Polski kierowca nie miał powodów do zadowolenia po sobotniej czasówce.
Robert Kubica znów zajął 20. miejsce w kwalifikacjach i jutro ruszy do wyścigu o GP Kanady za kolegą z zespołu.George Russell był szybszy o około 0,8 sekundy. Kierowcy Williamsa zanotowali niewielką poprawę między trzecim treningiem a czasówką. Polak zyskał tylko 0,05 sekundy, a Brytyjczyk 0,35 sekundy.
W wywiadzie dla Eleven Sports krakowianin dał do zrozumienia, że czuł się na torze jak na lodowisku i nie jest to pierwszy raz w tym sezonie, gdy w czasówce dzieje się coś dziwnego.
"Brakowało przyczepności i strasznie ślizgała się przednia i tylna oś. Brakowało gripu tak zwanego, trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć. Nie wiem z czego to się bierze, ale trzeba to zrozumieć, bo zbyt często to się wydarza. Brakuje przyczepności, a ja walczę o utrzymanie bolidu, nie o jazdę. To w naszej sytuacji stawia mnie w trudnym może nie ułożeniu, ale ogólnie jest trudno, bo bolid i tak się ślizga. Brakuje przyczepności i to walka o utrzymanie, a nie o dziesiąte sekundy."
"Rano było lepiej w pierwszym wyjeździe, w drugim gorzej. Nie sądzę, że chodzi o ustawienia, zbyt często po prostu dzieją się rzeczy, które trudno zrozumieć, przynajmniej ja nie rozumiem. Gdy nie ma całości to wtedy jest trudno, bo szuka się rzeczy, które są trudne do znalezienia."
"Tak, tak, działa tak jak trzeba" zakończył, odpowiadając na pytanie o poprawki, które Williams przywiózł do Montrealu.
08.06.2019 22:11
0
Robert, proszę skończ w końcu chrzanić, miej honor i przyznaj się w końcu, że już nie jesteś tym Robertem z roku 2008. Co wyścig to samo.
08.06.2019 22:16
0
Już powoli tracę chęć wchodzenia na polskie portale F1, bo ciągle tylko narzekanie na to, jaki ten Williams jest zły... Zamknijmy ten rozdział - F1 bez Roberta było ciekawsze, bo przynajmniej nie było tak stronniczych artykułów..
08.06.2019 22:18
0
@2 Trafione w punkt. Nie mam nic do Kubicy, ale to ciągłe bronienie jego słabej jazdy już robi się głupie.
08.06.2019 22:22
0
Prawda jest taka... smutna prawda, ze w dzisiejszych kwali nikt nie stracil do zespolowego kolegi wiecej, niz RK do Rus. A pamietajmy, ze to debiut Rus na tym torze, a RK czul sie tu ponoc jak ryba w wodzie. Cieszylem sie na ten powrot, ale inne madre powiedzenie mowi, ze nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki.
08.06.2019 22:22
0
Ciekawe ,to jest to ,ze Russel na nic nie narzeka. Bardzo ogólnie ,wszystko mu pasuje.
08.06.2019 22:33
0
@4 TomPo, te przysłowie ma inne znaczenie... Dziwne jest to, że podczas FP2 Kubica jeździł pewnie, blisko band, a podczas Q1 nic mu nie szło.
08.06.2019 22:34
0
Aż się musiałem zarejestrować,kurcze czy to tylko my Polacy musimy narzekać na swoich? Czy nikt nie widzi co RK osiągną i za jaką cenę?Przegrywa? No fakt ale z gościem który ścigał się systematycznie w ostatnich latach i wygrywał ,Robert miał znaczną przerwę plus nie do końca sprawną rękę (a i tak był lepszy w Monaco od GR) .Mamy jedynaka w F1 cieszmy się tym a nie hejterujmy swoich,kurcze pamiętam czasy jak V Pietrov dostawał baty od RK ale Rosjanie stawali murem za nim.
08.06.2019 22:51
0
@4, @6 "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - mówią ci, którzy nie mają ochoty zajmować się czymś, czym już kiedyś się zajmowali. Problem w tym, że używają sentencji, której nie rozumieją i używają jej w złym znaczeniu. Autorem powiedzenia jest grecki filozof Heraklit z Efezu. Mędrzec uważał, że na świecie nie ma nic stałego. Wszystko przemija, zmienia się, płynie (panta rhei). ?Niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki" - pisał Heraklit myśląc o tym, że woda w rzece, do której weszliśmy po raz pierwszy dawno odpłynęła, a woda do której wejdziemy po raz drugi, jest już inną wodą. W polszczyźnie sentencja Heraklita została uproszczona do wersji "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki." Gdyby używano jej w pierwotnej formie, pewnie błędne zastosowanie nie zdarzałoby się tak często. Podsumujmy, do tej samej rzeki można wejść tyle razy, na ile ma się ochotę, trzeba jednak pamiętać, że za każdym razem sytuacja towarzysząca kąpieli i sama woda będzie inna." Podobnie jest z powiedzeniem "kończ waść, wstydu oszczędź", które 99.9% Polaków błędnie używa by pokazać komuś, że gada bzdury, kiedy w istocie to oznacza prośbę o zaprzestanie upokarzania, tak jak w sytuacji kiedy Kmicic zrozumiał, że Wołodyjowski się z nim bawi i ośmiesza podczas walki.
08.06.2019 22:57
0
@8 Znam geneze tego powiedzenia, ale uzylem jej w sposob w ktorym 99.99% spoleczenstwa zrozumie to wlasnie tak, jak to napisalem. Niesposob wejsc dwa razy do tej samej rzeki - no i jak widac mentalnie niesposob. Wszedl ale to juz inna F1 (inna rzeka) oraz inny czlowiek. To samo tyczy sie powiedzenia, koncz wasc wstydu oszczedz, gdzie przyjelo sie to tlumaczyc na "przestan piep***yc", a jak wiemy mialo to zupelnie inne znaczenie. Tak to juz jest z jezykami. ewoluuja (przewaznie w zlym kierunku).
08.06.2019 23:12
0
Do fachowcóf 1,2,3 itp: zróbcie sobie przerwę 5 lat w jeżdżeniu samochodem. Później zróbcie trochę kilometrów swoim starym. Następnie za dwa czy trzy lata przesiądźcie się na zupełnie inny model. I już po jednej trasie pojedźcie nim z taka sama pewnością siebie jak 8 lat temu. Powodzenia !
08.06.2019 23:15
0
@4. TomPo Ten sam tekst o tym, że nikt tyle nie traci do zespołowego kolegi powtarzasz się wielokrotnie, jak mantrę. Belzebub przejął Twoje konto, czy co? I co to w ogóle za prymitywne stwierdzenie, że się cieszyłeś na powrót Kubicy? I czego oczekiwałeś? Że będzie mistrzem? Czy tylko, że będzie walczył? Bo ja owszem, miałem taką nadzieję. Ale nie oczekiwałem. Tym się różni prawdziwy kibic od kibica niedzielnego, albo gorzej, kibola... Zastanów się, jak byś chciał być odbierany. Bo tu na forum jest wielu takich "kibiców", którzy jak zniknął Robert, to też zniknęli. Ja nadal się cieszę każdego dnia, widząc Roberta za kółkiem F1, uśmiechniętego, spełniającego swe marzenie. I nie tylko dlatego, że 99% ludzi na jego miejscu nie byłaby w stanie tego osiągnąć. Uważam, że to, co napisałeś powyżej, jest nie na miejscu w sercu prawdziwego kibica. @8. Del_Piero Brawo! @9. TomPo To, że 99,55% społeczeństwa jest głupie, nie oznacza chyba, że chcesz się do tej większości zaliczać i jej głupotę powielać...?
08.06.2019 23:15
0
@10 Ale F1 nie jest miejscem na dziadków, którzy nie jeździli i teraz wracają... Owszem, fajnie wrócił.. Ale nie ma już tej formy co kiedyś, a F1 jest miejscem gdzie spotykają się najszybsi kierowcy świata... Nikt nie ma czasu na to, żeby ktoś przez 3 sezony odzyskiwał swoją pewność.. Jeżeli nie jest w stanie tego zrobić to wypada.. prosty schemat :)
08.06.2019 23:20
0
@10 Przecież sam Kubica mówił, że jest w 100 procentach gotów do jazdy. Czyżby kłamał?
08.06.2019 23:25
0
Kubica to kolejny pay driver. Tylko, że sponsorem nie jest nikt z rodziny tylko cały kraj. Za jeden rok jazdy Kubicy, żeby ponarzekał jak to ciągle coś jest nie tak z samochodem można by zainwestować w polską młodzież/dzieci i ich kariery w motosporcie bo przecież to jeden z droższych sportów żeby potem mówili, że mamy w kraju talenty, które mają szanse na osiągnięcie dużego sukcesu jak to właśnie jest z kolegą Kubicy z zespołu.
08.06.2019 23:25
0
Coś tu kurła nie gra.....Robert to profesjonalista nie gadal
08.06.2019 23:28
0
Coś tu kurła nie gra.......Robert to profesjonalista i oczekuję profeski od teamu a tu hala i kila. ......duże G....
08.06.2019 23:31
0
Chciałbym żeby Robert dostał szansę pojechać innym bolidem co pozwoliloby prawidłowo ocenić jego formę. Tegoroczny bolid nie odpowiada Kubicy ale strata do kolegi z zespołu jest za duża Przykro to stwierdzić ale jeśli Robert w ciągu 3 następnych wyścigów nie poprawi się względem Russela to nie ma szansy na przedłużenie kontraktu na przyszły rok Jestem wielkim fanem Roberta ale chyba trzeba będzie przyznać że to była za duża przerwa w ściąganiu się w formule 1 dla Kubicy co spowodowało że trafił do najgorszego zespołu w stawce. Gdyby miał szansę pokazania się w jednym z czołowych zespołów......
09.06.2019 00:29
0
@11 to po prostu dowod rozzalenia i zawodu. Nie, nie oczekiwalem ze bedzie mistrzem, nie oczekiwalem ze dostanie szanse jeszcze kiedykolwiek na jazde w Ferrari czy w Mercu, ale oczekiwalem, ze zobacze starego dobrego Roberta, ktory bylby w stanie konkurowac z Alonso. I albo Russell jest az tak dobry, albo po prostu starego dobrego Roberta juz nie ma. Jasne, bardzo cie ciesze ze zrealizowal marzenie, ze utarl nosa niedowiarkom i haterom, ale zaczyna to wygladac na rozmienianie sie na drobne. Nadzieja umiera ostatnia, wiec wciaz wierze ze bedzie lepiej, ale na razie wyglada to kiepsko.
09.06.2019 00:32
0
Sprawdza się, to co pisałem w zeszłym roku po potwierdzeniu przez Williamsa że Kubica będzie jeździł z Russellem i młody go objedzie i tak się dzieje. Ok., Australia była pechowa, bolidy złożone na pół gwizdka, ale następne wyścigi - dzwon w Baku,.., co weekend przegrywa zarówno w qwalu, jak i wyścigu. I te tłumaczenia, że nie wie co się dzieje z bolidem, no w mordę przecież przez jego fanów okrzyknięty za tego co dobrze rozumie i potrafi ustawić bolid. Wcześniej, że inna podłoga niż u Russella i tym podobne. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie jest w stanie pokonać Brytyjczyka, bo jest od niego wolniejszy.
09.06.2019 01:05
0
@13 MattiM Nie sądzę, aby Kubica kłamał w wywiadach, tak samo jak nie wierzę, że nagle przestał był profesjonalistą w tym co robi. Faktycznie źle to wszystko zaczyna wyglądać i jako kibic nie powiem, że mnie to nie martwi. Na pewno przez te 8 lat Robert w jakiś sposób się zmienił, ale bardziej mentalnie o czym sam otwarcie mówił. Być może tu jest problem - zderzenie z nową rzeczywistością, z rywalizacją która ogólnie nie idzie zgodnie z planem, oraz całą atmosferą wewnątrz zespołu której jako osoby z zewnątrz nie możemy być świadomi. To wszystko może wyzwalać u Roberta takie emocje, których on nie kontroluje w sytuacjach kiedy powinien być najbardziej skoncentrowany. Zatem albo Robert - wbrew temu co mówi i sam myśli - ulega presji wyniku, z którą nie potrafi sobie dać rady, albo rzeczywiście komuś (za bardzo) zależy na tym, aby wpłynąć na jego postawę na torze, jeśli nie poprzez ustawienia bolidu, to pośrednio wpływając na psychikę kierowcy.
09.06.2019 01:08
0
@18. TomPo Ja proponuję przestać wierzyć, pozostawić sobie odrobinę nadziei, a przede wszystkim docenić to, co Robert osiągnął i cieszyć się tym w każdym momencie, gdy widzimy go na torze :). @14. Welna Na takie brednie szkoda odpisywać i tłumaczyć, bo albo nie dotrze i tak, albo troll. Z miejsca ignor.
09.06.2019 01:10
0
@20. alfaholik166 Jeden z mądrzejszych postów tutaj. Masz w zupełności rację. I tak jak pisałem już kiedyś, prawdy dowiemy się (jeśli w ogóle, bo Robert wylewny nie jest...), gdy zakończy karierę.
09.06.2019 07:09
0
@22. Vendeur Dziękuję i cieszę się, że myślimy podobnie :-) W takich tematach jak się tutaj wypowiadamy bardzo trudno jest uniknąć spekulacji, dlatego starałem się czasem powstrzymywać przed napisaniem jednego zdania za dużo. To trochę jak zabawa w odróżnianie fikcji od rzeczywistości, dlatego różne teorie zaczynają żyć własnym życiem. Trochę teraz popłynę w kierunku teorii spiskowych, ale sytuacja Roberta w zespole Williams niebezpiecznie zaczyna mi przypominać tę, która była motywem przewodnim w przygodach Forresta Evers'a - doświadczonego kierowcy po przejściach broniącego barw małej ekipy Kena Arundela w powieści "Formula 1". Swoją drogą ciekaw jestem ilu forumowiczów miało okazję zetknąć się z tą literacką beletrystyką.
09.06.2019 07:19
0
Napiszę ponownie: interesuje mnie to, czy obaj kierowcy dysponują taką samą specyfikacją bolidów czy nie. Jeśli Russell otrzymuje nowe części na GP a Kubica takie same na kolejny wyścig to o ich obiektywnym porównaniu nie może być mowy. Widać to na tle weekendu: najpierw podobne czasy i jazdy. Potem nagle w kwalifikacjach Russell lepszy od Kubicy i to z przepaścią czasową. Russell może być szybszy i nie ma.w tym nic złego ale jeśli Williams tak to załatwie to jest to żałosne. Jednocześnie śmieszą mnie opinie psychomatołków, jakoby Kubica się skończył i nie daje rady. Każdy ogarnięty w F1 już po GP Monako wie, że jest inaczej. Tam, gdzie umiejętności kierowcy mają znaczenie największe w stosunku do dyspozycji bolidu było widać to dokładnie. Gdyby nie cienias Giovinazzi to nie mielibyście argumentów do krytykowania Kubicy. Ale.co można wymagać od opinii niedzielnych "ekspertów" F1 którzy okazjonalnie włączą internet i wejdą na portal o F1 aby siać swoje niczym nie poparte mądrości. Russell będzie faworyzowany przez team co nie zmienia faktu, że jest szybkim kierowcą. Ale przypominam, że na razie Russell też w kwalifikacjach dostaje baty od każdego poza Kubicą więc wina bolidu jest ewidentna. I skłaniam sie jesnak ku teorii, że Russell dysponuje nowymi częściami dużo wcześniej. Myślałem, że.w Kanadzie mają taką samą specyfikację ale chyba jednak nie.
09.06.2019 07:32
0
Zdania nie zmieniam. Zbyt duże róznice są /0,8 sek to przepaść/ miedzy pupilem XClairen i rekonwalescentem Roberto Kubika Kubicą i to na torze którego gold child nie zna bym mógł uwierzyc trollom made in imperial rossja hi hi. Soviet trollom którzy juz wydaje się poczuli "krew" i na stronie F1 Dziel Pasję jadą po Robercie jak po sovieckiej kobyle hi hi hi. I ten k...a "bolid" który zazwyczaj w first trening jedzie bardzo w miarę/ot taki neologizm/ a w Q znacząco pogarsza sie w prowadzeniu /nie mylić z ustawieniami/ i zachowuje sie jak krążek na lodowisku. Nawet w miarę trudno myslący soviecki troll p o w i n i e n to przyznać że Claire i jej doradcy finansowi lecą z Kubicą w jawnego ch..a Ale pewnie kasa od wladimirowicza jest bardziej wazna hi hi ...No i te imperial ciągoty soviet monster'a na glinianych nogach by matuszka rossia była największa najlepsza najbogatsza najsilniejsza....i by Siergieja Olegowicza znów przywrócili do Williamsa po tym jak go wywalili na zbity pysk he he
09.06.2019 08:38
0
Kurczę. Wszystko jest OK w pierwszych przejazdach do momentu, kiedy inżynierowie Williamsa nie zaczynają ,,polepszać" osiągów. Pierwszy wyjazd Roberta jest Ok i on sam mówi , że auto zachowywało się przyzwoicie. Ale każdy następny wyjazd to jest pochylnia w dół z osiągami a właściwie z balansem. Ślizga się przód, ślizga tył - ja się nie zdziwię, jak w pewnym momencie nie odpadnie nieprzykręcone koło...oby nie. Jak dla mnie Robert walczy nie tylko z bolidem - problem jest chyba głębszy... Czekam zatem na wyścig a właściwie start i czy aby ,,cyrk w trakcie wyścigu, zachowa swój repertuar". Pozytywem jest, że Robert walczy i nie daje się zaszufladkować.
09.06.2019 08:42
0
13. MattiM - Nie kłamał
09.06.2019 08:47
0
12. kuboludek - Chętnych do zajęcia miejsca w kokpicie - za pieniądze - na rynku jest wielu. Bardzo wielu i nie od dzisiaj. Dlaczegóż to Williams przyjął Kubicę?! Przecież inni dawali więcej ?!
09.06.2019 09:03
0
20. alfaholik166 ... 26. zenobi29 .... Coś w tym jest co napisaliście. ..... Dodał bym jeszcze kwestie związane z samym samochodem. Przez te 8 lat, samochody mocno się zmieniły. KUB miał "zakodowane" (pisałem już o tym) parametry pojazdu z tamtych czasów. Teraz musi na nowo warunkować mechanizm prowadzenia pojazdu (zmieniły się wymiary, moc silnika i jej przełożenie na trakcję, moment obr ..... itd ... ) ..... Widać w czasie GP, że w pewnych momentach jazdy, zespala się już z samochodem. Mam nadzieję, że siebie odnajdzie .....
09.06.2019 09:55
0
Mysle, ze Robert Kubica dobrze wychodzi "z afery", tzn. z trudnej sytuacji. On ma w koncu kolege zespolowego, ktory nazywa sie George Russell. A Brytyjczyk jest powiedzmy tym najgoretszym, co juniorzy w tej chwili maja do zaoferowania. On jest nawet troche wyzej klasyfikowany niz Lando Norris. Patrzac na czasy Roberta nie mozna zapomniec, ze kierowca jezdzi z handicapem. To byl maly cud, ze Kubica w ogole ze swoim handicapem w Monte Carlo wykrecil szybkie okrazenie. Jego lewa reka nie miala duzo mozliwosci aby odpoczac. Mozna miec nadzieje, ze Williams wreszcie zrobi krok do przodu. Zespol jest tak daleko z tylu, ze tylko duze kroki w rozwoju pojazdu sa tutaj potrzebne aby dogonic srodek stawki. I trzeba tez podkreslic, ze doswiadczenie Roberta Kubicy nie przyspieszy tez samochodu. Tutaj mozna wiecznie obracac sie w kregu. Pieniadze zawsze pomagaja. Zasadniczo w prawdziwym swiecie, a szczegolnie w swiecie F1. Tylko pod kreska sytuacja w Williamsie jest taka, ze z wieksza iloscia srodkow finansowych z duzym prawdopodobienstwem dalej wszystko bedzie obracac sie w kregu. Tam potrzebna jest troche wieksza jakosc Managementu, a nie tak bardzo inwestycja w szczegoly.
09.06.2019 10:04
0
@20,27 Wiem, że nie kłamał. To była odpowiedź do dziwnego porównania @10 w którym można wywnioskować, że Kubica przystąpił nieprzygotowany do tego sezonu.
09.06.2019 10:23
0
@31. MattiM Ale nie bierzecie pod uwagę, że te 100% może się znacznie różnić np. w zależności od wieku czy ogólnych możliwości kierowcy. Zupełnie inną wartość miało to 100% gdy Kubica miał 20 lat, zupełnie inną tuż przed wypadkiem, a jeszcze inną teraz. Może być nawet przygotowany na 100%, ale podstawa jest zupełnie inna i to już teraz najzwyczajniej nie wystarcza.
09.06.2019 10:38
0
Wszechobecna młodzieży z secondary school i primary school na tym forum. Idąc waszym prostym rozumowaniem my antykubicowe trole sowieckie opłacane przez naszego wodza wladimira przez cały rok pisaliśmy kłamstwa na Kubicę bo tak wladimir kazał. Ja sowiecki troll ( pomimo faktu że mój św p. dziadek Jan zagarnięty przez czerwoną hordę w 1939 r zwiedził ,,sanatoria" Magadanu i wyszedł w 1943 z armią Andersa by walczyć pod Monte Cassino i Bolonią) zostałem trolem ponieważ niezgodnie w nurtem ośmieliłem się tu na tym forum pisać jawną nieprawdę na Kubicę. Pomimo oczywistych faktów na geniusz Kubicy pisałem ze jest cienki i słaby. Nie dostrzegłem celowo ze od GP Australii miał dziurę w podłodze wielkości Texasu. Że w Baku podstępny Williams zamienił samochody Russela i Kubicy ale nie poinformował że balast ma tylko jeden na dwa samochody i zawsze wkładają go do samochodu Russela przez co nasz jeżdżący inżynier nie czuje feelingu. Przyznaję że w dniu wczorajszym na polecenie KGB udałem się z tajną misją do Montrealu i przed kwalifikacjami natarłem smalcem opony Kubicy (wszystkie) i dlatego tak ślizgał się na torze. Jednak światłe umysły obecne na tym forum jak niejaki tomekkrusz zdemaskowały nas czekistów i odkryły że jesteśmy moskiewskimi trolami o antypolskich nastrojach. Dlatego potwierdzam że Kubica to mega talent który mógłby zdominować tegoroczny sezon nawet w Wiliamsie i zagrozić karierze Russela wiec zrobiłem tę dziurę w podłodze, wykręciłem tłok nr 5 z jego 3 silników na ten sezon i nasrałem mu do bolidu w części przedniej przez co ma ciągle zakłócany balans. Niestety będę robił to dalej i Kubica dalej nie pokona Russela choć jak piszecie słusznie zresztą dysponuje talentem i szybkością na miarę Senny co większość z was prawdziwych znawców odkryła i czapki z głów przed wami młodzieżowcy.
09.06.2019 12:18
0
@ belzebub "I te tłumaczenia, że nie wie co się dzieje z bolidem, no w mordę przecież przez jego fanów okrzyknięty za tego co dobrze rozumie i potrafi ustawić bolid." Kieruj sie rozsadkiem, a nie tym, co ludzie w internetach pisza. W tym przypadku akurat Kubica sie nie myli. On opisuje sytuacje w cockpicie, tzn. zachowanie auta. Problemem Williamsa jest m.in. aerodynamika. Jesli takie rzeczy nie beda funkcjonowac, to kierowca w cockpicie nie bedzie mial 100 procentowego zaufania. Z podobnymi problemami walczy wiele zespolow F1. Zgrubnie kilka razy opisalem tutaj tematyke, ale pod watkiem Ferrari. W archiwum mozna znalezc.
09.06.2019 12:34
0
@33. Bleki40 Tu nie chodzi o twoje poglądy o możliwościach Kubicy jako kierowcy, bo przyznać ci trzeba rację w wielu kwestiach. Przyczyną takiej a nie innej oceny twoich wpisów jest twoja żenująca nienawiść do Kubicy i dykredytowanie wszystkiego co się z nim wiąże. Tak sie chlubisz dziadkiem w armii Andersa a jednocześnie pogardzasz tym, że Polak pomimo potężnych trudności zdołał dokonać niezwykle trudnej rzeczy i wrócić do ekstremalnego sportu. Mnie to cieszy bez względu na różnicę w osiągach na tle Russella. Dla mnie jest całkowicie do przyjęcia że Russell może być szybszy od Kubicy co w żaden sposób nie jest ujmą dla tegi drugiego. Zresztą na testach w Mercedesie pokazał jak szybkim jest kierowcą więc twoje pierdolamento o Kubicy jako emerycie i cieniasie jest po prostu żałosne. Można mieć krytyczne nastawienie do wyników ale jakieś obiektywne argumenty do tego trzeba dołączyć a nie tylko pieprzyć jak potłuczony stale to samo jak zacięta płyta analogowa, stąd przypuszczenia że jesteś zwykłym płatnym trollem bo nie piszesz nic popartego racjonalnymi faktami tylko ogólniki nastawione na ośmieszanie Kubicy.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się