Fernando Alonso wypowiadając się na temat zakazu tankowania w przyszłym sezonie zaprzeczył jakby kierowcy zostali zmuszeni do zmiany stylu swojej jazdy.
Od przyszłego sezonu w Formule 1 nie będzie można tankować. Oczywiście zjazdy do boksów pozostaną gdyż zawodnicy będą zmuszeni do zmiany ogumienia, jednak sporo dyskusji w mediach wzbudza fakt przejechania pełnego dystansu wyścigu bez tankowania.Oznacza to, że różnica w wadze bolidu na starcie i mecie będzie znacząca. Fernando Alonso uważa jednak, że wyścigi wiele się w ten sposób nie zmienią.
„Nie wierzę, że to będzie znacząca zmiana, ani nie wierzę, że zmieni ona znacząco wyścigi” mówił dwukrotny mistrz świata dla hiszpańskiej gazety Marca. „Ważną rzeczą będzie dbanie o opony na pierwszych 10 czy 15 okrążeniach, podczas pierwszego przejazdu.”
„Ale nie sądzę, że tylko z tego powodu style jazdy zmienią się znacząco.”
08.12.2009 09:59
0
Za to Kimi się obawiał, więc odszedł do Citroena gdzie na rano będzie miał przygotowaną puszkę Red Bulla , co by go na nogi szybciej postawiło ;)
08.12.2009 10:18
0
1. jar188 - haha racja
08.12.2009 10:39
0
Pozostawienie przepisu o użyciu dwóch mieszanek gumy to błąd. Powinno dać się kierowcom wybór, czy chcą zmieniać opony i mocniej cisnąć czy może pojechać łagodniej i opon nie zmieniać. Dodałoby to sporo emocji do wyścigów.
08.12.2009 10:46
0
Też uważam że wielkich przetasowań w stawce nie będzie. Jakoś nie wierze w argumenty nie których że nie wiadomo kto będzie najlepszy w przyszłym sezonie. Wszystko wskazuje na to że renault będzie co najwyżej 5 siłą w stawce no ale nie uprzedzajmy faktów. Trzeba czekac do 1 wyscigu i będzie wszystko jasne.
08.12.2009 10:55
0
Ja też uważam, że nie powinno być obowiązku jazdy na dwóch rodzajach opon a do tego powinna być rywalizacja producentów opon np. 3-4 firmy. Były sezony w któeych opon dostarczały 4 firmy (GoodYear, Michelin, Pirelli, Avon) i było ciekawie, bo nie zawsze trafiali z ogumieniem i nawet najlepszy bolid mógł być na końcu stawki!
08.12.2009 10:57
0
Hamilton bardziej ucierpi...
08.12.2009 11:15
0
Będzie ciekawiej, bolidy wyjeżdżające z pitlane będą miały znacznie szybsze tempo niż przy końcówce wcześniejszego stintu, czyli odwrotnie niż było do tej pory :) Ciekawe będzie następcą Bridgestone w dostawie opon na sezon 2011.
08.12.2009 11:22
0
4. david9 - niekoniecznie po 1 wyścigu będzie wszystko jasne. W tym sezonie w Australii niektórzy mogli odnieść złudne wrażenie, że BMW jest jedną z głównych sił (Robert walczący pod koniec wyścigu o podium, Nick na 10 pozycji, ale jechał z uszkodzonym bolidem).
08.12.2009 11:24
0
Swoją drogą zwiększy się prawdopodobieństwo złego wyliczenia paliwa ze wzgledu na większą odległość do pokonania i jak kierowca będzie za bardzo cisnąć w trakcie wyścigu, to nie jeden stanie 500m przed metą.
08.12.2009 12:09
0
piotre_k przeczytaj jeszcze raz co sam napisales. hehehe myslisz ze daloby rade przejechac caly wyscig bez zmiany opon ? chyba sobie zartujesz...
08.12.2009 13:07
0
Na dębicy dałoby radę... :D
08.12.2009 13:47
0
alonso tobie i tak wszystko jedno jestes najlepszy
08.12.2009 14:02
0
david9 Nie przesadzałbym z tym ,że już teraz wiadomo ,że Renault będzie 5 siłą (jak to określiłeś) tego nie wie nikt do momentu 1 wyścigu a poza tym zawsze w trakcie sezony wprowadzane są modyfikacje bo przecież rozwój auta nie jest zakończony. Ogólnie natomiast wiadomo ,że jeżeli po 1 wyścigu Renault będzie miało straty np 3-4 sek na okrążeniu do najlepszych to ciężko będzie walczyć w tym sezonie o dobry wynik na koniec.
08.12.2009 14:04
0
sk0k: oczywiście, że to możliwe. Przy odpowiednio łagodnej jeździe i odpowiednio twardej mieszance jest to zdecydowanie wykonalne. Do rozstrzygnięcia pozostałoby tylko co jest bardziej opłacalne: szybsza agresywniejsza jazda ze zmianą opon czy wolniejsza i łagodniejsza ale bez tracenia, powiedzmy, 50 sekund w wyścigu na postoje?
08.12.2009 15:46
0
14. Piotre_k, w tym sezonie opony będa zużywać się bardziej, gdyż bolidy będą bardziej zatankowane, a w dodatku cięższe. Musiałyby być z blachy, aby wytrzymać cały wyścig:D
08.12.2009 18:04
0
13. Anteaus jak okresliłem że Renault będzie 5?? a Tak że prze nim będą RedBull, Ferrari, McLaren i Mercedes Gp. Ferrari i McLaren to uznane marki i oni nie pozwolą sobie na wypuszczenie gniotu, RedBull ma Adriana Newaya a Mercedes Rossa Brawna więc też nie sądze aby nagle zmaścili cała konstrukcje bolidu. Pozatym te zespoły mają po 2 mocnych kierowców a w Renault kto będzie oprócz Kubicy???? Argumenty za Renault?? Owszem silnik na pewno da dużo w wyścigu ale w kwalifikacjach gdzie wszyscy będą jeżdzić z małą iloscia paliwa nie będzie to miało znaczenia i znowu najlepsze będa motory Mercedesa. Niepokoi mnie także ta nie stabilna sytuacja zespołu bo chyba cięzko powiedzieć ze nie ma to wpływu. Pozostaje czekac do 1 wyscigu z ostateczna oceną oczywiscie jak każdy mam nadzieje na niespodzianke ze strony Renault
08.12.2009 18:15
0
15. Konik_mekr tylko ze one są z włókna węglowego któe jest lżejsze od blachy i bardziej wytrzymałe
08.12.2009 18:43
0
@17mieszanka ok.80 różnych rodzajów gumy plus kompozyty(siarka, olej, krzem, poliester itp). Opony z włókna weglowego....ciekawe....
08.12.2009 19:35
0
To się wszystko okarze na 1 treningu . Mam nadzieję ,że na kożyść dla ALONSO ;-)
08.12.2009 19:52
0
16. david9 Na jakiej podstawie piszesz że Renault może byc 5 siłą w tym momencie???.Bo Red Bull, Mercedes, McL i Ferrari mówią że będą mocni???.Mówić mogą zobaczymy po kilku a nie jak piszesz po 1 wyścigu...Na tą chwilę nie możemy powiedzieć kto będzie mocny w 2010-możemy jedynie przypuszczać,a twoje przypuszczenia mogą sie sprawdzić bądź nie.
08.12.2009 21:05
0
17. xdomino996, tak, mówiłem o oponach, a dodatku w konwencji żartobliwej:). Nikt by nie używał blachy, ani włókna węglowego do produkcji opon ze względu na małą przyczepność:). Przejechanie wyścigu na jednym komplecie opon byłoby nieopłacalne, to pewne. Nie wiem, jak trwałe musiałyby być te mieszanki, a przy tym przyczepne. No, chociaż na Singapurze, gdzie nie da się wyprzedać, możnaby odjechać, gdy reszta zjedzie do boksów i potem bronić pozycji:)
08.12.2009 22:52
0
NO ciekawe jak silniki Renault beda sie spisywaly ? Niby takie oszczedne ale czy okaza sie nie zawodne no Mercedes to chyba jest klasa sama dla siebie ?A co z wyrownaniem osiagow silnikow byly zamiary a na czym sie skonczy ?
08.12.2009 22:59
0
ferrari bedzie najsilniejsze
09.12.2009 06:24
0
W związku z zakazem tankowania, będzie w sposób znaczny zmieniała się waga samochodu w czasie wyścigu, a zatem przyczepność statyczna (do podłoża) Nadrobić to trzeba będzie najprawdopodobniej przyczepnością dynamiczną oraz oponami. Ciekawe, jak konstruktorzy poradzą sobie z tym problemem. Ten zespół będzie wygrywał\, którego rozwiązania techniczne będą najbardziej optymalna w tym zakresie.
09.12.2009 07:10
0
Renault i Ferrari zdecydowanie porzucili rozwój bolidów 2009 w połowie sezonu, RedBull, McLaren i Brawn walczyli do końca, to daje podstawy do obstawiania Renault troche wyżej niż na 5 miejscu, z całym szacunkiem dla Adriana Neweya, ale to że RedBull posiada genialnego konstruktora nie znaczy że inni nic nie potrafią i zbudują szybkiego bolidu, nie zapominajmy że w latach 2005-2006 Renault rządziło, oby wrócili do tej formy
09.12.2009 07:11
0
"i nie zbudują szybkiego bolidu" miało być
09.12.2009 08:01
0
A tak odbiegając nieco od tematu ( a właściwie to bliżej tematu artykułu) Jak oni właściwie mają zamiar teraz tankować bolidy (ten jeden raz)... lejek i z kanistra??? przecież idea przepisu była taka, żeby było taniej. Ponadto może wie ktoś czy następują jakieś zmiany w regulaminie na kwalifikacjach? jakoś nie chce mi się wierzyć, że na Q3 mają się do tankować pod korek (z kanistra ;)) i śmigać "cysternami"...
09.12.2009 08:57
0
27. oldfashionman - a kto ci powiedział że nie będzie można używać maszyny tankującej??? piszesz takie głupoty chyba tylko po to by tu zaistnieć.
09.12.2009 10:45
0
Oczywiście na torach będą zlokalizowane maszyny tankujące, ale będzie ich mniej, możliwe też, że nie będą to te maszyny używane obecnie, gdyż nie będzie wymagane tankowanie w ciągu 12 sekund:)
09.12.2009 12:00
0
13. Anteaus Gdyby mieli stratę 3-4 sekund na okążeniu to oznaczałoby, że to nie jest bolid F1:). Sekunda to będzie przepaść. 0,5 sekundy to też będzie sporo.
09.12.2009 13:32
0
wydra75 Właśnie o to mi chodziło ,że przy znaczącej stracie ciężko będzie jakimiś zmianami w trakcie sezonu to zniwelować.Czy sekunda to przepaść i czy jest to nie do poprawienia tu bym polemizował pokazał to ten sezon i przykład choćby McLarena Natomiast oczywiste jest to ,że na tym etapie nie można mówić o jakiejś klasyfikacji bo tego nikt nie wie nawet konstruktorzy.Samo to , o czym choćby pisze masabitumiczn Renault miało czas na to aby skupić sie wcześniej nad konstrukcją na 2010 r też jest nie bez znaczenia. david9 Adrian Neway czy Ross Brown ok znają sie na rzeczy ale czy tylko oni ? Śmiem twierdzić ,że w F1 jest sporo dobrych speców. Jeżeli by tak nie było to tylko konstrukcja Newaya by wygrywała a nie jest przecież tak.A silniki Mercedesa owszem są udane ale sam silnik w F1 to nie wszystko pokazał to choćby RedBull. Także reasumując poczekajmy na pierwszy wyścig i wtedy zobaczymy gdzie kto stoi
09.12.2009 15:45
0
@24. znowu kopiuj/ wklej
09.12.2009 17:17
0
@24 fezuj. Trochę taktu... Nie wiem czy zauważyłaś/eś, że w gruncie rzeczy zadałem pytanie, a w zasadzie dwa, z czego na jedno odpowiedział/a Konik_mekr za co serdecznie dziękuję... Po prostu nurtuje mnie ten temat już chwilę, a fora i takie dyskusje są od tego, żeby pytać i dowiadywać się, chyba, że nie odpowiada Ci moja obecność, to możesz zgłosić formalny wniosek o usunięcie mojego konta... Pozdrawiam
09.12.2009 18:55
0
@28 miałem na myśli
10.12.2009 09:46
0
Dla mnie najgorsze jest to, że chyba większość kierowców będzie jechała na 1 pit stop. Ustawi się taka procesja przez pół wyścigu i będzie nudą wiało. A może ciężki bolid spowoduje tak szybkie zużywanie opon, że pierwszy zjazd będzie bardzo wcześnie. W każdym razie taktyka będzie prostsza, bo jeden element układanki odpada.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się