2015-07-05 GP Wielkiej Brytanii - Wyścig 14:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 L.Hamilton Mercedes 1:31:27.729 25
2 N.Rosberg Mercedes +10.9 18
3 S.Vettel Ferrari +25.4 15
4 F.Massa Williams +36.8 12
5 V.Bottas Williams +63.1 10
6 D.Kwiat Red Bull +63.9 8
7 N.Hulkenberg Force India +78.7 6
8 K.Raikkonen Ferrari +1 okr. 4
9 S.Perez Force India +1 okr. 2
10 F.Alonso McLaren +1 okr. 1
11 M.Ericsson Sauber +1 okr.
12 R.Merhi Manor +3 okr.
13 W.Stevens Manor +3 okr.
14 C. Sainz Toro Rosso
15 D.Ricciardo Red Bull
16 M.Verstappen Toro Rosso
17 P.Maldonado Lotus
18 R.Grosjean Lotus
19 F.Nasr Sauber
20 J.Button McLaren

komentarze
  • 77. dexter
    • 2015-07-06 16:40:34
    • *.2.36.236

    I jeszcze jedno, ja mu i tak moich "zrodel" nie podam. Co, mam mu zaprezentowac zbior prywatnych limitowanych wlasnych ksiazek? Gdzie jeden egzemplarz kosztuje kilka tysiecy Euro?
    Za chwile, ten "chory" czlowiek bedzie zadal moj prywatny adres, albo konto bankowe.

    Powiem tak, jesli ktos koniecznie chce "zrodla" i interesuje sie Motorsportem to najlepiej aby ktos juz podczas studiow zaczal cos robic w tym kierunku. Mozna zaczac np. juz w juniorskich seriach pracowac na zasadzie praktyki i tam pierwsze doswiadczenie zebrac. Np. w VLN dlugodystansowych mistrzostwach na Nürburgringu mozna sprobowac, tam przewaznie zespoly poszukuja mlodych inzynierow. Tak samo mozna probowac w ADAC Formel Masters, Deutsche Formel 3, Formel 3 Euroserie, albo w Formel 3 Europa Cup - tam juz jest troche trudniej sie dostac. Ale najwazniejsze jest to, aby wejsc jak najwczesniej jak to tylko jest mozliwe w swiat Motorsportu, pozniej z biegiem czasu mozna swoje kwalifikacje zwiekszac, pracowac na coraz bardziej odpowiedzialnych stanowiskach, zbierac doswiadczenie a po pewnym czasie mozna wyladowac w DTM czy w F1.

  • 78. elin
    • 2015-07-06 17:57:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Witam dexter

    " Hehe... az mi woda mineralna sie wylala... (bo na „Sex on the Beach“ to jeszcze za wczesniej).
    Gdyby Fin nie byl uparty, to z pewnoscia w zyciu nie osiagnalby takiego sukcesu ktorym moze sie dzisiaj pochwalic- to jest pewne jak amen w modlitwie. "

    No nie ... o tej porze dnia, chyba faktycznie lepsza woda mineralna ;-).
    Ale bez obawy, wiem, że aby dojść do tego co Raikkonen, potrzeba dużo uporu, wyrzeczeń, konsekwencji i ciężkiej pracy.
    Bardziej chodziło mi o tę konkretną sytuację ze zmianą opon - czy była to wspólna decyzja Kimiego i jego inżyniera po konsultacji ( jak w przypadku Vettela ) , czy bardziej tylko Fina, który uparł się, że " sam wie najlepiej, co ma robić " ...
    Niestety jak dokładnie było, chyba się już nie dowiemy.

    "
    Mysle, ze Raikkonen jako zawodowy kierowca wyscigowy patrzac na wyniki nie musi sie niczego wstydzic, poniewaz osiagnal w zyciu zawodowym wszystko. Dodatkowo jego popularnosc wsrod fanow Motorsportu i to na calym swiecie jest ogromna. "

    Hmmm ... czy osiągnął w życiu zawodowym wszystko ? ... Tak i Nie.
    Tak - bo zdobył upragniony przez wszystkich kierowców tytuł. Jest mistrzem świata i miał możliwość jeździć dla najlepszych teamów tego sportu.
    Nie - bo zawsze mogło być jeszcze lepiej ... :-). Kimi raczej już nie zdobędzie kolejnego tytułu i nie pobije wielu rekordów, które mają na swoim koncie, choćby Schumacher, czy Vettel.
    Dla mnie osobiście najbardziej szkoda, że nie udało się Raikkonenowi zostać mistrzem jeszcze w McLarenie.

    Co do jego popularności wśród kibiców, to chyba trochę " ironii losu " - Kimi jest jednym z kierowców, którym najmniej zależy na zainteresowaniu fanów, a jednak ma ich najwięcej. Może dlatego, że jest bardzo wyrazistą osobowością i nie zmienia się, by komukolwiek się przypodobać. Jedni Go za to uwielbiają, inni uważają za gbura.

    " Sam czasami zastanawiam sie co on takiego robi ze ma az tyle zenskich fanow, bo Jensonem Butttonem to on z pewnoscia nie jest [wiem, elin to tylko moje subiektywne zdanie :)] "
    W bardzo, bardzo, bardzo ... dużym skrócie - osobowość :-).

    " Dzisiaj nie odgrywa to wiekszej roli. Przyszlosc Kimiego i tak lezy rekach kierownictwa zespolu. "

    Obawiam się, że jednak trochę odgrywa ... Nie wiem, może decyzja o przyszłości Kimiego w zespole jest już podjęta, tylko My jeszcze jej nie znamy. Ale jeśli nie, to raczej takie wyścigi jak ostatnio i wczorajszy błąd przy zmianie opon, niestety nie pomagają Finowi ...

    PS:
    Dobrze wiedzieć, takie informacje " zza kulis " F1, jak napisałeś o Monako.
    Przyznam, że mnie to bardzo ciekawi, więc pisz proszę jak najwięcej.

    I nie daj się sprowokować w niepotrzebne dyskusje.
    Kilka lat na tym forum już się znamy ( piszemy ) i zawsze masz informacje bardzo fachowe, sprawdzone i szczegółowe. Dla tych, którzy chcą wiedzieć jak najwięcej o F1 - i na tym to forum powinno się opierać.
    Szkoda tylko, że ostatnio coraz mnie tutaj takich wpisów, a coraz więcej " dowalania " sobie nawzajem i wyzwisk.

    Pozdrawiam

  • 79. f1
    • 2015-07-06 18:57:21
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    @65. bartexar
    Dla mnie jest najlepszy. Dla innych najlepszym kierowcą jest np. Vettel czy Alonso.

  • 80. Blazefuryx
    • 2015-07-06 19:43:04
    • *.dynamic.chello.pl

    75. W tym wypadku prędzej zastosowanie znalazłby kodeks cywilny i art. 24 dotyczący naruszenia dóbr osobistych, niż kodeks karny i skończyłoby się co najwyżej na przeprosinach. Nie przesadzajmy z tym straszeniem. :-)

  • 81. mpawlok
    • 2015-07-06 21:14:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    KowalAmg
    Mimo że się nie zgadzam lewgayis i uważam że Hamilton to jeden z lepszych kierowców w stawce to wydaje mi się że nie napisał nic rasistowskiego, on tylko przytoczył słowa samego Lewisa z 2011,kiedy po GP Monako dziennikarze zapytali go dlaczego został juz pięciokrotnie ukarany, on zażartował: "Nie wiem, może dlatego że jestem czarny? "

  • 82. Skoczek130
    • 2015-07-07 09:37:27
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @dexter - stary, robisz wypracowania, a nie komentarze. I często wykorzystujesz wiedzę, którą musiałeś skądś pozyskać. Stąd mój komentarz. Większość twoich komentarzy to zwykła paplanina... ;]

  • 83. Halu13
    • 2015-07-07 10:32:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @82
    Twoje za to wartościowe ;P Niektóre na pamięć umiem " Jedynym zwycięzcą sezonu jest W05", " Mistrzem w sezonie 2014 został Daniel Ricciardo" " W takim sprzęcie wygrałby każdy" itd. Mówisz dexterowi o paplaninie, a powtarzasz po 5X swoje sentencje pod artykułami.... ;p Bez spiny.

  • 84. Skoczek130
    • 2015-07-07 15:25:05
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @Halu13 - z kimś mnie chłopcze pomyliłeś... ;]

  • 85. Moria
    • 2015-07-07 16:47:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    82. Skoczek130
    Pisz za siebie. Jeden komentarz dextera jest wart setki Twoich.
    Bez obrazy, ale czepiasz się żeby tylko coś napisać.

  • 86. Halu13
    • 2015-07-07 18:34:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Skoczkowi najzwyczajniej nie pasuje, że komentarze dextera cieszą się dużym uznaniem. Jak można zauważyć, pod wieloma artykułami skoczek wprost odnosi się do komentarzy innych, których tok myślenia mu nie odpowiada( opinię innych uważa za bzdury) i próbuje prostować im ścieżki dodając słynne {...} na końcu swych wywodów. Prawdopodobnie uważa się za jedynego uświadomionego w coraz węższym gronie komentujących. Problem w tym, że uwazasz za w porządku oczernianie dextera o plagiat, nazywanie wdających się z Tb w dyskusję" gimbami, trollami itd" ( przykładowo Kowala- ok, nie zachowuje on pewnych norm w swoich wypowiedziach, lecz mogłoby się obejśc bez pewnych określeń- każdemu należy się szacunek) Dla wyjaśnienia, nie jestem żadnym jego obrońcą, to przykład.
    Budując skoczku swój mit boskości należy także zwrócić uwagę na swoje wady, a nie tylko wytykanie ich( w przypadku dextera bezpodstawnie) innym.
    Nie oczekuje niczego, bo i tak wiem, że napiszesz, że kogoś pomyliłem, o niczym nie wiem, tak tak tylko Ty wszystko wiesz. Spodziewam się jakiegoś nowego określenie dla mnie za zwrócenie uwagi i prawienie kazań boskiemu skoczkowi, wymyśl coś nowego oprócz chłopcze, może niereformowalny troll?
    Pozdrawiam, więcej sie nie będę udzielał, aby nie zakłocać skoczkowi konwersacji na tym forum, nadal będziesz działał wielu userom na nerwy.
    PS. Dodaj słynne {... ;) }
    Bez odbioru

  • 87. luk676
    • 2015-07-07 22:16:30
    • *.179.121.248

    Zastanawia mnie kim jest pan Dexter. Jego wiedza o autosporcie jest imponujaca, i podejzewam ze jest to osoba znana z mediow. To samo sadze o panu piszacemu pod nickiem; Devious.. Pozdrowienia dla wszystkich sympatycznych userow.;)

  • 88. f1
    • 2015-07-08 06:40:02
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    "Bez odbioru". xD
    Kurde co więcej powiedzieć? Wyścig był świetny, a Panowie wyżej (Dexter itd) wszystko ładnie opisali. :) Warto mieć kogoś takiego na forum, bo można sobie poczytać coś więcej na temat F1. Liczę jedynie na to, aby Lewis utrzymał swoją formę do końca sezonu. Alonso w punktach. Wreszcie! :D Williamsy zaskoczyły mnie całkowicie, bo nie spodziewałem się tego, że tak wystartują. Myślałem tak sobie, że w tamtym sezonie dobrze startowały, ale w tym już nie zbyt im to idzie. Jednak pokazali, na co ich stać. Jednak Williams nadal źle prowadzi się w deszczu, co utrudnia sprawę kierowcą, ale myślę, że sobie poradzą.
    Bez odbioru!

  • 89. f1
    • 2015-07-08 06:51:47
    • *.138.246.94.ip4.artcom.pl

    P.S - Dexter, można z Tobą się skontaktować za pośrednictwem jakiegoś innego forum? Mam na myśli prywatną wiadomość, bo niestety na tej stronie czegoś takiego nie ma. :c

  • 90. Skoczek130
    • 2015-07-08 08:28:55
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Tak to jest, jak ktoś siedzi na angielskich stronach i nie robi nic innego, niż "siedzenie w F1"... Każdy wówczas byłby guru... ale nie ma na to czasu, bo większość ludzi pracuje - za "obcykanie F1" nikt nie zapłaci, chyba że faktycznie ktoś jest dziennikarzem sportowym.

  • 91. 6q47
    • 2015-07-08 15:47:10
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czytam i własnym oczom nie wierzę.
    @Skoczek
    Tylko przeczytaj spokojnie i nie wyciągaj pochopnych wniosków.
    Dlaczego?
    Zerknij na stare nicki i popatrz sobie - od jakiego czasu Oni nie piszą na tej stronce?
    Czy brak tych osób jest nic nie znaczace? A dajmy na to ktoś taki jak @dexter przestaje pisać, tak jak @Jacu, @beltzaboob, @Marti - w jej przypadku pożegnała się z Nami dziekując za współnie spędzony czas, @devious czy też inni jak chociażby wiecznie "kolorowy" @dziarmol@biss... to co Ci pozostanie do komentowania?
    Wiem - w pewnym sensie obrażam wszystkich innych userów, bardziej wrażliwych przepraszam za te słowa - że niby są nieciekawi w swoich wpisach, ale ja nie mówię o "żelaznych wyborcach" Pasji, mówię o tych, którzy są niemal niezbędni z wiadomych względów.
    Ja nie wnikam skąd @dexter wie to czy tamto. On pisząc swoje teksty przekazuje fakty. Nie przeszkadza mi absolutnie nawet to, ze czasami cos powtórzy. Bo niby dlaczego nie ma powtórzyć czegoś, co jest przydatne dla "nowych" zalogowanych?
    Szczególnie młodych wiekiem, kiedy nie ma sie kasy na kupowanie czasopism, czy też czasu na śledzenie wszystkich wiadomości ze względu na chłonięcie wiedzy:)
    A że On chce się dzielić swoją wiedzą?
    Za darmo?
    Poświęcając swój cenny czas?
    Weryfikując (czas) analizowany temat przed wrzuceniem do sieci?
    W dodatku nie kłamiąc i klucząc?

    Tu nie chodzi o jakiegos guru. Toż to czysta przyjemność obcować z F1 nawet w tych trudnych czasach, kiedy nie wszyscy kierowcy i zespoły realizuja swoje cele... a że przy okazji można sobie przyjemnie poczytać nieco dłuższe teksty? Czy to sprawia komuś ból?
    Mnie nie.
    Pozdrawiam wszystkich.

  • 92. Skoczek130
    • 2015-07-09 08:02:23
    • Blokada
    • *.protonet.pl

    @6q47 - witaj - szanuję tych, którzy wypowiadają się całkiem fachowo i rzetelnie. Ale też są granice. Pzdr :)

  • 93. adrian1313
    • 2015-07-09 16:04:04
    • *.dynamic.chello.pl

    ot i cały skoczek - zmienił już retorykę, pod naporem (niezwykle kulturalnym) wielu, ale żeby przeprosić i przyznać się do błędu - co to, to nie :P

  • 94. ChrisDeFirenze
    • 2015-07-09 19:39:41
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Pozostaje tylko przypomnieć, że w prawym górnym rogu każdego komentarza jest przycisk "Ignoruj".
    W razie jakby ktoś przekraczał czyjeś możliwe do przyswojenia granice fachowości i rzetelności ;)
    "Pzdr"

  • 95. dexter
    • 2015-07-11 13:00:33
    • *.4.21.235

    @

    @f1

    Z pewnoscia tak jak piszesz: bardzo ciekawy wyscig. Byla walka na torze, kierowcy popelniali bledy, z punktu strategicznego zostaly popelnione taktyczne bledy, warunki atmosferyczne sie zmienialy - takze bardzo „kolorowy“ wyscig.

    Generalnie mowiac aby wygrac na takim torze jak Silverstone kierowca musi dysponowac autem ktore swietnie wychodzi z szybkich i wolnych zakretow. Auto musi byc dobre pod wzgledem aero.

    Start Williamsa byl faktycznie bardzo dobry. I to nie jest tak ze kierowca wciska pedal gazu do konca i jak jezdziec bez glowy na slepo pedzi do przodu.
    Kiedys o tym juz pisalem, ze kierowca wyscigowy siedzac przed startem za kierownica swojego samochodu ma pewien plan ktory probuje zrealizowac. Chodzi o to, ze na torze wyscigowym czesto kluczowym zakretem nie jest powiedzmy zakret nr. 1 tylko zakret nr. 2, albo nawet nr. 3. W takiej sytuacji w odpowiednim miejscu trzeba miec dobrze upozycjonowany bolid. Trzeba wiedziec w ktorym miejscu zaatakowac aby w nastepnym zakrecie byc po wewnetrznej stronie, wypracowac sobie przewage i takim sposobem skasowac przeciwnika. Kierowca ma zawsze rozne scenerie w glowie.

    Nie wiem dokladnie ktory to byl zakret, ale Bottas w pewnym momencie bedac z przodu odpuscil i zostawil Lewisowi zbyt mocno otwarte drzwi. Gdyby tam pojechal innym tzn. defenzywnym torem jazdy to Hamilton bylby bez szans. Dopiero po restarcie gdy Hamilton popelnil blad, Bottas fajnie zaatakowal. Zawodowiec ktory ma opanowane wszystkie tricki do perfekcji prowadzac w wyscigu potrafi tak madrze blokowac linie jazdy, ze jadac za kims takim nawet szybszym autem kierowca nie bedzie potrafil wyprzedzic. W takiej sytuacji trzeba sobie rozpracowac rywala na torze. Jadac za kims kilka okrazen kierowca dokladnie wie w ktorym momencie rywal zaczyna dohamowywac, wie kiedy naciska na gaz, jakie popelnia bledy. Na torze kierowca musi byc cierpliwym, a reszta jest tylko kwestia czasu i mozna skasowac przeciwnika. Zaleznie od mozliwosci silnika inzynierowie moga tak ustawic silnik aby kierowca mogl sobie w kluczowych miejscach regulowac moc podczas jazdy. Np. w miejscu w ktorym mozna wyprzedzic, czy podcas restartu gdzie czasami trzeba dysponowac wieksza moca silnika.

    Kierowcy Mercedesa podobnie jak ich koledzy po fachu z Ferrari nie mieli dobrego startu.
    Nie wiem, podczas procedury startu kierowca moze miec (ale nie powinien) rozne problemy np. z obrotami (trzeba pamietac ze pedal gazu w F1 jest sterowany elektronicznie i tutaj jak cos nie jest dobrze dostrojone moga pojawic sie problemy). Wiele zalezy od ustawien sprzegla, od tego jak sprzeglo lapie, jak kierowca puszcza sprzeglo, od nawierzchni toru, od tego czy pole startowe posiada dobry grip itd. itp. Same kamyczki w asfalcie na roznych torach wyscigowych maja inna forme: moga byc owalne lub bardziej ostre. Asfalt moze byc agresywny lub bardziej lagodny.
    Wazne jest zawsze aby kola w miejscu sie nie krecily.

    Ogolnie mowiac dla strategow zespolu ktorzy posiadaja swoje 2 samochody na szpicy wyscigu sytuacja jest zawsze duzo lepsza, poniewaz wtedy praca stratega polega na tym aby wykonac dobra zmiane opon i uwazac aby zawodnicy z wlasnego zespolu sobie nie wjechali wzajemnie w droge. A jak sie ma pomieszane swoje samochody na torze powiedzmy: 1 i 3 albo 2 i 4 to sytuacja jest juz bardziej skomplikowana. W takim przypadku zespol czesto stosuje metode undercut (pozniej na swiezych oponach mozna nadrobic czas). I tak tez Mercedes postapil z Hamiltonem ktory zostal sciagniety do alei serwisowej - w tym przypadku undercut zostal przeprowadzony na Bottasie.
    Najwazniejsze jest zawsze aby po zastosowaniu metody undercut kierowca wyjechal na tor i posiadal wolny tor jazdy, poniewaz tylko wtedy kierowca moze calkowicie wykorzystac potencjal swiezego ogumienia i nadrobic czas.

    W pierwszym stincie Bottas byl szybszy od Massy. Felipe fajnie blokowal Bottasa, problem w tym ze taka zabawa kosztuje zawsze drogocenny czas (opony podczas takiej jazdy sie szybciej zuzywaja). A Mercedes sie cieszyl, poniewaz mogl z taktycznego punktu widzenia odczekac, przyjrzec sie co robi przeciwnik. W takiej sytuacji na torze stratedzy z pewnoscia kalkulowali rozne rzeczy. Gdy dwaj kierowcy jednego zespolu walcza przez dluzszy czas ze soba na torze, to opony zawsze dostaja w kosc. A tam gdzie dwoch sie bije, trzeci korzysta. Gdyby przykladowo Williams zjechal wczesniej do boksow, to zaleznie od sytuacji Mercedes moglby dluzej pozostac na torze (lepsze opony). Albo... wczesniej zastosowac metode undercut.
    W zespole kazdy przelicza czas, porownuje dane, kalkuluje jak dlugo pozostac na torze. Kazdy stawia sobie pytanie czy pojechac dluzszy pierwszy stint, czy nie? Co zrobic z jednym, a co drugim autem? Jak doprowadzic do tego aby 2 bolidy byly znowu z przodu? Jak dlugo pozostac na torze, aby po zmianie opon na nowej mieszance bezpiecznie dojechac do konca wyscigu? (Opony dobrze funkcjonuja tylko przez pewien okres czasu, dlatego znowu zbyt wczesniej nie mozna zjechac do boksow, poniewaz w pozniejszej fazie wyscigu kierowca moze miec problem. Ryzyko jest duze). W takiej sytuacji w kazdym zespole oraz fabryce panuje prawdziwa burza mozgow.

  • 96. dexter
    • 2015-07-11 13:34:02
    • *.4.21.235

    Strategia Williamsa nie byla zbyt szczesliwie wybrana. Gdybym ja musial podjac decyzje, to puscilbym Bottasa do przodu. Wiadomo, z puktu widzenia kierowcy wyscigowego (Massa) taka decyzja wywoluje przewaznie kontrowersje, poniewaz kierowca na torze chce zawsze walczyc kolo w kolo. Felipe Massa za jego czasow w Ferrari byl kierowca nr. 2. Przechodzac do Williamsa Massa zostawil przeszlosc za soba i to bylo pewne ze on tak latwo swojej pozycji nie bedzie chcial oddac. Z drugiej stony co z tego jezeli Bottas ktory w tej fazie wyscigu posiada lepsze tempo nie moze zaatakowac. Tutaj chodzi o zwyciestwo zespolu, o koncowy wynik i w tym przypadku Bottas by odjechal.
    Jesli zespol prowadzi w wyscigu dwoma samochodami to zawsze powinien probowac antycypowac undercat na przeciwniku, przynajmniej z jednym kierowca. Wtedy drugi kierowca moze blokowac i tym sposobem mozna utrzymac w wyscigu prowadzenie (obojetnie czy zakatuje opone, czy nie). Tak jak wyzej napisalem w bezposredniej walce kierowca walczacy z partnerem z zespolu zuzywa niepotrzebnie opony, traci drogocenny czas, a przeciwnik profituje.

    Bez dwoch zdan, Felipe Massa pojechal bardzo dobry wyscig. Jedyny blad ktory Massa popelnil to zbyt pozna zmiana opon. Z biegiem czasu Bottas jadac za Massa na twardym ogumieniu widzac co sie dzieje musial sobie zostawic troche miejsca do partnera z zespolu aby samemu nie stracic duzo sily docisku. (mniejsza sila docisku = kierowca sie slizga, kierowca sie slizga = opona traci szybciej zywotnosc). Aerodynamika bolidow jest tak ekstremalnie dopasowana do przedniego skrzydla i do celowo generowanych zawirowan powietrza ktore tam wystepuja, ze trudno jest utrzymac sie za kims szczegolnie gdy te zawirowania zostana zaburzone. Ciezko jest sie zblizyc i pojechac za kims w jego cieniu aerodynamicznym.

    Hamilton prowadzil w wyscigu, za soba mial jeden z wolniejszych bolidow Williamsa. W takiej konstelacji Rosberg mial najgorsze karty w rece poniewaz przed soba mial dwa bolidy ktore miedzy soba toczyly walke, a Hamilton z przodu odjezdzal. Jednak pod koniec wyscigu sytuacja Lewisa mocno sie zmienila. Mozna smialo powiedziec ze Hamilton na torze w Silverstone mial sporo szczescia. Zaczynajac od tego ze Perez nie zjechal do alei serwisowej jedno okrazenie wczesniej, poniewaz wtedy z cala pewnoscia Hamilton nie wyladowalby z przodu, a konczonc na tym ze pod koniec wyscigu gdy drugi raz sie rozpadalo to zjazd w odpowiednim momencie do boksow uratowal Lewisowi zwyciestwo. Jego opony byly w bardzo zlym stanie (tzn. nie mialy przyczepnosci), temperatura asfaltu gdy tor jest czesciowo mokry automatycznie spada , a Rosberg duzymi krokami sie zblizal. Mozna powiedziec ze w sumie Nico o jedno okrazenie za dlugo pozostal na torze.
    Tak jak wyzej napisalem, zmiana opon podczas deszczu jest zawsze gra w pokera. Chyba, ze faktycznie leje, wtedy decyzja jest latwa.

    PS. "Dexter, można z Tobą się skontaktować za pośrednictwem jakiegoś innego forum?"

    Z pewnoscia jakos mozna, ale musze przyznac ze nie jestem zbyt zainteresowany taka mozliwoscia. Kiedys juz chyba na ten temat cos napisalem. I to nie ma absolutnie nic wspolnego z Twoja osobowoscia.


    @Skoczek 130

    Mnie tylko satysfakcjonuje fakt, ze na temat mojego zycia zawodowego i prywatnego nie masz zielonego pojecia. I niech tak pozostanie.

    Pozdr.

  • 97. RapidWave
    • 2015-07-12 14:04:10
    • *.free.aero2.net.pl

    a Lewis to taki laluś, podobno ma lusterko w osłonie słonecznej w swoim bolidzie

  • 98. dexter
    • 2015-07-16 11:44:23
    • *.2.11.188

    @Blazefuryx

    Tutaj nie chodzi o straszenie, ja nie mam pietnastu lat. Krotko, bardzo ogolnie i bez wiekszych szczegolow przy okazji rozmawialem na ten temat z moim adwokatem. Mozna wyrazic swoja opinie nawet negatywna, ale nie obrazac. Jezeli ktos permanentnie probuje druga osobe publicznie obrazac to kazdy ma prawo podjac odpowiednie kroki. W przypadku wyzej opisywanego uzytkownika taki zamiar mozna bylo rozpoznac ze nie chodzi tutaj w jego komentarzach o wyrazenie swojej opini, lecz praktycznie o oszczerstwo.

    Tak to juz jest, jak ktos chowa sie pod jakimis anonimowymi nick'ami. Jezeli czlowiek wie kto to jest to mozna przeciwko takiej osobie zlozyc skarge czy prywatny akt oskarzenia. Wtedy taka osoba dostanie ostrzezenie, bedzie musiala zaniechac takich wpisow, w powaznych przypadkach moze zaplacic odszkodowanie finansowe. Tutaj chodzi o naruszenie prawa osobistego. W takim przypadku teoretycznie i praktycznie mozna poinformowac operatora forum internetowego aby taki wpis czy wpisy jakiegos anonimowego uzytkownika byly usuniete. Normalnie operator forum powinien zareagowac i tutaj nie gra roli w jakim kraju strona internetowa jest zameldowana. W wiekszosci przypadkow operator tez reaguje, a jak nie zareaguje to trzeba podjac kroki prawne. Nie wiem, kto tutaj jest operatorem strony internetowej, ale nie raz bylem juz swiadkiem jak nie jeden obrazajacy komentarz zostal usuniety (nawet nie tak dawno). Pod tym wzgledem praca jest tutaj dosc dobrze wykonywana (z pewnoscia jest to m.in. zaleta Przemka). A ja ogolnie mowiac nie jestem tutaj zameldowany po to, aby sie z kims klocic - i nigdy nie bylo to tez moim celem.

    Pozdrawiam

  • 99. Sasilton
    • 2015-07-16 11:52:41
    • *.dzierzoniow.vectranet.pl

    Dexter, z całym szacunkiem, ale straszenie sądem bo ktoś dał ci hejta, też jest dziecinadą.

  • 100. ewerti
    • 2015-07-16 20:51:27
    • *.11.94.1

    @98
    Jeśli powiem, że jesteś głupi to nie będzie to obraza tylko stwierdzenie faktu. A twoja wypowiedź się nie trzyma kupy. "mojego adwokata" za dużo filmów rodem z USA. Radzę odejść od ekranu i się rozejrzeć w prawdziwym świecie. I sprawdź co znaczy "być zameldowanym". Próbujesz szpanować mając braki w wiedzy i pomyślunku.

  • 101. Blazefuryx
    • 2015-07-17 02:59:20
    • *.dynamic.chello.pl

    98. Ale nie musisz mi tego tak dokładnie tłumaczyć, przecież właśnie opisałeś to o czym mówi art. 24 KC, o którym wcześniej wspomniałem. Tak więc, jak sam widzisz, z kodeksu karnego nie będzie tutaj zbytniego pożytku.
    W tym wypadku o zadośćuczynieniu pieniężnym możesz zapomnieć. Przepis art. 448 KC (Zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego) zawiera zastrzeżenie, że "sąd może" przyznać zadośćuczynienie pieniężne, a nie musi, nawet jeśli teoretycznie spełnione zostały przesłanki ustawowe co do zastosowania tego środka ochronnego. Oznacza to tyle, że sąd posiada pewnego rodzaju luz ocenny w kwestii tego, czy dana sprawa wymaga użycia ponad środkami wskazanymi w art. 24, także zadośćuczynienia pieniężnego. Nie trudno się domyślić, jakie byłoby orzeczenie sądu w tej sprawie.

    Jeśli chodzi o naruszenie Twoich dóbr osobistych, to można tutaj mówić tylko o "czci człowieka" wymienionej w art. 23 KC, wobec, której nie przysługuje ochrona w razie negatywnej oceny człowieka lub jego działania opartej na rzetelnej krytyce. W takim wypadku, takie działanie nie posiada znamion bezprawności. Jednocześnie, jako ocena, nie podlega kwalifikacji według kryterium prawdy czy fałszu. Należy więc się najpierw zastanowić, czy tamte niepochlebne określenie rzeczywiście wymaga zastosowania jakichkolwiek środków prawnych, a co najważniejsze, czy jest warte czasu i zachodu.

  • 102. gtv
    • 2015-07-17 10:59:21
    • *.cablep.bezeqint.net

    Szanownemu Kierownictwu Forum najwyraźniej odbiło.Oops, 17 lipca br zapowiada uroczyście wyścig GP Wielkiej Brytanii...3 lipca br i ...ani mru -mru o kolejnym wyścigu.
    Czy tak już będzie od teraz? Co sie za tym kryje.Czy nie znacie Kumie dnia i godziny?, czy tez z premedytacją odsyłacie ciekawskich do konkurencji?

  • 103. Tutankhamun
    • 2015-07-18 07:58:42
    • *.dk.customer.tdc.net

    Bianci NIE ZYJE! r.i.p.

  • 104. Filip1507
    • 2015-07-18 08:50:56
    • *.dynamic.chello.pl

    Jules Bianchi nie żyje.

  • 105. dexter
    • 2015-07-19 20:17:49
    • *.4.71.146

    @Sasilton

    Aha, to jest tylko „hejt“. Obojetnie, mozna wszystko pisac bo to tylko „hejt“, co tam...
    Tak sie tylko zapytam: ile wy wszyscy macie lat: 14-15 ? Tak tez zachowuje sie normalny czlowiek? Jak wy w zyciu realnym chcecie funkcjonowac?

    Mozna miec negatywne zdanie, ale ludzie... Jezeli taka jest „normalnosc“ w internetach to ja dziekuje. Widocznie jestem juz za stary, albo za malo przebywam w internetach i nie jestem do takiego „tonu“ przyzwyczajony - bo to tylko „hejt“.

    Troche juz w swoim zyciu przezylem i pewne rzeczy dokonalem. Zebow na Motorsporcie tez zgryzlem - i nie tylko w teorii, ale tez w praktyce. Dlatego ciezko mi jest zaakceptowcac taki stan rzeczy „a to tylko hejt“

    @Blazefuryx

    Luzik. Ja przykladowo wiedzialem ze takie prawo istnieje, ale nie znam na pamiec art. prawa kodeksu cywilnego poniewaz tym sie na codzien nie zajmuje. I wlasnie od takich czy innych rzeczy sa stworzeni prawnicy i istnieja ubezpieczenia. Z pewnoscia moim celem nie bylo aby Cie tutaj pouczac. Zreszta, dzieki za informacje.

    @ewerti

    Jest takie powiedzenie ktore tutaj bardzo dobrze pasuje: „dla jednych to co jest sufitem, to dla innych podloga...“ Tak glupia osoba jak ja musi Cie niestety zasmucic ze nie skorzysta z Twoich tak mega madrych zyciowych porad, sorry.

    PS. Masz moze w swoim repertuarze jeszcze jakis inny text, poniewaz nudzi mnie to gdy ktos dwa albo trzy razy pisze do mnie to samo (dobrze by bylo przeczytac cos zwiazane z Motorsportem).

  • 106. dexter
    • 2015-07-19 21:00:30
    • *.4.71.146

    @ewerti

    "Próbujesz szpanować" - gdybym ja zaczal tutaj powaznie "szpanowac" tak jak to okresliles, to z pewnoscia niejednemu by sie buzia przez tygodnie nie zamknela.

  • 107. dexter
    • 2015-07-19 21:42:56
    • *.4.71.146

    Edit: gdybym ja zaczal tutaj powaznie "szpanowac" tak jak to okresliles, to z pewnoscia niejednemu by sie buzia przez tygodnie nie zamknela. A z tego wieku wyroslem - tak mialo byc.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo