Jak co roku, hajpowóz Ferrari właśnie rusza ze stacji.

Albo Szafnauer genialnie umie się sprzedać albo ten gość jest naprawdę w porządku. Ten wywiad dosyć mocno ocieplił jego wizerunek.

Wezwanie Pereza do boxów jako pierwszego byłoby głupstwem. Po pierwsze Max straciłby pozycję na rzecz Alonso, a po drugie prędzej czy później doszłoby na torze do walki między Redbullami, co zawsze jest ryzykowne. F1 to sport, a nie bajka Dysney'a.

Akurat tutaj Max bardzo dobrze punktuje sędziów. Skoro za sytuację w Brazylii nie było kary, to tym bardziej nie powinno być jej tym razem, gdzie sytuacja była jeszcze bardziej dyskusyjna. FIA nawarzyła piwa i teraz musi je wypić zamiast rozdawać randomowe kary. Jeśli nie wiadomo co wolno a czego nie, to takie sytuacje będą się powtarzać.

@9 Kara zgodna z regulaminem, ale to potwierdza że regulamin jest niedoskonały skoro dochodzi do takiego kuriozum. Nie będę załamywał rzeczywistości i mówił że wszystko gra, bo tak nie jest.

Warto również wspomnieć o kolejnym grande pit stopie Vettela. Dzisiaj nawet podwójnie.

@3 Sezon 2018 i 2019 Jeszcze rozumiem, ale co takiego Vettel zrobił w 2017? Gdyby nie pech w Singapurze i późniejsze awarie, miałby realną szansę na mistrza w słabszym samochodzie.

@Kruk Xandi napisał merytoryczny i ciekawy komentarz, a jedyne na co Cię stać to sypanie ogólnikami i jakieś dziecinne ataki. Jak się wyrażasz tal Cię widzą.

@35 A dlaczego nie warto patrzeć na inne podobne sytuacje? Kto Ci powiedział że nie wolno? Leclerc widział co się święci i wolał rozbić bolid niż ustąpić, a argumenty że to niby przypadkiem, pozwala zweryfikować właśnie analiza innych podobnych sytuacji.

@4 Też to zauważyłem. Wyglądało to tak jakby zdążył wrócić na tor prawym-przednim kołem zanim za linię wyjechało prawe-tylne.

Nawet nie chcę myśleć co się będzie działo w Haasie po tym wyścigu. No i ten widok: Toto walący w stół, tym razem obiema pięściami - bezcenny :p

@39 Też uważam że FIA powinna przymknąć na to oko i poprzestać na upomnieniu, ale w świetle ostatnich wydarzeń, myślę że nie mogą sobie na to pozwolić. Ta kara byłaby tak samo nie fair jak dla Vet w Kanadzie.

Gasly niby w końcu przed Verstappenem, ale szkoda że w takich okolicznościach. Nie zapominajmy też, że wyprzedził go Ricciardo, także takie słodko-gorzkie te jego kwalifikacje.

Tak czytam niektóre komentarze i mam wrażenie, że oglądałem inne kwalifikacje. Jak można obwiniać Vettela za to że w Q2 zblokował koła? Ewidentnie było przecież widać, że jechał w brudnym powietrzu, za innym bolidem. I tak dobrze że się nie podpalił i w Q3 dojechał na 2 miejscu.