WIADOMOŚCI

FIA zapowiada szczegółową analizę wydarzeń z końcówki GP Abu Zabi
FIA zapowiada szczegółową analizę wydarzeń z końcówki GP Abu Zabi
Międzynawowa Federacja Samochodowa potwierdziła, że zamierza dokładnie przeanalizować kontrowersje dotyczące przebiegu okresu neutralizacji, który w końcówce wyścigu o GP Au Zabi wpłynął na losy mistrzostw świata Formuły 1 w klasyfikacji kierowców.
baner_rbr_v3.jpg

Decyzja Michaela Masiego, który początkowo odmówił zezwolenia na oddublowanie się kierowców podążających za samochodem bezpieczeństwa, a po interwencji Red Bulla zmienił zdanie i wznowił wyścig na ostatnim okrążeniu, zmieniając wypracowaną i opisaną w przepisach procedurę, spotkała się z ogromną krytyką fanów i przedstawicieli mediów na całym świecie.

FIA odrzuciła co prawda oba protesty jakie zaraz po wyścigu wystosował Mercedes, twierdząc, że opisane w innych częściach regulaminu sportowego kompetencje dyrektora wyścigu, dają mu w zasadzie dowolność w kwestii decydowania o tym kiedy wyjedzie i kiedy zjedzie z toru samochód bezpieczeństwa. Mimo to pod naporem krytyki Federacja postanowiła bliżej przyjrzeć się sprawie.

Podczas spotkania Światowej Rady Sportów Motorowych, które odbyło się wczoraj w Paryżu ogłoszono, że przeprowadzona zostanie szczegółowa analiza wydarzeń z niedzielnego wyścigu, a wnioski płynące ze śledztwa mają pomóc w wypracowaniu rozwiązań na sezon 2022.

W swoim oświadczeniu FIA obwiniła fanów i zespoły o "niezrozumienie" przepisów, ale przyznała przynajmniej, że zaistniała sytuacja negatywnie wpłynęła na wizerunek królowej sportów motorowych.

"Okoliczności wykorzystania samochodu bezpieczeństwa po incydencie Nicholasa Latifiego i związane z nim komunikacje na linii dyrekcja wyścigu i zespoły Formuły 1, z całą pewnością wywołały masowe niezrozumienie i reakcje ze strony zespołów Formuły 1, kierowców i fanów" pisano w oświadczeniu.

"Ten spór obecnie matowi wizerunek mistrzostw świata oraz rzucił ceń na świętowanie przez Maksa Verstappena tytułu w klasyfikacji kierowców oraz ósmego z rzędu tytuły w klasyfikacji konstruktorów dla Mercedesa.

Pomimo iż Michael Masi, jak po każdym innym wyścigu, złożył FIA pełny raport z przebiegu weekendu w Abu Zabi, Federacja zamierza szczegółowo przeanalizować wszystko, aby spróbować wyjaśnić sprawę.

"Ta sprawa będzie dyskutowana i rozwiązana przy współpracy z zespołami i kierowcami, aby wyciągnąć z niej wnioski i złożyć wyjaśnienia zaangażowanym stronom, przedstawicielom mediów oraz fanom, tak aby obecne przepisy zachowały konkurencyjną naturę jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo kierowcom i oficjelom."

"Skorzysta na tym nie tylko Formuła 1, ale również wszystkie inne serie rozgrywane przez FIA na torach wyścigowych."

FIA zapowiedziała, że do wyjaśnienia sprawy zaprosi przedstawicieli ekip i dyrektorów sportowych F1.

Ogłoszenie FIA pojawiło się jeszcze zanim Mercedes ogłosił swoje dalsze kroki w tej sprawie. Przypomnijmy, że od czasu niedzielnego wyścigu ekipa z Brackley praktycznie zapadła się pod ziemię i nie udziela żadnych komentarzy. Odmówiła również udziału w oficjalnej sesji fotograficznej FIA na zakończenie sezonu.

Od czasu zgłoszenia chęci do apelacji werdyktu sędziowskiego Mercedesa ma 96 godzin na sformułowanie i złożenie oficjalnego protestu. Termin ten mija dzisiaj wieczorem. Wieczorem w Paryżu odbędzie się również Gala FIA, na której wręczone zostanie między innymi trofeum mistrzowskie dla Maksa Verstappena. Na imprezie powinien również pojawić się Lewis Hamilton i przedstawiciele Mercedesa, aby odebrać swoje nagrody za drugie miejsce w mistrzostwach oraz tytuł w klasyfikacji konstruktorów.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
sismondi

16.12.2021 09:35

0

Ups ...widać coś dociera tu nie chodzi o Maxa czy RBR ale o regulamin który został zmanipulowany.


avatar
andi66

16.12.2021 09:37

0

Nigdy tego nie zapomnę!!!! Nigdy!!! To był jeden z największych napadów w historii! @F1 @fia @LewisHamilton #IStandWithLewisHamilton


avatar
Turysta1132

16.12.2021 09:42

0

Regulamin jest tak napisany, że można go interpretować na różne sposoby. Jeden punkt przeczy drugiemu. W dodatku Masi jest niekonsekwentny i zbyt delikatny na te funkcje.


avatar
sismondi

16.12.2021 09:44

0

W przypadku końca wyścigu zasady były jasne .


avatar
T0ny

16.12.2021 09:46

0

Wystarczy konsekwencja w podejmowanych decyzjach. W tym sezonie nie było jej w ogóle, a SC było wisienką na torcie. Pierwszy raz w historii sytuacja gdzie oddublowuje się tylko parę kierowców, a oni są zdziwieni reakcjami :D


avatar
sismondi

16.12.2021 09:48

0

@5.W dodatku tylko między Maxem a Lewisem ...


avatar
Noiz

16.12.2021 09:51

0

Sprawa niestety jest bardzo skomplikowana weźmy parę czynników pod uwagę (na przestrzeni całego sezonu) - Max wygrał więcej wyścigów; - Max miał zaliczone więcej kółek jako prowadzący; - Lewis częściej dowoził jakieś punkty i je chomikował; - Lewis bezapelacyjnie był SZYBSZY w Abu Dhabi i zasługiwał na zwycięstwo; Niestety sezon się tak ułożył ,że obaj zasługiwali na zwycięstwo i przegrana jednego lub drugiego jest ewidentną niesprawiedliwością względem drugiego. BTW: Jedno zastanawia bardzo mocno skoro chcieli wyłonić zwycięzcę na koniec wyścigu dlaczego nie dali czerwonej flagi. MAX I LEWIS zmienili by opony i niech się ścigają przez te 5 pozostałych okrążeni to by było w tym wypadku w 100% sprawiedliwe w tej sytuacji.


avatar
sismondi

16.12.2021 09:55

0

@7.No właśnie o to chodzi albo czerwona flaga albo zakończenie wg regulaminu.


avatar
sismondi

16.12.2021 09:56

0

Jeżeli zdecydowali o SC to trzeba było ciągnąć regulamin za SC .


avatar
Jacko

16.12.2021 10:00

0

Fani i zespoły powołują się na przepisy, które FIA sama uchwaliła, a Ci w odpowiedzi im wmawiają, że ich nie rozumieją. Jakieś kuriozum. Jeśli przyjąć, że rzeczywiście dowolnie decyduje dyrektor wyścigu, to po co te przepisy o SC i oddublowywaniu? Przecież by wystarczył jeden przepis, że to decyzja dyrektora. Kto i po co umieścił w regulaminie przepisy, których i tak nikt nie musi przestrzegać i wg FIA nie obowiązują? FIA naprawdę żyje w jakimś Matrixie...


avatar
sliwa007

16.12.2021 10:00

0

Stało się i trudno to będzie odkręcić. FIA teraz się będzie wybielać, będą robić pseudo analizę na końcu której dowiemy się, że Masi zrobił wszystko prawidłowo a kibice są idiotami... Szkoda w tym wszystkim Maxa bo chociaż zawodnikiem jest z najwyższej półki to jednak tytuł dostał w prezencie od FIA. To FIA wybrała komu przyznać tytuł, pojęcie wydrukowania wyników jest tutaj adekwatne a tytuł nie ma wartości. Moralnym wygranym w tym sezonie jest Hamilton.


avatar
sismondi

16.12.2021 10:01

0

Zresztą Lewis wiedział że coś się kroi zgłaszał że SC jedzie o połowę wolniej ....czyli były debaty co zrobić.


avatar
andi66

16.12.2021 10:02

0

@7Noiz MŚ nie przyznaje się za ilość kołek na prowadzeniu, Lewis był lepszy i szybszy w Abu Żabi miał 12 s przewagi na 5 kołek przed końcem wyścig, jedynym rozsądnym wyjściem z tej sytuacji była czerwona flaga, a nie oszustwo FIA i brnąc dalej w te kłamstwa, jeszcze bezczelnie zganiać winę na kibiców


avatar
sismondi

16.12.2021 10:06

0

Wszyscy to doskonale wiedzą jeżeli np SC by jechał szybciej to nie było by czasu na druk nawet nie będąc znawcą wiadomo o co chodzi ...zobaczymy to jest za duża kasa itd jeżeli to jest do sprawdzenia papugi zniszczą FIA i każdego kto miał w tym udział ,oczywiście jak będzie protest bo może się dogadają ,nawet MAX w to nie wierzył i nie cieszył się za bardzo bo wie co i jak naginać .


avatar
andi66

16.12.2021 10:12

0

@7 Z tymi kołkami to jest tak jak podczas wyścigu TdF ucieka kolarz z peletonu i jedzie cały wyścig bo prowadzeniu , a 5 minut przed meta dogania go peleton i zajmuje 100 miejsce. I co za to ze był na prowadzeniu cały czas to należy mu się zwycięstwo ?!


avatar
andi66

16.12.2021 10:13

0

*na prowadzeniu


avatar
seb_2303

16.12.2021 10:16

0

15. andi66 - jeżeli dogonił go peleton to nie był szybszy. Lewis był szybszy a został spowolniony nie ze swojej winy. Co ty jesteś dziecko 5 letnie że o takie rzeczy pytasz?


avatar
Dida99

16.12.2021 10:17

0

Dokładnie seb


avatar
andi66

16.12.2021 10:19

0

@15 Ja pytam tych którzy argumentują MŚ Maxa ilością kołek na prowadzeniu. Dokladnie o to samo mi chodziło o czym napisałeś .


avatar
andi66

16.12.2021 10:20

0

To było do seb


avatar
Dzogurt92

16.12.2021 10:37

0

Najpierw fani jednego jak i drugiego pisali, że skoro sezon jest tak wyrównany to niech rozstrzygną to między sobą. Lewis na dobrą sprawę wyjaśnił wszystko już na starcie objeżdżając Maxa tak jak Rosberga w 2014 i miał pełną kontrolę nad wyścigiem. Wedle życzenia fanów rozegrali to między sobą i pokazali ostatnim wyścigiem kto jest lepszy. Widząc to fani Maxa zaczęli zmieniać narrację i podawać statystki ile okrążeń w sezonie jechał na pierwszej pozycji. Ciekawe zjawisko. I Panie Kotwica = Angry Tiger. Drugi lub trzeci raz próbujesz mnie wywołać do tablicy a tak się składa, że mam ciekawsze życie od Ciebie i nie odczuwam potrzeby wymieniania się poglądami z osobą której już raz dałem do zrozumienia, że jest kretynem do kwadratu. Szukaj zaczepki u kogoś innego gdyż nie lubię się powtarzać.


avatar
Midnight

16.12.2021 10:52

0

Jak tam dzieciaczki? :) Znowu ryczycie bo nie dostaliście cukierków od mamusi? Ojojoj


avatar
Noiz

16.12.2021 10:54

0

Żeby nie było to jestem fanem Lewisa ale dopuszczam do siebie myśl ,że Max pojechał w tym sezonie naprawdę świetnie. To tak jak w skokach nie zawsze wygrywa ten co skoczył w dwóch skokach najdalej. Świetny sezon, świetna walka pomiędzy LEWISEM a MAXEM. Za dużo polityki FIA.


avatar
bedajaja

16.12.2021 11:01

0

przy okazji niech wytłumaczą czemu Hamiton nie dostał kolejnej reprymendy, czemu miejsca nie musiał oddawać po tym jak zyskał przy wyjeździe z toru. Jak badać to wszystko cały weekend a nie jedną rzecz która nie pasuje. Ten weekend był pełen błędów jakby ktoś zapomniał. Prostym byłoby anulować wyniki weekendu, ale wtedy Lewis nadal drugi to trzeba kombinować tak żeby był jednak pierwszy. W analogii do piłki, ile było takich meczów wydrukowanych, a to ręka Diego, a to Barca-Chelsea, Real ciągnięty za uszy żeby dalej doszedł, można wymieniać i wymieniać. Sport sportem ale oglądalność musi się zgadzać, tak jest wszędzie. Żeby sport był na pierwszy miejscu Lewis startowałby z 12 pozycji i tyle, ale co za emocje byśmy mieli gdzie kandydaci to zwycięstwa dzieli pół toru Nie bronię jednego czy drugiego, ale wszyscy płaczą że Maxa FIA pociągnęła za uszy, ale zapominają że to samo zrobiła z Lewisem przed wyścigiem, wszystko po to żeby były emocje, taka trochę hipokryzja moim zdaniem


avatar
fpawel19669

16.12.2021 11:14

0

@24 Pierwszy post, który da się czytać. Czy fani LH do cholery nie pracują, nie uczą się? Zawsze czujni, zawsze wierni. Strach się bać....


avatar
kamil39

16.12.2021 11:18

0

ja trochę nie rozumiem argumentacji tego typu, że Lewis był szybszy podczas ostatniego wyscigu -przeciez to nie pierwszy raz, gdzie ktos pod VSC lub SC stracil cała przewage wypracowana podczas wyscigu, nie daleko wstecz w Brazylii Perez pod VSC stracil podium, Max równiez pod SC stracil cała przewage wypracowana, zanim Lewis uporał się po przebijaniu się. Tak samo jak wielu kierowców traciło pod red flag tym, ze pare kolek przed robili pit, a na RF ktos dostal opony za friko. Takie sa wyscigi - Kubica stracil mistrzostwo po blisko 24 godzinach jazd, bo zgasł samochód pol kolka przed koncem... to tez jest pech i nic tego nie zmieni. Mercedes jechał zachowawczo i bali podjąc sie ryzyka przez cały wyscig i sie to na nich zemscilo Chcieli dojechac pod SC do konca, bo wiedzieli ze popelnili bład nie zjezdzajac opony wczesniej pod VSC (wzieliby opony i Hamilton wyprzedzilby na luzie na torze Maxa, i mialby na restart w miarę swieze opony, tak samo na poczatku mogli dluzej jechac na medach i wypracowac sobie wiecej przewagi i jechac az zjedzie Perez), Mercedes miał szybszy samochod w Abu, ale rozegrali to słabo.


avatar
SnapGP

16.12.2021 11:19

0

Ja to widzę tak: 1. Wypadek Latifiego, słusznie wysłany SC (żadna tam czerwona flaga - nie było takiej potrzeby) 2. Masi pilnuje, żeby wrak usunięto sprawnie i bezpiecznie. Szybko dochodzi do wniosku, że nie uda się wznowić wyścigu, ponieważ cała stawka nie zjechała się jeszcze do kupy. Kierowcy zdublowani nie będą w stanie wyprzedzić SC i ustawić się na końcu. Masi ma ogromy problem, ponieważ jest naciskany przez Libert Media aby pozwolić się kierowcom ścigać i zrobić dobre show (brak kary dla HAM na początku wyścigu - niech się ścigają). Stąd decyzja, żeby nie pozwolić na od dublowanie się kierowców i wznowić wyścig ZGODNIE Z REGULAMINEM. W tym samym czasie dostaje wiadomości od Toto i Krystiana. W rozmowie z Hornerem wyraźnie słychać jak Masi jest zmieszany i plącze mu się język. 3. To jednak nic nie da, bo zanim VER wyprzedzi maruderów (którzy po restarcie będą walczyć ze sobą o pozycje) to będzie po wyścigu = BRAK SHOW 4. Masi zmienia decyzję i pozwala wyprzedzić SC tylko wybranym. Nie czeka aż dojadą na koniec i wznawia wyścig na 1 okr. Łamie przy tym kilka punktów regulaminu ale za to JEST SHOW i dobry filmik na YouTube. Gdyby Latifi rozbił się te 2 okr. prędzej to nie byłoby tych wszystkich kontrowersji. Jednak jest jak jest. Włodarze sportu wywierają ogromną presję na robienie show, czasu jest niewiele i zmieszany Masi zrobił co zrobił. FIA po wyścigu miała dużo czasu i na spokojnie zaczęła udowadniać, że postąpiono słusznie, wymyślając bajeczki jak to jeden przepis jest ważniejszy od drugiego. Nie zapominajmy komu FIA wystawia fakturkę za swoje usługi.


avatar
Purrek

16.12.2021 11:22

0

Mietek wycofał swój protest, czyli dogadali się zakulisowo z FIA.


avatar
fpawel19669

16.12.2021 11:25

0

Gdyby Hamilton zalozyl w Polsce partie, to tak jakby powstala hybryda agresywnie nawiedzonych wyznawcow pewnego redemptorysty z Torunia z sekta, przepraszam partia, kaczelnika zoliborskiego.... Nie wiadomo czy smiac sie czy plakac. Na pewno obserwowac z poblazaniem i litoscia.


avatar
fpawel19669

16.12.2021 11:35

0

@28 I to jest bardzo zła wiadomość. Bo oznacza to, że Daimler będzie korzystał z jeszcze większych przywilejów, z jeszcze większej pobłażliwości sędziów (nie wiem co się stało w końcówce finaliwego wyścigu, ktoś się zbiesil). Szansa, że może i FIA miała jakiegoś haka na Wolffa i spółkę i nie będzie przegięcia, ale liczyłbym zanadto.


avatar
fpawel19669

16.12.2021 11:41

0

@30 Powinno być, "ale nie liczyłbym zanadto"


avatar
Skoczek130

16.12.2021 11:47

0

Jedno jest pewne - reforma sędziowania w F1 jest konieczna. Przede wszystkim zakazać kontaktu szefom zespołu z sędziami w trakcie rywalizacji. Decyzje sędziowskie powinny niezawisłe i niezależne. Zarazem stewardzi muszą mieć większą swobodę w podejmowanych decyzjach - każda sytuacja powinna być analizowana z osobna i podjęta decyzja nie może być podejmowana w sztywnych ramach przepisów.


avatar
hubertusss

16.12.2021 12:40

0

I dalej lecą rozważania co trzeba było zrobić by Mercedes wygrał. Ludzie ocknijcie się. To nic nie da. Już pozamiatane.


avatar
hubertusss

16.12.2021 12:42

0

FIA coś tam przeanalizuje wyda jakiś komunikat zmieni jakieś przepisy i dalej będzie po staremu. Każde przepisy da się różnie interpretować i tyle w temacie.


avatar
XandrasPL

16.12.2021 13:03

0

Jaka analiza? Przecież wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem, który opracowało FIA a każda ekipa się pod nim podpisała składając zapis drużyny na sezon 2021.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu