Zawodnik z Bristolu okazał się triumfatorem wyścigu na Hungaroringu. W jego przypadku idealnie sprawdziła się strategia jednego pit-stopu, choć do samej mety gonił go Oscar Piastri. Dzięki temu Brytyjczyk zmniejszył stratę w mistrzostwach do Australijczyka do 9 punktów. Podium uzupełnił George Russell, który wykorzystał w końcówce problemy z tempem Charlesa Leclerca.
Ostatni wyścig przed przerwą wakacyjną zapowiadał się niezwykle interesująco, biorąc pod uwagę zaskakujące i zacięte wyniki kwalifikacji. Absolutnych faworytów, czyli kierowców McLarena, niespodziewanie pokonał Charles Leclerc, który wykorzystał znacznie chłodniejsze warunki na Hungaroringu.
Bardzo podobne okoliczności utrzymały się w samą niedzielę. Temperatura powietrza wynosiła 22 stopni Celsjusza, zaś nawierzchni 32. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie pojawiły się żadne opady deszczu. Te nawiedziły węgierski obiekt tylko w znikomej ilości z samego rana, aczkolwiek w trakcie głównych zmagań F1 nie zanosiło się, choć niebo pozostawało całkowicie zachmurzone.
W porównaniu do sobotniej czasówki doszło do jednej roszady w ustawieniu na starcie. Z alei serwisowej rywalizację musiał rozpoczynać Yuki Tsunoda, w którego samochodzie doszło do nadprogramowych wymian silnikowych bez zgody delegata technicznego.
Przewidywane strategie: Według Pirelli, zespoły powinny celować w strategię dwóch pit-stopów z wykorzystaniem pośrednich i dwukrotnie twardych opon. Ewentualną opcją mogłoby być przejechanie całych zmagań z jedną wizytą u mechaników. Na taką taktykę nastawiali się Aston Martin, Haas i Racing Bulls, których kierowcy mieli tylko po jednym komplecie najtwardszych gum.
Dobór opon na start: Niemal cała stawka postawiła na pośrednie opony. Jedynymi wyjątkami okazali się Lewis Hamilton i Andrea Kimi Antonelli, którzy ustawili się na polach startowych na twardym ogumieniu, a Carlos Sainz, Nico Hulkenberg oraz Alex Albon otrzymali miękkie mieszanki.
START: Leclerc świetnie rozegrał pierwsze metry wyścigu i pewnie zachował prowadzenie, a za jego plecami utrzymał się Oscar Piastri. Źle poradził sobie za to Lando Norris, który stracił pozycje na rzecz George'a Russella i Fernando Alonso.
Na 6. lokatę awansował z kolei Gabriel Bortoleto, a do czołowej dziesiątki awansował Oliver Bearman. Start Brazylijczyka był sprawdzany pod kątem ewentualnego falstartu, ale finalnie odstąpiono od dalszych akcji. 5-sekundową karę za falstart dostał jednak jego zespołowy partner, Hulkenberg. Najwięcej miejsc w całej stawce zyskał Albon, który wyprzedził trzech kierowców.
3. okrążenie: Norris przy pomocy DRS-u bezproblemowo wyprzedził Alonso na głównej prostej, a Max Verstappen uporał się z Lance'em Strollem.
6. okrążenie: Leclerc zdołał uciec Piastriemu na blisko 3 sekundy. W międzyczasie jako pierwszy w alei serwisowej zameldował się Hulkenberg, który otrzymał pośrednie opony. Z kolei Isack Hadjar poinformował o uderzeniu przez żwir w jego rękę.
10. okrążenie: Norris zbliżył się do Russella na tyle, że mógł zacząć korzystać z otwartego skrzydła. Nie był jednak w stanie zaatakować do 1. zakrętu i po kilku kółkach wypadł z 1-sekundowego okna.
14./15./16 okrążenie: Rozpoczęły się liczne zjazdy w dalszych rejonach stawki. Najpierw swoich mechaników odwiedził Franco Colapinto, a na kolejnych kółkach zjechali Esteban Ocon oraz duet Williamsa. Z kolei prowadzący Leclerc uciekł już 5. Alonso na "bezpieczne okno" pit-stopowe.
18./19./20./21. okrążenie: Z pierwszej dziesiątki jako pierwszy swoją wizytę w alei serwisowej odhaczył Verstappen. Na kolejnym okrążeniu próbę "podcięcia" wykonał McLaren z Piastrim. Ta jednak nie okazała się skuteczna, ponieważ Leclerc utrzymał się na prowadzeniu.
Spora zasługa była w tym ekipy Ferrari, która wykonała pit-stop w dwie sekundy. Zarówno Monakijczyk, jak i Australijczyk zostali wyposażeni w twarde mieszanki. Obaj musieli też stoczyć krótkie pojedynki z pozostającym na torze, Alonso. Do boksu ściągnięto również Russella, a McLaren nie zareagował na ten ruch, pozostawiając Norrisa na arenie zmagań.
25./26. okrążenie: Russell chwilowo utknął za Alonso i przy próbie wyprzedzania od zewnętrznej w zakręcie nr 2 doszło między nimi do małego kontaktu. Na następnym kółku Brytyjczyk uporał się jednak z kierowcą Astona Martina.
28. okrążenie: Piastri zbliżył się do Leclerca na mniej niż dwie sekundy, a Norrisa zaczęto informować o planie rozegrania wyścigu na jeden pit-stop. Monakijczyk natomiast zaczął mówić przez radio o pewnych problemach w swoim bolidzie.
29. okrążenie: Verstappen w odważny sposób spróbował zaatakować od wewnętrznej Hamiltona w zakręcie nr 4. Między rywalami z 2021 roku było bardzo blisko kontaktu, a w ostateczności Brytyjczyk znalazł się poza torem. Dzięki temu Holender zyskał tę pozycję, ale sędziowie przeanalizują tę sytuację po zakończeniu zmagań.
32. okrążenie: Verstappen uporał się z Hadjarem, a McLaren w końcu wezwał do boksu Norrisa. Przy okazji brytyjscy mechanicy popisali się świetną wymianą kół, która potrwała 1,9 sekundy. Zawodnik z Bristolu wyjechał na tor jako 4. z 9-sekundową stratą do Russella.
40./41. okrążenie: W boksie w końcu zameldował się Alonso, a okrążenie później wezwano Leclerca. Co istotne, McLaren nie zareagował od razu na ten manewr, zostawiając Piastriego na torze.
44. okrążenie: Mercedes wezwał do alei serwisowej Russella w celu wykonania drugiego pit-stopu. Tym samym na prowadzeniu pozostał Piastri, przy czym Norris bardzo szybko nadrabiał do niego straty.
46. okrążenie: Po drugi komplet twardych opon zjechał wreszcie Piastri, który wcześniej dał do zrozumienia, że nie obchodzi go rywalizacja z Leclerkiem, a z Norrisem. Po swoim pit-stopie do prowadzącego partnera tracił 12 sekund, a do Leclerca blisko 5.
49./50. okrążenie: W Red Bullu nie zdecydowano się jednak na strategię jednego pit-stopu w przypadku Verstappena i ściągnięto go po drugim komplet świeżych opon. W międzyczasie Haas wycofał z rywalizacji Bearmana, który miał spore uszkodzenia na tylnej osi. W 1. zakręcie doszło do ciekawego starcia Hulkenberga z Yukim Tsunodą, przez co ten pierwszy znalazł się poza torem.
51. okrążenie: Piastri nadrobił stratę do Leclerca i spokojnym atakiem od zewnętrznej w pierwszym zakręcie wyprzedził swojego rywala. Sfrustrowany Monakijczyk skrytykował swój team przez radio, a Australijczyk rzucił się w pogoń za Norrisem, mając około 8,5 sekundy straty.
62. okrążenie: Po kilku kółkach jazdy z otwartym DRS-em za Leclerkiem Russell w końcu wyprzedził odważnym atakiem od wewnętrznej swojego rywala w pierwszym zakręcie. Dzięki temu wskoczył na lokatę dającą podium. Z kolei Piastri zbliżył się do Norrisa już na mniej niż dwie sekundy.
64./65. okrążenie: Piastri zaczął korzystać już z otwartego tylnego skrzydła za plecami Norrisa, a Russell zaczął informować o drobnych kroplach deszczu.
68./69. okrążenie: Sędziowie poinformowali o przyznaniu 10-sekundowej kary Pierre'owi Gasly'emu za spowodowanie kolizji z Sainzem. Jeśli chodzi o walkę między Norrisem a Piastrim, Australijczyk cały czas nie mógł znaleźć recepty na wyprzedzenie swojego partnera. Zblokował nawet raz opony w 1. zakręcie. 5-sekundową karę otrzymał z kolei Leclerc za wykonanie gwałtownych manewrów w strefie hamowania podczas walki z Russellem.
META: Norris dowiózł ostatecznie zwycięstwo w GP Węgier, mając na mecie 0,698 sekundy nad Piastrim. Dzięki temu zmniejszył stratę w mistrzostwach do 9 punktów. Podium uzupełnił Russell, a kolejne lokaty przypadły: Leclercowi, Alonso, Bortoleto, Strollowi, Liamowi Lawsonowi (który do samego finiszu bronił się przed Verstappenem), Verstappenowi oraz Antonellemu.
03.08.2025 16:55
1
0
Dla mnie był to jeden z najlepszych wyścigów rozegrnych strategicznie przez Ferrari w całej historii tego zespołu w F1!
03.08.2025 17:03
4
1
Jeżeli Leclerc dostał karę za obronę przed Russellem, to dlaczego nie było kary dla Anglika za kontakt z Alonso?
Russell to obecnie największa beksa wśród kierowców.
McLaren znakomicie dobrał strategię dla Norrisa. Można się tylko zastanawiać czy zespół postawił na mistrzostwo dla Brytyjczyka czy tak, bez podtekstów, ułożył się scenariusz.
03.08.2025 17:06
6
1
Ciężko być kibicem Ferrari, samochód w tym roku to taczka. W tym roku nie będzie żadnego wygranego wyścigu samochod jest beznadziejny. Mclaren świetne tempo szkoda, że nie wygrał Piastri wolę go niż Norrisa. Russell zrobił swoje. Aston Martin ładne punkty, 6 Sauber. Nijaki RB.
03.08.2025 17:07
10
2
Piękna strategia Mclarena promująca Norrisa. Kolejny wyścig przegrany strategicznie dla Piastriego… Chyba faktycznie wolą Norrisa jako mistrza, bo w kolejny zbieg okoliczności nie chce mi się wierzyć. Kolejny wyścig gdzie Norris jest niżej w kwalifikacjach i ma lepszą strategię, a Piastri jest krzywdzony. Gdzieś mam taką walkę na „równych” warunkach.
03.08.2025 17:40
5
5
@Adrikos tylko przypomnę ze to piastri wybrał tą strategie :D
03.08.2025 17:56
2
6
@kodzix Amembom nie przemówisz.... Plują jadem na Norrisa i tyle.
A żeby było jeszcze śmieszniej. Ryczą, że McL faworyzuje Norrisa ale jakoś ten szit z faworyzowaniem Verstappena w RB im już kompletnie nie przeszkadza. Szkoda gadać. Zwykli frustraci
03.08.2025 18:02
1
5
@EnderWiggin widać po like'ach
03.08.2025 19:13
2
0
@Adrikos
A teraz wyobraźmy sobie, że mamy polski zespół w F1, walczymy o tytuły, mamy jednego Polaka w składzie a ten drugi jest jakimś Niemcem czy Anglikiem.
I na kogo mamy stawiać? Na Niemca? I co byś wtedy pisał? Co byś pisał jakby to obcokrajowiec w naszym polskim zespole wygrywał?
Rywalizacja w McLarenie jest bardzo czysta jak na standardy F1, gdyby tam były standardy z Red Bulla to Piastri już dawno siedziałby w krzakach a Norris byłby wielkim zbawcą zespołu. A tak to póki co Piastri jest liderem i chociażby dzisiaj rywalizacja była do końca, gdzie zapewne 7/10 szefów innych ekip zabroniłoby walki.
03.08.2025 17:16
7
1
Niestety, ale to zespół wybrał zwycięzcę tego wyścigu. Prawda jest taka, że Ferrari po pit stopie nie miało tempa i Mclaren nie musiał rozdzielać strategii.
Na własne życzenie po raz kolejny Norris skopał start, gdzie tego błędu nie zrobił Piastri.
Później co prawda zaczął odzyskiwać pozycje, ale to Piastri w tempie wyścigowym był mniej lub bardziej szybszy.
03.08.2025 17:55
3
2
@belzebub
Zespół nie wybrał zwycięzcy, tylko zrobił co mógł aby uratować wyścig Norrisowi a że przypadkiem ta strategia okazała się lepsza to po prostu przypadek. Nie mieli innego wyjścia, musieli zrobić coś innego niż poprzednicy i akurat to zadziałało a Lando wykorzystał to bardzo dobrze. Mimo z użytych opon trzymał bardzo dobre tempo.
03.08.2025 17:59
4
5
@belzebub A nawet gdyby to co z tego, że McL wygrał Norrisowi wyścig? Mają do tego prawo i to Oni decydują. Jakoś faworyzowanie i drukowanie pod Verstappena w Red Bullu nikomu nie przeszkadzało, a potrafili w chamski sposób spacyfikować Pereza, który po pierwszych wyścigach sezonu zawsze był w topce, a później "nagle zapominał jak się jeździ" po tym jak Max był smutny, że Perez ma czelność dojeżdżać przed nim. Jakoś wtedy nikomu nie przeszkadzało ustawianie zwycięzcy.
03.08.2025 17:27
1
0
I wracam z Hungaroringu do Budapszetu (a właściwie stoję na parkingu na polu) z tym samym co zawsze - jako kibic Ferrari - czyli z niczym...
03.08.2025 17:35
6
0
Klasyka gatunku w wykonaniu Ferrari i Leclercka. Charles jest mistrzem w nie zamienianiu pole position na zwycięstwo.
03.08.2025 17:51
4
1
@Danielson92 zdecydowana większość to nie była wina Leclerca.
03.08.2025 17:46
3
0
Ale masakra w tym Ferrari kto by nie był szefem te same babole ile jeszcze można tak wtapiać
03.08.2025 17:49
1
2
Mimo wszystko trzeba obiektywnie powiedzieć:
Norris udźwignął!
03.08.2025 17:51 zmodyfikowany
5
1
@gen_jaruzelski wygrał strategią, a nie czystym tempem. Zespół mu ewidentnie pomógł.
03.08.2025 18:01
2
6
@belzebub I co z tego? Obronił się przed niby szybszym Piastrim i wygrał wyścig. Jak McL wygrywał Piastriemu wyścigi strategią to jakoś nikt nie beczał. Zawiść do Norrisa niektórym już chyba mózgi wyżera.
03.08.2025 18:49
1
0
@belzebub Powiedz sam, czy strona Nor nie powinna wybierać takich strategii aby wygrać wyścig?
Czy strona PIA nie powinna tak pracować aby wygrał wyścig?
jestem przekonany, że zespół grał na zwycięstwo, a kto wygra to dla nich drugorzędna sprawa.
Mają dać z siebie wszystko, tak kierowca jak i jego strona garażu.
Uważam, że to fair, do jakiegoś topnia, choć jak dla mnie szkoda, że nie wygrał PIA. Dają wybór kierowcom, a oni zawsze wybiorą lepszą strategię dla siebie.03.08.2025 18:02 zmodyfikowany
4
0
McL - NOR paradoksalnie pomogl kiepski sart. Gdyby nie spadl na 5te miejsce, tylko jechal za PIA, to w zyciu nie zdecydowaliby sie na jazde na 1 pit-stop, a tak to stwierdzili ze nie maja nic do stracenia. Do tego PIA utknal za LEC i nie jechal tak szybko jakby mogl, wiec nie odjezdzal NOR tak jak by mogl.
Ferrari - bolid nie ma tempa i tyle. To ze spadnie za McL to bylo oczywiste, ale spadek za RUS juz moze dziwic. No ale cos tam przez radio LEC mowil o problemach i ze mogliby lepiej nimi zarzadzac gdyby Go posluchali. Wiec moze bolid nie do konca byl sprawny, albo i obydwa, bo HAM byl w stanie wyprzedzac, a pozniej skonczyly sie opony i utknal, bo inaczej skonczylby na 10 miejscu.
Merc - widac krok wstecz do starej specyfikacja zawieszenia pomogl i RUS i ANT, a do tego bylo chlodno, wiec to tez im pomoglo.
RBR - nigdzie. TSU problemy z bolidem, a VER utknal za LAW lol.
Aston - nie wiem co zrobili, ale tutaj zadzialalo. Niezla odmiana po Belgii.
BOR - chlopak sie niezle rozkrecil.
03.08.2025 18:21
1
0
@TomPo vasseur potwierdził, że od 40 okrążenia Leclerc miał problemy z zawieszeniem
03.08.2025 18:54
0
Super, że Mclaren wrócił na szczyt po tylu latach. Świetny występ kierowców AM. Teraz dokładnie widać w którym miejscu jest Red Bull bez Newey'a. Ciekawi mnie to rozwiązanie techniczne z małym wlotem powietrza przed kierownicą. Nawet Max nie jest w stanie nic więcej zdziałać w takich warunkach. Zwracam uwagę na Bortoleto, ten chłopak kiedyś zachwyci świat F1.
03.08.2025 19:32
0
@pjc dobra pozycja startowa, i oczywiście pojechał dobrze za to gratulacje... ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
03.08.2025 18:56
0
@chodzi mi o mały wlot powietrza w konstrukcji bolidu Aston'a.
03.08.2025 19:13 zmodyfikowany
0
Lando odstawiający swój wazonik za kotarę, a potem wazonik Oscara, zanim zacznie się polewanie, był rozbrajający. Jak go nie lubić.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się