Lewis Hamilton jest przekonany, że pomimo nałożonej na niego kary przesunięcia o dziesięć pozycji na starcie, ciągle może wygrać w nadchodzącym Grand Prix Francji.
Brytyjczyk został ukarany za wjechanie w tył samochodu Kimiego Raikkonena, gdy ten stał na czerwonym świetle przy wyjeździe z boksów. Choć oznacza to, że Hamilton wystartuje co najmniej z 11 pozycji w Magny Cours, kierowca McLarena jest pewny, że może odnieść sukces."Jestem całkiem pewny, że ciągle mogę wygrać. To moja praca. Wierzę w siebie i zespół. Ciągle czuję, że mogę być w czołowej trójce, ale będzie to prawdziwym wyzwaniem" - powiedział agencji Reutera.
Brytyjczyk nie uważa, by jego popis na torze Gillesa Villeneuve w Montrealu był jakąś porażką w jego karierze. Po swoim błędzie w Kanadzie stracił prowadzenie w mistrzostwach na rzecz Roberta Kubicy i teraz traci cztery punkty do Polaka. Nie przejmuje się jednak takim rozwojem sprawy.
"To nie było nawet blisko najniższych punktów w mojej karierze. Nie czuję tego jako porażki. To była jedna z tych rzeczy, z którymi musisz przejść do porządku dziennego. W wyścigu byłem na czele. Wierzę, że (na Magny) bardzo trudno będzie wygrać. Będziemy cisnąć tak mocno jak potrafimy by zrobić dobrą robotę."
12.06.2008 07:08
0
a ten pyszałek sie nigdy nie zmieni,tak tak lewis wygrasz napewno-lepiej sie martw zebys dojechal do mety i pamietaj powtorz sobie przed wyscigiem 3 najwazniejsze kolory w twoim zyciu.
12.06.2008 07:14
0
Wzorowa postawa Hamiltona. Pewnie nie wygra, ale każdy kierowca powinien startować stawiając sobie za cel zwycięstwo, inaczej to nie miałoby sensu ;)
12.06.2008 07:28
0
hamilton powinien się zrelaksować przed gp francji , polecam mu kino a pierwszy filmem na liście relaksacyjnej powinien zostać " trzy kolory - CZERWONY" heheheh
12.06.2008 07:37
0
Jak bedzie jechal w środku stawki to znowu go złapią nerwy i w kogos wjedzie.
12.06.2008 07:54
0
Nigdy nie kierowałem się stereotypami ale Lewis to typowy brytyjczyk. Zarozumialstwo aż z niego wypływa. Musi pamiętać jak sobie radzi kiedy jedzie w środku stawki a nie na czele. Zwykle wtedy popełnia dużo więcej błędów. Jazz masz rację. Kierowcy powinni sobie stawiać wysokie wymagania ale to nie znaczy, że muszą wypowiadać buńczuczne zdania publicznie i zrezygnować z realnego podejścia do sprawy tak jak zrobił to Hamilton.
12.06.2008 08:07
0
lewis obejrzyj film "cienka CZERWONA linia" moze sie obudzisz spiacy królewiczu za dyche...
12.06.2008 08:10
0
został mu jeszcze wjazd w safety-car
12.06.2008 08:13
0
Czy ten zarozumialy Hamilton nie wie ze lepiej by bylo jakby sie po prostu zamknol? Moze ktos powinien podpowiedziec mu takie pouczenie: "Jesli inni podejzewaja ze jestes idiota to lepiej siedziec cicho niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci." :-)
12.06.2008 08:15
0
u ty uwydatnia się różnica w klasie zawodnika Hamilton choć jest dobrym kierowcą za dużo ryczy za mało robi mając taki sprzęt dla zespołu a Robert mało ryczy ale dużo robi dla swojego teamu . Ponadto denerwuje mnie podejście Hamiltona który cały czas wypowiada się na temat Roberta żę mu gratuluje ale tak naprawde to zaznacza w wypowiedziach że to czysty przypadek że Robert jest na czele stawki, ale nietety panie Hamilton to nie przypadek tylko profesjonalizm Roberta i Teamu i nadzwyczajne umiejetności kierowcy postawiły go na czele na krócej lub dłużej i pomijając bolidy to w stawce niezawodności jako kierowca pan Hamilto byłby w długiej kolejce za Robertem i innymi kierowcami f1
12.06.2008 08:16
0
Takie wypowiedzi to część psychoterapii ;) Mówi te wszystkie rzeczy, nie wierząc w swoje słowa. Ham nie ukończy tego wyścigu.
12.06.2008 08:32
0
Ubawił mnie post Nolte, jeśli rzeczywiście Hamilton walnąłby w SC to chyba pękłbym ze śmiechu. Jeśli Hamilton jest na czele stawki, to wszystko przebiega ok, ale jeśli gdzieś dalej, to rzeczywiście nerwy dają znać o sobie i pojawia się więcej błędów. Mam nadzieję, że na Magny, Robert będzie na podium, bo Hamilton na podium jest bardzo mało prawdopodobny.
12.06.2008 08:37
0
Hamilton w sezonie 2009 powinien powiedzieć - Wszyscy wiedzą, że jestem najlepszy, więc nie widze sensu abym się ścigał w tym sezonie, więc puchar mistrza mogę przyjąć już teraz. Nie pozdrawiam nikogo. (brawo notte).
12.06.2008 08:39
0
Nie ma to jak wlewać sobie do przesady i
12.06.2008 08:44
0
gdyby samochód SC był czerwony to na 100% by przyłożył.chłopak ma uczulenie na ten kolor.ma uczulenie na ogień. podobno we wczesnym dzieciństwie podpaliła się kołyska w której leżał , a stary gasił ja lopatą
12.06.2008 08:47
0
Wreszczcie Hamilton otrzymując karę został potraktowany przez sędziów należycie. Dotąd był chyba pod ochroną. Nie jestem jego przeciwnikiem, ale wszyscy musza być traktowani równo.
12.06.2008 08:59
0
uwazai Lewis bo wygrasz hehehehe ;-) bosze jaki on jest pajac ;-) to nasz Robercik bedzie na podjum, a pierwsze bada Ferrarki ;-)
12.06.2008 09:03
0
O nie, skoro Hamilton chce aby taranowanie innych bolidów przeszło do jego porządku dziennego, to ja nie chcę wiedzieć co będzie działo się we Francji, gdzie przed sobą będzie miał połowę stawki!
12.06.2008 09:06
0
wiesz co Lewis lepiej nie bądź taki przemądrzały bo i tak wygra ROBERT KUBICA
12.06.2008 09:07
0
znowu zapowiada się agresywna taktyka dla Hamiltona na 3 pit stopy, wtedy jak zdobędzie PP to będzie startował z 10 pozycji. Tylko czy da się dobrze wyprzedzać na Magny Cours - zobaczymy...
12.06.2008 09:16
0
Mam pytanko odnośnie kary dla Levisa, czy jeśli załapie się do Q3 to czy obowiązuje go przepis o ilości paliwa? Bo teoretycznie gdyby nie obowiązywał to mógłby wyjechać na ostatnie kółko praktycznie na pusto, a potem dotankować na maksa bolid, żeby pojechać na jeden pit stop. W przeciwnym razie jeśli będzie musiał dostosować się do przepisu o paliwie to do q3 wyjedzie z małą ilością paliwa i wygra kwalifikacje co daje mu 10 miejsce startowe, ale będzie musiał szybko zjechać do boksu, a po wyjeździe będzie miał dużą stratę i mogą go blokować wolniejsi kierowcy, Druga możliwość jest taka, że dotankują go na większą ilość okrążeń, ale to skutkuje słabą pozycją startową po kwalifikacjach i też ciągnięcie się za "maruderami". W obu przypadkach moim zdaniem jest w "czarnej dupie" i bardzo daleko od zwycięstwa.
12.06.2008 09:22
0
HAM nie wyjedzie z 3 zakrętu :)
12.06.2008 09:24
0
Lewis wierz mi nie wygrasz, 10 w plecy to za dużo,Ferrari i BMW nie będą czekać na ciebie,a po drodze będziesz miał Alonso i paru innych chłopaków którzy nie kochają cię oj nie kochają
12.06.2008 09:29
0
@tomekw Hamilton nie jest idiota. Jak bedzie unikal wywiadow, to dopiero bedzie najazd na niego, ze taki zarozumialy, ze nawet wywiadu nie chce udzielic. Generlanie co by Hamilton nie zrobil to zawsze bedzie, przynajmniej jezeli chodzi o polska czesc widzow F1. Nie wiem dlaczego. BTW tego co napisales w cytacie, to pisze sie "zamknął".
12.06.2008 09:42
0
nolte-dobre!!
12.06.2008 09:50
0
po "Q3" nie wolno tankować nawet jeżeli jest się cofniętym do drugiej 10-tkija na jego miejscu zatankowałbym maxa i ruszył z 21 pola
12.06.2008 09:57
0
gerber, tarnos10 - tak dla ścisłości - gdyby zdobył pp to pojedzie z 11 miejsca
12.06.2008 10:00
0
atomic - zakładając, że Lewis umie oszczędzać opony, a jak jest to niejednokrotnie widziałem, lepiej juz walka o pp i 3 pity
12.06.2008 10:01
0
Myślę, że Hamilton zrobi wszystko aby wygrać kwalifikacje. Będzie miał lekki bolid aby w jak najkrótszym czasie przeskoczyć i dogonić pierwszą , uciekającą trójkę kierowców. Musi to zrobić na pierwszych okrążeniach gdyż później strata do prowadzących będzie zbyt duża aby myśleć o pudle. W zależności od jego pozycji po 10-15 okrążeniach pojedzie na jeden lub dwa pit stopy.
12.06.2008 10:03
0
Trochę sprostuję: miałem na myśli, że po pierwszym, tankowaniu będzie tankował jeszcze raz lub dwa razy.
12.06.2008 10:06
0
porażką jest on sam
12.06.2008 10:06
0
dobra strategia to by była nie dostać się do Q3 tylko zakończyć jak najwyżej w Q2, zatańkowac pod korek i gonić na jeden pitstop ale są pewnie ale, bo jak wycyrklować i pojechać zeby miec czas aby być jak najwyżej w Q2 i nie dostac się do Q3 a druga sprawa to Hamilton raczej nie umie szanować opon i to chyba nie jest dobra strategia dla niego.
12.06.2008 10:08
0
AndrzejOpolski - zakładając 1 pit i 10 lub 15 okrążeń, zostanie mu jeszcze 60 lub 55. nie wierzę, że Lewis utrzyma wysokie tempo na zniszczonych oponach, bardziej realne 2 pity a dla mnie osobiście aż 3. pozdr.
12.06.2008 10:09
0
AndrzejOpolski - sorry, nie widziałem Twojej erratki. teraz to mi się zgadza
12.06.2008 10:11
0
natleniony: uważam, że Hamilton pojedzie na 3 pit stopy. Po pierwsze, tak jak pisałeś, ryzyko związane z degradacją opon a po drugie bolidy McLarena są rewelacyjne przy mniejszej ilości paliwa. Po zatankowaniu pod korek Lewis może zapomnieć o wyprzedzaniu innych.
12.06.2008 10:13
0
Najbardziej w Hamiltonie wkurza mnie ta zarozumiałość i pysznosć. Trafił do F1 od razu do czołowego teamu i robi z siebie gwiazdę licząc na to że wszyscy będą na jego zwycięstwo pracować, ciekawe że jeszcze sobie na torze nie każe czerwonego dywanu rozkładać ;P Chciałbym żeby kiedyż zrobili porównanie wszystkich kierowców w stawki gdzie zaproszą ich na jeden tor, dadzą jeden typ bolidu i zrobią czasówki. Najlepiej bolid z konca stawki i pomierzyć kto zrobi najszybsze okrążenie takim "cudem" Założe się że Hamilton byłby poniżej 10 miejsca... :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się