Rosberg: pokonanie Hamiltona świadczy o moim poziomie umiejętności
Były kierowca F1 stwierdził, że jego sukces z 2016 roku powinien uświadomić wszystkim niedowiarkom o jego "wysokim poziomie umiejętności", ponieważ w drodze po mistrzowski tytuł musiał pokonać Lewisa Hamiltona.Nico Rosberg podczas swojej jedenastoletniej kariery w F1 wywalczył 23 zwycięstwa i 30 pole position. 35-latek nieoczekiwanie zakończył swoją przygodę z królową motorsportu po sezonie 2016, w którym zdobył swój jedyny mistrzowski tytuł. Do ówczesnej kampanii Niemiec musiał toczyć bardzo zaciętą rywalizacje ze swoim partnerem z Mercedesa, Lewisem Hamiltonem.
Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie osoba Brytyjczyka zmusiła Rosberga do podjęcia decyzji o zakończeniu kariery. Jako mistrz świata i zawodnik spełniony w F1 mógł sobie pozwolić na taki ruch.
Od sezonu 2017 Lewis Hamilton nie ma sobie równych w walce o największe sukcesy. 36-latek zdobył już siedem mistrzowskich championów i w 2021 roku będzie celował w ósmy, rekordowy tytuł.
Nico Rosberg w wywiadzie dla Augsburger Allgemeine przyznał, że już wtedy znał wartość byłego kierowcy McLarena:
"Wiedziałem, jaki był dobry. Dla innych dopiero teraz to potwierdził, ponieważ obecnie jest najlepszym kierowcą w historii pod względem ilości tytułów."
"To, że pokonałem go w identycznym bolidzie świadczy o moim poziomie umiejętności."
Były zawodnik Williamsa oznajmił również, że w obecnej stawce Hamiltonowi zagrozić mogą tylko kierowcy Red Bulla, a mianowicie Max Verstappen i Sergio Perez:
"Jedynym, który może spróbować jest Max Verstappen. Może będzie to też jego nowy kolega, Sergio Perez, ale to bardziej zależy od bolidu Red Bulla."
"Jeśli nie oni, to może Valtteri Bottas. Natomiast szanse na to z każdym rokiem maleją."
Niemiec odniósł się też do sytuacji jego rodaka, Sebastiana Vettela:
"Sebastian potrzebował zmiany. Był w środowisku Ferrari, gdzie pewnie przeżył niemiłe doświadczenia."
"Cieszę się, że znalazł nową okazję. Aston Martin znowu będzie głównym bohaterem i będzie sporo świętowania."
komentarze
1. hubi7251
Był lepszy od Bottasa ale z Lewisem wygral dzięki "pomyłce" zespołu w Monako i awarii Hamiltona w Malezji. Co prawda mial równy sezon, dobrze jeździł, atakował Lewisa, ale nie uważam go za mistrza.
2. kotwica
ROS>HAM
3. Artur fan
@1 podzielam w 100% mistrza zdobył przez kłopoty hamiltona battas chyba nie będzie miał okazji
4. LeadwonLJ
Rosberg to zawsze musi o sobie przypomnieć. Zdobył 1 tytuł co w porównaniu z 7 Lewisa jest niczym. Ci co zdobyli 1 mistrzostwo już tak mają. Patrzcie na Villeneuva. Oczywiście dzięki bogu, że Kimi i Jenson tak nie robią, ale zakładam, że jest jeszcze paru takich co po 1 tytule myślą, że są najlepsi.
Duży szacun dla Hakkinena. Zdobył 2 tytuły i stwierdził, że mu to właściwie wystarczy. Alonso mógłby brać przykład.
@1 Muszę się zgodzić, bo to niestety prawda, ale myślę, że gdyby nie strata tego tytułu w 2016 moim zdaniem nie byłby teraz 7-krotnym mistrzem. Dla mnie, jako fana Lewisa, to dobrze, że stracił ten tytuł, ale gdyby to się nie stało, to F1 mogłaby być o wiele ciekawsza. Zakładam, że Rosberg zostałby w Mercedesie i po jakimś czasie odszedłby ale może do innego zespołu (albo Lewis odszedłby do Ferrari).
5. Mayhem
Chyba wszyscy wiemy jak wyglądał sezon 2016, Rosberg tylko się ośmiesza takim tekstem.
Może niech sięgnie jeszcze dalej pamięcią, jak dostawał regularnie od kolegi ? ;)
6. Del_Piero
Hamilton miał awarie, ale sam nie był bezbłędny. Regularnie psuł starty, kilka razy się rozbił i miewał weekendy w których przechodził obok wyścigu. Rosberg po prostu potrafił to wykorzystać. Bottas w życiu by tego nie zrobił. Rosberg zasłużył na tytuł, choć też uważam że to Lewis bardziej go przegrał niż Rosberg wygrał. Rosberg jest kierowcą niedocenianym. Wg mnie był lepszy niż Vettel, Raikkonen czy Button.
7. sliwa007
Gdyby nie kolory flagi przy jego nazwisku to nic by nie wygrał. Niemiecki MŚ w niemieckim zespole... ładnie to się komponowało, można powiedzieć że dostał nagrodę za swoją pracowitość i upór w dążeniu do celu.
8. Gerhard
Rosberg pokonal Lewisa w 2016 roku bo wspial sie na szczyt swoich mozliwosci, poswiecajac sie w 100% pod wzgledem przygotowan fizycznych i mentalnych na walke na maxa - w tym sezonie nie odpuszczal Lewisowi, wdawal sie z nim w walke kolo w kolo, bez odpuszczania. Wykorzystal wszystkie nadarzajace sie okazje zeby wygrac. Namieszal Lewisowi w glowie, przez co ten kilkukrotnie zepsul starty (Wlochy, Japonia).
Byl lepszy i pokonal Lewisa.
Koszt jednak tego zwyciestwa byl tak duzy ze Rosberg powiedzial dosc, "ja tak dluzej nie moge".
Lewis natomiast poswieca sie swojej pasji na najwyszym poziomie dalej i dalej i dalej... w kolejnych latach stoczyl swietne pojedynki z Ferrari. Pozniej jednak nie mial sobie rownych rywali i w ostatnich dwoch latach sukces przyszedl łatwiej.
W tym sezonie Nico byl lepszy ale patrzac w dluzszej perspektywie Lewis jest najlepszym kierowca swojej ery.
9. sismondi
@6.Rosberg był rzemieślnikiem udało się ......udało się powtarzam ale to żaden mistrz ...
10. Frytek
@9
Równie dobrze można powiedzieć że Button też jest rzemieślnikiem, a jednak jest mistrzem i nie musiał walczyć z Lewisem. Rosberg jest gorszy od Hamiltona ale wykorzystał każdą sytuację żeby zostać mistrzem. Ile razy Hamilton musiałby nie dojechać do mety aby Bottas zgarnął tytuł?
Rosberg taki wybitny kierowca to raczej nie jest ale na tytuł zasłużył, nie poddawał się do końca i walczył ile sił, na kolejny tytuł już nie miał sił i szans więc odszedł z uniesioną głową
11. hubertusss
@4 gdzie Rosberg powiedział, ze jest najlepszy? Smutne jest to, że produkujesz się pod adresem jakichś ludzi a nawet nie rozumiesz tego co powiedzieli.
12. hubertusss
@5 sezon wyglądał między innymi tak, że Hamilton na własne życzenie rozwalił silnik w Malezji czym pozbawił się punktów. Kręcił czasy, które dawały mu przewagę. Która nie była do niczego potrzebna.
13. hubertusss
@7 totalna bzdura. Hamilton w sezonie 2016 popełniał błędy. Rosberg to wykorzystał i wygrał.
14. kotwica
@6 VET - ROS 4:1 w WDC
@7 Tak sobie tłumacz. ROS był najlepszym kierowcą w '16, pokonał HAM i koniec.
15. nadya
Rosberg zasłużenie zdobył tytuł w 2016 roku. Nie partaczył tak startów jak Lewis, wykorzystywał każdą okazję żeby zdobyć więcej punktów od Anglika. Wielokrotnie był od niego lepszy w kwalifikacjach, prezentował bardzo dobre tempo wyścigowe. Dla mnie to jeden z najlepszych kierowców ostatnich lat, zresztą wtedy w 2016 roku to jemu właśnie kibicowałam. Niemiec miał trochę pecha, że w latach totalnej dominacji Mercedesa przyszło mu jeździć w teamie akurat z Hamiltonem. Wyobraźmy sobie, że od sezonu 2013 jego partnerem byłby taki Bottas. Teraz to Nico mógłby być wielokrotnym...
16. Raptor202
@14 Posadź Rosberga w Red Bullu w latach 2010-13 i też miałby cztery tytuły. W dodatku Nico nie kompromitował się na każdym kroku, w odróżnieniu od swojego rodaka, a twojego bożka Seba.
17. FanHamilton
Pamiętaj że Rosberga jest z Finlandii więc Bottas też jest rodakem oba narodowość niemieckich Finlandii mają bo ojcu Keke Rosbergu.
18. FanHamilton
@10 Kanada 2011 Button był mocny to Rosberg by tak nie potrafił jechał przed Vettelem
19. kotwica
@16 Posadź byle kogo w Mercu w latach '14 - '20 i też miałby 7x WDC. Udowodnił to chociażby RUS który za kierownicą Merca pokazał niebywały talent. Stąd ten obsesyjny strach HAM przed zatrudnieniem RUS lub VER za BOT bo wie że dostawałby baty jak kiedyś od BUT w '11 lub właśnie ROS w '16.
Co do VET w SF to jest kolejna sprawa podlegająca dyskusji. Nie tylko VET się kompromitował ale także SF. Niedomagający bolid, awarie, grande strategie i inne niedociągnięcia, to wszystko z całą pewnością frustrowało VET. On często sam musiał nadrabiać potknięcia SF, niestety im więcej jazdy na więcej niż na maxa tym łatwiej o błąd. Proste! OK, zdarzało się że sam partaczył jak w '19. VET rozbił się w Niemczech '18 ale musiał przez 10 okrążeń wlec się za RAI zanim SF raczyło się ogarnąć. Czas uciekał, opony zużywały się w przerażającym tempie, a HAM był coraz bliżej. Japonia '18 - co to w ogóle było szczególnie w qualu? W Mercu takie coś byłoby niedopuszczalne. I to właśnie w perfekcji Merca ROS miał ten komfort.
20. dami14321
Rosberg wygrał tylko i wyłącznie przez awarie bolidu Hamiltona, które tylko i wyłącznie przydarzały sie mu... W innym przypadku bylo by juz 8tytułów dla Lewisa...
21. kotwica
@20 Czytałeś komentarz nr 12? Poza tym w '16 ograniczono komunikację radiową w aspekcie procedury startowej i HAM kilka razy po prostu pogubił się na starcie nie wspominając już o bezsensownej kolizji w Hiszpanii.
22. Sasilton
Lewis w 2016 miał bardzo słabe starty, awaryjny bolid, który zmuszał go do startowania z dalszych pozycji w kilku wyścigach i awaria w Malezji która kosztowała go najwięcej.
I tak nieźle, że Hamilton miał szanse zdobyć Mistrzostw do ostatniego wyścigu w tym sezonie, bo to był naprawdę pechowy sezon dla niego.
23. Orlo
To tak jak gadanie, że "Buster" Douglas pokonał Tysona fartem, bo Mike nie trenował przed walką... Ale czyja to jest wina? Rosberg miewał po kilka PP z rzędu. A że Hamilton się obudził w połowie sezonu, to cóż, pod koniec zabrakło tych kilku punktów. Tak czy inaczej, Roberg przynajmniej walczył z Lewisem, nie to co PrzyDuppas...
24. Skoczek130
Choćbyście nie wiem, jak się pluli, nie zabierzecie tytułu mistrzowskiego Rosbergowi. Tak jest - Nico Rosberg pokonał Hamiltona w sezonie 2016. I nie... Nie awarie, bo to cześć rywalizacji, a błędy Hamiltona sprawiły, że Brytyjczyk przegrał. A jeżeli już wypominamy awarię w Malezji, to Hamilton sam jest sobie jej winien. Podczas GP Singapuru Rosberg go zdominował. Kto kazał Hamiltonowi zawalić stary w Japonii i we Włoszech? A kto przed GP Singapuru miał więcej punktów? Hamilton. Dziękuję za uwagę. :P
25. Jacko
@4. LeadwonLJ
"Duży szacun dla Hakkinena. Zdobył 2 tytuły i stwierdził, że mu to właściwie wystarczy. Alonso mógłby brać przykład."
Ze niby co? Przecież Mika po zdobyciu tych dwóch tytułów jeździł jeszcze przez 2 lata, więc wcale tak od razu "nie stwierdzi". W dodatku nie zakończył kariery, tylko robił sobie "rok przerwy". Dopiero w połowie tego "urlopu" zakończył karierę i to dlatego, że nie znalazł żadnego satysfakcjonującego go fotela.
26. FanHamilton
@24 to sprzęgło decydowały kto wygra tytuł podobno Włoch bolid u Hamiltona miał ograniczeniem sprzęgła zobaczy GP Niemiec czemu Rosberg startował ograniczeniem?
27. FanHamilton
Już chyba 2014 miało być limit sprzęgła było tylko plotka
28. Skow
Hamilton w sezonie 2016 wygrał więcej wyścigów od Rosberga, był częściej na podium od Rosberga, zdobył też więcej PP od niego... miał też więcej awarii, dzięki którym nie ukończył wyścigu i ostatecznie skończył ze stratą 5 punktów. Na jakiej podstawie twierdzicie, że Rosberg był ewidentnie lepszy od Hamiltona w tym sezonie ?
29. sliwa007
28. Skow
Przecież Hamilton jest czarny, popiera BLM, nosi łańcuchy i chce 40mln za sezon... Przecież to jak byk świadczy o tym, że w 2016 był gorszy od Rosberga.
Hamilton doprowadza do frustracji wszystkich fanów Verstappena, Vettela i całej reszty. 90% tutaj krytykujących nie jest w stanie obiektywnie pisać na jego temat.
30. XandrasPL
Ale wysyp debili! Ale was to boli. Nie rozumiecie tego sportu. Problemy z bolidem zauważono dopiero kiedy zaczął je mieć Hamilton. 12 miesięcy wcześniej to przecież nie miało znaczenia skoro zanim Hamilton zdobył 3 tytuł to w generalce za nim był Vettel w Ferrari.
@1
MISTRZU! Pomyliłeś sezony! W 2015 roku Rosberg wygral w MOnaco a to właśnie Hamilton super fartem wygrał 1 wyścig w sezonie 2016 w Monaco. Hhahaha. NO i wiadomo. Awaria z Malezji musiała wlecieć hahahah.
Będę bronił Hamiltona kiedy cymbały będą mówić co z nim by zrobił Max. Chłop ma 36 lat i daje radę tak? Zawsze może powiedzieć, że w wieku Maxa byłby sekundę przed nim (oczywiście doświadczenie stracone). Ale jak jest dyskusja o sezon 2016 to sorry. Nico był lepszy. Nie jest lepszy ogólnie, nie był szybszy ale wtedy był lepszy koniec kropka. Kto nie rozumie takich podstaw jest idiotą. No idiotą.
31. Skoczek130
@sliwa007 - i mówi to jeden z najmniej obiektywnych osób na tym forum, zwłaszcza w kontekście Hamiltona. xD
@Skow - tu nie chodzi o deprecjonowanie Hamiltona, bo jego wyższość nad Rosbergiem jest nie wątpliwa, tylko o deprecjonowanie sukcesu Rosberga.
32. Skoczek130
@dami1431 - gdyby nie przeszedł do Merca, miałby tylko jeden tytuł. Gdyby nie awaria Massy na Węgrzech, nie miałby żadnego majstra. Gdyby, gdyby...
33. Dolan03
Gdyby świat cały
Obrósł w niebieskie migdały
Gdyby Hamilton był doskonały...
34. Viggen2
@31
Za to odezwała się najbardziej obiektywna osoba na tym forum, szczególnie w kontekście Hamiltona :D
35. Krukkk
Hohoho! Dzieje sie w komentarzach pod artykulem o Rosbergu. Cholera, az tak trudno zrozumiec, ze Mercedes sprezentowal mu tytul Mistrza F1 2016?
36. Skoczek130
Viggen2 - jestem również obiektywny, co ty i powyżsi. Ale chociaż nie udaje obiektywnego i nie zieje hipokryzją.
37. Viggen2
@36
Czytając czasami Twoje komentarze, pozwolę sobie mieć inne zdanie mimo wszystko. Pozdrawiam
38. sliwa007
31. Skoczek130
Naczelny hejter się odezwał. No tak, Twoje wypowiedzi to jest szczyt obiektywizmu. Kup sobie maść na ból tyłka, wtedy pogadamy.
39. amol
W czystej walce był poprostu słabszym zawodnikiem, gdyby nie awarie Lewisa nie było by mowy o tytule.
Jak dla mnie to najsłabszy mistrz ostatnich lat.
40. RoyalFlesh F1
Jak ktoś pisze, że miał fart bo Ham miał awarie, to niech się dowie dlaczego silnik padł, kto go podkręcał mimo zaleceń zespołu, żeby tego nie robić. Do tego ROS potrafił sobie poradzić z bolidem lepiej niż HAM, bo się go uczył, a HAM nie. Ros nie był jakąś pipą, z niką. Do tego za BRowna był traktowany jak kierowca nr 2. I to on pokonał HAM. Więc jest mistrzem.
41. mcjs
Rosberg ciężko pracował na tytuł i brawa dla niego. Zdawał sobie sprawę, że to może być jego jedyna szansa na tytuł. Poszedł na wyniszczenie i cel osiągnął, ale równocześnie złamał sobie karierę. Zdawał sobie sprawę, że żądny rewanżu Lewis postara się nie tyle odzyskać tytuł, co upokorzyć Nico. Dlatego odszedł będąc na szczycie. Walka z Hamiltonem to było po prostu za dużo. Lewis zresztą wiedział, że sam zaprzepaścił swoje szanse. Pomijając awarie, wydaje się, że Brytyjczyk po prostu zlekceważył Rosberga i nie docenił ambicji Niemca. Na początku sezonu był dość rozkojarzony i kilka cennych punktów stracił.
42. sliwa007
Jak ktoś pisze, że Hamilton przegrał bo miał awarię silnika z własnej winy to jest niepoważny. To zespół jest od tego, by pilnować stanu zużycia silnika i to zespół wydaje odpowiednie zalecenia zarówno co do ustawień silnika jak i wymaganego tempa na torze. Kierowca ma wyciskać maksimum z tego co posiada.
Rosberg dostał tytuł od Mercedesa za całokształt. Zespół widział jak ciężko pracuje, jak się stara a mimo to Hamilton zbierał owoce pracy całego zespołu. Tutaj uczciwie trzeba przyznać, że Rosberg był w stanie na dystansie całego sezonu utrzymać się blisko Hamiltona chociaż musiał wspinać się na palcach po to, co Hamilton podnosił z podłogi i za to właśnie został nagrodzony.
Było minęło, tytuł posiada ale Hamilton zaraz będzie jechał po swój 8. Jeden musi sam się dowartościowywać w mediach a drugi już jest legendą tego sportu.
Ilość hejtu jaka spada na Hamiltona tylko potwierdza to jak świetną pracę wykonuje.
43. kotwica
To nie HAM świetną pracę wykonuje tylko Merc od '14 ma najszybszy bolid w stawce. Wsadzić go do RBR, niech powalczy z VER.
44. fpawel19669
@41W punkt.
45. fpawel19669
Rosberg, którego niespecjalnie ceniłem, potrafił zdobyć się na heroiczny wysiłek i przy odrobinie szczęścia wyszarpał tytuł. I chwała mu za to. Niestety na to nie stać Valteri'ego. Szkoda. Szkoda dla niego, dla nas i dla F1.
46. maca
Jakie tu głupoty piszą co niektórzy : zasłużył nie zasłużył co za bzdury. Wygrał i tyle w uczciwej walce. Wygrywa lepszy.A ta maksyma w sporcie to podstawa. Ale widocznie komentujący nigdy nie uprawiali sportu.
47. ryan27
Można lubić lub nie lubić Rosberga (ja nie lubię) ale fakt faktem ma tytuł i tyle.
Niby dzięki dodatkowej awarii Ham i pomyłce zespołu w Monaco ale jednak umiał wykorzystać problemy rywala. Patrząc na BOT to w identycznej sytuacji szczerze wątpię, żeby miał podejście.
48. Skoczek130
@sliwa007 - naczelny hipokryta forum... Lepiej znajdź sobie nowego pupila, bo chyba nie wytrzymasz, jak twój Hamiltonem karierę zakończy. :P
49. kombajn2
Przeczytałem kilka pierwszych komentarzy i zebrało mi się na wymioty. Facet został mistrzem świata pokonując nie tylko cała stawkę ale również Hamiltona (który jest jakby nie patrzyć jednym z najlepszych zawodników w historii tego sportu) w takim samym aucie. Doprowadził się przy okazji do takiego stanu że zakończył karierę a jacyś sfrustrowani komentatorzy będą wygadywać głodne kawałki pokroju "dla mnie nie jest mistrzem". Jak słyszę takie pierdzielenie to krew mnie zalewa i nóż mi się w kieszeni otwiera. Jak to było w kabarecie Ani Mru Mru? "Przypadkiem to można dziewkę zbrzuchacić..." a nie zostać mistrzem świata Formuły 1!
50. Danielson92
@48 Gorzej będzie z Tobą gdy Hamilton skończy jeździć w F1. Na kim będziesz wyładowywał swoją frustrację i żale trolu? Pod każdym artykułem wbijasz szpile Lewisowi. To jak jego braknie to ci żyłka pęknie od nadmiaru gromadzonej w sobie frustracji.
51. Krukkk
Chce tylko przypomniec, ze nigdy nie dogada sie obiektywny kibic z kibicem, ktory jest przekonany o tym, ze w F1 istnieje takie zjawisko jak:
-brak podzialu na kierowce nr 1 i 2
-obydawaj kierowcy w jednym zespole dysponuja takimi samymi bolidami
Pozdrawiam Wszystkich (Ciebie @dexter tez) i zycze wiecej luzu podczas dyskusji.
52. FanHamilton
Może się okazać że teraz Hamiltona nie będzie tym roku f1. Podpisać nie podpisał umowę nie ma różnicy
53. Soto
Rosberg jak najbardziej zasłużył na mistrzostwo. Gadanie na zasadzie gdyby babcia miała wąsy....., nie ma sensu. Jest 100% mistrzem świata F1, pokonał Hamiltona w równej walce i tyle w temacie.
54. Vendeur
@46. maca
Sam nigdy nie uprawiałeś sportu i chyba nie potrafisz zbytnio logicznie analizować, skoro twierdzisz, że wygrywa lepszy. Przykładów na fałszywość tego stwierdzenia jest tyle, że nawet szkoda wymieniać.
55. Skoczek130
@Danielson92 - kim ty jesteś no-name? Pisałeś kiedyś w ogóle na tym forum? Widzę, że któryś z matołów używa świeżego konta, bo nie zaatakuje swoim prawdziwym kontem.
56. Danielson92
@55 Nie jestem niczyim drugim kontem. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z adminami. Pisałem niejednokrotnie już tutaj. Tylko, że nie pod artykułami z Hamiltonem. W nich najczęściej się udzielasz, bo hejtujesz:-D I dlatego nie kojarzysz mnie :-D
57. SebastianM
Trzeba przyznać, że miał dużo szczęścia, ale jak to w życiu bywa, szczęście jest najistotniejszym pierwiastkiem sukcesu.
58. Skoczek130
@Danielson92 - niech ci będzie. W sumie nie chce mi się tego weryfikować, bo i po co. Jedni stwierdzą, że napiszę kilka słów prawdy o Angliku, inni że jestem hejterem. To już zależy od postawy wobec Hamiltona. Obiektywny wobec niego nie jestem, to prawda. Zwyczajnie za nim nie przepadam. Ale prawda jest taka, że swoje sukcesy zawdzięcza dominującemu zespołowi. Jest klasowym kierowca i to nie podlega dyskusji. Ale fakty są niezbite. Gdzye byłby w McLarenie? Odpowiedz sobie sam. Dlatego też mimo ilości sukcesów wyżej cenię Alonso, nie mówiąc już o Schumim i innych starych mistrzach.
59. SebastianM
Za sukcesami Schumachera także. stał dokonujący bolid. W tym sporcie tak już jest, 90 % sukcesu, to bolid.
60. Danielson92
@Skoczek130
Miałby dalej jeden tytuł. Sam nawet o tym mówił. Jednak który z wielkich mistrzów nie miał dominującego bolidu? I co każdego trzeba tak oceniać pod tym kątem, że niby najlepszy samochód to sukcesy niewiele warte? O Schumacherze nie ma co wspominać nawet, bo ten to miał dopiero maszynę i cały zespół za sobą. A przede wszystkim pachołków za partnerów zespołowych.
Wracając do Hamiltona to i tak uważam, że z okresu McLarena mógł wycisnąć więcej. Sezony 2010 i 12 to były lata gdy McLaren miał naprawdę samochód zdolny do walki o tytuł.
Dla mnie chore jest takie mówienie. Hamilton to wspaniały kierowca. Poza torem zachowuje się jak idiota, ale na torze jest genialny. Mówisz, że ma samochód bezkonkurencyjny i to jest prawda niezaprzeczalna. Tylko teraz jak wsiądzie do niego twój bożyszcze Maks i dostanie maszynę o sekundę szybszą od innych to też powiesz, że dominuje tylko dzięki samochodowi? W formule 1 właśnie o to chodzi - o najlepszy, najszybszy bolid.
61. Danielson92
Nie wspomniałem jeszcze o roku 2007, ale to każdy wie, że tam powinien zdobyć tytuł. Także mogły być spokojnie minimum 2 majstry
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz