WIADOMOŚCI

Verstappen najszybszy, oba Mercedesy zakończyły czasówkę w Austrii na bandzie
Verstappen najszybszy, oba Mercedesy zakończyły czasówkę w Austrii na bandzie
Max Verstappen sięgnął po pole position na domowym torze Red Bulla, podczas gdy kierowcy Mercedesa w trzeciej części czasówki poważnie rozbili swoje bolidy. Obok Holendra w pierwszej linii podczas jutrzejszego sprintu ustawi się Charles Leclerc, a z drugiej ruszą Sainz i Perez.
baner_rbr_v3.jpg

Pogoda na Red Bull Ringu w piątek dopisała kierowcom. Zarówno rano, jak i popołudniu w okolicy toru panowały sprzyjające warunki. Tor rozgrzany był do blisko 40 stopni Celsjusza, a temperatura otoczenia dochodziła do 20 stopni.

Max Verstappen po porannym treningu miał być murowanym kandydatem do wygrania wszystkiego w ten weekend, ale pierwsze dwie części czasówki potwierdziły, że zarówno Ferrari, jak i Mercedes nie zamierzają łatwo oddawać pola na austriackiej ziemi.

Nie zmienia to faktu, że to w Q3 rozstrzygają się losy pole position, a tutaj Max Verstappen załapał drugi oddech. Po pierwszej turze przejazdów as Red Bulla był najszybszy z niewielką przewagą nad Charlesem Leclerkiem i Carlosem Sainzem, który stracił już 0,2 sekundy do lidera.

Gdy kierowcy zaczęli zakładać świeże opony, Lewis Hamilton stracił panowanie nad swoim autem w 7 zakręcie, mocno uderzając bokiem w bandy i kończąc udział w czasówce.

Po wypadku Brytyjczyka na torze pojawiła się czerwona flaga, a zegar odliczający czas zatrzymał się na przeszło pięciu minutach do końca sesji.

Zanim kierowca Mercedesa rozbił się na bandzie zdążył jeszcze mocno zirytować Leclerca, który stwierdził, że został przez niego przyblokowany. Monakijczyk przez radio twierdził, że "nie ma możliwości, aby Hamilton nie został za to ukarany". Tak więc dzień 7-krotnego mistrza świata może się jeszcze bardziej skomplikować jeżeli do gry włączą się sędziowie.

Podobnie z resztą jest w przypadku Sergio Pereza, który w Q2 wyjechał poza granice toru, a sędziowie w porę nie zareagowali na jego przewinienie, informując o wszczęciu postępowania w jego sprawie dopiero w Q3.

Po wznowieniu sesji pierwsi na torze pojawili się George Russell i Fernando Alonso. Zajmujący w tym momencie pierwsze miejsce Max Verstappen cierpliwie oczekiwał w garażu na swoją kolei.

Holender ostatecznie nie zdołał wyjechać z alei serwisowej, gdyż na torze pojawiła się kolejna czerwona flaga po tym jak z toru w zakręcie numer 10 wypadł drugi kierowca Mercedesa George Russell.

Brytyjczyk tyłem uderzył w bandy zapewniając ekipie Mercedesa sporo pracy przed jutrzejszym treningiem i sprintem. Wracając do boksów Russell także naraził się sędziom, wchodząc na tor bez wcześniejszego zezwolenia FIA, więc także i on będzie musiał odwiedzić pokój sędziowski po kwalifikacjach.

Na zegarze odliczającym czas pozostawało jeszcze 2 minuty i 31 sekund, które pozwalały na pokonanie okrążenia wyjazdowego i rozpoczęcie szybkiego kółka. Końcówka kwalifikacji była więc wyjątkowo nerwowa, a walka o pole position rozegrała się tylko między Red Bullem i Ferrari.

Kierowcy rozpoczynali finałowy przejazd w kolejności: Leclerc, Sainz, Verstappen i Perez.

Leclerc świetnie pojechał w trzecim sektorze wskakując przed Verstappena. Sainz pojechał wolniej o 0,05 sekundy, ale wszystkich pogodził as Red Bulla, który przy wiwacie publiki sięgnął po pole position przed domowym wyścigiem swojego zespołu.

Sergio Perez był czwarty przed Georgem Russellem, który mimo wypadku zdołał zakwalifikować się tak wysoko, plasując się przed Oconem, Magnussenem i Schumacherem. Fernando Alonso był dziewiąty, a czołową dziesiątkę zamykał Hamilton, który również rozbił się w Q3.

Przebieg Q1 i Q2


Zawodnicy nie próbowali żadnych alternatywnych strategii jeżeli chodzi o dobór ogumienia na pierwszą część kwalifikacji. Wszyscy wynurzali się z garaży wyposażeni w świeżutkie komplety miękkich opon. Wyjątek stanowili reprezentanci Ferrari, którzy rano skorzystali z dwóch miękkich mieszanek i w Q1 pojawili się na nieco przetartym komplecie.

Leclerc i Sainz szybko znaleźli się na torze uzyskując dwie pierwsze pozycje. Szybszy okazał się Hiszpan, ale nie na długo, gdyż sędziowie dopatrzyli się wyjazdu po za tor jego Ferrari i usunęli mu czas zgodnie z zaleceniami dyrektora wyścigu.

W dalszej części sesji do gry włączyli się pozostali kierowcy w tym Perez, Alonso, Hamilton oraz Verstappen. Holender na pierwszej próbie podzielił los Carlosa Sainza. Niewielki wyjazd poza tor w zakręcie numer 10 poskutkował usunięciem jego wyniku i ten stanął pod nieco większą presją na domowym torze Red Bulla.

Holender ostatecznie zdołał ustanowić konkurencyjny czas, ale gdy na torze na świeżych miękkich oponach pojawili się kierowcy Ferrari, zdystansowali go na przeszło 0,4 sekundy.

Za powyższą trójką Q1 zakończyli Alonso, Hamilton oraz Perez, a do Q2 nie przeszli: Latiti, Zhou, Stroll, Vettel oraz Ricciardo.

Druga część sesji kwalifikacyjnej do GP Austrii rozpoczęła się od mocnego akcentu Lewisa Hamiltona, który ustanowił świetny czas, wyprzedzając o 0,03 sekundy Maksa Verstappena.

Po pierwszych przejazdach trzeci był George Russell, a za nim kierowcy Ferrari. Co ciekawe Lewis Hamilton na kolejnym pomiarowym okrążeniu zdołał pojechać jeszcze szybciej, powiększając przewagę nad Holendrem do 0,093 sekundy.

Jeszcze zanim Hamilton i Verstappen wyjechali na tor na swój ostatni przejazd na czoło tabeli wyników wskoczył Charles Leclerc, podnosząc poprzeczkę o kolejne 0,2 sekundy.

Lando Norris robił co w jego mocy, ale na swoim szybkim kółku wyjechał prawymi kołami na żwirowe pobocze w zakręcie numer 6 i ostatecznie nie zdołał awansować do Q3. Pod dużą presją stanął za to Sergio Perez, który po pierwszym przejeździe miał usunięty czas i zajmował dopiero 11. miejsce.

Ostatecznie Leclerc utrzymał najlepszy czas Q2, wyprzedzając o 0,087 sekundy Verstappena i o 0,188 sekundy Hamiltona.

Sergio Perez był szósty mimo iż na ostatniej próbie również przejechał kombinację ostatnich dwóch zakrętów na pograniczu usunięcia czasu.

Do Q3 nie przeszli: Gasly, Albon, Bottas, Tsunoda oraz wspomniany Norris.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 nl Max Verstappen Red Bull 1:04.984
2 mc Charles Leclerc Ferrari 1:05.013
3 es Carlos Sainz Ferrari 1:05.066
4 gb George Russell Mercedes 1:05.431
5 fr Esteban Ocon Alpine 1:05.726
6 dk Kevin Magnussen Haas 1:05.879
7 de Ralf Schumacher Haas 1:06.011
8 es Fernando Alonso Alpine 1:06.103
9 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:13.151
10 mx Sergio Perez Red Bull -:--.--
11 fr Pierre Gasly 1:06.160
12 th Alexander Albon Williams 1:06.230
13 fi Valtteri Bottas 1:06.319
14 jp Yuki Tsunoda 1:06.851
15 gb Lando Norris McLaren 1:25.847
16 au Daniel Ricciardo McLaren 1:06.613
17 ca Lance Stroll Aston Martin 1:06.847
18 cn Zhou Guanyu 1:06.901
19 ca Nicholas Latifi Williams 1:07.003
20 de Sebastian Vettel Aston Martin 1:07.083
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

48 KOMENTARZY
avatar
Vendeur

08.07.2022 18:36

0

Usunięty


avatar
hubertusss

08.07.2022 18:36

0

Widać poprawki Mercedesa zredukowały podskakiwanie ale polegały na zmniejszeniu docisku z tyłu. Ciekawe jak będzie wyglądał kolejność na starcie w związku z naruszeniem limitów przez Pereza. A wydaje mi się, że Leclerc w ostatnim kółku tez naruszył limity toru.


avatar
Tomek_VR4

08.07.2022 18:45

0

W weekendach sprinterskich w piątki powinny być dwa treningi a w sobotę dopiero kwalifikacje i sprint


avatar
Aeromis

08.07.2022 18:46

0

Forca Red Bull, MaxTime! Różnice minimalne, skoro obu kierowców Ferrari na tym samym poziomie, tzn że żaden nie zrobił nic nadzwyczajnego i w kwalifikacjach mieli pewnie ciut większy potencjał niż RBR. Ale to tego trzeba mieć jeszcze kierowcę. Ja jakoś nigdy nie wierzę, że dwóch kierowców z jednego zespołu jest w stanie w tych samych kwalifikacjach pojechać "okrążenie życia". Grande strata Mercedesa Tak jak oni to ja wchodziłem 10 lat temu do pubu po piwo. Żeby tak się podpalić i to obaj - to JEST śmieszne. Brytyjskie dzwony syjamskie. ;) Alonso - ciuś-ciuś, no tak mu kibicowałem a w q3 dał ciała po całości. Powinien być 3 pozycje wyżej. McLaren z taką formą może spokojnie w sobotę i niedziele wybrać się do McDonalda.


avatar
I_am_speed

08.07.2022 18:49

0

Jestem wielkim fanem Maxa, zachowanie fanów Holendera na trybunach obrzydliwe... Mogli chociaż poczekać aż Lewis wysiądzie z samochodu skoro już musieli pokazać, że wcale nie są lepsi od brytyjskich kibiców. Zamiast być ponad tym i pokazać trochę klasy, to nie, lepiej kontynuować bezsensowną "wojnę". Ehh, co się dzieje z ludźmi w tym sporcie ostatnio. Sędziowie też "trzymają poziom". Pereza nie powinno być w Q3, a wyjeżdża i zabiera szansę innemu kierowcy (bodajże Gaslyemu) na wywalczenie lepszego pola startowego bo sędziów przerasta sprawne podjęcie decyzji na podstawie obejrzenia kilkudziesięciu sekund materiałów video... I teraz co, anulują mi czas już po sesji? Totalny bezsens.


avatar
Jordan777

08.07.2022 18:52

0

Lewis Hamilton rozbija bolid a na trybunach wielka radość, to pokazuje stan umysłu kibiców Maxa. Jest nadzieja dla Mercedesa że jutro odrobią poniesione dzisiaj straty.


avatar
xandi_F1

08.07.2022 18:53

0

Jaki szwindel. Pereza przepchnęli do Q3 sędziowie. Co to ma być?


avatar
Vendeur

08.07.2022 18:53

0

Usunięty


avatar
Aeromis

08.07.2022 18:55

0

@ 8. Vendeur Tak cię boli, że nie możesz obrażać pośrednio?


avatar
mec-54

08.07.2022 18:59

0

To jest zenada , poziom sedziowania , chyba gorzej jak w pilce.:(


avatar
Jordan777

08.07.2022 19:00

0

@5 nie widziałem i nie słyszałem żeby brytyjscy kibice F1 cieszyli się z rozbicia bolidu przez kogokolwiek. Max ma kibiców którzy zepsuli F1 i zachowują się jak brytyjscy kibole piłkarscy sprzed dekady!!!


avatar
Aeromis

08.07.2022 19:02

0

@11. Jordan777 Ależ cieszyli się wrzeszcząc i podskakując rok temu na Silvertsone.


avatar
TomPo

08.07.2022 19:03

0

Zawodnik sie rozbija, wali bokiem w bande przy duzej predkosci, a co robia kibice VER? Zenada to malo powiedziane. Ale jak to juz nie raz mowilem, jaki idol tacy fani - chamstwo i sloma z butow, banda bucow. A to co sedziowie odwalili z PER to juz jakas totalna porazka. Przeciez gosc scial te szykane, wyjezdzajac 4 kolami poza tor, a sedziowie robia jakis szwindel. Jedyna opcja to taka, ze w tamtym zakrecie nie ma wyznaczonych limitow torow, choc watpie by tak bylo. W Mercedesie chyba przedobrzyli z ustawieniami w pogoni za tempem, bo te bolidy troche jak na lodzie sie zachowywaly i obydwoje stracili tyl. Dramat tez w McL.


avatar
MattiM

08.07.2022 19:03

0

@11 To widzę, że ostra demencja u ciebie postępuje, skoro nie pamiętasz wydarzeń z zeszłego roku.


avatar
Jordan777

08.07.2022 19:06

0

@12 chyba oglądałeś inny wyścig, cieszyli się z wygranej Hamiltona a nie że Verstappen się rozbił. Brytyjscy kibice F1 znają się na tym sporcie jak żaden inny naród !!!


avatar
Jordan777

08.07.2022 19:08

0

@11 demencja to Tobie mózg zjadła


avatar
Jordan777

08.07.2022 19:09

0

****@14


avatar
MattiM

08.07.2022 19:11

0

@16 Zgadzam się. Cieszę się, że to potwierdzasz.


avatar
Jordan777

08.07.2022 19:12

0

@ tak potwierdzam twój idiotyzm


avatar
Believer

08.07.2022 19:15

0

@12 Cóż, oglądając filmy nagrane z trybun będących zaraz za bariera w która uderzył Verstappen nie widac, żeby ludzie skakali z radości i otwierali przysłowiowe szampany. Co więcej, gdy zobaczyli, ze jest w stanie samemu opuścić samochód dostał wielkie owacje.


avatar
Aeromis

08.07.2022 19:16

0

@Jordan777 Czyli według ciebie poprzednie Gran Prix na Silverstone trwało niecałe okrążenie, bo to wówczas tak się zachowywali? Człowieku, na yt każdy może sobie obejrzeć powtórkę "Race Highlights | 2021 British Grand Prix", co przed momentem zrobiłem i usłyszeć jak wyją ze szczęścia. Nie kłam.


avatar
Believer

08.07.2022 19:26

0

@21 Pomyliłeś osobę, której chciałeś odpisać. Odniosłem się do reakcji bezpośrednio po wypadku. Co ma do tego reszta wyścigu, w którym Hamilton cały czas brał udział? Uważasz, ze cieszyli się z wypadku Maxa zamiast walki o zwycięstwo Hamiltona?


avatar
Jordan777

08.07.2022 19:28

0

@21 tak jak wyli dzisiaj kibole w pomarańczowych koszulkach podczas wypadku Lewisa, nie widziałem i nie słyszałem na żadnym torze.


avatar
BlahFFF

08.07.2022 19:43

0

@7. xandi_F1, zabawne, prawda? Jesli zostanie ukarany, to odebrano szanse Gasly'emu na lepsze miejsce. Jesli nie, to tez dziwne. Kamer na torze jest tyle, ze analiza tego powinna zajac doslownie chwile, a przepisy powinny byc jednoznacznie. Swoja droga, co sie stalo z sugestia z poczatku sezony, ze od teraz limity toru wyznacza po prostu tor, i kazdy wyjazd jest traktowany jako ich przekroczenie. Zdaje sie, ze wrocilismy znowu do rozgraniczania tego na roznych torach zamiast trzymac sie jednej i prostej reguly.


avatar
Dawid-_F1

08.07.2022 19:45

0

4. Aeromis Nie, Alonso nie dał ciała, miał uszkodzoną podłogę w Q3. Mówili o tym w studiu po kwalifikacjach. Chyba, że sam Alonso gdzieś źle pojechał i podłoga się uszkodziła. Szkoda bo cały weekend był bardzo szybki, ale nic straconego, jutro jest sprint a w niedzielę wyścig :)


avatar
Midnight

08.07.2022 19:47

0

Brawo Max i RBR, oby wygrana jutro w sprincie i pojutrze w wyścigu. Tydzień temu brytole cieszyli się z kłopotów Verstappena, a dzisiaj Pomarańczowa Armia miała ubaw z wypadku Hamiltona. Wszystko zmierza do równowagi. Jeszcze słówko do Kempy. @Jordan777 to zbanowany @andi66 z nowym kontem który pluł jadem i nienawiścią w kierunku Verstappena i wchodził Hamiltonowi z wazeliną. Jego hamiltoniarska i antyverstappeniarska propaganda, jako chorego człowieka, przekracza wszelkie granice. On wciąż dostaje piany po przegranej Hamiltona w mistrzostwach w roku 2021, a do tego nie może znieść, że Hamilton bez bolidu szybszego o 2s na okrążeniu jest nikim. Kempa, kiedyś go zbanowałeś. Jeśli możesz, zrób to ponownie.


avatar
Davien 78

08.07.2022 19:51

0

Jedyna pociecha to tempo Hama. Myślę że się przebije do przodu. Merc co wyścig szybszy. Rus zaczyna odstawać od Hama? Szkoda że puszkarze dostali przydłużenie elastycznej podłogi na kolejne dwa wyścigi.


avatar
TomPo

08.07.2022 19:57

0

@27 FIA zajmie sie problemem elastycznej podlogi, jak juz tytuly dla RBR beda rozdane. Tak samo jak dzisiejszy wyjazd PER poza tor (poza biala line) czterema kolami, zajma sie po fakcie.


avatar
Adriannn

08.07.2022 20:13

0

Tempo Lewisa przed wypadkiem było imponujące (zważywszy w dodatku na specyfikację toru) - to pokazuje, że nawet jak Mercedesa w końcu dopadł kryzys - to w ich przypadku trwa to dosłownie chwilę. Niesamowite umysły tutaj pracują. Podziw!


avatar
GTR

08.07.2022 20:29

0

W żadnym bolidzie poza McLarenem nie widziałem tak nerwowego tyłu jak w Mercedesie. Jak nie porpoising to odklejanie ośki. Gdyby rzucić na szalę tak jak dziś chłopaki z Mercedesa rzucili temat, to bolidem Ferrari by wykręcił z sekundę lepszy czas na tym torze. To pokazuje, że Srebrne strzały są w bardzo niekorzystnej sytuacji a W13 to niezły niewypał.


avatar
Davien 78

08.07.2022 20:38

0

30@ Spokojnie. Ten niewypał zaczyna działać. Z 0.8 straty zrobiło się coś z ok 0.3 sek. Nie wierzyłem że można doskoczyć aż tyle do puszkarzy. Nie wydaje mi się że teraz Merc porzuci tę koncepcję. W rękach Hamiltona to może być zabójcza broń pod koniec sezonu. Tym bardziej że w tempie wyścigowym ten samochód jest jeszcze lepszy i mniej zużywa opony. Pożyjemy zobaczymy.


avatar
mirek8423

08.07.2022 20:45

0

@26 z ciebie też jest dobry goguś i twierdzisz jesteś obiektywny i tutaj mamy przykład bo piszesz z jednej strony są brytole a z drugiej Pomarańczowa Armia. Człowieku ochłoń trochę. Następnie skarżysz na andi66 że pluł nienawiścią i właził Hamiltonowi z wazeliną a ty teraz włazisz Maksiowi bez hehe. Ciekawy z ciebie gostek.


avatar
TomPo

08.07.2022 20:45

0

@31 Obawiam sie, ze 0.3 wynika z bardzo krotkiego ale i szybkiego toru, do tego w miare rownego. Przy dluzszym torze, z wieksza iloscia zakretow, z wiekszymi wybojami - bedzie dalej 0.6 - 0..8s Jasne, progres jest, ale zobacz jakim kosztem. Obydwa bolidy Merca byly kompletnie niestabilne i obydwoje skonczyli w bandach.


avatar
KK75

08.07.2022 21:17

0

Przepraszam za niezbyt merytoryczny komentarz, ale "obydwoje" czy "oboje" w odniesieniu do dwóch facetów razi równie mocno, jak fanbojstwo/hejterstwo ludzi upośledzonych psychicznie na punkcie "kibicowania" Maxowi czy Lewisowi. Jeśli mamy do czynienia z dwoma mężczyznami, to mówimy/piszemy "OBAJ". Chyba, że coś mnie ominęło i któryś z kierowców Merca już poczuł się kobietą - wtedy zwracam honor ; -)


avatar
GTR

08.07.2022 21:25

0

@31 Haha nie no zaczyna działać. Jak na załączonym obrazku - dwa bolidy u rzyda z ogromną stratą do czołówki. Nie zaklinajcie już rzeczywistości. Predykcja FOM mówiła o czasie 1.14.9+/-0.2s, a wiadomo, że nie takie prognozy łamano na różnych obiektach w tym roku, więc uważam, że Ferrari i RB nie pojechali dziś na absolutny top możliwości. Także Mercedes ma spory problem z bolidem i zobaczysz, że również ten incydent nie będzie przysparzał psychicznego spokoju po takich akcjach jak dziś. Z tyłu głowy u zawodnika będzie siedziała do końca sezonu wątpliwość, żeby nie skończył znów stresującą odklejką, z której nie da się nic wyratować, więc jazda na maksa bye bye.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu