Czwarta pozycja na starcie do Grand Prix Turcji nie jest według Jensona Buttona złym rezultatem, jednak obecny mistrz świata liczył na nieco więcej, a szansę na pokonanie kierowców Red Bulla oraz Lewisa Hamiltona odebrał mu Michael Schumacher, który pod koniec Q3 był sprawcą wywieszenia żółtych flag.
“Czwarte miejsce nie jest złe, jednak ostatni przejazd był nieco frustrujący: bycie w ostatnim samochodzie na torze może okazać się dobrą rzeczą, ponieważ oznacza to, że masz do dyspozycji najczystszy tor, jednak ryzyko czyjegoś niepowodzenia jest większe. To właśnie stało się z Michaelem, który znajdował się przede mną na moim ostatnim okrążeniu. Kiedy wywieszone zostają żółte flagi, trzeba oczywiście odpuścić”.“Po prostu wróciłem do boksów, ponieważ jasne było, że z tego powodu moje ostatnie okrążenie nie będzie ani trochę szybsze. Czas nie był idealny, ale nadal całkiem nieźle startować z czwartego pola. Wystartuję z brudnej strony toru, ale zobaczymy co uda się zrobić z takiej pozycji”.
“Jedynym problemem z jakim borykaliśmy się przez cały weekend, był zakręt numer osiem – traciłem tam 0,3 sekundy do Lewisa, ponieważ samochód ustawiony był zbyt nisko. To była moja wina – chciałem, aby bolid zawieszony był nisko dla lepszych osiągów w pozostałych częściach toru, jednak w przypadku zakrętu numer osiem, było trochę za nisko. Oczywiście, samochód będzie jutro cięższy na starcie, jednak zakręt pokonywany będzie wolniej, nie będziemy więc aż tak dociskani do nawierzchni. Musimy liczyć, że nam to pomoże”.
29.05.2010 17:58
0
chyba jednak Button nie wytrzymuje presji Hamiltona, te jego ciagle tlumaczenia...
29.05.2010 18:01
0
Licze na problemy Vettela + czysty start i 3 miejsce Buttona. Hamilton może byc pierwszy.
29.05.2010 18:21
0
chyba popuścił, a nie odpuścił i miał żółte majty ale skąd flagi??? Mr. Perfekt przestań się mazać, chłopaki nie płaczą . weź się w garść jutro i prywieź Hama za plecami.
29.05.2010 18:34
0
1. Ageur - to raczej nie tłumaczenia. Jenson jest perfekcjonistą i wszystko musi mieć idealnie dopracowane - od przygotowania bolidu, po przejazd na torze ...
29.05.2010 18:38
0
No panie "delikatesik" bierz sie do roboty. Licze ze jutro powalczysz o podium:)
29.05.2010 18:51
0
Aj Button już mnie chłopie denerwujesz, tu przeszkadza Ci Massa tam Schumacher, a prawda jest taka, że to jest F1 wszystko może się zdarzyć, więc nie zostawia się wszystkiego na 1 okrążenie. Wg mnie gość jeździ za bardzo delikatnie, przydaje się to, ale bez przesady, gdyby nie strategia McLarena to nie wygrałby ani jednego wyścigu, trzeba jechać agresywnie jeśli można, a nie tylko oszczędzać opony. Z kolei Lewis to już przesadza z agresywną jazdą, ten człowiek to chyba nie potrafi jeździć delikatnie. Z dwojga złego chyba lepiej mieć kierowcę oszczędzającego wszystko- on przynajmniej dowozi punkty, a ten co niszczy i rozwala nie przywozi niczego.
29.05.2010 19:11
0
Ale przecież właśnie przez to nie mógł aspirowac na wyższą pozycję! Ostatniego kółka nie ukończył, na którym mógł z pewnością wyprzedziec co najmniej Vettela.
29.05.2010 19:28
0
Powiedział, jak było, nie rozumiem, co Was denerwuje:). Mógł lepiej, ale Schumi mu wypadł i nie mógł lepiej. No samo życie.
29.05.2010 19:31
0
tak czy tak pasują do siebie :D jak nie jeden z punktami to drugi :D
29.05.2010 19:49
0
Ten specyfik nosi nazwe Woda Sodowa po tytule...
29.05.2010 19:55
0
MSC to ma u mnie taka reputacje (i mysle ze nie tutaj osamotniony – ale trzeba przyznac ze zapracowal sobie na takowa), ze po tym jego wypadku na zakrecie nr 8 od razu zapalila mi sie w czaszeczce zaroweczka ostrzegawcza czy to przypadkiem nie byl celowy manewr - MSC mial piaty czas i wiedzial ze lepszego miec nie moze bo Red Bull'e i McLaren'y sa za szybkie dla Merca, a jak Kubica, Massa i Rosberg zrobiliby po jeszcze jednym czystym przejezdzie to mogloby byc roznie wiec najlepiej bylo zrobic cos co spowoduje wywieszenie zoltych flag i po sprawie. Gdyby to byl jakikolwiek inny kierowca (no moze poza Alonso – ten tez jest niezle ziolko, moze nie taki jak Schumi ale ma co nieco na sumieniu) to niemialbym watpliwosci ze to przypadek a tak to od razu mi to smierdzi.
29.05.2010 20:54
0
@1 chyba odwrotnie :]
29.05.2010 21:24
0
GO Mclaren
29.05.2010 21:30
0
robertunio masz u mnie plusa za ten komentarz - nie wszystko kręci się wokół trzymania przepustnicy na maksa lecz istnieje również mini polityka formuły - lepiej coś zrobić wcześniej i zbierać z tego krocie niźli poddać się i oddawać daninę.
29.05.2010 21:32
0
Po aferze Renault wszystko jest mozliwe, ale mimo wszystko byloby to do ryzykowne posunięcie, tym bardziej że ostatecznie moze na tym stracic , bo przecież zajeździł opony.
29.05.2010 21:32
0
11. robertunio- też tak myślę
29.05.2010 21:59
0
@2 Kubek też w Monaco liczył. Nawet się boczkiem ustawił, ale się przeliczył. Vettel ma znacznie lepszy start od Batona. A Kubek od Rosberga. W Stambule strona toru ma duże znaczenie przy starcie.
29.05.2010 22:03
0
Chyba trochę przesadzacie, taki wyjazd zawsze grozi uszkodzeniem podłogi, zawieszenia i innych elementów, a na tym by stracił dużo więcej niż mógłby zyskać. Poza tym chyba nie wierzycie, że ktokolwiek jest w stanie kontrolować bolid F1 w taki sposób, żeby zapewnić sobie to, że po takim malowniczym spinie nie uderzy w bandę? Co do Buttona to on raczej zawsze jest 'wylewny' w swoich wypowiedziach, przynajmniej od czasu Brawn GP, na pewno nie nazywałbym tego tłumaczeniem się.
29.05.2010 22:49
0
Hamilton znająć życie przekozakuje swoje opony a na tym może zyskać Button.A Robert startuje z czystego pola i ma duże szamse na wyprzedzenie Rossberga
29.05.2010 22:57
0
I tak on da radę bo ten tor zużywa opony a Button jeździ płynnie
30.05.2010 00:03
0
nie ma chłop na co narzekać juz chyba :PP
30.05.2010 05:32
0
Michał coś Ty zrobił !!!
30.05.2010 08:37
0
Nie trzeba było się czaić i jeść batonów na wzmocnienie, tylko jeździć ....... :))))))
30.05.2010 09:05
0
ww.motorsport-magazin. com/formel1/ news-100008-kubica-spuert- das-limit-nicht-ohne-update- nach-montreal. html
30.05.2010 09:18
0
A ja czuje że bedzie tak Hamilton przycedzi w Webbera a Button wyprzedzi na starcie Vettela i to Button wygra
30.05.2010 09:20
0
@11. robertunio - z ust mi to wyjąłeś kolego... Nie pierwszy raz, kiedy MSC zachowuje się jak pies ogrodnika: "ja nie będę miał, ale ty też nie"... Bardzo żałuję, że powrócił, jego chamstwo mnie denerwuje i cieszy mnie, kiedy dostaje od młodszych ;) @18. szerter - uszkodzić podłogę, na tym torze? Musiałby chyba dachować i wpaść na widownię ;) Przypomnij sobie walki MSC z VIL. HAM 2 sezony wstecz, to przy nim grzeczny dzieciak.
30.05.2010 09:53
0
panowie gdzie na necie mozna ogladac wyscig bo niestety nie bedzie mnie w domu
30.05.2010 10:40
0
Jak to się mówi: raz na wozie, raz podwozie...
30.05.2010 11:34
0
McLaren to jednak ma wszystko.Hamiltona który jeździ za bardzo agresywnie i Buttona który jeździ za delikatnie ;) Razem łączą się w idealną całość ;)
30.05.2010 12:04
0
Hamilton nie powinien zająć dobrego miejsca. W Turcji opony bedą sie strasznie niszczyły. Button powinien zająć dobre miejsce. Z resztą kubica też ma tam jakieś szanse.
30.05.2010 12:11
0
MSC nie mógł zrobić tego specjalnie on przecież też był na pomiarowym okrążeniu i kręcił lepszy czas od tego poprzedniego. Na tym zakręcie on po prostu nie wyhamował. Ale ten zakręt jest jednym z szybszym zakrętów, więc nie wiem jak byłoby gdyby tak nie wyhamował na jakimś innym.
25.03.2012 21:39
0
Co tam odsłaniacie ciekawego?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się