WYNIKI Jerez [ 04 lutego 2015 ]
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | K.Raikkonen | Ferrari | 1:20.841 | 106 |
2 | M.Ericsson | Sauber | 1:22.019 | 112 |
3 | L.Hamilton | Mercedes | 1:22.172 | 117 |
4 | M.Verstappen | Toro Rosso | 1:22.553 | 97 |
5 | F.Massa | Williams | 1:23.116 | 73 |
6 | R.Grosjean | Lotus | 1:23.802 | 53 |
7 | D.Kwiat | Red Bull | 1:23.975 | 64 |
8 | J.Button | McLaren | 1:27.660 | 35 |
Raikkonen kończy testy w Jerez z najlepszym czasem
Kimi Raikkonen zakończył dzień i testy w Jerez z najlepszym wynikiem. Fin na swoim najszybszym okrążeniu, jadąc na miękkim ogumieniu Pirelli poprawił poniedziałkowy wynik Sebastiana Vettela o przeszło 0,1 sekundy.Kierowca Ferrari był dzisiaj najszybszy na każdym sprawdzanym rodzaju gładkiego ogumienia. Do przerwy obiadowej utrzymywał najlepszy wynik na twardej mieszance opon, później poprawił go na średniej oponie, aby na koniec wyśrubować tegoroczny rekord toru Jerez na poziomie 1:20,841 na miękkiej mieszance opon.
Niewiele brakowało a zespół Ferrari zakończyłby czterodniową wizytę na południu Hiszpanii z czystym kontem i czterema najszybszymi czasami. Wczoraj jednak Felipe Nasr jadąc na miękkiej oponie poprawił wyniki Kimiego Raikkonena, spychając go na drugą pozycję. Dzisiaj równie szybko C34 sprawdzał Marcus Ericsson, który na koniec dnia uzyskał czas 1:22,019.
Na zakończenie testów w Jerez ponownie trzecie miejsce przypadło Mercedesowi, który dzisiaj sprawdzał konstrukcję W06 wraz z Lewisem Hamiltonem. Ekipa z Brackley ponownie była najaktywniejszym zespołem w stawce. Brytyjczyk pokonał dzisiaj 117 okrążeń, po drodze zaliczając niewielkie problemy , gdy przed południem stracił panowanie nad autem.
Za czołową trójką sesje testową w Jerez zakończył Max Verstappen, który wraz z Toro Rosso oprócz sprawdzania osiągów i niezawodności STR10, intensywnie przygotowywał się do pierwszego sezonu startów w F1. Ekipa Toro Rosso dzisiaj niemal przy każdej możliwej okazji sprawdzała jak jej auto zachowuje się podczas startowania.
Piąty czas dzisiejszych zmagań na torze przypadł w udziale Felipe Massie, który do najszybszego Kimiego Raikkonena stracił grubo ponad 2 sekundy. Zdaniem wielu obserwatorów zespoły korzystające z silników Mercedesa w Jerez nie odkryły jeszcze swojego prawdziwego tempa.
Za kierownicą Lotusa E23 po raz pierwszy zasiadł dzisiaj Romain Grosjean. Francuz po testach był bardzo zadowolony z tego jak spisuje się jego nowy bolid, jednak miał trochę pecha. Po przejechaniu zaledwie 53 okrążeń sinik Mercedesa zamontowany w jego aucie odmówił posłuszeństwa a ekipie nie udało się powrócić na tor.
Problemy techniczne nie przestają także prześladować Red Bulla. Ekipa z Milton Keynes w Jerez nie miała ani jednego dnia spokoju. Dzisiaj kiedy za stery RB11 powrócił Daniił Kwiat w aucie pojawiły się problemy z systemem ERS, które skutecznie ograniczyły przejazdy Rosjanina.
Firma Renault przyznała się iż w swoich przygotowaniach do sezonu zapomniała o drobnej części znajdującej się w układzie chłodzenia systemu ERS, a która to cześć odpowiedzialna jest za większość kłopotów z układem napędowym Renault w Jerez.
Zespół McLarena niemal z zegarmistrzowską precyzją podzielił obowiązki testowe między swoich kierowców. Przez pierwsze dwa dni testów Fernando Alonso i Jenson Button pokonali po zaledwie 6 okrążeń. Trzeciego dnia testów Hiszpan przejechał już 32 okrążenia, a czwartego dnia Jenson Button zdołał pokonać 35 pętli toru w Jerez, zanim jego MP4-30 odmówił posłuszeństwa. Zespół poinformował, że w aucie doszło do awarii pompy paliwa.
Kolejne testy F1 przed sezonem 2015 odbędą się na torze pod Barceloną w dniach 19-22 lutego.
Zdjęcia:
komentarze
1. devious
No i teraz kolejne 4 tytuły dla Vettela i pora na pobicie wszystkich rekordów Schumachera :)
Jakby to się miało ziścić to chyba bym się załamał i przestał oglądać F1 :)
2. devious
*dla tłuków:
oczywiście sobie żartuję, no ale Ferrari póki co jest w dobrej formie, pogratulować trzeba Allisonowi
:)
3. jogi2
Nie przełknąłbym tego gdyby ten farciarz wątpliwego talentu znowu trafił w moment szczytowy zespołu
4. Anuk
Ferrari na pewno lepsze niż w tamtym roku ale coś czuj, że Merc "gra w Pokera". A RBR właściwie to samo co rok temu, najwyraźniej lubi robić wszystko na ostatnią chwilę. :B
BTW Kimi na miękkiej mieszance wykręcił 1'20.841, a Seb na średniej 1’20.984... czyżby dało się wycisnąć więcej?
5. Mat5
Patrząc na wyniki testów, to jestem zaskoczony postawą Saubera, bo rok temu wyniki były raczej kiepskie. Jednakże 2 lata temu Perez brylował podczas testów, a w trakcie sezonu forma McLarena była jaka była. Williams i Red Bull póki co bez szału, ale podczas sezonu będzie lepiej. Po McLarenie można było się spodziewać problemów na początku, ale przecież rok temu Red Bull, Toro Rosso i Lotus (pomijam już Caterhama) mieli sporo kłopotów na początku, ale w końcu Red Bull przegrał w generalce tylko z Mercedesem, Toro Rosso miewało przebłyski (chociażby Kwiat w kwalifikacjach w Rosji i Abu Zabi), a jak skończył Lotus to każdy wie. Niemniej sytuacja McLarena pozostaje otwarta. Mimo wszystko nie spisywałbym ich na straty.
6. Kurkey
Po pierwsze to tylko testy. Prawdziwą formę zobaczymy w Australli. Po drugie to że Ferrari jest na pierwszym miejscu jeszcze o niczym nie świadczy. Może być w tym sporo PRu pod publiczkę/sponsorów. Nikt nie wie kto i z jaką ilością paliwa jeździł. Po tych testach wnioskowanie, że Ferrari nagle powróci do swojej świetności to według mnie pobożne życzenie.
7. Tomal20
mnie cieszy Sauber, może ten sezon będzie lepszy
8. Nowicjusz
@4
Nie widzę z tym nic dziwnego...
Vettel to klasa wyżej niż Raikkonen.
Na razie wygląda na to, że Merc będzie dominował jeszcze bardziej...taka ilość okrążeń pomimo kilku problemów robi wrażenie, a nie zapominajmy że mają do wykorzystania jeszcze sporo tokenów...ciekawe czy zrobią na złość Hondzie i wykorzystają zdecydowaną większość przed sezonem.
W tej chwili Honda jest w fatalnej sytuacji. Renault wykorzystało ok. 26-20 tokenów, Ferrari pewnie też. Jak Merc wykorzysta pod 30 to Hondzie zostanie od 4 do max 8 tokenów...i co oni zrobią z tak ograniczoną ilością.
Prawdopodobnie ten sezon będzie słabiutki dla Hondy, ale w 2016 powinni już walczyć o najwyższe cele.
9. Michael Schumi
Mimo wszystko jakie nie będą czasy zastanawia mnie, że Kimi jest bardziej zadowolony z tego bolidu, niż z ubiegłego roku. Oby teraz lepiej jeździł.
10. berni
ciesze sie, ze ferrari pozytywnie zaprezentowalo sie na pierwszych testach, tym bardziej ze sauber tez ladnie. jesli barcelona wygladac bedzie podobnie, to nie powinno byc zle z nimi w tym sezonie
11. devious
Tak w ogóle sprawdziłem wyniki testów w ostatnich latach i Ferrari co roku wygrywało w Jerez :)
2014: najlepszy czas Raikkonena w dniu 1wszym, drugie miejsca Kimiego i Alonso w dniach 2gim i 4tym.
2013: Massa wygrywa dzień 3ci i wykręca najlepszy czas testów
2012: Alonso wygrywa dzień 4 ty
Dalej nie szukałem ale pewnie co sezon Ferrari coś tam wygrywa - i są nadzieje. A potem jest rozczarowanie...
Tak czy siak - jeżeli nawet Merc znowu odjedzie - to zapowiada sie ciekawa walka o drugie miejsce pomiędzy "resztą świata". Ferrari wydaje się niezłe, RBR to wiadomo, ich nie można skreślać a McHonda pewnie z biegiem sezonu będą sie coraz bardziej ogarniać i też nie należy ich przekreślać. Takiej kupy jak w 2013 i 2014 chyba trzeci raz z rzędu nie zbudowali ;) Choć kto ich tam wie :)
12. R4F1
w ciągu 3 dni McL poprawił czasy o 20 sek., oni mają najbardziej pod górkę przez całkowicie nową jednostkę, ale widać, że robią postępy. McL z Hondą pod maską na czele stawki byłoby piękne, ale oni mają raczej plan długofalowego rozwoju, niemniej jednak życzę im jak najlepiej w tym i przyszłych sezonach.
Co do Ferrari, byłoby bardzo dobrze dla wszystkich, gdyby mieli w tym sezonie coś naprawdę szybkiego. Vettel byłby wtedy po prostu w czepku urodzony :)
Mercedes spokojnie zbiera sobie dane, mają jeszcze asa w postaci zmian w silniku. Ameryki nikt nie odkryje, że są faworytem w 2015.
13. FanRosbergaBC
Na ty etapie, bolidy wydają się szybsze o 8 sekund. Coś niezwykłego, porównując ubiegłoroczne testy.
Jeżeli Marussi uda się faktycznie wystartować z zeszłorocznym bolidem, to na okrążeniu będę mieli stratę rzędu 15sekund.
14. sliwa007
Nadzieje są z innego powodu, mianowicie ze zmian jakie zaszły w pionie technicznym tej ekipy. Allison w Lotusie nie mógł wszystkich rozwiązać sprawdzać równolegle bo nie było na to pieniędzy, dzięki temu nabył pewne umiejętności w zarządzaniu, planowaniu oraz podejmowaniu decyzji, których rozrzutnym sternikom Ferrari brakowało.
W tym roku po raz pierwszy od kilkunastu lat ewentualny sukces Ferrari nie będzie mnie cieszył. Niestety sukces Ferrari = sukces Vettela, bo Kimi rękawic raczej nie podniesie...
Te testy w Jerez to jedne wielkie szachy ze strony czołowych ekip, z perspektywy zwykłego kibica nic więcej o nich powiedzieć nie można,
15. MarTum
Ja proponuję ani trochę nie sugerować się testami co do prawdziwej kolejności w stawce. Wszystko wyjdzie w praniu. To są tylko testy.
16. Grzesiu10
@Nowicjusz
Honda będzie miała do wykorzystania wszystkie 30 (czy ile ich tam mają inne zespoły)tokenów. Pierwotny plan FIA był taki, jak mówisz(średnia z tego, co zostało innym zespołom) ale po interwencji Berniego FIA zmieniła zdanie. Bernie wystraszył się, że traktowanie po macoszemu nowych odstraszy inne koncerny motoryzacyjne od F1.
17. PanPikuś
Mercedes nie bawi się zbytnio w jazdę na czas, skupiając się nad przejeżdżeniem jak największej liczby okrążeń. Powiedziałbym nawet, że nie testują niczego szczególnego, po prostu chcą przejeździć te testy i czekają na jakąś awarię. Przy tej ilości czasu na torze, nie ma za bardzo kiedy wprowadzać poprawek.
Zastanawia mnie mimo wszystko forma silnika Ferrari. O ile jeszcze w genialność konstrukcji Allisona jestem w stanie uwierzyć przez co Ferrari zyskało wiele jeśli chodzi o ogólne zachowanie się auta, to Sauber nie ma takich środków zasobów ( zarówno technicznych jak i finansowych ) Upatrywałbym tutaj, nie kroku, a skoku jeśli chodzi o jednostkę napędową. Co prawda, nie udało mi się znaleźć nigdzie czasów poszczególnych okrążeń i sprawdzić, czy te czasy to były pojedyncze szybkie kółka na długich wyjazdach, czy równa jazda, ale widać zdecydowany postęp.
Zastanawia mnie trochę regres pozostałych zespołów. O ile Mercedes pracuje nad niezawodnością, a poprawki będą wprowadzać dopiero od kolejnych testów, to Williams ... po prostu jeździ. Niczego nie pokazuje, zarówno pod względem okrążeń, jak i czasów. Wiadomo, że nie o to w testach chodzi, trzeba wszystko sprawdzić, ale kto się nie rozwija ten stoi.
Lotus z całą pewnością jest zdolny do poruszania się, co w porównaniu z tamtym bolidem jest krokiem milowym. Osiągami wydają się być na poziomie Williamsa.
O RedBullu ciężko coś powiedzieć. Chwilowo ich bolid jest dość awaryjny i nie mieli jeszcze okazji pokazać swojego tempa. Z drugiej strony, już niejednokrotnie pokazali, że potrafią wyeliminować problemy i wejść z impetem w sezon.
RedBullJr ( czyt. TorroRosso ) wydaje się mieć całkiem dobrą podstawę i powiem szczerze, że żałuję, że mają dwóch debiutantów. Nie neguję ich szybkości, ale wydaje się, że bolid będzie zdolny powalczyć. Z klienckimi zespołami Mercedesa oraz Sauberem.
McLaren to jedna wielka niewiadoma, ale nie wydają się mieć dobrego pakietu. Postawili na innowacyjność. W mojej opinii to błąd, zaraz wyjaśnię dlaczego, ale nie jestem szefem zespołu/ działu projektowego, więc mogę się mylić. Wprowadzili nowego dostawcę silnikowego, który przeżywa choroby wieku dziecięcego i sam w pełni nie rozumie działania swojego produktu. Stawiając na nowe rozwiązania w reszcie auta potęgujemy problem związany z brakiem wiedzy i wpływu pewnych czynników. Oczywiście, pracuje nad tym łącznie kilka setek ludzi ( chyba około 300 - 400 ), jednak na tym etapie generuje to więcej problemów niż korzyści.
I na koniec wielki nieobecny - ForceIndia. Analizując ich wypowiedzi można odnieść wrażenie, że naciągnęli terminarz i księgowość do granic możliwości i coś im nie zagrało. Możliwe też, że nie mają odpowiednich środków na wyprodukowanie nowych części. Z drugiej strony możliwym jest, że znaleźli jakiś spory bład konstrukcyjny w nowym aucie tuż przed zatwierdzeniem " do druku " i edytują całą konstrukcję i to jest powodem opóźnieniem. Nie powiedzą przecież, że się inżynierowie machnęli i auto leci bokiem w zakręcie :P Osobiście trzymam za nich kciuki, zwłaszcza za jakieś podium dla Hulka.
18. viggen
"oczywiście sobie żartuję, no ale Ferrari póki co jest w dobrej formie, pogratulować trzeba Allisonowi
:)"
Nie tylko James. Ale również w końcu kopnęli się w zad i wywalili cała familię, zasiedziałym na grubych dupskach wirusów w zespole, głównie Markiza. Oraz, że postawili nie na spasionego hiszpańskiego byka ale na wyluzowanego fińskiego renifera :)
"Co prawda, nie udało mi się znaleźć nigdzie czasów poszczególnych okrążeń i sprawdzić, czy te czasy to były pojedyncze szybkie kółka na długich wyjazdach, czy równa jazda, ale widać zdecydowany postęp. "
Wystarczyło śledzić przejazdy na żywo (oczywiście mówię o relacjach live na portalach a nie w TV)
Lewis i Kimi prawie że identyczne tempo na dłuższych przejazdach a Kimi potrafił walnąć pod rząd 2-3 kółka z czasem bliskiemu najlepszemu, za każdym razem jak wyjechał z pitlane.
Ale to tylko testy i nie ma co się podniecać.
Jak czekam raczej na tego czarnego konia. Kto nim może być w tym sezonie? Sauber?
Co do McL - im ostatnie lata nie wychodzą najlepiej. Chyba ostatnim, gdzie zrobili progres w czasie sezonu był rok 2012. Może tym razem będzie lepiej? hmmm....zobaczymy.
A RBR - jak zwykle...wyjdzie z opałów do czego nie raz nas przyzwyczaili ;)
19. Nowicjusz
@Grzesiu10
Musiałem przegapić tę informacje.
No to może jakoś to im wyjdzie...ale jakieś fartowne podium to pewnie będzie wszystko.
20. RyżyWuj
To są tylko testy. Ja bym był nawet jeszcze bardziej podejrzliwy odnośnie tej niby super formy ferrari. Z reguły jak ktoś jest takim dominatorem w pierwszych testach, to raczej jest to zamówienie działu PR. Ferrari może próbować sobie podnieść morale i tak ustawili testy, że jeżdzą z pustym bakiem na najszybszych oponach. Takie teamy jak Mercedes mają profesjonalny zestaw testów i zbierają dane, żeby bolid potem ustawiać i rozwijać przez resztę sezonu.
21. Skoczek130
@devious - dobrze wiesz, ile znaczy sukces kierowcy w F1. Więc nie ma się co martwić - choćby pobił rekord Schumachera i tak nie uznamy go kierowcą wszechczasów. Kierowcą obecnych czasów jest tylko Alonso. :))
22. PiotrasLc
Wszystko chyba wskazuje na to że to Ferrari najlepiej odrobiło lekcje na sezon 2015 no oby to sie potwierdziło w wynikach podczas wyścigów :) Jak cudownie było by znów usłyszec niemiecko włoski hymn :D
23. JBBN
Kierowcą obecnych czasów jest tylko Alonso. :))
Skoczek ty nie masz pojęcia o F1 ale się uśmiałem Alonso he he
24. FanRosbergaBC
Jeżeli Ferrari się podniesie a Kimi będzie jezdził w czołówce - na poziomie Vettela.
To będzie oznaczało że auta robione pod Alonso są gówno warte.
Kierowca ma wpływ na budowę auta, to ona mówi o szczegółach auta. Dziwnym trafem Massa w Ferrari dość znacząco ulegał Alonso - teraz w Williamsie błyszczy(tyle że dużo kolizji miał). Kimi w Lotusie też jezdził na wysokim poziomie przeprowadzka do Ferarri i nagle jeździ jak debiutant. Przypadek? Okaże się w tym sezonie, przecież bezpodstawnie nie wyrzuca się topowego kierowcy z zespołu, prawda? Jeżeli teraz Alonso będzie dominował nad Buttonem, to będzie dowód. Button - jest jednym z lepszych kierowców, bardzo systematycznym.
25. saint77
Alonso chyba ziółka na uspokojenie będzie musiał brać, kiedy Vettel w jego fotelu będzie walczył o P1.
Swoją drogą to się potwierdza, że Vettel to farciarz, zmienił zespół i dostanie znowu najlepszą konstrukcję. Może Kimi nie będzie mu ustępował. Liczę jeszcze na Mercedesa i Williamsa, bo McL raczej na szarym końcu niestety.
26. GTR
@20. RyzyWuj
No nie zdzierżę tych bredni. Skąd masz te dane, że PR zamawiał przejazdy Ferrari? Stary albo pozyczysz mi swoją szklaną kulę albo nie udzielaj się wiecej w sprawie czerwonych. Skoro Sauber stwierdził, że ani razu nie przejechali na niskim poziomie paliwa i ba! mają jeszcze wystarczający margines osiągów (jak to stwierdził M. Ericsson) to ja nie mam wątpliwości, że Ferrari jest sporo szybsze. Sauber również potwierdził, że PU Ferrari jest sporo wydajniejsza.
27. gujak
no i po co Ferrari robiło by popisówke ? raczej nie szukają sponsorów jak mclaren . dobrze podrasowali silnik i tyle
28. lobuzer
Zauważyliście, że gdyby pomalować nowego RedBulla na czerwono to byłby F14T :D
29. KowalAMG
To znaczy , ze Alonso potrafi tylko dobrze jezdzic nic pozatym .. a w tych czasach kierowca musi byc dobrze zgrany z zespolem wiec McLaren dal dupy bo do testowania swojego bolidu maja Buttona i on moze uratowac zespół od kleski :)
30. KowalAMG
28@ Ferrari kupujac Vettela kupili również jego 4 letnia wiedze na temat areodynamiki wiec wiesz do czego pije ;)
31. devious
@24 FanRosbergaBC
Jeżeli uważasz, że Massa błyszczał w 2014 roku to polecam wizytę u specjalisty :)
Dostał TOTALNE lanie od zaliczającego 2gi sezon w F1 Bottasa, przegrał z Alonso jeżdżacym nieporównywalnie gorszym sprzetem, gdyby nie podwójne punkty - to przegrałby też z Buttonem. Mając drugi najlepszy bolid w stawce zaliczył całe 2 podia i jedno PP.
Przecież Massa obok Raikkonena i zespołu Lotusa to była największa porażka sezonu 2014 - dopiero 2 ostatnie wyścigi i zdobytych 45pkt uratowały "twarz" Felipe...
Twoje dowody są g... warte - od wieków powtarzałem, że Kimi i Massa są bardzo przereklamowanymi kierowcami i po prostu w Ferrari wygrywali bo mieli kapitalny bolid - w 2014 obaj dostali totalne bęcki od swoich partnerów i to tylko potwierdziło moją tezę. Nie są to jakieś ostatnie ciamajdy ale też np. do poziomu Alonso obu sporo brakuje.
W Lotusie Kimi błyszczał bo:
a) miał kapitalny bolid
b) miał nie najlepszego teammate - który i tak wielokrotnie objeżdżał Kimasa i gdyby nie awarie mógł zgarnąć nawet 2 wygrane w 2012 roku (w jego praktycznie pierwszym poważnym sezonie w F1!)
Gdyby w 2012 w Lotusie Kimi miał jakiegoś dobrego, doświadczonego rywala - to by wylądał dużo, dużo gorzej. Na szczęście trafił prawie "rookie" z doświadczeniem kilku wyścigów - a i tak w kwalach zbierał często bęcki, w wyścigach też zdarzało mu się wąchać spaliny.
32. Nowicjusz
Panowie. Grzesiu10, napisał że McHonda będzie miała 32tokeny do ulepszania. Ja byłem do dziś dnia przekonany,że średnia reszty będzie liczbą tokenów Hondy.
Próbowałem znaleźć jakieś info i nic...
Może ktoś wyjaśnić jak to w końcu jest?
Czy ja mam racje i średnia trzech pozostałych czy 32 pełne tokeny jak reszta? Jeżeli druga opcja to czy mogę prosić o link do tej informacji?
33. viggen
"Twoje dowody są g... warte - od wieków powtarzałem, że Kimi i Massa są bardzo przereklamowanymi kierowcami i po prostu w Ferrari wygrywali bo mieli kapitalny bolid - w 2014 obaj dostali totalne bęcki od swoich partnerów i to tylko potwierdziło moją tezę."
Hahaha
Jesteś już nudny i dalej tłumaczysz sobie i bijesz się w pierś, jak to możliwe, że Alonso nie zdobył tytułu z Ferrari.
Jeden z tych najgorszych kierowców zdobył tytuł w 2007r i to w pierwszym roku startów.
W 2009 zdobył w II połowie sezonu najwięcej punktów z wszystkich kierowców stawce.
Alonso - w 2010 przegrał z Pietrovem a tytuł miał na tacy. Oczywiście fani zwalają winę na taktykę ale to w Polsce normalne. W końcu my nie przegrywamy nic, tylko zawsze jest sędzia sprzedany :)
Alonso zdobył tytuły w 2005 i 2006r bo
1) Miał kapitalny bolid, idealnie podpasowany pod opony Michelin
2) Fisichella mu nie przeszkadzał a tylko pomagał
3) Konkurenci (2005 Mcl) (Ferrari 2006) - adekwatnie - się rozsypywali zanim wyjechali z boksów, za późno wzięli się do roboty aby nadrobić straty
4) Cały zespół skakał jak koło dziecka i dmuchał chuchał aby nie zachorowało.
BTW A to dziecko swoimi wypowiedziami było wtedy jeszcze gorsze, niż nienawidzony dzisiaj Vettel
W 2007r miał najlepszy bolid w stawce a dał się bić rookie, który pierwszy raz siedział w ogóle w bolidzie F1. Po czym się spiął jak proca i spalił wewnątrz, mając maszynę a jej nie wykorzystał.
Przereklamowany to jest właśnie Alonso, bo żaden inny kierowca nie jest tak stawiany na piedestał i żaden inny nie jest uważany za najlepszego kierowcę w stawce.
Ja jestem kłamliwym typkiem na którego nie warto splunąć?
Chłopie kłamiesz jak z nut, Najpierw kogoś wyzywasz od gimbazy a potem sie zachowujesz jak gimbaz.
Najpierw piszesz o wariatach to sieją zamęt na tym portalu a Ty - w każdym temacie o Ferrari w tym sezonie (tfu przed sezonem) prowokujesz i wrzucasz swoje trzy grosze
Już widzę, jak będziesz miał na każdym GP w tym sezonie sraczkę na myśl, że Ferrari z Kimim lub Sebastianem będą stawać na podium.
Wyjdź w końcu z tego domu. Zapoznaj jakąś pannę i jej nawijaj makaron na uszy. Nie jesteś głupi, na pewno dasz radę jakąś zbajerować. Znajdź sobie ciekawsze zajęcia.
34. dexx
8. Nowicjusz
31. devious
Nie wiem czy śledzicie Kariery kierowców od początku. Chodzi mi o Kimiego i Massę, jak można pisać że Vettel jest o klasę lepszy od Kimiego ? może teraz jak kimi ma 35 lat a Vettel jest wiele młodszy to już Sebastian jest lepszy, ale pamiętacie sezony 2002-2006 w wykonaniu Kimiego ? tak samo jak można pisać że Massa i Raikkonen są przereklamowani ? to że teraz słabiej jeżdżą nie znaczy że są słabi. Pamiętacie Massę za czasów Michaela czy lata 2006,2007,2008 ?. Bardzo Dziwne tu się rzeczy pisze na tej stronie, widać jad, czy przegadywanie ciągłe. Zawodnik ma karierę około 10-15 czasami więcej lat nie zawsze będzie top. Czy Adam Małysz jak miał genialne sezony 2001-2003 i słabe np. 2004 czy 2005 to zaraz się skończył ? takie bzdury to tylko tutaj w tych waszych komentarzach można przeczytać. Na przestrzeni lat są różne czynniki wpływające na formę, nie zawsze wszystko zależy od zawodnika, wcale w takim jeszcze sporcie jakimi jest F1.
35. Emer7
@ viggen
"Alonso - w 2010 przegrał z Pietrovem." hahah to jest wlaśnie "logika viggena".i sposób spłycania rzeczywistości. Ferrari zawaliło strategicznie wtedy wyscig (co im sie czesto zdarza), nawet Borówa Ci to powie ale Ty widzisz to co chcesz widziec. To ze wczesniej Alonso wyprzedzal innych nie ma znaczenia u ze jako jedyny liczył sie w wealce o tytuł do konca nie ma znaczenia
"W 2007r miał najlepszy bolid w stawce a dał się bić rookie, który pierwszy raz siedział w ogóle w bolidzie F1."
Dał się bić to Raikkonen w 2014- a wręcz lezał na deskach i nie mógł sie podnieść do końca. Alonso i Hamilton ukończyli sezon 2007 z taką samą ilosćią punktów i z taką samą liczbą zwycięstw na koncie. Oby kazdy tak "przegrywał". a pamietajmy o wsparciu Mclarna dl a Hamiltona
"Przereklamowany to jest właśnie Alonso"- ciekawe ze "nieprzerekamowany" Massa mający drugi bolid w stawce kończy sezon za Alonso ktory miał bolid ze środka stawki. To oczywiscie o niczym nie swiadczy
To ze Raikkonen rozbija się co chwila (przypomnijmy ze w 2014 rozbił sie 3 razy) podczas gdy ostatni bląd Alonso tego typu miał miejsce na Spa 2010 czyli 5 lat temu to o niczym nie swidczy
To ze Raikkonen zawala starty podczas gdy Alonso awansuje to tez dla Ciebie o niczym nie swiadczy
Wiesz co tez świadczy o klasie Alonso. Ze nie miał tak upokarzającego sezonu jak Raikkonen 2014
Oddpowiedz na pytanie
CZY ILOSC BŁEDÓW I WYPADKÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ DANEGO KIEROWCE ŚWIADCZY O JEGO KLASIE? Odpowiedz tylko tak lub nie nie migając sie jak to masz w zwyczaju. TAK LUB NIE
36. wro40i4
@33 Viggen
Skończ waść, bo straszne piepszysz głupoty. Wsparcie zespołu to jedno, ale obejrzyj każdy dowolny wyścig z ostatnich 10-ciu lat i powiedz gdzie Alonso spierdzielił start, gdzie kończył wyścig poza 1 10-tką ze swojej winy (albo w ogóle)? Spokojnie wystarczy ci paluchów do policzenia takich sytuacji i jeszcze kilka zostanie.
Testy w Jerez od zawsze były tylko wyznacznikiem awaryjności i pod takim kątem nalezy uwzględniać wyniki. A jeśli chodzi o porównanie obecnych wyników Vettela do Raikkonena - ok, Vettel złym kierowca nie jest, to wysoka półka, ale to kimi jeśli tylko nie jest zniechęcony potrafi wyjść z wielu opresji odpowiednim machnięciem kierownicy :) A fochowaci sa obaj - podobny poziom pod tym względem :)
37. dexx
Bronicie tego Alonso jakby Wam płacił. Macie coś z tego że się tak gorączkujecie ?
38. Emer7
@ dexx
Atakujecie Alonso jakby Wam coś zrobił. Ty masz cos z tego ze go atakujesz? Jak chcesz go krytykowac to najpierw zajrzyj w tabele wyników a pozniej sie wypowiadaj.
Zobacz ile razy Alonso wygrywał pojedynki zespołowe albo ile razy konczył sezon przed kierowcami w lepszych maszynach. Odpoweidz - prawie zawsze.
39. kempa007
32. Nowicjusz Honda niebedzie miala 32 tokenow, tylko srednia z tego co pozostanie innym producentom na poczatku sezonu.
40. Nowicjusz
dzięki kempa.
Czyli miałem rację od początku. No to Grzesiu10 również powinien przeczytać tę informację ;)
41. dexx
38. Emer7
Wy się licytujecie fani Alonso, nie my fani Kimiego. Zacytuj gdzie atakuje Alonso. Proszę czekam.
Fani Sebastiana czy Kimiego cieszą się bo Ferrari pierwsze. Gdzie to wciskanie na siłę wątku ALonso ? czy nie mogą się fani już cieszyć ? czy ktoś pisze super że Mclaren jest słaby ? ja sam jestem fanem Mclarena od 1996 roku.
Także czekam gdzie atakuje Alonso.
42. Emer7
@ dexx
"Bronicie tego Alonso jakby Wam płacił. Macie coś z tego że się tak gorączkujecie ?" nie atakowałeś Alonso bezpośrednio ale sama ta wypowiedz do jego fanow była zbędna. I jeszcze ten zarzut ze czerpiemy z tego korzyści:) Oczywiscie tu juz ironizuje
Alonso broni sie sam- wynikami a nie teoriami .Pzdr
43. MacGyver
Nie wiem czy testy są miarodajne czy nie. Uważam natomiast, że błędna jest sugestia, że skoro Ferrari jest teraz w czołówce to nic nie znaczy bo co roku tak było. Dziwna logika. Z faktu że Ferrari jest teraz najszybsze NIE WYNIKA WNIOSEK, ŻE W AUSTRALII NAJSZYBSZE BĘDĄ MERCE. Czy Mercedesy jeżdżą na pół gwizdka? Nie wiem. To tylko oni wiedzą. Może jeżdżą, a może nie. Czy Sauber jest mocny? Nie wiem, ale BYĆ MOŻE jest mocny. Zobaczymy
44. mmmis
@26 - stąd, że bolid Saubera, który kręcił równie niesamowite czasy co Ferrari stanął pod koniec na torze z powodu braku paliwa. To może sugerować, że Ferrari również jeździło na mniejszej ilości paliwa niż pozostałe zespołu. Dodam jeszcze, że są TO TESTY - każdy zespół chce coś dzięki nim osiągnąć - chociażby popracować nad weryfikacją konstrukcji przejeżdżając jak największą liczbę okrążeń, a nie robiąc szybkie kółka - bo to nic nie sprawdza. Ile jeszcze trzeba Wam tłumaczyć, że to dopiero pierwszy dzień testów, dodatkowo wiele zespołów nie pokazuje na co ich tak na prawdę stać? Honda m. in. jeździła przez cały czas na "skręconym" silniku. Doszukujecie sie prawdy jedynie na podstawie tabelki z czasami, podczas, gdy każdy bolid mógł mieć inną ilość paliwa etc. - testy nie pokazują absolutnie nic, szczególnie, że w poprzednich latach zawsze jeden dzień wygrywało Ferrari, a tak na prawdę pierwsze GP zweryfikowało ich prawdziwą formę :) Jeszcze się zdziwicie - McLaren stanie na podium w Australii, jestem o tym przekonany - szczególnie uwzględniając wypowiedzi ekspertów dotyczących tegorocznej konstrukcji, wzorowanej na RBR.
45. mmmis
Tak więc proszę @GTR, ujawnij mi swoją szklaną kulę, z ktorej wyczytałeś, że Sauber nie jeździł na malej ilości paliwa :)
46. mmmis
Dodam jeszcze, że testy są przede wszystkim po to, aby zespoły mogły porównać dane z symulatorów/tuneli areodynamicznych z tym co przynosi rzeczywista jazda na torze - im więcej kółek wykonanych w ściśle określony sposób - tym więcej danych, które pozwolą później rozwijać bolid. Potraficie to ogarnąć? Czy dalej się będziecie upierać i rozstrzygać po testach który kierowca Ferrari, czy nawet Saubera zdobędzie mistrzostwo? :)
47. GTR
@44,45,46
Dżizys mader of fader.
Na najszybszych okrążeniach ani razu nie przejechali na niskim poziomie paliwa. To są tzw. glory runs. A informację znajdziesz na wielu portalach. Trudno znaleźć sobie? Pierwszy z brzegu (chyba naj naj popularny):
htt p://www .autosport.com/news/report.php/ id/117596
Czy ktoś z fanów Ferrari powątpiewał w osiągi innych ekip? Nie przypominam sobie. Jak narazie flame'y lecą nt. kierowców - a bo ten puścił bąka a tamtem dłubał w nosie co przełożyło się na opór i wygraną/przegraną mistrzostw. Dziś mnie tak naprawdę nie interesuje kierowca. Od niedawna pasjonuję się w zasadzie tylko samochodami F1 i aspektami technicznymi. I nie twierdzę, że Ferrari jest ach ach a reszta ekip to be be. Ale nie poddaję wątpliwościom ich osiągów. Widać jak auto się zachowuje, co sprawdzali, ile przejeżdża, jak toleruje różne mieszanki opon.
48. thinktank
Kilka uwag ogólnych.
Głownym pretendentem do tytułu jest dalej Merc, mają sporo tokenów do rozwoju silnika, ale: Lauda jest znany z oszczędności i sporo odeszło dobrych ludzi z Merca, a brak Brawna będzie dopiero widoczny w tym sezonie. Bolid jest kontynuacją poprzedniego.
Ferrari zdecydowanie odrobiło lekcję. Bolid się dobrze prowadzi i dobrze brzmi, a i ładnie wygląda. Poprawione aero i silnik (byli inżynierowie z Audi pomagają). Więc jest szansa na te 2 zwycięstwa w sezonie (myśle, że na wolniejszych torach).
Renault brzmi kiepsko, ale wiadomo, że RB potrafi w trakcie sezonu dobrze rozwijać bolid. Co do maskowania, to maskują się Ci co chcą coś ukryć lub żeby tak naprawdę ukryć że niewiele zrobili.
MCL koszmarnie się prowadzi i koszmarnie brzmi (porównajcie jaki odgłos wydaje silnik Merca lub Ferrari a jaki Hondy). Mają takie same problemy jakie miało w tamtym roku Ferrari (np. przenisienie napędu ) - zoabaczymy jak sobie poradzą.
Na marginesie, z takim uślizgiem tylnej osi ALO jest najlepszym kierowcą dla McL na sezon 2015. Natomiast zobaczym jaki będzie bolid McL w przyszłym roku, bo w Ferrari zrobili ogromne postępy (ale to nie zasługa ALO, bo bolid nie był wreszcie pod niego robiony).
Na koniec: Ważnym czynnikiem w tym roku będą opony. W 2014 roku były zbyt konserwatywne. Myślę, że w tym będą szybsze, ale mniej trwałe (i to moze popsuć szyki Mercowi).
49. Nowicjusz
ważniejsze od tempa Ferrari jest to że jest stabilniejsze i na pierwszy rzut oka lepsze aerodynamicznie.
Nie jest już takim klocem jak w 2014 czy 2013.
Nadal twierdzę, że Mercedes będzie dominował, ale Ferrari może zdetronizować RedBulla i Willimssa i być mocnym numerem 2.
50. thinktank
Ai jeszcze jedno to fakt, że McL jest bardzo agresywnie zaprojektowany pod względem aero, ale jego piętą achillesową będzie silnik i przeniesienie napędu. Plotki były, że Honda jest 3 do 6 miesięcy poza planem i chyba testy to potwierdziły. Myślę, że McL będzie miał najwięcej awarii spośród bolidów.
51. GTR
@49
Jakim klocem? F14-T miało bardzo dobrą aerodynamikę, ale silnik, ers i przełożenie mocy to jednak była totalna porażka. Aero SF15-T też zmieni się do Melbourne. Na pierwszy wyścig na pewno zostanie przywiezione przednie skrzydło w spec. B. Skoro zmieniają którekolwiek ze skrzydeł to zapewne reszta się też zmieni. Chyba że testowali na jakimkolwiek, które przeszło testy zderzeniowe a reszta samochodu jest zaprojektowana właśnie spójnie z FW, którego nie pokazali :)
52. GTR
@thinktank - też pożyczysz mi swoją szklaną kulę? Połowa osób tutaj to wróżbici Macieje.
Możesz się jeszcze zdziwić jak zaskakująco dobrze wypadnie McL. Filmiki na YT z dźwiękiem silnika są nagraniami bez maksymalnej mocy wydobytej z V6T Hondy.
53. dexx
42. Emer7
Ja wiem że Alonso jest świetnym kierowcą. Wyniki ma świetne. Ale Sebastian również ma świetne wyniki, nie mówmy lepsze gorsze od Alonso, kto ile ma mistrzów itp. Ale ma wyniki wyborne, to samo Kimi również ma świetne wyniki. Wszyscy kierowcy mają więcej niż jedno miejsce na podium, ba nawet więcej niż 3 razy na podium a to już świadczy że na przestrzeni lat utrzymywali formę i byli w czołówce. Dlatego drażni mnie jak widzę że ktoś pisze że Alonso jest lepszy od X czy Y, albo Sebastian gorszy od X czy Y albo Kimi lepszy od X i Y. Czy Alonso jest gorszy od Sebastiana bo ma dwa mistrzostwa? NIE a Czy Kimi jest gorszym kierowcą od Alonso bo ma jedno mistrzostwo ? NIE !.
Alonso: dwa mistrzostwa, trzy razy drugie miejsce, raz trzecie miejsce w sumie 6 razy na podium.
Sebastian: cztery mistrzostwa, raz drugie miejsce, w sumie 5 razy na podium.
Kimi: raz mistrzostwo, dwa razy drugie miejsce, dwa razy trzecie, w sumie 5 razy na podium.
Proszę Was teraz widzicie że my mówimy o trzech wyśmienitych kierowcach ? różniących się detalami ale to mistrze, górna półka. Obrażanie ich, kogokolwiek to jest śmieszne i pokazuje jacy jesteście ludźmi.
54. Emer7
@ dexx
Wiesz jaka jest różnica- większość kierowców zdobyłaby mistrzostwo mając do dyspozycji taka maszyne jaką był Red Bull w ostatnich latach. ale juz nie kazdy walczyłby o mistrzostwo do samej mety mając do dyspozycji nienajlepsze Ferrari
Co do porównania Alonso i Kimiego to chyba sezon 2014 to pokazał
- Kimi zawala starty podczas gdy Alonso awansuje
- Kimi rozwala sie co chwila o bandy (bahrain testy 2014, Monako 2014 no i słynne silverstone 2014) a alonso dojezdza w całości
- Kimi przyjezdza poza top 10 za bolidami Force India a nawet Torro rosso a alonso zawsze w punktach (chyba ze awaria jak na Suzuce)
- Alonso wygrywa pojedynki zespołowe od dobrych 10 lat (poza 2007 gdzie zdobyl tyle samo punktów co Hamilton, ktory nalezy niewatpliwie do szpicy F1)
Alonso nie miał do tej pory tak upokarzającego sezonu jak Raikkonen.
Oczywiście wszyscy są świetnymi kierowcami- inaczej by do F1 nie trafili ale nie postawiłbym ich na tej samej połce.
55. dexx
Widzę że sam chcesz szacunku i nie lubisz porównań a sam zachowujesz się nie ładnie. My nie mówimy o upokorzeniu, nie mówimy kto ile razy w bandę walnął, czy mamy przytaczać utknięcie za Petrovem ? czy cały nieszczęsny rok 2007 ?. Najgorsze jest to że zaraz znajdziesz wymówki co do roku 2007 czy do Petrova. Natomiast Sebastian wykorzystał maszynę tak jak Alonso wykorzystał maszynę w 2005 i 2006 roku. Umniejszasz tytuły Sebastiana bo większość kierowców zdobyła by mistrzostwo, a czy umniejszasz mistrzostwa Alonso w 2005 czy 2006 roku ? też miał maszynę idealną. Kimi natomiast miał słaby sezon, oczywiście, ale dlaczego nie wspominasz że w 2003 roku przegrał mistrzostwo o 2 punkty ? dlaczego widzisz tylko jak Alonso przegrał z Sebastianem. Widać stronniczość z Twojej strony. Każdy był na podium kilka razy, wiadomo że jeden ma lepsze sezony inny gorsze, czy miał dołek ale nie trzeba się pastwić.
56. Emer7
@ dexx
chyba zgodzisz sie z tym ze od 2009 roku mamy dominacje jednego zespołu i ze to jego kierowca zdobywa mistrzostwo? Chyba zgodzisz się tez ze dawno nie miał nikt tak latwego zadania jak Vettel w Red Bullu bo trafił na zloty okres
Jezeli zapytasz mnie o porownanie Raikkonena i Vettela to bardziej cenie sobie Raikkonena bo jednak miał on trudniejsze zadanie niz Vettel- dlatego cenniejszy jeo tytuł
"nie mówimy kto ile razy w bandę walnął, czy mamy przytaczać utknięcie za Petrovem" a teraz sobie odpoweidz jak sie ma jedno do drugiego. Stracic panowanie nad autem i walnąc w mur a utknąc za bolidem.
" Najgorsze jest to że zaraz znajdziesz wymówki co do roku 2007 czy do Petrova" - przeciez nawet pamiętam wtedy slowa krytyki jakie płyneły pod adresem Ferrari za dobór strategii i ze Alonso wyjechał w niewygodnym momencie. Widze ze co niektorzy mają krótka pamięc a nawet wybiórczą
Sezon 2007 byl jaki był, dwóch walczylo a skorzystał Kimi ku uciesze ich fanów. Cala atmosfera w Mclarenie była niepotrzebna tak samo jak blokowanie Hamiltona przez Alonso na Węgrzech za co dostał kare. Jakby było bez tego- mozey tylko gdybac
A dlaczego zadajesz pytania w stylu "Bronicie tego Alonso jakby Wam płacił. Macie coś z tego że się tak gorączkujecie ?" - wpisujesz sie tym w krytyke. To ze hejterzy zaczynają jechać po Alonso bez powodu (a raczej tylko dlatego ze ma wyniki) to ja moge przytoczyć kilka niewygodnych dla hejterow hiszpana faktów. Czy jak hejterzy zaczynaja ujadac to fani Alonso mają siedziec cicho???
"Każdy był na podium kilka razy, wiadomo że jeden ma lepsze sezony inny gorsze",- no i t sie zgadzam tylko jeden ma ich więcej a drugi mniej
57. Emer7
@ dexx
Przytaczasz tylko to utknięcie a nie widzisz całego sezonu i tego gdzie skonczyl. Rowniez moge pwoeidziec ze nie jestes do konca obiektywny- tak pileczke mozna odbijac bez konca.
58. dexx
Jak patrzysz na całość to musiał byś też podważyć dominację Ferrari w latach 2000-2004 i tytuły Michaela. Taka jest Formuła. Nie zaprzeczę RBR miało najlepszy bolid ale czy B. GP w 2009 roku nie mieli, czy Renault w 2005-2006 nie miało ? Czy w tamtym roku Mercedes ?.
Oczywiście że Ferrari zawaliło z strategią wtedy. Jednak widzisz jak to jest. Pamiętasz sezon 2003 w wykonaniu Kimiego ? czy 2005 ale maszyna była bardzo zawodna ? Fajnie teraz jest ? Człowiek chce widzi co chce widzieć. Ja cenie ich jednakowo. Tak samo jak Nigel czy Prost. Tak samo jak Hill czy JV. Jeszcze do tego JV najbardziej można się przyczepić bo miał tylko dwa sezony dobre.
59. Emer7
Gdybym miał patrzeć tylko na zdobyte tytuly to byłbym wyznawcą kultu Vettela- a nie jestem. Wiadomo ze bolid decyduje o sprawie ale tam gdzie decyduje czynnik ludzki tam mozna poznać kierowce. Czy zaryzykowałbys stwierdxzenie ze Vettel jest lepszy od Alonso czy nawet Raikkonena- bo ja nie. a przeciez Vettel jest bardziej utytułowany.
60. Emer7
Co do Vettela widze ze sie zgadzasz- miał łatwe zadanie. W sezonie 2014 nie pokazał nic (chyba tez sie zgodzisz) dlatego tez tak go nie cenie jak "starych wyjadaczy". Zobaczymy c pokaze w 2015
61. dexx
Ja nigdy nie patrzę na ilości zdobytych tytułów. Po prostu kibicuje. Ty wybierasz tak sobie swoich zawodników ? teamy itp. Ja kibicuje Kimiemu od początku kariery i nie obchodzi mnie co kto inny robi, czy zawodnik się lepiej spisuje, gorzej, nie obchodzą mnie porównania tylko cieszę się że jak zaczynałem kibicować kimiemu który przyszedł w miejsce Miki to pomyślałem sobie że chciałbym jakby ten chłopak był kiedyś mistrzem F1. I został. To jest satysfakcja. A nie że Alonso najlepszy bo najrówniejszy to mu kibicuje, albo że Sebastian ma 4 tytuły to już mu kibicuje, albo że Kimi luzak to jemu. Aha i ja nie zmieniam swoich myśli, dajmy na to kibicuje od wejścia Bottasowi, a jak przegra z Massą rywalizację nie robię tragedii, nawet jakby okazało się że jest tylko rzemieślnikiem będę mu kibicować.
Pisałem Ci wcześniej że dla mnie porównanie że Vettel jest lepszy od Alonso czy Kimi lepszy od Alonso i na odwrót są śmieszne. Nie ta liga. Mówimy o kierowcach Top.
Czy Mutd jest lepsze od Arsenalu ? czy Barcelona jest lepsza od Realu ? czy Milan jest lepszy od Interu ? dla mnie takie pytania, dyskusje są nie na miejscu i dziecinne.
62. Emer7
@ dexx
Czytaj ze zrozumieniem. Przeciez pisałęm ze nie patrze na ilosc tytułow cytuje: "Gdybym miał patrzeć tylko na zdobyte tytuly to byłbym wyznawcą kultu Vettela- a nie jestem"
Najśmieszniejsze jest to ze nawet nie wspomniałem o mistrzowskich tytulach Alonso :) Bardziej cenie to co pokazuje w ostatnich latach, ze walczył o mistrzostwo nie majac tak dominujaącej maszyny jak RB, ze nie popełnia tyle błedow i przyjezdza w punktach, ze awansuje na startach, wygrywa pojedynki zespołowe- To według mnie świadczy o klasie tego zawodnika a nie jakis tytuł
W 2014 byl Mercedes i reszta. Hamilton walczył o mistrzostwo tylko z Rosbergim. Alonso oprócz tego ze walczyl z koelgą z zespołu, walczył rozniez z innymi kierowcami czesto w lepszych maszynach i ukonczyl sezon nawet przed Williamsem czyli drugim bolidem w stawce. chyba podałem dośc argumentów.Pzdr
63. dexx
Mądrze mówisz. Jesteś prawdziwym kibicem nie krzykaczem a to się ceni. Pozdr.
64. viggen
"Alonso - w 2010 przegrał z Pietrovem." hahah to jest wlaśnie "logika viggena".i sposób spłycania rzeczywistości. Ferrari zawaliło strategicznie wtedy wyscig (co im sie czesto zdarza), nawet Borówa Ci to powie ale Ty widzisz to co chcesz widziec. To ze wczesniej Alonso wyprzedzal innych nie ma znaczenia u ze jako jedyny liczył sie w wealce o tytuł do konca nie ma znaczenia
Hahah
Borówa mi powie :D?
Dla całej sympatii dla Andrzeja ale On jest ślepym fanem Alonso. Może nie tak ślepym jak Ty, bo na antenie czasami się śmieje z wypowiedzi Alonso.
Taki świetny Alonso, to dlaczego Pietrova nie wyprzedził?
"Oby kazdy tak "przegrywał". a pamietajmy o wsparciu Mclarna dl a Hamiltona"
A Alonso nie miał wsparcia? Co Ty ze brednie piszesz!
"To ze Raikkonen zawala starty podczas gdy Alonso awansuje to tez dla Ciebie o niczym nie swiadczy"
Nie świadczy bo piszesz bzdury.
Napisałeś nieprawdę dziecko. Nie wszystkie starty Alonso ma doskonałe i nie na każdym zyskuje. W 2014 też jest psuł. To raz
A dwa - co innego jest wystartować z przodu i mieć dwóch trzech do wyprzedzenia a co innego z połowy stawki, gdzie na pierwszym zakręcie jest ciasno.
Dalej nie masz pojęcie o F1. Masz za to pojęcie w klepaniu jęzorem na prawo i lewo
"CZY ILOSC BŁEDÓW I WYPADKÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ DANEGO KIEROWCE ŚWIADCZY O JEGO KLASIE? "
Na dupie sobie to wytatuuj!!! ;]
" ze awansuje na startach, wygrywa pojedynki zespołowe- "
A to już w ogóle mistrzostwo świata ;]
Wygrywa pojedynki już przed startem sezonu w kontrakcie.
Równe prawa miał w Renault, gdy jeździł z Trulli i dostawał bęcki od Włocha.
Równe miał w 2007 w McL - historię znamy
I teraz - ponoć ma równe mieć z Buttonem.
Tak zawsze był nr 1.
65. Emer7
@ viggen
"Wygrywa pojedynki już przed startem sezonu w kontrakcie. "- kolejkna brednia z Twojej strony. Sam pisałes przed sezonem o rywalizacji ALO-RAI ze cytuje: Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga. ale jak sie okazało ze to Fernando lepiej sobie radzi to nagle zrobiłeś wobec niego zarzut ze wygrywa bo zespół mu pomaga.
Jezeli nie wierzysz ze to napisaleś albo będziesz próbował sie wyprzec to podaje tytuł : Hakkinen: Kimi pokona Alonso
Jak to jest ze według Ciebie "nieprzereklamowany" Raikkonen opłacany za tyle co Alonso zdobył zaledwie 1/3 pkt i do tego czesto sie rozbija? Nie jest przereklamowany?
Jak to jest że "nieprzereklamowany" Massa od 2006 roku przegrywa ze wszystkimi pojedynki zespołowe (oprócze 2008 gdzie wygral z Raikkonenem za sprawą licznych wypadków Fina- patrz punkt pierwszy)
A wedlug Ciebie "przereklamowany" Alonso wygrywa pojedynki zespołowe od ponad 10lat, wygrywa z kierowcami w lepszych maszynach, najrzadziej z wymienionych sie rozbija i za sprawą tego ma opinie najlepszego kierowcy
Ale według Ciebie to właśnie Fernando jest przereklamowany
To jest właśnie choroba zwana Viggenizm
66. viggen
"kolejkna brednia z Twojej strony. Sam pisałes przed sezonem o rywalizacji ALO-RAI ze cytuje: Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga. ale jak sie okazało ze to Fernando lepiej sobie radzi to nagle zrobiłeś wobec niego zarzut ze wygrywa bo zespół mu pomaga."
Ile razy mam Ci pisać, że nie umiesz czytać!!??
Przed połową sezonu napisałem oficjalnie na tym forum, że Kimi jest kierowcą nr 2.
Po 2 czy 3 wyścigach napisałem, że wg mnie nie ma równości.
Ile mam powtarzać ten sam argument?
Już o tym pisałem Tobie kutwa chyba z 10 razy
Czy Twoi starzy też mają taką do Ciebie cierpliwość czy już dawno Cię olali i żałują w ogóle, że się za tworzenie Ciebie wzięli?
Emer naprawdę jesteś dzieckiem specjalnej troski.
Gdzie Ty byłeś przez cały sezon?
W poprzednim sezonie - tak pisałem - miały być równe prawa. Ale gdy sie okazało, że tak nie jest to napisałem w czasie sezonu. Moje źródła były złe.
I.... BEZ PODNIECANIA SIĘ z Twojej strony.....to jedyne złe jakie mi sie trafiły. Wszystkie inne się sprawdzity i nadal sprawdzają.
67. viggen
"Ale według Ciebie to właśnie Fernando jest przereklamowany "
A druga strona medalu Alonso :)?
Raikkonena tylko piętnujesz a nic z zalet nie piszesz.
Bo pewnie się F1 interesujesz od 2006
1) Alonso już na początku swojej kariery wydymał Jeana Todta
2) We wszystkich ostatnich wielkich aferach brał udział Alonso (poza Mercedesową - testy)
Itd itp
68. Jahar
@67. Kogo to obchodzi, że tak napisales? Pamiętam, jeszcze jak mi wciskales, że obaj startują z tych samych pozycji i dopiero wyniki zdecydują na kogo postawi Ferrari. Oczywiście od połowy sezonu mieli tylko jedną opcję mimo iż jak twierdzisz w tym samym okresie postanowili wyrzucić Alonso z zespołu i dlatego faworyzowali do końca Hiszpana. Tak w skrócie można odczytać twoją pokretna logikę dla której można znaleźć twoje słowa powtarzane z pół sezonu. Raikkonen doznał sromotnej klęski rok temu i takie są fakty. Naprawdę nikogo nie interesują plotki na temat niby faworyzowania Alonso w zespole a jeśli już to za parę lat nikt na to nawet nie spojrzy. Fin był w nowym samochodzie i to fakt ale co roku każdy ma nowe auto i to nie usprawiedliwia tak wielkiej porazki. Hamilton, który urzęduje w Mercedesie 3 rok I to powiedział, że nigdy nowym bolidem mu się nie jedzie dobrze ale od połowy sezonu potrafi się już idealnie dopasować. To akurat był jego komentarz z obecnych testów.
69. Emer7
@ viggen
Nawet teraz kłamiesz. A konkretnie w poście 64 pisząc "Wygrywa pojedynki już przed startem sezonu w kontrakcie. Równe prawa miał w Renault, gdy jeździł z Trulli" a przed sezonem 2014 pisałeś cytuje : "Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga."
czyli albo teraz perfidnie kłamiesz albo juz nie wiesz co pisać
Tak samo jak pisałęś 2 miesicae temu cytuje:
""Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać"
czy
"Button w McL obok Alonso. Też kłamstwo"
dla Twojej wiadomosći- Button jest zalonso na 2015. Do tego błędu tez nie potrafisz sie przyznać . Jesteś zwykłym forumowym wrzodem ktory nie potrafi przyznać się do własnego błędu. Napisałbym ze mi Cie zał ale bym skłamał
Z każda kolejną brednią przeczysz poprzedniej a tym samym tracisz wiarygodność. Sam sobie na to zapracowałeś
70. Emer7
@ viggen
"Raikkonena tylko piętnujesz a nic z zalet nie piszesz." skoro najezdzasz na Alonso tylko dlatego ze miał wyniki a Twój pupil został przez niego tak boleśnie znokautowany to ja bede najezdzał na Kimiego- przynajmniej jest za co
71. viggen
@68
"Fin był w nowym samochodzie i to fakt ale co roku każdy ma nowe auto i to nie usprawiedliwia tak wielkiej porazki. Hamilton, który urzęduje w Mercedesie 3 rok I to powiedział, że nigdy nowym bolidem mu się nie jedzie dobrze ale od połowy sezonu potrafi się już idealnie dopasować. To akurat był jego komentarz z obecnych testów."
Niestety nie posiadasz chyba wiedzy na temat f1.
Każdy kierowca, w tym Kimi nawet gdy mu bolid nie pasuje w połowie sezonu już jakoś potrafi się dogadać z bolidem. Tak już jest.
Ale to zależy od bolidu. A ten był o kant tyłka i powtarzam po raz setny - nie dało się go PRZEROBIĆ, ZMODYFIKOWAĆ.
A dwa - żaden z Was nawet o tym nie wie i nawet tego nie zauważył.
Od GP Węgier Kimi był testerem nowych części na obecny sezon.
Alonso od GP Węgier nie miał dostępu do danych na sezon 2015.
Od GP Węgier w ukryciu bez żadnego nagłaśniania, w tajemnicy przed mediami testowali rozwiazania na sezon 2015.
@Emer7
Ostatni wpis do Ciebie deklu jeden i kończą z Tobą całkowicie dyskusję bo ona nie prowadzi do niczego, Jesteś jak beton. Jak prawdziwy gimbaz.
" a przed sezonem 2014 pisałeś cytuje : "Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga.""
A co ja K... wyżej napisałem (post 66)? Ma mózg, umiesz czytać i myśleć?
"Tak samo jak pisałęś 2 miesicae temu cytuje:
""Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać"
czy
"Button w McL obok Alonso. Też kłamstwo""
Kolejne bezmózgowie z Twojej strony.
News był, że Alonso chce Buttona w zespole. Wy ślepe tępaki już zacieraliście ręce na temat tego newsa.
Moja wypowiedź odnosiła się do wypowiedzi Alonso.
Alonso NIE CHCIAŁ Buttona obok siebie.
Ile mam to powtarzać???????????????
Napiszę drukowanymi !
1) NIE BYŁO RÓWNOUPRAWNIEŃ W FERRARI W 2014
2) ALONSO NIE CHCIAŁ BUTTONA w MCL w tym sezonie.
APEL do Rodziców Emer7
Weżcie się za tego chłopaka, bo internet nie jest dla niego!!!!
72. Emer7
@ viggen
Pisałeś ze RAI i ALO mają wolną reke a pół godziny temu napisałeś ze Alonso ostatnio na rownych prawac był w Renault z Trullim- tego sie nie wyprzesz tak samo jak wypowiedzi o Buttonie w Mclarenie 2015
Gadasz głupote za głupotą i nie potrafisz się do tego przyznać tylko jak skonczony kretyn brniesz w to dalej. Nie dziwi więc opinia o Tobie na forum
A na koniec Ci powiem ze winny sie tłumaczy. Nie pisz bzdur to nie bedziesz miał sie zczego tlumaczyć.
73. viggen
"Pisałeś ze RAI i ALO mają wolną reke a pół godziny temu napisałeś ze Alonso ostatnio na rownych prawac był w Renault z Trullim"
Ja się nie muszę tłumaczyć. Teraz właśnie tłumaczę Tobie, że nawet prostego zdania nie rozumiesz?
Więc pytanie do Ciebie?
GDZIE NAPISAŁEM, ŻE OSTATNIO NA RÓWNYCH PRAWACH ALONSO BYŁ W RENAULT Z TRULLIM? GDZIE TO SŁOWO MAGICZNE OSTATNIO Z MOJEJ STRONY?!
Ostatnio był w Mclarenie. Widzisz jak Ty czytasz i jak przekręcasz moje słowa? I tak za każdym razem!
Głupoty to TY wypisujesz cały czas aż szkoda klawiatury.
Nie muszę siebie bronić bo nie mam przed czym i niczego się nei wstydzę.
Muszę tłumaczyć nie siebie ale takim typom jak Ty " co autor miał na myśli"
Na prostym zdaniu złożonym napisanym po polsku się wyłożyłeś jak lamer na lodowisku....
74. Jahar
@viggen. Gdyby umiał się jakoś dopasować to umiałby zrobić jakiś wynik a tego nie było. Nie wierzę tez, że Kimi testował samochód a Alonso jechał innym. McLarena ma inny silnik i inne założenia bolidu. Zresztą z kierowców tacy inżynierowie jak dupy rakieta. Kierowca jest od kierowania.
75. Emer7
@ viggen
"Równe prawa miał w Renault, gdy jeździł z Trulli i dostawał bęcki od Włocha.
Równe miał w 2007 w McL - historię znamy"
Teraz tak pisałeś a przed sezonem 2014 pisałeś ze startuja na rownych prawach i okaze sie w sezonie kto komu pomaga. Wypowiedz z tematu :Hakkinen- Kimi pokona alonso. Nie chcesz widziec swoich bredni
To samo napisał Ci Jahar
Pokazałęm dość Twoich bredni - a przeciez nie moge pamietac wszystkiego.
76. viggen
"Zresztą z kierowców tacy inżynierowie jak dupy rakieta. Kierowca jest od kierowania."|
A dane inżynierowie mają mieć tylko z wirtualnych jazd na komputerze? Kto ma im je zdobywać?
@Emer7
Wyłożyłeś się na prostym zdaniu.
Myślałeś, że zapunktujesz i Ci nie wyszło. Ani razu Ci nie wyszło.
Ani o Kubicy. Ani o tym, że Alonso to lepszy kierowca bo się "mało" rozbija.
Poglądy ma każdy swoje i tyle.
Dla Ciebie może być zajeb... zapach spoconych skarpet dla mnie nie musi.
Co do Kubicy, bo dalej widze, że Twoje IQ tego nie ogarnia.
Nie lubię tego gościa, nie cierpię słuchać jego wypowiedzi. Nie trawie go na ekranie.
Ale to nie znaczy, że nie podziwiam i nie gratuluje jemu jego osiągnięć.
Ty tego nie potrafisz zrozumieć i łapiesz za jakieś głupie słówka. I wcale się Tobie nie dziwię, jak Ci na bakier z myśleniem.
Co do Alonso. Uwaga szok dla Ciebie!
Nie raz na tym portalu napisałem dobre słowo na Alonso jak zasłużył, jak pojechał bardzo dobry wyścig.
Nie raz również pisałem, że nie jest tak, że nie lubie Alonso. Podziwiam go jako kierowcę, Jest jednym z lepszych w historii F1.
Cieszę się, że jeździ dalej w F1. Tak samo jak się cieszę z jazdy Buttona i Raikkonena. Są ostatnimi kierowcami ze starej gwardii i będzie naprawdę nam ich kiedyś brakować.
Nie cierpię po prostu kibiców Alonso (poza wyjątkami), którzy stawiają Hiszpana na piedestał najlepszego kierowcy w stawce, za the beściaka itd. Bo nigdy nim nie był i nie będzie. Jest po prostu przereklamowany jak np pseudo sieć Play, która omamiła ponad 10mln głupków w Polsce, i 90% gimbazy.
A Ty dalej jak stara płyta do znudzenia. Skończ w końcu i wstydu sobie oszczędź.
77. viggen
@Jahar
"Gdyby umiał się jakoś dopasować to umiałby zrobić jakiś wynik a tego nie było."
Udajesz czy kolejny z Ciebie ciężko myślący?
Napisałem
"Ale to zależy od bolidu. A ten był o kant tyłka i powtarzam po raz setny - nie dało się go PRZEROBIĆ, ZMODYFIKOWAĆ. "
I do tego masz wypowiedzi Pat Fry, James Allisona itd. Zespół dał ciała a nie Kimi. Bolid nie dał się prowadzić przez Fina i nie mógł się z nim dogadać. Żadne poprawki nie działały.
Bolid był za mocno podsterowny od fazy projektu i nic się z nim już nie dało zrobić.
Ile można kur... pisać o tym samym?!!
Przecież to już jest irytujące.
A potem, że @viggen ludzi obraża
Przecież ile można pisać mieć cierpliwości i tłumaczyć!!!!!!!!!!!
Czy ja jestem w przedszkolu czy rozmawiam z dorosłymi ludźmi?
78. Emer7
@ viggen
Pisze Ci po raz ostatni bo widze ze dalej nie rozumiesz sowjego błędu
Napisałeś pare godzin temu ze ostatnio alonso miał równouprawnienie w Renault, czy tam Mclarenie 2007
Przed sezonem 2014 napisałeś cytuje:"Ferrari daje im wolną rękę i w czasie sezonu zdecydują, kto walczy o tytuł a kto komu pomaga."
Poniewaz to Alonso okazał sie lepszy od początku więc nie moglo być rownouprawnienia. Bo przeciez trzeba jakoś Kimiego wybielać tak jak jego brak sukcesow w rajdach czy lekcewazace odpowiedzi do dziennikarzy.
Jahar potwierdzil to w poście 68 a Ty klam i wypieraj sie dalej. Tak jak wypowiedzi ze Button w Mclarenie obok Alonso to kłamstwo. Klam dalej
Wiem ze nie chcesz porownywać Alonso i Raikkonena pod względem blędów i wypadkow bo to niewygodne w Twojej sytuacji. I oczywiscie nie odpowesz mi czy to świadczy o klasie kierowcy
Wiesz jaka jest roznica. Ze ja wymieniam potężne błędy i spektakularne dzwony Raikkonena a Ty czepiasz sie jak pijany płotu uszkodzonego krzydła Alonso w Malezji 2013. to świadczy tylko o tym ze nie masz żadnych poważnych błędow do zarzucenia Alonso
Tak samo jak to ze Alonso Cie nie interesuje a pozniej sie wygadaleś o tym ze sledzisz go na twiterze. Tyle warta Twoja gadanina.
79. Jahar
@viggen. To, że każdy ma swój jazdy to rozumiem ale nie może być tak, że jesteś mocny tylko wtedy jak wszystko idzie po twojej myśli. Przegrana Fina jest przegraną i nie warto nawet drążyć przyczyn porażki. Może Kimi trochę się odkuje w tym roku, który zapowiada się na ciekawszy w porównaniu z zeszłym ale ten nokaut będzie mu zapamiętany tak jak i to, że ma tytuł mistrza na koncie. A co do Kubicy to nie wiem czemu go nie lubisz skoro ma podobne wywiady do Kimiego, zwięzłe, bufonowate i zaczepne.
80. Jahar
*swój styl jazdy oczywiscie
81. Nowicjusz
hehe jest viggen jest zabawa.
Podziwiam każdego kto podejmuje walkę z psycho-fanami Falonso.
Im nie wytłumaczysz. Oni są karmieni papką z ekranu o geniuszu Falonso, o robieniu "czegoś z niczego" hehe. Lepszy niż MacGyver ;)
Alonso jest BARDZO DOBRYM kierowcą, ale do miana najlepszego brakuje mu szybkość w kwalifikacjach, oraz podejmowania ryzyka w kluczowych momentach.
Przykład Petrova jest najlepszy. Gdyby Hamilton albo Ricciardo byli wtedy na miejsce Alonso to:
a) ograliby Pietrowa i zdobyli tytuł.
b) rozbiliby się na bandzie, zabierając ze sobą Rosjanina.
Ja szanuję Alonso jako kierowcę. Nie trawię go jako osobę. I niestety psycho-fani nie potrafią tego zrozumieć.
82. Emer7
@ Nowicjusz
"Gdyby Hamilton albo Ricciardo byli wtedy na miejsce Alonso to:" - kolejny wróżbita Maciej, specjalista od gdybania
Alonso brakuje szybkosci w qual tylko jakos robi Ci na złość i wygrywa pojedynki zespolowe w kwalifikacjach i wyscigach
Twoj nick nie jest przypoadkowy
83. Nowicjusz
Emer7
tak?
sezon 2007
Alonso(aktualny mistrz świata) 8 - 9 Hamilton (debiutant )
W tym Hamilton (debiutant) 5 pole position
Alonso(aktualny mistrz świata) 3 pole position
Nie chodzi mi o szybkość wyścigową, a szybkość na 1 okrążeniu.
Wybrałem ten sezon, bo Hamilton był najbardziej wartościowym rywalem dla Hiszpana.
Potem był Massa, Pique JR, Fishichella...to nie są zawodnicy którzy są zaliczani do TOPU.
A nawet taki Massa w 2010 był blisko Alonso w kwalifikacjach.
Przyjmij to do wiadomości, że Alonso nie jest mistrzem 1 okrążenia. I tego nie zmienisz.
84. Emer7
@ Własnie- piszesz tylko o Hamiltonie i tylko o sezonie 2007 a cała reszta dorobku juz nie ma znaczenia bo tam było 8 do 9 dla Hamiltona- czy to jest ujma, czy to jest upokarzający wynik czy bliski remisu ? A moze przegrał do zera?
A moze wygrane wlasnie z Picqwuetem, Grosejanem, Fishichella, Massa i Raikkonenem nie maja znaczenia. Pewnie ze nie bo mógłby pokonać 100 a ze 101 by nieznacznie przegrał albo zremisował to ten jeden raz bedzie dyskwalifikujący
85. Emer7
@ Nowicjusz
"A nawet taki Massa w 2010 był blisko Alonso w kwalifikacjach." - być blisko to nie wygrac. Przyjmij to do wiadomosci
86. elin
@ 78. Emer7
Wybacz, że się wtrącę ;-), ale ...
" Ze ja wymieniam potężne błędy i spektakularne dzwony Raikkonena a Ty czepiasz sie ... uszkodzonego skrzydła Alonso w Malezji 2013. "
Uważasz, że Kimi zaliczył spektakularny dzwon w Monako 2014, a Fernando w Malezji 2013 jedynie uszkodził skrzydło ? Nie zgadzam się z taką opinią.
Alonso w Malezji spóźnił hamowanie przed drugim zakrętem i uderzył w tył bolidu Red Bulla uszkadzając swoje przednie skrzydło.
