Verstappen nie rozumie czemu w Arabii dostał karę, a w Brazylii nie
Max Verstappen nie pojmuje dlaczego w Arabii Saudyjskiej został ukarany za szerokie wywiezienie Lewisa Hamiltona poza tor, mimo iż jeszcze dwa wyścigi temu, w Brazylii taka sama sytuacja uszła mu płazem.Podczas GP Sao Paulo Verstappen w kontrowersyjnym sposób bronił się przed Lewisem Hamiltonem w czwartym zakręcie toru unikając kary ze strony FIA. Ba, sędziowie nawet nie pokusili się o próbę bardziej wnikliwej analizy incydentu, który po wyścigu wywołał wiele emocji. Gdy okazało się, że FIA nie miała do swojej dyspozycji nagrania prezentującego widok z przedniej kamery w bolidzie Verstappena, Mercedes postanowił bezskutecznie ponownie otworzyć sprawę.
Kierowcy mimo spotkania z Michaelem Masim podczas kolejnego wyścigu w Katarze nie otrzymali jednoznacznej informacji odnośnie tego na ile mogą sobie pozwolić w obronie pozycji, a brak twardego stanowiska sędziów w Brazylii zaczyna teraz zbierać swoje żniwo.
Max Verstappen jest bowiem zdziwiony dlaczego w Dżuddzie otrzymał karę za bardzo podobny manewr jaki wykonał na Interlagos.
"W Brazylii było w porządku, a tutaj nagle dostaję karę" mówił as Red Bulla. "Oczywiście on się napędził, tak jak w Brazylii i też późno hamował. Myślę także, że w pewnym momencie mnie rzuciło."
"Rzuciło mnie i wyjechałem szeroko, ale on też nie pokonał zakrętu, więc w zasadzie to obaj przestrzeliliśmy zakręt. Nie uważam więc, że sprawiedliwe jest iż tylko ja otrzymałem karę, ale jest jak jest."
"To jest ciekawe, że gdy obaj wyjeżdżamy poza białe linie, to ja dostaję karę. W Brazylii było dobrze, a tu nagle dostaję za to karę."
Holender w Arabii Saudyjskiej dostał również 10-sekundową karę za incydent z zakrętu numer 27, kiedy w kontrowersyjny sposób próbował przepuścić rywala i doszło między nimi do kontaktu. Verstappen stwierdził, że nie chce dłużej wdawać się w dyskusję na ten temat, ale szkoda, że rozmowy o białych liniach i karach przyćmiły wydarzenie jakim był sam wyścig.
"Widać było, że obaj nie zmieściliśmy się w zakręcie, ale jest okay. Nie zaprzątam sobie tym głowy zbyt mocno. Musimy iść dalej" dodawał. "Mamy tyle samo punktów i myślę, że jest to ekscytujące dla całych mistrzostw i Formuły 1 w ogólności."
"Już wcześniej na moim okrążeniu zjazdowym mówiłem, że ostatnio więcej skupiamy się na rozmowach o białych liniach i karach niż na właściwym ściganiu w Formule 1 i trochę tego szkoda."
komentarze
1. jan_ka
Urocze !
2. MarPOL_82
Padłem ze śmiechu :DD
Akurat Hamilton hamował, tylko jak niby miał się zmieścić, skoro Max wchodzi w zakręty na pełnej piź.... wiedząc że się nie zmieści ? :D Hamilton miał nad nim przefrunąć czy się teleportować ? :D
3. Zirdiel
Bo powinien dostać karę w Brazylii również i nie byłoby problemu, ale FIA nie chciała się już bardziej ośmieszać.
Osobna kwestią jest już to, ze Verstappen hamował do jedynki zdecydowanie za późno, i nawet jakby nie było tam innego kierowcy to nie zmieściłby się w tym zakręcie.
4. bandyta
@2 skoro HAM jest takim mistrzem nad mistrze to nie wie co sie robi w takiej sytuacji? Nie na pałę ,tylko sprytem,przyhamowac i do wewnątrz. Juz od dawna mozna sie domyśleć że VER za kazdym razem za bardzo opożnia hamowanie i w efekcie wyrzuca go na zewnątrz zakretu albo nawet poza tor
5. sliwa007
Za takie coś to powinna być biało-czarna flaga bo u niego to już jest recydywa. A ten teraz głupkowato mówi, że nie rozumie co się stało.
6. Krupa
Tytuł został rozdany pod stołem i tyle. Od początku sezonu Hamilton jest faworyzowany i w Arabii mieliśmy tego dowód. Kierowca, który wpakował się w tył bolidu jest niewinny, no żart jakiś... Miał kilka sekund na reakcję i ominięcie Maxa po lewej stronie. Żenująca końcówka sezonu z atencjuszem Toto i stronniczą FIA w rolach głównych.
7. Ismael
W sumie to ja też nie wiem dlaczego w Brazylii nie dostał kary. Moze dotrze to do tej jego zakutej pały ze Brazylia to był gift od FIA.
8. berko
@6. Krupa
Nie rób z siebie większego klauna od Maksymiliana.
VER ostatnio nic nie rozumie, a taki inteligentny ponoć.
9. Krukkk
@8. To nie jest normalne, ze jeden z najlepszych kierowcow wyscigowych na swiecie wbija sie w poprzedzajacy go bolid majac mnostwo miejsca po bokach.
Jezeli Verstappen zaslablby, to tez byla wina Maxa i mozna wbijac sie w Niego?
10. Purrek
@9 To nie jest normalne, że jeden z najlepszych kierowców na świecie postanawia oddać pozycję na wyjściu z łuku (gdzie normalnie przyspieszasz), nie schodzi z linii wyścigowej, zygzakuje (ruchy kierownicą i zachowanie bolidu widać na onboardach), a dodatkowo wali w hebel (przeciążenie 2.4G pozdrawia).
11. sismondi
Już nie wałkujmy tego sędziowie są fachowcami i wydali werdykt .....
12. T0ny
Niesamowita sensacja. Kierowca ścina zakręt, zyskuje tym pozycje i zostaje ukarany. SKANDAL!
13. Bartko
Niestety ale na to nie ma rady . Maks przy tym sędziowaniu musi próbować wszystkiego . Skoro dostał karę za to że Hamilton wjechał e jego tył ... Nie wiadomo jak to skomentować. Angole robią wszystko żeby gość który ma najwięcej mistrzostw pochodził z Anglii i tyle .
14. kolikol0123
Właściwie to dlaczego każdy pisze, że to Max staranuje Hamiltona skoro to akurat Hamilton już 2 razy w tym sezonie taranował Maxa?
15. Vendeur
@4. bandyta
Skoro kierowca jedzie na maksymalnym gazie i wyprzedza inny pojazd, który także jedzie na maksymalnym gazie, do granic możliwości, do tego stopnia, że ten drugi nie daje rady wyhamować i się nie mieści w zakręcie, to jakim niby cudem ten pierwszy miałby przyhamować mocniej i wziąć go po wewnętrznej...???
@13. Bartko
Tak, to Maksiu jest poszkodowany od początku roku, żadnego prezentu nie dostał nigdy i nie jest traktowany ulgowo, w Brazylii też nie.
Widzę, że coraz więcej idiotów tutaj.
16. Krukkk
@10. No oczywiscie ze nie jest normalne. Daltego pisalem, ze cale FIA jest do wymiany, pisalem tez, ze przyglup wpadl na przyglupa.
17. Max_Siedlce
Verstapen w ogóle niewiele chyba rozumie.
Cały wyścig w Arabi przypominał polowanie Max-a na Lewisa celem było wyeliminowanie Lewisa z wyścigu, chyba ślepiec by tego nie zauważył. Moim zdaniem niech się cieszy, że Lewis potrafił uniknąć szalonego Max-a a jego trzykrotne przestrzelenie zakrętów prosto w Lewisa pozostało bez większego echa, szczególnie restart nr 2, mógł się nawet skończyć dyskwalifikacją Max-a z mistrzostw, nie sądzę, aby się wybronił z zarzutu celowego działania, gdyby udało mu się trafić Lewisa, który chyba ma wszędzie oczy. Rzekoma próba oddania pozycji również się dla niego dobrze zakończyła, na telemetrii sędziowie na pewno zobaczyli celowe hamowanie, jednak nic nie znacząca kara i udało mu się.
Niestety polowanie nadal trwa i całkiem możliwy jest bezprecedensowy koniec tych mistrzostw, bo jak widać Max nie potrafi rozumnie tego rozegrać i jest nieobliczalny.
18. andi66
Były kierowca F1, Jolyon Palmer, mówi, że ?niemożliwe? jest, aby Lewis Hamilton ścigał się z Maxem Verstappenem, mając punkty straty, ponieważ sposób myślenia Maxa brzmi ?jeśli się rozbijemy, to rozbijemy się?.
19. andi66
@9 Krukkk
A możliwe jest to, że poznać "najlepszy kierowca" w stawce najeżdża na system halo bolidem i taranuje LH ?!
20. andi66
@9 Krukkk
A możliwe jest to, że ponoć "najlepszy kierowca" w stawce najeżdża na system halo bolidem i taranuje LH ?!
21. Sasilton
Max kompletnie już odleciał.
22. Krukkk
@20. Przeczytaj moj komentarz nr 16.
23. SebastianM
Według mnie prawidłowo wykonany manewr przepuszczenia kierowcy powinien wyglądać tak, że zjeżdża się z linii wyścigowej do krawędzi i odpuszcza gaz. Natomiast hamowanie po środku toru raczej trudno nazwać takim zamiarem. Max raczej powinien zastanowić się, dlaczego nie otrzymał kary w Brazylii. Naprawdę podoba mi się jego nieustępliwość, ale trzeba przyznać, że co raz częściej przegina.
24. Krzeto
@17 Nie chodzi Ci przypadkiem o pierwszy restart? przy drugim Max ruszał na mediumach i ograł Ham zajętego Oconem. A co do pierwszego restartu, gdyby Max nie ściął zakrętu to mielibyśmy powtórkę z Węgier, Bot był za Maxem na zblokowanych kołach, jakby Ver pojechał normalnie to zakończyłby się jego wyścig. Wtedy dopiero by było. Chociaż ogólnie mimo iż kibicuję Maxowi to też uważam, że totalnie przesadzał w tym wyścigu. Mimo, że z onboardu Maxa widać jak przy oddawaniu pozycji Hamiltonowi zostawił mu dużo miejsca, to jego ruchy kierownicą były totalnie niepotrzebne i nieuzasadnione. Nie dziwię się, że Ham się bał go wyprzedzić, a przez to że Ver dał po hamulcach nie dziwi mnie, że to on dostał karę za ten incydent.
25. Andrzej369
@23 "Naprawdę podoba mi się jego nieustępliwość, ale trzeba przyznać, że co raz częściej przegina." No ale w zasadzie to jak ma nie przeginać, jeśli nieznacznie prowadzi w walce o mistrzostwo, ale od Brazylii Mercedes dysponuje wyraźnie lepszym tempem. W takiej sytuacji można się spodziewać że kierowca będzie starał się zrobić wszystko co może, w co się wlicza bardzo agresywna obrona i atak (w zasadzie to każdy z ataków był kontynuacją obrony, bo w normalnym tempie Verstappen nie jest w stanie gonić Hamiltona).
26. Andrzej369
@25 Niemniej jednak taka obrona na 1. okrążeniu na Silverstone (zaledwie połowa sezonu) była sporą przesadą, zwłaszcza gdy prawie wpakował Hamiltona na bandę. Choć jak nam teraz wiadomo, 200m dalej Brytyjczyk się 'odwdzięczył' za tą agresywną obronę.
27. Krzeto
@25 Zgadzam się w 100% Max zdecydowanie przegina, ale jakby to Ham był na jego miejscu, czyli prowadziłby w mistrzostwach, ale miałby wolniejszy bolid, robiłby dokładnie to samo.
28. Brzoza2
Czy to nie było tak że Ver lekko zwolnił .Ham też zwolnił gdyż nie chciał Maxa w tym miejscu wyprzedzać i dlatego jechał za nim. Ver widząc to zaczął zrzucać biegi. Ham nie spodziewał się tego więc nie zdążył z reakcją.
Tak to widziałem .
29. Andrzej369
@28 Tak, ale tu chodzi już o samą karę za 'wyprzedzanie poza torem'.
30. GOATF1Driver
Jakby ktoś nie wiedział dlaczego Hamilton nie wyprzedzał Maxa, gdy te zwolnił to już tłumaczę:
Verstappen przechytrzyć Hamiltona i oddać pozycję przed punktem detekcji DRS, aby móc go wyprzedzić na dojeździe do T1. Hamilton nie wiedział, że Max chce go przepuścić, ale pomyślał, że to jakaś taktyczna zagrywka, bo tak było, więc zwolnił za nim. Oczywiście Max chcąc zmusić go do wyprzedzenia przyhamował mocniej (przeciążenie 2.4G), niestety Lewis był za blisko i dlatego wjechał mu w tył
31. Roxor
@30 to nie mógł zwolnić obok niego?
32. Max_Siedlce
@31 mógł, ale Lewis więcej myśli niż się wszystkim wydaje to jest kierowca z olbrzymim doświadczeniem.
Gdyby zwolnił ustawiając się obok, nie zablokował by możliwości nagłego przyhamowania przed punktem detekcji, a przynajmniej tak mu się wydawało że normalny kierowca nie zaryzykuje nagłego hamowania gdy kierowca jest tuż za nim.
@26 nie chodzi właśnie o restart nr 2 gdy to Max przestrzelił zakręt wyprzedzając i Lewisa i Ocona nie mając w zasadzie najmniejszej szansy zmieścić się w torze, a co mówiąc BL czy miejscu dla Lewisa który był obok, gdyby Lewis rozsądnie go nie przepuścił była by powtórka z Monzy. Nie mam pojęcia jakim cudem Lewis tak szybko kontroluje to wszystko, to niesamowite.
33. Glorafindel
Z każdym kolejnym wywiadem utwierdzam się w tym że Verstappen jest zwykłym imbecylem.
34. Glorafindel
14. kolikol0123
Należało by w tym samym miejscu dodać że w obu przypadkach w których Hamilton "taranuje" Maxa, sprawcą incydentu jest Max.
Na Silverstone to Verstappen ścina do wewnętrznej wiedząc że tam ma rywala i sam na jechał na skrzydło Hamiltona przez co wyleciał z toru. Gdyby miał coś w głowie to uniknął by kolizji. Hamilton popełnił błąd zbyt późno hamując ale to Max mógł zrobić więcej w tej sytuacji.
Druga sytuacja z niedzieli to również wina Maxa, który był prowodyrem całej sytuacji. PO RAZ KOLEJNY.
Dodając do tego Monze, o której oczywiście zapomniałeś albo najzwyczajniej w świecie chciałeś zakłamać rzeczywistość niepasującą do opinii, Max już sprowokował aż 3 incydenty między Hamiltonem i Verstappenem.
A nie wymienialiśmy nawet takich sytuacji w których nie doszło do kontaktu jak Brazylia czy Hiszpania.
35. Krzeto
@32 czegoś nie rozumiem, przy drugim restarcie, gdy Max startował z trzeciego pola, zmieścił się normalnie, miał wewnętrzną i dyktował linię, jak Ham na monzy. W mojej ocenie w tamtym momencie Ham po prostu skupił się tak bardzo na Oconie, że nie spodziewał się Ver od wewnętrznej. W mojej ocenie ten restart był w wykonaniu Maxa bardzo dobry. Jak coś włącz sobie highlighty z wyścigu. Fajnie tam też widać jak przy pierwszym restarcie, gdyby Max pojechał jak normalny kierowca i chciał zmieścić się w torze byłby skasowany przez Bottasa. Polecam zerknąć, bo to co się widzi w wyścigu na gorąco często nie oddaje w pełni tego co się rzeczywiście stało.
36. Itachi444444
@14
Dwa razy? Raz na silverstone a gdzie drugi no bo chyba nie na monzy
37. andi66
@33,34
Masz 100% rację, Max to imbecyl widać to z wyrazu twarzy.
38. devious
@34
Co za brednie, co miał Verstappen zrobić więcej na Silverstone? Co najwyżej teleportować się. Żeby przy takiej prędkości zmieścić się w zakręcie, musiał wejść relatywnie ciasno - jednocześnie Hamilton nie miał szans przejechać tego zakrętu bez kolizji.
Sędziowie zresztą orzekli winę Lewisa, dając symboliczne 10s kary. W normalnych warunkach tj. gdyby sędziowie nie mieli odgórnego przykazania "nie ingerujemy w mistrzostwa" (co przyznali już w Baku w 2018 roku, po incydencie z Vettelem, który wtedy powinien czarną flagę dostać za uderzenie bolidu Lewisa podczas SC) - to by Lewis dostał 10s stop and go. I spadłby na koniec stawki w wyścigu, na mecie byłby 3 lub 4-ty, zależnie od tego jak szybko by odrabiał straty.
Analogicznie Verstappen powinien dostać karę za Brazylię, czy surowszą karę za Monzę (3 pola przesunięcia za wyeliminowanie rywala to żart) ale sędziowie nie chcą ingerować. Tak samo Lewis za cofanie na Imoli, czy za niebezpieczne blokowanie Mazepina w treningu - wiele już tego było.
Zresztą Bottas za sprowokowanie takiego karambolu jak na Węgrzech też był potrakowany bardzo łagodnie. Grosjean kiedyś pauzował w wyścigu za spowodowanei karambolu na Spa... Jak widać dysproporcje w karaniu są duże, a tym "walczącym o tytuł" wolno więcej.
Sam cyrk ze zwalnianiem przed linią DRS w wykonaniu Maxa i Lewisa już podchodzi pod niebezpieczne zachowanie, bo obaj bezsensownei zwalniali i obaj doprowadzili do kolizji. Tak naprawdę przy uczciwym sędziowaniu ani Lewis ani Max nie powinni być na podium w ostatnim wyścigu.
Ale uczciwe i obiektywne sędziowanie w F1 to mit, nie było tego nigdy i nie będzie. Bo przecież chodzi o robienie "show" a nie o to, by to był sprawiedliwy "sport'. Ze sportem F1 ma niewiele wspólnego, to bardziej jakiś wrestling obecnie... Niestety.
39. Marcin F1
Max powinien dostać wtedy karę, tak jak teraz dostał. To sędziowie są nie ogarnięci. Bardzo dobrze, że Max pyta bo coś mi się zdaje że w ostatnim wyścigu sezonu ponownie to zrobi.
40. Jubryk
Oczywiscie z punktu widzenia walki sportowej Max chyba troche przesadza, ale tak naprawde mam to w dupie. Kurde 8 lat to dobry kawal zycia zeby tracic go na te ciagle Bono, my tires are gone, get in there Lewis. Co za duzo to niezdrowo, wiec wyeliminuj Go Max!
41. Tedesinio
@34
chłopie jakim cudem myślisz, że silverstone to wina Maxa. Tak sie w ogóle da ?
Znów będzie gdybanie, ale jednak tamtym wyścigiem Max przegrał tytuł. Inaczej mówiąc ham mu go zabrał wysyłając go do szpitala.
42. gouter
Albo jest głupi, albo udaje głupa.
43. Bartko
38 , musisz zrozumieć że użytkownik glorafindel myśli że ma jakieś pojęcie o F1 i stwarza często różne teorie. Niestety nie ma o tym kompletnie pojęcia
44. Glorafindel
41. Tedesinio
Oczywiście że się da....
Dzisiaj usłyszałem komentarz analityka który stwierdził, że w tym kontakcie w niedzielę winny też był Hamilton BO NIE ZROBIŁ WSZYSTKIEGO ABY UNIKAĆ TEGO KONTAKTU.
Idąc tym tokiem rozumowania Verstappen również nie zrobił wszystkiego aby uniknąć kontaktu z Hamiltonem w copse.
Co więcej. Hamilton był przed Verstappenem w Sao Paulo i uniknął kolizji wyjeżdżając poza tor. Dlaczego Verstappen nie zachował się podobnie za wszelką cenę unikając kontaktu? W niedzielę po raz kolejny Hamilton ebdac przed rywalem w zakręcie robi wszystko aby uniknąć kontaktu po raz kolejny opuszczając tor. Dlaczego Verstappen nie potrafił unikać kolizji gdy rywal popełnia błąd na do hamowaniu?
45. Krukkk
Zapewne @Glorafindel jest z tej samej rodziny co @Xandi.
46. andi66
To co Helmut pozamiatała, czy nie ?
Ciekawe co teraz powiedzą ci którzy tu obwiniają LH za tą kolizję.
"Doradca Red Bulla, dr Helmut Marko, mówi, że ?przeprasza?, ponieważ jego wstępna ocena kolizji Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej ?oczywiście nie była poprawna?.
47. Now Bullet
@38
Komentarz trafiony idealnie w punkt.
Tą wypowiedzią naprawdę Verstappen wyszedł na buca i aroganta.Szanuje Go jako kierowcę ale nie złe ma nas*ane w bani żeby robić takie rzeczy jak robił w ostatnim wyścigu.Podkreśle że Hamilton nie jest też święty ale w porównaniu z Maksiem to aniołek.
Czekamy jeszcze na błyskotliwe wypowiedzi Helmuta i Hornera.
48. CzerwonyByk
@38. devious
Bardzo dobry komentarz ????.
49. CzerwonyByk
@38. devious
Bardzo dobry komentarz ????.
50. CzerwonyByk
Sorry, podwójnie się wkleiło. Dla moderatorów tej strony kciuk do góry oznacza 4 znaki zapytania XD.
51. ryan27
To że VER sobie leci w kulki to się nie dziwię. Skoro sędziowie za dwa takie same zdarzenia raz nie karzą a drugi raz wlepiają 5 sekund no to sorrry.
Co do wałkowanego w kółko tematu kolizji to tutaj sprawa jest jasna. Winny jest VER. Nie wolno hamować w takich miejscach i koniec.
Gdybanie co by było gdyby ktoś zasłabł itd jest nie logiczne. To są wypadki. Tutaj było celowe działanie VER i słusznie został ukarany.
52. Gunnerrsaurus
Kara się należała w Brazylii i w Arabii, więc powinien się cieszyć
53. SpinOff
Akurat tutaj Max bardzo dobrze punktuje sędziów. Skoro za sytuację w Brazylii nie było kary, to tym bardziej nie powinno być jej tym razem, gdzie sytuacja była jeszcze bardziej dyskusyjna. FIA nawarzyła piwa i teraz musi je wypić zamiast rozdawać randomowe kary. Jeśli nie wiadomo co wolno a czego nie, to takie sytuacje będą się powtarzać.
54. Max3
Jak dla mnie FIA powinna przywrócić karę stop&go 10s. To była świetna kara,praktycznie niszczyła wyścig. Skończyłoby się cwaniakowanie. Szczerze to nie pamiętam w którym roku przeszli na te lżejsze kary,które są jak dla mnie śmieszne.Lepiej żeby ich nie było.
Oglądając powtórki znalazłem dwa fajne fakty
1) Restart numer 1, widzieliście co zrobił Bottas??:)
2) Gdyby nie VSC to Lewis praktycznie nie miał jak podjechać pod Max-a. W pierwszym sektorze strasznie tracił. A VSC mieli w pierwszym sektorze:) i Lewis po raz kolejny miał szczescie.Mało brakowało,a Max by to wybronił.
55. Ocato
@54
Nie muszą niczego przywracać. Taka kara nadal widnieje w regulaminie. Muszą po prostu zacząć ją stosować.
Ale fakt faktem, obecnie sędziowie dają znacznie lżejsze kary, niż kiedyś. Gdy zaczynałem oglądać F1 pamiętam, że standardową karą było drive-through, teraz jest nią ledwie 5 s.
56. Krukkk
@51. Nielogiczne to jest wbijanie sie w przeszkode, a takowa byl bolid nr 33. Przeszkode przeskakuje sie, omija, czolga pod nia albo unika kontaktu z nia-to jest logiczne zachowanie.
57. Skoczek130
@devious - user @Glorafindel zaraz zwymyśla się od fałszywców i parszywców. Ten typ od dawna nieustannie przytacza Silverstone i widzi tam winę Maxa. Gość ma ewidentnie nierówno pod sufitem. ;) Pzdr
58. bjbax
Max to powiedział celowo !! Pokazuje jak sędziowanie jest niekonsekwentne, nawet w jednakowych sytuacjach.
Mieliśmy wyścig gdzie zespół sędziowski był albo "zauroczony" Hamiltonem albo bał się wpłynąć na losy mistrzostw (widać, że idea zrównania VER i HAM przed ostatnią rundą była atrakcyjna).
HAM narozrabiał w Arabii całkiem sporo. W treningach blokowanie Mazepina i Gasly`ego - tylko jedna reprymenda, wjechanie w tyłek MAX`a (taki doświadczony, taki inteligentny a nie wiedział co się dzieje), wywiezienie MAX`a przy drugim/trzecim oddaniu pozycji.
Kary dla MAX`a - oddanie pozycji i kara 5 sekund (dwa razy za to samo), 10 sekund za kolizję (dokładnie tyle aby nic nie zmienić).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz