2010-10-10 GP Japonii - Wyścig 08:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | S.Vettel | Red Bull | 1:30:27.323 | 25 |
2 | M.Webber | Red Bull | + 0.9 | 18 |
3 | F.Alonso | Ferrari | + 2.7 | 15 |
4 | J.Button | McLaren | + 13.5 | 12 |
5 | L.Hamilton | McLaren | + 39.5 | 10 |
6 | M.Schumacher | Mercedes | + 59.9 | 8 |
7 | K.Kobayashi | BMW Sauber | + 1:04.0 | 6 |
8 | N.Heidfeld | BMW Sauber | + 1:09.6 | 4 |
9 | R.Barrichello | Williams | + 1:10.8 | 2 |
10 | S.Buemi | Toro Rosso | + 1:12.8 | 1 |
11 | J.Alguersuari | Toro Rosso | + 1 okr. | |
12 | H.Kovalainen | Lotus | + 1 okr. | |
13 | J.Trulli | Lotus | + 2 okr. | |
14 | T.Glock | Virgin Racing | + 2 okr. | |
15 | B.Senna | HRT F1 | + 2 okr. | |
16 | S.Yamamoto | HRT F1 | + 3 okr. | |
17 | N.Rosberg | Mercedes | + 6 okr. | |
18 | A.Sutil | Force India | + 9 okr. | |
19 | R.Kubica | Renault | + 51 okr. | |
20 | N.Hulkenberg | Williams | + 53 okr. | |
21 | F.Massa | Ferrari | + 53 okr. | |
22 | W.Pietrow | Renault | + 53 okr. | |
23 | V.Liuzzi | Force India | + 53 okr. | |
24 | L. di Grassi | Virgin Racing | + 53 okr. |
Vettel odrabia straty w Japonii
Po wczorajszej ulewie, która nie pozwoliła na rozegranie kwalifikacji w planowanym terminie, dzisiaj kierowcy ścigali się przy pięknej, słonecznej pogodzie. W takich warunkach startujący z pierwszej linii kierowcy Red Bulla bez większych problemów dowieźli podwójne zwycięstwo do mety.Bezpośrednio po starcie, ze stawki rywalizującej o zwycięstwo, odpadło kolejnych czterech zawodników. Najpierw po dynamicznym starcie Witalij Pietrow, jeszcze na prostej „zahaczył” o przód bolidu Nico Hulkenberga, efektownie eliminując obu z wyścigu. Chwile później, na pierwszym zakręcie, Felipe Massa staranował Vitantonio Liuzziego.
Po tych incydentach na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Robert Kubica po świetnym starcie z czystej części toru zdołał wyprzedzić Webbera i spokojnie podążał za Sebastianem Vettelem. Podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa doszło jednak do dziwnej sytuacji, w której z bolidu Renault odpadło prawe tylne koło. Polak zmuszony został do zatrzymania się na poboczu już na trzecim okrążeniu.
Po odpadnięciu z walki Roberta Kubicy na pierwszych pięciu pozycjach ścigali się wszyscy pretendenci do tytułu mistrzowskiego (Vettel, Webber, Alonso, Button Hamilton). Podczas neutralizacji toru w czołowej dziesiątce na zmianę opon zdecydował się jedynie Nico Rosberg.
Serie planowanych zjazdów do alei serwisowej na 23 okrążeniu rozpoczął Lewis Hamilton. Tuż po nim do pit lane zawitali: Michael Schumacher, Sebastian Vettel, Fernando Alonso oraz Mark Webber. Jenson Buton, który jako jedyny startował do wyścigu na twardej mieszance opon przed obowiązkowym pit stopem objął prowadzenie, a za nim ponownie podążała walcząca o tytuł mistrzowski czwórka.
Michael Schumacher po swoim pit stopie wyjechał za Nico Rosbergiem, z którym próbował walczyć, jednak sztuka wyprzedzenia doświadczonego już Rosberga nie powiodła się.
Gdy Jenson Button na 38 okrążeniu zjechał do boksu po miękkie opony, Sebastian Vettel natychmiast przyspieszył, podczas gdy Lewis Hamilton zaczął raportować przez radio problemy z nową skrzynia biegów. Na 43 okrążeniu mistrz świata z 2008 roku ze względu na awarię musiał ustąpić miejsca swojemu koledze.
Zespół Red Bull pewnie zdobył kolejny w tym sezonie dublet, na najniższym stopniu podium znalazł się Fernando Alonso. Walczący jeszcze o tytuł mistrzowski Button i Hamilton zakończyli wyścig odpowiednio na czwartym i piątym miejscu.
Na ostatnich okrążeniach pokaz pięknej jazdy przed własną publicznością na świeżych oponach dał Kamui Kobayashi, który najpierw wyprzedził Jaime Alguersuariego a chwile później Rubensa Barrichello i Nicka Heidfelda.
Na pięć okrążeń przed metą podobną historię do Roberta Kubicy przeżył Nico Rosberg, któremu także odpadło tylne, tym razem lewe koło. Niemiec uderzył w bandę i zakończył wyścig.
Wygrywając GP Japonii, Vettel odrobił w mistrzostwach siedem punktów do Webbera, a Fernando Alonso stracił trzy oczka do lidera.
komentarze
1. mark.
BRAWO LOTUS !!! 12 i 13 miejsce !!!! Genialny wyścig ;] Nic się nie popsuło, nic się nie rozpadło ;] Bardzo dobrze :D
Szkoda Kubicy, Rosberga... nienawidzę Vettela... FORZA FERRARI !!! ALONSO PO MISTRZA!!! :D
2. tomiirower
lipa
3. Jaro75
Parząc na wyścig to Roberta jeszcze bardziej szkoda...
Masakra -:((
4. eldo85
porażka... ;-/
5. Mathis
Nie ma nikt nagrania jak Kubicy odpadło to koło? Realizator nic nie pokazał :(
6. tomiirower
pietrov atomowy start, szkoda ze sie nie udalo. W reno juz napewno ktos stracil prace ;), trudno wypadki sie zdazaja. Kobayashi od samego poczatku, kiedy wszedl do f1 odrazu mnie zadziwil. Dziś znow kolejna swietna jego jazda. Haitfeld zapunktowal, ogolnie dobry wyscig w jego wykonaniu. Szkoda Hamiltona bo mógł baaardzo namieszac pod koniec. Wszystko, nara.
7. Tempter
Brawo Red Bull,brawo Alonso,brawo Kobayashi.Robert jechałeś fenomenalny wyścig szkoda,że mechanicy nie trzymają twojego poziomu.
8. konradosf1
Sporo kierowców nie dojechało. Szkoda Kubicy i Rosberga. Fantastyczna walka z Schumacherem. Świetny Kobayashi, Hamilton rozwalił skrzynie. Wygrywa Vettel, a Kovalainen na 12 pozycji
9. Steeler
Jak widać limit pecha dla Roberta jeszcze się nie skończył. To jest po prostu... smutne. Świetne kwalifikacje, świetny start i.... bez komentarza.
Vettel - z całym szacunkiem dla jego sympatyków - nie pokazał nic nadzwyczajnego. Startując z P1 z takim bolidem dziwe by było, gdyby tego miejsca do mety nie dowiózł. Webber, Alonso - procesja, z czego Alonso pokazywał czasami pazur, za to Mark chyba nie wypił Red Bulla przed wyścigiem.
Szkoda Rosberga i Massy, choć przynajmniej na miejscach 6-8 nie zaszły żadne zmiany. Bardzo mi szkoda Lewisa - nowy gearbox i już problemy.
Kobayashi - ten chłopak powinien kiedyś dostać bolid na miarę swoich umiejętności. Ale w tym światku talent niestety jest na drugim miejscu.
10. kierowca
Ciekawy wyscig, duzo rozczarowan, emocji. Bohater Kamui. Przebudzenie Schumachera, pech Kubicy, Hamiltona.
Porazka Petrova. Ten gosc nie powinien miec wstepu do F1, niech sobie co najwyzej kupi miejsce w HRT.
11. konradosf1
Ciekawe czy jakby nie było SC też Kubica tak szybko by stracił koło?
12. figo7
Robert to nie tak miało być
13. Almer
Wydawało mi się, że felga była, nie było opony, więc albo wada opony albo przebita? Zobaczmy powtórki.
14. antos05
Vettel potrafi jedynie wygrac wyścig jak jedzie z PP, jeszcze cześciej potrafi zepsuć swoje P1-no ale dzis wyszło mu to pierwsze.
Żal RK bo podium było w zasięgu.Czekam na informację odnośnie tego koła,Fatalne zdarzenie.
15. saint77
WAKA WAKA pseud "SZTYWNY PALEC" nr 1:(
Bravo Mark i szacunek dla Hamiltona za charakter i determinację:)
Co do Renault: przestałem im kibicować, nie znoszę leserów i nieudaczników.
Tylko Robert jest klasą sam w sobie w tym zapyziałym kurniku zwanym Renault.
Renault może zapomnieć o walce o jakikolwiek tytuł jeśli nie zmieni połowy członków zespołu łącznie z 2 kierowcą i nie zacznie traktować F1 poważnie. Samo gadanie nic nie da.
Małe pocieszenie że Massa i Rosberg też odpadli i walka o 6 miejsce trwa.
Ale z takim podejście Renault nie ma szans.
16. FAster92
Gratulacje dla ALONSO,świetny wyścig w jego wykonaniu.1. mark. DOKŁADNIE ALONSO PO MISTRZA. Tak juz jest,że nie wszystkie tory pasują pod bolid Ferrari . ALONSO sie nie podda i mam nadzieję,że w Korei Ferari także stanie na podium!!!
17. lord_of_zamorak
@5 Kubicy odpadło koło kiedy dogrzewał opony przy SC...
18. Tempter
Rosberg i Robert: jeżdżą zawsze koło siebie,są koło siebie w generalce i nawet gubią koło w tym samym wyścigu.
19. mark.
@16. FAster92
Ferrari to nie Renault, oni pomogą dla Alonso zdobyć jak najwięcej tylko się będzie dało ;]
20. saint77
@18. trafna uwaga.
Może Robert znajdzie się razem z Rosbergiem w jednym zespole?
21. marioblondi
Zaczyna mi to przypominać sytuacje z BMW. Na początku sezonu team Renault zachowywał się całkiem dobrze, ale od kilku wyścigów popełniają rażące błędy. O co tu do licha chodzi ? Wielka szkoda, że Robert jest chwilowo na nich skazany. Od początku nie byłem zwolennikiem tego teamu, ale cóż ... jak się nie ma co sie lubi ... .
22. Kebesik
Ja nie wierzę, że kolejny raz Robert ma wielkiego pecha. Myślałem, że to się kiedyś skończy ale widać, że nie ma zamiaru. Dobry wyścig Schumachera, Kobayashiego, Vettela i Lotusa.
23. Almer
"Sztywny palec" dobre dobre :)
24. racingfan
Świetnie Webber i Alonso
Kobayashi poprostu fenomenalnie
Kubica i Renault szkoda gadać.
25. Steeler
@18 - czyżby byli sobie przeznaczeni w jednym teamie? ;)
26. tomiirower
Liczba niemców w F1 powinna być OGRANICZONA!
27. PrzemoS1993
Jak ja tego Vettela nie nawidze... co za burak...
28. srt4
brawo red bull,kubic jak zawsze do bani
29. lvl18
Dajcie już spokój z Robertem stało sie i już. Widocznie eski były wymagające dla tylnej osi.
Mysle że władze Reni powinny żałowac że rok temu nie wzięli Kamui, na pewno kasa też by przyszła, dwa tygodnie temu Kubica show dziś Kobayashi show brawo!
30. FAster92
19. mark Mam taką nadzieję;) Pozdrawiam
31. fankaVettela
Piękne zwycięstwo! ależ ja na to czekałam ;-) fantastyczny wyścig Sebastiana, Bezkonkurencyjny podczas całego weekendu :)
32. sylwekdm
Mnie w F1 cieszą dwie rzeczy: Jak Robert jeździ dobrze i jak Ham ma kłopoty. Dzisiaj tylko jeden punkt do zadowolenia (do radości trochę brakuje).
33. Jaro75
Kur... kur... kur... kur... mać !!
Sorry ale nie mogę wytrzymać !!
Co za zjeby !! Taka szansa była,nawet na P1 patrząc na tempo.
Szkoda Roberta -:((
34. sision
Patrząc na zjeżdżającego na pobocze Roberta nie mogłem w to uwierzyć, miałem nadzieję, że źle widzę przez nieprzespaną po kwalifikacjach noc... coraz bardziej drażnią minie mechanicy Renault, skąd oni się urwali?trafne uwagi tu padły, że Renault musi zacząć poważnie traktować F1, w przeciwnym razie będzie dupa...
35. franko
srt zastanów się co ty w ogóle piszesz człowieku
36. FAster92
23. Almer "Sztywny palec" dobre dobre :) i jeszcze dziecięce okrzyki z bolidu.
37. leo_
Renault się chyba rozkojarzyło pod koniec sezonu. A była szansa na odrobienie strat do Merca (mniejsza) i przede wszystkim skok Roberta o dwa miejsca w klasyfikacji generalnej !! Jest to tylko gdybanie, no ale żal pozostaje.
38. franko
31 fanka : rzeczywiście...tylko, ze z takim bolidem to żaden wyczyn. po prostu zrobił swoje
39. racingfan
Bliźniaki - KUBICA i ROSBERG, wszystko robią tak samo , zawsze razem, koło siebie w prawie każdym wyścigu , no i teraz też skończyli tak samo - ODPADŁO IM KOŁO to jakieś dziwne, że obydwaj zawsze tak samo, poprostu śmieszne!
O mechanikach Renault nie ma co nawet wspominać - kompletna amatorszczyzna,
choćby niewiem co Robert robił na torze to oni i tak postarają się o to żeby było jeszcze lepiej - prawda!!! :-/ :-/
40. antos05
31. fankaVettela
Przewaga Niemca 0,007 nad Webberem w Q - to jest bezkonkurencyjnośc wg Ciebie?Jak zwykle jesteś "obiektywna"....
41. Steeler
@29 - to nie jest żadne wytłumaczenie - tylna oś NIE MA PRAWA być "za słaba" na takowych eskach. Czy innym w tej fazie wyścigu odpadały koła? Nie.
Ale wiedziałem, że ta sytuacja będzie pożywką dla trolli - a jedzcie, jedzcie, jeszcze nadejdą czasy kiedy pozdychacie z głodu.
42. tomiirower
ktos napisal ze zostala felga na bolidzie roberta, a odpadla sama opona.zobaczylem powtorke i wyraznie widac ze kolo nie zostalo przykrecone i odpadlo cale.
43. Renault F1 Team
31. fankaVettela- jak on zdobędzie tytuł, to będzie to nawet mniej zasłużony tutuł niż Buttona rok temu. Ale na szczęście raczej mu to nie grozi, Mark ma 14 pkt przewagi, 1 raz wygra, 2 razy na pudle i ma tytuł bez względu na Vettela.
44. kobi610
nie jestem fanem Vettela ale ma fajnie pomalowany teraz kask...
45. seb_1746
Porażka.... Właściwie zakończyłem oglądać wyścig zanim się jeszcze zaczął. A potem to wiadomo: wyszczerzony w najszybszym samochodzie, potem kierowca nr 2, itd, itp... Mogłem spokojnie przełączyć tv na WRC (przynajmniej była okazja zobaczenia Raikkonena ). Obawiam się przy takiej przewadze RBR wiadomo kto zostanie mś.
Jedynie fanka vettela może się cieszyć, że spełniły jej życzenia- nie dość, że wygrał wiadomo kto, to jeszcze idol jej wrogów z forum nie dojechał do mety.
46. Renault R30 F1
28 huju kubica nie jest do bani tylko jego bolid!
47. Tristan
+400 komentarzy życzących śmierci mechanikom Renault...
48. orzech28
jak typowaliście bo ja trafiłem pierwszą czwórke a typowalem przed kwalfikacjami
49. Blaz
Jeszcze jakiś czas broniłam Renault ale to jest nie normalne. Kolejny raz spaprali coś mechanicy. Gratulacje dla Vetela miłe to że zapytał Adriana co się stało Robertowi. Dobry wyścig Webera i Alonso. Szkoda Hamiltona że coś mu w skrzyni poszło ale trudno. I tak najlepszy dziś był Kobayashi jest gość ostry i agresywny. Schumacher winien wyprzedzić Rosberga ale chyba mu się nie chciało. Cóż za dwa tygodnie Korea.
50. franko
Ja kibicuję Webberowi w tym roku. Po tylu latach niezłej jazdy należy mu się ten majster w tym roku !!!! Inni mają jeszcze czas!
51. romgor
Brawo NICK HEIDFELD...Brawo Kamui Kobayashi...
52. Niespokojny
Też jestem wściekły, ale nie zrównywałbym tak od razu Renault z tym czymś, w którym musiał Robert jeździć uprzednio.
53. seb_1746
43. Renault F1 Team- obawiam się że w qualu, zawsze Vettel będzie przed Markiem; nie oszukujmy się wiadomo kto jest kierowcą nr1 a kto nr2
54. Steeler
@53 - nie zmienia to faktu, że Mark ostatnio regularnie psuje starty i nie wiem, czy jest to po prostu jego słaba strona, czy..... no, zwolennicy spiskowej teori dziejów, sami wiecie co ;)
55. Tristan
Ten wyścig byłby do bani, gdyby nie Kamui Kobayashi, który zaprezentował się u swoich jak najlepiej tylko można było. Całą resztę przemilczę.
56. zelik76
No to "Renata" pięknie dziś zareklamowała nowego sponsora. Ruskie byli pewno wniebowzięci. A przyszli sponsorzy chyba bedą omijać tą markę szerokim łukiem. Bo nie wygląda na profesjonalny zespół, tylko jak jakaś popierdółka... Są nowi, ambitni ludzie - ale w zarządzie, za to mechanicy rodem z salonu wzięci. Ich biadolenie że za rok będą walczyć o mistrzostwo brzmi znajomo - zatrzymanie beztalencia Pietrowa znaczy tylko jedno - pustą kasę. Jak niby oni mają się rozwijać, skoro psują sobie opinię albo jego wyczynami, albo totalną amatorszczyzną w boksach? Sorry, ale straciłem cierpliwość do tego teamu i stwierdzam że Robert powinien dać sobie spokój z półśrodkami i wkońcu przejść do konkretnego zespołu z konkretną kasą, bo sam jej niestety nie wniesie. A Renault - życzę powodzenia, ale jeżeli chodzi o sponsorów w przyszłym sezonie - czarno to widzę, oby nie skończyli jak Toyota czy BMW.
57. RentonB
Z ta Korea to jeszcze nie wiadomo
58. orinocoPL
ZauwaÂżyÂłem ciekawÂą rzecz: nie zdazylem zatypowac wyÂścigu i Robson nie dojechal. MoÂże przypadek, ale to juz trzeci raz w tym sezonie jak mi sie tak zdazylo. Musze uwaÂżaĂŚ psiakrew. Wyscig ok, najbardziej zaszalal Kobayashi, szedÂł jak kamikadze.
pozdro4all
59. saas
Kubica ma szczęście, że to koło odpadło za SC, na pełnej prędkości mógłby mieć poważny wypadek.
60. kaniuss
się chyba tą wódką pętaki zachłysnęli.... to miał być team wyścigowy ..... strach pomyslec jakby dokrecali 5 srub jak w zwyklym warsztacie...
61. leo_
22Kebesik- też myślę, że może to nie być przypadek , tylko błąd któregoś z mechaników.
62. franko
ale zawsze jest szansa,że młodemu puszczą nerwy przy wyprzedzaniu lub dublowaniu i się rozpieprzy o byle bandę
63. Ataru
Red Bulle poza zasiegiem, Fernando - bardzo dobrze, no wiecej sie po prostu nie dalo. Michael Schumacher - w koncu pokazal jak sie jezdzi. Brawo Kowasabi, jak go zgrabnie ochrzczono, w koncu pokazal, ze nie tylko na treningach umie byc agresywny. Dobry wyscig Nicka Heidfelda, to sie nazywa teamplay, Nick puszcza Kobayashiego, a ten nie pcha sie, nie daje Barichello sie zblizyc. Wspaniale tez Pietrow, oby tak dalej, podobno Williams ma wolny fotel, choc pewnie Roberta Kubicy nie puszcza. 2 lata bedzie sie kisic w ogonie z tym teamem, szkoda mojego rodaka, no ale jakos to bedzie.
64. lvl18
@41 kogo nazywasz "trolem" ?
Chciałbym zobaczyć minę Raikkonena po czwartym kółku :D
65. srt4
46. Renault R30 F1 hu.... to sam jestes
66. Renault F1 Team
53. seb_1746- tym bardziej właśnie widać, że Vettel nie jest nie do objechania. Niekoniecznie Może mieć P1- zespół nie sabotowałby Webbera że nie miał P1a w tym sezonie parę razy już był na PP.
Korea- Vettel- nowy tor- stawiam Retired...
67. fankaVettela
Tak jak powiedział Seb ja również jestem dumna z zespołu. To jest ich tor, absolutna dominacja, wiem że go nie lubicie ale nie zmienicie faktu że pojechał fantastyczny wyścig. A jeszcze zobaczyć ten uśmiech na podium- bezcenne :D
seb_1746, ja tu nikogo nie traktuje jak wroga, więc nie wmawiaj mi. Roberta szkoda, gdyby stanął na podium obok Vettela, to by była już pełnia szczęścia.
68. Siffredi
wyścig do bani pod każdym względem. nie ma nawet co tu komentować. jedyna radość to taka, że Kobayashi pięknie prowadził. a tak poza tym nerw na niedzielę nadszarpnięty. nie chce mi się nawet czytać wyjaśnień Renault w sprawie koła. daję na luz do Korei.
69. maxis12
Mi wogole caly typ rypnal. Dajcie kalacha.
70. Renault F1 Team
67. fankaVettela- absolutna- polemizowałbym...
Absolutna to była na Węgrzech w Qualu, tutaj byli odrobinę szybsi, widać, że testy ugięcia flexi się sprawdziły i spowolniły Red Bulla.
71. Jaro75
"67" To raczej to dziecko stałoby obok Roberta gdyby pojechał dalej -:))
Już by się wtedy tak głupio nie uśmiechał.Frajer.
72. kaniuss
sponsora tej wódki po wyścigu mogli wprowadzic..... nawet popitki u nich bym nie reklamował
73. Steeler
@64 - nie, nie Ciebie. Pierwsza część mojej wypowiedzi odnosiła się do Ciebie, a druga część do wszelkich narzekaczy, nie tylko na tym forum (choć jakiś też się we wcześniejszych wpisach przypałętał).
W stosunku do Ciebie chodziło mi tylko o to, że nie ma co bagatelizować problemu, bo to była kompletna amatorszczyzna ze strony zespołu. Sam podziwiam Roberta za spokój i jedynie wzruszenie ramionami - Lewis pewnie wyrzuciłby kokpit, a Sebastian pokręcił palcem w okolicach skroni ;)
74. Tempter
@64: Cóż podejrzewam,że niewzruszony Kimi palnąłby coś w stylu "whatever" ;)
75. Jo87
58. orinocoPL, to typuj następnym razem. W razie kolejnej latającej opony Roberta (odpukałam w niemalowane), łatwiej będzie Cię znaleźć niż mechaników Renault ;))
76. PrzemekF1
Mam takie pytanko czemu Robert nie dojechał do boksów po nowe koło?Rok temu Alonso na Hungaroringu zrobil całe okrążenie bez jednego koła.
77. seb_1746
66. Renault F1 Team- wiadomo, że jest do objechania, ale tylko Mark dysponuje nadającym się do tego samochodem. Nawet jeżeli Mark zdobyłby PP, to jego starty wiadomo jakie są.
78. Jacko
Ze strony EuroSportu:
"- Jeszcze, gdy rozgrzewałem opony poczułem coś dziwnego z tyłu samochodu - stwierdził Kubica. - Udało się dobrze wystartować i poprawić pozycję, ale na drugim okrążeniu praktycznie straciłem kontrolę nad samochodem. Myślałem, że problemem jest coś innego niż koło. Ciężko mi się jechało bezpośrednio za samochodem bezpieczeństwa, a kiedy zjechałem nieco w bok, wtedy straciłem koło - dodał."
79. ziyon
Fuck!!! ];-(
80. mastapain
Pomimo tego że wiało nudą która była do przewidzenia muszę przyznac że Vettel pokazał że potrafi byc opanowany, w końcu także walczy jeszcze o tytuł.Robert śmiało dzisiaj mógł byc drugi,co do Pietrova to po prosu brak komentarza
81. Tempter
FankaVettela: A ja mogę założyć się o każde pieniądze,że Seba spieprzy coś po drodze.Niestety przeszłość bezlitośnie pokazuje to,że Vettel gotuje się w pierwszej lepszej sytuacji stresowej.Moim zdaniem Mark bardziej zasługuje na tytuł i Red Bull powinien skupić się na nim,a nie inwestować wszystkiego w niestabilnego Sebastiana,bo Alonso jest blisko ;)
82. Siffredi
67. fankaVettela
nie tyle, że nie lubimy a nie wzdychamy do plakatu na ścianie i nie podziwiamy uśmiechu. zasadnicza różnica, prawda? dla ciebie to seksualne podejście do tematu F1 a dla mnie rzeczowe. i w gruncie rzeczy to ty dziś masz większą radość, bo możesz też się uśmiechać do zdjęcia (i co tam jeszcze uważasz) a ja nie mam do powiedzenia nic w tą niedziele.
83. v-max
Zawsze wiedziałem , że francuskie samochody mają silniki na masło(w tym renault), ale że też mają zawieszenia do kitu..... Szkoda mi Roberta bo tak ładnie wystartował.
84. kierowca
wyglada ze felga zostala. opona spadla. wiec albo przecieta i spadlo cisnienie, ale co z telemetrią ? albo wybuchła i szybko spadla.
85. seb_1746
67. fankaVettela- zależy w jakiej kolejności by stali- i tutaj się różnimy
86. Ataru
82. Siffredi, och, doprawdy? Tak dobrze ja znasz? Powiedz nam moze do kogo ty wzdychasz i czyje plakaty masz. Co za zenada, brakuje argumentow to atakujemy personalnie.
87. Steeler
@ 67. fankaVettel - wiem, że jestem fanką Sebastiana przez duże F, ale proszę Cię - postaraj się być choć raz trochę obiektywna. Vettel pojechał bardzo dobry, równy i bezbłędny wyścig, ale nie fenomenalny, no proszę Cię! Powtarzam - mając taką maszynę, czysty tor przed sobą, dobrą pogodę, wsparcie i zespołu i już nie byle jakie doświadczenie, to zrobił po prostu to co zrobiłaby połowa kierowców w stawce mając taką korzystną konfigurację w/w czynników. Zresztą Mark ciągle siedział za nim 2-2,5 sekundy (i również nie pojechał fenomenalnie).
Fenomenalnie dla mnie to pojechał dzisiaj Kobayashi - dostarczył więcej emocji niż pierwsza 6 razem wzięta.
88. Renault F1 Team
Co do Pietrowa- dodajmy, że stary to jednak on ma rewelacyjne. Startując z P4-P5 na Fuji z takimi startami to on by mógł objąć prowadzenie. Chłopak moment startowy ma świetny, trzeba to mu dodawać...
89. Jo87
Obiekt seksualny? Ja mam odruch wymiotny, jak go widzę albo słyszę ten jego nie do końca zmutowany głosik. Choć o gustach się nie dyskutuje, to fakt. Ale ja jestem kobietą, a F1 nie oglądam ze względu na miętę do jakiegoś kierowcy, bo na to jestem raczej za stara. :)
90. baworak
ja oglądałem w czeskiej tv wyścig i tuz po tym jak Robert zjechał na pobocze komentator mówił ze prawdopodobnie kolo było źle przykręcone....toż to moja zona chyba lepiej potrafi dokręcić kolo,a do tej pory nie wie jak się używa klucza.te partacze z "reno"powinni na wsi furmanki obsługiwać a nie bolidy
91. noke54
Mclaren teraz musi jakoś naprawić tą skrzynię biegów Hamiltonowi, bo jak nie... to pewnie znowu wymiana i 5 pozycji w plecy. Trzy wyścigi do końca, Alonso niby już bez nowych silników, ale póki co ciągle w grze.
92. AndrzejOpolski
@fankaVettela jest fanką Vettela co chyba wszyscy wiedzą :o) Więc nie tonujcie Jej radości z wygranej Sebastiana bo ma do tego prawo! Vettel także w niczym nie przesadzał ani w słowach ani w gestach po zakończeniu GP na 1 miejscu. To był jego weekend czy się to komuś podoba czy nie. Red Bull pokazał, po raz kolejny, że są najmocniejsi w całej stawce i to im powinno przypaść 1 i 2 miejsce na koniec sezonu oraz wygrana wklasyfikacji konstruktorów. Wielka szkoda Kubicy, Hamiltona i Rosberga. Ukłon w stronę Kobayashiego, który dzisiaj "błyszczał" przed własną widownią.
93. racingfan
Fenomenalny start Roberta szkoda, że mechanicy nie potrafią stanąć na wysokości zadania i dorównać poziomowi Kubicy ,
94. Siffredi
86. Ataru
a jak mam znać jak w kółko o jednym? zresztą jawnie się do tego przyznaje. więc jakie personalnie?
95. mkd555
I znowu mechanicy Roberta pospali po nocnej imprezie. Jakieś kary powinni wprowadzić. Jednak nikt w tym sezonie nie pobije mechaników Buttona w Monaco co zapomnieli mu wlot powietrza odblokować, gleba sezonu. Petrova tez poniosło i bez kary raczej się nie obejdzie. Walka KUB vs ROS nadal trwa!
96. saint77
@52. Niespokojny: dlaczego nie? Przecież z żadnym innym zespołem nie da się tego porównać? Oni po prostu za wszelką cenę dążą do "perfekcji" BMW.
Albo - to tylko sugestia - Renault wycofa się z F1 od przyszłego roku więc leja już na maksa na wszystko. Oczywiście wiem, że tak nie jest więc można to tylko wytłumaczyć, że jest to: nieudacznictwo, amatorszczyzna, niekompetencja, brak uwagi, lenistwo itp.
Oni są zadowoleni, że mają Petrova z jego pieniędzmi i koniec.
Szkoda gadać, Renault to amatorzy i ćwoki, nie są godni takiego kierowcy jak Robert Kubica, im by się Sakon Yamamoto przydał do kompletu i powrót Briatore do szwindli - oto obraz tego zespołu. Robert tam sukcesu nigdy nie odniesie, chyba że połowę zespołu zmienią i zaczną traktować KAŻDY wyścig jak najważniejszy w karierze. Wtedy są szanse na mistrza. Inaczej - zapomnijmy....
97. Renault F1 Team
Webber, Alonso- mówią, żę Robert zrobił fantastyczny start i mają szczęście, że odpadł...
W 2011 kolejna szansa na tytuł...
98. antos05
Na konferencji wszyscy wspomnieli o "incydencie" RK, co niewatpliwie miał wpływ na miejsca w czołówce.
99. wheelman
@29 - nie oglądałem wyścigu, bo o 6 poszedłem spać, ale stwierdzenie, że "eski były wymagające dla tylnej osi" jest w sytuacji kiedy odpada koło poniżej poziomu. Szczególnie, że miało to miejsce podczas jazdy za SC... Co do reszty (jeśli o KUB chodzi) ...wielkie rozczarowanie. Chyba najwyższa pozycja w qualu w tym roku i taka strata...
100. hbvrk
Należało się Vettelowi to zwycięstwo, cały weekend jeździł bardzo dobrze i nic głupiego nie zrobił już kolejny wyścig:) szkoda tylko Hammiltona, obawiam się ze mistrzem już nie zostanie w tym roku;/
101. Bezimienny
@88
Zartujesz? Pietrov rzuca sie jak szalony nie myslac i tak sie to konczy... Startuje z dalszych pozycji a pierwsza 5 nie startuje juz tak slabo....
102. Luca Gio
Hmm... no cóż... wielka szkoda Roberta, w każdym razie jego czynnik ludzki niezawodnym jest. Brawa dla Vettela! Docenić Kobayashiego! Pozdrawiam!
103. dafxf
@67 f,V. zobaczyc ten usmiech.......? nie lubie Vetela bo ma typowy WYGLAD aryjski a ja tej NACJI nie znosze. szkoda mi Roberta ale coz nie ma za swoimi PLECAMI kasy
104. seb_1746
67. fankaVettela- niech się cieszy, nikt jej tego nie broni. A że czasami pisze jakieś prowokacje to większość po niej "jedzie". Duża część z nas nie lubi Vettela i będzie to dla nas raczej porażką jak zostanie mś.
105. Renault F1 Team
101. Bezimienny- chodzi mi o moment startowy!!!
Pzecież wiem co się dzieje potem, potem to pod płotem...i było...pod bandą, a raczej przy bandzie...jestem ciekawy wypowiedzi Boulliera...
106. cyk
Kubica rok temu tez startując z pozycji 15 16 17 po pierwszym zakręcie często bywał juz 10 wiec chciałbym zobaczyc Pietrowa w czubie jak startuje
107. Wierna Robert
Za wcześnie uwierzyłam, że to będzie piękny weekend.... wczoraj mistrzostwo Golloba i drugie miejsce Jarka a dzisiaj... KATASTROFA. Strasznie szkoda mi Roberta. Miał wyśmienitą okazję do zdobycia cennych punktów w kwalifikacji generalnej. Gratulacje dla Vettela, choć mam nadzieję, że nie będzie mistrzem świata. Z drugiej strony patrząc na Marka to dziwię się jak można tak tragicznie startować. Alonso zrobił wszystko co mógł. Kobayashi sprawił, że wyścig nie był taki nudny. Jego dohamowania - prawdopodobnie na Hairpin - świetne. Mam nadzieję, że następny wyścig będzie dla Roberta szczęśliwszy.
108. lvl18
@99 więc nie widziałes takze w którym miejscu ROS zgubił koło, może faktycznie to nie wina serii zakrętów ale taki mi się nasunął wniosek po przypadku Nico, WYBACZ ;P
109. Renault F1 Team
106. cyk-często? podał w takim razie tylko 3 takie przypadki...
minimum 5 miejsc jak napisałeś...
110. Bezimienny
I co z tego ze moment startowy jak potem sie zachowac nie umie? Widzisz jak to sie konczy :P
111. Antoni
Sabotaż. Robert powinien postawić sprawę jasno: albo on, albo ja. Cieszymy się, że tym razem obyło się bez utraty zdrowia. Następnym razem tak się może nie udać. Strach. Trzymać się jak najdalej od nich.
112. QubaSPL
Do ludzi krytykujących fankęVetela - Wytykacie jej brak obiektywizmu , ale to wy go nie zachowujecie . Jak można powiedzieć , że kierowca , który wygrał wszystkie sesje treningowe ( 3 nie liczę , sami wiecie dlaczego ) , kwalifikacje i prowadził od startu do mety ( po za epizodem kiedy Jenson nie był jeszcze w Pit-stopie ) miał fuksa ? Albo ,że jechał słabo ? Przypominam , że Mark miał dokładnie ten sam bolid i mógł co najwyżej trzymać tempo Seby. Żeby nie było w tym roku kibicuję Markowi ( no i Robertowi rzecz jasna ) , ale w ten weekend wygrał lepszy . Co do wyścigu . Brawo Alonso za ładną , czystą i szybką jazdę . Strasznie szkoda Kubicy - dla mnie największy przegrany weekendu . Mógł wg mnie spokojnie walczyć o podium a kto wie - może i o zwycięstwo . Hamiltona tez szkoda . Ładnie Kamui . 12 pozycja Lotusa to zaskoczenie bynajmniej dla mnie :) . Pozdrawiam wszystkich
113. dziarmol@biss
Akcji na torze co nie miara ;-)) Robert bez koła, to już standard ;-(( Ciekawe co o tym wszystkim powie Bulion.. Zaczyna mnie ta sytuacja w Reni nużyć, ładne zachowanie "wielkiej trójki" na konferencji prasowej ;-))
114. fankaVettela
81. Tempter- zawsze jest taka ewentualność, ale w ostatnich trzech wyścigach pokazał że potrafi opanowanie i rozsądną jazdę. Teraz jest w klasyfikacji za Markiem, odrabia straty, ma duże szanse na tytuł. To jest jego cel i wiem że zrobi wszystko co tylko będzie w stanie żeby go osiągnąć. Ja uważam , że Red Bull nie powinien stawiać na Webbera i odbierać mu tej szansy.
82. Siffredi- nie odpowiadam na takie posty, to żenujące. Myśl sobie co chcesz, nie obchodzi mnie to.
115. fankaVettela
114*pokazał opanowanie
116. FAster92
Zwypowiedzi ALONSO podczas konferencji można wywnioskować,że nastepne GP bedą jeszcze lepsze!!
117. dziarmol@biss
111. Antoni Masz na myśli ruskich?? no.. w kontekście Smoleńska to rzeczywiście ciarki mogą chodzić po plecach..
118. szmalec
Ja uwazam, ze Kubica za bardzo wszystkim pyskuje.Podobna sytuacja miala miejsce w BMW.Juz gdy byl zwiazany kontraktem z Renault, oficjalnie wywlekal brudy i zle wypowiadal sie calym Team.Tego sie nie robi.Nikt tak nie robi.Prawdopodobnie w Renault wyglada tak samo.Nic mu sie nie podoba i ciagle kazdego krytykuje.Widocznie komus sie narazil jak w BMW i oto sa efekty.Wyscig calkiem udany.Oczywiscie wylaczylem telewizor gdy Vettel juz wjezdzal do boxu, bo nie chcialem patrzec na te gembe i jego paluszek.
119. adamusb
chciałem coś napisać, ale już mi się nie chce ...
a właściwie ...
BRAVO KOBAYASHI, po tym co dziś pokazał jakby dostał bolid RBR, to chyba zdublowałby samego siebie.
a reszta niech pozostanie milczeniem
120. Ataru
116. FAster92, beda, beda, martwia troche te silniki, ale Ferrari bedzie mocne, zawsze jest. Fernando jest najlepszym kierowca w stawce, ja wierze w to, ze on tym Red Bullom ten tytul wyszarpie, choc sam jezdzi w Ferrari.
121. PrzemoS1993
118. szmalec na razie to ty się swoimi wypowiedziami narażasz...
122. Renault F1 Team
118. szmalec- palec w czoło- smalec. To jest F1- najbardziej zaawansowany i najdroższy sport Świata. Wydają grube miliony aby być MŚ(niegdyś Toyota nawet miliardy)i nie ma tutaj czegoś takiego jak podkładanie nogi w sposób, że koło mogłoby się odkręcić i moglibyśmy mieć powtórkę z Imoili 94"...
Ale tobie nie wytłumaczę, więc wierz w to, że mechanik od prawego tylnego koła specjalnie dokręcił koło na 3/4 żeby odpadło. Cholerny mechanik, co nie, smalec? Nie dobry pan...
123. Ataru
118. szmalec, nikt tak nie robi? On (Kubica) przynajmniej mowi wprost o tym, o czym ma pojecie, bo jest na miejscu. Przyklad ma swietny, swojego szefa, ktory pluje na Fernando Alonso, gdy nawet nie dane mu bylo z nim pracowac, a te prace i jego zaangazowanie komentuje. Wiec nie mow przynajmniej, ze nikt tak nie robi, bo przyklad ma "doskonaly" - buliona.
124. seb_1746
118. szmalec- uważasz, że źle dokręcone koło to zemsta za to niby pyskowanie ? he, he
125. pjc
Zacznę od drugiej strony:)
DiGrassi zanim zaczął to już efektownie skończył.
Pietrov bardzo chciał się pokazać ale niestety po kapitalnym starcie skończył wyścig na bandzie.
Poza tym wypadnięcia Liuzzego, Massy ,Hulkenberga przypominały jak reakcję łańcuchową.
Nie sądziłem,że kiedykolwiek to powiem ale występ przed własną publicznością podziałał motywująco na Sakona. Te obrony przed Glockiem jadącego słabą Dallarą Japończyka mogły się podobać.
Szkoda trochę tych incydentów z kołami Kubicy(przede wszystkim) i Rosberga.
Stracili przez to dobre pozycje.
Z drugiej strony walka pomiędzy nimi i Felipe trwa nadal.
Hamilton chyba odpada z rywalizacji o mistrzostwo chociaż może tym razem wyczerpał już limit pecha.
Ktoś wczoraj napisał,że Kobayashi jest gorszy od Nicka.
Chyba dzisiejszy występ dużo wyjaśnił.
Tu brawa za zespołową jazdę dla RB,MCL,Saubera,STR,oraz Lotusa.
Poza tym gdyby kolizja Kobayashiego miała poważniejsze skutki to Lotus byłby w punktach:)
Postawa Alonso, Scumachera i Barrichello na 5.
Uratowali honor ekip.
A Red Bulla już nikt nie dogoni. Chyba, że tak jak wielu tu obecnych twierdzi kierowcy tego zespołu zawiodą na całej linii. Mam jakieś dziwne przeczucie,że Markowi teraz dopiero będą rzucane kłody pod nogi. Chciałbym się mylić.
126. dziarmol@biss
118. szmalec To co z tego że "pyskuje"?A gdzie profesjonalizm?? To już wygląda na sabotaż, zagrożenie życia. Czy taki zespół może rywalizować w mistrzostwach??
127. elloco
Dajcie sobie siana z tą krytyka zespołu Renault ,od tego są szefowie i to oni będą wyciągać konsekwencje ,albo wobec nich zostaną wyciągnięte a w tym sporcie tak to juz jest raz z kołami a raz bez hehe .... co ja mam powiedzieć kupiłem sobie nowy TV specjalnie pod końcówkę sezonu zeby oko nacieszyć no i zapowiadało sie nieźle a tu kicha. Na marginesie wydawało mi sie dziwne ze za Vetelem nie widze Roberta ale Borowczyk z Kochańskim zauważyli to dopiero na następnym kółku gdy pokazali wreszcie Kubice na poboczu to tak na marginesie
128. Skiba1196
Wielki pech Roberta,świetne kwalifikacje,3 miejsca tym scierwem to jest sztuka,jest facet swietny i trzeba mu to oddac,a mechanicy do roboty bo od dobrych kilku wyscigow nie wiem co oni robia,to mi przypomina bmw sauber(wydanie 2008)coraz bardziej...
129. gurukhai
dupa, dupa, dupa... takie rzeczy to się fizjologom nie śnią - idę po jakieś pifo bo ni zdzierżę. Niech Renia takie numery odwala, ale nie o 8-mej nad ranem, bo teraz jestem tak wkunwiony, że nie zasnę :(
Vetel + Alonso + Kamui + Renia Rączkowska ------------------------------
130. Magnetron
@76 Alonso jechał bez przedniego koła, Ciężko by było dojechać do pit stopu bez tylnego koła w samochodzie z napędem na tył.
131. bacardi2
Wyobraźcie sobie Kamui za fajerą RBR, argh co by się działo. Urwanie jajec!
132. pjc
Trochę chaotycznie skleiłem swój koment ale to przez to spanie na raty:)
133. witek70
"To ewidentna wina Kubicy, kazdy kierowca ruszający w drogę ma obowiązek sprawdzic stan ogumienia ,swiatla,poziom oleju ,spryskiwacze" :)
134. TomPo
Wygrywa VET to ludzie marudzą, wygrywa Hamilton to ludzie marudzą, na MSC marudzą... kuźwa Polacy opamiętajcie się z tym malkontenctwem, nie podoba się wam własne życie to je zmieńcie a nie wyżywacie się gdzie się da i na kim się da.
Wygrał lepszy, z lepszym autem, z lepszym tzw dniem.
KOB super, tak się powinno jeździć a nie zasłaniać się że wyprzedzanie trudne.
KUB po prostu pech i wypadek przy pracy, nikt tego przecież nie sabotował, nie on pierowszy i ostatni co mechanicy coś popsuli, to też ludzie.
HM no ma chłopak pecha, ale wyjdzie mu przytarcie nosa na dobre, tak samo jak MSC, lekca pokory każdemu się przydaje.
Nowy tor, nowy nieznany setup, nowy asfalt, będzie ciekawie.
135. Niespokojny
@96. saint77 - ogólnie mogę się zgodzić i żal dziś jest okropny, ale nie mogę zapomnieć też, że mimo wszystko, w tym sezonie można podchodzić z nadzieją , co do wyniku RK ,z wyścigu na wyścig, a poprzednio to człowiek tylko zgadywał, co tym razem wymyślą, żeby NH lepiej wypadł i trzeba przyznać, że w tym byli dobrzy - tutaj Renault jeszcze bardzo daleko do ich perfekcji ;-) Masz sporo racji w tym, co piszesz, bo tylko pieprzą, że cały zespół jest niesamowicie zmotywowany, a rzeczywistość niestety jest inna :( pozdrawiam.
136. Bezimienny
FankaVettela
Jasne ze powinni postawic na Webbera.... Zostały już tylko 3 GP a Weeber ma przewage 14 pkt.... Weeber jezdzi o wiele bardziej rowno od Vettela. On nie wytrzymalby presji gdyby np w ostatnim wyscigu musiał wygrać...
137. bonbka
Ja również nie trawie Vetela,ale dzisiaj pojechał idealny wyścig i mówienie że nie zrobił nic specjalnego bo wystartował z P1 i dojechał na P1 jest po prostu śmieszne.
A co niby miał jeszcze zrobić?,pojechać w międzyczasie na kebaba?.
Co do Roberta to cholernie mi go szkoda,ale poczekajmy na oficjalne info bo może wcale to nie była wina mechanika.
No i mam nadzieje że nie będą próbować usprawiedliwiać Pietrova,bo dzisiaj dał ciała na całego.
138. kaniuss
Renault oszczędza silniki..... szkoda że na przyszły sezon.........
139. szmalec
Tutaj sie nie da inteligentnie podyskutowac.Jak dla mnie zbyt wiele tych niby przypadkowych wpadek.Jedni jak wy to nazywaja pechem a drudzy jak ja ( swietni obserwatorzy ) uwazaja , ze to umyslne dzialanie.Ciekawe dlaczego zawsze dzialo sie tam samo.BMW-swietny poczatek sezonu i nagle w jego polowie zaczynaja sie dziac dziwne rzeczy.Renault-dokladnie ta sama sytuacja.Zbyt wiele faktow jak na przypadek i pecha.W tak profesjonalnej dziedzinie nie ma miejsca na tyle pecha.Nadal uwazam, ze Kubica zbyt mocno krytykuje swoja zaloge.Co innego profesjonalnie podjesc do sparwy jak kiedys Michael Schumacher, ktory swietnie rozumial sie z mechanikami i profesjonalnie przedstawic problem a co innego krytykowac swoj zespol i oczerniac ich przed kamerami i pismakami.
140. dafxf
118 szanowny P. szmalec widze ze chyba nie dlugo interesujesz sie POCZYNANIAMI Roberta On jak ma racje albo wie co jeszcze mozna WYCISNAC z auta a ze jest w tym KUMATY wiec wali prosto z mostu i tyle a moze tylko tyle ,........
141. kaniuss
wyścigi nie powinny odbywać się w niedzielę, bo wiadomo po sobocie wszyscy zkacowani........mechanicy też...
142. saint77
@118. szmalec - nie sądzę, Robert nawet jak krytykuje to robi to w sposób stonowany, a konstruktywna krytyka może jedynie wyjść na dobre.
Co do jego wypowiedzi o BMW - podaj choć jedną która w 100% nie odpowiadałby prawdzie i co do której wszyscy z nas nie byliby zgodni?
W BMW tak jawnie dyskredytowali Roberta, że nawet święty by tego nie wytrzymał. On jednak nie pluł im w twarz tylko spokojnie wyrażał swoją opinię.
I jeszcze jedno: kierowca w zespole F1 ma za zadanie właśnie na każdym kroku mówić co mu się nie podoba a co jest ok. ma wskazywać błędy, niedopatrzenia, podawać sugestię, wszywać drogę rozwoju. Od tego w 50% zależy sukces konstrukcji i pracy zespołu. Ważne jest, aby robił to w sposób spokojny i zrównoważony a Robert właśnie tak to robi, jestem tego pewien.
Do twojego opisu pasuje raczej "WAKA WAKA Sztywny Palec", który zachowuje się jak 5 letnie dziecko, kiedy mama nie kupi mu lizaka w ulubionym kolorze.
Kubica ma prawo być niezadowolony po takich numerach, które mu zespół wycina coraz częściej.
Bo nie sądzę, że niedokręcenie/przekręcenie koła można nazwać drobnym niedopatrzeniem. Gdyby się to stało na szybkim zakręcie zamiast za SC to byłoby nieciekawie....
Czekam na wyścigi w Korei, Brazylii i w Emiratach Arabskich ale już bez entuzjazmu bo wiem, że lamerzy z renault znowu coś spie...lą...
143. gurukhai
@139 szmalec - teorie spiskowe pozostaw KGB - ja tu widzę pech i tyle, a Robert pomimo, że go nie znam osobiście, nie wygląda na "inwazyjnego", w przeciwieństwie do np. Vettela, czy Alonso.
144. kaniuss
myśląc kategoriami Kaczyńskiego, to Putin maczał w tym ręce.....
145. TomPo
@139 człowiek mówiący o sobie "świetny obserwator", z pozycji fotela przed tv, nie jest kompanem do żadnej dyskusji, widzący tylko co mu tv pokaże.
Wszędzie tak jest, tylko Ty widzisz że tylko w Reni się tak dzieje bo tam jeździ Kubek. Zapewniam Cię że jak będzie jeździł w Ferrari to nagle tam zaczniesz "świetnie obserwować" jacy tam nieudacznicy pracują, że się też do mety nie dojeżdża, opanuj się.
146. piotrek74
wczoraj nowy sponsor wpisowe przyniósł (trza być Słowianinem bo inaczej efekty są)
Najlepsze tłumaczenie-aby nikogo nie obrażać .
147. ravbmw
118. szmalec - a co wolisz, gadkę typu- "wszyscy wykonali dobrą robotę ble ble ble, dziękuję sponsorom ble ble ble, w następnym wyścigu dam z siebie wszystko ble ble ble, czy jak kierowca mówi fanom szczerze co i jak?
148. Pampalini
125. pjc
"Mam jakieś dziwne przeczucie,że Markowi teraz dopiero będą rzucane kłody pod nogi. Chciałbym się mylić."
Niestety, nie mylisz się. Zauważcie, ze Webber miał stratę do Vettela w pit stopie 0,8 s. (4,6 vs. 3,8). Przecież to jest przepaść. Już wcześniej zauważyłem, ze Mark jest wolniej obsługiwany, ale nie była to az tak olbrzymia strata, dzisiaj natomiast sie popisali i na tym sie nie skończy. Machlojki w tym sporcie są na porządku dziennym
149. Siffredi
114. fankaVettela
wcale nie chcę odpowiedzi, bo mnie to słabo albo w ogóle obchodzi.
na pudelku moglibyśmy sobie powyzdychać czy jest przystojny, czy ładnie się uśmiecha, czy jak siedzi w toalecie śmierdzi tak samo jak u każdego lub pachnie redbulem.
to jest strona o F1. tu będziemy rozmawiać o sprawach związanych z F1 ok? także nie wyjeżdżaj mi tu z uśmiechami.
150. krzysiek000
Dosyć ciekawy wyścig ;)
Start był jednym z najciekawszych w sezonie. Fajnie to wyglądało jak na początku, po wypadku Pietrowa, realizatorzy zaczęli pokazywać straty.
Nie do końca rozumiem w jaki sposób koło odpadło od bolidu Kubicy, ale jeżeli to wina mechaników, to mam wraenie że powinni zrobić porządek z nimi, bo to nie pierwszy raz kiedy tak spartaczyli robotę.
Najbarwniejszą postacią tego wyścigu jest oczywiście Kobayashi, który pokazał że na tym torze da się dużo ugrać. Najbardziej mi się podobało tamto wyprzedzanie w którym wyprzedził kogoś ślizgiem ;)
Najbarwniejszym zespołem za to był McLaren, dzięki jego idiotycznej zagrywce. Trzymali Buttona z przodu aby blokował Red Bulle i Hamilton mógł ich wyprzedzić. Kiedy Button wreszcie przejechał przez Pit Lane, to dla Hamiltona wysiadł 3 bieg, a Button był już za daleko, aby cokolwiek ugrać.
Vettel jak wystartował tak i dojechał do mety... Podobnie zresztą Webber. Chociaż należy się szacunek za to, że jednak te pozycje utrzymali.
Jak widać Rosberg chciał zachować równe szanse w walce z Kubicą w klasyfikacji :D
Ogólnie wyścig średnio ciekawy, ale naprawdę niewiele brakowało, aby jeden z naowych zespołów zdobył jeden punkt.
151. adamusb
125.PJC
też mam takie wrażenie co do RBR, niby obaj są równo traktowani, ale jakoś SEB trochę bardziej.
Kilka faktów z sezonu o tym świadczy.
Mark, popraw starty, bo inaczej przegrasz z "Crash Kidem",
152. leo_
Mnie też trochę martwi brak profesjonalizmu Renault, bo to już nie pierwsze takie wydarzenie w drugiej połowie sezonu. Widać różnicę miedzy obiema częściami sezonu, w I części wszystko bez mała szło perfekcyjnie, w II juz nie. Pewnie z jednej strony zmęczenie sezonem, z drugiej zbytnia koncentracja na przyszłym. Rozumiem, że większość środków idzie na rok 2011, tylko że to raczej nie powinno wpływać na pracę mechaników. Trochę smutny ten weekend. Swoją drogą, zastanawiam się czy są jeszcze możliwe jakieś ruchy w topowych zespołach (praktycznie nie, ale teoretyczne wszystko jest możliwe) i czy Robert, jakby nadarzyła się taka możliwość, przeniósłby się tam?? Tyle że nie wiem czy ewentualne przejście do takiego np. Ferrari byłoby dobre. Co prawda niejaki Alessi twierdził, że Robert powinien przejść jak najszybciej do topowego teamu, ale mimo to nie przekreślam jeszcze możliwości Renault (w przyszłym roku), tym bardziej, że mało wiem co tak naprawdę w zespole piszczy i być może to tylko chwilowa niedyspozycja zespołu. Tyle, że za długo ona trwa. Człowiek byłby podbudowany, gdyby całe Renault zachowywało się profesjonalnie a tak, to ma wątpliwości czy w przyszłym roku dadzą radę.
153. szmalec
142. saint77 wlasnie chodzi mi o sposob w jaki Robert zwraca sie do zalogi.JA uwazam ze robi to zbyt ordynarnie i arogancko.Zreszta jego arogancje zauwazylo juz wielu expertow ktora zalicza sie do jego negatywnych cech.
154. atomic
ja tylko krótko na temat gp japoni : fajny tor / wszystko może się zdarzyć/ . fenomenalny start pietrova / robert może podglądać - to nie pierwszy raz , niestety nie zawsze wychodzi/ RENO to zespół gubiący najwięcej kół w stawce i zespół nie posiadający tego kogoś jako mentora zespołu .
155. dziarmol@biss
Ja jednak poczekam na oficjalny komentarz Boulliera .
156. antos05
szmalec
nie myl arogancji z mówieniem prawdy innym w oczy......zupełnie dwie inne sprawy
157. Luna
153. szmalec co, mógłbyś rozwinąć ?
158. szmalec
Co rozwinac?
159. gurukhai
niech lepiej szmalec niczego nie rozwija :)
160. Lilka
No cóż... wyścig nie był zbyt szczęśliwy dla Renault i dla Roberta .Wspaniały występ Red Bulla no i Kobayasiego. Alonso spokojnie dojechał, ale szczerze to nic specjalnego nie pokazał...Szkoda mi Hamiltona, bo miał ogromnego pecha. No a co do Roberta to nic się nie poradzi na takie sytuacje...Za dwa tygodnie kolejny wyścig, może będzie lepiej...Trzeba iść dalej. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
161. dziarmol@biss
152. leo_ Odkąd do Reni Geni prą Moskiewscy "sponsorzy" dla Kubicy według mnie już nie ma tam miejsca. Dzisiejszy incydent wskazuje wręcz na zagrożenie ;-(( Rosjanie są bezwzględni i nie cofną się prze niczym a widać po ilości mafijnych pieniędzy że mają już tam "władzę" którą bezwzględnie wykorzystają w "promowaniu" swojej "rakiety z Wyborga".
162. mastapain
Szkoda że Rena traci dużo punktów w taki sposób,w zeszłym roku stracili przez to wygraną w gp a dzisiaj ewidentnie drugie miejsce na pudle ale i Nikuś już drugi raz w tym sezonie z "niedokręconą felgą".może to bardziej wada materiału niż błąd człowieka?
163. sebekorzel
ehhhhh..... :))) przypomniał mi się stary dobry sezon 09' ehehehehhe cały Robertoo.
pzdr.
164. gurukhai
Najgorsze jest to, że mieliśmy chrapkę na dobry występ Kubiki... Po Qualach 3 h czekania, a okazuje się, że to był tylko początek dwu-tygodniowej męczarni.
Szlag by to...
165. gucioF1
Po kwalifikacjach zapowiadał się świetny wyścig i taki był, przynajmniej na początku. Szkoda Roberta bo była duża szansa na podium no ale cóż pech to pech może w następnym wyścigu będzie lepiej ale czy napewno ? Pietrov powinien dać już sobie spokój z F1 bo jak narazie zbyt dużo to on nie pokazuje oprócz świetnych startów. Wielkie brawa dla Kobayashiego dzisiaj pokazał się z bardzo dobrej strony przed swoją publicznością. Pech Hamiltona bo mógł powalczyć z Alonso o P3. Pech Rosberga i Massy ale dzięki temu walka pomiędzy nimi i Robertem trwa nadal ;)
Reasumując po pierwszych kilku minutach miałem ochotę wyłączyć telewizor ale jakoś dooglądałem wyścig do końca. I ciekawi mnie co było przyczyną odkręcenia sie koła w bolidzie Roberta jak i Nico.
pozdrawiam
166. dziarmol@biss
158. szmalec No rozwiń wypowiedzi owych ekspertów(jakieś nazwiska ) którzy zauważają arogancję u Kubicy
167. Pietrek721
Gdyby nie to koło ( a tak naprawdę jego brak ) to ciekawe który byłby Kubica po takim dobrym starcie...
168. kierowca
@154, odnosnie tego startu petrova to wszystko pieknie wyglada na tle słabych samochodów. Jestem pewien ze przy starcie z czuba stawki tak pieknie by to nie wygladało. Zresztą, nie pierwszy raz PET startujac konczy na pierwszym zakrecie (tu nawet lini startowej nie przejechał).
Za to starty KUB są rewelacyjne. I nawet nie chodzi o to ze WEB spoznil, bo i VET jakos nie odjechał (wrecz przeciwnie). ALO tez za dobrze nie wysartował. Ładny start BUT.
Szkoda, że ten wyscig potyczył sie tak a nie inaczej, bo naprawde byłoby ciekawie. Walka o utrzymanie drugiej pozycji przez KUB byłaby fascynująca, wszak WEB ma szybszy bolid, ale akurat na tym torze (wg treningow i kwalifikacji tylko o około 0,3 - 05 sek). Czy WEB bardziej skupiałby się na ataku na Roberta czy pilnowałby ALO ?
Szkoda.
Szkoda tez, ze f-duct tak pozno sie pojawił, bo wydaje mi się ze najlepiej sie sprawdza ze wszystkich. Niesamowity postep dzieki niemu RF1 team osiągnął.
169. dafxf
szanowny PANIE szmelc prosze juz nie komentowac w/g SWIETNEGO OBSERWATORA. Wystarczy przeciez wszyscy mamy oczyi troszke sie orientujemy co sie dzieje w SWIATKU F1.
170. kierowca
A jeszcze odnośnie PET, to czy zwrocilscie uwage jak zareagowal na jego wejscie do garazu zespół ? Nikt nawet na niego nie spojrzał, nik nie poklepał, nikt nic nie powiedział.
Smiem twierdzić, że jednak PET w przyszlym sezonie nie pojezdzi dla Renault.
171. TomPo
@166 to se pogadajcie prywatnie, bo tutaj raczej nikt "świetnych obserwatorów" nikt słuchać nie chce, po drugie po co się mają zniżać do naszego poziomu?
Gdzie by Kubek nie jeździł tam będą świetnie obserwować partactwo zespołu i tylko tego zespołu, oraz słyszeć ekspertów potwierdzających że Kubek sucks, malkontentyzm i zawiść - typowy "Polak".
172. kierowca
@153, szmalec, a podaj choc jeden przyklad tego ordynarnego zachowania !!!
Przesta czlowieku konfabulować.
173. sision
Słuchajcie, a nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie, proszę o wytłumaczenie kwestii - czemu Robert nie dojechał do boksu? nie wolno jechać bez koła, jest przepis nakazujący zjazd na pobocze? jak to wygląda? bo nie wyglądało to tak, jakby bolid był tak ciężki do opanowania, aby nie dojechać do boksu.
174. froko
Witam wszystkich. Chciałbym stanąć w obronie Pietrowa. Czytam w wielu komentarzach, że po raz kolejny zepsuł wyścig, że nadaje się do wyrzucenia. Według mnie akurat dziś nie popełnił błędu. W powtórce startu widać, że to Hulkenberg wjeżdża w bolid Pietrowa. Chętnie obejrzałbym powtórkę jeszcze raz na spokojnie (może ktoś ma link). W mojej opinii fenomenalny start Pietrowa.
175. gurukhai
@170 kierowca - to samo zauważyłem - tera sobie przypomniałem. Wyglądało to tak jakby: "A cmoknij Ty nas w pompkę"
176. fanFankiVettela
149. Siffredi - Skoro nie chcesz odpowiedzi, to po co znowu się udzielasz? Sam sobie zaprzeczasz, więc ochłoń trochę, bo po twoich postach widac, że piana cieknie ci z ryja i założyłem konto specjalnie żeby ci to napisac. W taki chamski sposób to rozmawiaj sobie ze swoimi koleżkami-do kobiety powinieneś zwracac się z szacunkiem. Wiesz co to wolnośc słowa? FankaVettela ma prawo do radości, skoro wygrał jej "idol". Ty byś się nie cieszył gdyby wygrał Robert? Nie pisała nic o seksualności i jego wyglądzie, więc skończ z tymi swoimi domysłami i spekulacjami na temat "zdjęc nad łóżkiem", bo nie są one poparte faktami.
177. Ananas
Na kogo stawiacie w walce o mistrzostwo? Ja liczę na Fernando Alonso.
178. Jaro75
"153" Proszę Cię chłopie.Daj już spokój i nie pisz takich głupot !!
Robert to jeden z niewielu którzy mówią szczerze i prawdę.Nie kręci jak niektóre cioty i nie liże ROWA jak kolejne cioty !!
179. hbvrk
TomPo- są ludzie, którzy wszędzie widzą spiski i myślą, że każdy chce Kubicy zaszkodzić. a ty chyba zostaniesz moim idolem;D pzdr
180. kaniuss
174 PET jeszcze nie do końca wyskoczył przed HUL a już skręcił w lewo..i zajechał mu droge...
181. saint77
@153, szmalec:
możesz podać konkretnie kiedy, gdzie i konkretnie w jaki sposób Robert zwrócił się arogancko do jakiegokolwiek członka zespołu?
Ale konkretnie, bez jakiś dywagacji itp.
Bo jak nigdy nie słyszałem w oficjalnych jego wypowiedziach, a do indywidualnych rozmów w padoku nie mamy przecież dostępu.
182. pakas
Hej, przypomnijcie proszę gdzie można znaleźć tę krytyczną wypowiedź Roberta wobec Renault, bo nie mogę znaleźć. Z góry dzięki !
183. gurukhai
@177 Ananas - niestety muszę to napisać HAM, albo VET niestety :( dwóch drajwerów, których nie lubię (ale trzeba przyznać, że dobrzy są)
184. Siffredi
176. fanFankiVettela
to już jest chore. lecz się człowieku.
185. froko
180. kaniuss Jeśli tak było to oczywiście błąd Pietrowa, ale mnie wydaje się, że to Hulkenberg zmienił kierunek jazdy i to gwałtownie. Zobaczymy co powiedzą sędziowie. Mieli się tym zająć po wyścigu
186. m64
No cóż Renault staje się coraz bardziej denerwujące. Początek sezonu był obiecujący, chociaż na testach przedsezonowych nie wyglądało to dobrze, niezłe taktyki na wyścig, brak awarii samochodu. Ciekawe, że było tak do czasu, kiedy Robert ogłosił, że przedłuża kontrakt o dwa lata, później zaczęły się schody. Jestem w stanie zrozumieć jakieś pojedyncze awarie samochodu, ale awarie po błędach mechaników to w Renault jakaś plaga. To jest po prostu niedopuszczalne, chociaż jeszcze dokładnie nie wiemy co się stało z tym kołem, ale mimo wszystko mechanicy są do wymiany. Szczerze mi szkoda Roberta, że z jego umiejętnościami na razie nie może walczyć o mistrzostwo, bo z odpowiednim samochodem nie byłoby to dla niego trudne, ale wątpię, żeby podczas pobytu w Renault taki dostał. Więc mam wielką nadzieję, że w końcu trafi do lepszego zespołu, który wie jak wygrywa się mistrzostwo, a nie tylko dużo mówi o przyszłości.
187. szmalec
161. dziarmol@biss wlasnie dokladnie o to mi chodzi.W Renault jest ruska mafia a w BMW byli zadufani Niemcy, ktorzy dostali nakazy z gory, bo to jest wielka machina ktora napedza koninkture i bije wielka kase w Niemczech.Firma BMW, RTL, AUTO BILD a na koncu fani.Bez mocnych plecow i kasy nawet najlepszy kierowca skonczy jak menel.Co do arogancji to wystarczy popatrzec na wywiady z Kubica.Tylko slepy nie zauwazylby ze sa aroganckie i pelne cynizmu.Moze ma taki sposob bycia ale nie kazdy to lubi.Co do expertow wypowiadajacych sie na temat Kubicy odslylam na strone autobild gdzie sa opisani kierowcy oraz ich plusy i minusy.
188. Jaro75
Udał nam się dobry start, ale po drugim okrążeniu, gdy jechałem za samochodem bezpieczeństwa prawie straciłem kontrolę nad bolidem. Najpierw myślałem, że to szwankuje przekładnia kierownicza - tak jak na Silverstone. Było mi ciężko podążać za samochodem bezpieczeństwa, więc zjechałem nieco na bok i wtedy straciłem koło".
Potem może wyjaśnią dokładniej.
189. kierowca
@185 Hulkenberg nie zmienil toru, to PET chcial wjechac przed nim, na optymalny tor. Zdaje sie ze ustawial sie na optymalny tor, przeliczyl sie i zepsol wyscig sobie i hulkenbergowi. Raczej potraktowac to nalezy jako incydent wyscigowy.
190. Pampalini
176. fanFankiVettela
Specjalnie sie zalogowałem, aby tobie odpowiedzieć, bo nie lubię hipokrytów.
"że piana cieknie ci z ryja" - a co to za chamskie słownictwo, czego nie odnosisz sie do innych z szacunkiem, skoro sam tego wymagasz od innych? Tak mozesz do kolegów odzywać.
"Wiesz co to wolnośc słowa?" - skoro odwołujesz sie do takiej wartosci, jak wolnosc słowa, to dlaczego odmawiasz jej Siffrediemu - przeciez miał prawo wyrazic swoją opinie, jak chciał ( i nie obchodzi mnie, co w niej zawarł), bo ... wolność słowa.
191. kaniuss
coś długo czekają z oficjalnym komunikatem..... może szukają tego mechanika?????
192. rissen
Szkoda, że Ci którzy tak narzekają na marudzenia polaków nie wejdą sobie na serwis niemiecki czy angielski i nie przeczytają co tam ludzie w żaden sposób nie odbiega to od tych komentarzy...
Co do wyścigu to gdyby nie kilka sytuacji na torze "wypadków" i kobay to nie było by co oglądać no i podziwianie jak to weber jest wolniej obsługiwany i dziwnym trafem zapraszany do pit stopu wtedy kiedy pobił rekordy w 2 pierwszych sektorach coś mi się zdaje że webber przegra mś (obym się mylił) ale nie przez to że sam spartoli tylko że zespól mu "pomoże" niestety f1 ma to do siebie że jest jak w piłce masz przeszło 30 lat to możesz się szykować na emeryturę i red bull na siłę chce vettela wcisnąć na mś ażeby mieć jeszcze przez kilka następnych lat "owoce" z tego "drzewka".... trzeba pamiętać że tu rządzą pieniądze i zimna kalkulacja szefów zespołów a nie zasługi obserwujcie ostatnie wyścigi dokładnie bo będzie tak że webber będzie "coraz wolniejszy"
193. gurukhai
192. rissen - true, true...
194. Pampalini
fanFankiVettela
A, i jeszcze jedno. Skoro twierdzisz, ze powinien odnosic sie do kobiety z szacunkiem, to dlaczego radzisz mu aby w chamski sposób rozmawiał ze swoimi koleżankami?
Pomieszanie z polątaniem.
"w chamski sposób to rozmawiaj sobie ze swoimi koleżkami-do kobiety powinieneś zwracac się z szacunkiem"
195. leo_
170 i 175 - też to zauważyłem, rzeczywiście , mechanicy olali Petrova. W tym kontekście mam pewne wątpliwości co do opini dziarmola. No bo jak tu wspierać takiego orła jak Petrov, który w prawie każdym wyścigu coś nabroi. Bardziej wydaje mi się, że to jednak brak koncentracji, a tym samym i profesjonalizmu. Była bowiem szansa na wyprzedzenie w klasyfikacji nie tylko Massy i Rosberga (przez Roberta), ale nawet i podgonienie Mercedesa (przez renault). Byłoby więc więcej kasy, a tak gucio. . Chyba żeby przyjąć , że wszystkim najważniejszym w Renault zależy tylko na interesach w Rosji. Ja mam nadzieję, że tak nie jest.
196. strong1
Nie będzie tropienia spisków, ponieważ z założenia uważam, że nie podcina się jedynej gałęzi,(ew. "du.enie Kubicy przynosiłoby Renault same szkody) na której się siedzi, ale pora skończyć tę sielankę. Błąd lizakowego w nerwach i wobec lecącego na niego koła można zrozumieć(oczywiście w między czasie był błąd Roberta),awarie są w ten sport wpisane, decyzje taktyczne podejmuje się również z kierowcą, miękkich opon może braknąć) ale to co dziś się stało to po prostu dno. Ogólnie wypadałoby się wreszcie po dobrym "taktycznie" początku wreszcie trochę ogarnąć.
Skoro potwierdziło się, że Suzuka to azjatycka SPA to trzeba było zrobić wszystko, aby nie popełnić głupiego błedu. Stało się, co ciekawe samochód znacznie lepiej spisywał się na miękkiej mieszance niż na twardej, a dotychczas z tym w Eisnstone mieli największe problemy. Interesujące, jak będzie z tym w Korei.
@leo-dokładnie zgadzam się z tym, że pierwsza część sezonu była ok, druga już raczej nie. W kontekście przyszłego sezonu jestem jednak zmartwiony, tym, że Panu właścicielowi szkoda dać tych 18mln, które stricte związane są z zatrudnieniem nowego kierowcy. To jednak może stanowić pewien nie najlepszy dla nas sygnał.
Co do przejścia do Ferrari:opcja możliwa jak najbardziej, ale jednak jakie są tam układy wszyscy wiedzą, a egzamplifikacją tego, pokazem niezadowolenia i zniecierpliwienia w kontekście tejże sytuacji było zachowanie Massy i Smedlay' a na Hockenhaim i tak IMIO należy je odbierać. Nie ma więc idealnego wyjścia.
197. Niespokojny
177. Ananas - może być, chociaż cała trójka dzisiejszego podium zaplusowała sobie tym, że na konferencji prasowej, doceniła fakt, że dzięki defektowi bolidu Roberta, było już im łatwiej :-) Poza tym Luis jest ostatnio wporzo. Chyba jednak najlepiej , jak Mark by zdobył majstra :-) Tak!, ja wybieram Marka Webbera.
198. Pan
robert gdyby jechal bylby 1 juz wczoraj o tym pisalem ale los mial inne plany taka jest prawda
199. strong1
@leo@kierowca
Mnie się wydaje, że jednak pojeździ. Po prostu na niego to czasem brak słów. Hehe.
200. wymiatacz
czy wie ktoś jakiego to potężnego sponsora ma vettel że tak go zespół pcha na maistra czy chodzi tu o markę Pepe Jeans ?
201. erlach
197.Niespokojny - Też ostatnio zaczynam lubić Luisa
202. missblue
Ten dramat długo będzie mnie straszył po nocach.. Ja rozumiem, żeby ktoś Roberta stuknął, żeby sam popełnił błąd, ale żeby po tak obiecującym starcie KOŁO SAMO ODPADŁO?! Jeszcze gdyby tyle nie było gadane, że to ostatnia szansa Renault na jakiś większy sukces...
No i Hamilton. Nie wiem jak innym, ale mi zaimponował w tym sezonie nietypowa dotąd dla siebie dojrzałością. Nie twierdze, że nie popełnia błędów, lecz jest ich na pewno znacznie mniej. Więc szkoda chłopaka. Miejsce głównej "gorącej głowy" w stawce zajął Vettel, zatem moim zdaniem nie zasługuje na mistrzostwo w tym sezonie.
A Pietrow to nie wiem. Mnie się widzi, że się trochę zagalopował. Chciał zdobyć jak najlepszą pozycję i zbagatelizował zagrożenie ze strony innych kierowców przez co wyszło jak zawsze. Lecz Hulkenberg ponosi taką samą odpowiedzialność za to zdarzenie, a może i większą.
Przede wszystkim brawo Kobayashi!! Z niego będzie coś dobrego. Regularnie wykazuje się w wyścigach i zwraca uwagę swoimi umiejętnościami.
A Rosbergowi muszę, podziękować, gdyż jego pech w tym wyścigu niezmiernie mnie cieszy ze względu na Kubice, jak i na mój brak sympatii dla niego, który przyznaje wynika z braku obiektywizmu:)
203. kierowca
PET wystraszyl sie QuickNicka i zajechal droge Hulkenbegowi.
204. leo_
Co do sytuacji w BMW , to ja też uważam, że to korporacyjne względy odgrywały decydującą rolę w permanentnym tzw pechu Kubicy, ale tam było można o tym wnioskowac nie tylko po obserwacjach jazdy po torze, ale i po sugestiach dobiegających z padoku i samego Kubicy . Tu chyba tak nie jest. Ale poczekam jeszcze na to, co powie Robert, Boullier i inni mu podobni.
205. fanFankiVettela
184. Siffredi - "to już jest chore. lecz się człowieku." - gratuluję, świetne argumenty, naprawde dały mi do myślenia :)
194. Pampalini - masz rację, trochę mnie poniosło i podobnie jak dżentelmen Siffredi sam sobie zaprzeczyłem-to chyba ze sfrustrowania czytaniem tego polskiego narzekania i wyżywania się na innych ludziach za pomocą internetu.
W każdym bądź razie pozdrawiam wszystkich użytkowników i fanów F1! Aktualny sezon jest najciekawszym od lat! Jeśli Mark zdobędzie majstra, będzie to w pełni zasłużone mistrzostwo, ale też nie obraziłbym się gdyby w ostatnich wyścigach zaatakował Fernando i utarł nosa RedBullom!
206. dziarmol@biss
195. leo_ A żebyś się nie zdziwił ;-)) Lopezowi zależy tylko na zyskach, a te ma od Ruskich. Łatwe, pewne bez wysiłku. A co do mechaników to zauważ że wystarczy jeden kret by zniweczyć cały wysiłek zespołu. Rosjanie grają strasznie nieczysto, idą po trupach do celu nie oglądając się na nic byle by ich "rakieta" utrzymała fotel. Odsyłam do wpisu @ataru na ten temat (znajdziesz w archiwum) Dopóki w Geni będą mieszać oligarchowie (czyt. mafia) nie ma tam miejsca dla Roberta a patrząc na dzisiejszy incydent zaczynam się obawiać o niego ;-))
207. leo_
200. Mnie sie wydaje, że wynika to z tego, że już dawno temu wybrano Vettela na następcę SCH. Chłopak jest młody i ma potencjał marketingowy. Poza tym to Niemiec, a zespół jest prawie niemiecki (bo austriacki).
208. strong1
Przedłużenie Helmuta Marko wygrało wyścig i wygra mistrzostwo, o ile nie wymyśli nic głupiego, co jednak może się absolutnie zdarzyć.
Webber po jednym z tych średniawych występów- w Singapurze, dziś zaprezentował się znacznie lepiej, ale 14pkt to może się okazać dla niego za mało. Tym bardziej, że MCL nie naciska już tak w walce o tytuł konstruktorów. To był o ironio "bufor bezpieczeństwa dla Marka przed...zobaczymy jeszcze przed czym dokładnie.
Ogólnie FIA spisała się nieżle podczas swoich kontroli Red Bulle są szybkie,ale nie ma już pogromu, przepaści. Dość powiedzieć, że rok temu RBR miał tu większą przewagę, jak mi się zdaje.
Alonso-no niemożliwe- ogarnął się wreszcie- i pojechał już trzeci wyścig z rzędu jak na samego siebie przystało. To jego PB w tym sezonie.
Hamilton: Skoro jednak nieszczęścia chodzą trójkami to jeszcze jedno i się spełni(drobna pokuta za Walencję?). Oczywiście ze dwa, czy trzy z tych przypadków można przypisać lekkiej brawurze(reszta była konsekwencją), ale McL jakieś miękkie auto zbudował w tym sezonie. Button pojechał jak dżentelmen-klasyka. Mimo wszystko szanse McLarena na jakieś tytuły wyglądają teraz bardzo słabo.
209. leo_
206dziarmol@biss. Obyś się Ty i Ataru mylił..
210. beltzaboob
@siffredi -kmiot,...po prostu kmiot i burak. Wszystko w temacie.
Wszystkim, a w szczególności tym, co nie oglądali wyścigu, po poszli o 6 spać i są specami od przeciążeń gratuluję samopoczucia. Tym, co jadą na mechaników renault również. Dzięki takim, jak wy, nie wypowiadam się tu już prawie w ogóle. Pozdr. Andrzeja Opolskiego i pjc!
211. pjc
@Pampalini cały czas mam nadzieję,że się mylę.
Na Monzy też działy się dziwne rzeczy.
Niby jakaś usterka silnika Sebastiana a potem Webber jedzie w niesamowitym tłoku walczy z innymi podczas gdy Vettel korzysta na strategii zespołu.
Dziwnie to wygląda.
Jak nigdy nie należałem do zwolenników teorii spiskowych to w tym przypadku mam pewne zastrzeżenie co do sportowej rywalizacji.
Oby Mark wytrzymał presję.
Aha i jeszcze jedno - dlaczego niektórzy tak jadą po mechanikach Renault.
To mogła być jakaś usterka zawieszenia lub koła.
Na jakiej podstawie przywołujecie porównania do sytuacji jakie miały miejsce w BMW???? - nie rozumiem o co Wam chodzi.
Ale chyba nie tylko ja jeden.
212. szmalec
210. beltzaboob nie poplacz sie dziecinko.A niby dlaczego mamy nie krytykowac spartanskiej roboty mechanikow? W garazu wszystko blyszczy jak psu jajca a nie potrafia zajac sie najwazniejszymi rzeczami.JA rozumiem, kazdy moze sie pomylic i czegos zapomniec ale ostatnio to dzieje sie notorycznie.Jak nie blad strategiczny to mechaniczny.Ilez mozna...
213. pjc
@szmalec zerknij na oficjalną.
Sam Kubica podejrzewa usterkę mechaniczną, która pojawiła się podczas rozgrzewania opon.
Jeżeli tak było to Polak miał szczęście,że to koło mu nie odpadło na szybkiej części toru.
214. beltzaboob
@212nie jestem dziecinką, gdybyś, chłoptasiu oglądał f1 parę latek dłużej, to byś wiedział, że taki jest urok wyścigów. Braków w twojej edukacji nie zamierzam wyrównywać...
215. pjc
W późniejszej fazie wyścigu.
216. pjc
@beltzaboob pozdrawiam również.
Brakowało Twoich opinii ostatnio.
Nie przejmuj się, przecież niektóre zaczepne komentarze można ominąć.
217. pjc
~pominąć
218. adamusb
187. szmalec, puknij się mocno w głowę, zachowujesz się jak niektórzy politycy z jednej takiej partii, wszędzie widzisz spisek.
Weź zaparz sobie melisy, albo zaaplikuj jakieś kropelki na uspokojenie, bo za chwilę w swojej paranoi dojdziesz do wniosku, że to wszystko robota Putina, żeby wygryźć Roba z zespołu i żeby Witek został kierowcą numer jeden tego "mafijnego" zespołu o nazwie Renault - jeszcze, bo po tym jak Rob odejdzie z zespołu, przemianują nazwę na LADA Racing Team !!!
219. pjc
@adamusb fakt. Webber nad startami popracować musi i to intensywnie.
220. saint77
@213.pjc: a co innego Robert może powiedzieć oficjalnie?
Przecież nie powie: znowu mi spiep...li wyścig, chociaż tak właśnie mogło być (błąd i niedopatrzenie). My się tego nigdy nie dowiemy.
Prawdy nie poznamy, poznamy jedynie oficjalne stanowisko zespołu. A nie sądzę, aby Renault oświadczyło " Robert odpadł z wyścigu, bo jeden z mechaników nie dokręcił odpowiednio koła". To byłby kolejny strzał w kolano.
Gdybym był na miejscu Roberta (wiem że nigdy nie będę:)) to poprosiłbym swojego menagera aby skontaktował się z WIlliamsem w sprawie miejsca w sezonie 2011. Niech gazety o tym piszą. Może Renault przypomniało by sobie, że są tam gdzie są tylko dzięki Robertowi. I że należy mu się poświęcenie godne jego roli w zespole.
Bez Kubicy Renault byłoby w okolicach ToroRosso.
221. beltzaboob
@pjc-śledzę regularnie tylko czasami słów szkoda. Tym bardziej cieszy, że Twoje wypowiedzi mogę poczytać regularnie - nie wymiękasz i dobrze. Cały czas czekamy na wielki powrót na szczyty zespołu Franka Williamsa? Puki co stawiam na McLareny... Bardzo mi ten zestaw kierowców odpowiada.
222. szmalec
214. beltzaboob kiedy ja ogladalem F1 ty nawet telewizora nie miales.Kubica dyplomatycznie wyjasnia sytuacje a wy naiwniacy lakacie takie glodne kawalki.Przeciez nie powie, ze taki i owaki mechanik zle przykrecil kolo.Juz wiele razy sprawdzalo sie to co pisalem poniewaz potrafie zimnym okiem ocenic sytuacje.Jezeli Kubica jakims cudem nie dostanie sie do profesjonalnego Team to nigdy nie bedzie mistrzem swiata.Penie tez tak sie stanie bo Kubica jest dobry kierowca a nawet bardzo-niestety nie ma tak dobrego zaplecza.Dwoch malutkich polskich sponsorow niestety nie pomoze mu dojsc na sam szczyt.To juz nie te czasy kiedy wystarczyly ukjejetnosci.Teraz liczy sie kasa i pochodzenie! Amen.
223. ja_pa_la_mie
jebani psychofani ;p
224. pjc
saint77 ja jednak jestem zdania,że to była usterka.
Nie zgadzam się z Tobą - tym razem.
Pozdr.
225. beltzaboob
@222-tym bardziej świadczy o Twoim potencjale intelektualnym jak tyle lat oglądasz a ch...wiesz. Ciekawe jak Alo z tymi partaczami zdobył dwa razy majstra - chociaż wątpię, żebyś wtedy oglądał cokolwiek poza Małyszem i polską ekstraklasą.
226. adamusb
222. szmalec - naprawdę proponuję wizytę u lekarza, to się z wiekiem może pogłębiać, a sądząc po tym co napisałeś:
"...beltzaboob kiedy ja ogladalem F1 ty nawet telewizora nie miales...." do nastolatków już nie należysz.
227. szmalec
225. beltzaboob moim intelektem spokojnie obdziele twoje kolejne 5 pokolen i nawet nie poczuje ubytku.Tkwij dalej w blednym przekonaniu ze cos z tego sportu rozumiesz a teraz mozesz odejsc.
228. zyla13021996
szkoda Roberta był na P2 i mógł spokojnie dojechać do końca
229. pjc
@beltzaboob czekamy aż Williams w końcu przejdzie FI.
230. dafxf
@222 czy TY kolego nie nalezysz moze do ......PiS czyli PODSTEP i SPISEK...?????
231. Siffredi
205. fanFankiVettela
"gratuluję, świetne argumenty, naprawde dały mi do myślenia :)"
dla obrazu pełnej sytuacji powiem ci jeszcze jedno, uwaga trzymaj się krzesła: faktem jest, że kobiety również się onanizują. robią to w podobnym wyrachowaniu jak mężczyźni, czy to przy internecie, czy wpatrując się w zdjęcie. tak ogólnie mówię nie mając nikogo na myśli.
czy to, że lubię słuchać i oglądać Madonnę sprawia, że jestem fanem jej cudownego głosu? nie raczej nie :) podoba mi się jako kobieta i to jak się rusza i śpiewa. czyli seksualne podłoże sprawia, że cenię ją jako artystkę. pewnie gdyby była brzydka albo starsza to nie zwróciłby na nią nikt uwagi. a tak jest inaczej, prawda?
czy to, że piękny crash kid ma swoje rzesze fanek płci przeciwnej to wynika z jego urody (wątpliwej zresztą) czy też z tego, że to strasznie sympatyczny i dobry kierowca? ja oraz inni mogą na luzie opowiadać o kierowcach F1 bo leży to poza moim poglądem w tych sprawach. i to są opinie szczere oraz zgodne z faktem jaki jest. a jak ktoś tylko pisze, że cudowny, że to jego miejsce, że się uśmiechał na podium, że jest wspaniały, to niestety ale to piszą hormony. i to jest właśnie seksualne podejście do F1.
232. olczykandre
szkoda, wskoczyłby na 6 miejsce w klasyfikacji
233. marioblondi
@206. dziarmol@biss
Coś w tym jest. Im więcej sponsorów z Rosji tym mechanicy gorzej się spisują. Z mafią (czytaj KGB) nie wygrasz.
234. Pampalini
Szacunek dla rywala/przeciwnika - tego wam brakuje. Do takiej konkluzji dochodze czytając wasze komentarze. Zacznijcie brac przykład z naszych idoli sprzed lat. Prawdziwi dzentelmeni:
http://www.youtube. com/watch?v=ehLyDof0NWs
od 1;30, usuncie spację
235. beltzaboob
@pjc dadzą rade, Hulko jest ham ale uczy się i jest szybki a Rubens, który nigdy nie należał do moich ulubieńców to bardzo solidny kierowca i za dwa ostatnie sezony duży szacunek dla dziadka. Williams pod koniec sezonu jest mocniejszy od Renault smiem twierdzić. Trochę zrestrukturyzowali ekipę więc jest nadzieja na przyszły sezon bez dyfuzorów podwójnych i z kersem. A FI spadki ostatnio, od kiedy ten kolo przeszedł do Saubera (nie pomnę nazwiska) raczej zauważalny jest regres w indyjskim zespole. Nawet jednostka napędowa Merca - też moim i nie tylko moim przereklamowana (dlaczego Mike Gascoine zdecydował się na silniki Renault, skoro są takie słabe?)nie pomoże FI.
236. Tukan
Jak widać mechanicy z BMW również zatrudnili się w Renault.
237. strong1
belzeboob-nie gadaj z tym gościem. On co drugie GP twierdzi, że Kubica jest beznadziejny, a co drugie, że dobry-w zależności od prawomyślnej na dany moment "linii jazdy".
Co do Williamsa- ostatnio kwalifikacje Ok, a wyścigi bardzo tak sobie. Nowy współwłaściciel, chyba nie wysila się z łożeniem na zespół.. Ten ich progres wygląda mi niestety na marketing i kolejny sezon będzie analogiczny do tego obecnego, a gorszy od poprzedniego.
238. Pampalini
231. Siffredi
Nie przesadzaj z tymi rzeszami fanek płci żeńskiej, bo krzywdzisz tą wypowiedziąwiele Pań. Z moich obserwacji na tym forum wynika, ze własnie większosc dziewcząt nie jest jego fankami. Mozesz to sprawdzic chociazby czytając wypowiedzi pod tym tematem. Stwierdzily po prostu, ze trzymają kciuki za innych kierowcow.
239. beltzaboob
227-o Twoim poziomie świadczy naprawdę bogaty słownik finalny i sposób traktowania adwersarzy. Nie wspomnę o interpunkcji. Nienaganna, jak dedukcja... Quiz z wiedzy o f1 czy koniec gadki? Nie, z gównem się nie kopię...
240. pjc
Key beltzaboob, James Key.
Celne spostrzeżenie.
To może mieć wpływ na wyniki - zarówno słabsze FI jak i lepsze Saubera.
Odpowiedni ludzie są bardzo ważni w zespole.
Tak na marginesie Hulkenberg mógłby sobie radzić lepiej.
Nie kibicuję mu niestety.
Za to Rubensowi tak.
I tu mamy różnicę :)
241. głodny
Eeh dla samych Qali warto było czekać do 3 tak na sam wyścig szkoda było wstawać ,normalnie z przodu nuda ,tylko manewry KOBayashiego przykuwały wzrok do matrycy telewizora.Więc wielkie brawa dla Kobayashiego.Cieszy mnie tylko (a niepowinno) to iż główni rywale Roberta też nie ukończyli tego GP.Mam nadzieje ,że to już ostatni objaw pecha Roberta w tym sezonie (choć nadal na 100 procent niewiem co się stało z tym kołem i czyja to wina)No cóż walka o majstra w tym sezonie nadal trwa i to cieszy .
242. Marti
Uffff... ile już komentarzy naklepaliście :) poczytam Was później bo teraz wpadam tutaj tylko w locie.
Wnerwić się można było widząc Kubicę odpadającego już na 3 okrążeniu. Start miał świetny i mogła być dzisiaj solidna zdobycz punktowa. No właśnie mogła. Na szczęście Schumacher wypadł dzisiaj przyzwoicie, gdyby nie on w stawce, byłabym dzisiaj skłonna wyłączyć TV po OUT'cie Kubicy.
Gratulacje dla kierowców Red Bulla za dublet. Vettel znowu przytomny i ogarnięty. Może dotrwa w takim stanie do końca sezonu. Zobaczymy.
Alonso ostatnie miejsce na pudle - nic więcej dzisiaj nie zdołał wycisnąć, pierwsze dwa miejsca były zarezerwowane dla RBR.
Rosberg chyba nie wytrzymał ciśnienia. Nie było team orders'u aby przepuścił szybszego i jadącego na świeższych gumach Schumiego i nikt już chyba nie ma złudzeń, że ten drugi cieszy się w Mercedesie jakimś szczególnym statusem ;)
Duże plusy dla Japończyków, domowy klimat im najwyraźniej posłużył. Kobayashi był dzisiaj strasznie zawzięty :)
Ogólnie wyścig średnio ciekawy. Szkoda, że nie padało, byłoby ciekawiej.
243. pjc
@ saint77 "...bez Kubicy Renault byłoby w okolicach ToroRosso"
Może aż tak drastycznie nisko by nie byli ale z pewnością niżej niż obecnie.
Sezon 2011 pokaże ich prawdziwą siłę.
W końcu kierownictwo zapowiadało sukces i następny sezon to zweryfikuje.
A jeżeli francuskiej ekipie się nie uda to nikt nie pozostawi na nich suchej nitki.
Pozdr.
244. Siffredi
234, 238. Pampalini
filmik, świetny. klasa dla młodych i wzór do naśladowania.
przepraszam panie, które poczuły się przeze mnie niesmacznie.
245. pjc
@Pampalini łza w oku.
Pamiętam to.
Mansell na "swoim terenie" przed swoimi fanami okazuje szacunek wielkiemu rywalowi.
246. kierowca
@243 bez KUB ale z PET i jakims innym wynalazkiem smiem twierdzic ze byloby na szarym koncu.
247. pjc
@kierowca nie mogliby sobie na to pozwolić.
Nie zatrudniliby dwóch średniaków.
248. pjc
Ale gdyby taka sytuacja miała miejsce to mogłoby być coś na poziomie FI - moim zdaniem.
Na szczęście to tylko domysły.
249. kierowca
kto wie, tak samo dla mnie niepojete jest ze nadal trzymają pietrowa. Wszak samym Kubicą nie da sie majstra wygrac. Ktos musi punkty innym odbierac.
250. Pampalini
Dodam jescze, ze nawet Schumi, który do dzentelmenów nie nalezy, zdobył sie na podobny gest względem Fisichelli, z którym nie raz miał na pieńku.
http://www.youtube. com/watch?v=hBIZF3sDFTI
usuńcie spację
251. strong1
No właśnie otóż to-odkąd Key pojawił się w Sauberze ten zespół zaczął przecież zdobywać punkty i to w miarę regularnie. FI rzeczywiście może nie mieć z nimi szans. 20mln od Pereza dostane w prezencie piechotą nie chodzi. Według mnie mogą być właśnie lepsi od Williamsa, który znowu traci ważnych sponsorów.
252. Siffredi
250. Pampalini
teraz pewnie FIA dowaliłaby taką karę za złamanie reguł bezpieczeństwa, że ho ho :)
potem Coulthard wiózł Hakkinen'a w 2001GP Hiszpanii. ciekawe czy kogoś byłoby stać dziś na to? wszyscy się jakby nie lubią czy co...
253. Siffredi
oglądam ten już parę razy i wyśmiać się nie mogę :)
http://www.youtube. com/watch?v=WPYcStboHgE (1spac)
Australijczycy to jajcarze :)
254. pjc
@kierowca o i tu się zgodzę. Ktoś musi.
@strong1 ta utrata sponsorów martwi.
Ale już nie z takich opresji wychodziła brytyjska ekipa.
255. fankaVettela
Siffredi- "to jest strona o F1. tu będziemy rozmawiać o sprawach związanych z F1 ok? także nie wyjeżdżaj mi tu z uśmiechami. " - Nie jesteś tu osobą, która mogłaby mi czegokolwiek zabronić. Nie nie jesteś dla mnie też nikim kto miałby mógłby mówić mi o czym mam pisać, tym bardziej że nie piszę nic złego, ani też nic niezwiązanego z tematem. Kempa007 wczoraj o tym wspominał- to nie jest portal tylko dla kibiców Roberta, chociaż ja też mu kibicuje, co tak trudno wam pojąć. Ale może warto chociaż spróbować zrozumieć że nie każdy patrzy na F1 jedynie przez pryzmat Kubicy.
231. Siffredi- Nie masz jakichkolwiek podstaw żeby wysnuwać co do mnie takie wnioski. Nigdy nie pisałam nic co mogłoby chociażby stwarzać pozory, że jestem zafascynowana jego wyglądem. Nie wiem skąd ciągle te same zarzuty, przestałam się już nawet nad tym zastanawiać. Wiem jedno to wy popadacie z tym w jakąś paranoje, ciągle to powtarzając. Gdybyście tego nie robili, nie byłoby takiego tematu. Uroda Sebastiana jest mi obojętna. Cenię go za talent, umiejętności i charakter. Ostatnia kwestia- Widzę że zrozumienie o co chodziło mi w zdaniu - "zobaczyć ten uśmiech było bezcenne" przekroczyło Twoje możliwości. Więc postaram się najjaśniej jak potrafię. Radość Vettela ze zwycięstwa jest dla mnie powodem do radości. Wreszcie mógł być w pełni usatysfakcjonowany i dumny z siebie. Nie wiem czy widzisz w tym coś niestosownego czy niezrozumiałego, nie wnikam. Wydaje mi się że każdy tak ma, widząc jak jego idol/ sportowiec któremu kibicuje cieszy się z własnego sukcesu/zwycięstwa. To tyle.
256. fankaVettela
sorry za błędy, pisałam na szybko,
257. beltzaboob
@253 - dobre - ale rece precz od Juana ;)
258. krzysiek000
176. fanFankiVettela
Co za odwaga napisać coś z anonimowego konta? Może napisz coś z oryginalnego?
259. fankaVettela
Siffredi- "piękny crash kid" - chyba trzeba mieć jakieś kompleksy żeby popadać w taką obsesję. Szkoda że jeszcze nie napisałeś jaki śliczny , cudny i wspaniały chłopiec. Może sam masz jego zdjęcia nad łóżkiem, aż tak bardzo Ci się podoba?
To tyle w kwestii "mojego najpiękniejszego" kierowcy. Zmuszacie mnie do drastycznych działań.
*post pisany z sarkazmem , to tak na wypadek gdyby kolejny "błyskotliwy" miał się przyczepić.
260. Siffredi
255. fankaVettela
a poczułaś się dotknięta tym co napisałem? po co się tłumaczysz? nie oczekiwałem i nie chciałem tego. odniesienie się do mojego postu 231 jest zbędne albo chyba że inaczej to widzisz.
twoja elokwentna oraz bezczelna manifestacja sympatii dla S.V jest nie ukrywam tu teraz powodem raczej do stonowania zachowań w tym kierunku, bo podejście ostatnio trochę zmieniłaś. czy zauważono bym ja tu jakiegoś kierowcę molestował tak jak ty? a jestem tu już trochę.
hormonalna propaganda, którą uprawiasz nie mieści się w moim poglądzie opinii jakimi zarzucasz każdy artykuł. stąd moje uwagi takie a nie inne.
nie cenię "go" za talent, za umiejętności, oraz charakter- cokolwiek to znaczy. jeżeli masz kłopot z zinterpretowaniem tego co napisałem wcześniej to jest to są to właśnie wady które wymieniłaś. mogę rozebrać na części każdy przymiotnik i przytoczyć ci, że nie masz racji. wydawanie fałszywej opinii spotyka się z coraz większą ilości negatywnych komentarzy w twoim kierunku. jak sama zauważyłaś nie tylko ja jestem ich autorem. zgadnij dlaczego? wiara, że "ja" jako jedyna z tego forum "mu" kibicuję nie stawia cię w wyjątkowej sytuacji. sprawa jest banalnie prosta. uwielbiasz się wykłócać o idola co nakręca cię jeszcze mocniej. jest to powszechnie znane zjawisko z internetu.
261. Ataru
255. fankaVettela, podziwiam za chec walki z wiatrakami, hah, no nie pierwszy juz raz ;-) Swoja droga z Twojej perspektywy to musi byc iscie montypajtonowskie, ze wszyscy tyle o Tobie wiedza i tak doskonale Cie znaja :D Moze nastepnym razem pytaj sie o to co jeszcze Ci powiedza o Tobie, moze sie dowiesz czegos, czego sama nie wiedzialas? Chociaz by byly jakies korzysci. Takze bez nerwow, sympatyczny Niemiec wygral dzis wyscig - sie ciesz, zamiast kopac z koniem :D
262. kierowca
a ja sie wam dziwie,
jaki jest sens dyskutowania z zakochaną dziewczyną ?
na żywca, to pewnie oczy by wydrapała.
ja tam zlewam co ona pisze, szkoda fatygi na komentowanie.
wdajac sie z nia w pyskowki tylko ją nakrecacie, dajecie żer trollowi.
więc looozik Panowie i ignorować niewiaste z motylem w brzuchu.
263. seb_1746
255. fankaVettela - sama prowokujesz a potem się dziwisz, że w ten sposób co niektórzy ci odpisują. Oto przykłady (piszę z pamięci):
- wczoraj życzyłaś nam aby Vettel zdobył PP (dzięki za takie życzenia zwłaszcza, że Robert był tuż za jego plecami)
- ostatnio po zdobyciu PP przez Alonso napisałaś, że nie lubisz jak ktoś odbiera mu (Vettelowi) jego miejsce.... no cóż pewnie Alonso powinien zrzec się PP na rzecz Vettela?
- nie będę się tutaj rozpisywał licznych apoteoz Vettela jaki to on ma charakter, jakimi to powinien być wzorem do naśladowania (jasne wszyscy powinni rozjeżdżać na torze innych tak jak czasem on to robił, a potem "walić przysłowiowego głupa")
- dodam jeszcze twoje różne proniemieckie teksty- tutaj odnoszę się do naszych historycznych (i nie tylko) dywagacji po tym jak stwierdziłaś, że nie lubię Vettela bo jest Niemcem
- teksty typu: "idę oglądać mecz, jak Niemcy rozwalają Australię..." (bo Sebastian im kibicuje), itp., itd.
Wydaje mi się, że odpowiada ci taka popularność internetowa oraz rola "jedynej sprawiedliwej obrończyni Vettela". Ale nie wymagaj od nas zaściankowych Polaków, abyśmy byli tolerancyjni, gdy ktoś woli widzieć na PP kogoś innego w sytuacji gdy Robert ma na nie szansę.
264. Grzesiek 12.
Myślę że Kubica dzisiaj pokazał klasę . Bo mimo tego że pudło uciekło , to ani nie rzucał kierownicą i nie wykonywał żadnych ruchów w stylu Vettela ...
Pewnie nie jeden na jego miejscu pokazywałby światu swoją frustrację ;P
Ale na przyszłość przydałoby się , aby w końcu Renault wyciągnęło wnioski z tego co się stało , aby takich sytuacji było jak najmniej ;P
Vettel pojechał swoje , ale jednak przewaga RBR , mając na myśli charakterystykę toru , znacznie jest mniejsza niż w przeważającej części sezonu . I w następnych wyścigach nie będzie tak łatwo . Dlatego też cieszy że Alonso zminimalizował straty w tym wyścigu . Teraz ciekaw jestem jaka będzie decyzja odnośnie jego silników . Czy będą jechać na tych co im pozostały , czy jednak zdecydują się na dodatkowy i karę ?
No i ten Kobayashi ... żeby nie on , to byłyby nudy ...;/
265. seb_1746
261. Ataru- każdy poprzez swoje wpisy buduje tutaj swój wizerunek, także jak inni ją widzą na tym forum to jej zasługa
266. fankaVettela
260. Siffredi, niczego mi już nie tłumacz, już samo czytanie tych bzdur, jest stratą czasu.
261. Ataru, dzięki, masz racje , to bez sensu. Ale dlaczego piszesz "sympatyczny Niemiec", z tego co wiem sam go za takiego nie uważasz, więc po co to? Zresztą mi w sumie obojętne.
263. seb_1746- to nie były żadne prowokacje. Na Twoim miejscu już dawno dałabym sobie spokój. Z tego co można wywnioskować najbardziej zawsze interesujesz się tym co ja piszę . Chyba lubisz analizować moje teksty, poglądy, przekonania itp. a potem wyciągać wnioski i oceniać. Psycholog jakiś czy co?
267. seb_1746
266. fankaVettela- no właśnie na dzisiaj daję sobie spokój, z niecierpliwością czekam na wpis przy okazji następnego wyścigu he, he
268. fankaVettela
267. seb_1746, mądra decyzja, widzisz jak chcesz to potrafisz. No wiem , że czekasz z niecierpliwością, pewnie znowu zainspiruje Cię do napisania jakiegoś "twórczego" komentarza.
269. Budyn_F1
Szkoda mi troche Roberta wykonal ladny start a pozniej ta opona ten pech go chyba nie opusci do konca sezonu.
270. Siffredi
266. fankaVettela
tak jak i twoich czytanie uważam za ujmę każdemu normalnie rozgarniętemu czytelnikowi.
271. mariusz-f1
Trochę się uspokoiłem, więc teraz moja kolej :-) Wspaniałe Q w wykonaniu Roberta i do tego świetny start, zaostrzyły mój apetyt na..... wysłuchanie Mazurka Dąbrowskiego :-))) Ale w ostatnich wyścigach, mechanicy Reno dają d....y na całej linii. Nie wiem co się tam dzieje, ale oni (Renault) chyba nie zasługują na.... Roberta :-( I wygląda na to, że jest on tam, jedyną osobą z charakterem i jajami. No nic Robert, jeszcze dla ciebie i dla nas.... zaświeci słońce. Jedyna pociecha jest to, że Ferdek zajął 3 miejsce ;-) Chociaż i tak, Niedziela jest dla mnie... zje.......na :-(
Pozdrawiam
272. ris
271. mariusz-f1 - pięknie to napisałeś samo sedno ! ! !
273. Grzesiek 12.
271 mariusz-f1
W sumie to nie dużo zabrakło do tego Mazurka ;) Wystarczyłoby tylko aby mechanik przykręcający to kółko dla Kubicy , zamienił się z tym co przykręcał dla Vettela ...;)
A tak to wyszła kiszka , a całą prace Kubicy diabli wzięli ...;/ Ech ...
A tym bardziej szkoda że to chyba była ostatnia szansa na dobry wynik w tym sezonie ...Nic tylko, iść i się napić ;)))
274. Ataru
266. fankaVettela, chyba nieuwaznie mnie czytasz jednak, chyba jako jeden z niewielu nie marudze gdy ten sie cieszy, przeciez to fajne i wlasnie, hm, poniekad sympatyczne. Mnie sie przypomina niekiedy ten skecz, gdzie Hugh Laurie odgrywal Michaela, takze gdy Fernando zdobywa PP na przyklad ;-) Nie kibicuje Vettelowi, nie sadze bym robil to kiedykolwiek, ale sympatii do niego mi nie brakuje, takze przez Ciebie. Zreszta mnie sie wydaje, ze juz podobna rozmowe jakas przerabialismy, ale no rozumiem, ze nie wszystko co mowie utkwic w pamieci musi, choc byloby milo. Wiekszosc kierowcow jest mi obojetna, cieply stosunek mam do Vettela, Heidfelda, Alguersuariego i Gutiego, ktory poki co nam nie jezdzi. z Perezem jeszcze poczekam. Pomijam te oczywista dwojke ;-) Choc nie wiem czy to interesujace w jakimkolwiek stopniu, wiec i ciagnac tego nie bede.
Choc, szczerze mowiac, piszac sympatyczny nie zastanawialem sie nad tym, przedrzeznialem bardziej jedno z naszych sloneczek, a wyszlo jak wyszlo.
275. Damex
Udane kwalifikacje dla Roberta Kubicy , lecz pech to pech wina mechaników Renault
oby takich błędów było jak najmniej . Świetne kwalifikacje i wyścig Vettela - zasłużył na zwycięstwo . Niewiem po co ta dyskusja z fankąVettela ja kibicuje wszystkim kierowcom a jeśli ona kibicuje Vettelowi to nic wam do tego , pozdrawiam :P
276. fankaVettela
274. Ataru - choć sam go nie lubię, podoba mi się jego styl jazdy- mniej więcej pisałeś też coś takiego, gdzieś niedawno, więc tym się sugerowałam. Nie cytuje dokładnie, ogólnie taki sens . Ale ok, dla mnie to obojętne, tak czy tak przecież nie zmienia to mojego stosunku do Ciebie, co doskonale wiesz chyba jaki jest ;] PS. i widzisz już teraz gdzie te 'skrajności' ..?
277. mariusz-f1
273.Grzesiek 12 - Dokładnie, he he ;-) Mała zamiana (mechaników) i Mazurek byłby nasz :-) A tak swoją drogą, to zazdroszczę Robertowi opanowania i żelaznych nerwów. Bo ja na jego miejscu, to..... no mniejsza
z tym :-))) I jeszcze jedno, Grzesiek proszę cię, nie wspominaj mi nic o piciu.....w najbliższym czasie ;-))))
272.ris - No kolego, coś cię ostanio mało.... na tym forum ;-)
Pozdrówki dla was
278. lechu55
Według mnie ten wyscig mozna podzielic na trzy częsci. Pierwsza to start i emocje z nim związane. Swietny start Kubicy, wyjazd SC i 4 samochody poza torem mogly zwiastowac interesujące 90kilka minut przed telewizorem. Potem 2 częsc, czyli nuda nic wiecej tu nie napisze bo tylko drobne epizody wybijały sie ponad przecietnosc. Koncowka to pokaz umiejetnosci i walecznosci Kobayashiego. To juz bylo ciekawe. Pokusze sie teraz o drobne podsumowanie. Przede wszystkim gratulacje należa sie Red Bullowi. I w kwalifikacjach (na ktore przez zepsuty budzik zaspałem, na szczęscie zdołalem obejrzec Q3) i w wyscigu ten team byl zdecydowanie najlepszy. Vettel pojechal dzis z głową ale moim zdaniem nie zdobędzie w tym sezonie mistrzostwa. Fanka Vettela nie obraz sie ale czas tego chlopaka jeszcze nie nadszedl. Zapewne nadejdzie ale w tym sezonie stawialbym na kogos z dwojki Webber-Alonso. Fernando w tym wyscigu dal z siebie i ze swojego bolidu wszystko ale widac, to nie starczylo na Red Bulle. Mc Laren,,, no coz ciezko mi ocenic wyscig w ich wykonaniu. Button mial niezla całkiem strategie ale do podium jednak troche zabraklo a Hamilton,,, szkoda mi go troche. Ma ostatnio sporo problemow z jazda. Dzis byl bardzo blisko dogonienia Alonso ale znowu cos ze skrzynia biegow bylo nie tak. Dobrze chociaz ze ten wyscig ukonczyl. Schumacher calkiem niezle. Wreszcie nie objezdzali go kierowcy z teamow typu STR czy BMW. Stoczyl, a raczej probowal stoczyc walke z Rosbergiem, udalo mu sie zdobyc dobre 6 miejsce. Ogromna szkoda Kubicy. Wystartowal swietnie i jestem pewien ze jechal by dalej na wysokim poziomie. Webber mialby spoey problem z wyprzedzeniem go. A tak przepadla szansa na awans na 6 miejsce w klasyfikacji kierowców. Massa odpadl od razu a Rosberg tez "zgubil" koło. Szkoda ale coz, taki jest sport. Mysle, ze w Brazylii moze byc jeszcze szansa na naprawde wysoki wynik. O GP Korei nie bede sie wypowiadal bo to nowe GP. Ale jesli by polączyc deszczowy weekend ze swieza wylozoną asfaltem nawierzhnią (czyli slabą przyczepnoscią) to owo GP mogloby byc jeszcze bardziej odjechane niz to. Teraz cos na co warto zwrocic uwagę. Mianowicie postawa BMW. Kapitalnie pjechal Kobayashi, dostarczajc w koncowce niemal takich emocji jak Kubica w Sinagpurze. Heidfeld punkty zdobyl. To tez niezle osiągniecie.Drugi Japonczyk, czyli Yamamoto dzis staral sie jak mógł by niezle wypasc ale i tak popelnil masę błedow i dziwie sie ze jechal tak dlugo przed Glockiem. Niemiec mial sporego pecha, bo gdy byl bardzo blisko Sakona, to musieli obaj przepuszczac szybszych kierowcow i Japonczyk znowu zyskiwal. Ale i tak te walke wygral Timo. Niezle tez Lotus. Obaj kierowcy na mecie i trzeba przyznac: jeden wypadek wiecej z przodu i KOV mialby punkt. Petrov rzuszyl zbyt "optymistycznie" wg mnie. Mozna to bylo rozegrac inaczej i pewnie moglby dojechac do mety, a przynajmniej nie konczyc wyscigu nie przekraczając linii startu. W ogóle to byl dziwny wyscig. Sporo kierowcow go nie ukonczylo, odlatywaly kola i chyba pierwszy raz w tym sezonie realizator tak często pokazywal co dzialo sie z tylu stawki. Teraz pozostaje czekac na kolejne GP. Oby ciekawsze.
279. fankaVettela
Ataru, podobno moja "elokwentna oraz bezczelna manifestacja" połączona z "hormonalną propagandą" sprawia że "molestuje" tutaj jednego kierowcę. Porównaj sobie z tym co Ty do mnie pisałeś i dowiesz się o co chodziło mi z tymi skrajnościami.
280. strong1
http: //vimeo.com/ 15704812-większa część "vey hot lapowego okrążenia" Kubicy.
http: //vimeo.com/ 15703119-dla porównania kółko Massy z Q2. Nawet optycznie można dostrzec mniejszą agresję, a zwłaszcza płynność w s1.
http: //vimeo.com/ 15706207-powtórka startu. Nie wiem co Massa chciał uzyskać. Wina znacznie bardziej ewidentna niż Pietrowa.
http: //vimeo.com/ 15706207- allle uuurwałłł- Di Grassiego. Oczywiście trza posklejać. Nigdy więcej quali w niedzielę o 3:00. Oczywiście linki trza posklejać.
PS. Na Interlagos też jest szansa zrobić coś pozytywnego: a) może padać, b) jest sporo prostych, a na speed trapach Renault jest bardzo mocne, c) ze dwa średnie łuki, d) Kubica lubi tamten tori na ciasnych da radę:)
281. strong1
http: //vimeo.com/ 15704812-większa część "vey hot lapowego okrążenia" Kubicy.
http: //vimeo.com/ 15703119-dla porównania kółko Massy z Q2. Nawet optycznie można dostrzec mniejszą agresję, a zwłaszcza płynność w s1.
http: //vimeo.com/ 15706207-powtórka startu. Nie wiem co Massa chciał uzyskać. Wina znacznie bardziej ewidentna niż Pietrowa.
http: //vimeo.com/ 15706207- allle uuurwałłł- Di Grassiego. Oczywiście trza posklejać. Nigdy więcej quali w niedzielę o 3:00.
PS. Na Interlagos też jest szansa zrobić coś pozytywnego: a) może padać, b) jest sporo prostych, a na speed trapach Renault jest bardzo mocne, c) ze dwa średnie łuki, d) Kubica lubi tamten tor na ciasnych da radę:)
282. strong1
http: //vimeo.com /15706342-przepraszam ale urwał Di Grassiego jest tutaj.
283. Siffredi
@279. fankaVettela
a jak ci podpowiada serduszko, kto wygra w Korei? mosze o tym poklikash? czy fenomenalna postawa arcy-genialnego ulubieńca tłumów wzniesie go na wyżyny twoich intelektualnych możliwości? ja bym jednak zaczekał do jakiejś oficjalnej publikacji na ten temat. napiszemy wtedy 300 postów o tym młodym utalentowanym zuchu, sam zacznę :)
zobaczyć go uśmiechniętego na podium- bezcenne. naprawiał przecież samochody z ojcem w garażu :) jego postać i historia jest tak niezwykła, że mam kisiel w majtkach :))
284. Ataru
276. fankaVettela, no na ultrze to pisalem, ale ja czesto pisze bezmyslnie, chcialem dac do zrozumienia ze nie jako fan Vettela pisze cos o nim stosunkowo dobrze, to wszystko, ale to milo, ze wyszlo na to, ze jednak zwracasz uwage na to, co pisze, a nie na odwrot, o co Cie posadzalem. A skrajnosci... no okej, niech bedzie. Ja Cie czasem nieudolnie adoruje a inni mieszaja z blotem, chyba lapie, choc czy to takie znowu az skrajnosci? Dla mnie skrajnosci chyba sa troszeczke bardziej, um, no skrajne jednak. Tutaj zawsze sa pewne granice. Z jednej i drugiej strony.
285. Damex
GP Korei Płd. nawierzchnia jako nigdy nie używana będzie bardzo brudna i śliska więc będzie mała loteria kto sobie lepiej poradzi w takich warunkach czyli moim zdaniem Vettel sobie nie poradzi za bardzo większe szanse ma Button , który jeździ ''spokojnie' mniej energicznie .
286. noke54
strong1 mnie zawsze powala jazda Kubicy, kiedy przejeżdża przez łuk albo jakiś szybki zakręt trzymając kierownicę jedną ręką :) (np przed zakrętem Spoon) Pełna kontrola tego co robi. Na Interlagos raczej Ferrari będzie mocne (ten tor zawsze im jakoś pasował). Massa pewnie będzie "graczem zespołowym" i przysłuży się tak samo jak w 2007 roku. A co do deszczu, w tym sezonie (jaki i poprzednim) są raczej suche wyścigi, ale jak już spadnie deszcz, to jest tak, że nie da się jeździć :)
287. pawel123
MAS tez (jak PET) powinien dostać -5P w Korei za wyeliminowanie LIU
288. fankaVettela
284. Ataru, a dlaczego miałabym nie zwracać uwagi, zacznijmy od tego że ja po prostu lubię czytać, co piszesz. I to obojętnie w jakim temacie.. Jednak tacy ludzie nie trafiają się często. Imponujesz oryginalnością po prostu ;-) Nieudolnie Cie adoruje :P
289. dafxf
mam pytanie do fankiVettela ale tylko 1no.......czy Ty dziewczyno pochodzisz z rodziny o korzeniach nordyckich......?
290. Ataru
288. fankaVettela, dziekuje, milo mi bardzo, Ty imponujesz mi niejednym, ale tak generalnie po prostu podoba mi sie Twoj charakter, drobne rzeczy moga naprawde wrazenie czasem zrobic niemale. Znam Cie w koncu niewiele, z kilku literek, ale przypuszczam, ze masz takei cechy, ktore ja u ludzi zawsze, hm, no moze ich nie szukam, ale zawsze chetnie je widze. Sa bardzo pozadane, a rzadko widzi sie je w jednym miejscu. Chocby konsekwencja, jakies takie oddanie, hm, to, ze traktujesz bardzo serio to, czym sie zajmujesz, czy pasjonujesz i pewnie cala masa innych rzeczy. Ludzie czesto nie potrafia docenic pewnych rzeczy, ale mnie sie to po prostu bardzo podoba. Ale tak niespecjalnie mysle, to i chyba konkretow nie bedzie. No i nie ogladasz sie tam specjalnie na innych, nie przejmujesz sie opiniami, niekiedy dosc absurdalnymi, ale przeciez wiekszosc dam juz by ucieklo kaczyliard razy po wysluchaniu chocby 1/10 tego co Ty od ludzi. Moze sie to podobac, jak i naprawde wiele innych rzeczy, o. Ladnie? Staralem sie, mozesz pochwalic ;-) A teraz uciekam, milego wieczoru, dziewcze.
291. Jacu
....Nosz kurza stopa... Co za pech Kubicy. A w zasadzie to nie... po prostu mechanikom powinni ostro po premiach polecieć bo coś strasznie w tym sezonie zawalają.
Podobną ilość przykrych zdarzeń z najbliższej konkurencji ma chyba tylko...Rosberg. Pięknie bronił się dzisiaj przez chyba 20 okrążeń przed Schumacherem do puki koło nie powiedziało "Good Bye" ;))). Może to problem nowych nakrętek, nad którymi pracowała większość ekip?? FIA powinna się temu przyjrzeć. Sam Schumacher zanotował przyzwoity występ - jeden z lepszych w tym sezonie. Długo z Rosbergiem prowadzili ciekawą walkę - bardziej psychologiczną. O dziwo znacznie trudniejszą rolę miał Nico jako obrońca ale świetnie dał radę...do awarii. Wielce wymowny był komunikat teamu Mercedesa ;), biedny Nico nie może liczyć na jakieś wielkie wsparcie.
Prawdziwy "Men of the race" to Kobayashi. Pięknie kasował rywali. Jechał na wariata ale podobało mi się :). Małe ocierki były ale na tym torze i w takim ferworze walki można spokojnie uznać, że wszystko było fair. Pokazał klasę i nie ważne, że miał świeże gumy. Na początku wyścigu też wyprzedził na nawrocie. Heidfeld pokazał dzisiaj, że potrafi być kolegą zespołowym - szkoda, że jak trzeba było nie potrafił tego w BMW wobec Roberta. Czyżby dowód na niemiecka mentalność, o którą niegdyś była taka wojna na forum ?? :P ;))).
Co do czołówki to RBR nadal poza zasięgiem chociaż przewaga troszkę stopniała. Alonso robił co mógł, ale więcej nie dało rady. Button ciekawa strategia jednak gdyby nie brak trójki u Hamiltona to byłby z tyłu. Hamiltonowi tytuł się oddala - wydaje się, że pomału pozostają trzej gracze z dzisiejszego podium, ale niczego jeszcze nie można wykluczyć skoro GP Korei jednak się odbędzie. To 75 punktów do ugrania i jeszcze wiele się może zdarzyć.
292. Luna
fanko vettela dzisiaj twój pupil na jawnej, oficjalnej konferencji prasowej po wyścigu powiedział umyślnie z całą świadomością otwartej złośliwości i niechęci "kubika".
293. fankaVettela
289. dafxf- nie wiem skąd takie pytanie, ale odpowiedź brzmi- nie.
290. jasne ,że pochwalę ;-) bardzo ładnie, doceniam starania. Miło że tak myślisz. I powiem Ci to co Ty mi kiedyś, bardziej mnie obchodzi Twoje zdanie niż tej całej większości ;)
294. szmalec
Fanka Vettela to czlowiek pokroju jej idola.Czlowieczek, ktory jest przecietnym kierowca w bardzo dobrym bolidzie.Jego niedoleznosc mozna zaobserwowac gdy nie startuje jako pierwszy.Udowodnil to juz w wielu wyscigach.Vettel to kreacja niemieckich mediow, ktore po odejsciu Schumachera nie mialy godnego nastepcy i maszyny do robienia pieniedzy.To ze wyglada i zachowuje sie jak lolek to juz jego osobista zyciowa porazka.Niestety jego czas skonczy sie w 2011 roku.Bedzie bardzo rozczarowany, ze jednak nie jest najlepszy a poprostu srednim kierowca.Bedzie to bardzo bolesne doznani, ktore rowniez bardzo odczuje jego fanka z naszego forum.Fanko Vettela, jezeli to wszystko co piszesz i wierzysz jest prawdziwe to bardzo wspolczuje ci infantyllizmu i zaslepienia.
295. fankaVettela
294. szmalec- pierwsze zdanie - być człowiekiem jego pokroju- można odebrać tylko i wyłącznie jako komplement.
296. strong1
@Jacu Powiem więcej- ponieważ to nie pierwsza wpadka to spokojnie możnaby się pokusić o zwolnienia w razie błędu ludzkiego.Chociaż zespół w takim układzie nie miałby się doprawdy czym chwalić.
Co do Mercedesa(jeszcze ) nie będzie team oders, ale z góry nadeszła już wiadomość, że w przyszłym sezonie Schumacher ma się pokazać z "lepszej strony"...i myślę, że pokarze się- a i owszem(bolid myślę mu w tym nieco pomoże), a Nico niech się przyzwyczaja. I tak nie ma co narzekać akurat dzisiaj, bo nikt "na chama", nie wywracał klasyfikacji w Pit Stopie:) Swoją drogą MSC i tak mnie zaskoczył tym, że w ogóle był jakby nieco szybszy od Rosberga, po ostatniej kompromitacji.
A co tam Nickowi zależy, jak nie będzie jeździł w Sauberze w przyszłym sezonie? No, a poza tym pewnie właśnie chodziło o to, żeby pokazać owemu nowemu pracodawcy swą "zespołowość". Nick to taka "małą menda" , ale sprytna(sposób rozwiązania kontraktu z Mercedesem), a przy tym niezły driver-no może i bez większego błysku, ale jednak w drugim wyścigu z ekipą był na poziomie etatowego kierowcy Kobajashi;ego, który zresztą uratował ten wyścig.
Na miejscu takiego Lotusa starałbym się zastąpić wypalonego Jarno Heidfeldem. Niemiec bowiem zmienił chyba swoje podejście i cele od zeszłego "sezonu ogórkowego". Pozdrawiam.
@Nokke O już widzę tę wielką chęć niesienia pomocy w oczach Massy:) Na poważnie rodzimy tor, rzeczywiście zawsze bardzo pasował Brazylijczykowi, ale jego sytuacja z silnikami wygląda kiepsko, no i w ostatnich dwóch wyścigach znowu spisał się słabo ( nie zwalajmy wszystkiego na pecha) Myślę, że za to Lewis bardzo będzie chciał w ostatnich wyścigach udowodnić coś Buttonowi-skoro ma iluzoryczne szanse na Mistrza tak naprawdę. Ciekawe, co mu z tego wyjdzie.
Aha no i nie przesadzajmy, z tym, że w F1 jakoś często nie da się jechać- teraz Japonia a w poprzednim sezonie Malezja to chyba nie aż tak dużo? Mnie akurat scenariusz GP Brazylii 0/9 bardzo się podobał:) Co do opanowania Kubicy to "spokojne nerwy" to przecież jeden z jego głównych atutów od zawsze. Poza tym może kanał F uruchamiał, choć Pietrow miał z tym ostatnio też akurat kłopoty:P
Pozdro.
297. Siffredi
szmalec czepiasz się:)
zmieni za rok nick na jakiś aniołeczek, amanda89 lub coś w tym stylu. co do infantylizmu to nie możesz zarzucać wielbłądowi, że jest garbaty tak jak młodej dziewczynie, że ma swojego ukofanego idola. skupmy się lepiej na problemie, który nazywa się crash kid. to, że dziś nikomu nie zrujnował wyścigu uważam za wydarzenie miesiąca. kto wie jak będzie w Korei.
298. kierowca
qwa, zaraz sie zrzygam
ataru, fanka wymiencie sie mailami i wypie.... z takimi tekstami.
299. szmalec
Fanka teraz juz wiadomo jak nisko siebie cenisz.
300. Siffredi
298. kierowca
nie reaguj tak w ten sposób. jest to celowe zamierzenie byś właśnie się uniósł. dzieci tak postępują? masz dzieci? pewnie nie masz to nie wiesz. ja kiedyś pracowałem z dziećmi to coś niecoś wiem.
301. szmalec
297. Siffredi hehe no niezle:))
302. hbvrk
300.Siffredi no dokładnie, im właśnie o to chodzi i jak ktoś będzie ich krytykował to napiszą, że jak mu się nie podoba to nie musi czytać, tak jak mi napisali, jak mi się nie podobało, że ta dziewczynka(bo sądząc po jej wypowiedziach ma ze 13lat)pisała o sobie jakieś badziewne historie na pół strony.Niech sobie założą stronkę "nikt-mnie-nie-kocha.pl" i tam wypisują takie rzeczy bo to jest profanacja stronki o F1
303. kierowca
nie reaguje na infantylne analizy zakochanej dziewczynki dotyczace wyscigów i f1 ale szlag mnie trafia gdy zapluwa swymi wywodami to forum.
mam nadzieje ze admini wykasują te nic nie wnoszace posty.
304. Siffredi
302. hbvrk
no zgadza się jest to jakiś dyskomfort na tym portalu spowodowany niektórymi osobami, ze każdy może napisać to co chce. nie powinniśmy ponosić odpowiedzialności za to. ciągle uważam, że moderator ma tu okazję do działania. jeszcze niedawno dosyć chętnie usuwał takie posty i userów. nastąpiło pewne rozluźnienie. uważam jednak, że niektórzy jednak są tu potrzebni. świat przez to jest ciekawszy. z kolei co po niektórzy zakładają podwójne konta by obrażać. przykładem jest fanfankivettela. nie ma z drugiej strony co pobłażać trolom internetowym. trzeba po prostu rozważyć ewakuację stąd, do takich wniosków doszedłem.
305. lechu55
Niestety, ale coraz częsciej pod newsem o wynikach wyscigu, kwalifikacji, czy treningow, zamiast normalnej dyskusji na temat w/w rzeczy wystepuje tu cos w rodzaju wojny pomiedzy FankąVettela a jej "wrogami". Winne są obie strony tak naprawde. Bo fanka zbytnio sie obnosi z miloscia do Sebastania. Taka jest prawda. NIe chcę by moje slowa kogos obrazaly ale jakos trzeba to napisac. Jej wrogowie za bardzo to jej okazują i z tego wynika fakt, ze co drugi post to riposta FankiVettela na zaczepki. No sorry ale to portal o F1 i to dobry portal. Takie kłótnie nie są tu na miejscu.
306. QubaSPL
Czy tu da się normalnie porozmawiać ? Mam czasem wrażenie , że są tu prawie same dzieci i tylko kilku normalnych takich jak fankaVettela . Co wy od niej chcecie , ja osobiście bardzo lubię jak ktoś oddanie kibicuje bez względu na wyniki . Co do rzekomych prowokacji z jej strony - może jestem ślepy , głupi nie wiem , ale czy wy nie dostrzegacie , że piszecie dokładnie tak samo o waszym faworycie . Cieszy się to wszystko. Podkreślam , że nie jestem fanem Vettela ( ba chyba najmniej go lubię z całej stawki ) , ale to co piszecie to po prostu wstyd. Pozdrawiam wszystkich , a przede wszystkim fankę :)
307. Ferrante
Jeśli już emocje opadły, młodzież zajęła się swoimi grami a dzieci poszły spać, pozwolę sobie na subiektywną ocenę taktyki zespołu MacLarena.
Przeglądnąłem kilka anglojęzycznych forów, polskich również i wszędzie spotykałem się z krytyką lub rozżaleniem co do strategii Buttona. Mnie uderzyło coś innego, nawet nasze "słoneczka" to odnotowały, choć bez wyciągania wniosków. Był taki moment, kiedy wszyscy w czołowej ósemce (poza BUT) wymienili opony i zaczęli zbliżać się do lidera, nawet ok. 1 sek/okrążenie. Logicznym wydałoby się, jak najszybciej wezwać Buttona do pitlane, aby straty po wymianie opon zminimalizować. Mimo wszystko czekali. Wtedy pomyślałem sobie, czy ta strategia to nie jest czasem stategia całego teamu, nie jedynie Buttona. Bo efekt mógłbyć taki, gdyby nie awaria skrzyni u Hamiltona, że Button ma za zadanie powstrzymać (spowolnić) RedBulle aby umożliwić Hamiltonowi szybsze dołączenie do czołówki. A w tłoku to wiadomo, że HAM sobie radzi. Byłaby to całkiem rozsądna taktyka zespołu, mająca zapewnić udział Hamiltonowi w walce o WDC na wysokiej pozycji.
Tak sobie tylko dywaguję, ale ciekaw jestem czy jest ktoś, kto w trakcie wyścigu miał podobne odczucia.
308. kierowca
@306, fanka ktory to juz twoj nick ?
309. mariusz-f1
Kolego z postu 306. Czy przypadkiem nie założyłeś nowego konta :-) Bo coś, (kogoś) mi ten twój post.... przypomina ;-)
310. kierowca
@307
oczywiscie, ze tak było, BUTTON mial spowolnic stawke.
Tak samo wygladałaby sprawa w przypadku gdyby KUB jechał dalej. WEB raczej by nie atakował Roberta ale pilnowal Alonso.
Tym bardziej, ze grałby dla siebie.
No chyba, że Roobert nie trzymałby tempa, albo rozprawiliby sie z KUB w pitlane.
311. mariusz-f1
308.kierowca - To nie fanka, ale jesteś blisko ;-)
312. kierowca
@311 ze niby ataru ma cisnienie w kroku ?
313. mariusz-f1
Kierowca - Ja tam, nic nie wiem :-)
314. kierowca
ok, wracając do wyscigu, sa wypowiedzi Webbera :
"Robertowi odpadła nakrętka na koło. Z jego samochodu odpadały części i wkrótce zjechał na pobocze.
- Na torze był samochód bezpieczeństwa, więc musiałem poprosić Charliego (Whitinga - przyp. red.) o zgodę na wyprzedzenie bolidu Renault. W końcu jednak Robert sam zjechał."
Wychodzi na uszkodzenie elementu blokującego koło.
315. Ferrante
310. kierowca - więc czemu wszyscy wszędzie piszą, że strategia doboru opon Buttona nie przyniosła skutku, bądź ten skutek był mizerny - skończył tam gdzie zaczynał (z wyjątkiem Hamiltona)?
Mało kto zwrócił uwagę gdy w pewnym momencie, kiedy trójka: BUT, VET, WEB jechała w odstępach 1,5 sekundowych, Alonso z 7 sekund zniwelował do 3,5 a Hamilton z 11 sekund do 7. Tych sekund dokładnie pewien nie jestem, ale taki był rząd wielkości. Innymi słowy byli w "kontakcie". I to był moim zdaniem efekt "strategii doboru opon Buttona".
316. luka55
Jest palec jest impreza .! Gratulacje dla Vettela , najszybszy w trakcie calego weekendu bez dwoch zdan. I oby ten paluszek drazyl niekotorych przez nastepne dwa tygodnie.
317. strong1
Ferrante-trudno to powiedzieć skoro nawet nie jadący w tej fazie wyścigu najszybciej Red Bull Vettel odrabiał straty do Buttona. Może dlatego taki krzyk, że McLaren na niej nie skorzystał? Co do meritun pewnie było tak jak piszesz, czyli miało być TO plus wartość dodana, bo Hamilton nie miał gorszego tempa wyścigowego od Alonso, ale plan ostatecznie spalił na panewce? Może się wszyscy plują o nie wypuszczenie Jensona na miękkich w kwalifikacjach i brak równości szans? Na to jednak można odpowiedzieć prosto, że Button zwyczajnie mógł jechać szybszym tempem w wyścigu. prowadząc stawkęI tyle.
318. kierowca
Nie przyniosła bo HAM miał awarie skrzyni biegów. Bo tempo wyscigowe ALO było lepsze niz sie spodziewali.
Strategia dla Buttona była dobra, o ile byliby tak szybcy jak RBR. Niestety, byli wolniejsci nawet od Kubicy (F-dust w renacie chyba lepsze).
Jakby nie było, ciekawa koncówka.
Osobiscie kibicuje Webberowi, a potem Hamiltonowi, Buttonowi i Alonso.
A najlepsze jest to, że dziś była szansa na 6 miejsce dla KUB na koniec sezonu, bo Mercedes jednak odpada, a Massa jakoś stracił wole walki.
Mam nadzieje ze Korea bedzie jednak Robertowi pasowała a Interlagos bedzie tez szczesliwe dla Kubicy.
Webber sie ogarnie i jeden wyscig wygra. A Vettel spali sie przynajmniej w jednym wyscigu (psychicznie).
Podmium na koniec moze wygladac tak :
1. Webber
2. Alonso
3 . Hamilton
319. kierowca
@316, a niechy i zostal majstrem bo jesli nie to bedzie dla mnie posmiewiskiem,
najwiecej PP, niemal zawsze z czuba i nie wygrac majstra ???
toz to szok.
mając TAAAAAKI samochód !!! mając takie wsparcie zespołu !!!!! taki pijar !!!!!
320. Ferrante
Ja myślę, że Korea to będzie taki etap prawdy. Nikt nie zna toru, nikt nie zna ustawień. Dopiero tam będzie można podziwiać kunszt kierowców, oczywiście biorąc poprawkę na możliwości bolidów. Jednak powinien ten wyścig dać odpowiedzi w rywalizacjach wewnątrz poszczególnych teamów.
Interlagos to zupełnie inna historia. Dla mnie ten wyścig zawsze był "deserem" na koniec sezonu.
W końcowej klasyfikacji postawiłbym raczej na Webbera niż Vettela, gdyby jedynie sportowe względy decydowały. Hamilton już chyba za dużą stratę ma a Alonso zostały tylko dwa silniki (podobno) te po Węgrzech i po Spa. Choć dzisiaj już ponoć jechał na tym z Hungaroringu.
321. kierowca
No, wiec kibicujemy Webberowi :)
i tak trzymac.
322. lechart
Wyścig był bez wątpienia ciekawy i przyniósł patowe wyniki do klasyfikacji ogólnej. W dalszym ciągu pięciu kierowców ma szanse na MŚ. Po tym wyścigu tylko jedno jest pewne ............ SZKODA Roberta. Pokazał dzięki swemu talentowi i umiejętnościom, że nawet średnim samochodem można powalczyć ...... A tu "tylko" koło mu odpadło .... Pozostaje pytanie, dlaczego odpadło ?? ......... W chwili obecnej nie ma na to odpowiedzi, należy zatem poczekać na wynik "dochodzenia". Całe szczęście, że (koło) wiedziało kiedy odpaść i Robert nie musiał zaliczać bandy, tak jak to uczynił Rosberg pod koniec wyścigu, który pozazdrościł Robertowi odpadnięcia koła i też je zgubił ..........
Pietrow pokazał z kolei, że można wystartować z zamkniętymi oczami . Jak rakieta (z Wyborga) "odpalił" i wszystko by było dobrze , gdyby nie ci inni "nieuprzejmi" przeciwnicy, którzy mu z drogi nie zjechali ..... Zwycięzca nie musiał dziś pokazywać, że ma trudności z orientacją przy jeździe w grupie, bo prowadził od startu do mety. Hamilton, szaleńczą jazdą, zepsuł następną skrzynię biegów, ale potem pokazał,że jak chce, to potrafi jeździć nawet z zepsutą. Osobiście żałuję, że nie wygrał Webber lub Alonso, ale oni i tak pojechali jak na pretendentów do MŚ przystało. Reasumując, był to chyba najciekawszy wyścig w tym sezonie, trochę śmieszny i trochę straszny ......... :)))
323. Ferrante
317. strong1 - no ale plan spalił na panewce, lub raczej na skrzyni biegów. Tak sobie tylko gdybam, co też by się działo gdyby Hamilton w końcu dopadł Alonso...
324. luka55
kierowca @319 Twoja wypowiedz daje mi kilka informacji
1. ,,Udez w stol a nozyce sie odezwa''
2,. Jest to typowe zabezpieczenie sie ( twoja wypowiedz ) w erazie ewentualnego majstra Vettela
Tak tak bedzie wielki wstyd jak nie zdboedzie phiiiiiiii rzeczywiscie dobre i takie wytlumaczenie . Dwaj kierowcy majacy najlepsze auto w tym sezonie sa na czele wic nie wiem o czym pierd..... a to ze sporo ich pogubil to niestety wieksozsc z czolowki jego gubi ( moze on najwiecej) co wiecej niekotrzy dostawali w prezencie punkty na ktore nie zapracowal.
Pamietaj jest palec jest ..........
325. riqoor
Grał ktoś może w F1 2010? Zastanawiam się nad kupnem, ale nie chcę ścierwa a'la Need For Speed. :D
326. kierowca
I takie malutkie podsumowanie sezonu.
RBR od poczatku do konca kontrolowana przewaga nad resztą stawki pod względem osiągów bolidu.
Natomiast niemal całkowita katastrofa pod wzgledem zarzadzania kierowcami. Przy takiej przewadze technologiocznej, juz od 2 wyscigów powinni miec pewne 1 i 2 miejsce w generalce. O zespolowym nie wspominam nawet.
MCL piekna walka o dogonienie RBR, równy Button i ogarniety, dorosły, myślacy Hamilton.
SF - spore rozczarowanie na poczatku sezonu, i gdy mieli nóz na gardle podnieśli się. Zarzadzanie zespołem kontrowersyjne ale skuteczne. ALO walczy o majstra nadal.
Mercedes - Równy sezon Rosberga i powolny progres MSC. typowi rzemieślnicy. Ross Brawn chyba przeliczył się z konstrukcją. Zresztą po koncówce ub sezonu widac było ze podwojny dyfuzor to jednorazowy przeblysk. Nie było kontynuacji (przeciwienstwo w RBR)
RF1Team - Tylko Kubica
Williams - zespół rzemieslników z problemami aczkolwiek z tendencją do sporych wzlotów. BAR mimo ze starszy to wcale nie wolniejszy. Hulkenberg wyrasta na killera na torze. Zeby tylko nie problemy z finansowaniem, to byliby sporo wyzej.
Sauber - Brawa dla Saubera za utrzymanie zespołu i zatrudnienie Kamui. Kobayasho jest objawieniem tego sezonu.
FI - kolejny rok postępu.
Torro Rosso - hmmm
Lotus - chcą, walczą i może za dwa lata Toro Roso pokonają.
Virgin Racing - Sir Richard, musi jednak sypną kasą bo nic z tego nie bedzie.
HRT - jak tu zarobi, ale sie nie narobic.
327. elin
320. Ferrante - tylko czy zespół zdecyduje się postawić na Webbera ... Horner podobno, próbuje równo traktować swoich kierowców, ale są " naciski " ze strony szefostwa koncernu, aby bardziej wspierać Vettela ... Zresztą np. Helmut Marko nawet nie stara się ukrywać, że dla niego liczy się tylko wygrana Sebastiana. Czyli w przypadku Red Bulla, to naprawdę wielka niewiadoma, który z ich kierowców ma większą szansę na tytuł ...
328. Ferrante
322. lechart - co do startów Pietrowa też mam swoją koncepcję. Facet startuje z reguły (nie zawsze) z okolic Q2 czyli pośród samochodów, z których wiele jest słabszych. Na takim tle jego starty prawie zawsze wyglądają na "atomowe", tyle że to raczej zasługa bolidu. Ciekawym byłoby zobaczyć jego start na tle Red Bulli, Ferrari czy MacLarenów.
Co do koła, cóż odpadło i tyle - karma. Nie ważne czy ukrzyżują połowę ekipy, czy machną ręką i tak punktacji nie zmienią. A przy okazji, czytałem dziś taką ciekawostkę: w czasie całej kariery Alonso w Renault, odpadało mu koło w trakcie wyścigu czterokrotnie...
329. kierowca
@324
Szanowny Panie,
ile razy ALO startował z PP ? Ile razy z P2 ?
Ile ALO ma punktów ?
I zrob tabelke i porownaj z VET !!!
Mało tego, zrób tabelke tez dla WEB !!!
I nie mow mi ze zabezpieczam tyly, bo realnie patrze. Mają najszybsze samochody (VET i WEB) i to od decyzji zarzadzajacych teamem zalezy ktory z nich pojdzie na majstra.
Poki co wszystko wskazuje ze obstawiają VET.
Gdybym ogladał F1 od roku czy 2 lat to pewnie w ciemno bym teraz obstawił VET, ale niestety.
To są wyscigi i umiejetnosci kierowcy tez daja o sobie znac.
330. Ferrante
327. elin - ja nie mam wątpliwości na kogo postawią. Wbrew temu co mówił Horner o pozycji w klasyfikacji. Vettel jestjest sztandarowym osiągnięciem programu Red Bulla dla młodych kierowców (dokładnej nazwy programu nie pamiętam) i nadzieją na przyszłość, do tego "twarzą" ich produktu a nie jakąś australijską naroślą, pasożytującą na geniuszu Newey'a i pieniądzach firmy.
331. kierowca
I tutaj wlasnie, jako przyklad dzisiejszą sytuacje Schumachera i Rosberga warto przytoczyc.
Oficjalna informacja o braku ustalen odnosnie TO.
Fakt, mieli komfortową sytuacje bo Kubica juz nie jechał, ale mogli zagrac o marketing.
Schumacher był szybszy ale nie na tyle by Rosberga wyprzedzi i tv dało sobie spokój.
Inna sprawa ze dzis Schumacher chyba sie odnalazł :) Ale to jego tor przecież.
Miło było patrzec przez te kilka kółek jak siedzi na tylnim skrzydle Rosberga i sie czai jak go ugryźc.
332. kierowca
Biorąc pod uwage pozycje z kwalifikacji i to co wywalczyli w wyscigu to Hamilton i Button sa The Beściaki, a za nimi Alonso.
I to świadczy o umiejetnościach kierowców.
Vettel najdłuzszą droge miał z P6 w kwalifikacjach i skonczył na 4.
Button z 14 na 4
Hamilton z 20 na 6
Alonso z 24 na 6
takich jazd mieli kilka i ALO i HAM i BUT.
WEB jezdzi dosc równo, stosunkowo mało pkt gubi w stosunku do poz z kwalifikacji.
333. elin
330. Ferrante - racja, gdyby to Vettel był obecnie na miejscu Webbera w klasyfikacji generalnej, nie byłoby już żadnych wątpliwości - kto walczy o tytuł, a kto jedynie " pomaga " ... Ale, problem w tym, że ten " niewłaściwy " kierowca jest bliżej mistrza i nie ma najmniejszej ochoty, aby się podporządkować woli Red Bulla ( koncernu ).
Czyli, jak dla mnie, to - z Ferrari liczy się tylko Fernando, z McLarena ... Lewis, ale kto ma większą szansę z Red Bull ... nadal wielka niewiadoma ...
334. Ferrante
333. elin - ja bym Buttona jeszcze nia przekreślał. Oczywiście mam na myśli raczej załapanie się na podium niż tytuł. W przypadku kłopotów silnikowych Alonso, a jak powyżej pisałem można się ich spodziewać, oraz dobremu "przeczytaniu" toru w Korei, może nadal uczastniczyć w grze.
335. elin
334. Ferrante - na podium, to owsze Button ma jeszcze szansę, ale obronę tytułu ... już ( prawdopodobnie ) przegrał. Alonso faktycznie, po niezbyt udanym początku ( i środku ) sezonu, ostatnio jeździ doskonale i jedynie kłopoty z silnikiem mogą jego powstrzymać przed próbą zdobycia mistrza. Jednak, czy Korea będzie sprawdzianem kunsztu kierowców ... W zeszłym roku debiutował tor Abu Zabi, a czołówka była praktycznie taka sama, jak w każdym innym wyścigu sezonu. Więc i tutaj nie spodziewałabym się większego zaskoczenia na podium. Ale, jak będzie zobaczymy ... ;-)
336. Ferrante
335. elin - polecam obejrzenie przejazdu Karuna po torze w Korei. Jest gdzieś w sieci onboard sprzed miesiąca albo coś koło tego. W tej chwili adresu nie pamiętam ale jutro mogę Ci wyszukać. Na moje niewprawne oko, tor wydaje się być ciekawszy od tych "pustynnych" patelni...
337. elin
336. Ferrante - " niewprawne oko "... oj, nie wydaje mi się. Po tym jak czasem czytam Twoje komentarze, to raczej bym powiedziała, że " oko jest bardzo wprawne " i wiedza o F1 bardzo duża. Już ten przejazd Karuna widziałam, ale jeszcze raz poszukam i dokładniej przyjrzę ... Ale, po tak " zwariowanym " i nie do końca szczęśliwym weekendzie z F1 ( Robert ), już padam, więc na teraz - Dobranoc :-)
338. Bezimienny
@307
Zauwaz jednak ze Button wtedy musiałby jechac wieksza czesc wyscigu na miekkich...
A zeby byc przed hamiltonem musialby bardzo wczesnie zjechac
339. fankaVettela
305. lechu55- w sumie masz racje, poza jednym zdaniem. Nie obnosiłam się z żadną miłością. Jeśli ktoś zamiast pisać w temacie woli zajmować się marnymi prowokacjami, to widocznie ma jakiś problem. Teraz wiem, że największy błąd, to odpowiadanie na to. Chyba najbardziej sensownym wyjściem jest odpuścić. Także bez obaw, następnym razem nie będzie okazji do takich kłótni, przynajmniej nie z moim udziałem już.
340. Zgred Zen
Dzięki bogu.
341. Zgred Zen
BOGU
342. Ferrante
338. Bezimienny - według mojej "spiskowej" teorii, strategia zespołu zakładała jak najwyższą pozycję Hamiltona. Innymi słowy: Button, dzięki startowi na twardej mieszance, miałby komfort jazdy na tyle długo, aby po serii pit stopów, będąc na czele, spowalniać stawkę, pozwalając Hamiltonowi dogonić czołówkę. Mógłby nawet 3/4 dystansu jechać na twardych, w zależności od potrzeby. Jak wiadomo awaria skrzyni biegów u Hamiltona te plany pokrzyżowała.
Zaznaczam, że są to jedynie moje domysły, przy których wcale się nie upieram.
343. saint77
@324. luka55: ja się nie będę zabezpieczał i idę o zakład, że Vettel majstra nie zdobędzie w tym sezonie bo jest na to za cienki nawet w najlepszym bolidzie jaki obecnie ma.
Mało tego, nie zdobędzie majstara nawet gdyby zespół RBR kazał regularnie Webberowi zjeżdżać mu z drogi.
I nie mówię tego dlatego, że darzę jakąś niechęcią Vettela z uwagi na jego zachowanie, narodowość, wygląd, gesty, fochy itp. ale tylko i wyłącznie dlatego, że jest po prostu na mistrza F1 za słaby.
Podobno - wielu tak uważa - w zeszłym sezonie Button nie zasłużył na mistrza. Ja tak nie uważam. Jeździł znakomicie i w pełni mu się należało. Dlaczego? Bo wykorzystywał wszystkie (lub przynajmniej zdecydowaną większość) z szans jakie miał.
A Vettel? Tyle razy PP, bolid bezkonkurencyjny na większości torów, a z pewnością na wszystkich pozwalający na walke o podium. Wsparcie zespołu które nawet Hamilton i Alonso nie mają. I oczywiście talent, który niewątpliwie posiada. I ten talent dopiero się u niego rozwinie, jak zacznie myśleć kategoriami nie 5-letniego dziecka tylko kierowcy wyścigowego. Oraz chłodniejsza w wielu sytuacjach ocena sytuacji.
Tak jak Hamilton wg mnie dorósł do tego, aby być najlepszy, tylko w tym sezonie ma strasznego pecha.
A ten palec i czapeczka RedBull Vettela nie są denerwujące tylko śmieszne....
Taki niekontrolowany tik.
344. agnesia96
343.100% racji!
345. leo_
343. Też uważam, że Webber bardziej zasługuje na mistrza. ale przyznam , że jest w tym troche subiektywizmu, bo Webber wydaje się bardziej sympatyczny, jak dla mnie.
342. i inne -Ferrante - Juz od pierwszego postu trafne spostrzeżenie dotyczące jazdy Buttona pod Hamiltona- co praktycznie zostało potwierdzone w info z padoku (Horner, nawet Withmarsh nie zaprzeczał zbyt stanowczo).
Pzdr.
346. Ataru
293. fankaVettela, milo czytac. Ale ci inni chyba sa mniej zachwyceni, choc generalnie mam ich w tyleczku ;-) Niektorzy, ktorych tam nawet nie rozrozniam, bo gina w tloku i niewiele maja do powiedzenia, uwazaja by usuwac ludzi za to, ze kogos obrazaja, podczas gdy sami personalnie atakuja, bo argumentow zwyczajnie brak. Trudno wiec takich ludzi powaznie traktowac. Jedyne, co do czego nie zgodzic sie nie sposob to zakladanie nowych kont by cos nowego powiedziec.
Co do Webbera i Vettela - Vettel jest po prostu szybszym kierowca, ma charakter na torze, a Webber w calej swojej karierze nie zablyszczal ani razu. Dlaczego wiec on mialby zdobyc mistrzostwo? Czy tacy kierowcy na mistrza zasluguja? Kiedys to bylo nie do pomyslenia, ale kiedys byly mocniejsze jednostki napedowe i co slabsi kierowcy nie mogli sie rownac z tymi, ktorzy bardziej ryzykowali, jechali na granicy bledu, a dzis przez slabe silniki nawet sredniaki pokroju Webbera i Buttona moga objezdzac lepszych kierowcow. Jedyna roznica jest w kwalifikacjach na niektorych torach, gdzie mozna ustawic bolid jako trudniejszy w prowadzeniu, bardziej na granicy, ale szybszy. Ja nie wiem dlaczego niektorzy tak lubia kierowcow bez charakteru na torze, poza torem moze i sa fajniejsi, ale czesto kierowcy z nich kiepscy jak na standardy F1. Ja nie potrafie lubic Hamiltona, to grur i oszust, klamie bez zajakniecia, ale to taki juz team, potem chlopak przeprasza, podobnie jak i jego zespol, trudno by sie to podobalo, niemniej na torze - czapki z glow.
347. lechu55
Vettel jest kierowcą szybkim i ma talent ale moim zdaniem jezdzi troche tak, jak Hamilton w 2007. Ma szybki bolid i ogromną szansę na tytuł ale czasem zdarzają mu sie proste blędy (czt. jego wola walki i charakter kierowcy przekladają sie czasem na to, ze nie konczy wyscigu, lub musi przebijac sie z konca), np. Hamilton,Chiny2007 = Vettel,Belgia,Turcja2010. Vettel to materiał na mistrza, ale nie w tym sezonie, choc oczywiscie patrząc na klasyfikację szanse ma i to duze.
348. elin
336. Ferrante - tak krótko, właśnie po raz kolejny obejrzałam przejazd Karuna po torze w Korei. Faktycznie, wydaje się całkiem interesujący ..., ale patrząc zwłaszcza na sektor 2 ( i chyba również 3 ), to powinien pasować bolidom Red Bull - czyli, czołówka na podium, prawdopodobnie bez zmian.
Liczę, że długie proste z mocnymi dohamowaniami będą sprzyjać wyprzedzaniu ... Jednak jak będzie, to zobaczymy kiedy wszyscy kierowcy wyjadą na już ukończony tor ...
349. Pan
francuska p[rasa ze kubbica wszystko im psuje i mnoze by go zamienic na kogos kto nie bedzie gubil kol
350. mariusz-f1
Oby tylko mistrza, nie zgarnął Vettel. Ale szanse na to ma i to spore. Bo Webber nie jest dla niego żadnym zagrożeniem. Z tego względu, że mają go pod kontrolą, a dokładniej jego....bolid. Wystarczą małe "poprawki" w jego aucie i Marka mają z głowy. Zostaje jeszcze Alonso i w nim cała nadzieja. Ale tu też, RBR ma przewagę, w możliwościach sprzętowych. Jedyna nadzieja w tym, że pozostałe tory, pasują Ferrari. No i najważniejsze, Alonso jest o wiele lepszym kierowcą od "sztywnego palca" A i pod względem odporności psychicznej, Vettel jest na poziomie przedszkolaka, nie obrażając tych ostatnich :-))). A jak wiemy, psychika może odegrać decydującą role, w walce o.... tytuł mistrzowski.
351. Ferrante
348. elin - w Korei z dużym zainteresowaniem będę oglądał treningi. Zawodnicy, nie znając toru, pewnie sporo będą jeździć. Mam zamiar obserwować postępy poszczególnych par WEB/VET, HAM/BUT, ALO/MAS, MSC/ROS i innych, żeby się zorientować, którzy z nich szybciej od partnera, potrafią zaadaptować się do nowych warunków. Rzadko są takie okazje.
352. seb_1746
346. Ataru- taki "średniak" Webber nie jeździł nigdy samochodami na miarę mistrzowskich tytułów - raczej średnimi lub słabymi. Tak- niektórzy lubią właśnie tych fajniejszych od tych którzy pomimo sławy, pieniędzy i tytułów są zarozumiali, niesympatyczni i aroganccy.
I jeszcze jedno- ostatnie zdanie na temat Hamiltona- to coś na poziomie przeciwników Vettela i jego fanki. Pewnie jakby na forum była fanka Hamiltona to by ci odpisała... ciekawe co byś do niej pisał
353. Bettina
Moja teoria spiskowa :
Massa będący w klasyfikacji ogólnej przed Rosbergiem i Kubicą jest zaniepokojony rozwojem wupadków, rywale coraz bliżej punktowo, a Massa radzi sobie nie najlepiej, kwalifikacje niezbyt udane, rywale radzą sobie o wiele lepiej ,kwalifikacje w ich wykoananiu wręcz bardzo dobre no więc Massa myśli co by tu zrobić i knuje swój mizerny plan, najmuje sprawców za grubą kasę, którzy w sprawny sposób zajmują się bolidami Kubicy i Rosberga i tak Kubicy odpada niezbyt dobrze dokręcone koło na początku wyścigu, natomiast Rosbergowi pod koniec wyścigu, tyle jedynie, że Massa nie przewidzaiał, że to on już jako pierwszy zakończy efektownie swój udział w wyścigu. Ale jak mówią ,,jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" To tak dla zdrowego śmiechu :D
354. Ataru
352. seb_1746, jest tu fanka Hamiltona, z ktora zamienilem kilka zdan, chyba gdzies wyzej mi nawet mignela, a moze to pod innym niusem, chyba nie rozumiem sensu rozmow. A moze napisalem cos nieprawdziwego? Bo ja totalnie nie rozumiem sensu.
Webber jest sredniakiem jak na standardy F1, co w czubie nierzadko pokazuje. Ja nie lubie kierowcow, ktorzy zamiast walczyc to po prostu dowoza punkty, choc dzis tacy sa premiowani.
355. Marti
@152. leo_ - jeśli Robert miałby jakieś szanse na transfer do topowego teamu, to tylko do Ferrari. Aczkolwiek ja również uważam, że nie powinien się tam wybierać, dopóki jeździ tam Alonso. Nie brakuje plotek wg. których Massa jest na wylocie i od nowego sezonu nie będzie się już ścigał w barwach Scuderii. Osobiście nie wierzę, aby się jego pozbyli, ponieważ jest idealnym kierowcą drugiego planu, o dziwo trzyma język za zębami i się nie buntuje. Spodziewałam się konfliktów na linii Alonso-Massa, ale od wypadku Felipe wyraźnie widać, że wiele powietrza z niego uszło. Złagodniał i chyba zobojętniał. Jeździ bo jeździ i nic więcej.
@271. mariusz-f1 & @273. Grzesiek 12. (Grzegorz Dwunasty) - (naiwni?) optymiści ;)) nawet gdyby Robert ukończył wyścig - szanse na Mazurka były b. małe. Co najwyżej mogło być ostatnie miejsce na pudełku.
356. Vaire
343. saint77 - grubo przesadzasz. Najpierw odniosę się do Buttona. Button po prostu taki ma styl. Nie rozbija się, nie walczy zbytnio, nie oszałamia tempem, ale większość wyścigów sobie spokojnie przejeżdża. W tym sezonie wygrał 2 GP dzięki strategii. Brawn był w zeszłym roku zdecydowanie lepszy niż teraz Red Bull - nie miał żadnej konkurencji w pierwszej połowie sezonu, a w drugiej oprócz RBR zaczęły wygrywać Ferrari i McLaren i w ten sposób byki nie mogły skutecznie odrabiać straty. Dodajmy, że Brawn był kompletnie bezawaryjny. Pozycję w zespole Button też miał mocną.
A Vettel? Najpierw proszę o przypomnienie sobie początku sezonu - ja wiem, że niektórzy żyją ostatnim wyścigiem, ale Sebastian najprawdopodobniej stracił wtedy 38 pkt. I to nie licząc tego, że gdyby wygrał te GP, to jego rywale słabiej by zapunktowali, a tym samym przewaga byłaby jeszcze większa. I te statystyki z niewykorzystanymi PP inaczej by wyglądały. Popełniał sporo błędów, zgadza się, ale Webber i Alonso też je popełniali. Może nie robili ich w tak zwracający uwagę sposób i w sytuacjach, kiedy mieli tyle punktów do stracenia. Np. Webber w dwóch pierwszych GP czy na Monzy i Alonso w Monaco, Wielkiej Brytanii i Spa też nie błyszczeli.
A co do traktowania w zespole... Lepsze niż Hamilton i Alonso? Na jakiej proszę podstawie tak sądzisz? Czy Webber musiał ustępować Sebastianowi w którymś GP? Moim zdaniem, to on ma pod tym względem trudniej niż Alonso i Hamilton, bo ich partnerzy w tym sezonie są słabi i ich zespoły nie muszą się nawet zastanawiać, an kogo postawić.
Ale już czepianie się jego palców to przesada. Nie wygląda to może pięknie, ale dla mnie radość po wygranym wyścigu jest bardzo naturalnym uczuciem i nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś obdarzy nas lekkim uśmiechem, pomacha z przymusem i weźmie się za szampana jak Kimi, czy wrzeszczy, szczerzy zęba jak koń i macha wskazującym palcem jak Vettel. nie chciałabym, żeby kierowcy spędzali dodatkową godzinę u speców od PR-u, którzy uczyliby ich, jak ładnie cieszyć się przed kamerą.
Podsumowując: moim zdaniem najlepszy jest w tym sezonie Lewis, ale ma sporo pecha. Wśród dalszej trójki ciężko mi rozsądzić. Vettel jest mało opanowany i dosyć nierówny, stracił sporo punktów - ale nie wszystkie ze swojej winy. Cóż, mamy jeszcze 3 GP - może one pomogą mi lepiej wyrobić sobie opinię.
357. agnesia96
352,354.Chyba o mnie mowa :D
Ataru miło że pamiętasz ;)
358. agnesia96
352.Nie będę odpisywać bo argumenty typu: jest niemiły,niegrzeczny itp. pozostawiam je bez odpowiedzi bo szkoda mojego czasu.
Ja nie lubię Vettela ale nie dlatego że jest brzydki czy niewychowany tylko dlatego że nie zdaje sobie sprawy czym jeździ i zaprzepaszcza ciężką robotę i kasę świetnego teamu i wjeżdża w kierowców sądząc że to ich wina.
To tylko niektóre z nich ale chyba bardziej rozsądne jeżeli rozmawiamy o wyścigach.
359. Grzesiek 12.
355 Marti
Wiemy , wiemy Droga Marti ;)
Ale co nam więcej pozostało , jak tylko sobie pofantazjować ?
Ale kto wie , może w Korei ;)))
Pozdrówki ;)
360. luka55
saint 77 @343 Drogi kolego po pierwsze w zadne zaklady nie wchodze a szczegolnie jesli o sport idzie. Nie wiem tez dlazcego chcesz sie zakladac o to kto bedzie mistzrem skoro ja w mojich postach nie pisalem nic o ewentualnym mistzrostwie kogo kolwiek , po prostu odnislem sie tylko do ostatniego ( jakze przyjemnego dla mnie) wyscigu.
Masz swoje zdanie i ja to szanuje ale pozwole sobie powiedziec z czym sie nie zgadzam.
Po pierwsze to ze nie zasluzyl to ty tak mowisz a moze nawet wiekszosc ? Tylko jaka wiekszosc? Forumowiczow z Polski? Ktorzy do wszystkiego dokaldaja kwestie narodowosciowe i nie tylko, knuja torie spiskowe we wszystkim jak chocby to z klem Roberta ( no ale coz polityka hakowa itd przyklady ida z gory)
Ty twierdzisz ze Button z kolei zasluzenie ( ja tez uwazam ze zasluzyl) tylko ze ta twoja wiekszosc tak nie uwaza i mowia ze nie zasluzyl; , wiec co tutaj twoja wiekszosc nie ma racji ? Pisze w ten sposob celowo aby uswiadomic ci czym jest dla mnie slowo wieksozsc. Po prostu ona mnie nie interesuje bo jest pojeciem wzgeldnym wiec na przyszlosc nie uzywaj tego argumentu w stosunku do moich wypowiedzi.
Wytykasz tu bledy Vettela , a moze po prostu Red Bulle miazdza w kwali a w wyscigu nie jest tak rozowo? Cos w tym jest . Jednak o Webberze nie wspomnisz co jasno swiaddczy ze nie jestes tutaj obiektywny. Powiedz mi jak wygladaja starty w wyscigu Webbera ? ( dalejko nie tzreba patrzec ostatni wyscig) i tak sie dzieje od kilku GP no ale co tam to tylko Vettel wie jak sie traci punkty. Jedyne to to ze Webber jest spokojniejszy w wyscigu i bardziej rozwazny , kalkuluje ( bo Vettel zgadzam ma goraca glowe i to jest jego minus nawet spory)
Blagam Cie jesli mowisz mi o pozycji w zespole to nie przytaczaj mi przykladu Alonso bo to juz jest gruba przesada. W Ferrari prawie zawsze byl tylko jeden kierowca ktory mial zdobyc mistrza teraz jest nim Alonso a Massa zostal zdegradowany do roli pomagiera co wcale jesli o indywidulanego majstra im na zle nie wychodzi. Szkoda to tylko Hamiltona bo ma chlopak pecha w tym sezonie chociaz czasami ma przychylnosc sedziow ale szkoda go naprade bo on nawet zasluzyl na mistzra.
Jesli chodzi o smieszne sprawy to wiekszosc kierowcow je ma uwiez mi . Wprawdzie czapeczka jest smiesnza ale paluszek na pewno nie , raczej to dziala na wyobraznie niektorych. pozdrawiam
361. lesio70
ech większośc z Was jedzie po Vetelu aż miło /ja też/ ale.... jest on jak nasza Doda -wypromowana gwiazda na którą wszyscy plują ale sprzedaje miliony płyt... Nie każdy wsiadając do bolidu ferrai zacznie wygrywac ,czy choćby okaże sie świetnym niedocenianym kierowcą/zeszły rok to pokazał znakomicie/ Vetel jest znakomitym kierowcą i tego nie mozna zaprzeczyć,a że nie zasługuje na majstra to wielokrotnie było tu już powiedziane,ale... ciągle wierze że w f1 pozostały choć wspomnienia po rywalizacji sportowej czli nie wszystko musi być sprawiedliwe zasłużone czy kupione.., wygra lepszy ryzykant lub strateg i na tym polega każdy sport wyczynowy .tak myśle
362. elin
351. Ferrante - fakt, ciekawie będzie obserwować w jakim tempie kierowcy przyzwyczajają się do nowego toru. Z duetów z czołówki, to myślę, że szybciej zaadoptują się ci zdolniejsi lub młodsi, czyli Vettel, Hamilton, Alonso, Rosberg ...
Ale, czy rzadko są takie okazje ... - chyba nie aż tak rzadko. Bernie właściwie co roku wprowadza jakieś nowe GP. W tym roku jest Korea, a w następnym Indie.
363. elin
362. * zaadaptują
364. saint77
@356. Vaire:
więc najpierw najprostsze: gdzie ja się czepiam jego palca? Przecież wyraźnie napisałem, że mnie to nie denerwuje tylko śmieszy. A jak założy tę wełnianą czapeczkę wygląda jak miś Uszatek. Co w tym złego? Nic.
Czy Vettel ma trudniej w zespole od Hamiltona i Alonso? Być może pod względem partnera tak. Bo Webber jest rzeczywiście lepszy od Buttona i Massy. Czy faworyzują Vettela? Tak. Zamiana skrzydeł osławiona. I nie ma tu znaczenia, że być może Markowi bardziej odpowiadało stare. Jego słowa po wygranym wyścigu "..nieźle jak na kierowcę nr 2.." nie odnosiło się z pewnością do koloru koguta nad wlotem powietrza. Widocznie miał podstawy do tak jawnej krytyki podejścia zespołu do kierowców.
Najważniejsze:
nieistotne jest to, że facet może zachowywać się jak dziecko, być gburem czy też szczerzy zęby jak koń jak to określiłeś, skarze jak małpa czy lekko się uśmiecha.
To walka na torze, umiejętności, styl, determinacja oraz bezbłędna jazda czynią kierowcę dobrym lub nie.
Moim zdaniem Vettel ma wszystko co potrzebne aby tytuł zdobyć ale nie potrafi tego wykorzystać, bo chyba uważa, że mu się to z urzędu należy. Popełnia tak dziecinnie głupie błędy, że można go czasem do Petrova przyrównać.
Nie twierdzę, że nie ma w sobie determinacji, woli walki i talentu. Ma. I to sporo.
Ale poza tym jest słaby psychicznie, podatny na zewnętrzne bodźce i jego największa wada: nie potrafi przyznać się do błędu tylko wszędzie widzi błędy innych. Jego kolizja z Webberem, z Buttonem. Jak miauczał nad karą przejazdu przez pitline, te gesty kółka wokół głowy.
On jest już wielką gwiazdą. Jest najlepszy. Senna, Prost, Stewart, Hill, Fittipaldi, Lauda, Clark - on ich wszystkich przebija. Dlaczego nikt tego nie widzi i nie da mu "normalnie" wygrywać?
A ja mu dobrze życzę i chciałbym, aby ten sezon przerżnął z kretesem. Aby spadł jeszcze za Hamiltona, Buttona a nawet Massę. Żeby zimą sobie wszystko poukładał w głowie i w sezonie 2011 wrócił jak Hamilton, który dojrzał emocjonalnie i tylko mu to wyszło na dobre.
Wtedy zdobycie mistrza nie będzie wielkim problemem, bo jeśli jest doby - a uważam że może taki być - to mu się to należy, nieważne czy macha śmiesznie palcem czy nie.
pozdrawiam:)
365. fankaVettela
364. saint77 pisze o Vettelu --->"jego największa wada: nie potrafi przyznać się do błędu tylko wszędzie widzi błędy innych"
A teraz przeczytaj proszę i powtórz jeszcze raz.
To był głupi wypadek wyścigowy. Chciałbym przeprosić mój zespól, a także Roberta, bo wcale nie chciałem zakończyć w ten sposób swojej oraz jego jazdy w Australii - powiedział "
"Vettel kajał się także przez radio, zaraz po zdarzeniu, mówiąc do swojego teamu: - Jestem idiotą. Bardzo, ale to bardzo mi przykro."
"Sebastian Vettel wziął na siebie pełną odpowiedzialność za kolizję z Jensonem Buttonem i przeprosił Anglika za wykluczenie go z wyścigu."
"– Przede wszystkim chciałbym przeprosić – powiedział Niemiec reporterom. – Nie miałem oczywiście zamiaru zrujnować wyścigu ani Jensonowi, ani sobie. Byłem blisko i jechałem szybciej niż on. Z tyłu zbliżał się Robert Kubica. Wiedziałem, że mógłby mnie wyprzedzić, ponieważ nie jesteśmy zbyt szybcy na prostych. Kilkakrotnie byłem bardzo blisko Jensona, niestety, nigdy nie znalazłem się wystarczająco blisko."
"Jeśli wszystko układa się dobrze, jesteś najwspanialszy. Gdy jednak popełniasz błąd, którego przyczyn nie wszyscy dobrze rozumieją, wówczas bardzo szybko zostajesz głupcem"
"Na Węgrzech zaspałem w czasie obecności samochodu bezpieczeństwa na torze, popełniłem błąd. W Spa, gdy straciłem kontrolę nad bolidem, podejmując manewr wyprzedzenia Jensona Buttona, również popełniłem błąd. Jestem jednak otwarty i szczery na tyle, że potrafię to przyznać.Wcale nie jestem z tego dumny, ale cofnąć się tego nie da i jedyne, co mogę zrobić, to upewnić się, że sytuacja ta więcej się nie powtórzy"
"Popełniliśmy błędy, ale w tym roku możemy wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski i zawsze się czegoś nauczyć."
366. mariusz-f1
355.Marti - To było, tak pół żartem ;-) Chociaż, widząc Roberta na drugim miejscu (dodać do tego bd treningi i Q)
I mając przed sobą Vettela, znanego ostatnio z widowiskowych "akcji" nie powiem, gdzieś mi się ten Mazurek.... zamarzył ;-)
Pozdrawiam :-)
367. Ferrante
362. elin - młodsi, zdolniejsi to tylko część tego, co stanowi o wartości zawodnika. Doświadczenie, wiedza inżynieryjna też są ważnymi składnikami kierowcy kompletnego. W sytuacji nowego toru te cechy mogą się okazać ważniejsze.
368. fankaVettela
jeszcze jedno saint77- "Jak miauczał nad karą przejazdu przez pitline" -dalej tego nie pojmujesz? - "Nie rozumiałem, co się dzieje i za co mnie ukarano – mówił Vettel, który przez cudownie naprawione radio dopytywał się, za co musi wykonać karny przejazd przez pas serwisowy, a podczas odbywania kary gestykulował i pukał się palcem w czoło. – To był dla mnie wielki znak zapytania. Teraz, po wyścigu, już mi wyjaśniono.Przy restarcie zaspałem"
"te gesty kółka wokół głowy" - racja, to było zupełnie niepotrzebne, nie popieram takich zachowań. Ale wiesz chociaż jak on się do tego odniósł, co to oznaczało z jego punktu widzenia? Po tym jak Vettel wysiadł ze swojego rozbitego RB6 pokręcił wokoło ucha swoim palcem sugerując, że Webber zachował się jak szaleniec. Jednak teraz Niemiec określił tę interpretację za fałszywą: "Myślę, że mój przekaz był jasny. Nie był to żaden znak szaleństwa kogokolwiek.
Dałam kilka przykładów , odpowiadających na zarzut -"jego największa wada: nie potrafi przyznać się do błędu tylko wszędzie widzi błędy innych" Do tego doszło by sporo wypowiedzi z jego strony internetowej, zawsze czytam co pisze, dlatego wiem że twierdzenie typu - wszędzie widzi błędy innych, jest conajmniej absurdalne.
369. Marti
@359. Grzesiek 12. No no, cóż to nagle za sympatia w moją stronę?
Niestety, w tym wypadku nic oprócz fantazji nie pozostało ;)
Ano może (ze wskazaniem na może) - kto wie? :)
@366. mariusz-f1 - wiem, że Was fantazja poniosła, dlatego ja wcześniej także żartem i tym -> ;))
Zobaczymy, czy najbliższy mazurek będzie ten grany dla Kubicy, albo.... ten jadalny -wielkanocny ;))
Pozdro dla Was :)
370. elin
367. Ferrante - oczywiście wiem i całkowicie się z tym zgadzam. Jednak, jeśli chodzi o kierowców z czołówki, to myślę, że właśnie ci, których wymieniłam wyżej, szybciej " oswoją " się z nowym torem ( pamiętając również o tym, w jakim tempie zaadaptowali się w ubiegłym sezonie do Abu Zabi ).
Natomiast, jeśli by chodziło o zawodników takich zespołów jak Williams, czy Sauber - to bez wątpienia wskazałabym na tych bardziej doświadczonych, czyli Barrichello i Heidfelda.
Ale, oczywiście mogę się mylić, a o tym komu faktycznie nauka nowego toru przyjdziej łatwiej przekonamy się dopiero po pierwszych treningach w Korei ... ;-).
371. Ferrante
370. elin - dlatego właśnie pisałem, że ten weekend w Korei będzie bardzo interesujący i uważnym obserwatorom dostarczy wiele cennych informacji. Ja osobiście nie obstawiam nikogo - zbyt wiele niewiadomych.
372. strong1
@Elin, @ Ferramte
No cóż dość powiedzieć, że lider klasyfikacji generalnej-było nie było dostaje na czwarty wyścig od końca :defensyną, obronną taktykę" od zespołu, a jego partner wyścigowy- ofensywną. WTF? Inna sprawa, że może Webber na starcie mółby być lepszy, podobnie jak na początku sezonu- wtedy jego sytuacja wyglądałaby też trochę inaczej...
Na konkurencji wycztałem kiedyś, że Marko to taki typ, który w zespole RBR przebył dzięki Vettelowi drogę od szeregowca do szefa, nieco przypadkiem, a wszystko dzięki Vettelowi- to jedyny talent, który dotychczas udało się "Helmciowi" wyprowadzić na szerokie wody z programu rozwojowego Red Bulla. Stąd trzeba znosić jego notoryczne paplanie. Wracając jednak do rzeczy Mark musi liczyć na jeszcze jeden błąd Vettela i to jak najszybciej-najlepiej już w Korei. Im bardziej będzie malała strata Niemca do Webbera tym większa szansa na "jakiś duży kontrolowany pech" w najbliższej przyszłości. Cóż Vettel przestał się ostatnio szarpać na siłę i wyścig w Singapurze przejechał całkiem spokojnie, myślę, że to wynik poczucia poparcia w zespole, coś jak "Ty jedź, a reszta się zobaczy. Jednak jest jeszcze "Ferdzió", który po słabym sezonie nareszcie robi co do niego należy i zaczyna to wszystko trochę przypominać sezon 2007 i casus Raikonena i panowie Horner i Marko mogą się jeszcze zdziwić.
Jeszcze uwaga co do Jensa, to wszystko jest zaskakujące, że facet ,który jest wolniejszy regularnie od Hamiltona, byłby przed Lewisem w klasyfikacji gdyby nie wpadł na niego Crash Kid. Trzeba mu oddać, że skuteczny to on jest. Wczorajsza taktyka McL- jak słusznie zauważył@ Ferrante miała być TO obliczonym na możliwy awans Lewisa, nawet przed Alonso. Ale z mojego punktu widzenia nie ma się do czego przyczepić, plan polegał na maksymalizacji korzyści dla zespołu. No i faktycznie możliwe, że Button jest no2, ale jednak trzeba oddać, że gdy Button dorównywał od początku Lewisowi, (a może nawet był szybszy) na Monzy to nie podkładano mu specjalnie świni.
373. Vaire
Saint77 - wybacz, to o palcu to może było tak bardziej ogólnie, niekoniecznie do Ciebie, po prostu bardzo często spotykam się z tym, ze ludzie go za to krytykują.
Faworyzowanie? Możliwe. Była ta sytuacja ze skrzydłem, ale nie potęgowałabym jej do nadludzkich rozmiarów. Może zespół mu chciał wynagrodzić trochę tego pecha, którego miał w pierwszej połowie sezonu. Bo w sumie to nie jego wina, że to skrzydło się zepsuło, tak jak i te dwie awarie na początku sezonu. A w klasyfikacji był wtedy wyżej. Nie było to do końca sprawiedliwe, żeby zabierać Markowi skrzydło, ale to nie ma takiego wielkiego znaczenia, Massa w Ferrari ma np. dużo gorzej. Zresztą, jeżeli nawet Sebastian jest faworyzowany, to w pewien sposób nie dziwię się RBR. To nie jest sprawiedliwe, ale Sebastian, mimo swych wad, to kierowca szybki i przyszłościowy. Trochę głupio by było po tylu latach sponsorowania i rozwijania go w niższych seriach, zapewniania mu bolidu w F1, znoszenia jego kraks i fochów wypuścić go leciutko do Ferrari czy McL, aby wyzbywszy się chorób wieku dziecięcego, zdobywał dla nich tytuły. dlatego będą mu wić gniazdka i pielęgnować, co niekoniecznie może być dla niego dobre.
Tak poza tym: nie sądzę, że on uważa, że tytuł mu się "należy". Na pewno bardzo pragnie go zdobyć. Ale na jakiej podstawie uważasz, że jest uważa się za lepszego od Senny, Laudy, itp.? Wydaje mi się, że nic takiego nie powiedział. A te gesty, krzyki przez Team Radio to moim zdaniem raczej nadmierna emocjonalność. On w takich chwilach moim zdaniem nie zastanawia się, co mówi, tylko gada co mu rozżalonemu ślina na język przyniesie. Wiele razy po wyścigu przepraszał za te swoje występki, np. Buttona po Spa czy Kubicę po Australii. Przyznawał się do błędu. Więc słaba psychika, przed wszystkim brak radzenia sobie ze swoimi emocjami i zachowaniem w krytycznych sytuacjach, jest jego wadą, jak najbardziej. I to rzeczywiście może się zemścić w ostatnich GP, w twardej, ale rozsądnej walce o każdy punkt. Ale myślę, ze to za jakiś czas przejdzie, może z wiekiem po prostu. Ale co do jego nadmiernego mniemania o sobie to mam wątpliwości. Mam wrażenie, że jest nastawiony bardzo wojowniczo i na pewno niepokorny, ale nie widziałam podstaw, żeby uznać go za buca.
Ale jednak nie odniosłeś się do porównania jego błędów z błędami innych i tego, że kupę punktów stracił nie tylko przez siebie ;) A moim zdaniem to istotne jednak
Tak dla rozluźnienia, z przymrużeniem oka: poczytajcie sobie ten horoskop. Kiedyś czytałam horoskopy z tej strony: są zabawne i całkiem pasowały :D A to dla strojącego fochy Sebka :D www. czary. pl/horoskopy /hor_czarny/horoskop_czarny_04.php
374. elin
371. Ferrante - racja, zbyt wiele niewiadomych. Jednak z drugiej strony na nowym torze, tym bardziej ciekawie jest obstawić ( tak tylko dla siebie ) kierowców w poszczególnych zespołach. A późnie sprawdzić na ile słusznie oceniło się umiejętności danego kierowcy ;-).
375. Ferrante
372. strong1 - faktycznie Alonso jest w tej chwili największym zagrożeniem dla RB jednak jeego sytuacja z silnikami nie jest zbyt ciekawa. Co do Red Bulla to rzeczywiście chyba szara eminencja ma tam najwięcej do powiedzenia. Gdyby było tak jak mówił Horner, że numerem 1 jest ten, który jest wyżej sklasyfikowany, to już mogło być "po zawodach". Wystarczyły dobrze zakamuflowane team orders w Singapurze i Japonii a już mogliby chłodzić szampana za tytuł Webbera.
374. elin - ja raczej wolę zbierać dane z obserwacji i na tej podstawie kształtować swoją opinię niż bawić się w zgadywanki. Zamiast obstawiać przed, wolę powiedzieć po wyścigu jaka była kolejność.
376. strong1
@Marti: A wiesz co się dzieje z ludźmi, którzy najpierw dają(naturalnie w kontekście SF), a potem "odbierają"?:) Fakt, że Kubica z Alonso ze względu na układy może i nie powinien jeździć,(choć Button pokazuje, że należy próbować, a Kubićę uważam za szybszego od Guzika, chociaż fakt, w McL nie czatuje żaden prezes Banku w garażu) ale potencjalne cztery lata to wiesz ile to jest dni? Jeśli nie to powiem Ci, że za dużo:D, a cztery lata to cała qpa czasu i w między czasie mogą pojawić się inne opcje do zatrudnienia, a poza tym po latach okazuje się nagle, że Kubica miał jedno zwycięstwo więcej w życiu od Heidfelda. STFU. Mieć( jakąś pewność osiągów i sporą kasę), czy być ?(liderem w niecałkiem pewnym zespole). Oto jest odwieczne pytanie. Pozdro.
377. elin
327. strong1 - mnie również sytuacja w obecnym sezonie przypomina tą z 2007 i bardzo ciekawi, jak ostatecznie problem swoich kierowców rozwiąże Red Bull. Helmut do ostatniego GP nie pozwoli zapomnieć Hornerowi na kogo ma stawiać zespół. A jednocześnie dla Webbera, to może już ostatnia szansa na mistrza, więc też nie odpuści. Dodatkowo Australijczykowi " doradza " teraz sławny Flavio B. Więc jeśli tylko coś " podejrzanego " zespół będzie kombinował, Mark prawdopodobnie znów poinformuje o tym wszystkie media i fanów ...
Nie chciałabym jednak sytuacji - dwóch się bije, a Alonso korzysta ;-). Dlatego bardzo liczyłam na Lewisa ... Ale po tych ostatnich pechowych wyścigach, to nawet strategia z Buttonem nic nie daje ...
378. strong1
@376 dają nadzieję(???) tak miało być.
Ferrante-no właśnie, a zamiast tego były jakieś wydziwiania na Monzy "z krztuszącym się silnikiem u Vettela, zjazd na Pit Stop w Singapurze - Webbera w momencie, gdy wszyscy inni pozostali na torze i nieco dłuższy postój Webbera w ostatnim wyścigu.
379. elin
375. Ferrante - na ile słusznie OCENIŁO się umiejętności danego kierowcy, a nie na ile się ZGADŁO. Subtelna, ale jednak jest to różnica ...
380. Ferrante
379. elin - to tylko semantyka. Napiszę inaczej: bardziej cenię wypowiedzi "po" niż "przed"...
381. strong1
@elin
Oj, żeby to słuchanie porad Flawiusza nie skończyło się czasem porażką Webskiego z Ferdziem:) Wtedy trzeba byłoby wprowadzić nową "mądrość ludową" do obiegu, typu: "wyszedł jak Piquet na Sungapurze":) W Korei nie spodziewam się żadnych drastycznych rozstrzygnięć w RBR, ale jeśli Seb będzie odrabiał straty to nadejdzie "czas rozwiązań siłowych", tak mi się wydaje, tyle, że będzie to dość dobrze widać, bo i w Brazylii i w ZEA Mark pojechał w zeszłym roku bardzo dobrze. Jak tak patrzę i słucham Marko to nie wiem, czy nie będzie skłonny ferować Vettela nawet kosztem niebezpieczeństwa ze strony Alonso. W końcu WCC i tak już prawie mają. Aczkolwiek warunek jest jeden Vettel musi "trzymać fason".
382. strong1
Singapurze*
383. elin
380. Ferrante - nie bardzo. Obserwuję kierowców i wyrabiam sobie zdanie na temat ich umiejętności, a później przykładowo upewniam, czy słusznie oceniłam ... Nie zgaduję, bo jak dla mnie zgadywanie, to jest " strzelanie w ciemno " praktycznie niczym nie poparte ...
Ale, rzecz jasna, każdy ma swoje zdanie ;-)
I na tym wpisie - kończę na dziś pisanie :-)
384. elin
381. strong1 - jeśli, Sebastian będzie wygrywał tylko swoimi siłami, to w porządku. Ale, jeśli Marko będzie faworyzować Vettela nawet kosztem niebezpieczeństwa ze strony Alonso. To jak dla mnie Red Bull nie będzie zasługiwał na mistrza dla kierowcy, a w takim przypadu to nawet ten trzeci tytuł dla Ferdka jakoś przeżyję ;-)).
Pozdrawiam i teraz, to już naprawdę konczę :-)
385. Zgred Zen
354. Ataru Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania , pisząc ze Webber to średniak automatycznie deprecjonujesz wartość jego partnera z zespołu.Zaraz kto nim jest.Przecież Vettel..Weber ma obecnie więcej punktów od Vettela czyli musi się też zmieścić w tej kategorii,bo nie sadzisz chyba że Massa który ma mniej punktów od Alonso jest od niego lepszy.Nie oceniam tu innych kierowców takich jak Alonso,Hamilton,Kubica,bo gdyby oni jeżdzili takim cackiem jak RB to trzy wyścigi przed końcem mogliby wyjechać na Malediwy,wygrzewać kości na słońcu a i tak by mieli maksa w kieszeni.Nieprawdaż? A tak przy okazji,za bardzo się angażujesz broniąc Vanki Vettela.Ona i bez adwakata daje sobie rade i doskonale funkcjonuje na tym portalu.Pozdro.
386. kierowca
W 2007 roku mistrzowski zespół Ferrari zdobył 9 PP
w 2008 roku mistrzowski zespół Ferrari zdobył 8 PP
w 2009 roku mistrzowski zespół BrawnGP zdobył 5 PP
w tym roku RBR zdobył już 13 PP i wcale pewny nie moze być zwyciestwa w klasyfikacji kierowców, tylko klasyfikacja konstruktorów wydaje sie byc do wygrania.
O czymś to świadczy, wg mnie o umiejetnościach kierowców. Webber z PP startował 5 razy, Vettel 8. Punktów w klasyfikacji wiecej ma Webber. Więc porównując tych dwuch wychodzi ze lepszy jest Webber.
387. saint77
@360. luka55:
ten zakład był oczywiście czysto teoretyczny i tym chętniej teraz poczekam na koniec sezonu aby stwierdzić czy miałem "rację":)
Co do opinii i przykładów: ja zdaję sobie doskonale sprawę, że z punktu widzenia luźnego obserwatora jak ja, nie zawsze można ustalićpełną prawdę. Stąd częste przypuszczenia, hipotezy, teorie itp. Widocznie pewne rzeczy ja i ty widzimy inaczej a to tylko dało powód do fajnej dyskusji, za którą dziękuję i liczę na więcej w przyszłości. Nawet jeśli nie będziemy się zgadzać. A może nawet tym bardziej, jeśli nie będziemy się zgadzać:).
@365. fankavettela:
koleżanko szanowna, wybacz, ale dla mnie bardziej realistyczne jest zachowanie kierowcy bezpośrednio na torze, w bolidzie lub tuż po jego opuszczeniu niż to co powie w oficjalnej wersji po ułożeniu przez speców od PR.
@373. Vaire:
ja też nie uważam Vettela za kiepskiego kierowcę, ale prawdą jest że emocjonalnie podchodzi do wszystkiego i przez to traci. Dlatego w tym roku coś słabo widzę jego majstra. Życzę mu naprawdę, żeby w 2011 ochłonął i walczył o tytuł z najlepszymi.
388. MatijasEstefan
Kubica słabiutko w tym GP. 51 okrążeń straty to przepaść. Szkoda chłopaka, bo jest taki ambitny, a tyle razy go zdublowano...
389. pjc
387 postów w większości dotyczących tematu wyścigu w Japonii i trafia się taki rodzynek (vide 388), któremu najwyraźniej się nudzi.
Co wniosłeś nowego do dyskusji?
390. kierowca
miód na me serce :
htt p://news.bbc.co.uk/sport2/hi/motor sport/formula_one/9080455.stm
391. Grzesiek 12.
369 Marti
Droga Marti . Jak bym mógł inaczej , skoro Ty się do mnie się zwracasz jak do Króla .... ;)
No ale poczytaj wpisy powyżej - tam to dopiero miętą bije ;P
A co do Mazurka - To ja nic nie mam przeciwko , aby ten Wielkanocny i Dąbrowskiego nałożyły się się na siebie w jednakowym czasie, bo to może oznaczać .... dobry sezon dla Kubicy ;)
matiusz f1
To jak tam zdrówko ? Można z Tobą juuuż normalnie pogadać ? No wiesz ...
Pozdro dla Was ;)
392. Grzesiek 12.
O cholerka ! Mariusz -sorki ;)))
* oczywiście bez jednego >się < i
393. mariusz-f1
391.Grzesiek 12 - Grzesiek, z tobą.... zawsze i wszędzie, mogę pogadać :-)) A co do zdrówka, to dzięki ;-) Jakoś dochodzę do siebie, po tej..... mega pechowej Niedzieli :-)
PS Z tym królem, to dobre, nawet bardzo dobre, he he :-) Tylko nie pisz, że też mam się do ciebie..... tak zwracać :-D
Pozdrówki :-)
394. saint77
@39. kierowca:
można z tego wywnioskować, że Renault naprawdę musi się postarać z konstrukcją R31, bo jeśli nie, to mogą się pożegnać z Robertem nawet w połowie sezonu:))
395. Ataru
385. Zgred Zen, Vettel popelnil w tym sezonie mase bledow, Webber choc wolniejszy (bo na wiekszosci torow odstaje od Niemca) po prostu popelnil ich nieco mniej. Vettel to goraca glowa, poki co nie jezdzi zbyt cudownie, to dla niego tragiczny sezon, ale to mlody chlopak, przyjdzie jego czas. To tak jakby sadzac Jaime w bolidzie i kazac mu od razu mierzyc sie z najlepszymi. Talent chlopak ma, ci ktorzy go mu odbieraja naprawde obiektywni nie sa. Bardzo mi sie podobaja jego jaja na torze, zbyt wielu jest w stawce kierowcow totalnie bezbarwnych, zimno kalkulujacych, czyli po prostu nie podejmujacych nawet staran o wyprzedzenie. Nie podoba mi sie to, Vettel ma ten blysk, te iskre, ma to, czego brakuje Rosbergowi, Sutilowi, Buttonowi, Webberowi, Massie, Barichello i kilku innym w stawce.
Co do tego kogo bronie, jak to ujales - bronie albo swoich pogladow/zasad, albo zdrowego rozsadku. W wiekszosci ignoruje zaczepki, czy to pod moim kierunkiem, czy jej, czy kogokolwiek innego, bo poziom niektorych jest taki, ze nie wypada traktowac tego powaznie. Bo reakcja na jakies teksty sfrustrowanego bachora by tylko pobudzila do dzialania i polechtala przyjemnie jego szczeniackie, napuszone ego. Nie ukrywam jednak, ze na moje zachowanie nierzadko ma wplyw moja niemala sympatia w stosunku do niej, ale jakos nie widze by to bylo cos zlego, zawsze lepiej rozsiewac cieple fluidy. Ale jesli kiedys dziewcze bedzie uwazac, ze sie niepotrzebnie wtracam na pewno powie mi to sama. Choc naprawde wydaje mi sie, ze robie to nieczesto w gruncie rzeczy.
396. kierowca
@ataru
"zbyt wielu jest w stawce kierowcow totalnie bezbarwnych, zimno kalkulujacych, czyli po prostu nie podejmujacych nawet staran o wyprzedzenie."
Kolego, podaj przykładłady ! Wg mnie wyprzedzania jest akurat tyle ile sie da. Nie wymagaj zeby podejmowac proby z gory skazane na niepowodzenie.
Kiedy mozna wyprzedzac, to kierowcy wyprzedzają. Zwróc uwage ze nawet z Torro Roso walczą.
Wiec nie posługuj sie sloganami.
Jesli tory pozwalaja to kierowcy walczą. A jesli wiekszosc torów wymaga od bolidów róznic rzedu 1 sec by moc wyprzedzic, to wybacz. Nie winą jest kierowców ze sie powstrzymują.
397. kierowca
i jeszcze,
strategie zespołów w 95 % sa identyczne, wiec nie ma mozliwosci kombinowania za bardzo.
Zespoły z czołowej 5 - 6 mieszcza sie w 1 sek.
Budowa torów, zaawansowanie technologiczne czołowych bolidów, brak możliwości rozbudowy strategii na wyscig skutkuja tym, że w zasadzie o wyniku koncowym weekendu wyscigowego decydują kwalifikacje.
398. mariusz-f1
Fajny artykuł pt "Kubica w tym roku, wyprzedza wszystkich" jest na WP. Warto poczytać :-)
399. raweck
Dla tych wszystkich, którzy tak jak ja zastanawiają się co się do !@#$%^%$$!!! stało za tym samochodem bezpieczeństwa (oczywiście pousuwać spacje):
h t t p : / / vimeo com / 15708240
400. Luca Gio
"If we can give him a car that's even half capable of getting a championship he'll get one"- James Allison (Renault Technical director) about Tobert Kubica.
401. Luca Gio
Excuses-Robert for sure
402. Luca Gio
"Meet the best driver in F1- and it's not Hamilton, Alonso or Button- to o Kubicy Mark Hughes (awarded F1 journalist)- from BBC Sport Web .
403. Grzesiek 12.
393 mariusz -f1
No bez jaj ;) monarchia to przeżytek ... ;)
Mariusz zapytam się wprost - co z tym megakacem ???
398 - Wygląda na to że Kubica w świecie F1 jest coraz bardziej ceniony ;) Tylko czekać aż trafi mu się porządny wóz , to nie będzie na niego mocnych z Hamiltonem na czele ;P Pozdrawiam ;)
404. mariusz-f1
403.Grzesiek 12 - Powiem wprost, nie było żadnego megakaca :-))) Ponieważ po tym ostatnim, moja "przyszła" narobiła takiego rabanu..... że na jakiś czas, mi wystarczy :-))) A co do tego, porządnego wózka dla Roberta, to ja nie jestem AŻ tak wybredny. I na początek wystarczy, jak Robert dostanie porządną..... ekipę mechaników ;-)))
405. seb_1746
398. mariusz-f1- a jakie komentarze pod artykułem - żal czytać... nie mówiąć już o błędach ortograficznych
406. rafekf1
Witajcie. Wiele ciekawych wątków tu poruszacie. Przyjemnie się je czyta;) Ja już ochłonołem po niedzielno-porannych rozczarowaniach. Nie chcę pisać o tym co stało się z bolidem Roberta więcej niż to, co zostało już napisane i powiedziane w tym temacie. Mogę tylko dodać, że w kontekście doniesień, na ile wiarygodnych -nie wiem o niedokręceniu wszystkich czterech kół (nie jednego), uważam za wielkie szczęście w małym nieszczęściu, że tak to się zakończyło a nie inaczej. Wynik z Suzuki bardzo oddalił szanse kogoś z kierowców McL na powtórne zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. W trzech ostatnich wyścigach walka rozegra się pomiędzy Alonso i dwójką z RBR. Oczywiście, że matematycznie największe szanse na majstra ma Webber i mam nadzieję, że tą szansę wykorzysta chociażby z tego powodu, że jest kierowcą najbardziej z tej trójki doświadczonym i zdobycie pierwszego w karierze tytułu mistrzowskiego będzie pięknym ukoronowaniem jego długich startów w F1. Może nie jest kierowcą wybitnie szybkim ale nie raz już mieliśmy okazję sie przekonać, że szybkość, to nie wszystko. Jego spokój, opanowanie i fakt posiadania zdecydowanie najlepszego bolidu w stawce powinien wystarczyć do osiągnięcia celu pod warunkiem, że kolega Vettel poza szybkością, którą niewątpliwie posiada pokaże też swą gąrącą głowę i częste objawy braku koncentracji, które moim zdaniem zadecydowały o tym, że to on właśnie nie cieszy się już teraz z mistrzowskiej korony. Większym zagrożeniem dla Australijczyka wydaje się być Fernando, który jest tak samo szybki jak Vettel ale zdecydowanie bardziej doświadczony i solidniejszy niż Niemiec. Na jego niekorzyść pewnie przemawia strata punktowa, stosunkowo niewielka oczywiście ale mogąca rzutować na końcowy wynik oraz było nie było mniej konkurencyjny bolid niż Marka. Do tego dochodzi jeszcze podbramkowa sytuacja z silnikami ekipy Ferrari. To wszystko sprawia, że końcowa klasyfikacja kierowców stoi cały czas pod dużym znakiem zapytania.
Nie chcę narażać się @fanceVettela ;)) ... ale uważam, Sebastian tytułu nie zdobędzie (tzn. mam taką nadzieję) bo najzwyczajniej w świecie na tegoroczny tytuł w kontekście konkurencyjności RB6 poprostu nie zasługuje. Piszę to bez najmniejszej złośliwośći. Swoją drogą trudno w tym roku wskazać kierowcę, któremu w 100% ten tytuł się należy bo każdy z nich miał lepsze i gorsze występy czy to uwarunkowane formą bolidu czy ich własną. Każdy z nich ma na swym koncie występy fenomenalne i takie, o których trzeba jak najszybciej zapomnieć jednak biorąc pod uwagę ilość GP, do których Vettel startował z pierwszej lini, to już powinien świętować majstra.
407. seb_1746
395. Ataru- Pewnie jakby któryś z tych bezbarwnych jak to ująłeś kierowców miał do dyspozycji bolid RBR to na dzień dzisiejszy świętowałby tytuł mś
408. mariusz-f1
405.seb_1746 - Sorki kolego, ale komentarzy na WP, NIGDY..... nie czytam.
409. Knight Rider
Głosujcie na Roberta!!!
h tt p://w ww .tvp.pl/rozr ywka/teletur nieje/kocham-cie-po lsko/polska-gwiaz da-roku
410. fankaVettela
387. Okey, widzę że nie ma sensu. Zostańmy więc przy wersji oficjalnej - sam do błędu przyznać się nie potrafi, przeprosić też nie potrafi, powiedział co mu ułożyli. Amen.
A teraz żegnam państwa ;-) Wrócę, jak już Herr Vettel zostanie Weltmeister.
411. rafekf1
410. @fankaVettela - Wrócisz dużo szybciej!! Nie wytrzymasz bez tego forum tak wiele miesięcy. Mówię Ci :)))
412. fankaVettela
411. rafekf1- Jeszcze tylko miesiąc. Bardziej obawiam się o mojego "pana psychologa" z forum, /seb_1746/ nie będzie miał materiału do analiz... Dobra teraz już naprawdę, kończę :]
413. rafekf1
412. @fankaVettela - A nie mówiłem, że powrócisz szybciutko!!?? ;)
414. Ataru
412. fankaVettela, chociaz do konkurencji zagladaj, bo bede tesknil ;-)
415. seb_1746
410. fankaVettela- no przecież o niedzieli nie robię analiz, zgodnie z tym co napisałem
416. seb_1746
415. seb_1746 - od
417. Zgred Zen
Panowie ciekawy artykuł na BBC Sport - F1 " Why Robert Kubica is arguably the best driver in F1" dla wolących po polsku streszczenie tegoż artykułu na stronie f1zone.pl.
418. dziarmol@biss
417. Zgred Zen- No widzisz ;-)) Ale przecież wielu tu piszących i tak nie zostawia na nim (Kubicy) suchej nitki . A już najbardziej wkurza mnie jak ktoś pisze że on Kubica nie ma jaj, boi się wyprzedzać i temu podobne. Albo że jest arogancki i dlatego nie jest lubiany w zespole. No i ten artykuł w BBC właśnie obala wszystkie te "wyszukane" argumenty ;-)))
419. rafekf1
418. @dziarmol@biss - Dobrze, że Kubica jest doceniany wśród ekspertów i kibiców poza granicami naszego kraju. Szkoda wielka, że w Polsce ma wielu wrogów. Patrząc tak obiektywnie jak się tylko da, nie mam wątpliwości, że to kierowca najwyższej światowej półki, który po prostu nie może udowodnić tego wynikami. Powodem tego jest ozywiście bolid, który nie pozwala na regularną walkę z przodu stawki. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie przełomowy w jego karierze i tego Robertowi i jego kibicom życzę.
420. mariusz-f1
218.dziarmol@biss - Nie byłbym tego taki pewien, czy ten artykuł "obala wszystkie te wyszukane argumenty" ;-) Bo znając naszych ekspertów z tego forum napiszą, że Mark Hughes jest zwykłym...... "kubicomaniakiem" :-)))
421. Zgred Zen
418. dziarmol@biss Widzisz,z to już taki typ ludzi gdy my się cieszymy z każdego nawet drobnego sukcesu Roberta oni są żli,tam gdzie Robert pokazuje w jeżdzie rozsadek związany z możliwościami samochodu oni widzą nieumiejętność wyprzedzania, a gdyby znowu na siłę wyprzedzał przy okazji rozbił kilka samochododów to znowu by pisali,ze brak umiejętności.Tam gdzie oni widzą arogancje my widzimy szacunek członków ekipy/ a sam Alison idzie jeszcze dalej i mówi wręcz ,ze ekipa go kocha/.Ich to nawet nie przekonają argumenty niezależnych fachowców formuły ,ludzi którzy są ekspertami w branży.Na tym forum spo0tykałem się już z opiniami,ze to bolid Renault jest wspaniały a tylko jego kierowcy do dupy. Z początku podchodziłem do tego emocjonalnie,ale przekonałem się ,ze to już taki typ ludzi którzy jak słońce świeci to narzekają,że nie pada i vice versa.A my spokojnie poczekajmy i jak piszą w tym artykule,ze jak Robert dostanie choć w połowie bolid przygotowany do walki o mistrza to będziemy się cieszyć z jego "majstra".Pozdro.
422. pjc
@fankaVettela - Vettel musi się skoncentrować na bezbłędnej jeździe.
Bo na tym etapie sezonu jedno potknięcie może przekreślić szanse na tytuł.
Poza tym piszesz,że wrócisz jak zostanie mistrzem.
Może zostać już w tym sezonie, lub w sezonie 20xx a może również w ogóle tego trofeum nie zdobyć.
Bardzo odważne postanowienie z Twojej strony.
423. dziarmol@biss
419. rafekf1- Mam wiele obaw co do przyszłego sezonu patrząc na nastawienie szefów (Boullier Lopez). Coś zdaje się że Kubicy zaczyna być nie po drodze z Genią. Gdyby Renault był w 100% w rękach koncernu to tak, wówczas miałbym takie nadzieje ale w Geni najważniejszy jest natychmiastowy zysk (dowodem na to jest kumanie się z szemranymi ludźmi oraz a co za tym idzie trzymanie tego pokraki tej katiuszy z Wyborga) który na dłuższą metę nie daje możliwości rozwojowych. W każdym bądź razie możemy spodziewać się jakichś nieczystych zagrywek ze strony Lopeza oraz jego prawej ręki. Ale mam nadzieję że się mylę, że to Ty masz rację ;-)) pozd.
424. dziarmol@biss
421. Zgred Zen- Wiesz, kiedy takie bzdety wypisują trolle to mam to w "głębokim poważaniu" ale kiedy piszą w ten sposób ludzie którzy mają dużą wiedzę to wówczas właśnie budzi się we mnie "demon, moja ciemna strona". Chciałoby się wykrzyknąć- królestwo za obiektywizm !! ;-)) pozd.
425. dziarmol@biss
420. mariusz-f1- Tak sądzisz? ;-)) Ludzie potrafią być kreatywni w udowadnianiu swych tez, choćby najbardziej pokręconych ;-))Tak więc odwołuję swój entuzjastyczny wpis nr.418 a w szczególności ostatnie zdanie ;-))) pozd.
426. Pan
http://vimeo.com/15708240
427. Zgred Zen
423. dziarmol@biss Nie ma żadnych szans na zmianę wschodniej opcji Lopeza i Renault bo "W najbliższy czwartek Władimir Putin ma złożyć podpis potwierdzający zgodę strony rosyjskiej na organizację Grand Prix w Soczi". a Jjak stwierdził przed kilkoma dniami na łamach Kommersanta Bernie Ecclestone:"Dokumenty nie zostały jeszcze podpisane, ale jak tylko pewna odpowiednia osoba je podpisze, złożę swój popis następnego dnia." to spokojnie w 2014 możemy się spodziewać inauguracji pierwszego GP w Rosji/Soczi w miejscu ulubionym przez Putina i inych notabli rosyjskich/.Do tego Joe Saward dokłada też swoją tezę bo uważa,ze Renautl mimo wszystko nie jest w najlepszej kondycji finansowej "Mam wrażenie, że w danych okolicznościach rezygnacja z Petrova byłaby krokiem samobójczym. Jego narodowość otwiera drogę do sponsorskich grubych ryb z Rosji" Pokazuje też przyszłego sponsora,który tak samo jak pojazd Kubicy i Pietrowa ma barwy żółto czarne a jest nim potężna firma VimpelCom o przychodzie rzędu 21,5 mld,co jak stwierdza Saward jest szansą dla wszystkich.Oby bonzowie rosyjjscy tylko nie chcieli podejmować "swoich" decyzji to to może wyglądać ciekawie.
428. Zgred Zen
426. Pan Dzięki.Ściągnołem na kompa.
429. TomPo
Na paru stronach czytałem o tym co napisał komentator BBC o Kubku, fajnie poczytać że ktoś Go docenia, skoro nawet sami zawistni Polacy potrafią po nim tylko jeździć.
p.s. szkoda że tutaj nikt tego artykułu nie zamieścił ;)
430. rafekf1
423. @dziarmol@biss - Ja też mam pewne wątpliwości ale mieszają się one z poczuciem, że zapowiedzi Renault odnośnie przyszłego sezonu okażą się więcej warte niż obiecanki autorstwa BMW przed sezonem 2009. Lopez Gerard jest w pierwszej kolejności biznesmenem ale mam nadzieję, że na wyniki sportowe teamu kładzie równie duży nacisk. Było nie było, jedno z drugim jest ściśle powiązane. Wkurzam się jednak, że szuka się pieniędzy tylko na wschodzie.
431. mariusz-f1
425.dziarmol@biss - Niczego nie musisz odwoływać ;-))) A nóż, widelec.... jakiś zagorzały krytykant Roberta, się..... "nawróci" he he :-)) I jeszcze jedno, zgadzam się z twoim postem 425 w 100%. Sam jestem częstym gościem na tym forum i jak czytam negatywne opinie na jego temat, typu (nie ma jaj, nie potrafi wyprzedzać, nie potrafi startować) to też dostaje.... białej gorączki ;-) Tym bardziej, jak piszą to osoby, mające dużą wiedzę, na temat.... F1.
Pozdrawiam
432. pjc
@mariusz-f1 rzeczywiście określenia typu "nie ma jaj, nie potrafi wyprzedzać, nie potrafi startować" lepiej pominąć lub po prostu olać.
To zwykła gadanina.
Ważne,że RK ma co raz lepszą opinię wśród osób ściśle związanych z tym sportem.
Ja boję się jednego. Obserwowałem kiedyś pilnie przebieg kariery Jeana Alesi.
Jeździł niesamowicie na początku w pierwszych sezonach i to tak,że ciarki czasami przechodziły.
Potem nastąpił epizod z Ferrari gdzie dopiero w 5 sezonie startów (w barwach czerwonych) udało się Jeanowi wygrać - de facto w Kanadzie.
Poza tym zajmował wiele razy miejsca na podium, notował też sporo niespodziewanych defektów będąc na czołowych miejscach w wyścigu.
Dla mnie kariera tamtego kierowcy wygląda analogicznie do obecnej kariery Polaka (chociaż lepiej to wygląda jednak w przypadku Kubicy).
Mam nadzieję,że Robertowi uda się w końcu wdrapać na szczyt tak jak to było w przypadku np.Buttona.
Może w 2011-2012.
Wierzę w to.
Trzeba jeszcze chwilę poczekać.
433. rafekf1
432. @pjc - Oby się to udało. Tylko czy będzie to możliwe bez wsparcia drugiego solidnego kierowcy jakim niewątpliwie NIE jest Vitalij i czy będzie możliwe zbudowanie konkurencyjnego bolidu i jego agresywny rozwój bez rosyjskich rubli, których gwarantem jest nie kto inny jak ten sam Vitalij?????
434. pjc
Oczywiście. Partnerem RK musi być dobry kierowca i wierzę,że zamiana VP na kogoś lepszego nastąpi już w 2011r. Bolid prawdopodobnie już jest w trakcie projektowania.
Oby to było cacko, które pozwoli na regularne zwycięstwa.
Bo to już najwyższy czas:)
Ależ tu będzie wrzało jeśli Renault odrodzi się w następnym sezonie.
435. mariusz-f1
432.pjc - Masz rację, że najlepiej to olać ;-) Chociaż w moim przypadku...... no mniejsza z tym :-))) A co do tego wózka, dla Roberta, to pełna zgoda w temacie. I ja mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości, Robert dostanie bolid na miarę talentu...... jaki posiada. Bo co jak co, ale w tej chwili, chłopak zasługuje na niego, jak mało kto. I jeśli inżynierowie Renault, zbudują w najbliższym czasie, bolid pozwalający walczyć Kubicy z tymi najlepszymi. To nie będzie mi nawet, przeszkadzało te (Rosyjskie towarzystwo) w Reni, he he ;-)))
Pozdrawiam
436. pjc
Nie wiem dlaczego ale chciałbym zobaczyć Kubicę w jednym zespole z Hamiltonem.
Nawet bardziej niż z Alonso.
Ciekawe czy ktoś kiedyś zaryzykuje zakontraktowanie takiego składu (niekoniecznie w McLarenie). To byłoby ryzykowne posunięcie ale na pewno spowodowałoby spore emocje w padoku.
Wyobrażacie sobie tę rywalizację.
Ech, pomarzyć można.
437. rafekf1
436. @pjc - Jenson Guzik całkiem nieźle wypada moim zdaniem w konfrontacji z Lewisem. Nie wątpię, że Robson też by dał radę.Ale wydaje mi się, że przeznaczeniem Roberta jest Ferrari. Nie teraz, nie za rok ale w "niedalekiej przyszłości" z pewnością.
438. lechu55
Artykul o Robercie Kubicy niezwykle mnie ucieszył. Widac, ze RK jest doceniany i to nie tylko przez kibiców i innych kierowców ale i takze przez grono znawców tego sportu. Polak jest jednym z tych kierowcow, którzy na wszystko pracują sami i im do wejscia do F1 nie potrzebne są znajomosci tatusiów czy cos w tym stylu. To talent pozwolil mu sie tam dostac, choc ostatnio widac na przykładzie niektórych kierowców, ze coraz rzadziej patrzy sie na umiejętnosci a bardziej na "mozliwosci finansowe". Sam Kubica potrafi sie scigac, co udowodnil chocby w Singapurze Nie wszystkich o uciszylo. Oczywiscie znalazly sie osoby, ktore uwazały, ze to i tak nic bo Kubica nie potrafil wyprzedzic takiego Rosberga. No coz. Trzeba tu zrozumiec, ze nie kazdym bolidem da sie wyprzedzac najlepszych. R30 nie jest w stanie regularnie zapewniac zespolowi miejsce w czubie stawki. Zdazają sie wyjątki, gdzie liczą sie tez umiejętnosci kierowcy. I to jak zauwazyli reporterzy BBC, potrafi wykorzystac Kubica. 3 miejsce w Monaco, czy w Spa to nie jest przypadek. Pragnę zauwazyc, ze Kubica nie popełnia błędów jakie zdarzają sie Vettelowi, czy Hamiltonowi. Nie mówie, ze jest swięty, ale rzadko RK rozbija bolidy swoje i przy okazji innych. To wynika z jego stylu jazdy. A polega on na chłodnej kalkulacji i spokojniej, choc jesli trzeba będzie takze i agresywniejszej jezdzie. RK nie mial tak naprawde jeszcze bolidu na miare mistrzostwa. Moze był taki okres w 2008 ale BMW odpuscilo i zaprzepascilo szanse na podium. Renault w tym sezonie takze nie jest w stanie powalczyc o wyzsze lokaty. Chyba kazdy z nas wie, ze lepszy bolid pozwoliłby Kubicy na walkę o mistrzostwo. Transfer do lepszej stajni w najblizszych latach raczej nie jest mozliwy. Pozostaje wiec liczyc, ze Renault stworzy bolid na miarę tego jakim scigal sie Alonso w latach swietnosci zespolu. Wtedy bylaby okazja częstego oglądania Roberta na podium a moze i słuchania Mazurka po wyscigu. Jesli chodzi o ewentualną walke o mistrzostwo konstruktorów w najblizszych latach, to tu jest kilka opcji. Petrov nie jest w stanie dowozic stale punktow, a te są potrzebne. Przydały sie wiec lepszy kierowca ale tu pojawia sie problem finansowy Renault, ktorego rozwiązaniem jest a raczej są pieniądzie rosyjsckich sponsorów, co wiąze sie z pozostaniem Petrova. Choc jesli Renault stworzy naprawde dobry bolid to i Petrov będzie punkty przywoził.
Jeszcze słowko na temat RK. Martwi mnie fakt, ze Robert jest najbardziej niedoceniany wsrod polskich kibicow. Nie mowie o ogole ale o pojedynczych jednostkach. Ale jak mowicie, trzeba to olac.
439. rafekf1
438. @lechu55 - Rozpisałeś się potężnie ale z sensem. Moim zdaniem - nic dodać, nic ująć. Pozdr.
440. pjc
Owszem zarówno Jenson jak i Hamilton radzą sobie świetnie w rywalizacji w MCL.
Kubica w Ferrari to realny scenariusz za kilka lat.
441. lechu55
rafekf1 - wiem wiem, troche chyba przesadziłem z długoscią mojego postu ale jak tak zacznę cos pisać to skończyć nie mogę :D pozdr.
442. Marti
@376. strong1 - powiem tak: moim zdaniem Kubica wkracza w decydującą fazę swojej kariery. Święty czas na odpowiednio solidny (czyt. mistrzowski) bolid i na jazdę w ścisłej czołówce. Pewnie że latka lecą, dlatego najwyższy czas na pobyt w konkretnym zespole. Nie chcę, aby Robert potrzebował dziesięciu lat (tak jak np. Guzik), aby wygrać tytuł MŚ. Gdy przeszedł do Renault, bylam dosyć sceptycznie nastawiona do tej kombinacji. Dzięki bardzo solidnej pierwszej połowie obecnego sezonu byłam bardziej optymistyczna, teraz nastąpuje lekki pesymizm. Wydaje mi się jednak, że Kubek powinien wiać z Genii-Reni. W sumie w każdej chwili panu Lopezowi może się znudzić zabawa z F1 i zwinie swoje manatki. Poważnie mówiąc, to chyba jednak podciągną do 2014, wtedy bowiem ma się odbyć pierwsze GP Rosji - do tego czasu spokojnie poleci sobie kaska dla Petrova - hahaha ;))
Szkoda, że akurat teraz Alonso jest w Ferrari, w przeciwnym razie wszelkie donosy o potencjalnym transferze Kubicy byłyby dużo milsze dla ucha ;))
Button z Hamiltonem jakoś się dogadują, że tak powiem, ale pod względem charakteru bardzo się różnią od Fernando, który jest bardziej bojowy i ma ogromne parcie na bycie numerem 1 w zespole.
W kwestii odwiecznego pytania to wg mnie czasami kierowcy nie zaszkodzi być przez kilka sezonów numerem 2 w topowym teamie, aniżeli męczyć się jako lider w przeciętnym i nie całkiem pewnym. Sądzę jednak, że Kubica nie potrzebuje roli tego drugiego. Tym bardziej u boku Alonso. Poza tym nie mam ochoty czytać i wysłuchiwać nt. kolejnych spisków ;))
Pozdro
@391. Grzesiek 12. - dobra, koniec tych gierek. Możesz mi wyjaśnić o co Ci chodzi? Po Monzy prowadziliśmy dyskusję nt. Kubicy, z której się wyrwałeś i zaprzestałeś pisania komentarzy na kilka dni, aż do momentu zdjęcia tematu ze strony głównej, pod którym zaczęliśmy dyskusję. Przestałeś ze mną rozmawiać a teraz dajesz do zrozumienia, że ja Cię ignoruję.
Mięta jest dobra - dobrze działa na trawienie ;) pozdro
@406. rafekf1 - trzeźwe i obiektywne spojrzenie na całą sytuację. Ja również mam poczucie, że żaden z pretendentów do tytułu nie zasłużył na niego w 100%. No ale cóż... :) pozdro
443. rafekf1
441. @lechu55 - Nie ma za co "sorry" moim zdaniem ;)
444. 6q47
kempa.... czy pracujesz nad inną organizacją tej stronki?
Mam na myśli inny styl prowadzenia dyskusji. Taki na wzór znienawidzonego Onetu. Zapewne wiesz co mam na myśli?
Pozdr.
PS. W tym gąszczu wpisów trzeba mieć picie i kanapki pod ręką, inaczej można z głodu zejść czytając wszystkie wpisy.
445. luka55
dziarmol@biss 418 rafekf1 @419
Jednoczesnie ten sam pan porownuje Roberta miedzy innymi do Schumachera uwazajac za panteon ostatnich 22 lat f1 takich kieowcow jak Schumacher Senna Hakkinen Alonso .
Wielu pisze ze jest to trafna opinia eksperta i to jest racja wielu tez nie jednokrotnie zwyzywalo Schumachera od sredniakow . Jednakze ten sam ekspert doceniajacy talent Kubicy stawia Schuamchera wsrod najwazniejszych i miedzy innymi do niego porownuje Roberta i niech ta jego wypowiedz bedzie sola w oczy tym ktorzy oczerniaja zarowno Kubice jak i Schumachera ktorego fanem jestem i wylapuje takie szcegoly w sposob szczegolny. Powodzenia dla obu tych kierowcow w przyszlym sezonie bo w tym sie juz dla nich nic niez zdazy . pozdrawiam
446. rafekf1
444. @6q47 - Mnie osobiście taki format wpisów na forum bardzo odpowiada. Jasny, przejrzysty i czytelny. W tej kwesti nic bym nie zmieniał. swoją drogą, to czytanie wpisów, to jedna z przyjemniejszych czynności na tej stronce. ;)) ..... nawet z hektolitrami picia i z tabunem kanapek ;))))
447. Grzesiek 12.
442 Marti
Teraz to ja Ciebie nie rozumem . Jakie znowu gierki ? Nie wiem także dlaczego łączysz te dwa tematy w jedno.
Ale dobra , postaram się przedstawić jak ja to widzę . Mój wpis z numerku 391 był tylko i wyłącznie odpowiedzią na Twoje pytanie i reakcją na luzie na to w jaki sposób do mnie się zwracasz , bez żadnych negatywnych emocji ;P
Wątek wcześniejszy już chyba sobie z grubsza wyjaśniliśmy i ja nie widzę potrzeby do tego wracać i go wałkować . Ale zgodzisz się że jednak trochę iskrzyło między nami , nawet już przed tematem odnośnie GP Monzy . Dlatego czasami dobrze jest na jakiś czas sobie odpuścić .
Podsumowując daleki jestem żeby tutaj prowadzić z kimkolwiek jakieś gierki i kopać pod kimś dołki ... . A chyba już nie raz udowodniłem że to co mam w głowie to także na "języku" .... przez co nawet już się naraziłem niektórym osobom ;)
Pozdrówki - bez najmniejszych niedomówień ;)
448. Zgred Zen
445. luka55 Nikt o zdrowych zmysłach nie odbiera wielkości Schumacherowi bo to historia F_1 bezprzecznie zaliczam Go do Wielkiej Trójki wszechczasów tego elitarnego sportu.Alonso,Hamilton,Vettel ,Kubica muszą jeszcze długo na te sławę pracować.Ale obiektywnie patrząc porównuje jego obecne występy do Rosberga to są one mierne,więc nie masz co się dziwić,ze niektórzy go tak oceniają.Osobiście od samego początku uważałem,ze to był duży błąd Schumachera nawet kiedy jeszcze nie pojechał ani jednego wyścigu a jego występy były dużą niewiadomą.Ten sport to jest dla współczesnych młodych 'gladiatorów a nie, delikatnie mówiąc zaawansowanych wiekiem ludzi.Do tego jeszcze nie zabardzo udana konstrukcja Brawna i świetne występy Nico przyczyniły się do takich ocen, a oczekiwania wszystkich były zupełnie inne.Mam nadzieje,ze Brawn trafi z konstrukcją ,Schumacher się maksymalnie zmobilizuje i w przyszłym sezonie pokaże klasę, błyśnie w kilku wyścigach,..Schu widziałem w F_1, ale w padoku Mercedesa,a nie za kierownicą bolidu.Tak jak było w Ferarri,byłby doskanałym wizerunkiem marketingowym a jego sława nie doznała by uszczerbku .Na tym forum jestem niedługo,ale od razu zauważyłem,ze Robert jest tu atakowany w sposób nieadwekatny do jego umięjętności.Nie sądzisz chyba,ze my fani uważamy Roberta za ideał i nie umiemy go ocenić krytycznie /w przeciwieństwie do innych ,którzy mają tylko alergie na Roberta i jak sami piszą mają odruch wymiotny na samo nazwisko Kubica/.Oceniamy ale wtedy kiedy na to zasłużył,osobiście chodzę struty przez dwa trzy dni i nie udzielam się na tym forum, jedni to piszą otwarcie a inni próbują szukać usprawiedliwień w zależności od swojego charakteru.Zarzuca się też,ze to jest portal formuła1.pl a nie kubica.pl.Jednocześnie nie przeszkadza im jak z tego portalu próbuje się zrobić portal vettel.pl A,ze więcej jest wpisów fanów Kubicy niż innych,chyba przyznasz,ze jest to naturalne,bo" czy to się komuś podoba czy też nie ten portal ma znaczek pl."Oczywiście Luca nie piszę te ostatnie zdania do Ciebie bo szanuję Twoją wypowiedż w której ująłeś trafnie istotę rzeczy/w obie strony/,ale mnie wkurza /tutaj powinienem użyć dosadniejszego słowa/ gdy stosuje się do fanów Kubicy metodę Kolego.Pozdrowienia
449. Ataru
Dla mnie jest roznica miedzy kibicowaniem Robertowi a uwazaniem go za absolutnie bezblednego i te wszystkie balwochwalcze opinie moga nieco irytowac. Z drugiej strony tez sa opinie takie, ktore uwazaja Roberta, jednego z absolutnie najlepszych dzis kierowcow, za miernote. Ja bym widzial go w McLarenie i bardzo chcialbym by zlal dupsko Hamiltonowi, wtedy by go doceniono. Jest jeszcze Mercedes, gdzie moglby smialo odjezdzac Rosbergowi o 3/10 sekundy na okrazeniu, tak przypuszczam. Gorzej by bylo z Fernando, ktory jest dzis (w mojej nieobiektywnej opinii) najlepszym w stawce, a Ferrari by nie dopuscilo by ten jezdzil jako numer 2, a kierowcy rowni to w F1 mzonka. Ale i to by bylo ciekawe. Po prostu zeby moc ocenic na ile naprawde rewelacyjny to kierowca powinien dostac w koncu dobry bolid i solidnego partnera w zespole.
450. agnesia96
450.Dopóki Kubica jest w Renault nie dowiemy się czy z kimkolwiek wygrywałby czy przegrywał i o ile.
Rosberg coraz bardziej odjeżdża Schumacherowi,co prawda nie temu co kilka lat temu ale jednak i jeździ bardzo dobrze.
A Hamilton objeżdża obecnego mistrza świata więc żeby porównywać jego i Kubicę najpierw niech realnym stanie się jeżdżenie obu panów w jedynym teamie. ;)
Alonso nie bez powodu jest nr.1 w Ferrari i właśnie wyzwaniem jest to zmienić.
Z ostatnim zdaniem się zgadzam w 100%.
451. agnesia96
449 *
452. mariusz-f1
Nie wiem, ale pierwszy raz słyszę, że aby ocenic danego kierowcę (jego talent) to ten musi jeździć w...... topowym teamie :-) Jak dla mnie, to powinno być chyba...... odwrotnie. Bo jeśli dany kierowca, w średnim bolidzie, uzyskuje wyniki przewyższające możliwości auta (I TO NIE JEDNOKROTNIE) to moim zdaniem, mamy do czynienia z "talentem czystej wody" I w tym przypadku przechodząc do topowego zespołu, można już tylko ten talent (diament) oszlifować..... A Robert udowodnił już, że mając ŚREDNI bolid do dyspozycji, można "postawić" się tym nalepszym. I to nie raz i nie......
453. agnesia96
452.Jeżeli ta wypowiedź jest skierowana do mnie to ja oczywiście uważam podobnie.Napisałam tylko że żeby PORÓWNYWAĆ go do najlepszych musiałbym jeździć w lepszym teamie i wtedy na równi okazałoby się kto gdzie jest.
Najprostszy chyba przykład:Vettel.
Po wygranej w deszczu świat a zwłaszcza Niemcy okrzyknęli go "Baby Schumacherem"...
Teraz dostał lepsze auto i wszyscy widzimy co wyrabia,ale przed nim długie lata może zmądrzeje :)
454. Jacu
@luka55, @dziarmol, @rafekf1 - w całej wypowiedzi Marka Hughesa ważna jest pewna zawarta tam pointa: "(...)w sporcie, gdzie osiągnięcia ponad wszystko determinuje sprzęt, czyste wyniki niewiele mówią o klasie zawodnika.". To jest ten aspekt, na który zawsze zwracałem uwagę na forum, w różnych dyskusjach. Już teraz widać gołym okiem, że Kubica ma wszelkie cechy na bycie wielokrotnym mistrzem świata. I widzą to wnikliwi obserwatorzy F1. Pytanie jednak brzmi czy czynniki niezależne od niego pozwolą mu na pokazanie swojego potencjału??. Te czynniki to np.: odpowiedni team z odpowiednim bolidem, o odpowiednio wysokim poziomie mentalnym ze wszelkimi potrzebnymi do zwycięstw środkami , a także spora dawka wsparcia i szczęścia, bez którego też czasem niewiele można zrobić. Na tą chwilę takimi potencjalnymi team'i, z którymi można walczyć o tytuły są: Ferrari, McLaren, RBR i .... Mercedes. Niestety we wszystkich tych zespołach miejsca są zajęte, a układy względnie jasne. Pozostaje Renault. Niestety po tym genialnym zespole "spadkowym" po Benettonie niewiele jest już z tej Reni co za czasów sukcesów Alonso i Briatore. Ten zespół przeszedł więcej zmian niż Ferrari po odejściu Todta z Brawnem. Niestety proces rozpadu wydaje się nieustannie postępować, co widać po ostatnich rotacjach (odejściach) znacznych postaci. Może to tylko moje nieuzasadnione i powierzchownie odczytane obawy ale Robert może po prostu nie mieć szansy pokazania całego swojego wielkiego potencjału przez zwyczajny życiowy niefortunny bieg wydarzeń. Może nie mieć tych swoich wielkich "pięciu minut" jak chociażby Schumacher, dla którego los był wyjątkowo łaskawy. I nie umniejszam Michaelowi, który - co prawda w różnym stylu - wykorzystał daną szansę. Ale jego dokonania wyglądały bardzo dobrze na tle borykającej się - w owym czasie - z najróżniejszymi problemami konkurencji. W tej chwili konkurencja obu (KUB i MSC) ma się wyjątkowo dobrze. Karta losu się odwróciła. Jednak to Schumacher w przyszłym sezonie ma jeszcze szansę powalczyć chociażby o podia - bo w kolejny tytuł jakoś osobiście nie wierze. Szanse Renault na zbudowanie szybkiego bolidu są raczej niewielkie i Robert może być niestety skazany na jazdę w środku stawki z miłymi akcentami na wymagających obiektach. Boję się, że podzieli los takich genialnych, a pechowych kierowców jak P. Depallier, S. Moss, G. Villeneuve czy S. Bellof (nie chodzi mi o wypadki !!!), którym nigdy nie było dane sięgnąć po koronę pomimo, iż niewątpliwie na nią zasługiwali. Dla których los okazał się niełaskawy z różnych względów. Nie chciałbym aby Robert skończył jak Fisichella czy Heidfeld jako solidny średniak, którego nikt już na etatowego kierowcę nie chce. Liczę jednak na to, że pomimo moich obaw, mimo przeciwności losu pokaże się na tyle z dobrej strony, że zapisze się w panteonie wielkich kierowców. Takich jak ci, których wymieniłem wcześniej. Wtedy - nawet jeśli nie będzie tytułu - każdy poważny fan F1 z dumą przyzna się do rodaka ;). Po prostu nie oczekujmy cudów bo mogą się nie zdarzyć, ale czekajmy i miejmy nadzieję. Może przyszłość jakoś jednak nas zaskoczy ?? Cieszmy się jednak z tego, że ostatnio o Robercie jest głośno z pozytywnym wydźwiękiem ,i że obecnie już uchodzi za jednego z najlepszych w stawce. Pozdro
455. dziarmol@biss
445. luka55 Nie wiem czemu akurat pijesz do mnie z tym Schumacherem ;-)) Ale oki, odpowiem tak.
Schumacher jako kierowca był niekwestionowanym mistrzem ;-)) (piszę był ponieważ teraz kompromituje się totalnie) Tego nigdy mu nie odbierałem pominąwszy fakt narzuconego z góry niejako z urzędu statusu niekwestionowanego nr 1 w zespole ;-)) I faktem jest że miernota nie zdobędzie siedmiu tytułów ;-))
Ale faktem jest też że Schumacher to zwykła kanalia wyścigowa która nie zawaha się wypchnąć oponenta na na betonową ścianę byle by tylko nie dać się wyprzedzić. I w tym zestawieniu z Kubicą Michael wypada bardzo blado ;-)) Jak już kiedyś o nim pisałem>> wielki mistrz, wielki łotr<< A już tak całkiem po za marginesem to nie można porównywać ich obu (osiągnięć) ponieważ Michael miał wszystko podane niemal na tacy natomiast Robert ma cały czas pod górkę. Jeżeli moja odpowiedź Cię "satysfakcjonuje" tom rad niezmiernie ;-)) pozd.
456. Ataru
Dla mnie Kubica nie musi juz nic udowadniac, ale chcialbym by mogl sie pokazac w czubie. Znam jego zalety, wydaje mi sie, ze znam jego kiepskie strony jako kierowcy (kajam sie co do jego startow, to chyba jednak problemy ze sprzeglem i ogolnie ze sprzetem, tak w Reni-Gieni, jak i w BMW). Ale by sie o tym przekonac tak naprawde to moj rodak potrzebuje w koncu bolidu na miare jego talentu, na pewno w srodku stawki rownych sobie dzis nie ma, wiec ja chce go ogladac w czubie nie crapem, jaki ma dzis, a w koncu solidnym bolidem. To wszystko.
457. luka55
Jacu @454 Bardzo dobry tekst , tym razem zgadzam sie niemal w calosci z Toba. Powiem tak nie wydaje Ci sie zreszta ja tez o tym pisalem ze Kubica bedac kierowca ktory spokojnie w swojej karierze powinien zdobyc mistrzostwo nawet nie jedno moze po po prostu przez jak to nazywasz niefortunny bieg zdarzen nie doswiadczyc tego . W pelni popieram to co piszesz o Renault , jak dla mnie nie ma on zbyt wiele wspolnego ze ,,stara ekipa''. Dodam od siebie ze dla mnie to jest na dzis zespol bez charakteu , nie mowie ze jest slaby ale nie obiecujmy sobie tez po nich zlotych gor . Co do Schumachera to masz racje mial te swoje peic minut ( nawet trwaly one dlugo ;) ) i je wykorzystal . Schumi niejednokrotnie pokazywal ze potrafi sie scigac w nie zawsze szybkim samochodzie i w trudnych warunkach . No i pozniej szybko dostal odpowiednie auto do jego mozliwosci ( glownie chodzi o lata 2000-2004) co zaowocowalo dominacja. No ale rodzynkowi z Polski nigdy nie bedzie tak latwo , przeciez wiemy jakie wsparcie maja kierowcy f1 za granica. I gdyby Kubica mialby najlepszy bolid w stawce to chyba wykorzystal by to maksymalnie i miejmy nadzieje ze gdyby sie tak satalo to za pare lat ktos by mu nie wypomnial ze stalo sie tak tylko dlatego ze mial super auto tak jak to czesto bywa s Schumim. Tylko ze tak powie laik.
Bo dla mnie nie musi zdobycn tytulu i wiem jakim jest kierowca tak jak wiem jak bylo z MSC tylko ze ten do tego dostal jeszcxe odpowiednie auto. Styl w jakim pozniej wlczyl o tytuly byl juz przez nas walkowany i jednym sie podoba drugim nie to normalne zreszta nie byl zawsze taki zly choc do swietoszkow nie nalezy. I niewiadomo jak z nim bedzie w przyszlym sezonie . Dla mnie rzecza wspaniala byloby gdyby zwiedzal podium no imoze jeszcze jakas wygrana bo szczerze mowiac w mistrza ciezko mi uwiezyc. Zreszta jak slusznie wypisales topowe zespoly To Mercedesa dales po wykropkowaniu. Ja tez powiem szczerze ze nie jestem pewien czy aby Merol zrobi chocby bardzo dobry bolid czy bedzie to znow dobry sredniak. Tam przynajmniej jest kasa no0 ale to nie do konca wszystko . No a Reno ? hmhmhm? Naprawde trudno mi powiedziec ale watpie zeby zrobili auto lepsze od wszystkich biorac pon uwage wszystkie czynniki wplywajace na prace tego zespolu. pozdrawiam
458. luka55
dziarmol@bisss @445 Otoz zle mnie zrozumiales , nie pije wcale do Ciebie z MSC . Zreszta jak zauwazyles kieroqalem post do Ciebie jak i kolegi rafekf1 dlatego ze po prostu poczytalem wasza pogawedke i sie odnisolem do owje sprawy. Dokladniej rozwinaolem moja mysl w poscie wyzej do Jacu. W skrocie powtorze ze Kubica mzoe meic pecha i nie zdobyc mistzra ale i tak wiemy ze to nie jest zwykly przecietniak czy to sie komus podoba czy nie zreszta tak jak Schumacher ktorego Hughes ocenil bardzo wysoko . Schodzilo mi o to ze teraz ( nie traktuj tego osobiscie ) wiele osobi pisze ze taki ekspert skoro tak mowi to cos w tym jest i to prawda ale tez pewnie te same osoby powiedzialyby ze top jest do dupy ekspert bo MSC to przecietniak i tylko o to mi chodzilo. Co do podawania na tacy to troche jest to sformulowanie przesadzone niemniej droga do dobrego auta jest diametralnie rozna miedzy nimi i to jest faktt ale tak jak rowniez pisalem w poscie wyzej tak juz jest ze rodzynek z POLSKI NA CO MOZE LICZYC? Jako kraj nie kojarzymy sie z tym sportem nie dziala u nas machina nakrecajaca ten spoert jak Niemczech nie ma u nas sponsorow a jak juz jakis jest to .......nie wspera Kubicy( wiadomo kasa) . Z drugiej strony jest np. przyklad Rosji tez nie nalezal do nich ten sport dzis maja swojego kierowce ktorego na sile wspieraja powstaje tor w Soczi niestety u nas tak nie jest .Wracajac jeszcze na chwilke do MSC to styl bywal rozny jednym sie podobal drugim nie i prosze nie wracajmy do tej nieszczesnej sciany bo to wiecej krzyku niz to jest wart dziwne ze uwadze uszedl np. start w tym roku gp Singapuru , przyjrzyj sie jak ladnie Alosno spycha Vettela i to nie jest walka ? Powiesz ze to start ze mniejsza predkosc i te inne bzdety jednak mielismy w tym roku nie pamietam teraz w ktory gp gdzie to Vettel wystartowal i spychal Alonso na starcie i wtedy bylo tu wielkie zamieszanie . Tak wiec te kwestie sa trudne do przerobienia. pozdrawiam
459. luka55
Zgred Zen @448 Witam Cie Masz sporo racji w tym co mowisz choc np. np. mowisz ze Schumacher nalezy do trojki tego sportu a nastepnie kazesz mi sie nie dziwic ze niektorzy ocaniaja tak ,MSC z Rosbergiem . Dla mne ten kto go ocenia tylko w konteksie tego sezonu to jest laikiem , to mniej wiecej tak jakby ocenia Kubice po sezonie 2009 w BMW chyba rozumiesz co mam na mysli . Owszem Schumi nie pkazuje niczego czym moglby zachwycic w tym sezonie i jest gorszy od kolegi , mial moze z 2albo3 wyscigi dobe jak chocby ostatnio. Ale z osatteczna ocena poczekajmy az na dobre rozstanie sie po raz drugi , dla mnie nawet jak ten powrot okaze sie klapa to ic w moejj opinni sie nie zmieni. To ze Kubica jest ataowany czasem tutaj naprawde chamsko to jest to zenada zgadzam sie ale ja jestem przyzwyczajonyu bo np. w stosunku do MSC dzieje sie to z potrojana sila i czesto robia to osoby ktore do innych maja pretensje ze sie obarza Roberta a same obrazaja ( absolutnie nie mowie o Tobie ;) } . no ale coz zrobimy nic, ja juz sie pogodzielm ze tak jest czasme jeszcze reaguje no ale niestety prostactwo sie szerzy. Jednoo z czym chyba sie nie zgodze to ze chyba troche przesadziles ze z Tego portalu probuje sie zrobic portal vettel.pl jak dobrze sledzisz to forum to chyba raczej powinno sie stwierdzic ze raczej probuje sie a moze juz zrobiono portal ANTYVETTEL.PL To ze jest jakas jedna fanatyczna osoba ktora mu kibicuje to nic nie zmienia tym bardziej ze mozna byc pozytywnym fanatykiem wazne jest przy tym zeby nie obarzac zadnego keirowcy , mowic ze sie nie lubi co nie odpowiada ale nie obrazac. Pozdrowienia
460. łejn
Kubica to bez wątpienia kierowca najwyższej półki, niestety bez sponsorów (dużych pieniędzy). Gdyby nie to, na 90% jeździłby już w topowym teamie.
461. dziarmol@biss
454. Jacu- Masz słodko-gorzkie przemyślenia ;-)) i trudno się z nimi nie zgodzić. A historia jak sam przytaczasz pokazuje że nie zawsze utalentowany kierowca ma możliwość pokazania się w pełni tzn w topowym bolidzie ;-)) Renia Genia niestety idzie inną drogą, drogą szybkiego zysku. A zespół jest tylko narzędziem do kręcenia lodów ;-))... pozd.
462. nolte
A ja powiem tak. Świadomość, że Robert jest kierowcą wybitnym w głębi ducha jest lepsza niż tytuły i zwycięstwa, zwłaszcza że w większości przypadków są one w F1 udziałem miernot z krajów jedynie słusznych.
463. nolte
Kontynuując wątek, ostatnio obejrzałem filmik na youtube, jak w sposób spontaniczny Senna wyskakuje z bolidu w trakcie wyścigu i udziela pomocy innemu kierowcy po karambolu. Za to będę pamiętał Ayrtona. Natomiast MSC będę pamiętał za chociażby wytyczenie jedynie słusznego toru Rubensowi. 7 majstrów potraktuję za to jako "cykl koniunkturalny".
464. nolte
I na koniec to powiem Wam, że wracając z pracy, co dzień mijam starą zajezdnię autobusową, gdzie podobno Robert zaczynał przygodę z gokartami. Jest ohydna (ta zajezdnia), ale ze względu na wiek zyskała status zabytku i nie można jej zburzyć.
465. Zgred Zen
459. luka55 Nie ma nic nie konsekwentnego w tej ocenie bo dotyczy tylko występów w tym sezonie, a że Schumi jest zdecydowanie gorszy od Rosberga,/nie myślę,ze oceniasz je lepiej niż średnie/,,a oczekiwania były /napewno i z jego strony/większe. Wyrażnie Tobie chodziło o ocenę jego całej kariery,//jako jego fan musiałeś na to zwrócić uwagę/. Co do portalu to nie chodzi mi w zasadzie o to, czy on jest vettel.pl czy antyvettel.pl,bo to dla mnie w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia.Po prostu VV chciała zdominować portal a wielu z nas w tym uczestniczyło/między innymi i ja, dopóki nie zwrócił mi na to uwagi mój znajomy ,który od czasu do czasu czyta tę stronę.Cytuję go "VV wami manipuluje.Ona określając to standardem telewizyjnym chce mieć "najlepszą oglądalność" a na tym portalu o to nie chodzi./ Co do Twojego ostatniego zdania to się zgadzam i podpisuje ale powinno to dotyczyć obu stron a napewno dojdzie do bardziej merytorycznej wymiany zdań i tematów związanych z F_1. Oby.Pozdrowienia.
466. Jacu
@457. luka55 - małe wyjaśnienie co do "wykropkowania" Mercedesa. Otóż nie chodziło mi w żadnym wypadku o to, że Mercedes jakoś bardzo odstaje od innych zespołów z czołówki. Mam na myśli potencjał rozwojowy, nie o tegoroczny bolid. Chodziło mi o to, że spora grupa położyła na nich krzyżyk. A to zespół kierowany przez geniusza (Brawn) i mający olbrzymi potencjał intelektualny (patrz poprzedni sezon). Wielu zarzucało, że to Honda zrobiła im zwycięski bolid, a to bzdura. Przecież w znacznej mierze to ta sama grupa ludzi tylko pracująca już nie za pieniądze Hondy, a za kasę Mercedesa. Mając takie wsparcie raczej na brak środków nie mogą narzekać. Biorąc pod uwagę wczesną fazę prac nad nową konstrukcją nie można wykluczyć, że się znajdą na początku stawki. W historii F1 bardzo często bywało, że właśnie 4-ty zespół nagle awansował na czoło.
Co do Schumachera to już, żeśmy się wielokrotnie nadyskutowali, więc nie zamierzam do tego wracać, ale odnoszę wrażenie, że próbujesz przeforsować swoje "racje" albo sam się utwierdzić w przekonaniu, że MSC jest "the beściak". Powiem tylko, że Hughes wymienił go w gronie kilku kierowców ostatnich jakiś 20-lat. Nikt normalny nie twierdzi przecież, że to średniak (może poza obecnym sezonem ;) ). Ale większość liczących się obserwatorów zwraca uwagę na okoliczności w jakich udało się Michaelowi zdobywać tytuły. Niektórzy nawet nie wyliczają Schumiego w gronie swoich najlepszych 5-ciu typów (np.: Murrey Walker, czy trzykrotny mistrz świata J. Stewart). Mam na myśli nie tylko całą masę kontrowersji ale również pewien regres u konkurencji czy, w ilości "prawdziwych" talentów w tym czasie będących w F1. Wystarczy spojrzeć, że MSC za czasów Senny-Prosta nie zdobył ani jednego PP... .Oczywiście to są tylko subiektywne opinie i każdy ma prawo do własnej hierarchii. Jakby jednak nie było naprawdę, trzeba uczciwie przyznać, że Schumacher jest na pewno w 10-tce najlepszych kierowców w Historii F1 u każdego obserwatora. Inna sprawa, że nikt inny nie jeździł w tak dominującym zespole (lub bolidach) przez tak długi okres czasu trwania swojej kariery.Bo jednak i Bennetony były rewelacyjne (pomijam np.: nielegalność w '94) i Ferrari w latach dominacji. Tak naprawdę tylko w 96-97 bolidy miał słabe ale to nadal było Ferrari, a nie np.:Minardi. Co by jednak nie pisać Schumacher tego nie zmarnował - pomijam styl w jakim to osiągnął :P. Jest bardzo mało prawdopodobne aby taka szansa mogła się pojawić w dzisiejszej F1, ze swoim bardzo zrównanym poziomem (patrz reg. techniczny, cięcie kosztów, okrojone testy itd.). Obawiam się także, że Robert może nie dostać nawet jednorocznej takiej okazji do zdobycia tytułu. Pomimo budowania wokół niego zespołu podobnie jak było w Ferrari wokół MSC, potrzeba całej masy innych czynników i szczęścia. Najważniejsza to świetny i szybki bolid, bez którego najlepszy kierowca nic nie osiągnie. A to jest poza możliwościami kierowcy i tak naprawdę rola kierowcy jest bardzo często przeceniana. Owszem dobry pod względem kontaktu z inżynierami driver szybciej ustawi bolid i powie o swoich potrzebach, jednak od wielu lat więcej mówi telemetria, a kierowca jedynie mówi o subiektywnych odczuciach. Przykład - Raikkonen, który ponoć w ogóle nie współpracował z inżynierami, a osiągi miał imponujące. Także podsumowując - team i bolid determinują osiągi zespołu i kierowcy, który może je wykorzystać lub nie (i czasem też nie ze swojej winy). Osobiście nie wierzę obecne w Renault jeśli chodzi o możliwość budowy rewelacyjnego bolidu.
Jeszcze słówko o Vettelu. Nie przepadam za nim, ale to bardzo utalentowany kierowca. Wielu wytyka mu, że w najszybszej maszynie nie ma jeszcze tytułu. Ale zapomina się o tym, że jest młody (ponoszą emocje), a za partnera ma bardzo solidnego, doświadczonego kierowce. W samym zespole też kierownictwo sobie nie radzi do końca z sytuacją na linii Vettel - Webber, co prowadzi do obecnej sytuacji. I to tyle.
@461. dziarmol@biss - no tak mnie naszło jakoś - wiesz jesień się zaczęła ;).
@463. nolte - mam to samo :). Ten kierowca któremu pomógł Ayrton to Erik Comas.
Pozdro dla was wszystkich.
467. dafxf
Usunięty
468. pjc
@Jacu zgadza się to był Comas tyle,że wypadek miał miejsce podczas treningu.
O dziwo ja cały czas mam w oczach sytuację z Imoli, kiedy ten sam kierowca wyjechał na tor gdy trwała reanimacja Ayrtona.
Sam Eric wspominał, że był wstrząśnięty tym co zobaczył jak wysiadł z bolidu.
To musiał być dla niego szok.
Ech, ciężko to wspominać.
469. Jacu
@468. pjc - dla uściślenia wypadek miał miejsce podczas kwalifikacji a nie treningu, ale to nie istotne ;). Ja z kolei wole pamiętać te wspaniałe wyścigi jak np.: Donnington w 1993, czy nieprawdopodobne zdobywanie wielu PP kiedy czekał do samego końca siedząc na murku pit lane tylko po to żeby na jednym ostatnim wyjeździe zmiażdżyć konkurencję :]. Pozdrawiam
470. pjc
Jacu to było dawno ale to chyba był jednak piątkowy trening. Nieważne.
Jeżeli chodzi o tamte wyścigi, to rzeczywiście wyczyn Senny na torze Donington
Park przeszedł do historii.
Nie wiem dlaczego ale ja zapamiętałem też dobrze Monaco 1990 i walkę Senny z Alesim i Bergerem. To były cudowne czasy i ten niesamowity ryk V8,V10 i V12.
Pozdr.
471. Jacu
@470. pjc - wiem, że dawno ale to jednak były kwalifikacje. A to dowód:
ht tp:/ /ww w.youtube. com / watch?v = RI1413ipcD0 w 1:49 masz relacje z tv (qualifing).
....no tych dramatycznych i niesamowitych wyścigów była cała masa w tamtych latach (np.: Interlagos '91, Monaco '92, itd itp). W ogóle to był inny klimat wyścigów. Ale to "se ne wrati" niestety, pozostają piękne wspomnienia. Dzisiejsza F1 zbyt często wieje nudą, nadętą atmosferą i sztuczną poprawnością polityczną. Wtedy było znacznie więcej ostrego ścigania. Pod względem regulaminów technicznych dzisiejsza F1 to też porażka z całymi tymi cieciami, unifikacjami i zamrażaniem rozwoju. Faktycznie rywalizacja między teamami i producentami miała inny wydźwięk i smaczek. Niestety przez te wszystkie ograniczenia z F1 podochodzili wielcy konstruktorzy tj.: Gordon Murrey. Miło czasem jednak powspominać złote czasy wyścigów z przełomu lat 80 i 90-tych.
Pozdro i miłej niedzieli kolego.
472. leo_
Miło, że coraz głośniej o Kubicy, w którego od początku wierzyłem, a w ostatnim rajdzie nawet wygrał OS7 , pokonując większość kierowców w autach klasy wyższej. Co do szans Kubicy na mistrzostwo- też sie obawiam o prawidłowy rozwój jego geniuszu. Jest oczywiście możliwe przejście do innego topowego zespołu F1, ale moim zdaniem jest duża szansa na dobry bolid Renault. Mieli naprawdę ciężko , ale przecież dużo zrobili w ostatnim czasie : a to wyremontowali tunel aero, a to zmodernizowali CFD, a próbkę dobrej roboty pokazali konstruując chyba najlepszy (no, może poza McLarenem) Kanał F... No i kasa ma być. Moim więc zdaniem jest dość prawdopodobne zrobienie naprawdę dobrego bolidu dla Roberta. A tak po prostu, to wierzę w przeczucie Kubicy, które pozwoliło mu obdarzyć Renault dużym zaufaniem. Właściwie, to myślę, że nie było to przeczucie, a wiedza i mądrość. Wszak jest on blisko zespołu i ma przecież więcej danych niż my.
473. dziarmol@biss
472. leo_ Kubica obdarzył zaufaniem Renault F1 ;-)) natomiast po drodze wydarzył się mały incydent którego chyba jednak nie przewidział a mianowicie sprzedaż zespołu Gerardowi Lopezowi. I bądźmy szczerzy ale to już nie jest to samo, zwalniają fachowców (choćby Bob Bell) Trzymają w zamian za ruble (niewiadomego pochodzenia) miernego crash testera Pietrowa co według mnie nie wróży dobrze zespołowi. I gdzie tu optymizm??;-))
474. pjc
@Jacu zgadza się. Moja pomyłka.
Przecież kwalifikacje składały się kiedyś z sesji piątkowych i sobotnich.
Najlepszy czas z tych dwóch dni wyznaczał pozycje startową.
Co śmieszniejsze mam ten filmik w ulubionych na Youtube.
Poza tym wspomniane przez Ciebie wyścigi to perły.
Ta walka Mansella z Senną w Monaco to jeden z najwspanialszych pojedynków w latach dziewięćdziesiątych.
Mansell jechał najlepszym bolidem w stawce a i tak przegrał z Ayrtonem który z kolei prowadził słabszy model McLarena z 12 cylindrowym silnikiem Hondy.
Również serdecznie pozdrawiam.
475. dafxf
moze mi tu KTOS wytlumaczy dlaczego post 467 zostal usuniety? Czyzbym KOMUS nadepnal na odcisk? Nie rozumiem tej sytuacji.............007????
476. luka55
dafxf @475 Ja zdazylem go przeczytac i zanim jeszcze napisales post wyzej sam sie zastanawialem czemu go usunieto . Naprawde nie wiem z jakich pobudek ? Zadnych przeklenstw nawet nie wiem co tam bylo kontrowersyjnego . pzdr
477. dafxf
luka55 dzieki za wsparcie ale czuje tu SMROD ............benzyny a raczej jej PRZEDSTAWICIELA...............? Ale to ze ma TUTAJ Wtyczke tego sie nie spodziewalem......
478. Zgred Zen
477. dafxf spróbuj napisać go znowu
479. Zgred Zen
466. Jacu
Jacu piszesz,ze Robert może nie dostać szansy by mieć zespół i pojazd walczący o mistrza.Fakt,może nie mieć. Jak wiesz Robert ma jeszcze jedną pasję rajdy samochodowe.Więc jak zauważy,ze tylko marnuje czas w F_1 i nie ma żadnych szans na bycia mistrzem z pewnością przeniesie się jak Raikkonen do WRC..Ostatni jego występ był dla mnie rewelacją.Eliminacje Europy rajd Rallye Antibes Côte d'Azur .Pierwszy dzień problemy na samym początku z dyferencjałem,w drugim OS przebite dwie lewe opony spadek na 15 miejsce.Wygrane 3 OS 7,13,i 14.Generalka trzecie miejsce,ulega tylko kierowcom jadącym w lepszych i mocniejszych samochodach S 2000. Piątego Oleksowicza,a siódmego Rute wyprzedza o dobre 5 minut z hakiem.Robi to facet ,który jeździ samochodem wypożyczonym od zespołu Erreffe Rally Team w zasadzie prosto z bolida F_1 więc nie martwię się o jego przyszłość.Mnie zostanie tylko przestudiowanie historii WRC, niuansów typowych dla tego sportu i będzie miał dalej ze mnie wiernego kibica.Pozdro.
480. Jacu
@ 479. Zgred Zen - no całkowicie się z Tobą zgadzam. Chodziło mi przecież, że może nie mieć szansy w F1. Rajdy to inna bajka. A ostatni start Roberta to majstersztyk. Nie dość, że wygrał dwa ostatnie (i dodatkowo jeden w piątek) odcinki specjalne, to uplasował się na 3 miejscu w generalce rajdu. Zrobił to ośką S1600 na tle doświadczonych rywali w czteronapędowych S2000 - szok!!! Kubica to wielki talent i to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Jemu tam podsterowność nie przeszkadza.... ;). Swoją drogą mnie rajdy kręcą od dawna, więc jest mi obojętne czy bedzie w F1 czy w WRC. Jeśli miałby większe szanse na mistrza świata w rajdach to niemiałbym nic przeciwko jego przejściu. Już wyobrażam sobie jego walkę z S. Ogier bo Loeb pewnie za 2 góra 3 lata zakończy wspaniałą karierę. Oczywiście droga do potencjalnego tytułu była by długa i mozolna. Ale nie wydaje się niemożliwa. Pozdro
481. Marti
@447. Grzesiek 12. Następnym razem jak będziesz miał zamiar kończyć ze mną dyskusję to napisz to wprost i po sprawie. Po Monzy urwałeś sam temat a potem pisałeś, że ja przestałam z Tobą rozmawiać i się do Ciebie nie odzywam. Dlatego napisałam, że są to gierki, ale jak wolisz możesz sobie to nazwać strategią lub taktyką :) mnie to obojętne :) a iskrzyć między nami będzie zawsze, bowiem w wielu kwestiach mamy zgoła odmienne zdania. I dobrze :)
@455. dziarmol - wybacz, że się wtrącę, ale nie rozumiem jak można dziarmolić, że Schumacher miał podane wszystko niemal na tacy. Na tacy miał podane taki Button, który nagle z perfekcyjnym bolidem zdołał zdobyc tytuł MŚ, nie brylując przedtem przez dziesięć lat w stawce. Jeśli w tym sezonie po koronę sięgnie Webber, to też można będzie powiedzieć, że miał prawie wszystko na tacy - topowy bolid, z którym niejeden przeciętny ki
482. Marti
Tym razem w całości
@447. Grzesiek 12. Następnym razem jak będziesz miał zamiar kończyć ze mną dyskusję to napisz to wprost i po sprawie. Po Monzy urwałeś sam temat a potem pisałeś, że ja przestałam z Tobą rozmawiać i się do Ciebie nie odzywam. Dlatego napisałam, że są to gierki, ale jak wolisz możesz sobie to nazwać strategią lub taktyką :) mnie to obojętne :) a iskrzyć między nami będzie zawsze, bowiem w wielu kwestiach mamy zgoła odmienne zdania. I dobrze :)
@447. Grzesiek 12. Następnym razem jak będziesz miał zamiar kończyć ze mną dyskusję to napisz to wprost i po sprawie. Po Monzy urwałeś sam temat a potem pisałeś, że ja przestałam z Tobą rozmawiać i się do Ciebie nie odzywam. Dlatego napisałam, że są to gierki, ale jak wolisz możesz sobie to nazwać strategią lub taktyką :) mnie to obojętne :) a iskrzyć między nami będzie zawsze, bowiem w wielu kwestiach mamy zgoła odmienne zdania. I dobrze :)
@455. dziarmol - wybacz, że się wtrącę, ale nie rozumiem jak można dziarmolić, że Schumacher miał podane wszystko niemal na tacy. Na tacy miał podane taki Button, który nagle z perfekcyjnym bolidem zdołał zdobyc tytuł MŚ, nie brylując przedtem przez dziesięć lat w stawce. Jeśli w tym sezonie po koronę sięgnie Webber, to też można będzie powiedzieć, że miał prawie wszystko na tacy - topowy bolid, z którym niejeden przeciętny kierowca mógłby zdobyć majstra. Webber też jest w F1 od kilku dobrych rad i jakoś nigdy nie udało mu się wybić aż do momentu gdy dostał szybki bolid. Nie wiem jak Ciebie, ale mnie powoli mierzi sytuacja, że po majstra sięgają niekoniecznie najlepsi kierowcy, tylko dlatego, że dysponują najlepszym bolidem. W przypadku Schumachera tak nie było. Na pierwszy tytuł z Ferrari pracował aż pięć lat. Niezłą górkę miał do pokonania aż na sam szczyt. W latach 96-97 miał mizerny bolid, na dodatek dochodziły problemy z oponami, z którymi co sezon borykali się przez parę miesięcy. Ale oczywiście najlepiej dać więcej wiary tym wszystkim, którzy piszą, że aż tak tragicznie przecież nie było :))))
Tytuł w 2000r zdobył w ostatniej chwili i chociaż potem sięgnął po cztery kolejne, to tylko w latach 2002 i 2004 zdominował z Ferrari kompletnie stawkę zostawiając wszystkich daleko w lesie. Jednak na taką "tacę" harowali kilka lat. Dziesiątki dni spędzał co roku na testach pomiędzy wyścigami udoskonalając wraz z zespołem bolid. Dzisiaj testów w trakcie sezonu nie ma, kierowcy przyjeżdżają co dwa tygodnie odwalić swoją robotę i tyle. Mają coraz mniej wkładu w rozwój bolidu.
Nie wiem jak Ty, ale ja bym chętnie zobaczyła kierowcę, który dorobił by się chociaż połowy Schumacherowych sukcesów, powoli, ale systematycznie wdrapał się niegdyś katastrofalnym bolidem na sam szczyt i przez kilka ładnych miesięcy podominował sobie stawkę jako niekwestionowany numer 1. Gdyby udało się to Kubicy, to byłoby idealnie :) nie chcę aby Robert zdobył MŚ za jakieś 5 lat (i na tym by się skończyło), tylko dlatego, że akurat trafił mu się najlepszy bolid.
Jeszcze jedno: Hakkinen gdy zdobywał swoje dwa tytuły też miał w McLarenie (narzucony z góry) status kierowcy numer 1. Niejednokrotnie zespół stosował TO na jego korzyść. Czy w związku z tym ktoś pisze, że Mika miał wszystko podane na tacy? Nie. Dlaczego ta "taca" nikomu nie przeszkadza a ta Schumacherowa tak bardzo razi tyle osób?? :)
Wyszedł misz-masz ale chyba wiadomo o co chodzi? ;)
Pozdrowienia dla panów :)
483. Jacu
@Marti - "....Ale oczywiście najlepiej dać więcej wiary tym wszystkim, którzy piszą, że aż tak tragicznie przecież nie było :))))"... hmmm rozumię, że miałaś na myśli mnie ?! - w kontekście wcześniejszych dyskusji, których efektem była Twoja propozycja o nie dyskutowaniu o Schumacherze :P. Rozumie, że jednak masz ochotę ponownie podjąć rękawicę ?? ;))). O.K Tyle, że to będzie dyskusja ze z góry znanym finałem a'la "dziad swoje a baba swoje". Ale co tam...
....Oczywiście, że stwierdzenie @dziarmola jest jak najbardziej trafne i do Schumacher'a pasuje jak ulał. Ile można ględzić, że Schumacher niemal zbudował swoje bolidy i harował bardziej niż inni, a po drodze to miał mega problemy jakich nikt nie miewa...bo opony, bo to, bo tamto ?? W każdym sezonie każdy team ma podobne sprawy na głowie i jakoś je musi rozwiązywać. Problem polega na tym, że nie zawsze skala tych problemów wygląda tak samo. Inne problemy miał Ferrari inne Minardi.
Ale po kolei.
Po pierwsze: w połowie lat 90-tych kierownictwo Fiata (Ferrari) przechodziło gruntowną przebudowę i przeznaczyło na wizerunek Ferrari oraz F1 olbrzymie środki finansowe z nastawieniem na totalny sukces po latach kompromitacji Ferrari w F1. Czasy kiedy musiał się tam męczyć Prost były głośno krytykowane, a sam Alain nie raz wspominał o zespole jak o niepoukładanej, chaotycznej bandzie. Założenia kierownictwa Fiata (Montezzemolo) były jasne: ściągnąć najlepszych fachowców z branży, utworzyć kierownictwo (Todt), z wielkimi funduszami i wolną ręką, oraz dać czas na działanie. Tak też się stało. Pościągano najlepszych konstruktorów (min.: Brawn, Byrne, Czapski) i najlepszego w owym czasie dostępnego kierowcę po 95 - roku z dwoma tytułami było oczywiste, że to Schumacher. Zwłaszcza, że konkurencja wśród kierowców znacznie osłabła w stosunku do tej z przełomu lat 80/90-tych. Schumacher natomiast był jedynym zawodnikiem młodego pokolenia nawiązującym walkę z dawniejszymi legendami. Był zdecydowanie najbardziej perspektywiczny. Ferrari zatrudniło go właśnie dlatego, że był szybki a nie dlatego, że "budował bolidy". Był "żółtodziobem" w kwestiach technicznych i sam Irvine ostatnio o tym mówił. Gdzieś od połowy lat 80-tych zaczęto używać telemetrii na taką skalę, że już na początku lat 90-tych rola kierowcy w zakresie rozwoju auta stała się marginalna. Owszem, dobry kierowca szybciej ustawi auto i powie o swoich subiektywnych potrzebach. Ale jak wykazał przykład słabszych kierowców zdobywających tytuły to kwestia drugorzędna. Oczywiście ilość samych testów jest kluczowa, ale właśnie w Ferrari często to inni (Baricchello czy Boader) wykonywali ogrom prac rozwojowych. Co więcej właśnie dzięki olbrzymim funduszom i zapleczu - w tym własny tor Fiorano - Ferrari mogło do woli testować. To dla tego Mosley uważa, że Ferrari nie potrafi działać na "małym budżecie" na równi z innymi... Pomijam już sprawy nielegalności i specjalnego traktowania przez FIA - np.:głośnie sprawy z deflektorami w 1998-99 i zakazanie używania "mass dumperów" przez Renault po roku legalności tego systemu (o Benettonie B194 - nawet nie wspominam bo pisze teraz o czerwonych). Prawda jest taka, że Schumacher jako kierowca miał wszystko podane na tacy i był traktowany jak "jajko" z absolutnym statusem numeru jeden w zespole. Owszem mieli problemy jako zespół w okresie "rozruchowym" co jest normalnym zjawiskiem. Zwłaszcza na początku we wspomnianym 96-97 roku z nieudaną koncepcją bolidu.Ale do licha to było Ferrari na poziomie współczesnego gniota F60, a nie jakieś Minardi !! Później to były zwyczajne "problemy" związane z postępem technicznym i rozwojem konkurencji. W późniejszym okresie karta się odwróciła i to konkurencja miewała swoje problemy. Oczywiście Schumacher był świetnym kierowcą, który wykorzystał daną mu niezwykłą szansę. Nie wnikam teraz w styl i takie tam, bośmy to wielokrotnie przerabiali ale jednak patrząc przez pryzmat tych wszystkich lat kariery to żaden inny kierowca w historii F1 nie miał tak "cieplarnianych" warunków i takiej szansy na sukces co dostał MSC. Żaden inny kierowca nie jeździł przez ponad 3/4 swojej kariery w bolidzie z czołowej 3-ki z całkowitym wsparciem zespołu jako nr.1.
Konkludując stwierdzenie @dziarmola jest jak najbardziej trafne.
Co do Buttona i Webbera. Możesz z nich szydzić ale czy Button miał lepiej w Brawnie od MSC?? Oczywiście, że nie. Pieniądze od Hondy trzeba było podzielić w połowie sezonu na budowę obecnego i walkę o tytuł co poskutkowało znacznym spadkiem formy. Mimo wszystko Button dał jakoś radę. Co do Webbera to zauważ mały szczegół - Vettel się nazywa.... kiedy MSC miał tak silnego partnera...hmmm NIGDY !!!
Hakkinen - dla mnie szybki kierowca ale jakoś szybko się wypalił (kwestie osobiste? alkoholizm? nieważne) - jednak sympatyczniejszy nieporównywalnie od Twojego idola :P.
...i skończ już z porównywaniem dzisiejszej F1 do tej z czasów dominacji Ferrari bo nawet przedszkolak widzi różnice - przepisy techniczne, unifikacja, wyrównany poziom, nowy napływ talentów etc.
....a gdzie zniknął geniusz Schumachera w rozwoju bolidu i dostosowywaniu się do maszyn w tym sezonie?? Jakoś Rosberg szybciej dał rade ;) seseesese. Pamiętasz po środku sezonu mieliśmy po-osądzać Michaela :P ??
Pozdrawiam panią.
484. Marti
@483. Jacu - no tak musisz poklepać dziarmola po pleckach, aby nie musiał odpowiadać za siebie.
Chłopie, daruj sobie to bulgoczenie, nie mam najmniejszej ochoty (ani potrzeby) dyskutować znowu z Tobą na ten temat i czytać Twojego ględzenia nt. Schumachera. Teksty te czytałam już wiele razy. Tym razem popierasz się Irvine'm. Tylko chyba Ci umknęło, że ponad 10 lat temu ten kierowca mówił zupełnie co innego. Mniejsza z tym, nieważne. Ty przecież (zawsze) wiesz (naj)lepiej.
Uwielbiasz mi narzucać swoje zdanie (jesteś w tym geniuszem) i bardzo lubisz wyśmiewać moje odmienne jeśli dotyczy Schumachera. Nie cierpisz go, więc sobie z niego szydź, ale ja szydery w moją stronę (którą widzi nawet przedszkolak) oraz wyśmiewania mnie nie będę tolerowała.
485. Jacu
@484. Marti - sama zaczęłaś, więc nie miej pretensji. Co do bulgoczenia to samo mogę powiedzieć w drugą stronę. Jesteś zaślepiona swoim idolem i nie dociera do Ciebie opinia inna niż Twoja. Nawet jak jest poparta faktami. Piszesz, że tym razem podpieram się Irvinem. Za każdym razem staram się podpierać kimś innym, a było i jest tego sporo ;). Natomiast Irvinem podparłem się tym razem dosłownie w jednym zdaniu. Eddie 10 lat temu był związany z Ferrari więc obiektywizm u niego był raczej mniejszy. Zresztą każdy inżynier wyścigowy powie ci to samo - telemetria, telemetria i jeszcze raz telemetria. Jak inżynierowie nie zrobią dobrej bazy to nawet najlepszy kierowca za wiele z tym nie zrobi. Irvine ci śmierdzi to może Ross Brawn mniej? Przypomnę, że w poprzednim sezonie chwalił Buttona - z którego Ty szydzisz - i porównywał go do Schumachera (stawiając go na równi!!). Pamiętasz?? Konkludując w F1 - jak nigdzie indziej - sprzęt determinuje sukcesy. Owszem kierowca może pokazać się z dobrej strony, powalczyć ale i tak średniak w o klasę lepszym bolidzie go objedzie (chyba, że dojdzie element przypadku/pecha). Taka jest F1 od dawna i tyle.
Ja Ci niczego nie narzucam - poprostu argumentuje. Jeśli moje argumenty Cię przygniatają (narzucają czy zarzucają) to już inna sprawa...ale miło wiedzieć, że jest się wg. Ciebie w czymś "geniuszem" ;) :P.
P.S... rzekome naśmiewanie (jakie??) to zapewne reakcja na Twoje kąśliwe uwagi. Sama jednak zauważ, że nie szczędzisz nikomu...
486. Marti
@485. Jacu - osób, które twierdzą, że Schumacher na początku swojej kariery nie dysponował złomem, jest tutaj więcej. Nikt się nie oburzył tylko Ty, wypisując po raz kolejny swoją anty-Schumacherową litanię. Napisałam Ci już kiedyś, że Twoja niechęć/nienawiść do Schumachera jest spowodowana głównie tym, że jego era w F1 przypada na lata po śmierci Senny. To Cię boli najbardziej i tego nie możesz znieść. Niewiadomo jakby się potoczyła kariera Niemca, gdyby Senna nie zginął, ale to nie wina Schumiego, że Ayrtonowi nie było dane się już dłużej ścigać. Najwyższy czas się z tym pogodzić, zamiast nieustannie ujmować Schumacherowi.
Do mnie nie dociera inna opinia niż moja?? Jeśli wiem, że oponent szanuje moje zdanie, to dociera jak najbardziej. Nie tak dawno miałam okazję porozmawiać sobie na żywca z pewnym zagorzałym przeciwnikiem Schumachera, kibicem F1 od ponad 20. lat (całe szczęście nie był zaślepiony wyłącznie Senną) i bardzo miło nam się rozmawiało, chociaż oczywiście każde pozostało przy swoich stanowiskach.
O Twoim osobistym wyśmiewaniu mojej osoby rozmawialiśmy już kiedyś na privie (od tego czasu nic się nie zmieniło), a ja nie będę wklejała prywatnej korespondencji na forum, bo czegoś takiego nie robię.
Masz rację, bywam strasznie kąśliwa i wredna, zapewne dlatego rozmawia tutaj ze mną zaledwie garstka osób.
To wszystko.
.
487. Jacu
@486. Marti - Marti ale uczciwie przyznaj, że w kontekście tamtej wypowiedzi miałaś na myśli głównie mnie, ponieważ ostatnia chyba nasza forumowa wymiana tyczyła właśnie wątku Ferrari 96-97... Co do mojego rzekomego zaślepienia Senną to Marti zauważ, że raczej więcej ostatnio porównań stosuje do (Fittipaldiego czy Prosta) niż Senny. Jak pamiętasz jestem maniakiem starszych wyścigów i nie tylko Senną "jestem zaślepiny" ale oczywiście każdy widzi co chce widzieć, a Ty już zrobiłaś swoją analizę mojej spaczonej psychiki. Zresztą co do MSC to jakoś szczególnie kąśliwego tonu w postach powyżej nie utrzymywałem i nigdy też nie twierdziłem, że to średniak - pomimo mojej niechęci, która wynika też z innych przyczyn niż zdobywanie tytułów po śmierci Ayrtona. Do tego w żaden sposób nie narzucałem Ci swojej woli, ani Cie nie wyśmiewałem - pomimo, że tak to odebrałaś, a dyskusje miedzy nami nawet jeśli były ostre i zawzięte nie przekraczały granic kultury i względnie dobrego smaku. Przynajmniej ja tak to widze.
... no cóż ja też do grzecznych chłopców nie należę i mam świadomość swoich wad, może dlatego należę do grona osób, które wciąż z Tobą chcą rozmawiać. ;)
Pozdrawiam.
488. damian11312
Witam!
Poszukuję redaktorów do rozwiniętego serwisu o grach!
Jeżeli ktoś jest zainteresowany proszę o pilny kontakt - GG 11843073 lub e-mail: [email protected] ! Mam nadzieje, że ktoś się odezwie i zdecyduje się nawiązać współpracę. :)
489. poppolino
Zwycięstwo #8
Dublet który niemalże przypieczętowuje majstra w klasyfikacji konstruktorów. Dobra może jeszcze za wcześnie by to mówić, ale i tak byki są już bardzo blisko. Majster kierowców też w grze. Świetne zwycięstwo Vettela, bardzo potrzebne po tak długim czasie oczekiwania. Meeega szkoda że RK musiał się wycofać. Byłoby myślę podium, i jeszcze punkty rywalom by zabrał. 3 wyścigi do końca. To będzie wojna....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz