A to nie wyglądało tak jakby mu paliwa zabrakło?

Mam pytanko nie związane z tematem. Czy ktoś mógłby mi pomóc w temacie oglądania GP na BBC? Nie mam już frajdy z Zientara i wiary - poprostu komentują wyścigi jak dla mojej teściowej. Czytając wpisy i komenty na tej stronce - nie tylko adminów ale i zwykłych userów jak ja - uważam, że 40% ma większą wiedzę o F1 od Braci Z.B.K. Pozdr.

3. renault-rk - może chociaż wstawią Kubicy telewizor na salę , obejrzałby sobie GP. A może woli nie oglądać?

Naprawde zaj...sty filmik. Fajnie widzieć myślę szczere życzenia dla Robsona. Cóż może nie jestem Weberem lub Lewisem ale przyłączam się !!!!!!!!!!!!!!!!!.

Najważniejsze aby się rany goiły, a co przyszłość przyniesie - zobaczymy.

Moja żona stwierdziła, że jak Robert nie jedzie to przynajmniej w czasie wyścigów skorzysta na tym moje serce i ciśnienie.

Niestety taki już jestem, że chciałbym aby w teamie LR obudził się głód posiadania Roberta spowrotem. Będzie tak jak nie ułoży się zbytnio czas jego nieobecności. Wyobraźcie sobie, że nieważne jaki będzie bolid , Nick i Witia nie zachwycają za bardzo - wraca ROB i podium? A inaczej Nick solidnie punktuje i od czasu do czasu podium (nie daj Boże wygrana) i Robert jest gotowy - nie wsiada na wyścig albo wsiada za Witie i dostaje baty od Nicka bo jeszcze nie ma 100% formy?.

Nick ma kontrakt na Bahrajn, bo wiedzą że może nie być wyścigu hehe. A na poważnie ciekawie by było jakby miał oddzielne kontrakty na każdy wyścig? Jedziesz słabo to wsiada Senna.

Może się okazać, że wyjdą z 3 pitstopy lub więcej w zależności od toru. Ciekawe jak tam Robert ?

Spokojnie, mają z TVNu za swoje ale bez napinki. I tak chyba jeden z lepszych kanałów informacyjnych. Jeżeli chodzi o pozostawienie Roberta na OIOMie to nie musi świadczyć to o niczym złym. Poprostu będzie mniej odwiedzin (lub wcale) leży nie sam tylko z innymi pacjentami i jest pod stałą kontrolą lekarską. Plusy są oczywiste natomist minus jest taki, że na OIOMie siada trochę psychika bo wkoło przywożą cały czas nowych po operacjach i wszyscy wkoło dogorywają. Ja leżałem w szpitalu to mnie się spytali czy chcę zostać jeszcze na OIOMie czy mają mnie przenieść na salę.

Oczywiście, wszystko zależy od jazdy Senny ale ja stawiam, ze Nick ma już fotel zaklepany w LR, a trzymanie go w niepewosci to już element negocjacji wynagrodzenia.

Panowie - śni wam się, że Nick będzie walczył o majstra (daj mu Boże) ale: nick nie przeskoczy kwalifikacji wyżej niż 5 miejsce, ma opinię solidnego kierowcy ale bez ikry, a wyniki testów włóżcie między bajki - pamiętajcie że Renault miało podpisać kontrakt z dużym sponsorem i stara się być w czubie tabeli jak rok temu Sauber a jak potem było wszyscy widzieli.Mimmo to mam nadzięję, że R31 powalczy w tym roku o podia - zobaczymy z kim za kierownicą. Z drugiej strony pobożnym życzeniem jest wiara, że nawet jak Robert wróci to będzie od razu jeździł na wysokim poziomie. Natomiast jeżli okaże się, że Kubek wróci i będzie jeździł jak dawniej to gwarantuję wam , że jego wartość marketingowa wzrośnie kilkakrotnie - dzięki fanom nie tylko z Polski ale z całego świata. Ludzie już tacy są że kibicują pokrzywdzonym i podnoszącym się z dołka.

Żeby Robson mógł się za pól roku herbaty napić prawa ręką. A wy chcecie go do bolidu wsadzić. Jak ma wrócić i jeździć jak Yamamoto, to go nawet HRT nie zatrudi. Nick będzie ok.

Czy ktoś z was przez ostatnie dwa dni miał tak jak ja, że kiedy czytałem lub myślałem o Robsonie to łapałem się za rękę prawą, ruszałem palcami sprawdzałem mięśnie , ścięgna itp.? Taki jakiś impuls.

Oj ciężkie tygodnie przed naszym rodzynkiem w F1. Nie marzę już o tym sezonie wyścigowym, tylko aby Kubica wogóle powrócił do F1 i miał jeszcze otwarte drzwi do dobrego teamu.

Dla mnie kiedy nie będzie Roberta, kibicuję Fernando-może ktoś powie, że to głupie bo niby kolega Kubicy ale mnie to nie obchodzi. Jeżeli ktoś przylatuje tyle kilometrów żeby wspierać kolegę to musi być prawdziwym przyjacielem.

NO ROBERT, TO BYĆ MOŻE TWÓJ NAJWAŻNIEJSZY PIT-STOP oby mechanicy wykonali perfekcyją robotę. Wstrzymajmy oddech. Czyżby to była wróżba, że Twoimi mechanikami będą Włosi?

467. bartek70001 - nie wiem jak Ty ale ja już wiem komu będę kibicował podczas nieobecności (mam nadzieję krótkiej Kubicy) - Fernando.

424. pawel123 chłopie weź się ogarnij z całym szcunkiem dla Ciebie. Jakbyś był cały połamany - obie ręce i nogę to wróciłbyś na budowę do roboty po dwóch miesiącach? Hellou

410. saint77 - dzięki za takie słowa. Mam 37 lat - nie jestem jakimś młodym napaleńcem, ale dla mnie F1 bez Kubicy to jak oglądanie M jak miłość - bo akurat kobita pgląda. Nie interesują mnie opinie znafców od 20 lat, choć na technice motoryzacyjnej znam się pewine lepiej od niejednego z nich. Powodzenia Robert.

82. Made in Poland jak jesteś lekarzem, to może wypowiedz się na temat plotek, że mu amputowali rękę - chyba trochę za szybko. Wydaje mi się, że najpierw za wszelką cenę ratuje się kończyny a dopiero w ostateczności usuwa. A poza tym teraz jest taka technologia, że mogą wszczepiać jakieś implanty.?

Słuchajcie niech mu uratują kończyny i doprowadzą do pełnej sprawności , a potem zobaczymy.

życie niestety musi toczyć się dalej. Pewnie pierwsze GP Robert będzie roił jako komentator we włoskiej TV.

Aby tylko nie były uszkodzone nerwy i ścięgna, kości poskładają, poskręcają i jakoś to będzie. Może nie od razu ale Robert wróci. Ku...wa żeby mu tylko nic nie amputowali.

Nie jestem lekarzem ale wydaje mi się , że amputacji obecnie nie dokonuje się tak raz dwa. Zawsze najpierw trzeba ratować kończynę. Może zawsze pozostać niedowład.