komentarze
  • 202. Ferrante
    • 2010-06-01 11:47:11
    • *.155.125.129

    200. jfc - wg mnie problemem Hamiltona, poza ostatnią krętą częścią toru, był zakręt nr 8. Tam MacLareny traciły 0,3 - 0,4 sekundy i użycie systemu F-duct pozwalało jedynie dochodzić Red Bulle na prostej, na wyprzedzanie brakowało już miejsca.
    Ogladałem tą serię czterech zdjęć, z telewizji "nova", jeżeli te masz na myśli. Kamera trochę przekłamuje obraz, ta odległość nie musiała być taka mała, choć jak wcześniej się zgodziłem , zawsze na końcu prostej MacLareny skracały dystans.
    Jeżeli pozwolisz, odniosę się do poprzedniego komentarza (199), nie do mnie skierowanego. W sytuacji, o której dyskutujemy, Red Bull zajmuje miejsca 1-2, interes zespołu jest w pełni realizowany, niezależnie od kolejności w jakiej przekroczą linię mety. Jednak nadal trwa walka o indywidualne mistrzostwo swiata, w której WEB i VET, choć z jednego teamu, są rywalami. Mają ten sam dorobek punktowy, więc ten który będzie szybszy, wyjdzie na 7-punktowe prowadzenie.
    Dlatego walka miedzy nimi mnie nie dziwi. Pytanie natomiast jest takie: co dla zespołu jest ważniejsze, WDC czy WCC ? Jeżeli WCC to manewr Vettela z tego punktu widzenia był niepotrzebny, bez niego nie byłoby kolizji. Natomiast jeżeli dla teamu jest ważniejsze, który z ich zawodników wywalczy WDC - to wolę żadnych pytań więcej nie zadawać.

  • 203. dia8el
    • 2010-06-01 11:57:31
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @ 182. Ferrante 2010-06-01 00:34:30 (Host: *.155.125.129)
    181. - kolega jak widać ma duże doświadczenia w jeździe po torach F1]

    Tak się składa, że jeżdżę na tym torze bardzo często... i choć to tylko kierownica podpięta do komputera, to jednak coś tam wiem na temat optymalnej linii jazdy...
    Normalnie kierowca nie jedzie tam takim torem jazdy, jaki obrał Webber. Wybrał ten tor dlatego, że chciał zablokowac Vettela. Czego tutaj się więcej doszukiwać...
    Webber widzac, ze Vettel się mu "wsunął" po lewej doskonale wiedział, że będzie musiał zaraz odbić, aby mieć lepszą lnię wejścia w zakręt, po 2 skoro włączył tryb oszczędny tym bardziej nie rozumiem dlaczego nie zmienił toru jazdy na prawidłowy (bardziej na prawo) i nie puścił Vettela...

    Nawet jak już chciałbyć kozakiem, to powinien przesunąć się lekko w prawo i dojechać obok Vettela do zakrętu w lewo, i nie pozwolić Vetellowi zejść do wewnętrznej na prawym (po tym pierwszym lewym)...
    Miałby szansę powalczyć z Vettelem jak już tak koniecznie chcciał...

    A tak - moim zdaniem - ze względów ambicjonalnych - naraził zespół na stratę bardzo cennych punktów i być może kolejnego dubletu RBR....


    Powatarzam na koniec - nie jestem żadnym fanem ani Vettela, ani Webbera.
    Nie obstawiałem też nic u "buka"... <hahaha>

    Wybaczcie, jeśli pierwszy wpis był nieco za bardzo emocjonalny... :)

  • 204. Ferrante
    • 2010-06-01 12:12:09
    • *.155.125.129

    203. dia8el - napisałeś tak:

    A tak - moim zdaniem - ze względów ambicjonalnych - naraził zespół na stratę bardzo cennych punktów i być może kolejnego dubletu RBR....

    to jak nazwać zachowanie Vettela, kiedy zespół prowadzi na pozycjach 1-2 ? Jakie względy, jeżeli nie ambicjonalne nakazały mu zamianę układu 1-2 na 1-2, czyli dla zespołu bez znaczenia ?
    Tutaj ambicje odgrywają niepoślednią rolę, lecz jeżeli je usprawiedliwiamy, to jednakowo dla obydwu kierowców.

  • 205. jfc
    • 2010-06-01 12:22:36
    • *.88.222.175.gemalto.com

    @201 - I tu trafiasz w sedno. Największym problemem nie jest wątpliwy błąd Vettela - wyprzedzanie wolniejszego kolegi z zespołu (wolniejszego z winy teamu) lub możliwe zbyt szybkie odbicie w prawo, czy błąd Webbera - nie puszczenie kolegi z zespołu (mało czasu na decyzję, być może rewanż za błędne informacje od zespołu). Prawdziwym problemem jest błąd zespołu który do sytuacji doprowadził. A jeszcze większym problemem byłoby jeśli to było przez zespół zaplanowane( oczywiście nie kolizja a wyprzedzenie).

  • 206. jfc
    • 2010-06-01 12:43:19
    • *.88.222.175.gemalto.com

    @204 tu będę dalej przypominał że na plecach był Hamilton, a Webber był wyraźnie wolniejszy z powodu ograniczenia obrotów w silniku. Trudno winić kierowcę za to że wyprzedza (lub próbuje wyprzedzić) wyraźnie wolniejszy bolid na prostej zwłaszcza gdy z tyłu jedzie ktoś jeszcze szybszy w tym momencie.
    Oczywiście optymalnie byłoby gdyby wyprzedził Webbera i oddał mu potem pozycję na odcinku bardziej korzystnym dla RedBulli gdy Ham zostałby z tyłu. Ham i But pokazali że jest to możliwe. Webber wolał nie ryzykować straty pozycji względem Vettela wolał otworzyć drogę do zwycięstwa Hamowi. Chyba że tak jak wcześniej pisałem poprostu nie zauważył go w lusterkach. A przecież ostatnio tak chwalił nowe lusterka w swoim bolidzie...

  • 207. Inszy
    • 2010-06-01 12:49:19
    • *.choszczno.net.pl

    Tak trochę poza konkurencją - ciekawa rzecz, że jest dwóch obrońców Vettela: jeden telepata znający najgłębsze myśli kierowców, drugi znawca toru w Istambule i stylów jazdy poszczególnych zawodników, bo gra w gierki na kompie. Nieco to dziwne.

  • 208. jadzka
    • 2010-06-01 13:02:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Taa... a nie jest też tak że kierowcy powinni walczyć o punkty nie tylko dla siebie ale też dla całego zespołu..? coś jak polska piłka nożna:] JA jestem ważny, JA jestem najlepszy, to MNIE się wszystko należy i to JA powinienem wygrać a resztę mam głęboko gdzieś;]
    jak już napisałam nie wiem po jaką cholere Vettel się tam pchał, dobrze wiedział jaki odcinek trasy to jest, dobrze wiedział z jaką prędkością jedzie. Webberowi się nie dziwię, też przed samym zakretem bym nie zjeżdżała. same kurde samoluby tam... ;/
    o jeszcze jedno - jak takie relacje panują w zespole, to w ogóle ciężko nazywać ten zespół zespołem:] bo zdaje sie ze członkowie zespołu powinni ze sobą współpracować. Tyle

  • 209. Ferrante
    • 2010-06-01 13:05:18
    • *.155.125.129

    206. - dobrze ze przytoczyłeś przykład Hamiltona i Buttona. Byc może tutaj też się różnimy w ocenie. Podejrzewam że wielu fanów, nie mówiąc o członkach ekipy, doświadczyło stanu przedzawałowego. Było to najbardziej idiotyczne zachowanie kierowców MacLarena, jakie można sobie wyobrazić. Czysta ambicja, bez użycia mózgu. Zgoda, dla nas kibiców to była piękna walka, ale to piękno nie może przesłaniać zimnej, wyrachowanej oceny. Ta ,z punktu bilansu korzyści i strat, może być tylko jedna - ogromne ryzyko dla zerowej korzyści.

  • 210. Zgred Zen
    • 2010-06-01 13:43:23
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Ostatnie wypowiedzi Marka Webbera -"Aż po grób będziemy różnić się w sprawie tego, co miało tam miejsce. Obaj jesteśmy jednak dorośli i musimy znaleźć sposób na ściganie się razem; sposób, który nie kompromituje zespołu.&#8221; A teraz Wypowiedż anonima ważnego członka RB -'Mieliśmy bardzo konkretne spotkanie, podczas którego każdy mógł powiedzieć, to co chciał. każdy miał się wypowiedzieć co o tym myśli. Nie pozwolimy, aby sprawa ta napaskudziła nam jeszcze bardziej.&#8221; Wnioski zostawiam Wam samym.

  • 211. Zgred Zen
    • 2010-06-01 14:05:41
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    206. jfc Jak będziesz miał czas to oglądnij jeszcze raz zaistyniały incydent- podaję link
    http://vimeo.com/12150599

  • 212. Ferrante
    • 2010-06-01 14:09:29
    • *.155.125.129

    210. - pewnie anonimowo wypowiedział się dr Helmut Marko, prawa ręka i namiestnik właściciela teamu Dietera Mateschitza. pan Marko juz tyle sprzecznych ze sobą wypowiedzi udzielił, że teraz woli skryć się za anonimowością...

  • 213. Zgred Zen
    • 2010-06-01 14:22:42
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    212. Ferrante Z wypowiedzi Marka wynika ,że do zgody nie doszło a to może doprowadzić do tego o czym pisałeś wcześniej w Twoim wpisie 165.

  • 214. Ferrante
    • 2010-06-01 14:32:04
    • *.155.125.129

    jfc - wklejam tu link z wypowiedzią Marka Webbera, ze strony zespołu RBR:

    http:/ /www.redbullrac ing.com/cs/Satellite/en_INT/Vid eo/Web ber-Looks-Ba ck-On-The-Turkish-Grand-Prix-02124 2855170930?ref mod=Con tentFeed&ref modpos=A1

    Cała wypowiedź badzo stonowana, widać, że emocje już opadły. zwróc uwagę na fragment około 30-33 sekundy, kiedy Mark mówi, że pomimo presji jaka wywierał na niego Hamilton w pierwszym stncie, wiedział że jeżeli nie popełni błędu to MacLaren nie ma szans na wyprzedzenie.
    Niestety nie ma analogicznej wypowiedzi Vettela..
    P.S: cholernie dużo spacji muszę robić żeby przeszło...

  • 215. Ferrante
    • 2010-06-01 14:34:32
    • *.155.125.129

    213.Zgred Zen - nie chciałem być złym prorokiem, ale tam gdzie ogromna kasa się przewala, na uczciwość czy obiektywizm, rzadko mozna liczyć...

  • 216. jfc
    • 2010-06-01 14:38:09
    • *.88.222.175.gemalto.com

    @211 uwierz mi, oglądałem to wczoraj ze 100 razy na f1talks pl do którego sam podawałem linka.
    @201. Kierowca F1 musi umieć błyskawicznie ocenić sytuację na torze i dokonywać natychmiastowych decyzji. Musi wiedzieć gdzie są jego przeciwnicy i szczególnie uważać na kolegę z zespołu, bo to zespół daje mu samochód. Team orders słuchać nie muszą bo to zabronione i jeśli team order tu był to jest to co całkowicie usprawiedliwia Webbera w moich oczach i oskarża nie Vettela a zespół RBR.
    Na miejscu Vettela też byłbym pewien, żę kolega nie tyle otworzy mi optymalny tor co sam zjedzie na SWÓJ optymalny tor i będziemy walczyć kto lepiej wyjdzie z zakrętu. A nie utrzyma lewą stronę toru uniemożliwiając i mi i sobie optymalne wejście w zakręt gdy na plecach siedzi zawodnik innego zespołu.

  • 217. Inszy
    • 2010-06-01 14:42:37
    • *.choszczno.net.pl

    Webber spokojnie by wyszedł pierwszy z zakrętu jadąc tak jak jechał. Tam po prostu mógł zablokować cały peleton za nim. Więc powodu do zjeżdżania w prawo nie miał najmniejszego. To Vettel powinien odpuścić i poczekać na lepszą sytuację skoro aż tak strasznie go cisnęło na wygraną.

  • 218. jfc
    • 2010-06-01 14:52:44
    • *.88.222.175.gemalto.com

    @214 - dokładnie jeśli nie "popełni błędu" - brak zejścia na optymalny tor przez Marka musiało by się skończyć błędem - zbyt wolnym pokonaniem zakrętu. Hamilton wyprzedziłby obydwu. Zapomniałeś też że Webber miał wtedy świeżo włączony fuel-save i to że wcześniej bronił się z powodzeniem przed Hamiltonem (w pierwszym stincie nie było już aktualne). Na filmie wyraźnie widać jak działa fuel-save - ogranicza mkasymalne obroty - to dlatego Vettel dogonił tak łatwo Webbera, ale zaczął mieć wyższą prędkość dopiero za zakrętem nr 11 - w momencie kiedy Webberopwi obroty silnika przestały już rosnąć. Nie można się spodziewać żęby Hamilton jechał wtedy wolniej - a był te około 30m za nimi.

  • 219. Ferrante
    • 2010-06-01 14:53:57
    • *.155.125.129

    218. jfc - pozwolę sobie na odrobine żartobliwy ton, zaznaczam że to nie jest pod niczyim adresem kierowane.
    Gdybym scigał się z rodzonym bratem, bliźniakiem nawet, a na mecie na zwycięzcę czekałoby 1 mln $ , na drugiego "czapka gruszek", to nie odpuściłbym ani na moment i nie spodziewałbym sie ulgi ze strony brata. Na szczęście brata nie posiadam, więc w takie konflikty nie popadam. A tak poważnie, mistrzostwo świata F1 skutkuje wielomilionowymi kontraktami w przyszłości. Na torze, w ferworze walki, nie ma przyjaciół, nie ma kolegów z zespołu, jest tylko ten milion do odebrania na mecie...
    P.S: Nigdy nie startowałem w wyscigach F1, a milion $ tez znam tylko z opowiadań...

  • 220. Ferrante
    • 2010-06-01 15:00:53
    • *.155.125.129

    218 - sorry poprzedni był pod adesem @216, teraz co do 218 - myslę że tak doświadczony kierowca, potrafiłby przytrzymać Hamiltona. Pamiętaj że jeżeli nie ma znacznej różnicy w osiągach to nie jest łatwo wyprzedzić. Dlatego w tarapaty popadł Vettel. Pomimo większych obrotów silnika, nie był w stanie wykonać pełnego manewru wyprzedzania. Myślę że Hamilton miałby podobny problem.

  • 221. jfc
    • 2010-06-01 15:20:09
    • *.88.222.175.gemalto.com

    @220 Hamilton wyprzedzałby w zupełnie innych warunkach - na dohamowaniu. Webber nie tylko nie wszedłby szeroko w zakręt ale wchodziłby w niego na nienagumowanej części toru - Vettelem musiałby przestrzelić zakręt. Hamilton nie powinien mieć żadnych problemów z wyprzedzeniem Vettela, Webber mógłby się teoretycznie wybronić, ale biorąc pod uwagę że Vettel był przed nim musiałby przyhamować aby "dać wylecieć" Vettelowi z toru, a wtedy Hamilton śmignąłby go bez problemu. Kierowcy wyścigowi mają tego typu przemyślenia zaprogramowane do wręcz automatyzmu. Webber jeśli widział Hama musiał zejść do prawej żeby się wybronić przed nim.
    Błędem Vettela było za szybkie zejście do prawej, błędem Webbera nie zejście na SWÓJ optymalny tor. Nie można ocenić błąd którego z nich był większy - oba były w pewnym sensie uzasadnione i nie można za nie winić kierowców (zejdę trochę z oskarżycielskiego tonu wobec Webbera).
    Powtórzę - winny jest team że do tego doprowadził. Vettel dla mnie jest w pełni usprawiedliwiony, co do Webbera mam pewne wątpliwości, co do jego zamiarów bo uważam że mógł zejść na optymalny tor, ale jestem skłonny nie obarczać go większą winą niż Vettela.
    Podobnie w sytuacji Hamilton-Button - winny team i fuel-save.

  • 222. mariusz-f1
    • 2010-06-01 15:30:00
    • *.opera-mini.net

    203.dia8el- Piszesz że Webber ze względów ambicjonalnych naraził swój zespół na straty cennych pkt. A co zrobił Vettel ?! Przecież, też mógł odpuścić, wiedząc że ich team jest na pozycji 1- 2 i są w super położeniu ! A i sam Seba zachował się jak prostak, atakując Webbera właśnie wtedy, jak Mark jechał na oszczędnym trybie spalania paliwa ! Ale widocznie, w Normalnej walce nie mógł mu dać rady, to z pomocą teamu..........

  • 223. Ferrante
    • 2010-06-01 15:36:49
    • *.155.125.129

    221. jfc - myślę że za bardzo już popadamy w gdybanie... bo gdyby WEB poczekał aż VET wyleci z toru, to sam miałby opóźnione hamowanie i znalazłby sie po prawej stronie toru, blokując wewnętrzną zakrętu 13 przed Hamiltonem.
    Takie dywagacje nie doprowadzą nas do żadnej konkluzji, za dużo zmiennych (niewiadomych), pozostaje tylko ocena tego co realnie się wydarzyło, a ta choć nie jednoznacznie, raczej przerzuca odpowiedzialność na Vettela.

  • 224. fankaVettela
    • 2010-06-01 16:53:25
    • *.net.stream.pl

    195. bald -
    Nie rozumiesz po prostu o co mi chodzi... Ktoś wcześniej napisał : "Mark Webber jest w życiowej formie i biorąc pod uwagę Jego wiek więcej możliwości do bycia WDC może już nie mieć." - więc do tego się odniosłam. Nie ma znaczenia w jakim on jest wieku i w jakiej formie. Oboje mają dokładnie takie samo prawo walczyć o tytuł. To że Vettel jest młodszy i aktualnie może w nieco gorszej dyspozycji nie znaczy że ma mu wiecznie ustępować- (w sensie cały czas jechać grzecznie za nim bez próby jakiegokolwiek ataku) On już zresztą tak robił w Monako, ale tam była zupełnie inna sytuacja. Tutaj widział swoją szanse na wyprzedzenie, więc dlaczego miał nie skorzystać z okazji? Wolno mu było i za to akurat winić go nie można że postanowił zaryzykować... Dopiero to co zrobił później było błędem, ale jednocześnie konsekwencją braku reakcji ze strony Marka. Pisząc o tym że Webber powinien był odpuścić mam na myśli TYLKO i wyłącznie tą konkretną sytuację z wyścigu w Turcji, TYLKO to minimalne przesunięcie się w bok w celu nie doprowadzenia właśnie do takiej właśnie kolizji ...to był moment w którym było już za późno na szukanie innego rozwiązania, chwila zawahania i takie są właśnie tego skutki....

    Webber -doświadczony i (z racji wieku )mądrzejszy kierowco! -trzeba było to wziąć na logikę i wywnioskować że dzieciak się przestraszy zakrętu i odbije w prawo a przy okazji rąbnie ci w bolid ! :-) To było do przewidzenia... a Ty o tym nie pomyślałeś...:-)

  • 225. Zgred Zen
    • 2010-06-01 16:53:46
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    203. dia8el Tak jak przypuszczałem i pisałem Mark nie wiedział,że jest "team order"/oni unikają słowa team order/ ,a całą winę zwalili teraz na inżyniera tech.Webbera Pibeama za nie poinformowanie Marka,ze jest"wolny".Nawet twoja znajomość komputerowa toru nie podważy oczywistego faktu,ze jest to wyłączna wina Vetela i zespołu.Vettela bo skręcił nagle/widać to szczególnie w ujęciu z przodu przez kamerę/bo był pewny,ze Mark odpuści bo to jest już ustalone,więc zrobił manewr taki jaki zrobił.Jednak nie usprawiedliwia go ten fakt bo przy wyprzedzaniu kierowca musi mieć oczy dookoła głowy.Podsumowując te nasze wywody to w większości warte są funta kłaków i szukanie winnego sprowadza się do Twojego ostatniego zdania w jednym z Twoich wpisów."porazka i kolejny raz obnazone szulerstwo i ustawianie wynikow.."Pozdro.

  • 226. Zgred Zen
    • 2010-06-01 17:11:03
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    224. fankaVettela To Ty dalej nie rozumiesz o co chodzi-.przeczytaj sobie na tym portalu kolejny artykuł o incydencie" Red Bull -nie było team order' to może wreszcie zrozumiesz o co tak naprawdę tu biega.

  • 227. szerter
    • 2010-06-01 17:48:31
    • *.com-promis.3s.pl

    186. jfc - po pierwsze Vettel nie skończył wyprzedzać MW, po drugie pokaż mi to kopanie ze strony Webbera.

    189. jfc - popatrz jeszcze raz jak kamera jest z przodu, w momencie jak SV taranuje MW to Australijczyk delikatnie skręca głowę w prawo, żeby zobaczyć właśnie gdzie jest LH.

  • 228. bald
    • 2010-06-01 19:33:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    224. fankaVettela
    grunt to umiejętność bronienia własnego zdania :-) brawo. A co do samego incydentu to właśnie tak bym go nazwał a jak było faktycznie i kto jakie miał intencje to my, zwykłe szaraczki i tak się nie dowiemy ale przez to zamieszanie było ciekawie i walka o tytuł nadal jest otwarta. Już dawno nie było tak interesującego sezonu :-)

  • 229. fankaVettela
    • 2010-06-01 20:25:37
    • *.net.stream.pl

    226. Zgred Zen
    przeczytaj wywiad z Hornerem, ja myślę mówi prawdę i zdania raczej nie zmienię.

    228. bald
    jedno można przyznać - Vettel dostarczył emocji w ostatnim wyścigu i nudno na pewno nie było :-) ale jakim kosztem...

    http:// motorsport.nextgen- auto.com/gallery/ pictures/2010/f1/ gp-malaysia-race/502wri.jpg
    Chłopaki tak ma być jak wtedy! :-)

  • 230. Zgred Zen
    • 2010-06-01 21:31:42
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    229. fankaVettela A co miał powiedzieć Horner,przyznać się,ze był team order przecież wiesz,ze to karalneA czytałaś już,ze Marko zmienił zdanie co do winy Webbera Po prostu dziewczyno trwa prostowanie swoich błędów,ale im się nie dziwie.Nikogo nie zmuszam do zmiany swoich poglądów,ale patrzenie bezkrytyczne na swoich idoli prowadzi często do rozczarowania.Tak ładnie pisałaś jak to Vettel chciał wykorzystać swoją szansę do wyprzedzenia Marka ,ty'lko problem w tym,ze to nie miało nic z rywalizacją sportową tylko zwykłym ordynarnym team orderem,o którym nawet nie wiedział Webber,bo gdyby wiedział to by mu ustąpił a wszyscy fani jego talentu pialiby z zachwytu nad mistrzowskim kunsztem Vettelka.Nie piszę tego z złóśliwości,ale nie znoszę tak w życiu jak i sporcie oszustwa i krętactwa.A że tak nie jest cacy, jak mówi teraz Hornet ,oto słowa Marka - Webber w rozmowie z "Independentem" domaga się uznania go za równorzędnego partnera Niemca. - Red Bull musi podjąć kroki, by zapewnić, że obecny lider mistrzostw świata może mieć pełne przekonanie, że zespół jednakowo wspiera obu kierowców - powiedział.Telewizja "Sky" z kolei zapytała o ocenę sytuacji Brytrtyjczyka Lewisa Hamltona - kierowca McLarena jechał za Red Bullami i znakomicie widział całe zdarzenie. - A gdzie niby Mark miał zjechać. Zostawił mu dużo miejsca - powiedział uznając winę Niemca. - I jeszcze jedno nie jestem fanem Marka czy wrogiem Seba /natomiast napewno fanem Roberta/ a moje komentarze maiały na celu w miare możliwości pokazać obiektywną prawdę,bo na pewno nie uczyni tego osoba podpisująca się lub uznająca za fana jednego z dwóch tych osób biorących udział w tym nieszczęsnym incydencie.Pozdro.

  • 231. dia8el
    • 2010-06-01 22:15:15
    • *.icpnet.pl

    Mam wrażenie, że jesteśmy wszyscy w błędnym kole... XD

  • 232. hotshots
    • 2010-06-05 12:53:54
    • *.chello.pl

    jest na to powiedzonko - gdzie nie spojrzysz i tak D... z tyłu.........


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo