DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
05.09.2022 19:24
0
Autor komentarza: Pajol Data: 2022-09-05 Czas: 19:05:05 "17. Tomus1 Dobrze się czujesz? Jedyną osobą która powinna dostać bana, to jesteś ty. Przeczytałem każdego tutaj komentarz i nie bardzo wiem do kogo ty pijesz?" * * * Prawdopodnie Sromuś odnosi się do mnie. Fakt faktem, pojeb@ły mu się tematy, ale biedakowi trzeba to wybaczyć, bo jest właśnie po 12-godzinnym shifcie w Lajkoniku. Tak się to kończy, jak przez cały dzień się stoi przy taśmie. A na co Sromuś się tak zbulwersował, a no na mój feedback w jego stronę, bo został odrobinę skarcony za swoje posty w stronę Hamiltona. Zabawne jest to, że ktoś, kto notorycznie pisze bez szacunku i obraża 7-krotnego mistrza świata dziedziny sportu, której prawdopodobnie jest fanem, liczy na bana dla kogoś, kto używa kilku mocniejszych słów, które tak naprawdę można w logiczny sposób usprawiedliwić. No, ale co zrobić. Ten typ tak ma.
Przejdź do wpisu Hamilton potępił atak nienawiści na główną strateg Red Bulla
05.09.2022 13:48
0
Autor komentarza: Vendeur Data: 2022-09-05 Czas: 13:18:29 "Ale nieistotne jest co by było gdyby. Chodzi o zachowanie Wolffa i jego debilne sugestie o możliwości walki o zwycięstwo, podczas gdy Max zjechał po miękkie opony. Jakim do cholery cudem Lewis miałby się obronić na używanych średnich oponach, skoro miałby tuż za sobą samych najlepszych kierowców na miękkich? Wolffa nieźle zamroczyło, ale jego tłumaczenie po wyścigu pokazuje już tylko totalną głupotę i blamaż. Po tym, jak Max zmienił opony, Lewis nie miał żadnych szans na zwycięstwo, niezależnie, czy by zmienił opony, czy nie. Natomiast tylko zmiana na miękkie pozwoliłaby mu względnie zachować miejsce drugie. Czego Wolff go pozbawił." * * * Słuchaj, ja doskonale zdaję sobie sprawę, z tego, o czym piszesz i mam dokładnie taki sam pogląd dotyczący tej sytuacji. Bawię się w "co by było gdyby", gdyż niejako prowokuje to treść tego artykułu oraz kilku "mądrych" inaczej, którzy chcieliby na siłę wietrzyć jakiś spisek. Co do wypowiedzi Wolffa, to ogólnie, ja go bardzo szanuję i traktuję go poważnie. Jeśli użył tego typu debilnych wymówek, to znaczy, że zrobił to po coś. Nie wiem, być może kosztem ugaszenia nieporozumień wewnątrz zespołu, wolał rzucić takie jałowe teorie do opinii zewnętrznej. Być może się mylę, ale nie wierzę, że zazwyczaj twardo stąpający po ziemi Wolff, wierzy w takie kwiatki. No chyba, ze podczas pit stopu, chcieli zainstalować Hamiltonowi silnik z Brazylii, z tamtego roku xD.
Przejdź do wpisu Hamilton potępił atak nienawiści na główną strateg Red Bulla
05.09.2022 12:06
0
Autor komentarza: SpookyF1 Data: 2022-09-05 Czas: 11:47:43 "@ W pewnym momencie VER miał nad HAM tylko kilkanaście sekund przewagi, a musiał zjechać do boksu, co HAM miał już za sobą. Poza tym HAM na każdym kółku był nawet sekundę szybszy, więc im dłużej VER zostałby na torze tym więcej by tracił. Kilka kółek dalej i HAM byłby za VER. Po zjeździe VER byłby faktycznie z 10-20s za HAM i musiałby mega szybko odrabiać straty. Fakt VER miał szybszy bolid, dziecinnie prosto wyprzedzał wszystko na torze co się ruszało. Miałby nowe opony, pytanie brzmi jak zdarte miałby on i HAM te swoje hardy. Na moje był tam moment, gdzie matematycznie HAM miał szanse to wygrać, patrząc na oszałamiające tempo HAMa vs VER." * * * Z tego, co ja pamiętam, do momentu VSC sytuacja wyglądała tak, że Max miał około 15 sekund przewagi nad Hamiltonem, co na tamten moment w przypadku zjazdu na pit stop przez Holendra, dawałoby prowadzenie Lewisowi z przewagą około 5 sekund. Było to 44 okrążenie, do końca pozostało 28. Tak na moje, to Red Bull czekałby do momentu, kiedy zostałoby około 20 okrążeń do końca i wtedy wezwaliby Verstappena na zmianę opon. Założyliby mu slicki. Przewaga Hamiltona hipotetycznie oscylowałaby w okolicach 10 sekund. Na około 20 ostatnich okrążeń przed końcem, Holender miałby świeżutkie slicki, a Brytyjczyk twardą, w dużym stopniu zdegradowaną mieszankę. Max odrabiały minimum sekundę na okrążeniu do Lewisa. W najgorszym przypadku, wyprzedziłby go kilka okrążeń przed końcem wyścigu.
Przejdź do wpisu Hamilton potępił atak nienawiści na główną strateg Red Bulla
05.09.2022 11:21
0
Czy ktoś o zdrowych zmysłach może mi wytłumaczyć, jak niby wczoraj Hamilton miałby wygrać z Verstappenem? Załóżmy, że neutralizacji Japończyka by nie było, zresztą SC przez Bottasa też nie. Lewis jedzie do końca na tym komplecie opon, kilka kółek później Max zjeżdża po nowe opony. Załóżmy, że strata Holendra oscylowałaby nawet w granicach 10 sekund i miałby około 20 okrążeń do końca wyścigu. Patrząc na jego tempo, różnicę w zużyciu ogumienia, Hamilton zostałby minięty, jak tyczka, kilka kółek przed metą. Tylko kataklizm mógłby odebrać zwycięstwo Verstappena we wczorajszym wyścigu.
Przejdź do wpisu Hamilton potępił atak nienawiści na główną strateg Red Bulla
05.09.2022 10:50
0
Co do tego całego sporu, o to, że Hamilton jest hipokrytą, to wooow Panowi, normalnie odkryliście ogień. Tak, Hamilton jest hipokrytą. Tak, ja jestem hipokrytą. Tak, wy wszyscy jesteście hipokrytami, tak samo, jak wszyscy inni ludzie. Już trochę żyję na tym świecie, znam mnóstwo osób i każda z nich w dłuższym okresie czasu udowodniła mi, że w mniejszym lub większym stopniu jest hipokrytą. Ulżyło Wam?
Przejdź do wpisu Hamilton przeprosił zespół za ostrą krytykę przez radio
05.09.2022 10:06
0
Autor komentarza: Tomus1 Data: 2022-09-04 Czas: 23:40:18 "Czerwony byku, nawet nie wiesz jak bardzo ucieszyła mnie twoja furia. Takich pieniaczy jak ty zasmarkany synku zlewam ciepłym moczem. Uwierz mi, że nie jesteś w stanie mnie obrazić, bo ja jestem ponad tobą. To jest coś wspaniałego móc zobaczyć jak puszvzają ci zwieracze z ciśnienia. Zapomniałeś co to jest wolność słowa i szanowanie innych opinii i jest ci bliżej do Putina niż do Twojego Lulu pod tym względem. Mam nadzieję, że wytarłeś już swój opluty monitor. ;) Podciągnij portki, wytrzyj gile, zmierz ciśnienie i połóż się spać. No raz, raz, bo gaszę światło. :)))" * * * To, że nie jesteś bystry udowodniłeś już dawno temu, ale nie pisz Tomuś, że nie wiesz, co oznacza symbol "xD". Ten symbol dodaje się między innymi wtedy, kiedy coś Cię bardzo śmieszy. Skoro więc go dodałem (i to w dwóch zdaniach), to znaczy, że stanem emocjonalnym, który towarzyszył mi pisząc poprzedniego posta w twoim kierunku na pewno nie była żadna furia (którą mi tu tak ochoczo insynuujesz), a raczej politowanie z domieszką czarnego humoru. Widzisz Tomuś, w tym wszystkim chodzi o to, że Ty nie jesteś w stanie doprowadzić mnie do furii. Wiesz dlaczego? Bo ja Cię kurw@ ani trochę nie traktuję poważnie. Bardziej podchodzę do Ciebie, jak do takiego szkolnego pajaca, który bardzo usilnie próbuje być zauważony przez co i jak pierd@li. Nie mówię, bo nieraz taki pajac potrafi rozśmieszyć, ale w większości przypadków wzbudza właśnie takie politowanie i kończy się to zazwyczaj tak, że ktoś z uśmiechem na ustach każe mu wypierd@lać. To jest właśnie twój case Tomuś. Co do tego całego bełkotu o wolności słowa i szanowaniu opinii, to pierwsza sprawa, ja nie postuluję, żebyś zamknął mordę i nic nie pisał (chociaż zapewne taki rozwój wypadków przysłużyłby się społeczności tego forum). Po drugie, to z tym szacunkiem do czyjejś opinii byłbym ostrożny, bo jednak w moim mniemaniu trzeba brać poprawkę na to, jak ta opinia wygląda. No chyba, że jest się do szpiku kości lewakiem, to wtedy już z automatu trzeba znosić i szanować wszystko. Co nie, Tomuś xD?
Przejdź do wpisu Hamilton przeprosił zespół za ostrą krytykę przez radio
04.09.2022 22:22
0
Autor komentarza: Tomus1 Data: 2022-09-04 22:04:15 "Ten typ ma strasznie słabą psychę i zachowuje się jak kobieta. Może czas ogłosić, że tęcza na kasku to jest jego klimat. Myślę, że wtedy każdy inaczej spojrzałby na jego osobowość i otrzymałby on zrozumienie. Łatwiej by było dla wszystkich." * * * Odezwał się kurw@ samiec alfa xD. Prawdziwy ura bura knur podwóra. Nie ma to, jak będąc zwykłą pizdą udawać gieroja xD.
Przejdź do wpisu Hamilton przeprosił zespół za ostrą krytykę przez radio
02.09.2022 21:40
0
Horner zajebiście przedstawił BATNE Red Bulla xD.
Przejdź do wpisu Horner: Porsche musi zdecydować, czy chce do nas dołączyć na naszych zasadach
14.08.2022 19:37
0
Autor komentarza: Grzesiek 12. Data: 2022-08-14 18:24:33 "Najlepszy moment w karierze zaczął się od dominacji Merca i tutaj zasadne jest pytanie jak by się potoczyła jego kariera gdyby nie zespół z Niemiec..?" * * * Właśnie nie, to pytanie jest bezzasadne, a jeżeli już bardzo chcesz na siłę zrobić je zasadne, to wypadałoby również zadać je wielu innym kierowcom w historii. Weźmy na przykład Schumachera, co by było z jego karierą, gdyby nie Ferrari. Albo może zastanówmy się, jak wyglądałaby kariera Senny, gdyby nie angaż w McLarenie. Równie zasadnie byłoby pytać Vettela i Verstappena, co, gdyby nie Red Bull lub Alonso, czy miałby w ogóle jakieś mistrzostwo na koncie, gdyby nie Renault. Rozumiesz już absurd tego pytania? "Jego zachowanie poza torem, to zawsze ma jakieś problemy. A to dostaje karę w wyścigu ze względu na kolor skóry. A to przegrywa z Buttonem pi przeżywa rozterki miłosne. itd., aż do wydarzeń z ostatniego sezonu, czy akcje z biżuterią. Najwyraźniej ma problem z samym sobą Widać że siedem tytułów nie wystarczy mu aby być szczęśliwym człowiekiem" * * * Lewis Hamilton nie jest żadnym superbohaterem czy nadczłowiekiem. W jego żyłach płynie krew i jest zbudowany tak, jak inni ludzie. Skoro jest człowiekiem, to ma prawo do swoich dziwactw, słabości, popełniania błędów czy innych negatywnych zachowań, które również cechują innych. Tak jak Ciebie nikt nie skreśla za Twoje zachowania, tak nikt nie powinien robić tego w kierunku Hamiltona. On nie robi nic moralnie nagannago, za co powinien zniknąć z życia publicznego. Ludzie, którzy go krytykują, nie potrafią akceptować różnorodności, tego, że nie wszyscy są tacy sami i tego, że mają prawo wyznawać własne wartości (o ile nie koliduje to z dobrem ogółu).
Przejdź do wpisu Hamilton sugeruje pozostanie w F1 po sezonie 2023
14.08.2022 11:52
0
Autor komentarza: Tomus1 Data: 2022-08-14 08:01:38 "#15 odejście Lewisa będzie ratunkiem i spokojem dla tego sportu. Wartość marketingowa to chyba tylko w Anglii. Nie ma takiego drugiego kierowcy i nigdy nie było, który tak mocno zniszczyłby ten sport. Cała ta polityka Lewisa, o równości i rasizmie, który zdecydowanie i bezbłędnie wykorzystuje do swoich celów, są sprawami niespotykanymi wcześniej w tym sporcie. Większość ludzi w F1 chce tylko ścigania a nie klękania, czy gadania o tym co dany kierowca ma na jajach. (...)" * * * No proszę, Tomuś przez 4 dni rozmyślał, co tu napisać i stworzył takie "cudo". Czytając to "coś" dochodzę do wniosku, że światopoglądowo albo zatrzymałeś się na czasach PRL-u albo jesteś typem zgolonego na łyso Sebka, dla którego wszystko inne, co on uważa za "cool", jest zwykłym pedalstwem, ktore trzeba z całą mocą napiętnować. Muszę Cię zmartwić Tomuś, bo świat wcale nie jest taki ograniczony, jak Ci się wydaje. Weźmy na przykład pod lupę te twoje "prawdy", które tak namiętnie tutaj nabazgrałeś. Czy medialność Hamiltona ogranicza się tylko do Wielkiej Bytanii? No raczej nie Tomuś, bo widzisz, nawet tak ograniczony, polski osobnik, jak Ty, go zna, co więcej, traci cenne minuty swojego życia na to, żeby wylewać na jego temat swoje frustracje, robiąc tym samym z siebie jego sukę. Tak Tomuś, jesteś suką Hamiltona! Ok, teraz zejdźmy trochę z Ciebie. Spójrz Tomuś, czy nie zwróciłeś uwagę na chociażby taki fakt, że Lewis koleguje się z wieloma gwiazdami światowej popkultury. Wystarczy, że któraś z nich, "cyknie" sobie z nim jedno zdjęcie i wrzuci na Instagrama i już wtedy popularyzuje go oraz F1, wśród setek milionów swoich obserwujących (taki Bieber tyle ma). A to tylko jeden z przykładów medialności Lewisa. Teraz opiszmy te całe klękanie i robienie szumu wokół siebie. Widzisz Tomuś, muszę przyznać, że mi te klękanie też do końca nie przypadło do gustu, ale nie krytykuję tego. Wiesz dlaczego? Bo nie jestem murzynem. Dlatego, że nim nie jestem, to nie mogę się postawić na miejscu Hamiltona, bo nie mam pojęcia z czym się musiał mierzyć w życiu i jak jest być dyskryminowanym. Za to wiem, że jest on osobą niezwykle popularną, tak samo, jak gwiazdy NBA czy NFL. W związku z powyższym, tak jak one, Lewis postanowił wykorzystać swoją popularność do walki z nierównościami, do czego miał prawo. W historii sportu jest wiele przykładów sportowców, którzy przez swoją działalność, próbowali wpłynąć na postępowanie zwykłych ludzi. Fakt, że robi to Hamilton, tylko dowodzi temu, jak wielką jest postacią oraz jak wielki status osiągnął. To jest takie coś, co z pewnością nigdy nie osiągniesz i dlatego tak ciężko jest Ci to pojąć. "PS. Jakim prawem obrażasz we wcześniejszym swoim wpisie, kogoś kto ma inne poglądy od Ciebie? Możesz się nie zgadzać z kimś, ale nie wnoś tutaj gnoju z obory, bo nie jesteś tutaj celebrytą Lewisem i też możesz od kogoś placek krowi powąchać. Jako fan Lewisa, powinieneś wiedzieć, że jest on za równouprawnieniem i przeciw dyskryminacji, przecież to są jego główne hasła życiowe. Wstydź się. Co by powiedział na to Twój polityczny guru Lewis, największy niszczyciel tego sportu?" * * * No tutaj Tomuś, to mnie rozczarowałeś. Nie pisz, że taki "top guy", jak Ty, może być aż tak wrażliwy. Czy słowo "chłystek" lub termin "zakuty łeb", to taka wielka obraza? Zwłaszcza, jeśli okoliczności wskazują, że zostały użyte nie bez powodu. Na koniec, to to nie jest wcale tak, że ja jestem wielkim fanem Hamiltona. Ja jestem wielkim fanem F1, dlatego szanuję wszystkich kierowców jeżdżących w stawce. Gdybyś czytał moje wpisy uważnie, to byś to dawno zauważył. Być może Lewisa częściej bronię, ale to wynika z faktu, że po prostu nie zgadzam się z tak wielką krytyką dotyczącą jego osoby oraz osiągnięć.
Przejdź do wpisu Hamilton sugeruje pozostanie w F1 po sezonie 2023
12.08.2022 21:17
0
Już kiedyś o tym pisałem, że Wolff jest bardzo wpływowy. On ma wielu krytyków, ale nie można mu odmówić wielkiego talentu do zarządzania. Z powodzeniem mógłby kierować każdą firmą z rankingu "Fortune 500". Mam nadzieję, że to będzie przyszły szef F1. On wniósłby ten sport na jeszcze większy poziom.
Przejdź do wpisu Andretti ponownie odpowiedział na niechęć Wolffa ws. jego projektu
12.08.2022 20:48
0
Może czas, żeby Max otwierał trochę mniej tych paczek przed kwalifikacjami, to będzie częściej PP zdobywał xD. To tak z przymrużeniem oka. A tak na serio, to bardzo cieszą słowa Albona. Max jest prawdziwym kozakiem.
Przejdź do wpisu Albon zdradził, jak Verstappen "przygotowuje się" do kwalifikacji
11.08.2022 06:47
0
Autor komentarza: Krukkk Data: 2022-08-10 20:47:22 "@CzerwonyByk. Kolezanka Ilona rowniez twierdzila, ze F1 potrzebuje kogos takiego jak Sebastian Vettel i nie wyobrazala sobie, ze zabraknie dla Niego miejsca w stawce. Malo tego, wielu kibicow nie wyobrazalo sobie F1 bez Ron'a Dennis'a i co ? Ano nic, nie ma ludzi niezastapionych." * * * Pierwsza sprawa, to, tak, odejście Vettela, to bardzo duża strata dla środowiska F1. Można się spierać w ocenie jego umiejętności, ale nie można mu odmówić tego, że był to kierowca z dużą osobowością i kręgosłupem moralnym. Poza tym, to 4-krotny mistrz świata i żaden troll nie jest w stanie tego wymazać. Następnie, byłbym ostrożny w porównywaniu przypadków Vettela i Hamiltona. Sebastian już był dawno po swoim "prime time", w dodatku dostrzegalne było u niego wypalenie, no i, co najważniejsze, on jeździł w bolidzie z środka stawki. W przypadku Lewisa sprawy mają się z goła inaczej, on znajduje się w zespole, który zawsze będzie w czubie stawki. Ma dalej ten ogień, który pozwala mu na rywalizację na topowym poziomie. Dopóki go ma, to powinien być w stawce. Nawet jeżeli jego wiek nie będzie mu pozwalał na utrzymywanie formy przez cały sezon, to zawsze, w pojedynczych wyścigach (o ile będzie miał konkurencyjny bolid) będzie się liczył w walce o zwycięstwa. Poza tym, nie można nie zwracać uwagi na wartość marketingową, jaką Lewis wnosi do F1. Pod względem komercyjnym jest z pewnością najlepiej reprezentującym F1 mistrzem w historii. Jest kimś takim, kim był Valentino Rossi dla sportow motorowych. Jego odejście będzie bez wątpienia wizerunkową stratą dla tego sportu.
Przejdź do wpisu Hamilton sugeruje pozostanie w F1 po sezonie 2023
10.08.2022 19:25
0
A co do artykułu, to liczę na to, że kontrakt zostanie przedłużony. F1 potrzebuje kogoś takiego, jak Hamilton.
Przejdź do wpisu Hamilton sugeruje pozostanie w F1 po sezonie 2023
10.08.2022 19:24
0
Autor komentarza: Iron Man Czas: 2022-08-10 15:52:48 "Gdyby ten nikczemny człek miał w sobie choć trochę empatii zamiast ogromnych pokładów pychy, to by stwierdził, że najgorszym momentem zeszłego sezonu była jazda po trupach." * * * Zasadniczo, to pierd@lisz tutaj jakieś niezłe głupoty. Napisz mi, dlaczego taki chłystek, jak Ty, sili się na dyktowanie komuś, co ma uznawać za swoje najgorsze momenty? Rozumiem, że mam doczynienia z wyjątkowo zakutym łbem, w dodatku bardzo uprzedzonym, ale nie mów, że nie potrafisz ogarnąć tego, że dla kogoś, kto miał tytuł na wyciągnięcie ręki i w wyniku potwornej niekompetencji osoby trzeciej go stracił (lub stracił szanse na zdobycie go?), właśnie taka chwila może być tą najgorszą w sezonie czy nawet karierze. "Przykładowo wypchnięcie Maxa z toru poprzez wjazd tylnym kołem, co najlepiej mu wychodzi i wysłanie go do szpitala. To był dopiero szczyt buty. Ale dobrze że płacze, dobrze że jęczy. To oznacza, że zdobycie przez Maxa tytułu było dla niego największą karą :)" * * * No i znowu te twoje nikczemne i wybiórcze "Ja", nie pozwala Ci dostrzec tego, że to "wypychanie" z toru działało w dwie strony. Max na pewno pod tym względem nie ma czystego sumienia. Sam wielokrotnie to robił w stronę Hamiltona. Tylko po co to w ogóle wypominać?! Dzięki takiej jeździe obu kierowców, byliśmy świadkami jednej z najbardziej emocjonujących batali w całej historii F1. W ten sposób pokazujesz, że jesteś zajebistym frustratem, który nie wytrzyma, jeśli publicznie się nie zrzyga. Przemyśl swoje postępowanie chłystku i wróć, kiedy w końcu będziesz miał coś merytorycznego do napisania, a nie zwykłą papkę umysłowych fekalii.
Przejdź do wpisu Hamilton sugeruje pozostanie w F1 po sezonie 2023
04.08.2022 21:14
0
Jezuuu, ile tutaj jest wrażliwych ludzi. Hamilton powiedział: "Fakt, iż Max startował z 10. pozycji i potem jeszcze się obrócił, a mimo to miał 10-sekundową przewagę na mecie, mówi wystarczająco o ich samochodzie", a tutaj znowu wyrzyg "mądrości" i referatów. Czy któryś "Bystrzak" może mi napisać, w którym momencie Lewis powiedział jakąś nieprawdę, nieścisłość czy zniekształcił rzeczywistość? Czy Max mógłby wygrać ten wyścig startując bolidem Alpine czy McLarena? No raczej nie... . Czy Lewis powiedział/nie powiedział, że on sam nie miał dobrego bolidu na Węgrzech? No raczej nie... . O co więc znowu jest ten cały zamęt? Swoją drogą, to redakcja umie nakręcić gównoburzę (nie lubię tego słowa, ale pasuje, jak ulał).
Przejdź do wpisu Hamilton: triumf Maxa na Węgrzech mówi wystarczająco o bolidzie RB18
02.08.2022 12:15
0
Autor komentarza: Manik999 2022-08-02 07:47:12 "@Czerwony Byk - forumowy kolega ma rację - przeforsowanie tych zmian będzie zwykłą farsą. I zyska na tym tylko Mercedes. Problemy z porpoisingiem zostały praktycznie zażegnane. FIA nie powinna ingerować w rozwój zespołów, one same sobie poradzą. A jeżeli faktycznie uważają, że cos jest nielegalne, to po prostu powinni dyskwalifikować. Obecnie mamy zwykłą szopkę." * * * Tutaj przecież nie ma nikogo, kto wierzyłby FIA, że zmiany są spowodowane względami bezpieczeństwa. To jest tylko zwykła PR-owa gadka-szmatka. Dla mnie FIA forsuje zmiany z dwóch powodów. Pierwszy, to chęć wyrównania szans Mercedesa względem Red Bulla i Ferrari dla ogólnego widowiska. Drugi, niemniej ważny, to zadośćuczynienie Mercedesowi i Hamiltonowi wydarzeń z Abu Dhabi z zeszłego roku, plus docenienie ich lojalności w stosunku do federacji, jak i Liberty Media. Przypomnę, że Mercedes miał wszystko w swoich rękach i w Trybunale Arbitrażowym na 99% wygrałby apelację. Ta sprawa przyniosłaby niesłychanie dużo smrodu i wiarygodność FIA sięgnęłaby dna. Mercedes dla dobra ogółu tego nie zrobił (bardzo dobrze) i zachował się niezwykle lojalnie. Zmiany przepisów oraz wyrzucenie Masi'ego to swoisty pay day dla Srebrnych Strzał.
Przejdź do wpisu Ferrari i Red Bull chcą obalić dowody FIA ws. podłogi i kwestii bezpieczeństwa
02.08.2022 06:41
0
Autor komentarza: hubertusss 2022-08-01 22:23:08 "@7 śmieszne są twoje teksty o tym by FIA doprowadziła zmianami przepisów by Mercedes mógł walczyć z RB. Trzeba to było pisać w 2014 roku jak mieli w Mercedesie dominujący silnik. Wtedy też inni powinni się domagać takich przepisów. Ale jakoś nikt się niedomagał bo zbudował słabszy motor. RB czy Ferrari potrafiły zbudować dobre auta niech z tego korzystają. A jeśli FIA będzie chciała zmienić przepisy niech to zrobi od nowego sezonu. Bo nawet jak zmieni w tym roku to Max już ma tytuł w kieszeni tak jak RB. Mercedes ich nie dogoni." * * * Kurw@, chłopcze, muszę przyznać, że jak na ilość głupot, które wypisujesz (i nie chodzi mi tylko o ten temat), to obchodzę się z Tobą łagodnie i pobłażliwie, ale wszystko ma swoje granice, więc nie przeginaj. Po pierwsze, gdybyś czytał posty uważnie, a nie, jak rozedrgana emocjonalnie gimnazjalistka, to byś zauważył, że ja cały czas piszę o zmianach w przepisach w kontekście następnego roku, a nie tego. Druga sprawa, to przestań mi tu pierd@lić o czym ja pisałem, a o czym nie, w 2014 roku, bo nie masz o tym bladego pojęcia. Nie byłem użytkownikiem tego forum, co nie znaczy, że nie udzielałem się gdzieś indziej i również, co nie znaczy, że nie byłem za natychmiastową reakcją FIA, aby coś z tymi dysproporcjami robiła. Powtórzę jeszcze raz, ja jestem za wyścigami kierowców, a nie bolidów i zawsze będę ďążył w swoich wpisach do wyrównywania stawki, niezależnie od tego, kto jest na czele. Więc daj sobie luz chłopcze, bo swoim zachowaniem przypominasz mi taką mendę na jajach, która nagle nieproszona tutaj wpada, przpierd@la się do kilku użytkowników naraz i gdy narobi wystaczającego zamieszania, to z zadowoleniem znika.
Przejdź do wpisu Ferrari i Red Bull chcą obalić dowody FIA ws. podłogi i kwestii bezpieczeństwa
01.08.2022 20:53
0
Ferrari będzie stawało na głowie, żeby nowe przepisy nie weszły. W tym roku nie potrafią sobie poradzić z jednym kierowcą, jeżdżącym w jednym teamie, a co dopiero będzie się działo, kiedy realnie o zwycięstwa będą rywalizowali Hamilton z Russellem, wsparci siłą zespołu, który praktycznie nie popełnia żadnych błędów (zresztą tak samo, jak Red Bull). To będzie ich prawdziwy dramat. Znowu się powtórzę, ale jest to dla mnie ważne, żeby FIA doprowadziła zmianami przepisów do sytuacji, w której Mercedes znowu będzie się liczył w walce o mistrzostwo. Nie chciałbym, żeby Verstappena spotkał ten sam los, co Hamiltona. To znaczy, żeby jego nazwiskiem były wycierane gęby bandy pieniaczy podważających jego talent i osiągnięcia przez to, że miał dominujący bolid. Czyli coś takiego, co niesłusznie spotkało Lewisa. Wolę, żeby zdobył mniej tytułów, a żeby toczył niezapomniane boje z innymi świetnymi kierowcami.
Przejdź do wpisu Ferrari i Red Bull chcą obalić dowody FIA ws. podłogi i kwestii bezpieczeństwa
31.07.2022 21:05
0
*obracać
Przejdź do wpisu Verstappen zrobił kolejny krok w stronę mistrzowskiego tytułu
31.07.2022 21:05
0
Oglądając dzisiaj Maxa miałem małe deja vu. To był performance na poziomie występu Lewisa z Brazylii w zeszłym sezonie. Kapitalna jazda i zasłużone zwycięstwo. Nawet ten obrót nie psuje wrażenia. Tak poza tym, to trzeba przyznać, że Verstappen potrafi się obrać, bo jak już to robi, to w większości przypadków zatrzymuje się przodem do kierunku jazdy. Świetne umiejętności.
Przejdź do wpisu Verstappen zrobił kolejny krok w stronę mistrzowskiego tytułu
31.07.2022 20:51
0
Co by nie zarzucać Binotto, to PR-ową gadkę ma opanowaną do perfekcji.
Przejdź do wpisu Leclerc nie rozumie strategii Ferrari, ale Binotto zrzuca winę na samochód
31.07.2022 20:25
0
Autor komentarza: hubertusss 2022-07-31 20:01:58 "@5 nie czarujmy się stawka nigdy się nie wyrówna. Nigdy się nie wyrównała i nie była wyrównana. Będą dwa czy trzy mocne zespoły i druga liga. Tak było jest i będzie." * * * Trochę zabawny jest ten twój pesymizm. Wczoraj/dzisiaj nie wierzyłeś, że Mercedes może pokazać takie tempo. Baa, uważałeś, że Ferrari będzie szybsze na używanych oponach od Mercedesa na świeżych. Życie pokazało co innego niż to, co Ci się wydaje i tak samo będzie z wyrównaniem stawki. Żeby ująć rzeczy ściślej. Wiara w to, że każdy zespół w stawce będzie miał bolid o niemalże identycznych osiągach jest bezzasadna. Tak na pewno nie będzie. To, na co można liczyć, to to, że takie zespoły, jak McLaren czy Alpine w końcu zaczną dorównywać topce. Taki McLaren jest na naprawdę dobrej drodze, żeby za dwa czy trzy lata bić się o zwycięstwa. Mają w swoich szeregach utalentowanych inżynierów i są dobrze zarządzani. Tam trzeba cierpliwości. Ciekawie będzie, jeśli Audi połączy się z Sauberem. Też stworzy to nowe perspektywy dla tego zespołu. Co do reszty, to myślę, że w dłuższej perspektywie, może ich strata nie będzie tak mała, aby realnie włączyć się do walki o mistrzostwo świata, ale na pewno nie będzie też tak wielka, jak wygląda to na dzień dzisiejszy.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa liczą na jeszcze lepsze osiągi po przerwie wakacyjnej
31.07.2022 19:54
0
Oglądając po wyścigu wywiad z Leclerciem, aż serce się krajało. Szkoda mi tego chłopaka. Na jego twarzy można zobaczyć olbrzymie zrezygnowanie. Powtórzę to, co napisałem wczoraj. On powinien dla własnego dobra ogarnąć sobie dobrego psychologa sportowego. Nie chciałbym, żeby przedwcześnie wypalił się psychicznie.
Przejdź do wpisu Leclerc: wiemy, że musimy przeanalizować co mogliśmy zrobić lepiej...
31.07.2022 19:48
0
Co do wyrównania stawki, to jest to proces na lata, a nie na jeden czy dwa sezony. Limity budżetowe zostały wprowadzone, ale pewne nierówności pozostały. Topowe zespoły w dalszym ciągu mają najlepszych pracowników, zaplecze, kulturę organizacyjną, doświadczenie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa liczą na jeszcze lepsze osiągi po przerwie wakacyjnej
31.07.2022 19:33
0
Lewis jest absolutnym królem zarządzania oponami. Pokonać tyle okrążeń na miękkiej mieszance, takim tempem...Czapki z głów! Stary lis jest dalej w formie. Mam nadzieję, że przyszły rok nie będzie jego ostatnim w F1. Byłaby to niepowetowana strata dla królowej motosportu. Co do Russella, to mam mieszane uczucia. Niby znalazł się przed Ferrari, ale patrząc na ich "dokonania", to nie jest jakiś wielki wyczyn. Wczoraj nie sądziłem, że Max i Lewis z racji dalekich miejsc będą mogli włączyć się w walkę o zwycięstwo. Z drugiej strony, pisałem, że trzeba zobaczyć, jak bolidy z tej generacji będą się spisywały na tym torze i trzeba przyznać, że dały radę. Manewrów wyprzedzania było co niemiara.
Przejdź do wpisu Kierowcy Mercedesa liczą na jeszcze lepsze osiągi po przerwie wakacyjnej
31.07.2022 14:06
0
Autor komentarza: hubertusss 2022-07-31 13:51:53 "@9 no nie przyszło mi to do głowy bo to był by idealny prezent dla Ferrari. Wtedy obaj kierowcy Ferrari wykorzystując lepsze tempo zrobili by kilka kółek więcej po kolei zjeżdżając do boksu i umieścili dwa samochody przed Mercedesem. Ty nawet nie rozumiesz, że aby podciąć trzeba mieć lepsze tempo w co w przypadku Mercedesa bardzo wątpię. Jeśli nie ma lepszego tempa to podcięcie przeradza się w przepuszczenie rywala mającego szybsze tempo ale nie mogącego wyprzedzić." * * * Mistrzu, zapewniam Cię, że doskonale wiem na czym polega "podcięcie" w wyścigach F1. W odróżnieniu od Ciebie, ja nie zakładam, że tempo Ferrari na zużytych oponach będzie lepsze od Mercedesa na nowych. O tym, jak będzie, być może przekonamy się za godzinę.
Przejdź do wpisu Mercedes chce spróbować jutro wygrać
31.07.2022 10:32
0
Autor komentarza: hubertusss 2022-07-31 09:46:32 "@4 bez względu ile jeśli użyjemy za tym czy za tamtym kierowcą. To i tak szanse Mercedesa na wygraną są bardzo bardzo skromne. Nie sądzę by na tyle poprawili tak nagle auto by wygrać. Szybciej Ferrari a zwłaszcza Leclerkowi nie poszło w kwalifikacjach. Jeśli nie będą mogli wyprzedzić Russella na torze to jak pisałem przynajmniej jednym autem bez problemu go podetną i odjadą." * * * A nie przyszło Ci do głowy, że Mercedes może wykonać często powtarzany manewr Red Bulla z tamtego sezonu (w stosunku do Maxa) i ściągnąć Russella zaraz po otwarciu okna pit stopowego i uprzedzić rywali? Wtedy będzie ciekawie, bo Ferrari będzie musiało jeszcze więcej ryzykować, bo któregoś (lub nawet dwóch) z kierowców zostawi na torze, licząc na safety car lub na przewagę w ogumieniu pod koniec wyścigu, co i tak z racji toru może nic nie dać (?) lub może spowodawać tarcia między swoimi kierowcami, bo ten na świeższych oponach będzie się domagał przepuszczenia przez drugiego. Z całą pewnością Mercedes tak łatwo się nie podda. Najważniejsze, żeby Russell dobrze wystartował (brudna strona toru). Aaa i nie musisz kolejny raz powtarzać, że Ferrari nie poszło w kwalifikacjach, bo raczej to jest oczywiste.
Przejdź do wpisu Mercedes chce spróbować jutro wygrać
30.07.2022 22:00
0
Autor komentarza: hubertusss 2022-07-30 21:29:59 "@1 płonne twoje nadzieje. Ferrari ma na tyle lepsze tempo, że podetnie Mercedesa przynajmniej jednym autem nawet gdy nie zdoła wyprzedzić w walce na torze. Kwalifikacje to wypadek przy pracy Leclerca. Powinien być szybszy od Sainza i jutro taki będzie. Jeśli nic nie zepsuje się i strategia Ferrari nie nawali to Mercedes nie ma szans." * * * Z jednej strony piszesz o płonnych moich nadziejach (zabawne, bo w sumie nie napisałem, że chciałbym, żeby wygrał Russell), z drugiej zaś, kończysz swój post pisząc: "Jeśli nic nie zepsuje się i strategia Ferrari nie nawali to Mercedes nie ma szans." No sorry, ale śledząc przebieg tego sezonu, to patrząc na dwie kwestie, które sam wymieniłeś, to jednak moje nadzieje (pomimo, że nimi nie są) nie wyglądają aż tak płonnie. Poza tym, pod znakiem zapytania stoi "współpraca" Leclerca i Sainza. Charles startuje po brudnej stronie toru, więc może nie dać rady wyprzedzić Carlosa na starcie. Nie wiem, czy da radę zrobić to później, bo nie wiadomo, jak ciężko będzie z wyprzedzaniem. Na Silverstone jechał Sainzowi na ogonie, a wyprzedzić go nie umiał (uszkodzone przednie skrzydło?). Na 100% w Ferrari jutro z tego powodu będzie olbrzymi stres i być może znowu wyjdą jakieś cyrki, przez brak zdecydowania, co do tego, co ma większy priorytet i który kierowca ma być bardziej uprzywilejowany. W przypadku Ferrari, nic nie jest oczywiste, co utrzymuje Russella w walce o zwycięstwo (jeżeli sam nic nie schrzani).
Przejdź do wpisu Mercedes chce spróbować jutro wygrać
30.07.2022 20:46
0
W zaistniałej sytuacji, sugerowałbym Leclercowi wizyty u jakiegoś psychologa sportowego. Widać, że ma spore ambicje i wielką chęć zwycięstwa. Paradoksalnie, przez pryzmat bałaganu w Ferrari, takie nastawienie może być bardzo szkodliwe dla jego psychiki. Ewidentnie z tego wynikał jego błąd we Francji. On nie ma zaufania do zespołu, więc chce zrobić wszystko na torze, co w jego mocy, co niestety może skutkować złą kalkulacją ryzyka i popełnianiem błędów.
Przejdź do wpisu Kierowcy Ferrari nie mogą doczekać się jutrzejszego pojedynku
30.07.2022 20:34
0
Kiedyś Maxa uduszę za kwalifikacje. Dał dupy w pierwszym przejeździe. Niestety, on w soboty jeździ poniżej swojego potencjału (który ma ogromny). Mam nadzieję, że za kilka lat, kiedy głowa mu bardziej ochłonie, to będzie wtedy dużo bardziej regularny, jeśli chodzi o dobre występy w czasówce.
Przejdź do wpisu Verstappen: nie wiem co tam się stało, ale byliśmy konkurencyjni
30.07.2022 20:25
0
Jeżeli Russell nie zawali startu, to w mojej opinii będzie miał duże szanse na zwycięstwo. Przynajmniej okoliczności bardzo mu sprzyjają. W założeniu, ścigają się na torze na którym ciężko wyprzedzać (mamy nową generację bolidów, więc zobaczymy jutro). Ferrari jest nieprzewidywalne, w dodatku ewidentnie widać, że między ich kierowcami nie ma już chemii (jutro z tego może wyjść niezłe kino). Jeżeli dodamy do tego, że Mercedes jest bardzo mocny strategicznie, plus to, że Max i Lewis są daleko, to George na pewno nie ma powodów do braku optymizmu.
Przejdź do wpisu Mercedes chce spróbować jutro wygrać
30.07.2022 18:15
0
Gratulacje dla Russella! Pomimo tego, że to być może jest wyjątek od reguły, to fajnie widzieć tak mocnego Mercedesa w kwalifikacjach.
Przejdź do wpisu Russell: jestem w siódmym niebie, ale nie wiem skąd taka forma naszego auta
28.07.2022 18:30
0
Mimo wszystko, uważam, że jeśli nowe przepisy pozwolą na dogonienie (nie przegonienie!) czołówki przez Mercedesa oraz (być może) inne zespoły, to FIA powinna je wprowadzić. Zawsze wybiorę mistrzostwa kierowców, a nie bolidów. Jeżeli FIA pójdzie w tą stronę, to będę liczył na konsekwencję, niezależnie od tego, kto jest goniony, a kto goniącym.
Przejdź do wpisu Pierro Ferrari sugeruje, że Mercedes nie potrafi przegrywać z godnością
25.07.2022 20:24
0
Ja bym się wstrzymał z tą pewnością, że Russell będzie potrafił wejść w buty Hamiltona. George, chociaż ewidentnie posiada talent, to jednak w ogóle nie jest zweryfikowany, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo świata. Nie wie, jak to jest, kiedy trzeba być konsekwentnym przez cały rok, kiedy musi iść, jak nic nie idzie, kiedy każdy, nawet najmniejszy, pojedyńczy błąd, może oznaczać koniec marzeń o mistrzostwie. Dla tych, którzy mówią, że to jest pierwszy sezon Russella w tak dobrym teamie (i trzeba być pobłażliwym), to odsyłam do pierwszego sezonu Hamiltona, gdzie, jako absolutny debiutant stawił czoło takiemu kozakowi, jak Alonso i o mały włos zdobył mistrzostwo. To jest największa laurka, jaką można wystawić talentowi Lewisa.
Przejdź do wpisu Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
24.07.2022 21:47
0
W sumie, to nawet na początku sezonu, to i bolidy Haasa i Saubera potrafiły prezentować lepsze osiągi.
Przejdź do wpisu Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
24.07.2022 21:41
0
Autor komentarza: Sasilton 2022-07-24 21:30:02 "Skoro poświęcał wyniki by szybciej ogarnąć bolid, to chyba pokazuje, że był mocno zmotywowany." * * * Widzę, że się nie rozumiemy. Ja nie twierdzę, że Hamilton nie miał motywacji w każdej dziedzinie czy zagadnieniu dotyczącej jego pracy. Ja twierdzę, że on nie miał motywacji, żeby bolidem, który na początku był nawet gorszy od McLarena, bić się o miejsca w środku stawki. Dla kogoś, kto przez ostatnie lata hurtowo zdobywał mistrzostwa, to żadna skala wyzwania i stąd pewnie brała się jego chęć do bycia "króliczkiem doświadczalnym". Plus, nie bez znaczenia jest ta wyjebk@, której doświadczył w tamtym sezonie.
Przejdź do wpisu Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
24.07.2022 21:18
0
Autor komentarza: TomPo 2022-07-24 21:06:24 "Mysle ze prawda mogla byc troche inna, to nie tak ze Lewis mial wywalone. Pamietasz jak powiedzial, ze ma dosc robienia za krolika doswiadczalnego, gdzie codziennie dostaje "inny" bolid i co wyscig tak samo? Z racji wiekszego doswiadczenia, oraz tego ze wie jak Mercedes powinien sie prowadzic, to na nim oczywiscie spoczela rola by dac jak najwiecej informacji inzynierom." * * * Myślę, że po części to jest również powód jego gorszych wyników i w sumie to również jasno pokazuje jego brak motywacji do osiągnięcia, jak najlepszych rezultatów. Wiedział, że posiada bolid ze środka stawki, więc zamiast bić się o dalsze miejsca, świadomie podjął decyzję o sfokusowaniu się na odnalezieniu przyczyn tak słabych osiągów bolidu. Jedno wynika z drugiego.
Przejdź do wpisu Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
24.07.2022 20:58
0
Autor komentarza: BlahFFF 2022-07-24 20:50:36 "@4. CzerwonyByk, niby LEC przyznal sie do bledu, ale jakby Ferrari wybralo poprawna strategie czyli zmiane opon na kolejnym okrazeniu po VER to moze nic takiego by miejsca nie mialo. Zamiast tego zespol kombinuje z planami, D, G, W, Z wprowadzajac zamieszanie." * * * Przepraszam, ale co ma piernik do wiatraka? Lepsza czy gorsza strategia, w niczym nie tlumaczy Leclerca. Nie czuł się pewnie na tych oponach, to powinien odpuścić i wymuc na zespole zjazd do boksu. To, że miał cisnąć, nie znaczy, że miał rozbić bolid. Źle oszacował sytuację i poniósł tego bardzo kosztowne konsekwencje.
Przejdź do wpisu Dramat Leclerca, świetna jazda Sainza
24.07.2022 20:51
0
Co do Russella, to widać po nim, że sam sobie narzucił za dużą presję. Dopóki Lewis miał w dupie maksymalizowanie swoich wyników, to jeszcze George sobie jakoś z tym wszystkim radził. Teraz, kiedy Hamilton wziął się w garść i w ostatnich wyścigach jest wyraźnie lepszy od młodszego kolegi, to zaczyna popełniać błędy i za dużo się frustruje. Lepiej, żeby spuścił z siebie tą chęć na siłę pokonania Lewisa, bo następne GP mogą być dla niego mało przyjemne.
Przejdź do wpisu Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
24.07.2022 20:32
0
Niby się jeszcze nic nie skończyło, a jednak coś się skończyło. Max ma taki zapas punktowy w klasyfikacji, że spokojnie nie musi punktować w dwóch wyścigach, a i tak będzie liderem. Do tego trzeba dołożyć chaos w Ferrari i mamy receptę na praktycznie bezstresowe mistrzostwo. Jakby nie patrzeć, to jednak bardzo zasłużone, bo w niedziele jest praktycznie bezbłędny.
Przejdź do wpisu Verstappen: nic się jeszcze nie skończyło, przed nami wiele wyścigów
24.07.2022 20:24
0
Cieszę się z powodu Lewisa, że znowu odnalazł motywację do prezentowania swojej normalnej, wysokiej formy. Nie mogę się doczekać przyszłego roku, bo Mercedes będzie z pewnością znowu mocny. Być może to będzie ostatni sezon dla Hamiltona, więc da z siebie wszystko, żeby sięgnąć po swój upragniony ósmy tytuł.
Przejdź do wpisu Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
24.07.2022 20:13
0
Trzeba nazwać rzeczy po imieniu..., Leclerc dał porządnie dupy i jestem nim rozczarowany. Nie może w takim momencie popełniać takich baboli. Nie dość, że stracił punktowo, to i stracił trochę na wiarygodności, jako pretendent do bycia liderem zespołu. Następnym razem, gdy Ferrari znowu coś spierd@li, to kiedy będzie miał zapewne uzasadnione pretensje, jako feedback może usłyszeć, że sam nie jest kryształowy, więc powinien wyluzować... Szkoda dzisiejszego wyścigu, bo gdyby go wygrał, plus dołożył do tego Węgry, to Red Bull miałby o czym myśleć podczas przerwy wakacyjnej.
Przejdź do wpisu Dramat Leclerca, świetna jazda Sainza
05.07.2022 12:24
0
Co do stylu zarządzania Binotto, to on nie jest taki zły, wręcz w niektórych organizacjach jest perfekcyjny. Tak naprawdę, jego styl nie różni się za bardzo od stylu na przykład Hornera. Co jest więc problemem? A no to, że ten styl nie jest adekwatny do obecnej sytuacji, w której znajduje się Ferrari. Binotto mógłby być z powodzeniem szefem Red Bulla, bo tam każdy dział w ich strukturze chodzi, jak w zegarku. Do tego jest tam osoba dr Marko, który chociaż jest tutaj bardzo hejtowany, to jednak odgrywa bardzo ważną rolę w sukcesach tego teamu. Ferrari potrzebuje wyrazistego lidera, kogoś na wzór Wolffa. Kiedy trzeba Toto potrafi zganić zespół (nawet publicznie), innym razem broni go, jak lew. Stara się traktować kierowców równo, jednocześnie w zależności od sytuacji potrafi umiejętnie narzucić hierarchię. Jest świetnym motywatorem oraz potrafi być wpływowy w strukturach FIA, jak i Liberty Media. Moim zdaniem, ktoś taki, jak Wolff mógłby z powodzeniem popchnąć Ferrari w odpowiednim kierunku i prawidłowo go zrestrukturyzować. Oczywiście, potrzebowałby do tego trochę czasu i wsparcia zarządu, ale w dłuższej perspektywie Ferrari na pewno stałoby się niezwykle konkurencyjne na poziome zarządzania.
Przejdź do wpisu Leclerc skomentował powyścigową rozmowę z Binotto i strategię Ferrari
05.07.2022 00:13
0
Autor komentarza: Mateusz2317 2022-07-04 23:08:01 "Absolutnie nie bronię Ferrari ale mam pytanie do Was tutaj: co powinno zrobić Ferrari lepiej strategicznie? Tak z ciekawości chciałbym poczytać opinie na ten temat, ale bez takich w stylu: wywalić Binotto i zespół strategów." * * * Na poziomie strategicznym, to przede wszystkim, ludzie zarządzający Ferrari powinni uzmysłowić sobie, jaki jest główny cel tego sezonu. Patrząc na potencjał ich bolidu oraz na potencjał Leclerca, tym celem powinna być walka o mistrzostwo świata. Następnym krokiem na poziomie strategicznym powinna być analiza otoczenia, w jakim przyszło im konkurować. Po jej dokonaniu, powinni dojść do wniosku, że ich głównym rywalem jest zespół pozbawiony praktycznie żadnych wad, który świetnie się uzupełnia, który ma olbrzymie doświadczenie w walce pod presją i który w końcu ma bardzo mocny skład kierowców, z aktualnym mistrzem świata na czele. Następnie, powinni spojrzeć na klasyfikację kierowców i uzmysłowić sobie, w jak czarnej dupie się znaleźli. Gdyby to wszystko zrobili, to zdaliby sobie sprawę z tego, że czas na półśrodki się skończył i pora podjąć mądre, dojrzałe i przede wszystkim odważne decyzje. Tą decyzją powinno być maksymalne postawienie wszystkiego na Leclerca, gdyż oni, jako zespół mają zbyt dużo ograniczeń, żeby móc zarządzać wyścigiem godząc ambicje obu kierowców, nie tracąc przy tym szans na wygrywanie rywalizacji z Red Bullem - czytaj Verstappenem. Przy takim rozpierd@lu panującym w tym zespole, taka decyzja by skonsolidowała całą grupę, bo mieliby jasno wyznaczony cel. Ich stratedzy nie musieliby wtedy zachowywać się, jak rozedrgana emocjonalnie nastolatka, która nie wie, z którym z dwójki przyjaciół ma pójść na randkę, nie krzywdząc tego drugiego, bo tak to właśnie trochę wygląda. Po mojemu Sainz, by to zrozumiał, bo po pierwsze, jest mądrym gościem, a po drugie dobrze widzi, że sam spierd@lił sobie początek sezonu I w dalszym ciągu pod kątem czystego tempa sporo odstaje od Charlesa. Oczywiście, to wszystko ładnie by wyglądało, gdyby zostałoby postanowione przed wyścigiem na Silverstone. Teraz, gdy Carlos jest bliżej w klasyfikacji Leclerca i w końcu wygrał swój pierwszy wyścig w karierze, może nie być już skory do tak daleko idącej współpracy oraz poświęceń, co tylko przysporzy większego bólu głowy w zespole. Innymi słowy, tak po mojemu, ten sezon na poziomie strategicznym został już przegrany. Strategię dotyczącą stricte wyścigu na Silverstone pominę, gdyż w związku z powyższym jest oczywista. Sam możesz wyciągnąć sobie wnioski.
Przejdź do wpisu Leclerc skomentował powyścigową rozmowę z Binotto i strategię Ferrari
04.07.2022 21:06
0
Patrząc na wyniki niedzielnego wyścigu, można wywnioskować, że w Ferrari będzie panował jeszcze większy marazm. Sainz się zbliżył na 11 pkt do Leclerca. Jeżeli zespół nie postawił na Monakijczyka na Silverstone, gdzie ta strata była większa, a co najważniejsze, Charles mógł bardzo mocno zbliżyć się w klasyfikacji do Verstappena, to teraz będzie o to jeszcze bardziej trudno. Będziemy obserwować jeszcze większy cyrk w zarządzaniu strategiami, dla obu kierowców, bo niby dlaczego Carlos miałby się teraz podporządkować, skoro dzieli go tak mała różnica pkt do zespołowego kolegi. Szkoda Leclerca, bo w tym sezonie może już praktycznie pomarzyć o tytule. W następnym będzie o to jeszcze trudniej, bo do walki włączy się Mercedes. Nawet zwolnienie Binotto w krótkiej i średniej perspektywie za dużo nie zmieni, bo tego bałaganu w Ferrari, który nawarstwił się na przestrzeni ostatnich lat, nie da się posprzątać ot tak. Na każdym szczeblu struktury tego zespołu jest pełno zgniłych jaj. Mistrzostwo dla Ferrari, to perspektywa co najmniej kilkuletnia.
Przejdź do wpisu Leclerc skomentował powyścigową rozmowę z Binotto i strategię Ferrari
03.07.2022 19:02
0
Nie zdziwię się, jak Leclerc w dalszej fazie sezonu obniży loty, bo powodów do demotywacji ma całkiem sporo.
Przejdź do wpisu Sainz wygrał swój pierwszy wyścig w F1, ale Ferrari chyba nie wie, jak to się stało
03.07.2022 18:58
0
Brawo dla Sainza za wygraną, bo jednak to było nieporozumienie, że tak dobry kierowca nie ma jeszcze zwycięstwa w karierze. Co tu można powiedzieć..., albo Binotto odejdzie z tego zespołu albo Leclerc niech lepiej to zrobi, bo nie wiem, czy kiedykolwiek uda mu się zdobyć tytuł. Nie jestem pewien, czy gdyby Ferrari było szybsze o sekundę od rywali, to, czy nawet wtedy by czegoś nie spierd@lili. Katastrofa..., przy kłopotach Maxa, Charles mógł odrobić mase punktów dzisiaj. Jeśli się nie wykorzystuje takich okazji, to gdzie tu odrabiać tak dużą stratę?
Przejdź do wpisu Sainz wygrał swój pierwszy wyścig w F1, ale Ferrari chyba nie wie, jak to się stało
03.07.2022 15:00
0
W sumie, to z drugiej strony takie zmiany przepisów próbujące wyrównać stawkę, jednak w pewnym stopniu mogą wzmóc kreatywność u inżynierów, bo wtedy są zmuszeni do wymyślenia jakichś nowych koncepcji, aby znowu spróbować zyskać przewagę w danym obszarze.
Przejdź do wpisu Kanadyjska dyrektywa z drugim dnem? Na celowniku Red Bull i Ferrari
03.07.2022 14:48
0
Nie można mieć większych pretensji do federacji, że próbuje wyrównać stawkę. Oczywiście, mam świadomość tego, że dla jednych jest to niesprawiedliwe, a dla innych bardzo korzystne. Najważniejsze, żeby było to robione niezależnie od tego, kto jest na czele stawki. Takie działanie zawsze budzi wątpliwości, bo niejako wstrzymuje rozwój nauki i ogranicza kreatywność. Jednak po drugiej stronie szali, jest nagroda w postaci zwiększonej komercjalizacji F1, czego koronnym przykładem był tamten sezon. Nic tak nie wpływa na popularność F1, jak wyrównana rywalizacja wyrazistych kierowców. Przeciętnego widza nie interesują nowinki techniczne dotyczące budowy bolidu. Ich przyciągają emocje, a na pewno ich się nie uda dostarczyć, kiedy któryś z zespołów dominuje nad resztą.
Przejdź do wpisu Kanadyjska dyrektywa z drugim dnem? Na celowniku Red Bull i Ferrari