Za złamanie zakazu noszenia biżuterii ma grozić nawet odjęcie punktów
Kierowcy zostali dziś poinformowani o możliwych karach za złamanie zakazu noszenia biżuterii. Najpierw będą to grzywny pieniężne, a przy trzecim wyłamaniu się spod zasad - odjęcie punktów w klasyfikacji generalnej. Oprócz tego, pojawiła się nota, która precyzuje, że w zakres biżuterii zostaną włączone zegarki.FIA nie ustaje w wysiłkach o rozwój bezpieczeństwa na torach F1 i wydaje się, że wreszcie dopnie swego – kierowcy zostaną zmuszeni do zdejmowania wszelkich ozdób przed wejściem do kokpitu.
Spod stosowania norm chwilo, konkretnie na dwie kolejne rundy, został wyłączony tylko Lewis Hamilton, który w ten weekend stanowczo wyraził swoje niezadowolenie z działań Federacji. Wydaje się jednak, że ostatecznie również siedmiokrotny mistrz świata będzie musiał odpuścić – kary za łamanie tych przepisów będą bowiem bardzo surowe.
Nie ma co prawda jeszcze oficjalnej noty ze strony Formuły 1, ale wiarygodne źródło, za które uchodzi globalne wydanie Motorsportu, informuje dziś, że sędziowie przygotowali już odpowiedni taryfikator: pierwsze naruszenie będzie skutkowało grzywną w postaci 52 000 dolarów, drugie – 265 000 dolarów, zaś trzecie to potencjalne odjęcie punktów w klasyfikacji generalnej mistrzostw.
O drakońskich sankcjach finansowych mówił dziś z resztą kierowca Haasa, Kevin Magnussen, który ku swmu rozgoryczeniu przed wejściem do bolidu musiał zdjąć obrączkę ślubną z palca.
"Nie chcę płacić 250 tys. euro kary", wyjawił Duńczyk.
"Rozumiem, o co im chodzi, ale to jest obrączka... Zniósłbym dodatkowe oparzenia na palcu, jeśli doszłoby do czegoś złego, chciałbym mieć wtedy swoją obrączkę. Gdy ją zdejmuję, czuję się nieswojo. Powinniśmy brać na siebie tę odpowiedzialność."
komentarze
1. Michael Schumi
Powiem tak. Nie lubiłem nigdy specjalnie Hamiltona. Jego otoczki, którą wytwarza sobie wokół siebie, a tym bardziej uważałem jego przekłuwanie się kolczykami za przejaw megalomanii. Jednak teraz w ogóle mi nie przeszkadza jego podejście w tej kwestii. Wiadomo, że to on będzie najbardziej poszkodowanym na tym absurdalnym zakazie. Jednak tutaj zawsze będę bronił jego (czy innego zawodnika) prawa do noszenia własnej biżuterii. Naprawdę bardzo wątpię, że FIA chodzi o jakieś tam bezpieczeństwo. Nie wiem co się nagle stało, że komuś to zaczęło tak strasznie przeszkadzać.
2. Cadanowa
FIA poje... zaraz niech im w majtkach sprawdzają co mają... nosi ktoś kolczyki to niech sobie nosi. To jest łamanie zasad człowieka. Zaraz będą kazać nie wychodzić im na wywiady...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz