WIADOMOŚCI

Lopez: w Enstone powiało optymizmem
Lopez: w Enstone powiało optymizmem
Gerard Lopez, właściciel zespołu Renault, jest przekonany, że nowy nabytek ekipy – Kimi Raikkonen – jest w pełni zmotywowany przed swoim powrotem do Formuły 1 w barwach zespołu Lotus. Mistrz F1 z 2007 roku jest według Hiszpana gwarancją powrotu do czołówki, jeśli tylko przyszłoroczny bolid na to pozwoli. Poniżej prezentujemy wywiad udzielony przez właściciela ekipy przy okazji wizyty fińskiego kierowcy w Enstone.
baner_rbr_v3.jpg
Jak przebiegła dzisiejsza wizyta Kimiego Raikkonena w Enstone?
„Była bardzo udana! Dobrze zrobiliśmy zabierając go tu dzisiaj. Uznaliśmy, że sprowadzenie Kimiego do zespołu było właściwą decyzją. Trzeba patrzeć w przyszłość i już teraz myśleć o wynikach, a bez względu na to, jaki dobry jest samochód, trzeba jeszcze dobrego kierowcy. Kimi sprawdził się jako jeden z najszybszych kierowców w tym sporcie, a jednocześnie wciąż ma przed sobą wiele lat ścigania. Im więcej ludzi kwestionuje jego motywację, tym lepiej, bo to go zmotywuje jeszcze bardziej. Zrobiliśmy właśnie bardzo ważny krok na drodze do celu, jaki stawiamy przed zespołem, czyli dołączenia do czołowych stajni Formuły 1”.

Jaki dokładnie był powód wyboru właśnie Kimiego?
„Mogę to streścić jednym słowem - jest szybki. Uważam, że Kimi Raikkonen świetnie dopasuje się do zespołu i naszego sposobu działania – jesteśmy dla niego dobrym miejscem, gdzie może osiąść”.

Można to potraktować jako poważne oświadczenie co do waszych intencji…
„To w ogóle nie jest kwestia do dyskusji. Daliśmy kilku kierowcom szansę na zabłyśnięcie. Uważam, że poradzili sobie nieźle, ale nie wszyscy spełnili pokładane w nich nadzieje - w Formule 1 jest to niestety trudne. Tu jest zupełnie inaczej, niż w GP2 i w gokartach. Kiedy stajnia ze środka stawki zatrudnia Kimiego Raikkonena, robi to z zamiarem wspięcia się na szczyt”.

Czy w Enstone powiało optymizmem?
„Tak, uważam, że tak. Nie podejmujemy tej decyzji po to, żeby zrobić wrażenie na świecie zewnętrznym, tylko żeby pomóc firmie w odniesieniu sukcesu. Niezależnie od tego, czy ktoś uważa, że w przeszłości nasze decyzje były podejmowane zgodnie z interesem firmy, czy nie, to były one podejmowane pod kątem ekipy. Dlatego zatrudnienie Kimiego jako kierowcy jest dla nas pozytywną deklaracją wewnętrzną – czyli jest to decyzja dobra dla pracowników, inżynierów, mechaników i wszystkich pozostałych pracowników naszej firmy. Uważam, że to bardzo motywujące. Jeszcze nie mam pełnego obrazu reakcji zespołu, ale już teraz wygląda na to, że nasza decyzja pozytywnie wpływa na motywację”.

Zainteresowanie mediów było ogromne…
„Tak, nawet byłem tym zaskoczony, bo nie miałem specjalnych oczekiwań – ani pozytywnych, ani negatywnych. Jak na razie jestem pozytywnie zaskoczony. Mam oczywiście pozytywne nastawienie do tego wszystkiego, media też wydają się takie mieć, a kibice naturalnie już nie mogą się doczekać dalszego ciągu”.

To ogromne wsparcie dla całej firmy…
„Każdy wie, że jeśli uda się zrobić dobry bolid, to wrócimy na szczyt”.

Zainteresowanie wygląda na większe, niż towarzyszące powrotowi Michaela Schumachera…
„No z tego sobie nie zdawałem sprawy, ale to fantastycznie!”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

55 KOMENTARZY
avatar
nonam3k

03.12.2011 22:59

0

papa Robert . Znalezli lepszego kierowce ktory jasno wie czego chce . Trzeba bylo wiecej sie nie odzywac i ukrywac przed szefem . Nie ma ludzi nie zastapionych.


avatar
F1_Fan_

03.12.2011 23:06

0

Nastepny rok bez Roberta i tyle... Chyba ze w HRT ; D


avatar
Mad89

03.12.2011 23:08

0

Co jeszcze wymyślą? Optymizm i optymizm. Dopóki nie zobaczę Renault na wysokich miejscach to nie uwierzę. Układ sił od paru lat jest podobny i poza RBR, MCL, F i może Mercedesem praktycznie o czołówce nikt nie może marzyć. Życzę dobrze Raikkonenowi, ale Renault to nie zabawka do transformacji i wygrywania, tylko zespół który od czasów jak Alonso w nim jeździł co sezon myśli o odejściu z F1. Czy to kierowcy czy sprzęt, ostatni sezon był bardzo kiepski poza początkiem i od tak (bo Raikkonen) rozwój nie nastąpi.


avatar
kowal3r

03.12.2011 23:13

0

miejmy nadzieje ze Robcio ma jakas wstepna umowe z jakims teamem i bedzie mogl posmigac 2 letnim bolidem zeby sie przygotowac do powrotu do F1 moze juz w czasie sezonu 2012 a co do Lotusa i Kimiego zycze mu udanego powrotu do scigania chociaz nigdy za nim nie przepadalem ale moze byc mu ciezko jezeli Lotus nie skonstruje odpowiedniej maszyny


avatar
Orlo

03.12.2011 23:20

0

Interes FIRMY, a nie ZESPOŁU, czyli ruble dalej zrobią robotę...


avatar
lukaszk99

03.12.2011 23:37

0

Było by fajnie jeślibyście trochę zdjęć dawali do niektórych newsów np. z wizyty Kimi-ego w Enstone i zamieszczali newsy nie związane bezpośrednio z F1 jak np. impreza gokartowa u Felipe, czy Race of Champions z udziałem Vettel, Schumachera, Buttona, Coultharda i nawet Pietrowa :D


avatar
SLU

04.12.2011 00:10

0

Jesli wszyscy myslicie że Raikonnen bedzie osiągał dobre wyniki to jestescie w błędzie przecież on nawet od massy był wolniejszy dotego teraz przerwa długa stawiam na pietrowa a jak już to na remis pod względem szybkosci


avatar
Termik

04.12.2011 00:21

0

", a bez względu na to, jaki dobry jest samochód, trzeba jeszcze dobrego kierowcy" to zdanie wszystko tłumaczy - i na odwrót - nie ważne jak dobry jest kierowca trzeba mieć jeszcze dobre auto Panie LOPEZ


avatar
youstus

04.12.2011 00:28

0

7. SLU ułańska fantazja widzę dopisuje z tym porównywaniem umiejętności Icemana do Massy czy Pietrowa


avatar
SLU

04.12.2011 00:41

0

youstus myslisz że Raikonnen coś zdziała chybaś niećpał bedzie na poziomie sumachera


avatar
greg32

04.12.2011 01:01

0

Optymistyczny PR w Lotusie mają na mistrzowskim poziomie ale z pustego to i Alonso nie nalał, ani Robert i także Kimi nie naleje. Nie wierzę że zrobią bolid, który będzie tracił do RB mniej niż 1 sek.


avatar
athelas

04.12.2011 01:37

0

8. Ale w tym roku było to o czym mówił Lopez - dobre auto, słabi kierowcy. Ale nie boję się stwierdzenia, że wszystko poszłoby lepiej gdyby nie... Robert. Nie mówię, że nie powinien startować w tym rajdzie, ale jeśli ktoś jest winny złego sezonu teamu to właśnie niestety on. 3. Układ w stawce, właśnie od 2007 roku było tylko Ferrari i McL, a w 2009 roku mieliśmy przełom, dwie ekipy (RBR i Brawn) wspięły się na szczyt. Z tym, że Brawn z niego spadł, a RBR się trzyma. Teraz rzeczywiście, RBR, McL i SF, długo długo nic i Mercedes. W 2010 słabiej McLaren, w 2011 roku słabiej Ferrari.


avatar
Grzesio22

04.12.2011 06:23

0

Nawet nie ma co komentować


avatar
Sting

04.12.2011 08:19

0

Byle by się tym optymizmem nie zachłysnęli tak jak to było z Senną czy jak w kilku innych przypadkach.


avatar
sebekorzel

04.12.2011 09:12

0

Wiecie co, będziemy mieli dobe porównanie Kubici i Kiemiego, zespół Renault jest teraz w podobnej sytuacji co był na przełomie 2009/2010 gdy do ruin tego zespołu dołaczył Robert Kubica, i zdobył później 3x pudło. Zobaczymy co z tego "padła" wyciśnie Kimi :) szczerze to jedyną szanse na jakieś 3 miejsce widze chyba na Spa


avatar
marcinos

04.12.2011 09:37

0

1.nonam3k,piszesz że Kimi wie lepiej od Roberta czego chce?,dobry jesteś a zarazem śmieszny.To właśnie Kimi ostatnio nie za bardzo wiedział czy chce jeździć w rajdach czy w F1,czy może zostać alkoholikiem,przestań chrzanić. A co do Roberta to jeszcze się zdziwisz,poczekaj tylko do stycznia.


avatar
6q47

04.12.2011 10:39

0

16. marcinos koment @no nam-e jest wzorowany na komentach znanego portalu - powinien pozostać bez komentarza:) Kimi jest(?) szybki i był do wzięcia. Jakaś część Kimiego dostała "uwiądu" i spowodowała podjęcie decyzji o podpiosaniu kontraktu. Ja bym nie był taki pewny, że Kimi upierał sie na uposażenie Mistrza. Raczej część zasobów (z uposażenia nowego pilota) powinno być skierowanych do Biura Świetnych Pomysłów, za Jego zgodą oczywiście. Bo przecież nie chce walczyć o punkt z pilotem Caterham-a...?


avatar
Tutankhamun

04.12.2011 10:57

0

2. F1_Fan jesli nawet syrenka 103 bedzie jezdzil, to te twoje :D mozesz sobie wsadzic w d0pe. ale bedzie smiechu jak ci ta twoja teoria nie wypali. zmienisz nika?


avatar
ULTR93

04.12.2011 10:58

0

Kimi może wygrywać tylko niech dadzą mu dobry bolid. jak dla mnie to Kubica wracać nie musi. zarobił tyle kasy że spokojnie mu to wystarczy. Chciałbym Giermaziaka w dobrym zespole F1 :)


avatar
głodny

04.12.2011 11:33

0

Pan Lopez mówiąc optymizm miał na myśli kasę. sponsorów RAI I nic więcej, nie wierzę żeby Kimi wskoczył do LOTUSA R32 i zdobył choć by 5 miejsce w generalce.Po pierwsze duża przerwa w F1 po drugie R31 nie daje wielkiego pola pod rozwój przyszło rocznego bolidu, tym bardziej że nie miał go kto rozwijać w tym sezonie, A Robertowi dajcie spokój poradzi sobie bez waszych żałosnych komentarzy w kierunku jego osoby. Ostatni raz powtarzam to nie jego wina że tak się stało ,takie życie po prostu ,nie szczęśliwy wypadek , fart że żyje , a tu tyle pretensji , ehhh.


avatar
Wiater

04.12.2011 12:15

0

Ciekawią mnie dwie rzeczy. Czy Kimi sprowadzi Bank Kataru i co z Bulionem ;D


avatar
olo_82

04.12.2011 14:35

0

Nie Wy panowie przyjmowaliście Roberta do Formuły 1 i to nie Wy go będziecie zwalniać.


avatar
xdomino996

04.12.2011 14:45

0

19. ULTR93@ he w dobrym bolidzie wygra kazdy przykladem moze byc podium petrova


avatar
januszj26

04.12.2011 14:59

0

Jeżeli Robert zawarł umowę z innym zespołem to tylko ustnie nieoficjalnie bo związany jest z LR do końca roku.Myślę że ten bełkot na temat Roberta jest zbędny i lepiej poczekac do nowego roku.


avatar
Samurai_Hideto

04.12.2011 15:00

0

23. raczej dwukrotny mistrz Wentyl


avatar
be_rcik

04.12.2011 15:09

0

Ale wam uwiędły humory, ... jeszcze tydzień temu Ferrari, a teraz wszyscy zaskoczeni że na Roberta nie czeka 5 stajni i nie grzeją jedynek. Żałosne. Kimieniu życzę wszystkiego co najlepsze, na pewno jest lepszy niż wszystko co się przetoczyło przez Renault przez ostatnie lata poza poza Alonso i Robertem. Więc wybór niezły, będzie ciekawie, czekam na starty. A Robertowi ponownie życzę zdrowia i udanych testów. Jeśli będzie dobrze, wiele się może wydarzyć, świat stoi otworem. Jeśli będzie niedobrze to żadne wasze modlitwy i gderania nie mają znaczenia.


avatar
nonam3k

04.12.2011 16:33

0

"Ostatni raz powtarzam to nie jego wina że tak się stało ,takie życie po prostu ,nie szczęśliwy wypadek , fart że żyje , a tu tyle pretensji , ehhh." A kogo to wina jak nie roberta ? Moja ?


avatar
nonam3k

04.12.2011 16:37

0

16. marcinos Kimi dobrze wie czego chce , chcial jezdzic w rajdach to jezdzil , chce teraz jezdzic w f1 i wraca, a nie tak jak robercik unikanie rozmow z Renowka , zero komentarzy itp . Zachowuje sie jak dziecko , zbyt pewny siebie sie zrobil ( za duzo kasiurki ) . A komentarze ze ma umowe z ferrari podpisana jest mega smieszne , juz widze jak ferrari wywala mase i zatrudnia kaleke ktory nie moze do konca reka ruszac.


avatar
zbynek

04.12.2011 16:49

0

Witam wszystkich. A co myslicie o Robercie w Force India czy jak to sie tam bedzie teraz nazywac. Patrzac na miniony sezon i umiejetnosci Roberta moglo by byc ciekawie. Kasy na rozwoj chyba im nie brakuje a i fotele chyba jeszcze maja wolne.


avatar
MARU

04.12.2011 17:03

0

Trafili z Kimim w dziesiątke on jesst na poziomie Kubicy,to jest jeden z najlepszych kierowców na świecie.


avatar
marcinos

04.12.2011 17:16

0

28.nonam3k,znowu mnie rozśmieszyłeś,odpowiem w twoim stylu,Robert chce rozmawiać to rozmawia a jak nie chce to nie.....widzisz on też wie czego chce! Piszesz że ma za dużo "kasiurki",co zazdrościsz że ma więcej od ciebie i jak typowy Polak najchętniej byś zrobił wszystko żeby sprowadzić go do swojego poziomu,a nie odwrotnie. Żałosny jesteś


avatar
Grzesiek 12.

04.12.2011 17:56

0

Lopez zachowuje się jak by " złapał pana Boga za plecy " Ale czy rzeczywiście Kimi spełni rolę jako lider zespołu i kierowca który będzie w stanie pociągnąć cały zespół do walki o powrót do czołówki ? Patrząc na ostatnie lata spędzone w Ferrari ... szczerze wątpię - Kimi jest szybkim kierowcą jak ma czym jeździć .... dlatego jakoś nie pasuje mi do zespołu z Enstone , którego na dzisiaj to trzeba raczej reanimować ..... A co do samego Lopeza i jego lukrowania - patrząc w jaki sposób pozbywa się kierowców z zespołu ..... , to chciało by się powiedzieć za pewnym politykiem : prawdziwego faceta poznajemy nie po tym jak zaczyna ale jak kończy .... No cóż ..... jak do tej pory to tylko powitania nowych kierowców są huczne :)))


avatar
bako512

04.12.2011 18:41

0

huj


avatar
Jaro75

04.12.2011 19:46

0

1. nonam3k Jak słyszę ten pieprzony tekst że nie ma ludzi niezastąpionych to krew mnie zalewa ! I tu nie chodzi tylko o Roberta. Pewnie że każdego można zastąpić ale czy "nowe" jest tak samo dobre jak "stare" ?? Jak stracę dobrego pracownika który miał głowę na karku i robił dobrą robotę to znaczy że jak przyjdzie nowy który ma dwie lewe ręce a robota kojarzy mu się z kombinowaniem to czy to oznacza że mogę skakać z radości i zero zmartwień mieć w głowie bo właśnie zastąpiłem dobrego pracownika tępym nierobem ???? Sorki ale nie mogę jak to słyszę.Mam ochotę...


avatar
Jaro75

04.12.2011 19:55

0

Powinien powiedzieć - KIMI DAŁ NAM KOPA :)) Może i jest szybki ale nic poza tym a to nie wszystko. Ale niech im się wiedzie. A co do Roberta to kompletnie się nie martwię :) Całe życie przed nim i na pewno alkoholikiem nie zostanie :) a dlaczego ? Nie będzie miał na to czasu jak zawsze zresztą:) Urodził się do ścigania a nie gadanie !!!!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu