heh... czyli hamilton chce powtorzyc zeszly sezon... Wtedy tez zamierzal wygrac wszystkie wyscigi do konca... Gdyby sie skupil dzis na dowiezieniu punktow to pewnie powiekszylby swoja przewage. Przeciez Raikkonen nie był dla niego rywalem, mogl mu odpuscic na pierwszym zakrecie, ale nie mogl sie powstrzymac, to dojechal 12... A po drugie co mialo znaczyc wyprzedzenie Alonso na ostatnim okrazeniu? Co on przez to chcial pokazac... Chyba swoja nieodpowiedzialnosc i glupote...

"lewis pozwolił się wyprzedzić"???? Śmieszne. Przecież ani na moment nie zdjął nogi z gazu więc nie oddał pozycji... Kimi sam ją sobie odebrał... A powinno się to wszystko obyć bez walki... Mam nadzieję, że nic tą apelacją nie zyskają...

Więc ma podobne poglądy jak Kimi. Tyle, że Kimi jeździ trochę dłużej i jest tym o wiele bardziej znudzony, co zresztą widać...

a ja myślę, że Kimi poradzi sobie z Robertem... Ferrari było dużo szybsze(chodzi o Vmax) przez cały weekend, a miejsc do wyprzedzania na torze nie brakuje... A jeśli nawet nie uda się tego zrobić na torze, to na 90% Kimi zjedzie kilka kółek później niż Robert, a wszyscy wiemy, że wtedy potrafi baaaardzo przyspieszyć... Chciałbym tylko, żeby dojechał przez hamiltonem...

Od pewnego czasu mam wrażenie, że mcLaren postawił większość sił na rozwój tegorocznego bolidu... Mówiło się ostatnio, że denis po tym sezonie konczy "szefowanie" zespolu i może chce odejść w "sławie"... To by wiele wyjaśniało... Ale to tylko przypuszczenia... :)

Sutil i tak na to 4-te miejsce nie dojechał uczciwie(wyprzedzał przy żółtych flagach), więc nie ma się co tak nad nim rozczulać...

Rille - tyle, że wyprzedza się właśnie na prostych... fajnie, że Kubica ma PP, ale myśle ze jutro jeszcze nie wygra... Wszystko wskazuje na to, że Ferrari mają więcej paliwa, by we wszystkich treningach były szybsze... Ale gdyby tak pokusił się o zwyciestwo nie byłoby źle.. :D

ten tytuł powinno się otrzymywać za szczególne zasługi... np. za działalność charytatywną, a nie za coś takiego... Powinni też wyróżnić McCheats za aferę szpiegowską, ponieważ też przyczyniła się do rozgłosu na wyspach...

to jakiś bezsens... nawet jeśli dojdzie do wprowadzenia tych przepisów, zawodnicy, którzy będą na szybkim okrążeniu będą musieli wyprzedzać tych, którzy je ukończyli... Dlatego i tak kierowcy będą musieli się usuwać na bok, jak przy dublowaniu, więc problem pozostaje ten sam, a to że prędkości będą większe nie oznacza, że ktoś nie będzie mógł zajechać drugiemu drogi...

zapowiada się ciekawie... To będzie dopiero sprawdzian dla Hamiltona... Nie sztuką jest jechać sobie spokojnie nienaciskanym przez nikogo, jak to miało miejsce w poprzednim wyścigu... Teraz będzie musiał wyprzedzać i podejmować ryzyko... :D:D:D I mam cichą nadzieję, że gdzieś się pomyli(oczywiście nie życzę mu źle) :)...

to dopiero pierwszy wyścig... Ferrari nie jest debiutantem w tej dziedzinie i jeśli są jakieś problemy, to niewielkie i na pewno będą szybko zlikwidowane. Kimi jeszcze będzie miał okazję pokazać albinosowi kto tu rządzi. A Massie nie wróżę kariery. To widać, że bez TC po prostu sobie nie radzi...