Durango 95? Ten z Mechanicznej Pomarańczy?:)

Ma Hamilton jaja, trzeba mu przyznać, że jest dobry. A zeszłoroczne mistrzostwo to wypadkowa jego talentu i świetnego bolidu. Dziwi mnie, że niektórzy postawili na nim krzyżyk przed pierwszym wyścigiem. Lewis może być dla was źródłem jeszcze wielu "niemiłych" niespodzianek :) (ps. nie jestem jego fanem, staram sie jedynie byc obiektywny)

Sęk w tym, że nie dla Ciebie musi być OK, tylko dla STR :)

Jak dla mnie - BOMBA :) Uwielbiam tory ze wzniesieniami :)

@jaczpa - po twojej wypowiedzi można się domyślić, że miałeś zabieg "srania w banie"

Wzorowa postawa Hamiltona. Pewnie nie wygra, ale każdy kierowca powinien startować stawiając sobie za cel zwycięstwo, inaczej to nie miałoby sensu ;)

Jeśli Danica jeździ tak dobrze jak wygląda ;) to będzie regularnie punktować :)

Znając styl wypowiedzi Roberta, gdyby była o mowa o jakimkolwiek innym kierowcy, wypowiedz brzmiałaby podobnie :) Ja również jestem przeciwny teamowi Kubica - Alonso, ze względów wymienionych już wyżej, zresztą już kiedyś o tym pisałem ;)

Ruchome a elastyczne to chyba zasadnicza różnica. Ruchome (w moim rozumieniu) to poruszane jakimś mechanizmem - takie powinny być zabronione. Elastycznych nie powinni zabraniać ;/

Pewnie Alonso sam rozpuścił tą plotkę :D Marzyciel :D

Ciąg dalszy złej passy Kovalainena. Szkoda, mam nadzieje, że w Kanadzie pech już go opuści. A Hamilton? No cóż. Jest dobry bez dwóch zdań. Zdarzają mu się idiotyczne błędy, ale jeśli ich nie popełnia jest bardzo szybki. No i McLaren ma chyba najlepszych strategów w stawce :)

Szkoda Heidfelda, widać, że przeżywa kryzys. Była szansa się z niego wygrzebać, ale mistrz Fernando wykonał manewr godny Nakajimy i pogrążył Nicka jeszcze bardziej.

Co masz na myśli, że byłoby FAjnie? Może rozwiniesz myśl?

Czy ja sie znam na F1? Znawcą zapewne nie jestem (w odróżnieniu od większości z was ^_^), ale jestem fanem i bacznym obserwatorem F1. "Przyjaźń" między Alonso i Kubicą prysłaby jak tylko Robert miałby lepsze osiągi w teamie. I naprawdę Robert niczego nie musi sie uczyć od Fernando, wystarczy mu jeszcze zdobyć trochę doświadczenia, a do tego Alonso nie jest mu zupełnie potrzebny.

Owszem Nick jest trochę zarozumiały, ale Fernando również. Ja też myślę, że duet Heidfeld-Kubica jest bardzo dobry. Kubica-Alonso razem w BMW? Nie wydaje mi się żeby to był dobry pomysł, obawiałbym się, że mogłoby być podobnie jak w przypadku Alonso w McLarenie. Alonso jest świetnym kierowcą, ale wydaje mi się, że jego partner z teamu musi być od niego słabszy bo w innym przypadku Fernando zacznie dokazywać (wiem, być może nie mam racji) :) Myślę, ze Kubica i Heidfeld dobrze na siebie wpływają, ich umiejętności są zbliżone, jeden chce pokazać że jest lepszy od młodego, a drugi ze potrafi wygrywać z doświadczonym :]

Dajcie już spokój temu Hamiltonowi. Poprzedni sezon mamy już za sobą, teraz jest nowy i póki co nie było żadnych cyrków z jego udziałem więc zejdźcie z niego, bo to już dawno stało się nudne O_o Ps. Nie, nie jestem jego fanem.

O_o Naprawdę... Poziom obiektywizmu w komentarzach jest zerowy. Gdyby Nakajima wykluczył z wyścigu małego czarnego Hamiltonka to sikalibyście ze szczęścia i uczynili z Japończyka superbohatera. Pech chciał, że wykasował Roberta i wielu z was chce żeby go wykluczyć z F1 i takie tam... ^^ ŻAL :) To chyba oczywiste ze Nakajima nie zrobił tego celowo i równie dobrze mogło się to zdarzyć każdemu innemu kierowcy.

Zastąpić by go mógł na przykład młodziutki i bardzo kreatywny Brenie Eccelstone ;)

Jego pomysł jest trochę zbyt daleko idący, ale gdyby wszyscy startowali takim samym bolidem - wtedy okazałoby się kto jest rzeczywiście najzdolniejszy... może kiedyś do tego dojdzie, choć mam nadzieję, że nie bo wtedy nie byłoby całej przedsezonowej gorączki, bolidy by "się" nie rozwijały, a nawet nie byłoby.... afer szpiegowskich ;)

W świetle afery szpiegowskiej mówienie, że MaLaren pokazał plecy jest ... :) Oczywiście, że Ferrari może jeszcze więcej, a nawet powinno! Jest jeszcze miesiąc do pierwszego GP :) Twoim zdanie mają wstawić bolid do garażu, a przed wyścigiem go tylko odkurzyć?

Myślę, że ludzie z Teamu Renault lepiej wiedzą co robią, niż wy...

Oj.... dzień, źle przeczytałem :) Dadzą rade :)

O ile sie nie myle, wyscig nocny w Singapurze będzie uliczny wlaśnie :-) Dla mnie bomba!

No cóż, na usta cinsą się słowa: "sprawiedliwości stało się zadość" :) Afery szpiegowskie, nierówne traktowanie, przychylność sędziów... To wszystko możemy puścić już w niepamięć i cieszyć się triumfem razem z Kimim :)