Raikkonen w Monako zaatakował Magnussena w nawrocie przed hotelem, ale zbyt późno skręcił i nie zmieścił się w zakręcie, co przyblokowało także Duńczyka. Błąd Fina, jednak gdzie ten spektakularny dzwon ? Oba bolidy były uszkodzone, ale nie rozbite.
Kevin zakończył wyścig na 10 pozycji, Kimi po zmianie opon dojechał na 12 i tym ( uszkodzonym ) bolidem wykręcił najszybsze okrążenie wyścigu.
Według mnie, wypadek Alonso w Malezji 2013 i Raikkonena w Monako 2014, to ta sama kategoria tzw. incydent wyścigowy. Obaj tylko uszkodzili przednie skrzydła podczas walki o pozycje i jedyna różnica między tymi wypadkami, to tor ( w Monako nie ma miejsca na błąd, jaki popełnił Kimi ) oraz fakt, że u Alonso uszkodzenia były większe, przez co zakończył wyścig w żwirze.
Pozdro.
87. Emer7
@ elin
Oczywiście użyłem liczby mnogiej- "spektakularne dzwony" takie jak Korea 2013, Bahrain 2014 (testy), jak Silverstone 2014. Oczywiście odniosłaś się do tego najmniej spektakularnego czyli uderzenie w bande w Monako :)
Co do Alonso w Malezji 2013 to pamiętaj ze padał deszcz, było ślisko,slaba widosczność i w ferworze walki zawadził o Red Bulla co ssie przeciez dość czesto zdarza. Dlatego uwazam ze to byl błąd pośredni bo przeciez nie mógł ani on ani zespół przewidzieć ze skrzydło sie urwie na koncu prostej przy 300km/h. To nie jest to samo co stacenie kontroli nad autem, stanie sie wylącznie pasażerem bolidu i pocałowanie ściany
Najśmieszniejsze jest to ze viggen naczesciej wypomina ta Malezje Hiszpanowi- czyli nic powaznego. Pozdrawiam
88. Emer7
* czyli nic konkretnego
89. elin
@ Emer7
Odniosłam się tylko do Monako, ponieważ błąd Kimiego na Silverstone 2014, to faktycznie był " spektakularny dzwon " i tutaj nie ma o czym dyskutować.
A błędy na testach ... hmm ... o ile pamiętam ;-), zawarliśmy kiedyś układ, że nie wypominamy kierowcom ( Alonso, Raikkonen ) błędów popełnionych podczas testów, jeśli nie miały wpływu na kwalifikacji i wyścig ... ;-).
Tak było w przypadku wymienionych przez Ciebie.
Kimi Raikkonen :
Korea 2013 - kwalifikacje 10 pozycja, wyścig 2 miejsce podium
Bahrajn 2014 - kwalifikacje 6 pozycja, wyścig 10 miejsce
W Malezji 2013 niewielkie opady były przed wyścigiem, dlatego kierowcy wystartowali na oponach przejściowych, ale nie było aż tak źle z tą widocznością. Sam Fernando wspominał, że nie zjechał na wymianę skrzydła, ponieważ po kilku okrążeniach planowana była zmiana opon na gładkie, więc warunki na torze poprawiały się.
Zespół i kierowca liczyli, że skrzydło wytrzyma, jednak tak się nie stało.
Równie dobrze ja mogę tłumaczyć Kimiego z tego co się wydarzyło w Monako. Fin po idealnym starcie z 6 pozycji, na czwartym okrążeniu był 3. Niestety podczas neutralizacji i oddublowywania się, Chilton przebił oponę w jego bolidzie, przez co Kimi spadł na 14 pozycję. Próbował szybko odrabiać straty " i w ferworze walki " popełnił błąd podczas próby wyprzedzania Magnussena. Dlatego dla mnie to też błąd pośredni.
Emer7 ( Emil ? Emilian ? ) ;-) ja doskonale wiem, że jesteś prawdziwym fanem Alonso i że Fernando bezdyskusyjnie pokonał Kimi w 2014. Ale chyba Raikkonen na miano " crash- testera " jednak nie zasłużył.
90. elin
* kwalifikacje
* pokonał Kimiego w 2014
91. Emer7
@ elin
"A błędy na testach ... hmm ... o ile pamiętam ;-), zawarliśmy kiedyś układ, że nie wypominamy kierowcom ( Alonso, Raikkonen ) błędów popełnionych podczas testów, jeśli nie miały wpływu na kwalifikacji i wyścig ... ;-)."
Ależ oczywiście elin tylko z tego co pamiętam mowiliśmy o treningach a nie o przedsezonowych testach. Ale jesli sobie zyczysz to mozemy to równiez rozciągnąc na testy- tylko jesli bedziemy tak wszystko obcinać to czy kiedyś nie zabraknie nam tamatów do sporów tzn dyskusji :))
Poza tym umowe zawierałem z Tobą a nie z viggenem. Jak widzisz dyskusje nie sa łatwe i kazdy wyciąga zawodnikom najmniejszy nawet brud :)
"Zespół i kierowca liczyli, że skrzydło wytrzyma, jednak tak się nie stało." -dlatego tez nie uwazam ze to sa sprawy porównywalne jak właśnie bezpośrednie uderzenie w ściane
No jednak co jak co ale przytarcia i uszkodzenia skrzydeł zwłaszcza na starcie gdzie zawodnicy sie "przepychają" to chleb powszedni.
No oczywiście na "korzysc" tego incydentu Alonso przemawiają warunki pogodowe jakie panowały w Malezji i jednak zawadzić o walczącego rywala a zawadzić o nieruchomą ściane to chyba troche co innego. Kimi tez walczył- oczywiscie ale jednak miał lepsza widocznosc i przyczepność
"Emer7 ( Emil ? Emilian ? ) ;-)" do tematu imion jeszcze wrcimy :)))
A tak na poważnie E(we)LIN(a) gdybym podał Tobie pierwszą litere to już reszty byś się domyślila. :)
92. elin
@ Emer7
Nie martw się ;-), fanom Alonso i Raikkonena raczej nigdy nie zabraknie tematów do sporów tzw. dyskusji ;-)), bo to są bardzo wyraziści kierowcy i w ich przypadku, zawsze znajdzie się powód do kłótni ;-).
" "Zespół i kierowca liczyli, że skrzydło wytrzyma, jednak tak się nie stało." -dlatego tez nie uwazam ze to sa sprawy porównywalne jak właśnie bezpośrednie uderzenie w ściane "
Są porównywalne, bo w obu przypadkach chodziło o walkę z innym kierowcą na torze, Alonso z Vettelem i Raikkonena z Magnussenem - obaj popełnili podobny błąd, spóźnione hamowanie. A jeśli na " korzyść " incydentu Alonso przemawiają warunki pogodowe, to na " korzyść " Fina charakterystyka toru w Monako.
Nie wiem, czy jest kierowca, który nigdy nie popełnił tam błędu ... ? np. kosztowny błąd Fernando w zakręcie Massenet, podczas GP Monako 2010.
" "Emer7 ( Emil ? Emilian ? ) ;-)" do tematu imion jeszcze wrcimy :)))
A tak na poważnie E(we)LIN(a) gdybym podał Tobie pierwszą litere to już reszty byś się domyślila. :) " - ... jak sobie życzysz ;-))), tylko przy okazji - mój nick nie jest od imienia, więc żadna Ewelina ;-))
Pozdrawiam
93. Emer7
@elin
"Są porównywalne, bo w obu przypadkach chodziło o walkę z innym kierowcą na torze, Alonso z Vettelem i Raikkonena z Magnussenem - obaj popełnili podobny błąd, spóźnione hamowanie."
Widze ze zgadzamy sie tylko w tym ze obaj spoźnili hamowanie i ze obaj walczyli. Jednak musisz przyznac ze otoczenie i panujace warunki były diametralnie rózne.
Ja nadal bede twierdził ze Alonso miał o tyle gorszą sytuacje ze warunki, gorsza przyczepność i slabsza widocznosc mu to utrudniały i ze zawadził jednak o ruchomy "cel". No i jednak na mokrym latwiej o błąd
Kimi walczył ale jednak w zupełnie innych, bardziej korzysnych warunkach, z lepszą przyczepnością, widocznościa i zderzyl się z nieruchomą barierą. Tak wiem ze na ciasnym torze- ale jednak w najwolnieszym miejscu :)
"Nie wiem, czy jest kierowca, który nigdy nie popełnił tam błędu ... ? np. kosztowny błąd Fernando w zakręcie Massenet, podczas GP Monako 2010."
Jasne ze tak. Chyba Kimi jest tu równiez dobrym przykladem - wlasnie crash z sezonu 2014, z sezonu 2008 gdzie wyhamowal na Force India czy nawet z 2007 z zakrętu nr 15 gdzie urwał kolo o bande
Musiałem to dodać :)
94. elin
@ Emer7
Nie zaprzeczam, że warunki atmosferyczne na torze w Malezji, były gorsze od tych w Monako. Uważam tylko, że w obu przypadkach ( a nie tylko u Fernando ) można znaleźć powody, które częściowo usprawiedliwiają błąd kierowcy.
" Ja nadal bede twierdził ze Alonso miał o tyle gorszą sytuacje ze warunki, gorsza przyczepność i slabsza widocznosc mu to utrudniały i ze zawadził jednak o ruchomy "cel". No i jednak na mokrym latwiej o błąd "
Oczywiście, ciekawe tylko, że przy tak ciężkich warunkach na torze, jedynie Fernando Alonso nie ukończył wyścigu z powodu wypadku ...
Również musiałam to dodać ;-).
95. Emer7
@ elin
"ciekawe tylko, że przy tak ciężkich warunkach na torze, jedynie Fernando Alonso nie ukończył wyścigu z powodu wypadku ..."
Odpowiem Twoimi śłowami. cytuje
""Zespół i kierowca liczyli, że skrzydło wytrzyma, jednak tak się nie stało."
96. Emer7
* Pozdrawiam
97. Emer7
Poza tym nie wiem czy mozna zaryzykowac stwierdzenie ze byl to wypadek. Bo przeciez tylko skrzydło wpadlo pod auto i uniemozliwiło skręcanie. Auto bylo sprawne i bez tego skrzydla dojechałoby do pitlane. Bardziej klasyfikowałbym to jako incydent wyscigowy niz typowy wypadek
98. 6q47
@elin
Nick Emer7 raczej nie jest od imienia Emilian.
Emer -> Emerson Fittipaldi;
7 -> od lat siedemdziesiątych, kiedy zdobywał Mistrzostwa WDC.
Pozdrawiam Was:)
99. Emer7
@ 6q47
Teraz elin moze sobie pomyśleć ze jesli to prawda i gość faktycznie pamięta lata 70-te to moze mięc juz pięćdziesiątke na karku
W niezłym świetle mnie postawiłeś. Wielkie dzieki
Pozdrawiam :-)))
100. viggen
@Emer7
"Poza tym nie wiem czy mozna zaryzykowac stwierdzenie ze byl to wypadek. Bo przeciez tylko skrzydło wpadlo pod auto i uniemozliwiło skręcanie."
Kimi też tylko chciał wyprzedzić na najwolnejeszym zakręcie i się po prostu nie wmieścił. :)
Czasami siebie chociaż czytasz i rozumiesz co piszesz, czy tylko klepiesz jęzorem na lewo i prawo?
Alonso przegiął i tyle. W ten sam weekend podczas wyścigu GP2 była taka sama sytuacja i też sie zakończyła bandą.
A wcześniej nie wiedział, że uszkodzone przednie skrzydło kończy się źle? A Nick Heidfield jak pofrunął w Lotusie na Monzy?
Zadałem Ci wcześniej pytanie?
Który kierowca ma najwięcej wyścigów przejechanym w punktach pod rząd?
Właśnie BUM BUM Raikkonen.
I na tym skończyłem swój wkład w ten temat. Elo
101. Emer7
@ viggen
Ja pokazałem na kilku prostych przykładach jak
- Button Alonso w Mclarenie 2015
- zmiana zdania w sprawie ronouprawnienia przed i w trakcie sezonu 2014
- oraz brak zainteresowania Alonso a jednoczesnie sledzenie go na twitterze
Te przykłady najlepiej świadcza o tym ze sam się gubisz w tym co piszesz.
Co do Twojego pytania
"Który kierowca ma najwięcej wyścigów przejechanym w punktach pod rząd?" Skoro je zadajesz to pewnie chodzi o Raikkonena. Oczywisćie teraz mozesz wyszukiwać najmniej istotne statystyki- oczywsicie te ktore są dla Ciebie wygodne.
Wracając jeszcze do Twoich wypowiedzi
"Co do Alonso. Uwaga szok dla Ciebie!
Nie raz na tym portalu napisałem dobre słowo na Alonso jak zasłużył, jak pojechał bardzo dobry wyścig. -"- ciekawe bo od kiedy jestem na tym forum nie przypominam sobie chociaz jednego dobrego słowa na temat Alonso, tylko zawisć i jad z Twojej strony.
Alonso pojechal świetny wyścig np na Hungaroringu broniąć się przez długi czas przed szybszym Mercedesem. na swiezszych oponach- wtedy tez zadnej pochwały nie bylo. No chyba ze 2 miejsce na popdium w tym szrocie to nie byl sukces? Z reszta za caly sezon należy się uznanie a nie tylko krytyka.
Ale ja rownież Cie zaskocze. Tylko trzymaj się krzesla. W sezonie 2015 w Ferrari kibicuje Kimiemu- dlaczego? Bo:
1. Nie jestem przecienikiem Kimiego (co wiele razy podkreślałem) a wytykam błędy Fina gdy Ty krytykujesz Alonso - proste
2. Kimi to "stary wyjadacz" ktory pamięta starą dobra F1 a jakoś ich bardziej sobie cenie
3. Vettelowi wszystko przychodziło zbyt latwo
Oczywiście znając Ciebie jezeli tak się stanie to będzie to nie tyle dowod wyższości Kimiego nad Vettelem- to byłoby zbyt oczywiste. To bedzie dowód wyższości nad Alonso bo przeciez trzeba bedzie jakoś odreaować porażke Fina w 2014.
Pisąłeś tez ze Raikkonen będzie lał Alonso, ze przyszedł skopac mu tyłek. ale jak się okazało ze Alonso był lepszy od początku to juz zmieniłeś zdanie ze nie było równouprawnienia bo jakoś przecież trzeba było wybrnąc z tych hucznych zapowiedzi
A na koniec poweim Ci tyle. Gdyby Ferrari szukało wyłącznie pomagiera dla Alonso to nie zatrudniliby Mistrza Śwata Raikkonena.- tylko nikt nie mogł przewidziec ze ten nie da rady
Pare dni temu pisałeś ze "co mnie obchodzi Mcl i Alonso"- zobaczymy po Twoich wypowiedziach 2015 jak Cie nie interesuje
102. Emer7
@ viggen
"Alonso przegiął i tyle." -jasne obaj przesadzili tyle ze w warunkch jakie wtedy panowaly w Malezji znacznie łatwiej o bład
103. Emer7
@ viggen
""Który kierowca ma najwięcej wyścigów przejechanym w punktach pod rząd?" Taki przykład- kierowca moze cały sezon przyjezdzac w punktach na 10 miejscu a na koniec miec i tak mniej punktów niz kolega z zespołu
104. Emer7
* niz kolega z zespołu ktory nie zawsze byl w punktach. I nie jest to ani odniesienie do Alonso ani do Raikkonena- luzny przyklad
105. viggen
"Ja pokazałem na kilku prostych przykładach jak
- Button Alonso w Mclarenie 2015
- zmiana zdania w sprawie ronouprawnienia przed i w trakcie sezonu 2014
- oraz brak zainteresowania Alonso a jednoczesnie sledzenie go na twitterze"
Piszę po raz setny i ostatni to w końcu MOŻE zrozumiesz
1) Odniosłem się do newsa, gdzie Alonso chce Buttona w zespole.
To NIEPRAWDA. Alonso robił wszystko aby Buttona nie było w zespole. To co mówił Hiszpan to było kłamstwo, typowe pieprz....PR. Wy fani żeście zaraz podniecili tym newsem. Button też nie chciał Dennis ale postawili na swoje sponsorzy i udziałowcy, w tym Honda i Jenson został.
Więc jeszcze raz przeczytaj tamtego newsa całego i wszystkie wpisy w tym temacie a potem wyciągaj wnioski prawdziwe a jak JAK CI SIĘ WYDAJE.
2) Zmiana zdania?
Poglądów nie zmienia tylko krowa.
Na mocy mojej wiedzy na temat przed sezonowy i wszystkich ruchów Raikkonena, Kimi miał równe uprawnienia. Tak pisałem, takie miałem źródła.
Później wyszło jeszcze kilka istotnych rzeczy, które zaprzeczyły równouprawnieniom.
Wszystkie moje informacje były prawdziwe, poza jednym - dwóch kierowców nr 1.
Ferrari miało większy plan a Kimi miał być jednym z tej układanki. To był sezon przejściowy dla Fina bo miał całkowicie inną rolę, którą musiał zrobić.
Oczywiście na kartach historii przejdzie najgorszy sezon Fina w jego karierze ale prawda jest bardziej zawiła.
W każdym razie przyznałem się do błędu w czasie sezonu i w zwiazku z tym......CO TY ODE MNIE CHCESZ? Ile razy mam to jeszcze pisać?
3) JESZCZE RAZ
O Twiiterze był news na v10.pl/
Nie śledzę Alonso i nigdy tego nie robiłem. Na większość informacji wpadam przypadkowo. Mam swoje źródła, swój "bank" informacji i zawsze jakieś informacje do mnie dotrą, nawet gdy tego nie chce. O tym też pisałem.
"Skoro je zadajesz to pewnie chodzi o Raikkonena. Oczywisćie teraz mozesz wyszukiwać najmniej istotne statystyki- oczywsicie te ktore są dla Ciebie wygodn"
Hahaha
Mogę Ci zadać jakiekolwiek pytanie, na które nie będziesz umiał odpowiedzieć.
Przyczepiłeś się do BUM BUM więc Ci napisałem, że wcale tak nie jest jak myślisz.
Ale u Ciebei z myśleniem jest na bakier, więc jak możesz zrozumieć tak proste rzeczy.
"Ale ja rownież Cie zaskocze. Tylko trzymaj się krzesla."
Pfff. A co mnie to interesuje? Dla mnie to jest ważne tyle co zeszłoroczny śnieg.
"Oczywiście znając Ciebie jezeli tak się stanie to będzie to nie tyle dowod wyższości Kimiego nad Vettelem- to byłoby zbyt oczywiste."
Jeszcze się sezon nie zaczął a już wiesz co będę pisał :D? Debili nie trzeba szukać,oni się sami przed szereg wychylają.
Jestem ciekaw jak Kimi wyjdzie na tle Vettela na czasówkach. Kimi nigdy w tym asem nie był, więc Vettel może mieć tutaj przewagę. Zobaczymy
PS Alonso również nie błyszczy w kwalach. bo zarówno jak Kimi - kierowca wyścigowy, który swój kunszt pokazuje dopiero na tle całego wyścigu.
"A na koniec poweim Ci tyle. Gdyby Ferrari szukało wyłącznie pomagiera dla Alonso to nie zatrudniliby Mistrza Śwata Raikkonena.- tylko nikt nie mogł przewidziec ze ten nie da rady"
Napisałem wyżej po co Kimi miał za zadanie w sezonie 2014.
"Pare dni temu pisałeś ze "co mnie obchodzi Mcl i Alonso"- zobaczymy po Twoich wypowiedziach 2015 jak Cie nie interesuje "
Napisałem Ci i nadal nie rozumiesz. Nie interesuje mnie czy Alonso wsiadł do bolidu wykąpany czy spocony, czy jeździ na rowerze, czy spotyka się z Dashą i innymi pannami itd.
Interesuje się F1 jako całość i zawsze będę miał do napisanie kilka słów o każdym kierowcy.
"jasne obaj przesadzili tyle ze w warunkch jakie wtedy panowaly w Malezji znacznie łatwiej o bład "
Dalej nie rozumiesz.
Alonso POWINIEN zjechać do pitstopów a tego nie zrobił. Tu JEST BŁĄD.
"Taki przykład- kierowca moze cały sezon przyjezdzac w punktach na 10 miejscu a na koniec miec i tak mniej punktów niz kolega z zespołu"
A co ma to do rzeczy? Była mowa o wypadkach a nie ile kto zdobywa punktów.
Tonący się brzytwy chwyta.
Wymyślaj dalej.....
To na tyle.
Ostatni raz to napisałem. ILE MOŻNA TOBIE TŁUMACZYĆ I PISAĆ CIĄGLE TO SAMO???????
OD KILKU DNI PISZĘ O TYM SAMYM A TY DOPIERO PO 10-TYM WPISIE Z MOJEJ STRONY ZACZYNASZ COŚ ROZUMIEĆ
Jak zdobędzie wiedzę, zaczniesz używać organu pod włosami, który nazywa się mózg, to możesz zacząć rozmawiać ze mną.
A teraz - NIE ZAWRACAJ MI GŁOWY . BO SZKODA MI MOJEGO CENNEGO CZASU NA TAKIEGO NIEDOROZWOJA JAK TY. JAK NIE ROZUMIESZ, TO CZYTAJ DO SKUTKU!
NARA!
106. viggen
*Więc jeszcze raz przeczytaj tamtego newsa całego i wszystkie wpisy w tym temacie a potem wyciągaj wnioski prawdziwe a NIE, JAK CI SIĘ WYDAJE.
*Buttona też nie chciał Dennis
*Napisałem wyżej jakie Kimi miał za zadanie w sezonie 2014
107. 6q47
99. Emer7
A jak myślisz, co @elin "myśli" jak czyta moje wpisy na temat wydarzeń w F1... nie teksty, które są nie na temat, a w tej chwili piszę?
Doskonale wie ile mam lat i jak mam na imię.
A cyfa 47 w moim nicku oznacza tylko tyle, że jak rejestrowałem się na tej Stronie, to miałem właśnie tyle lat... niebawem skończę 53 lata, więc nie obawiaj się, że nie zostaniesz zaliczony do emerytów o ledwie widzących oczach i ledwo słyszących uszach he he he))
Ja tamtych czasów nie pamiętam z prostego powodu - nie miałem możliwości oglądania wyczynów tamtych mistrzów. Jedynie mogłem coś tam przeczytać w prasie zajmującej się motoryzacją i czytaniem krótkich relacji z ówczesnych wyścigów.
I raczej nie z lat 70-tych, a 80-tych.
108. Emer7
@ viggen
" Przyczepiłeś się do BUM BUM więc Ci napisałem, że wcale tak nie jest jak myślisz. " - czyli nie było w sezonie 2008 trzech wypadków Kimiego? Tak samo jak Korea 2013, Bahrain 2014 czy Silverstone 2014- tego nie było?
Twoje słowa:
""Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać"
czy "Button w McL obok Alonso. Też kłamstwo"- tu nie ma ukrytej metafory " wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać" a w sezonie 2015 jest para Button i Alonso i nie odwracaj kota ogonem
" To był sezon przejściowy dla Fina bo miał całkowicie inną rolę, którą musiał zrobić. " - no tak przeciez pisałeś ze miał skopać tylek Alonsoi wypowiedzi w stylu "śmiesznie to będzie jak Alonso bedzie obrywał" - teraz pewnie powiesz ze to miało nastąpić w przyszłym sezonie albo za 2 lata heh
"Interesuje się F1 jako całość "- to po co piszesz ze Alonso Cie nie interesuje? Albo wecześniej Alonso nie był częscia całości albo zwycajnie kłamiesz
Alonso POWINIEN zjechać do pitstopów a tego nie zrobił. Tu JEST BŁĄD.- Ty wiedziałeś lepiej od zespołu jak i kierowcy ze skrzydlo sie urwie- oczywiście juz po fakcie
"A co ma to do rzeczy? Była mowa o wypadkach a nie ile kto zdobywa punktów. " - sam wywlokłeś temat ilości zdobytych punktow pod rząd
A gdzie to dobre slowo o Alonso -czyzby przez caly sezon nie zasłużył? No tak, przeciez wygral z Kimim
109. Emer7
@ viggen 100
"Elo"
@ viggen 105
"NARA!"
Z takiego słownictwa się wyrasta dzieciaku ale widze ze jeszcze Ci sporo brakuje zeby dorosnąć
110. Emer7
@ 6q47
"A cyfa 47 w moim nicku oznacza tylko tyle, że jak rejestrowałem się na tej Stronie to miałem właśnie tyle lat" - zawsze może być inna wersja czyli rozmiar buta :)
A tak na poważnie to jeszcze mi sporo brakuje do tak zacnego wieku :) Pozdrawiam
111. viggen
"Z takiego słownictwa się wyrasta dzieciaku ale widze ze jeszcze Ci sporo brakuje zeby dorosnąć"
Gadam z dzieckiem to używam słów skierowanych do dziecka
A teraz na koniec ośle
Mój wpis w temacie "Nieoficjalnie Alonso podpisał już kontrakt z McLarenem"
do którego bijesz od kilku postów
Mój wpis nr 21 (cały)
""Hiszpan podobno wolałby Jensona Buttona, który w Brazylii pojechał jeden z lepszych wyścigów w tym sezonie, czym mógł zasłużyć sobie na zachowanie niemal przekreślonej już posady. "
Kto to wierzy!? Przecież wiadomo, że PR-owo lepiej mieć Buttona, więc tak gada publicznie. W naprawdę wolałby Magnussena i do tego dąży. Button nie będzie pokornie jeździł obok Alonso a Hiszpan chce mieć wszystko pod siebie i chce zdobyć tytuł. W ten sposób nie potrrzebuje partnera który będzie mu w tym przeszkadzał.
Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać. Przecież to jasne, że Button zostanie tylko i wyłącznie w przypadku jak postawi na niego McL a nie że Alonso chciałby obok siebie Jensona. Naiwniacy..."
Więc, co teraz GÓWNIARZU?? Czytaj całą moją wypowiedź, która była całkowicie o czym innym a nie wycinaj jedno zdanie z kontekstu.
Skończyłem z Tobą miernoto, która szuka dziury w całym od kilku dni i próbuje mi udowodnić jakieś kłamstwo z mojej strony.
Idź się leczyć na nogi bo na głowę już za późno!
112. viggen
"Alonso POWINIEN zjechać do pitstopów a tego nie zrobił. Tu JEST BŁĄD.- Ty wiedziałeś lepiej od zespołu jak i kierowcy ze skrzydlo sie urwie- oczywiście juz po fakcie"
Na pewno wiedziałem lepiej od Ciebie. Bo Ty wypierdku, uważasz że Alonso jest bez winy (jego pies kierował wtedy bolid) a tylko Kimi popełnia błędy.
Aż szkoda na Ciebie klawiatury
113. elin
To może ja już krótko ...
@ Emer7
" Poza tym nie wiem czy mozna zaryzykowac stwierdzenie ze byl to wypadek. Bo przeciez tylko skrzydło wpadlo pod auto i uniemozliwiło skręcanie. "
We wszystkich statystykach jest to zakwalifikowane jako wypadek. Skrzydło nie odpadło samoistnie, tylko był to wynik kontaktu ( zderzenie ) z innym bolidem.
Nie zmienia to jednak faktu, że ten wypadek był incydentem wyścigowym.
Co do reszty tematu, to jeszcze zdążymy się nieraz posprzeczać ... ;-)).
@ 6q47
" A jak myślisz, co @elin "myśli" jak czyta moje wpisy ... "
Odpowiedź prosta - myślę ... ogromny szacunek za wiedzę o F1 i wyjątkową osobowość, dzięki której ta strona jeszcze zachowuje " odrobinę " swojego dawnego fajnego klimatu ... :-).
Pozdrawiam
114. dexter
Witam,
wszystkie gwiazdy na niebie wskazuja na to ze McLaren-Honda bedzie mial bardzo i to bardzo ciezka droge przed soba. A teraz na powaznie, caly ich projekt jest gleboko w opoznieniu. Dotychczas 79 przejechanych okrazen nie wroza nic dobrego. Buttonowi brakuje 6,8 sek. do najlepszego czasu uzyskanego przez Kimi Raikkonena. Najdluzszy przejechany dystans wystarczyl tylko na 10 okrazen. Zespol wprawdzie mowi ze wszystkie problemy sa wykryte, ze wiekszosc problemow jest pod kontrola. Jest tylko maly problem: ani Alonso, ani Button nie wykrecili w Jerez odpowiednio szybkich okrazen. Czyli inzynierowie nie sa jeszcze w stanie stwierdzic jakie choroby moga sie pojawic po osiagnieciu predkosci wyscigowej. Kazdy zespol w pierwszym tygodniu troche sie maskuje, pokonuje dystans ze wzgledu na niezawodnosc z zaciagnietym hamulcem recznym. Oczywiscie byl to tylko pierwszy tydzien w ktorym chodzi przede wszystkim o zbieranie danych i kontroli systemow. Chodzi o sprawdzenie pewnych danych np: czy silnik pracuje w zdrowym zakresie. Czy chlodzenie podzespolow sie zgadza. Czy w ogole auto na torze zachowuje wedlug obliczen zebranych w tunelu aerodynamicznym i przeprowadzonych symulacji (symulacje to symulacje, a tor to tor czyli juz troche inna bajka) W takich testach najwazniejsza role odgrywa sam kierowca ktory opisuja inzynierowi swoje pierwsze wrazenia. W czasie takiego testu caly czas szuka i sprawdza sie gdzie w calym systemie moga wystapic fundamentalne bledy. Gdy taki powazny blad zostanie wykryty, wtedy znowu trzeba znac odpowiedz. A to znowu kosztuje czas. I powiedzmy teraz kierowca z jakiejs przyczyny nie jezdzi. Tego straconego czasu nikt juz nie przywroci! Ta strata bedzie sie caly czas za zespolem ciagla. Dlatego tak wazna jest sama jazda. W drugim tygodniu zespol zaczyna pracowac na pelnych obrotach (tam juz nie ma zmiluj sie) Wtedy pod lupe bierze sie wszystkie nowinki techniczne ktore bada juz zastosowane w pierwszym wyscigu. Problemy McLaren-Honda moga miec (a nie musza) miec proste wyjasnienie. Jesli wszystkie moduly zostana podpiete to zawsze w inzynierii najwieksze problemy w realnym tescie wystepuja miedzy (Interface) modulami. To sie moze zdarzyc najlepiej oplacanym inz. z branzy. To oznacza ze problem czesto w samym Interface moze lezec. To nie jest zadna nowosc. Jestem przekonany ze McLaren-Honda rozwiaze problem, tylko te zadanie jest bardzo czasochlonne. I wlasnie czas jest najwiekszym hamulcem kazdego rozwoju. McLaren dysponuje Top kompetencjami, Honda jest znana ze swojej japonskiej skrupulatnej i starannej pracy, ale to wszysto potrzebuje czasu. Dajmy im co najmniej jeden sezon kredytu ktory potrzebny jest do nauki i rozwoju, oni beda taki kredyt potrzebowac.
Sorry, ze nie bede sie wtracal do dyskusji na temat ktory kierowca jest lepszy ktory gorszy. Ale wlasnie widze ze uzytkownik 6q47 jest tutaj na forum i korzystajac z takiej okazji chcialbym uslyszec wlasnie jego osobiste zdanie. Dlatego moje pytanie: 6q47 jak Tobie sie rysuje cala sytuacja w McLaren-Honda? (nie chodzi mi o zadne fachowe rzeczy, tylko tak na luzie) Pozdrawiam ;))
115. Emer7
@ viggen
Nie chodzi o to co wolał Alonso. Kluczowe słowa to : "Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać." i kolejne Button w McL obok Alonso. Też kłamstwo"
A wszyscy zrobili Ci na złość i Alonso jest w parze z Buttonem
" Bo Ty wypierdku, uważasz że Alonso jest bez winy" - jak brakuje argumentów to juz pozostaja wyzwiska. Gdybys czytał uważnie (gdybys potrafil) to pisałem ze zarówno Raikkonen jak i Alonso przesadzili tylko w Malezji było łatwiej o błąd w tych warunkach
"Gadam z dzieckiem to używam słów skierowanych do dziecka" - a widziałeś zeby ja uzywał tak żałosnych słow? Poziom niedojrzałego oprycha
Szkoda ze do reszty argumentow z postu 108 sie nie odniosłeś
116. Emer7
@ elin
"Nie zmienia to jednak faktu, że ten wypadek był incydentem wyścigowym." No i chyba tu sie równiez zgadzamy
Co do Monako 2014 w wykonaiu Raikkonena to na powtorce zobaczyłęm równiez ze Kimi podczas wycofywania spod bandy uderzyl równiez w bolid Magnussena uszkadzając mu skrzydło. Czyzby Kimi potrzebował czujników parkowania albo kamery cofania? :)))
Tak wiem to juz było złośliwe z mojej strony :-)
Co do reszty tematu, to jeszcze zdążymy się nieraz posprzeczać ... ;-)).- chyba podyskutować? :)
Pozdrawiam i do następnego razu elin
117. Emer7
@ viggen
Dalej jestes na tyle głupi ze nie widzisz swojego błędu. Nie przewidziałeś tego ze faktycznie Mclaren postawi na Buttona- przekreśliłeś i zbagatelizowałeś ta opcje- TU JEST TWOJ BŁĄD. W miedzyczasie obraziłęs kilka osób. Ale pewnie napiszesz ze to nie Twoj bląd tylko żródła sie myliły - tak jak w przypadku równouprawnienia w Ferrari- ale tylko ten jeden jedyny raz hah (jak wtedy)
Zeby to zakonczyc (chociaz sprawia mi to niezły ubaw widzać jak sie migasz i wykrecasz) to zapytam sie wprost
Czy fani Alonso ktorych wtedy tak obrażałeś i z ktorych sie wyśmiewałeś mieli racje ze Button faktycznie bedzie z Alonso w 2015 w Mclarenie??? Odpowiedz tak lub nie i konczymy
118. xeoteam
A był taki spokój jak tego trolla viggena tu nie było. Znowu pozjadał wszystkie rozumy, znowu wszyscy to dzieci i gimbusy dla niego, dalej wychwala tego łachmytę Rai ponad niebiosa i żal mu dupe sciska do tej pory , że się pomylił tyle razy w swoim mądrościach... Tylko nie widzi, że 95% userów z niego wali... Nie karmcie go proszę już bo to nic nie da. To zacietrzewiony zapatrzony w siebie portalowy pajac, do którego nic nie dotrze.
119. andy_chow
@ 6q47,Emer7 Może jakieś kółko szaradziarskie założycie tak dobrze Wam idzie pzdr ;-)
120. Del_Piero
Nie wchodziłem na stronę chyba z miesiąc lub więcej. Przypadkiem dowiedziałem się o testach, wchodzę a tu wątki pt: "Raikkonen i Alonso - Dlaczego Fin jest lepszy od Hiszpana, dlaczego Hiszpan jest lepszy od Fina. "100 dowodów na to, że Ferrari faworyzowało Alonso i ustawiało pod niego bolid oraz 100 dowodów na to, że Ferrari traktowało obydwu kierowców po równo". "Wszelkie przesłanki na temat robienia wszystkiego pod Alonso i rozmyślne zaniedbywanie Raikkonena, po to pokazać wyższość Hiszpana nad Finem". "Kimi Raikkonen - kolejna ofiara Alonso". "Tajemnice słabej formy Raikkonena". "666 dowodów na to, że Alonso sabotuje Raikkonena".
121. 6q47
113. elin
Dziekuję za miłe słowa:))
122. 6q47
114. dexter
Witam.
Pozwolisz, ze dzisiaj nic nie napisze w temacie, ktory tak mocno Ciebie interesuje.
Słowo >mocno< równiez i mnie nie jest obce, ale dzisiaj odpuszczam, bo nie mam po prostu czasu na wyrazeniue swoich mysli.
Jutro cos skrobnę.
Pozdrawiam.
123. 6q47
119. andy_chow
Cześć.
Nie miejsce na takie kółka he he he))
To tak dla rozprostowania kości:)
Pozdr.
124. viggen
Emer cieniu bez szkoły.
Co Ty wiesz co ja chciałem, jak nie czytasz że zrozumieniem.
Mój błąd?
Chciałem Buttona i się bardzo cieszę że został.
125. Emer7
@ viggen
Kogo obchodzi co chcialeś- wazne co napisałeś
Zapewne winne sa niesprawdzone źrodła a napisało sie samo - bezmyślnie, jak to w Twoim przypadku
126. Emer7
@ viggen
Nieodpowiedziałeś na pytanie z postu 117
127. 6q47
@dexter
Proszę moich słów nie odbierać jako pewnik.
Wiele zmian dokonało się i dalej dokonuje w McLaren'ie, co można zaobserwować w kondycji zespołu w sezonie 2014, zakontraktowaniu Alonso i pozostawieniu Buttona... i nie wiem czy nie najważniejsza zmiana... ponowne wejście Hondy jako dostawcy silników, czy raczej jednostki napędowej, dla omawianego zespołu.
Czy Alonso jest naiwnym dzieckiem i bez oporów postanawia zgodzić się na ofertę McLaren'a, która gwarantuje Mu... no właśnie, co Mu gwarantuje?
No niestety, ale my nie jesteśmy władni do zdobywania z pierwszej ręki wiarygodnych plotek, czy też stuprocentowej prawdy, dającej nam wyraźny obraz sytuacji w tym czy innym zespole. Muskamy jedynie strzępki prawdy lub półprawdy... a często musimy posiłkować się własnym rozumem lub logicznym myśleniem.
No to może pofantazjuję:)
Alonso dowiedziawszy się o wstępnych rozmowach McLarena z Hondą, a od tego czasu upłyneło nieco "wody w Wiśle", skupił się na wyłuskaniu sygnalów, które były w stanie przeważyć szalę co do wyboru zespołu na kolejne lata. No niestety – Alonso ma wiele atutów, które są widoczne nie tylko z kilku metrów od jego osoby. Widzą te atuty wazne osoby w padoku F1. Na bok należy odstawić (w obecnej chwili) jego dawne fochy i humory, które w kolejnych latach zostały rozmyte przez zasiadanie w niezbyt konkurencyjnych fotelach. Te fotele pozwoliły Mu na spojrzenie z nieco innej perspektywy na ofertę jaką może przedstawić innym zespołom. Zresztą nie tylko jego wewnętrzne pragnienia grają pierwsze skrzypce... Szefowie mając wgląd na jego cechy też nie pozostają obojętni na jego talent.
Biorąc pod uwagę jego kontrakt z McLaren'em, jak można w logiczny i spójny sposób wytłumaczyć jego ucieczkę z Ferrari?
Ferrari nie dawało żadnych sygnałów co do jakiejkolwiek nadziei na wskoczenie na wyższy poziom konkurencyjności? Obserwując zmiany w obu zespołach musiał mieć proroczy sen: wybieram McLaren!
Nieco żartuję z tym snem:))
Poziom zaangażowania Alonso i pragnienie bycia na szczycie WDC nie jest czymś dziwnym – każdy z kierowców o tym marzy – jednak nie każdy ma takie szanse jak On.
Wygląda na to, że postawił w ciemno (proroczy sen?) na sukces McLarena w kolejnych sezonach. Nie nastawia się na gwałtowną zwyżkę formy Mclaren'a, ale ma jakieś podstawy do przypuszczenia, że taki stan nastąpi raczej wcześniej niż później. Pozostawienie Buttona oznacza również to, pomijając jego zalety, że ma być niejako "dobrym Duchem" zarówno dla zespołu jak i dla Alonso.
Poprzedni pobyt Alonso w McLarenie raczej nie służył w nawiązaniu relacji z zespołem z wiadomych względów. Tamte czasy pozostawiły rysę na jego karierze, jednak wygląda na to, że jego ciało doskonale zwalcza wszelkie blizny:)
Tych blizn Ron Dennis zdaje się nie zauważać. I nie o pudrowaniu mówię:) Alonso jest mile widziany, uśmiechów i poklepywania niemal nie ma końca.
Teraz jest inaczej również z tego powodu, że postanowili zainstalować zespół napędowy Hondy.
Nie jestem skłonny uważać, że Honda dała ciała i zbudowała niekonkurencyjna jednostkę. Na podstawie dotychczasowych, publicznie okazanych "możliwościach", nie widzę aż tak wielkiej tragedii o jakiej wszyscy mówią.
Po pierwsze test hybrydy w 2014 roku.
Musieli to "spieprzyć" ze względów politycznych. Tzn. ze względu na standardowe zaciemnienie własnej konkurencyjności. Przecież nikt nie uwierzy, że silnik Hondy odstaje, jeżeli chodzi o moc np. o 50-60KM mniej od hybrydy Mercedesa. Mieli czas na ocenę możliwości konkurencji. Znali przepisy określające dopuszczalne zmiany i okres tych zmian. Dopuszczam też możliwość, że bolid został opasany zbyt wielką liczbą czujników, które nie wytrzymały "sieci pająka" podczas pierwszych jazd, co dało mizerne odczucia i brak entuzjazmu u fanów McLaren'a.
Jeżeli chodzi o sam zespół napędowy, wspomniany czas na ocenę innych konstrukcji, to raczej stawiam na określenie – ocena.
Podkreślam – ocena – nie kopiowanie.
Kopiowanie odrzucam z wielu względów.
Po pierwsze jest to niemożliwe.
Już nie będę się rozwodził o znaczeniu słów Honor i Ojczyzna...
Ponadto na tym etapie współpracy z Mercedesem nie mieli możliwości wglądu w oprogramowanie hybrydy z prostego powodu – dostęp do oprogramowania mieli tylko inżynierowie Mercedesa. Tylko oni mogli znać odpowiednie kody i hasła dostępu. Tylko oni mogli zmieniać mapy i ustawiać hybrydę stosownie do wymagań danego toru zgodnie z sugestiami inżynierów McLaren'a.
Teraz jest pełen luz i wszystko podane na talerzu. Obu stronom zależy na jak najlepszej współpracy. Wspomniany przez Ciebie czas jest cholernie ważny... ale od czego są "pośladki"? Mam na myśli niezłe nasycenie McLarena i Hondy jasnymi i otwartymi umysłami i np. osobą, jaką jest nabytek z IRBR w osobie Petera Prodromou, który pamięta małe co nieco...
Jeżeli poznają dokładnie błędy w oprogramowaniu, wyeliminują usterki elektryki i osprzętu ze względu na złe parametry wiązek kabli (jeżeli jest to prawdą) opasających poszczególne elementy jednostki napędowej, to będą w stanie nawiązywać walkę z czołówką jak robili to kierowcy Red Bulla.
Rozwój samego bolidu nie będzie problemem. Niemal zawsze dział aerodynamiki był w stanie doganiać konkurencję. Może się mylę, ale sezon 2014, szczególnie w ostatnich GP, służył do badania wielu rozwiązań związanych z budowa bolidu na sezon 2015.
128. Emer7
@ viggen
Taki byłes wyrywny a teraz schowałeś się ze wstydu? Jeżeli myślisz ze odczekasz kilka tygodni i sprawa przyschnie jak gów.o przy Twoim tylku to się mylisz bardziej niż w w wymienionych tematach
Powtarzam pytanie z postu 117
Czy fani Alonso ktorych wtedy tak obrażałeś i z ktorych sie wyśmiewałeś mieli racje ( w przeciwieństwie do Ciebie) ze Button faktycznie bedzie z Alonso w 2015 w Mclarenie???
129. thinktank
@127
Jednynym logicznym wytłumaczeniem odejścia ALO z Ferrari jest to, że po prostu wyleciał z czerwonych lub na początku chciał odejść, ale potem się rozmyślił, ale i tak było za późno, bo nikt już nie chciał go w Ferrari (nie miał LdM i Bottina). Całe zamieszanie z jego kontraktem z McL tylko potwierdza tezę, że został postawiony pod ścianą. To nie znaczy, że McL wcześniej nie zabiegał o ALO, bo już Whitmarsch na niego polował.
A polował na niego z uwagi na marketing - potrzebują ALO - jest super rozpoznawalny (dalej brak im głównego sponsora!!!), również z uwagi na marketing został BUT (któregio nie chciał Dennis (dlatego próbował nawet klocki Lego przywieźć z Danii !). Notabene Kvyat jest w RB głównie z uwagi na marketing (Rosja to najlepiej rozwijjacy się rynek dla RB - przynajmniej był nim).
Większość piszących na tym forum zapomina, że Formuła to przede wszystkim biznes.
130. 6q47
129. thinktank
Biznes owszem... ale zaczynający się mniej więcej od 7...8 pozycji w dół tabeli WCC... jak nie nieco niżej.
A dlaczego tak nisko?
Bio wtedy, przebywające w tych miejscach zespoły, nie mają zbyt dużo kasy na płacenie nawet minimalnej kwoty dla tego czy innego kierowcy.
Taki stan trwa od wielu sezonów - czyli niemal od zarania Formuły 1.
Miej wspomnienie na zaistnienie Mistrzów, którzy będąc na (dowolna konfiguracja) podiach nie zaczynali swojej kariery od takiego momentu jak np. Vettel, tylko odbywali niemal katorrgę na wzór najwieksztych "przestepców".
Porównanie nieco na wyrost, ale jest bliskie odczuciom i oczekiwaniom zarówno kierowcom jak i Szefom danych zespołów.
Alonso nie jest zawodnikiem (kierowca), który moze być ot , tak z marszu, wyrzuconym z jakiegos zespołu.
Ni ten format niestety.
Raczej to On podejmuje decyzje i nikt nie jest w stanie "wpisać" mu w jego CV coś, czego miałby sie wstydzić, co mogło by Go zdyskwalifikować w oczach Ludzi z padoku F1 czy cos w tym stylu.
Ten format nie planuje swoich ruchów z dnia na dzien, z tygodnia na tydzień. A jezeli nawet tak sie stanie - 2007 - to nie jest to zawirowanie na tyle znaczace, ze przed Nim jest tylko "ciemność"...
131. navajo0755
jezeli ktos mysli ze kierowce klasy Alonso mozna tak sobie wyrzucic to ma nierowno pod sufitem
132. narya
@ 131.
Swego czasu wyrzucono z Ferrari Alaina Prosta, więc tym bardziej zespół mógł tak zrobić z Alonso.
F1 nie takie zwolnienia widziała.
133. thinktank
@130 Biznes zaczyna się od pozycji nr 1. Twoje widzenie (przynoszenie pieniędzy do teamu) to tylko mały fragment biznesu jakim jest Formuła.
Mercedes nie potrzebuje sponsorów, gdyż dla niego być nr 1 jest jak jedna wielka reklama (dlatego wpakowali tyle kasy w projekt pt formula 1).
RedBull to platforma marketingowa, również jedna wielka reklama, do tego wspólpraca z Renault na wyłączność. Tak jak pisałem Kvyat jeździ w RedBullu z uwagi na rosyjski rynek, a reklama pasty do zębów jest odpowiedzią na negatywną precepcje VET (pewnie najbardziej nielubiany zawodnik w stawce do 2013).
Ferrari tolerowało być nr 2 za RedBullem, bo nie jest on producentem aut, ale bycie za Mercedesem to już coś innego. Dlatego tak radykalne zmiany wprawadzono.
McL mimo, że teoretycznie samowystarczalny potrzebuje sponsora. Ich model biznesowy jest inny niż Mercedesa i Ferrari, nie mają takich środków, chcą sprzedawać technologie uzyskaną dzięki uczestnictwu w wyścigach. Właśnie taką drogę obrał Williams, ale tutaj główny sponsor wyraźny.
Jednym słowem Formuła1 jest jednym wielkim biznesem i kierowca jest trybikiem - istotnym, ale nie ważniejszym niż szefowie i właściciele teamów, którzy podejmują kluczowe decyzje.
Zresztą tak jak pisałem ALO przyniósł mnóstwo kasy do Ferrari dzięki Santanderowi
134. thinktank
@130 Zresztą ja staram sie ułożyć wszystko w logiczną całość (o ALO w McL pisałem dużo wcześniej, chociaż dostałem mnóstwo nagatywnych opinii), a nie tłumacze:
"Alonso nie jest zawodnikiem (kierowca), który moze być ot , tak z marszu, wyrzuconym z jakiegos zespołu." Wybacz, ale to słaba logika.
Pewnie, że nie planuje z dnia na dzień (patzr mój post), ale to nie znaczy, że tylko on decyduje (chociaż zdecydowanie jest on kierowcą, który chciałby o wszystkim decydować w zespole). Jak pisałem dwie kotwice ALO w Ferrari zostały zerwane z dnia na dzień LdM i Bottin, a konsekwencje były spektakularne.
135. navajo0755
Punkt widzenia zalezy od tego komu kibicujemy. Dla kogos kto nie lubi Vettela to byla ucieczka z RBR a dla jego zwolennikow kolejne wyzwanie i tak samo jest ze "zwolnieniem"Alonso jedni powiedza ze go wyrzucili a drudzy ze sam odszedl.
136. thinktank
@ 135 To prawda, ale małe szczegóły oraz czas ich pojawienia potrafią wskazać właściwą interpretacje zdarzeń.
137. navajo0755
Facet dzieki ktoremu Ferrari moglo walczyc w dodatku mial za soba sponsora sorry very ale nie wyrzuca sie kury znoszace zlote jaja.
138. viggen
@Emer7
Durniu
Odpowiedź masz w poście 105
"ILE MOŻNA TOBIE TŁUMACZYĆ I PISAĆ CIĄGLE TO SAMO???????
OD KILKU DNI PISZĘ O TYM SAMYM A TY DOPIERO PO 10-TYM WPISIE Z MOJEJ STRONY ZACZYNASZ COŚ ROZUMIEĆ
Jak zdobędzie wiedzę, zaczniesz używać organu pod włosami, który nazywa się mózg, to możesz zacząć rozmawiać ze mną.
A teraz - NIE ZAWRACAJ MI GŁOWY . BO SZKODA MI MOJEGO CENNEGO CZASU NA TAKIEGO NIEDOROZWOJA JAK TY. JAK NIE ROZUMIESZ, TO CZYTAJ DO SKUTKU!"
Jak nie rozumiesz, to poproś mamę, tatę, ciocię, wujka, chłopaka....kogokolwiek. Niech Ci wytłumaczy proste zdania napisane po polsku.
139. Emer7
@ viggen
1. Przekreśliłeś i zbagatelizowałeś Alonso Button w Mcl 2015- tu jest Twój błąd.
2. Kolejny Twój błąd to wyśmiewanie i wyzywanie tych którzy mówili inaczej podczas gdy sam nie miałeś pewności
A ostatni Twój błąd to to ze do tej pory nawet nie potrafisz przyznac im racji
Boisz sie tego pytania jak diabeł świeconej wody i uciekasz od odpowiedzi jak wypłoszony jeleń:
Czy fani Alonso ktorych wtedy tak obrażałeś i z ktorych sie wyśmiewałeś mieli racje ( w przeciwieństwie do Ciebie) ze Button faktycznie bedzie z Alonso w 2015 w Mclarenie???
Odpowiedz TAK lub NIE i koniec tematu. ZAMIAST ODPOWIEDZIEC TO SAM TO PRZECIĄGASZ
140. Emer7
@ viggen
Nie rozumiesz prostego pytania?
141. Emer7
@ viggen
Czy brakuje odwagi zeby odpowiedziec?
142. thinktank
@137 Złóż fakty do kupy. Nie odchodzi się z zespołu, gdy nie ma się zaklepanego miejsca w innym - jeśli jesteś takim chodliwym towarem. VET oszedł z RBR, bo miał miejsce w Ferrari. A ALO odszedł z Ferrari i nie miał podpisanego kontraktu - tak się nie negocjuje!
Pisałem tysiąc razy fiansowo układ z Ferrari był ok, ale nie był sportowo. ALO nie jest Schumacherem - nie potrafi rozwijać bolidu, ani jego styl jazdy nie jest odpowiedni do tego. Wyniki były coraz gorsze, LdM nie przeszkadzało to dopóki miał przed sobą RBR. Ale Merc to inna sprawa, to zagrożenie marki. Zmarł Bottin i ALO nie ma już takich pleców w Santanderze (a umowa pomiędzy Ferrari a Santanderem podpisana jest do 2017).
Wywalono LdM i nastał nowy czas, bo uznano, że projekt ALO się skończył. Cały team przez 5 lat na niego pracował, ale wraz z odejściem LdM całkowicie to zmieniono i nastały szybkie decyzje w stylu Marchionne.
143. 6q47
@thinktank
Biznes nie zaczyna się od pozycji nr 1.
W tym wymiarze... na tym poziomie raczej , tzn. Ferrari, Mercedes, BMW, Toyota, Honda, Renault i.t.p. nigdy te zespoły nie potrzebowały "jakiegoś tam" sponsora. Jeżeli się pojawiał, to raczej jako dodatek mile widziany ze względu na jakość, wizerunek lub kwiatek do kożucha.
Takiego luksusu nie mają zespoły już od 5 pozycji. I nie zwracaj uwagi na sama pozycję, a jedynie na ich faktycze umocowanie sie na tych pozycjach. Czyli nie wazna nazwa - wazne jak długo tam przebywają.
Przykład Red Bulla jest sensowny. Mam tylko jedną uwagę co do jakosci wyboru kierowów w obecnym czsie. Przykład Kwiat'a jest OK., natomiast jak sądzisz, czy spełni pokładane w nim nadzieje i jak długo będzie przebywał w tym zespole?
Zmiany w Ferrari raczej wynikały ze zbyt długiego okresu marazmu i braku wyników kogos takiego jakim jest Alonso... o Raikkonenie nie wspomnę.
OK. Jest juz dla mnie zbyt późno. Ide odpoczywac. Jutro pogadamy.
Pozdr.
144. viggen
@emer
Debilu bez szkoły
"Czy fani Alonso ktorych wtedy tak obrażałeś i z ktorych sie wyśmiewałeś mieli racje ( w przeciwieństwie do Ciebie) ze Button faktycznie bedzie z Alonso w 2015 w Mclarenie??? "
Gdzie niby zbagatelizowałem?
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. ILE RAZY DO CH....MAM SIĘ POWTARZAĆ????!!!!
Mój wpis z postu 111, gdzie sam siebie zacytowałem
"Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać. Przecież to jasne, że Button zostanie tylko i wyłącznie w przypadku jak postawi na niego McL a nie że Alonso chciałby obok siebie Jensona. Naiwniacy"
Chłopcze, wracaj do przedszkola! bo tam jest Twoje miejsce a nie przy komputerze!!!!
A teraz.....kiss my A...!!!
145. Emer7
@ viggen
Dlej nie widzisz swojego błędu
"Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać"
- tu zbagatelizowałeś. A takze tu:
"Alonso obok Buttona. Też kłamstwo"
Jednoczesnie krytykowałes tych co mówili inaczej
Dalej bedziesz sie wypierał czy moze wreszcie przyznasz racje fanom Alonso ktorych tak wysmiałeś i wyzwałes co mowili o parze Button-Alonso na 2015
w Mcl
Naprawde jestes az tak głupi ze nie widzisz tego błędu czy po prostu nie masz jaj przyznac racji tym co ją mieli??? A moze Button nie jest w Mcl na 2015?
146. thinktank
@143 Niestety tutaj się różnimy. Mylisz część biznesu (wpływy z reklam i sponsoring) z modelem biznesowym.
Jednakże McL naprawdę potrzebuje sponsora. Tak jak już mówiłem Ferrari źle nie wychodziło i nie wychodzi ze współpracy z Santanderem (i vice versa).
Co do Kvyata to niestety nic nie powiem mądrego - za mało mam danych o nim.
Natomiast np. malowanie RBR podczas testów nie służyło raczej ukryciu czegokolwiek - tylko zwróceniu na siebie uwagi - znowu dużo się mówiło o RBR, a przede wszystkim pokazywało bolid.
Zmiany w Ferrari oczywiście wynikały z braku wyników, ale nie finansowych (te były bardzo dobre) tylko sportowych. Jednak uderzono w czuły punkt Ferrari. Dopóki RBR był nr 1 to nie przeszkadzało Ferrari. RBR nie produkuje samochodów. Mercedes to co innego.
Ale ja nie kupuje mitu, że ALO był taki dobry pomimo, beznadziejnego bolidu. ALO był bezdykusyjnym nr 1, pod niego sprowadzono ludzi (np. Pat Fry) i budowano bolid. Jednakże jego styl jazdy (trochę rolniczy - nie moje słowa) nie odpowiada współczesnej formule. VET, SCH, RAI, BUT, wszyscy potrzebują precyzyjnie ustawionego bolidu (większość z nich w szczególności precyzyjnego przodu i lekkiej nadsterowności), być może dzięki temu potrafią precyzyjnie określić zachowanie bolidu i ukierunkować inżynierów do pracy we właściwym kierunku i odpowiednich ustawień. ALO tego nie potrafi - to jego broń, a jednocześnie słaby punkt. Innymi słowy źle ustawionym bolidem pojedzie lepiej niż większość kierowców (ponieważ jego styl jazdy koryguje niedoskonałości zachowania się bolidu), ale jednocześnie nie będzie szybszy od kogoś kto umie precyzyjnie ustawić bolid (jeśli bolid mu na to pozwala). Hiszpanowi nie przeszkadzają różne dolegliwości bolidu - on poradzi sobie z nimi, ale jedocześnie nie da feedbacku do inżynierów, co ma być zmienione, a jak da to nie we właściwą stronę (podsterowność).
Miłej nocy, narka
147. xeoteam
Jedziecie po Alo jakby Wasze opinie były wyznacznikiem jego umiejętności, górnolotne wyrażenia o feedback'ach , inżynierach itp mają świadczyć o Waszej wiedzy a jednak przeczą temu co słychać od osób związanych z F1, będących jego częścią . Nie tak jak Wy kanapowi znawcy . Ja rozumiem sympatie i antypatie do kierowców ale na litość boską bądźcie obiektywni.
@146 trochę Cię powlekło z tym tekstem o tym , że ALo nie potrafi ustawić bolidu pod siebie. Nikt przy zdrowych zmysłach tak nie powie. A nie pomyślałeś , że to inżynierowie nie mogli wycisnąć z tego złomu, którym jeździł tego czego od nich oczekiwał Alo z powodu takiej a nie innej konstrukcji , którą notabene oni zaprojektowali a nie Alo? on dał wskazówki a oni mu "sorry , nie da rady" czy takiej ewentualności nie bierzesz pod uwagę?
przykład RAI. Wielu tu wychwala go pod niebiosa , jaki to on jest zajebisty i jak potrafi kierować pracą inżynierów i co? dupa zbita. Tak wiem, teraz sie zacznie , że wszystko przez bolid pod Alonso. A g.. prawda bo Alo nie miał wpływu na prace nad bolidem od długiego czasu i jakoś Rai nie potrafił go pod siebie ustawić. Dlaczego ? bo był to totalny złom konstrukcyjny i raczej Schumi też by z niego nic nie zrobił . Więc proponuję trochę obiektywnej oceny a potem można klepać co ślina na język przyniesie.
Pozdrawiam
148. 6q47
142. thinktank
Poruszyłes osobę Schumiego, ze potrafił rozwijac bolid, a Alonso grzęźnie i nie daje pełnego wsparcia w rozwoju bolidu.
To porównanie nie do końca jest uprawnione chociazby z tego powodu, ze obaj kierowcy nie mieli tych samych warunków podczas pracy nad bolidem.
Teraz mała uwaga co do zawartosci ostatniego zdania powyzej.
Nie biorę pod uwagę sezonów przed 2006 rokiem. Biorę pod uwagę sezony rozpoczynajace sie od 2007 roku.
Mniej wiecej od tego sezonu nastapiła diametralna zmiana w przepisach zarówno technicznych jak i sportowych. Schumi obiecywał ostateczne rozstanie się z F1, a Alonso pozostał i dalej walczył... ale juz w innych warunkach technicznych i sportowych.
A po zakazaniu testów jak mozna precyzyjnie okreslac swoje oczekiwania w stosunku do bolidu? Raczej jest to ograniczone niemal do przysłowiowego zera i wszystko to, co bedzie powyzej tego zera było zależne od takiej konstrukcji bolidu, konstrukcji pełnej kompromisów, ze zespół mógł w jakims procencie realizoiwac poprawki dajace na tyle duze zyski, ze mozna było myslec o jako takich wynikach. A jak nie trafiono z bolidem, to sam wiesz, ze nawet gdybys poswiecił swój czas na posiadywanie z inzynierami, to i tak nie będziesz w stanie nawiazać walki.
Pobyt Szumiego w Mercedesie i jego słowa zawierajace krytykę co do stulu pracy opon i braku normalnych testów dają obraz różnic dzielacych epoki. Dchodzi do tego kolosalna róznia w budowie i poziomu skomplikowania tamtych i obecnyvh bolidów...
Pozdr.
149. thinktank
Zgadzam się z Tobą, że SCH miał łatwiej i po zakazie testowania bardzo dużo się zmieniło, ale: podałem także innych kierowców. Dobrym przykładem jest np. VET, który jednak ogrywał WEB (chociaż moim zdaniem czasem zespół mu w tym pomagał). WEB ma styl jazdy bardziej podobny do ALO (dlatego ALO chciał go w Ferrari oraz WEB dobrze współpracuje z mechanikami).
Proszę również pamiętaj, że zaczęły się testy na symulatorach i np. RAI krytykował je (przed wylotem z Ferrari) mówiąc, że są niemiarodajne, zaś ALO twardo jeździł. Dopiero po czasie okazało się, że piętą achillesową Ferrari był symulator i tunel aero. Teraz RAI jeździ na symulatorze, wtedy nikt nie chciał go słuchać. Myślę, że podobny problem miał Mercedes i SCH, wszak o ile pamiętam, korzystali z tego samego tunelu co Ferrari.
Nie zmienia to faktu, że ostatnio WDC zdobywali kierowcy lubiący precyzyjne prowadzenie bolidu, którym nie przeszkadzała lekka nadsterowność i z precyzyjnym zachowaniem przodu bolidu.
Być może to przypadek, że oni wygrywali, ale statystyka mówi co innego.
Z wyrazami szacunku,
150. dexter
Dzien dobry 6q47,
na poczatku z gory przepraszam, ale tak sie jakos zlozylo ze dopiero dzisiaj odpisuje. Wczoraj wrocilem z 3-dniowej podrozy biznesowej, wprawdzie mowiac mialem troche czasu i na spokojnie moglem sobie przeczytac Twoj komentarz ktory napisales, ale pozniej znowu cos wypadlo i na odpowiedz zabraklo juz czasu (az wstyd sie przyznac).
Jeszcze raz, dzieki ze Ci sie chcialo. Z przyjemnoscia przeczytalem.
Moim zdaniem tak calkiem to inzynierowie Honda nie bladzili w ciemnosciach. Oczywiscie, tak jak sam piszesz, ja takze nie wyobrazam sobie takiej sytuacji aby inzynierowie Hondy posiadali wglad do wszystkich rzeczy (tak daleko z Mercedesem jeszcze nie jest hehe)..
Co Japonczyki mogli posiadac? Z pewnoscia posiadaja wiedze do czego zdolny (podkreslam zdolny) jest silnik ktory kryl sie pod obudowa McLarena (i to w kazdej fazie wyscigu i w kazdym punkcie na torze). Honda wiedziala jak wyglada cala architektura silnika, co wymagane bylo w zakresie chlodzenia jednostki napedowej, hydrauliki i elektroniki. Jak wygladala instalacja ukladu napedowego, jakie byly jego techniczne parametry itd. itp. Z pewnoscia musieli takze widziec jak rozwijal sie moment obrotowy, jaka maksymalna predkosc zostala uzyskana, jak rozwijaly sie wlasciwosci jezdne silnika, jak funkcjonuja systemy. Wszystkie te rzeczy o ktorych pisze byly przekazywane. Ale jakie dodatkowe dane Mercedesa sam McLaren do Tokyo przesylal tego nikt nie jest w stanie sprawdzic.To nie jest przypadek ze Honda jako jedyny producent rozmiescila podobnie jak Mercedes turbine oraz kompresor po obu stronach silnika. Renault i Ferrari nie posiadaja juz takiego rozwiazania. Taki koncept wymaga troche czasu, aby mogl zaprezentowac sie ze swojej niezawodnej strony.
Zreszta zobaczymy... po testach w Barcelonie bedzie mozna z pewnoscia jakas wieksza tendencje zauwazyc. Na pierwszy rzut oka moze sie wydawac ze zespol z Japonii od poczatku dysponowal wystarczajacym okresem przygotowawczym do akualnego sezonu. Honda rozpoczela swoj rozwoj troche pozniej, ale rok 2014 mogli w pelni wykorzystac do testow. Od maja 2013 bylo wiadomo ze Honda powroci do F1. I tutaj Honda dysponowala zdecydowanie lepszymi warunkami. Mozna powiedziec ze konkurencja (Ferrari, Renault i Mercedes) musiala jeszcze „po omacku“ w nowa epoke hybrydowa wchodzic. Nikt z wyzej wymienionych producentow nie mial takiej okazji, aby 2 miesiace przed rozpoczeciem testow zimowych spedzic 2 dni z aktualnym silnikiem (ktory sam przeszedl modyfikacje) na testach w Abu Dhabi.
„Obu stronom zależy na jak najlepszej współpracy. Wspomniany przez Ciebie czas jest cholernie ważny... ale od czego są "pośladki"?“
Dokladnie, tutaj masz absolutnie racje. Ja tez ich nie skreslam (osobiscie zreszta nikogo z duzych graczy bym nie skreslil). Choc, tak jak wyzej napisalem czasu nigdy nie jest za duzo, a oni z pewnoscia ten czas beda potrzebowac.
Dopoki nie bedzie mowy o fundamentalnych bledach tzn. nie beda naruszone podstawowe elementy, to kazda chorobe dziecieca (Software, wlasciwosci jezdne bolidu) mozna w pewnym stopniu kontrolowac do momentu calkowitego wyleczenia. Wtedy dopiero bedzie mozna powaznie myslec o zwyciestwach w pierwszym sezonie, tak jak to Honda glosila. Na razie prorytetem bedzie dojechanie do mety. Zreszta podobne tematy przerabialismy juz w ubieglym sezonie z innymi zespolami. Takie drobne wady sa denerwujace, poniewaz moga zatrzymac pewien tryb testowy i tym samym spowolnic prace nad rzeczami ktore sa istotne. Badzmy jednak dobrej mysli :-) W tym roku stawka moze byc nawet bardziej wyrownana. Co tez nie jest zadna nowoscia, poniewaz zespoly caly czas ucza sie „nowej technologii“. Posiadaja juz pewien pakiet danych, tzn. wiedza jak funkcjonuje uklad napedowy, a co najwazniejsze gdzie i jak on funkcjonuje.
„Kopiowanie odrzucam z wielu względów. Po pierwsze jest to niemożliwe. Już nie będę się rozwodził o znaczeniu słów Honor i Ojczyzna...“ - Hmm... widzisz 6q47, akurat kopiowanie konkurencji - w pewnych granicach - w F1 jest chlebem powszechnym ktory nalezy do dobrego tonu formuly 1 jak amen w kosciele ;-) Nie mozna jednak zapomniec ze czesto problem z kopiowaniem jest taki: to co w bolidzie X bedzie przynosilo korzysc, nie znaczy zaraz ze w bolidzie Y bedzie podobnie dobrze funkcjonowalo.
Na tym niestety musze zakonczyc moje dzisiejsze wywody. Chcialbym jeszcze do kilku opisanych przez Ciebie kwestii powrocic np. umowa kierowcy wyscigowego, glowny sponsor, Ferrari itp, ale to wszystko najwczesniej dopiero jutro.
Teraz juz wszyscy na mnie czekaja, wybieramy sie cala paczka swietowac karnawal. O! wlasnie zauwazylem ze szampanski nastroj niektorym u mnie w domu sie juz udziela ;) Uhh! co za tydzien...
Serdecznie pozdrawiam
151. 6q47
150. dexter
Witam wieczorową porą:)
Wiedziałem, że będziesz szykował szpilki punktujące moje słowa... od razu po ich napisaniu powinienem nakazać Admiowi usunąć swoje wpisy, szczególnie w tematach, które zamieściłeś w końcówce swojego wpisu...
No cóż - nadstawiam uszu i czekam na sprostowanie moich wypocin:))
Udanej zabawy i pozdrowienia dla całej Rodzinki!
152. dexter
Witam i dziekuje za zyczenia! Wszyscy zadowoleni.
Czy topowy zespol McLaren-Honda potrzebuje koniecznie glownego sponsora?
Dobrze to ujales: „jakiegos tam“ spnosora z pewnoscia, nie. Ale takiego ktory jest w stanie spelnic wiekszosc warunkow, juz tak. W zespole z Woking glowna role w negocjacjach sponsoringu odgrywa Dennis, a Ron znany jest z twadych negocjacji. W McLarenie powierzchnia reklamowa kosztuje juz tradacyjnie sporo pieniedzy. Firma Vodafone do 2013 roku musila za miejsce zaplacic cos ok. 60 Mln. Euro.
Juz w ubieglym roku McLaren finansowal sie z zastrzykow pienieznych partnera Honda. Mowi sie ze partnerstwo z Honda ma generowac w calym swoim pakiecie rocznie ok. 100 Mln. Euro wplywu do kasy McLarena. Firma z Japonii dostarcza silniki za darmo, placi 50 Mln. cash, oraz finansuje do polowy wynagrodzenie kierowcow. Dlatego w takiej sytuacji Dennis pewnie nie musi dramatyzowac. Mozliwe nawet ze strategom do spraw marketingu z Tokyo taka sytuacja (brak glownego sponsora) dobrze pasuje do calej koncepcji. Kto wie?
Zobaczymy, czy pan Dennis cos jeszcze wyczaruje. W kazdym razie w ubieglym roku jezdzili ze zmieniajacym sie partnerem. W Austalii bolid byl polakierowany w barwy Mobil. Esso w Malezji, Gulf Air w Bahrajnie, SAP w Chinach i pozniej jeszcze Johnnie Walker, dopoki Bernie sam nie przejal tego sponsora i udostepnil im miejsce wzdluz toru wyscigowego.
PS. Wybacz 6q47, ale u mnie dzisiaj z koncentracja nie najlepiej. Kiedys z pewnoscia jeszcze nie raz powrocimy do roznych zagadnien.
„Wiedziałem, że będziesz szykował szpilki punktujące moje słowa... od razu po ich napisaniu powinienem nakazać Admiowi usunąć swoje wpisy“ - doceniam Twoje swietne poczucie humoru :)
Pozdrawiam
153. 6q47
152. dexter
Twoje PS [...] oznacza tyle, że jesteś normalnym, nie "zmutowanym" fanem - co dla mnie nie jest to niespodzianką - fanem F1, który okrasza, niemal obficie faszeruje skwarkami, wszystkie swoje komentarze związanymi z tą Serią ))
Ron Dennis nie po to walczy (ryzkownie?... chyba nie...) ze swoimi "wrogami", co dokonuje kolejnej "nauki" i stawiania krok za krokiem w dochodzeniu do odpowiedniej konkurencyjności McLaren'a.
Jakiejś spalenizny w tym postepowaniu nie czuję. Raczej niepewność konkurentów McLaren'a co do Ich kondycji w szerokim spektrum.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz