Kierowca zespołu Ferrari, Kimi Raikkonen, wypowiedział się po niemiłym incydencie, który miał miejsce podczas walki o Grand Prix Monako. Mistrz Świata wjechał w tył bolidu Adriana Sutila, jadącego na rekordowym dla Force India czwartym miejscu, uniemożliwiając mu ukończenie wyścigu.
„Myślę że moje hamulce były nieco zbyt zimne i zablokowałem tylne koła” – mówił Raikkonen. „Prawie straciłem bolid, ale niestety uderzyłem w niego i jest to dla nich przykre, ponieważ nie często są na pozycji dającej punkty. Jest mi więc przykro z tego powodu, ale nic nie mogłem zrobić. Próbowałem zwolnić, ale nie było na to miejsca – i straciłem piątą pozycję.”„Tak samo jest z moją karierą. Również chciałbym mieć te cztery punkty, ale tak jak powiedziałem, on nie jest często na pozycji dającej czwarte miejsce i na pewno dla niego było to bardziej bolesne niż dla mnie i jest mi z tego powodu przykro. Oczywiście, gdybym mógł, nie uderzyłbym w niego.”
„Nie rozmawiałem jeszcze z Adrianem, ale kiedy go zobaczę powiem ‘przepraszam’. Pewnie to dla niego dość trudne, ale takie są wyścigi i uczysz się z takich sytuacji.”
25.05.2008 23:41
0
Kimi, masz honor. Za to Cię cenię :)
25.05.2008 23:41
0
No wypowiedz Kimiego bardzo ładna. Szacunek dla niego,że dostrzegł swój błąd i przeprosił za niego. Brawo Kimi!!!
25.05.2008 23:45
0
No właśnie tego nabył Kimi w Ferrari ;) Pozdra dla czerownych ;))
25.05.2008 23:48
0
a co miał powiedzieć, jakby tego nie zrobił to stracił by kibiców, niech teraz da swój bolid sutilowi zeby sobie wygrał w następnym gp, bo mysle ze pokonanie masy nie bedzie sutilowi sprawaiło problemu
25.05.2008 23:55
0
OJ coś mi się zdaje, że będzie bójka o Sutila po sezonie 2008 :) Renault pewnie miałoby na niego chęć w miejsce Nelsino, a może BMW w miejsce Nicka??? W końcu też Niemiec co nie ???
25.05.2008 23:59
0
No tak czy siak hindusy będą musieli z ciężkiej kasy wyskoczyć, żeby chłopak został w Force India! Już w zeszłym roku miewał przebłyski, ale po Monako widać, że chłopak ma to coś! P.S. A Kimi zachował się jak musiał! Inaczej mówiliby, że drugi Lewis HAMilton!
26.05.2008 00:10
0
przez chwile stracilem cala sympatie do Kimiego bo napoczatku wydawalo mi sie ze zagapil sie czy tez przeszarzowal i wjechal w Sutila ale pozniej okazalo sie ze stracil przyczepnosc no i teraz jeszcze ta wypowiedz takze spoko gosc szacunek ale mimo wszytko szkoda mi Sutila a tak sie cieszylem z jego 4 miejsca
26.05.2008 00:14
0
janie55 myślę że nie straciłby kibiców, poza tym on mogl powiedzieć tylko bo nie ma w zwyczaju powiedzmy być agresywnym na konferencjach prasowych itd.pamiętam jak był cały czerwony na twarzy w garażach po GP Japoni 07 gdy Ferrari nie założyło na starcie full wetów bo nie odebrało maila...
26.05.2008 00:15
0
ale na konferencji nie powiedział nic ostrego
26.05.2008 00:17
0
Bosiu czy stracił by kontrole czy by przeszarżował to i tak jest wina raikonnena nieprawdaż, to go raczej nie usprawiedliwia
26.05.2008 00:18
0
Kimi to jest gość
26.05.2008 00:36
0
Właśnie - bardzo mądre zdanie Kimiego , iż pomimo , że on również walczył o te 5 punktów , to jednak Sutil nie czesto bywa na takiej pozycji i jest to dla niego tym bardziej bolesne.......... Wie , rozumie , przeprasza . .....My również wiemy , że KImi do torowych zabijaków nie należy. Trudno stało się !.. Chociaż niezmiernie mi żal Sutila.....Szczerze :(
26.05.2008 00:43
0
Ważne, że chociaż potrafi się przyznać do błędu i przeprosił. Przydałoby się jeszcze postawić Sutilowi flaszkę "Finlandii" na zgodę he he ;-)
26.05.2008 00:46
0
No już bez przesady że Sutil nagle wyrosnoł w waszych oczach na gwiazdę. Wstrzymajmy się z takimi opiniami do następnych GP. Ja uważam że dzisiejsze jeżdżenie Sutila, to kwestia szczęścia i przypadku.
26.05.2008 00:49
0
Sutil i tak na to 4-te miejsce nie dojechał uczciwie(wyprzedzał przy żółtych flagach), więc nie ma się co tak nad nim rozczulać...
26.05.2008 01:17
0
Może sutil jest dobry, szczególnie pokazal to na technicznym torze Monako. Ale dlaczego do tej pory jechał kiepsko-Fisico był przecież od niego regularnie lepszy. Może rzeczywiście trzeba poczekac z oceną, może to tylko jednorazowy przebłysk?
26.05.2008 01:35
0
Bardzo ładna wypowiedź. Prawdziwy sportowiec. Zawsze wiedziałem, że taki jest. Szkoda tylko tych punktów...
26.05.2008 02:18
0
Maxter oczywiscie, ze dzis mial duzo szczescia. Ale nawet obserwujac go w Spykerze mozna bylo docenic jego determinacje pomimo, ze jezdzil slabym bolidem. W tym sezonie gnebi go pech bo nie dosc, ze bolid zadna rewelacja to jeszcze w niego wjezdzaja. I wiekszosc opini jest taka, ze majac lepszy bolid Sutil przezentowalby sie znacznie z lepszej strony. (Osobiscie to uwazam, ze lepiej bylo Renault brac jego niz Piqueta)
26.05.2008 06:30
0
Raikonen sie poślizgną,ale jest mi też żal Sutila
26.05.2008 06:34
0
Jestem pewny, że czarny Hamilton nie przeprosiłby Sutila po talim incydencie (przecież królowi nie wypada).
26.05.2008 07:10
0
Wypowiedź na miarę Mistrza :) Respect
26.05.2008 07:26
0
Iceman mięknie! Śmieje się i jest zadowolony po kwalifikacjach, po wyścigu przeprasza... Co się dzieje? :) Oczywiście z mojej strony wielki szacunek dla mistrza, bo takie zachowanie z jego strony jest najlepszym przykładem, jak można się zachowywać w F1. Wielu kierowców powinno się uczyć od Kimiego nie tylko jazdy, ale i honoru oraz szacunku dla innych.
26.05.2008 07:28
0
Bardzo mnie cieszy taka postawa Raikkonena, jednak uważam, że powiedział to, co musiał powiedzieć, by nie stracić w oczach i kolegów i kibiców. Aczkolwiek zachowanie po incydencie jak by to można było napisać FairPlay.
26.05.2008 07:42
0
Brawo Kimi, prawdziwy mistrz z Ciebie, potrafisz sie przyznac do bledu i przeprosic. Wojt_f1 zgadzam sie z Toba, Hamilton na 99% nie przeprosilby.
26.05.2008 07:43
0
Czyżby oprócz hamulców puszczały nerwy ? A tak poważnie. Sportowe zachowanie mistrza po taranowaniu, trudno mu nie wierzyć. Po tym wyścigu jeszcze bardziej wzrosły apetyty przed GP Kanady. Kto pomyślał po sobocie że tak SF zakończy GP ?
26.05.2008 08:51
0
i tak powinnien się zachowywać miistrz świata... rekę dam sobie uciąć że gdyby taki incydent miał miejsce między Hamiltonem a Sutilem to Lewis nie przeprosiłby i domagałby się wyjaśnienia i przeprosin od Sutila. Kimi pokazał klasę może nie taką do jakiej nas przyzwyczaił tzn jazda ale charakter i pokora bo to też jest ważne w tym sporcie.
26.05.2008 08:57
0
To był przypadek:Raikkonen próbował ustabilizować bolid i wychamowa przed Sutilem,no ale się nie udało.Choć Niemiec nie zapunktował,to dla mnie jest największym bohaterem tego wyścigu.
26.05.2008 09:05
0
gdyby Sutil zdobyl te punkty to i tak sedziowie by mu je odebrali za wyprzedzenie 3 bolidow w czasie wywieszenia zoltej flagi, pointow nie zdobyl i wyscigu nie ukonczyl to po co go jeszcze dolowac kara? szkoda Sutila ale Raikonen nie ma za co przepraszac bo sam stracil punkty i napewno to nie bylo celowe czy wrecz jakas glupia jazda.
26.05.2008 09:39
0
Widać było, że Kimi stracił kontrolę nad bolidem. A Sutila szkoda, ale taki to sport.
26.05.2008 09:52
0
Zadko sie zdaza aby Kimi kogos przeprosil. To mile z jego strony ale niewydaje mi sie aby to Adrianowi wystsrczylo.
26.05.2008 10:41
0
tłumacz się a Adrian nie dojechał
26.05.2008 12:04
0
Sutil miał trochę szczęścia, podobno wyprzedzał na żłótych, ale jednak jego tempo wyścigowe było doskonałe i bywał na czele z czasami okrążeń. Sutil miał dzień konia ale niestety przepadł. Trudno, zdarza się.
26.05.2008 12:12
0
Pzrynajmniej jest honorowy i wie że popełnił bląd.. chyle czoła.
26.05.2008 12:39
0
Na powtórce z you tube widać ze w miejscu gdzie Kimi stracił panowanie nad bolidem jest mokro, tzn. lewe koła bolidu jechały po mokrym a prawe po suchym... dodając do tego jazde tuż za Sutilem - czyli niski docisk i próbę hamowania w tym miejscu mamy taki efekt jaki mamy...
26.05.2008 12:41
0
chyba coś pomyliłem z tymi lewymi i prawymi kołami... na odwrót, prawe po mokrym lewe po suchym...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się