W Monako będzie wesoło - Hamilton nie zamierza usuwać swoich kolczyków
Lewis Hamilton wyraźnie daje do zrozumienia, że nie jest zadowolony z nowego stanowiska FIA, która z niewiadomych przyczyn zaczęła nagle mocno zwracać uwagę na kwestie przestrzegania przepisów w zakresie noszenia przez kierowców biżuterii i ognioodpornej bielizny.Temat po raz pierwszy pojawił się ni stąd, ni zowąd przed GP Australii i od razu wywołał falę kontrowersji na padoku. Przed GP Miami FIA zaostrzyła przedwyścigowe procedury nakazując zespołom wypełnienie deklaracji zgodności z przepisami nie tylko bolidów, ale także ubioru kierowców.
Większość ekip i zawodników dostosowała się do takiego stanowiska, ale problemy z tym miał Lewis Hamilton, który twierdzi, że nosi kolczyki, których nie może samodzielnie usunąć.
7-krotny mistrz świata dostał od FIA aprobatę na odroczenie względem niego tych wymogów o dwa wyścigi, ale problem jak bumerang powróci przed kolejnym wielkim wydarzeniem F1, jakim jest GP Monako.
W międzyczasie FA zapowiedziała drakońskie kary finansowe za nieprzestrzeganie jej wytycznych, a nawet grozi odbieraniem mistrzowskich punktów.
Lewis Hamilton na znak protestu na piątkową konferencję prasową udał się zaopatrzony w trzy zegarki, osiem pierścionków oraz niezliczoną ilość kolczyków, bransoletek i łańcuchów.
W co gra FIA na chwilę obecna nie wiadomo, a na padoku pojawiają się podejrzenia, że wszystkie te sprawy mogą mieć drugie dno związane z finansami i rozliczeniami między Federacją i Liberty Media.
Jak na ironię FIA wymuszając respektowanie powyższych zasad zasłania się kartą dbania o bezpieczeństwo, ale gdy po piątkowych treningach została poproszona przez Carlosa Sainza o zainstalowanie dodatkowych barier Tecpro w okolicy 13 i 14 zakrętu, jego prośba została zignorowana.
W sobotę o twardości betonowych ścian w tym samym miejscu przekonał się Esteban Ocon, który po czasówce był rozgoryczony postawą Federacji, twierdząc, że powinna ona dbać o bezpieczeństwo kierowców, a gdyby słowa Sainza zostały wysłuchane, mógłby on wziąć udział w kwalifikacjach, z których wykluczyło go pęknięcie podwozia.
Kierowcy zaczynają więc wykorzystywać na swoją korzyść brak konsekwencji w działaniach FIA, a jednym z najgłośniejszych głosów na padoku jest ten Lewisa Hamiltona, w którego cała afera najbardziej wydaje się uderzać.
"Człowieku, całe to gadanie o bezpieczeństwie" mówił Hamilton pytany o betonowe bandy na torze w Miami. "Gdy powiedzieli mi o biżuterii, mówili, że chodzi o bezpieczeństwo. Stwierdziłem: to co w takim razie działo się przez ostatnie 16 lat? Miałem cały czas biżuterię na sobie. Wtedy kwestie bezpieczeństwa nie były istotne?"
"Gdy przybywamy na te nowe tory, wszyscy robią świetną robotę. Uważam, że na tych wszystkich obiektach wykonano świetną pracę odnośnie bezpieczeństwa. Nie da się przewidzieć tego co wydarzy się na każdym zakręcie i czy potrzebujemy tam barier Tecpro, ale bezpieczeństwo na tym torze jest wysokie."
"Po takim weekendzie jak ten wiemy, że w tym obszarze można dokonać poprawy. To część wniosków jakie wyciągamy."
Hamilton zapytany o to czy przed GP Monako będzie chciał usunąć kolczyk z nosa odpierał krótko, że "nie".
"Dostałem przyzwolenie tutaj i dostanę je na resztę sezonu. Obrączki są dozwolone."
Zapytany o to czy debata nad w tym zakresie będzie kontynuowana w Monako odpierał: "Pewnie. Następnym razem założę cztery zegarki."
komentarze
1. fistaszeq
to obrączki w końcu są dozwolone czy nie?
2. twojbyly
Brawo Lewis! A i mówi się że jest jakaś kosa między FIA a Libery Media i Ci drudzy chcą się oddzielić
3. Aeromis
@2. twojbyly
Akurat Lewis nie ma z tym nic wspólnego.
4. ekwador15
w Monako Merc ma szansę może nawet powalczyć o wygraną, bo ten tor będzie premiował ich mocne strony i ukryje słabe. do tego może przywiozą jeszcze poprawki i zrozumieją lepiej bolid. a LH nie wystartuje przez biżuterię :D
ale FIA znalazła sobie temat xd ciekawe w czym kolczyk w nosie schowanym za kuloodpornym kaskiem przeszkadza w kwestii bezpieczeństwa xd
5. hubos21
Mocne strony to mają w symulatorze
6. Manik999
@ekwador15 - a jak jednak doszłoby do rozbicia wizjera? Kolczyk w nosie może mocniej pokiereszować twarz kierowcy. Poza tym pod wpływem temperatury np. w pożarze metal mocno się nagrzewa. Dopóki nie przydarzy się tragedia to będzie się patrzeć na takie zakazy z przymrużeniem oka. Jak nie daj Boże coś się stanie, wówczas to sędziów uzna się za winnych, bo nie egzekwowali od zawodników zdjęcia biżuterii.
7. LeadwonLJ
Ja jestem ogromnym fanem Lewisa ale za cholerę nie umiem zrozumieć tego, o co mu chodzi z tą biżuterią. Jest zabroniona, to jej nie noś. Choć z drugiej strony wiem o co mu chodzi, bo może ma kolczyki tam, gdzie nie da się ich wkładać i wyjmować co tydzień i tutaj akurat powiedziałbym na miejscu FIA - niech sobie nosi biżuterię na ciele jaką chce, ale nie odpowiadamy za poniesione przez nią rany. Wiem, że to kontrowersyjne, ale może należy zbadać sprawę, czy na pewno wszystkie rodzaje biżuterii, zagrażają kierowcom. Ja się nie znam bo biżuterii totalnie nie kumam
8. Glorafindel
6. Manik999
Już nie daj Boże się stało... 2 kierowców uderzyło w betonową ścianę i otrzymali uderzenia o sile 47 i 51G.
Przez całą karierę Hamiltona nie stało się nic i nikomu nie przeszkadzała biżuteria, a teraz nagle bezpieczeństwo w sprawie biżuterii jest ważniejsze niż uderzenie w betonową ścianę.
Skończ więc wypisywać bzdury bo cały ten absurd jest tylko jedną wielką szopką.
9. berko
@7. LeadwonLJ
Walczy o swoje i wcale mu się nie dziwię. FIA odgrzebała jakiś stary przepis, zapomniany przez wszystkich. Hamilton dobrze powiedział, gdzie byli sędziowie przez 16 lat, w których Lewis ścigał się z różnego rodzaju biżuterią? Przykład Sainza i bariery również trafiony. Zawracają sobie dupę jakimiś błahostkami a nie dostrzegają prawdziwego niebezpieczeństwa. Jaki to był problem założyć tam te bariery? Finansowy? Raczej nie. Czasami mam wrażenie, że tak naprawdę oni mają w czterech literach co się do nich mówi.
Szkoda, że tylko Hamilton ma na tyle jaj, żeby ich wyśmiać i olewać. Jeszcze tylko Gasly coś tam popyskował. Ten sport tworzą Ci kierowcy, a banda kretynów próbuje tym sterować nie mając czasem zielonego pojęcia jak dany temat wygląda z drugiej strony.
10. berko
Trzymam kciuki za Lewisa, żeby wytrzymał ze swoimi kolczykami do końca sezonu. W walce o mistrzostwo i tak się nie liczy, a te ich śmieszne kary finansowe to dla niego jak splunąć na ziemię, więc myślę, że będzie ich olewał, nawet kosztem dyskwalifikacji z wyścigów.
11. Glorafindel
7. LeadwonLJ
To jest jeszcze też tak, że są przepisy odnośnie SC i jak są przepisy to należy je przestrzegać, a mimo to ktoś sobie je olał.
Albo przestrzegania przepisów, wszystkich, albo naginamy je sobie tak jak Nam wygodnie.
Nie do zrozumienia jest fakt, że zasłaniają się bezpieczeństwem, a to jest zwykle kłamstwo. Bezpieczeństwo kierowców jest zagrożone w Miami przez brak zabezpieczenia betonowej ściany i jakoś dziwnym trafem nie robią nic aby zadbać o bezpieczeństwo? A zmuszają i zasłaniają się bezpieczeństwem w sprawie wymuszania na poszczególnych kierowcach dostosowania się? To jest bardzo wątpliwe i podejrzane. F1 i FIA chyba już ma dość Hamiltona. Najpierw pozbawiono go mistrzostwa, a teraz próbują pokazać że są ważniejsi? Śmiech na sali.
12. Cadanowa
Co FIA odwala to parodia... niech wszystkiego zabronią niech najlepiej zamkną w klatkach zawodników zero wywiadów tylko się ścigać... bezpieczeństwo przez biżuterię ręce opadają.... niech się lepiej skupia na bandach betonowych ba torze
13. Globtrotter
zaczynam myśleć, że awantura o biżuterię to tylko zasłona dymna a FIA po cichu szykują jakąś dyrektywę, która wszystkim będzie wadzić.
Wypadek Grosjeana, wielki ogień - ani słowa o jakiejkolwiek biżuterii (bo pewnie żadnej nie miał)
Uczepili się tego jak rzep psiego ogona.
Zgoda, że zegarki, łańcuchy czy bransoletki można egzekwować ale kolczyki?
To samo ognioodporne gacie. Tak na chłopski rozum, co się pierwsze by zapaliło? Bielizna, która jest pod spodem czy zasłaniający ja kombinezon?
Kolczyki? Kask powinien być odporny na ogień i szybkie absorbowanie wysokich temperatur.
14. QuatrusPL
Szacun. Lewis pokazał FIA że ma jaja. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie. FIA się zesra czy będzie twarda i mu wpitoli karę.
15. greyhow
Łazi obwieszony jak cygan tombakiem, to nie dziwota, że ktoś się w końcu przyczepił.
16. Michael Schumi
Ja jako ktoś, kto totalnie nie jest fanem Lewisa, sądzę że w tym przypadku niech nosi co chce. Całą karierę nosił jakoś tą biżuterię i nikt niczego nie podnosił, a technologia czy procedury pod względem bezpieczeństwa nie były jeszcze aż tak rygorystyczne jak są dzisiaj, a miały miejsce dość mocne dzwony w latach startów Lewisa, np. Kubica w Kanadzie 2007, Webber w Walencji 2010, Grosjean w Belgii 2012, Alonso w Belgii 2016, Grosjean w Bahrajnie 2020, Verstappen w Wielkiej Brytanii 2021. To jest po prostu robienie z kierowców idiotów. Carlos Sainz teraz prosił o wzmocnienie barierek przy zakręcie nr 13 i nikt go nie wysłuchał i zaraz potem Ocon przywalił tam z siłą 51G. Dziwię się, że tam nikt za nic nie odpowiada i pozwalają na lansowanie takich bzdurnych tematów jako główne, które podnieśli, tj. zakaz biżuterii. I to żałosne, że oni śmieją głosić wszem i wobec, że w F1 są tak bardzo przeciwko dyskryminacji (We Race as One) a tutaj wyskakują z jakimś czwartorzędnym "problemem", który jest wymierzony w pewną grupę kierowców bez powodu. Tutaj uważam, że Lewis powinien bojkotować ten idiotyzm i dobrze, że się stawia. W całości to popieram.
17. KolczastyKaktus
Nie po to są przepisy aby Hamilton mógł je olewać i stawać ponad całą FIA. Nie odpuściłbym za nic w świecie tej sprawy na miejscu ludzi z FIA. Dostałby po kieszeni to by moment otrzeźwiał i nie robił z siebie lekarza, strażaka czy kogo tam jeszcze.
18. Denieru
@17
Dobrze tylko czemu jeden punkt regulaminu jest tak bacznie pilnowany przez FIA a drugi dotyczący zabezpieczenia toru (bariery ochronne) jest olewany ? sam jestem za tym żeby przestrzegać regulaminu ale w tym momencie zachowanie FIA jest absurdalne.
19. oliwierson
Prawo islamu i szariatu zdaje się być wprowadzane do F1.
Prezes FIA urodził się w ZEA, kraju, w którym obowiązuje prawo szariatu, a ono zakazuje mężczyznom noszenia złotej biżuterii. Kobiety są wprost niewiele znaczącymi przedmiotami do garów i rozrodu.
Jak można było posadzić na stołku typa spoza cywilizacji łacińskiej, czyli części nie należącej do Świata ludzi normalnych i tolerancyjnych, a wręcz gardzącymi inaczej myślącymi ? Z tego typa nigdy nie wyjdzie pogarda dla ludzi spoza islamu.
Znajdźcie na jego ciele jakąkolwiek złotą biżuterię. Nie znajdziecie.
Może, ale to tylko luźne domniemanie, że HAM szykuje jakiś proces cywilny przeciwko FIA za ostatni wyścig sezonu 2021 ???
20. hubos21
@19
Tak i Toto będzie za adwokata.
21. Andrzej369
Z jednej strony popieram że FIA pilnuje nawet martwego przepisu, ale z drugiej za nic nie mogę znieść tego skoku na kasę, kary ewidentnie skupione na finansowych, choć za nieregulaminowy strój itd. spokojnie można nie dopuścić do wyścigu (nawet należałoby) i FIA powinna być konsekwentna i powinna coś zrobić z tymi barierami oraz asfaltem, po którym nie da się jeździć.
Człowiek niby wiedział, a jednak się łudził, że maFIA się ogarnęła
22. rowers
.
23. rowers
Sezon jest jaki jest dla niego to może się pobawić z FIA. Zapłaci najwyżej te drobne dla niego 265 tysięcy euro, albo straci pare punktów. Ostatecznie w jego wypadku akurat żadna strata. Moim zdaniem FIA po krytyce za Abu Zabi próbuje ostentacyjnie przestrzegać wszystkich przepisów. Przepisy przepisami, oczywiście, ale w tym przypadku nie mam pojęcia gdzie FIA widzi problem. Jak wprowadzali halo to potrafili pokazac dlaczego, jak zmieniali przypisy dotyczące kasków czy kombinezonów to argumenty byly.
24. rowers
Tutaj jest nie bo nie, jest taki przepis. W tym wypadku kwestia jest taka, że FIA jest na przegranej pozycji bo nie zrobią Hamiltonowi nic co by mu zrobiło jakiś problem. Niedługo wymyślą, że każdy ma mieć włosy do 5cm długości maks, bo inaczej mogą sie wplątać w kominiarkę przy próbie ściągnięcia po wypadku. A potem zostanie już tylko ze kierowca może mieć maks 1.70 i maks 25cm w bicepsie żeby łatwo sie mógł wydostać z kokpitu.
25. Tomus1
Ciekawe co powie Lewissa jak w razie dzwona lekarze nie będą mogli przeprowadzić rezonansu magnetycznego, przez tą jego biżuterię??? Też dołoży jeszcze kilka zegarków i pierścionków???
Jak zwykle w czarnym dunajcu woda musi płynąć inaczej, wbrew przepisom. Bo tak i już. Szopka musi trwać.
26. Sasilton
6. Manik999
Jak coś rozbije wizjer to kierowca powinien się martwić, czy przeżyje, a nie, ze coś się stanie z kolczykiem.
27. berko
@25. Tomus1
Pokaż mi choć jeden taki przypadek w motorsporcie, w jakiejkolwiek kategorii.
28. oliwierson
@25. Komuś kto ma płytkę w czaszce (Massa) lub w innej części szkieletu to niby też nie zrobią ?
Bez przesady. Całe dekady nie było problemu i nagle się zrobił z dnia na dzień i z wykonaniem na wczoraj, bo jak nie to milion baksów, albo zabieramy punkty, a może i licencję kierowcy F1 ?
Ja mam świadomość, że HAM pajacuje, chodząc obwieszony łańcuchami zegarkami i innymi akcesoriami, stosowanymi w średniowieczu do tortur i zniewalania, lecz wykonanymi współcześnie, ze złota i nie w celu zadawania męki.
W wyścigu ma jedynie... zdaje się jakiegoś mikro ćwieka w nosie i na jednym uchu ze 2-3 podobne.
Jeszcze włosy jak Predator ;)
No i to ma być tragedią ?
Kto jeździ w złotych łańcuchach, zegarkach, bransoletkach, ze sztabkami złota, etc ?
NIKT, bo każdy gram ma znaczenie.
To sztuczny "problem" wywołany przez wyznawcę szariatu na stołku szefa FIA.
To "religijny" fanatyk od wyznaczania kar niewiernym i całkowicie sztucznie wywołał konflikt na linii FIA i LM.
29. oliwierson
@19 Toto jest adwokatem ?
HAM stać na najdroższych adwokatów in The Word.
Za przewał ze złamaniem protokołu wyścigowego przez Masi i tego wałka przyklepanego przez FIA w Abu Zabi, wygraliby w każdym sądzie powszechnym cywilizowanego świata.
FIA nie jest żadną enklawą, wyjętą spod jurysdykcji sądów powszechnych. Mogą mieć i mają swój trybunał apelacyjny, ale ich wyroki nic nie znaczą wobec wyroków sądów krajowych.
30. Mike Ethanol
Żaden wypadek samochodowy nie wydarzył się z powodu braku oświetlenia tablic rejestracyjnych. A jednak przepis jest i należy go przestrzegać. Widać, że najlepszy czarny kierowca F1 wszechczasów ma wielkie parcie na szkło i baaardzo chce wszystkimi rządzić.
31. Jacko
@30. Mike Ethanol
Bo ten przepis nie jest odnośnie bezpieczeństwa, tylko po to, żeby np. policja mogła w nocy odczytać te tablice, rasisto pierd.....
32. Jacko
@6. Manik999
Gdyby taki metal zdążył się nagrzać do niebezpiecznej temperatury, to zastanów się, co by się w międzyczasie stało z uchem czy nosem...
@25. Tomus1
Gdyby była taka sytuacja, to by to po prostu przecięli i zdjęli. Przecież 99,99% wypadków to te drogowe, więc tam są przygotowani na taką ewentualność, bo nikt zwykłym ludziom nie zabrania noszenia błyskotek...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz