Podczas niedzielnego wyścigu Haas miał pewne perspektywy na otarcie się o punktowaną pozycję, jednak szanse na pozytywny rezultat zniknęły wraz z koniecznością wycofania Olivera Bearmana z rywalizacji. Po dobrym starcie wyścigu u Brytyjczyka pojawiały się coraz większe problemy z jego autem. W ogonie stawki swój wyścig przejechał Esteban Ocon, kończąc go na 16. pozycji.

Ollie Bearman, DNF

"Podczas pierwszego przejazdu udawało nam się trzymać na 10. pozycji, choć trzymałem się jej bardzo kurczowo. Odczucia z jazdy sprawiały duży problem, zmagałem się też przez cały czas z potężną nadsterownością. Po wyjeździe na drugi stint było tylko gorzej, zauważyliśmy też, że złapaliśmy gdzieś uszkodzenia, a wtedy stało się jasne, że nie będziemy mogli skończyć tego wyścigu. To dla nas rozczarowanie po dobrych kwalifikacjach i dzisiejszym pierwszym okrążeniu, ale z tego miejsca nie byłem w stanie oglądać się przed siebie, a jedynie za siebie. Musimy zrozumieć, dlaczego tak się stało, jako że w ostatnich wyścigach czułem się naprawdę dobrze w warunkach wyścigowych, ale niestety w ten weekend było inaczej."

Esteban Ocon, P16

"To był zdecydowanie trudny dzień. Mieliśmy trochę problemów, zwłaszcza przy samym końcu, kiedy auta z tyłu wydawały się być szybsze na swoich świeższych oponach. Znaleźliśmy się przed nimi, co otworzyło nam jakąś szansę. Start był naprawdę dobry, ale musimy popracować nad tym, żeby mieć więcej kontroli nad samochodem i utrzymywać tempo przez cały dystans wyścigu. Patrząc na pierwszą połowę tego sezonu, zdecydowanie da się znaleźć pozytywne aspekty - zgromadziliśmy pewną ilość punktów - ale wciąż nie jesteśmy dość regularni. Jeśli spojrzysz na Spa, to mieliśmy tam świetny wynik w sprincie, i oczywiście nie każdy weekend taki jest, ale pracujemy nad tym i w pełni ufam temu zespołowi."