2022-11-11 GP Sao Paulo - Kwalifikacje 20:00 - 21:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | |
---|---|---|---|---|
1 | K.Magnussen | Haas | 1:11.674 | |
2 | M.Verstappen | Red Bull | 1:11.877 | |
3 | G.Russell | Mercedes | 1:12.059 | |
4 | L.Norris | McLaren | 1:12.263 | |
5 | C.Sainz | Ferrari | 1:12.357 | |
6 | E.Ocon | Alpine | 1:12.425 | |
7 | F.Alonso | Alpine | 1:12.504 | |
8 | L.Hamilton | Mercedes | 1:12.611 | |
9 | S.Perez | Red Bull | 1:12.601 | |
10 | C.Leclerc | Ferrari | -:--.--- | |
11 | A.Albon | Williams | 1:11.631 | |
12 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:11.675 | |
13 | S.Vettel | Aston Martin | 1:11.678 | |
14 | D.Ricciardo | McLaren | 1:12.140 | |
15 | L.Stroll | Aston Martin | 1:12.210 | |
16 | N.Latifi | Williams | 1:15.095 | |
17 | G.Zhou | Alfa Romeo | 1:15.197 | |
18 | V.Bottas | Alfa Romeo | 1:15.486 | |
19 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:16.264 | |
20 | M.Schumacher | Haas | 1:16.361 |
Magnussen sensacyjnie wygrał czasówkę na mokrym Interlagos
Kevin Magnussen sensacyjnie sięgnął po pole position przed GP Sao Paulo, wygrywając piątkową czasówkę na torze Interlagos. Było to możliwe za sprawą zmiennej pogody i efektownego bączka w żwir Geroge'a Russella, po którym sesja została przerwana czerwoną flagą, a nad torem ponownie się rozpadało.Prognozy pogody w Sao Paulo póki co sprawdzają się dość dokładnie. Deszcz miał pojawić się w okolicy piątkowej czasówki i faktycznie kwalifikacje rozpoczynały się na mokrym torze, zapewniając kibicom dodatkowe emocje.
Tor przesychał, a gładkie opony poszły w ruch już w Q1, po krótkim okresie zapoznawania się z torem na oponach przejściowych. Druga część czasówki w całości została pokonana na gładkich oponach, ale nad tor powróciła mżawka.
Na decydującą część kwalifikacji przed GP Sao Paulo kierowcy pośpiesznie wyjechali więc na gładkich oponach. Jako jedyny z tego schematu wyłamał się tylko Charles Leclerc, który na pierwszy przejazd w Q3 założył opony przejściowe.
Szybko jednak zjechał z powrotem po komplet gładkiego ogumienia bez ustanawiania czasu. Pech chciał, że w tym samym czasie w żwirze przy piątym zakręcie zakopał się George Russell, a na torze pojawiła się czerwona flaga.
Monakijczyk ponownie znalazł się więc w opałach, gdyż nad torem znowu pojawiły się krople deszczu, a na Interlagos zaczęło pachnieć sensacją, gdyż najlepszy czas okrążenia w tym momencie należał do… Kevina Magnussena.
Powtórki pokazały, że Russell sam zakopał się w żwirze, próbując zbyt wcześnie przyspieszyć po wyjechaniu na asfaltowe pobocze.
Po wznowieniu sesji Sergio Perez wyjechał z garażu na przejściowych oponach, ale warunki były na tyle złe, że reszta kierowców w ogóle zrezygnowała ze swoich ostatnich przejazdów.
Zdobywcą pole position przed GP Sao Paulo został więc po raz pierwszy w karierze i historii zespołu Haasa, Kevin Magnussen.
Na starcie jutrzejszego sprintu obok niego ustawi się Max Verstappen, a w drugiej linii Russell i Norris.
Carlos Sainz dzisiaj był piąty i jutro także przystąpi do sprintu z tej pozycji, ale w niedzielę będzie przesunięty o pięć pozycji za wymianę silnika.
Obok niego na starcie sprintu stanie Ocon, który wyprzedził Alonso, Hamilton, Pereza i Leclerca, który jako jedyny nie zdołał ustanowić czasu okrążenia w Q3.
Przebieg Q1 i Q2
Tor nie był przesadnie zalany wodą, więc kierowcy zgodnie, i co najważniejsze bez zbędnych opóźnień, na pierwsze przejazdy założyli opony przejściowe, a dyrekcja wyścigu wyłączała możliwość korzystania z systemu DRS.
Na przesychającym torze Charles Leclerc jako pierwszy z czołówki ustanowił konkurencyjny czas, ale chwilę później, korzystając z poprawiających się warunków, wyprzedzili go obaj kierowcy Red Bulla i Fernando Alonso.
Na 9 minut przed końcem Q1 Pierre Gasly jako pierwszy założył do swojego auta gładkie, miękkie opony. W jego ślady wkrótce poszli także inni kierowcy. Decyzja ta okazała się słuszna i już na drugim okrążeniu Francuz wyszedł na czoło tabeli wyników, a pozostała część stawki bez większego zawahania również zmieniła opony na slicki.
Ostatecznie najszybszy na koniec Q1 był Lando Norris z McLarena, który wyprzedził Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso.
Spore nerwy swoim fanom zapewnili kierowcy Ferrari i Max Verstappen, którzy w końcówce znaleźli się pod kreską. Charles Leclerc zmuszony został do odpuszczenia pierwszego szybkiego kółka na gładkich oponach po tym jak utknął w korku. Jadący za nim Carlos Sainz cudem wykręcił czas, pozywający mu na awans. Leclerc na kolejnym kółku zdołał ustanowić czas okrążenia i przeszedł dalej.
Pechową piątkę, odpadającą po Q1 tworzyli za to: Latifi, Zhou, Bottas, Tsunoda i Schumacher.
Na drugą część czasówki przed GP Sao Paulo kierowcy zgodnie wyjechali na tor na gładkich oponach, a do głosu w takich warunkach dochodzić zaczął Max Verstappen, który rozpoczął swoje okrążenie od rekordów w dwóch pierwszych sektorach.
Jeszcze lepiej pojechał jednak Lando Norris, który swoim McLarenem pętlę toru Interlagos pojechał o blisko 0,1 sekundy szybciej.
Nieźle w takich warunkach pojechali także Pierre Gasly, Fernando Alonso i Alex Albon, ale warunki na tyle szybko poprawiły się, że czasy bardzo szybko były poprawiane, a w okolicy toru zaczęło ponownie kropić.
George Russell przez radio narzekał na to, że zespół dał mu używany komplet miękkich opon, podczas gdy Lewis Hamilton długo przebywał w swoim garażu, a na tor wyjechał, gdy zrobiło się wyraźnie ciemno i coraz bardziej padało.
Ostatecznie obu kierowcom Mercedesa udało się przejść dalej. Najszybszy był Max Verstappen, a tuż za nim znaleźli się kierowcy Ferrari.
Do Q3 nie przeszli: Albon, Gasly, Vettel, Ricciardo i Stroll.
Zdjęcia:
komentarze
1. Muni
Ferrari największe dzbany w paddoku .
2. Grzesiek 12.
Magnusen zniszczył Schumachera
3. Harman1997
Za to kocham f1, szkoda tylko ze w sprincie kevin na pierwszym kolku bedzie pierwszy, na drugim okrazeniu spadnie na druga pozycje, na trzecim kółku bedzie trzeci itd
4. TomPo
LOL
No i nalezy tez pogratulowac Ferrari kolejnego przejawu geniuszu strategicznego.
5. MattiM
Brawo Kevin!!! Nie przepadam za nim, ale uwielbiam takie niespodzianki.
6. piowro98
I bardzo dobrze.
7. Raptor Traktor
Piękny dzień. Szkoda, że musieli wcisnąć ten durny sprint, jutro pewnie wyniki wrócą do normy i w niedzielę kolejność będzie taka jak zwykle. Oby ulewa storpedowała ten jutrzejszy pseudo-wyścig.
8. fistaszeq
Brawo Kevin! W przyszłym sezonie leci po mistrza
9. wons
@2 Schumachera zniszczyło nazwisko, ciągła presja, że jako syn Michela będzie miał jego talent. Jest średnim kierowcą i bez presji może spokojnie by się rozwijał. W takim wypadku raczej roczna przerwa i nowy początek w innym zespole.
10. Jacko
"Powtórki pokazały, że Russell sam zakopał się w żwirze, próbując zbyt wcześnie przyspieszyć po wyjechaniu na asfaltowe pobocze"
Gdyby nic nie zrobił, to by prawdopodobnie uderzył centralnie przodem w bandę... Musiał się jakoś ratowac przed rozbiciem bolidu.
11. Iron Man
RUS > HAM
OCO > ALO
NOR > RIC
GAS > TSU
ZHO > BOT
VET > reszta kierowców urodzonych w latach 80
Brawo K - MAG!
MSC OUT
12. hubos21
VER zadowolony prawie jak MAG, rywale daleko, RUS też się dobrze ustawił, szach i mat
13. kiwiknick
@2 Magnusen chyba najbardziej zniszczył Maxa, bo ma najlepszego bolida.
Schumacher jest prawie na samym końcu tego niszczenia ;)
14. Fan Russell
Verstappen dobrze mówił, Po co ten w sprint?
Brawo Kevin
15. poppolino
K-Mag? No szapo ba. Wprawdzie wywalił mi Maxa z pp, ale zły być na to nie mogę. W końcu jak wiadomo, everybody is a Haas' fan. Zły natomiast jestem na Pereza. Nie mam pojęcia po co chciał jechać tuż za Leclerkiem na złych oponach. Mógł być wysoko, a zamiast tego niepotrzebnie sobie utrudnił zadanie. Strategii Ferrari nie ma już co poświęcać czasu. Jest jak zawsze. Ogólnie to szykuje się ciekawy Sprint, z tyloma szybszymi kierowcami z tyłu. Game on.
16. hubos21
@15
Pewnie chciał na drugim kręcić bo zaczął od rekordu
17. ryan27
Czysty talent. Wygrać kwale i pokonać VER w bolidzie szybszym o ponad sekundę.
RB powinien się zastanowić nad swoimi kierowcami :-)
18. Globtrotter
@11 idź być głupim trollem gdzieindziej.
Obstawiałem, że Kevin wygra te kwalifikacje, obstawiałem już 5 lat temu, że na Interlagos Magnussen będzie miał PP. :D
A tak serio to szacun. Znalazł się we właściwym miejscu, we właściwym czasie. Tak jak sam powiedział, zespół wypuścił go w idealnym momencie.
I ta uradowana gęba Gunthera :D miło sie na to patrzyło. Dla nich to jak sięgnąć po mistrzostwo :)
19. kiwiknick
@17 tak jest wszyscy do wywalenia, tylko kevin sam w domu zostaje.
;)
20. mcjs
Może jakiś komentarz Ralfa na temat będącego na wylocie z Haasa Magnussena? On zawsze wydaje się być tak dobrze poinformowany.
21. mcjs
Fajnie było patrzeć na tę radość w Haasie. To tylko pokazuje jak o wiele lepszym sportem byłaby F1, gdyby nie liczyły się ciągle te same 2-3 zespoły.
22. Iron Man
@18 Możesz wyjaśnić co w moim komentarzu cię zabolało(albo kto cię zabolał) że plujesz jadem i nienawiścią?
Czekam na odpowiedź...
23. karolck93
Swoją drogą, tyle farta co Occon, to mało kto ma w tym sezonie. Niemal wszystkie sesje jeździ gorzej od Alonso, ale zawsze zagra mu strategia, wszelakie "wydarzenia" na torze dzieją się w dobrym dla niego momencie, bolid się nie psuje i jakoś tak ląduje przed Fernando, mimo iż odstaje od Hiszpana.
Dzisiaj również, ledwo prześlizgnął się do Q3, po czym przygoda Russela sprawiła, że wylądował przed Alonso :)
Oczywiście jeździ solidnie, na miejsce w stawce zdecydowanie zasługuje, ale szczęście też mu dopomaga.
24. Fan Russell
@19 Kevin sam w Danii ;)
25. Raptor Traktor
Kojarzy ktoś, kiedy ostatnio kierowcy z jednego zespołu zajęli pierwsze i ostatnie miejsce w czasówce i to bez kar za wymianę elementów jednostki napędowej?
26. Viggen2
Nie zdążyłem zobaczyć początku kwalifikacji, więc mam pytanie, czemu Ferrari wypuściło Leclerca na pośrednich oponach? Pozdro
27. marc1508
@25 Bodajże GP Niemiec 2005. Na pewno z PP ruszał Raikkonen, a Montoya nie brał prawdopodobnie udziału. Ruszał jednakże z ostatniego miejsca, ale w kwalifikacjach sklasyfikowano go na pozycji 19. Ale myślę, że można pod to podciągnąć.
28. Gumek73
@10 Jacko
A Ty jak zwykle, żeby tylko bronić kierowców mercedesa, głupoty piszesz.
Nadawał byś się do TV PiS z tymi swoimi komentarzami. Weź jeszcze napisz, że brazylijscy kibice, nieprzychylni brytyjskiemu kierowcy, wysypali żwir na tor.
Już Ci to kiedyś pisałem, ale powtórzę, to sport można kibicować komu się chce, ale trzeba chociaż próbować być obiektywnym.
29. Grzesiek 12.
@9
Scenariusz jak najbardziej realny. Ale z drugiej strony wcale się nie zdziwię jalak młodego Schumachera nie zobaczymy już w F1.
@13
Chciałbym zrozumieć Twój tok myślenia, ale za cholerkę nie mogę.
Fakt jest taki że Kevin zaklepał wczoraj miejsce w Haasie i wysłał na emeryturę Schumachera.
30. Jacko
@28. Gumek73
ATy jak zwykle zamiast coś z sensem, to wycieczki osobiste. Obejrzyj kilka razy powtórki, to moze zrozumiesz co napisalem, chociaż to chyba cię przerasta...
31. Bartko
Nie będę bronił Russella ale Jacko trochę racji chyba ma . Leciał z dużym impetem mógł skończyć w ścianie.
32. Gumek73
@Jacko
To cytat z wypowiedzi Russella po wyścigu.
,,Próbowałem obrócić auto i utknąłem w żwirze, a to nie była najlepsza decyzja"
33. Krukkk
@31. Kolega Jacko nie ma racji (zreszta nie pierwszy i zapewnie nie ostatni raz), gdyz Russell przelecial przez zwir i zatrzymal sie na asfalcie za zwirem przed banda i wtedy cos strzelilo mu do glowy, zeby na tym asfalcie krecic baczki skutkujace zakopaniem sie w zwirze.
Jest filmik z tego zdarzenia na you tube.
34. Adrian-F1
RUS nakłaniający obsługę toru do złamania przepisów i wypchnięcia go na tor w celu umożliwienia dalszej jazdy. Zachowanie nie fair.
35. xandi_F1
2 w historii PP silnika Ferrari w innym aucie niż Ferrari
36. Fan Russell
@33 Russell to nie Hamilton
37. Jacko
@32. Gumek73
A czy ja gdziekolwiek napisalem, że on nie popełnił błędu? Popelnił nawet dwa: pierwszy wypadając z toru, a drugi podczas tej próby obrotu. Napisałem tylko o przyczynach popelnienia tego drugiego: bronil się przed uderzeniem w bandę i chyba po prostu lekko spanikował.
Ciągle czepiasz się bez sensu...
38. Gumek73
@37 Jacko
Nie czepiam się bez sensu, tylko proszę cię, piszjak było naprawdę.
Nie było żadnego ryzyka że uderzy w bandę, bo bardzo pomału wyjechał na asfalt i dopiero tam zaczął kręcić bączki.
Koniec tematu.
Miłej soboty.
39. Jacko
@38. Gumek73
To moze obejrzyj sobie to jeszcze kilka razy. Ślizgal się po tym żwirze bardzo szybko bez sterowniści i zwolnil dopiero tuz przed asfaltem, kiedy caly ten manewr mial juz zapewne w głowie i przygotowywal się do jego wykonania.
40. marcinek99
Lewis jeździ jak kastrat. Russell znowu go wyjaśnił.
41. Manik999
Piękna sprawa dla Haasa. Mają swoje święto. :) Dni Micka w tym zespole niestety są policzone. Dziś bez wątpienia faworytem Max. Jeżeli jednak Holender nie wyprzedzi Duńczyka na starcie, to może się zakotłować. George miał dużo szczęścia. Trochę podpalił się z szybkim powrotem na tor. Asfaltowe pobocze jest bardzo śliskie (vide GP Niemiec 2019). Nie spodziewał się zapewne piruetu. Koniec końców wyszedł z tego obronną ręką i świetny wynik. Co do Ferrari - jeżeli mają okazję podjąć złą decyzję, to zrobią to.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz