FOTA przedyskutuje zmiany w kwalifikacjach
Jak donosi serwis autosport.com na najbliższym spotkaniu stowarzyszenia zespołów F1- FOTA zostanie przedyskutowana sprawa zmiany formatu kwalifikacji.Nowa idea rozgrywania kwalifikacji miałby zakładać iż wszystkie bolidy wyjeżdżają na tor jednocześnie z taką samą ilością paliwa i po każdym okrążeniu odpada najwolniejszy zawodnik. Po 14 kółkach, sześciu najszybszych walczy o pole position z nowymi oponami, ale nadal z taką samą ilością paliwa.
Nowy sposób rozgrywania kwalifikacji może zakładać przyznawanie punktu za zdobycie pole position, a nawet nagrodę pieniężną.
Bieżący system kwalifikacyjny, który zakłada, że najszybszych 10 zawodników walczy o pierwsze pole startowe z założoną przez zespół ilością paliwa, sprawia że najczęściej pole position zdobywa kierowca, który miał najmniej paliwa na pokładzie.
Spotkanie przedstawicieli FOTA odbędzie się 4 grudnia. Jeżeli nowe zmiany zostaną jednomyślnie zatwierdzone przez wszystkie zespoły nowa propozycja rozgrywania kwalifikacji zostanie przedstawiona FIA.
komentarze
1. Yooka
ten pomysł mi się nawet podoba, widać że pracują nad tym też kierowcy a nie tylko Berni :)
2. Luzman7
No tak tylko jak ktoś startuje z ostatniej pozycji to juz tak fajnie niema , kolejny "yntelygentny" pomysł ;-/
3. kempa007
a o co chodzi z ta ostatnia pozycja?
4. Zakrza
To jest bardzo ciekawy pomysł. Bo prawda jest taka, że obecny system kwalifikacji jest mało ciekawy. 2 pierwsze części jeszcze o niczym nie decydują, a w trzeciej emocjonujące są dopiero ostatnie sekundy, bo i tak zawodnicy wyjeżdżają sobie kiedy chcą, czyli najczęściej poprawiają swoje czasu na ostatnią chwilę. Nowy system sprawiłby, że każde okrążenie stałoby się ważne. Po za tym byłby sprawiedliwszy, bo po za tym, że każdy miałby taką samą ilość paliwa to jeszcze miałby takie same warunki.
5. pz0
Luzman7 - założenie jest że odpada najwolnijszy, a nie ostatni. Podoba mi sie bo będą musieli zadbać o opony już w kwalifikacjach, no i taki Nick nie będzie juz miał problemów z zagrzaniem gumy.
6. pz0
No i BMW nie będzie już mogło zwlekać z wyjazdem na tor w ostatniej chwili. Rozumiem, że w pierwszej części kwalifikacjji nie będzie można zmienić opon, a co będzie jeżeli w międzyczasie spadnie deszcz?
7. walerus
pomysł mi się podoba - jeden błąd i odpadasz - tylko co ten co odpada i tak ma jeszcze do przejechania kółko na pitka więc może spowolnić "któregoś" z konkurentów - chyba że linie przesuną......
8. tomek83f
Luzman7 czas ostatniego liczony jest od chwili przejechania lini startu do lini mety wiec ma takie same szanse jak i zawodnik jadacy z pierwszej pozycji no chyba ze ktos bedzie blokowal jadaceych z tylu ale mysle ze nie wypusciliby ich dokladnie w tym samym momencie bo inaczej pomysl mijalby sie z celem.
9. ptasior
"FOTA wychodząc naprzeciw żądaniom uatrakcyjnienia wyścigów F1" próbuje uatrakcyjnić kwalifikacje... Obecny format kwalifikacji nie jest zły, mogliby tylko znieść głupi przepis o jechaniu w Q3 z taką ilością paliwa jak w wyścigu.
10. zgred
a co z faktem blokowania? niby nie musza jechać peletonem tyle że będą na siebie wpływać a ten który złapie wiecej przestrzeni ma łatwiej. dla przykładu no wiec jedziemy jedno kółko ktoś robi świetny czas i dojeżdża do następnego zawodnika który jedzie wolniej. i co dalej? nikt nie będzie przpuszczał bo sam ściga się z czasem. moze być kiszka jak przyblokowany będzie musiał zwolnić. biorac pod uwagę ze przy takich manewrach jak nieudane wyprzedzanie blokowanie oba bolidy tracą czas może sie okazać że ten szybszy miał pecha i odpada. fanie to wszystko brzmi ale mam obawy że za duzo w tym będzie ruletki.
11. Arek777
Mi tam sie ten pomysł bardzej podoba niz to co jest teraz i zobaczymy kto bedzie popelnial najmiej bledów
12. norbertinho
co za inteligent to wymyslił ??przeciez ten który odpadnie musi przejechac jedno okrazenia aby zjechac do boksów, tylko bedzie blokował tych co jadą za nim, po zatym równoczesny wyjazd nie jest za bardzo przemyslany, najlepiej nie zrobią tak ze bolidy na tor będa wyjezdzać co pare sekund w kolejnosci takiej jakie mają miejsce w generalce
13. atomic
żeby uniknąć blokowania może będą ich startować z lini start meta co 5 sekund.potem jedno wolne i ponowne "puszczanie" niezły dym byłby na torze.berni ma wielki łeb niech kombinuje
14. kempa007
to jest tylko przymiarka, szczegoly beda znane dopiero po posiedzeniu FOTA. Co nie zmienia faktu, ze nowy pomysl n ie jest glupi bo caly czas by sie cos dzialo na torze, a czasem faworyt zaliczyalby pobocze i zaczynalaby sie zabawa od poczatku :-)
15. bigos
Podoba mi się ten pomysł, ale może być ciężko z realizacją: tłok na torze, blokowanie, zjazd odpadającego kierowcy do pitlane. No i jak miałby się odbyć start? Z pitlane? Podjazd do świateł, czerwone, zielone i leci - 3s. dla następnego zielone i tak dalej?
16. kumahara
Pomysł wart przemyślenia, obecny system kwalifikacji bardziej uporządkowany i przejrzysty natomiast proponowany niestety wprowadza dużo zamętu. Jak piszą koledzy wyżej, problem z wzajemnym przeszkadzaniem sobie, startowanie co 5 sek przy 20-tu kierowcach to już 1min40sek, więc odstępy 5 sek raczej nierealne, prędzej 3 sek ale to chyba za małe odstępy a co z ew. wymuszonym zamykaniem toru? Skąd start? Chyba właśnie z pit laine. No pytań sporo.
17. Vysogota
Jeśli to wejdzie w życie to ciężko będzie w tym sezonie pokonać Icemana ;)
18. pqo
Teoretycznie mozna by zrobić tak aby zawodnik dostawał polecenie zjazdu zakręt przed zjazdem na PIT, wtedy nie byłoby blokowania, a ten zawodnik, który zblokował szybszego i tak odpadnie z uwagi na wolniejszy czas, tylko znowu by mógł blokować tego następnego przy tym okrążeniu "zjazdowym" kiedy by wykręcił najgorszy czas. Wada tego systemu jest taka, że 1 błąd i się wylatuje, za dużo loterii. A np w przypadku kolizji wszstsko idzie w łeb.
19. kura1987r
a ja proponuję takie zasady rozgrywania kwalifikacji jak w skokach narciarskich- - - - - - - - - startują według odwróconej kolejności w klasyfikacji generalnej. A więc pierwszy na tor wyjeżdża kierowca zajmujący 20miejsce. I przejeżdża okrążenie wyjazdowe i 1 okrążenie kwalifikacyjne. Jak już zjedzie to na torze pojawia się 19 kierowca i też tak jedzie. Zaletą takiego systemu jest to, że trzeba być niezwykle skoncentrowanym na tym kółku i nie ma miejsca dla słabeuszy popełniających błędy w najważniejszych 1,5minuty w weekendzie. a po 2 - każdy kierowca byłby przez 1 okrążenie na ekranach telewizorów. A teraz taki Sutil czy Fisicho nie są pokazywani wcale także szefowie teamów byliby zadowoleni;-)
20. kura1987r
lub inny system zaczerpnięty ze skoków - system ko ale tak zrobiony, że na polu 1 stoi 20 bolid, a na 2 -lider.
lub np na pp-19, a na 2 polu startowym wicelider
robią wyścig i zwycięzca przechodzi dalej a przegrany odpada. później 10 zwycięzców znów toczy walkę ko 1 z 10(kolejność według czasów w 1 części), a 11 z 20. Piątka która wygra walczy normalnie o czas - np ustawia się ich na pozycjach 1, 5, 9, 13, 17 - jest duży odstęp i jadą po pp
21. Skoczek130
Jedynie co by mogli dodać, to 1 punkt za pole position, oraz nagroda pieniężna. Ten format kwalifikacyjny jest już wystarczająco atrakcyjny. Zresztą wątpię w to, by upilnowali kierowców, by Ci mieli taką samą ilość paliwa, dlatego też uważam planowany format za bezsensowny.
22. morek150
najlpiej niech se kazdy strzela w łeb jak w rosyjskiej ruletce ten który przezyje wygrywa pp (i wyscig i cały sezon bo on tylko przeżył)
23. quick B
Nawet ciekawe tylko jest mała niejasność. Jeśli wszyscy wyjadą na tor to w jakiej kolejności od czego to będzie zależało bo chyba jasne że ten kto bedzie jechał pierwszy czy drugi bedzie miał w miare czysty tor i bedzie szybki a ktoś w tłoku mogący jechać szybko bedzie blokowany przez jakiegoś marudera. Sama idea tak jakby wyścigu kwalifikacyjnego jest niezła ale wymaga dopracowania.
24. $herman
FOTA przedstawi projekt FIA. No a tam w FIA jest spec od głupich pomysłów czyli Berni Eclestane. Założe się żę jeżeli projekt przejdzie do nie w FIA. Berni się o to postara.
25. niza
wszystko by było ok ale ja też mam obawy co do blokowania się kierowców nawzajem podczas takiego równoczesnego wyjechania na tor i prób ustanowienie najszybszych czasów, to na pewno musi zostać dopracowane bo jak na razie to wyobrażam sobie jeden wielki zamęt podczas kwalifikacji. kura1987r hehe całkiem ciekawe to odwołanie do skoków :) tylko, że w systemie KO pary zawodników są losowane, wyobrażasz sobie np taką sytuację, że w parze jedzie taki Fisico marnym FI i np Raikkonen Ferrari, wiadomo kto by wygrał :P ale pierwszy, normalny sposób jest całkiem ok,tylko, że w F1 mogło by się okazać to zbyt nudne, bo na każdym kółku jechałby tylko jeden kierowca, więc chyba było by to niezbyt ciekawe
26. niza
ale dla zdobywcy PP punkcik, przy dzisiejszych kwalifikacjach jest to całkiem dobry pomysł i ja jestem za!!!
27. owadd
zgred- popieram w 100%, tak samo jak i innych którzy twierdzą że procesja bolidów F1 podczas której każdy walczy z czasem a przez to może doganiać (i tracić czas) wolniejszych jest pomysłem niedorzecznym i niesie sobie znamiona czystej loterii. A i jeszcze jedno- na jakiej podstawie będą decydować kto jedzie pierwszy? Jadący jako pierwszy ZAWSZE będzie w uprzywilejowanej sytuacji. Uważam że w kwalifikacjach każdy powinien mieć takie same szanse, a dopiero w wyścigu pozycja którą wywalczył niech ma wpływ na wynik. To ja może zaproponuję inne rozwiązanie niech Berni ustawi w jakiejś sali 17 krzeseł (w koło) i niech zawodnicy biegają wokół nich aż do momentu kiedy Berni nie krzyknie Hoooop!!!!. Kto się nie załapał odpada:). W następnej rundzie zmniejszamy liczbę krzeseł o jeden i powtarzamy cały proces- i tak aż do wyłonienia szczęśliwego zdobywcy PP.
28. Marti
Nagroda pieniężna za zdobycie PP to zdecydowanie bardzo zły pomysł, co do reszty to sądzę, że warto wypróbować taki format kwalifikacji, idea jest ciekawa, chociaż raczej trudna do zrealizowania. Ja także nie wyobrażam sobie jak kierowcy, którzy już odpadli z quala, mieliby zjechać do boksu nie przeszkadzając tym, którzy jeszcze nie odpadli. Ten format kwalifikacji, jak już napisaliście, wymaga paru dopracowań, szczególnie w tej kwestii. Jeśli ta propozycja zostanie zaakceptowana, to będziemy mieli z quala taki mini wyścig. Nie podoba mi się też, że w drugiej fazie kwalifikacji o PP walczyłoby zaledwie sześciu kierowców. Moja mało rewelacyjna propozycja: kwalifikacje składają się z dwóch części: w pierwszej części na tor w jakimś odstępie wyjeżdżają 4 grupy kierowców, czyli w każdej będzie 5-ciu kierowców: wyjazd, czasówka, zjazd i kolejna grupa wyjeżdża na tor. Warunek: muszą być zatankowani po sam korek. Do drugiej części przechodzi dzisięciu najszybszych, którzy walczą o PP. Zakładają nowe ogumienie, lecz nadal muszą być zatankowani na maxa. Na tor mogą wyjechać kiedy chcą, lecz mogą pojechać maksymalnie np. 3 pomiarowe okrążenia. Nie ma chyba optymalnego formatu kwalifikacji, każdy będzie posiadał zarówno plusy jak i minusy.
29. TOTTI
Mi sie podoba obecna forma kwalifikacji a tej kompletnie nie czaje.
30. niza
owadd mi się podoba ta propozycja z krzesłami, jestem za hehe :D
31. pz0
W kwalifikacjach żadnych punktów. Co to zmieni? Czy jeżeli będzie punkt za PP to kierowcy bardziej będą chcieli je wygrać? Ten punkt nie będzie miał żadnego znaczenia dla zaciętości walki. Będzie to tylko zasilenie w punkty tych 2-3 najlepszych. W tym roku Massa zdobył 6 razy PP, Hamilton 7, Kimi 2, Kubica 1, Vettel , Kovalainen 1. Po wprowadzeniu tego dodatkowego punktu najlepszych 2 kierowców po prostu szybciej wypracuje sobie większą przewagę nad resztą. Będzie to wręcz mniej interesujące.
32. lewusFIA
Jak większość mam wątpliwości co do takiego uatrakcyjnienia kwalifikacji. Myślę, że forma rywalizacji w narciarstwie a konkretnie w slalomach narciarskich mogłaby zdać egzamin mając na uwadze atrakcyjność kwalifikacji. Opierając się na wzmiankowanych slalomach można stwierdzić, iż nie są one pozbawione atrakcyjności, pomiary miedzyczasów, np. można byłoby zrobić ich 5 lub 6, nikt nikomu by nie przeszkadzał, jedno okrążenie rozgrzewkowe i jedno pomiarowe, które wyłaniało by kolejność startową w wyścigu, czyli jazda na maxa i na maksimum koncentracji, ilość paliwa do uzgodnienia ale jednakowa dla wszystkich. Oczywiście, żadnych dodatkowych punktów za PP, qal to nie wyścig, samo PP jest przywilejem, zasłużenie wywalczonym. Wydaje mi się, że już takie kwalifikacje bywały, ale czy to znaczy, że są nieciekawe? Przynajmniej noszą znamiona równych szans dla wszystkich.
33. Piotre_k
Ciągle nie widać końca tej biegunki pomysłów jaka zapanowała ostatnio wokół F1. Obecny format kwalifikacji sprawdza się. Nie rozumiem co złego jest w tym, że ilość paliwa ma wpływ na wyniki kwalifikacji? To są dodatkowe emocje, niepewność i temat do dyskusji. Co ciekawego będzie się działo w wyścigu, do którego kierowcy ustawiają się w kolejności od najszybszego do najwolniejszego? Fascynujące dublowania? Punkty i pieniądze za pool position to też kiepski pomysł. Nagrodą za zwycięstwo w kwalifikacjach jest właśnie start do wyścigu z pierwszego pola - lepsza nagroda nie jest potrzebna. Po co naprawiać coś, co działa?
34. sivshy
Hmm, z takim formatem kwalifikacji byłoby ciekawie, dlatego fajnie by było go zobaczyć w F1. Chociaż może lepiej najpierw wypróbować go w GP2 i sprawdzić, czy się sprawdza? Bo chyba między innymi po to powinny być niższe serie...
35. hubert78
Pomysł OK, kolejność wypuszczania = miejsce jakie kierowca zajmuję w generalce , kierowcy wyjeżdżają zatankowani pod korek, i do wyścigu wyruszają z taką samą ilością paliwa z jaką jechali w kwalifikacjach będzie ciekawie
36. Budyn_F1
Nowe przepisy w kwalifikacjach sa beznadzijene niech zostana te ktore sa.
37. owadd
hubert78- jeśli kolejność wypuszczania byłyby ustalana na podstawie klasyfikacji generalnej, to już na wstępie weekendu GP prowadzący w klasyfikacji mistrzostw byłby w uprzywilejowanej sytuacji, co ułatwiałoby mu zdobycie PP i być może wyścigu. Mam wątpliwości czy by to dobrze wpłynęło na widowisko, nie mówiąc już o zwykłej sprawiedliwości. Przy obecnych zasadach w kwalifikacjach wszyscy mają jednakowe szanse i uważam że tak powinno pozostać. Wyobraźcie sobie np. kwalifikacje do Gp Włoch w tym roku na proponowanych zasadach......
38. bmwrk
Nie chce po Was powtarzac, ale jak zauwazyliscie jednoczesny start wszystkich kierowcow, z ktorych kazdy, co zrozumiale, bedzie pchal sie do przodu i cisnal na maksa jest troche chybiony. Moim zdaniem obecnemu formatowi Q niczego nie brakuje. Problemy sa i tak mimo, ze w Q3 tor okupuje tylko 10 kierowcow, zdarzaja sie przyblokowania i pechowiec zegna sie z wysoka pozycja na starcie. Co dopiero bedzie jak wszyscy wcisna gaz do dechy po okrazeniu formujacym, bo chyba takie musi byc? Moja propozycja? Moze by tak wypuszczac kierowcow zespolami w kolejnosci odwrotnej niz aktualna klasyfikacja konstruktorow. Wyjazd z pit lane, okrazenie rozgrzewkowe, jedno orazenie pomiarowe ''wszystko albo nic'', zjazd do pit lane, czasy odnotowane i nastepny team. Przejrzyste i sprawiedliwe, nie sadzicie?
39. bmwrk
Nie uwazam tez, by formalna ingerencja w ilosc zabieranego na poklad paliwa podczas proponowanego przeze mnie ''zespolowego wyjazdu kwalifikacyjnego'' byla potrzebna. Po prostu, ile paliwa masz na starcie w Q, tyle musisz miec na starcie wyscigu. W koncu to zespoly wybieraja strategie i wiedza na co stac ich maszyny i kierowcow. Dobor mieszanki opon podczas takich Q tez zostawilbym zespolom. Byloby ciekawie...
40. Angulo
Co to za egzotyka? Przecież to będzie chaos i nic więcej...
41. Jacu
jakos nie wyobrazam sobie 20-stu zawodnikow naraz startujacych - tylko pierwszy mialby czyste pole (a w deszczu widocznosc) reszta by podazala jak w wyscigu w turbulentnych strugach areodynamicznych za poprzedzajacym pojazdem. Raczej malo sprawiedliwe. Lepszy dla mnie bylby system puszczania kolejno zawodnikow (w kojenosci powiedzmy odwrotnej do zajmowanych pozycji w tabeli MS) czyli najlepszy jechal by ostatni. zawodnicy mieli by po 3 okrazenia - czyli 1-instalacyjne, 2- pomiarowe, 3-zjazdowe. wypuszczani by byli w odstepie polowy okrazenia. W ten sposob kazdy mialby czysty tor przed soba i na kazdym zawodniku na okrazeiu pomiarowym skupiala by sie uwaga. Bardzo klarowny to system podobny jest do tego z SBK i tam jest szalenie widowiskowy. Pozdro
42. Jacu
...a i w tym sytemie nie bylo by dylematu jaka ilosc paliwa miala by byc-poprostu minimalna wystarczajaca na 3 okrazenia. Co do punktacji to tez jest do bani - po pierwsze nie promuje teraz zawodikow wygrywajacych a tylko statystycznych ciulaczy, Po drugie za malo bolidow ma przyznawane punkty bo pierwszych 8 tylko ma o co walczyc. A przeciez zespoly z konca stawki tez prowadza boj ze soba. moim zdaniem znowu sytem z SBK by byl znacznie atrakcyjniejszy dla wszystkich. Czyli 25 pkt za zwyciestwo, 20 - drugie miejsce, 16- trzecie, 13-4te, 11-5te, 10-6te i po puntcie w dol az do 15stego. Skoro tam sie to pieknie sprawdza to czemu wymyslac wciaz trefne systemy. Tu bylby system jasny i klarowny.
43. Qbus81
hm... a gdyby tak zrobić jak w tej reklamie Castrola? Że bolidy ustawiają na rolkach, max obroty i który silnik najdłużej wytrzyma :)
44. darecky3
cofajac sie jakies dwa miechy wstecz byla wielka euforia ze niby beda mozliwe wyprzedzania, beda sie liczyc umiejetnosci, nie bedzie procesji. Swietna propozycja kwlifikacji, przynajmniej ogolnie bo szczegoly na pewno beda dopracowane, a tu nagle czytam wielkie niezadowolenie ze wystarczy blad, ze niesprawiedliwe. Chyba jak to wszyscy podkreslali lcza sie umiejetnosci i o ludzie szczescia w takich kwalifikacjach nie ma mowy. Wiec wezcie sie wszystkie placzki do kupy i przestancie biadolic. Co by nie zrobili to zawsze biadolicie..ach ta menalnosc. pozdro
45. darecky3
i jeszcze jedno, jesli faktycznie kierowca ma pecha w kwalifikacji to nowy regulamin techniczny pozwoli odrobic straty z kwalifikacji czyli umiejetnosci i wyprzedzanie sa priorytetem, wiec w czym problem?
46. baworak
pomysl ciekawy ale troche skomplikowany,do tego dochodzi problem ew.blokowania...a nie lepiej by bylo puszczac kierowcow po kolei?kazdy zrobilby po ok.5 kolek i najlepszy czas decydowalby o PP?
47. przesio
fajnie ze cos mysla ale mogli by sprobowac z kilka kwalow zrobic na probe i zobaczyc czy to wypali , jesli nie to przywrocic stare :)
48. pz0
darecky3, ale to właśnie mi się podoba. W czasie kwalifikacji już nie trzeba będzie zrobić jedno szybkie kółko, teraz będzie potrzeba 14 szybkich okrążeń z rzędu, przy najwyższej koncentracji. Pozwolisz sobie na błąd to dziękuję, do widzenia, teraz odrabiaj w wyścigu to co zawaliłeś w kwalifikacjach. 14 okrążeń to na dobrą sprawę pełny stint. Blokowanie? Po prostu wyprzedzasz gostka. Jesteś dobry to załatwiasz pacjenta, nowe aero ma to znacznie ułatwić. Nie jesteś dobry to do widzenia. Poza tym gdy bronisz pozycji to czasy okrążeń są wyraźnie słabsze, gdy oddajesz łatwo pozycję tracisz o wiele mniej czasu. Temu wyprzedzanemu też powinno zależeć na jak najszybszym załatwieniu sprawy, bo może przegrać z innymi. Założę się że w kwalifikacjach nie będzie takiego wywożenia przeciwnika jak w normalnym wyścigu. A niech jadą nawet w kupie, po paru kółkach wszystko się rozjedzie, a w tym czasie odpadnie prawdopodobnie paru najsłabszych. Propozycja dobra, czekajmy na szczegóły.
49. Budyn_F1
Moze wtedy bylo by sprawiedliwiej.
50. owadd
pz0- Nie wiem czemu uważasz że kwalifikacje powinny być jak wyścig-to dwie zupełnie odmienne sprawy. Wyprzedzanie zawsze generuje straty czasowe w stosunku do tego który może jechać optymalnym torem-czyli głównie tego co startował pierwszy. W f1 są tak małe różnice czasowe że wyprzedzanie i tak będzie trudne i zawsze powoduje straty czasowe- na tyle duże że po takim manewrze będzie- bay bay.
51. pz0
owadd, ale ten wyprzedzony będzie miał gorszy czas od wyprzedzającego, to chyba naturalne, albo czegoś nie kapuję. Kwalifikacje nie będą jak wyścig. Będą od wyścigu nawet trudniejsze. W wyścigu jedziesz jakimś tempem i spokojnie robisz kółko za kółkiem oszczędzając gumę. W kwalifikacjach jak chcesz dobrze wypaść to teraz będziesz musiał mieć tempo kwalifikacyjne aż przez 14 okrążeń! Przy okazji musisz myśleć o gumach zarówno na początku kwalifikacji, ale i zadbać o to by na 14 kółku również były w bardzo dobrej kondycji. Prawie pewien jestem, że do tego będą się nadawały wyłącznie twardsze mieszanki. Dla odmiany takie ForceIndia z pewnością założy miękkie gumy, aby przynajmniej spróbować powalczyc z zespołami z końca stawki, żeby nie odpaść jako pierwszy. W dotychczasowym systemie było tak, że jak nie wyszło jedno okrążenie pomiarowe, to jechałeś drugie i poprawiałeś wynik, w tym momencie jeżeli coś pójdzie nie tak to nie masz szans na poprawkę. W związku z tym nie zawsze do Q2 będą się kwalifikowały takie nazwiska jak Hamilton, Massa czy Raikkonen. Będzie o wiele ciekawiej i o wiele bardziej nieprzewidywalnie, czyli większe emocje. Nie wiem czy ciekawsze są kwalifikacje, gdy jeden kierowca wyjeżdża na tor i robi szybkie kółko, potem następny i następny. Tak jest bodaj w Indy. Jest sprawiedliwie bo jest tylko jeden samochód na torze, ale za to jakie nudy, no i wynik kwalifikacji bardziej przewidywalny.
52. Ociuc
Porównam to do muzyki np: Zdaniem wielu diskopolowców muzyka klasyczna jest za mało atrakcyjna wiec w podobny sposób chcieliby uatrakcyjnić ów muzykę robiąc z niej diskopolo.
A teraz do rzecz prawdziwy fan f1 nie robi i nie musi robić z F1 królowej wszystkich sportów motorowych CYRKU dla prawdziwego fana F1 jest max atrakcyjna.
A jesli Berniemu chodzi aby przecietna sprzedawczyni wiedziała czym jest F1 to idzie w zatracenie.
Pozdrówka dla wszystkich PRAWDZIWYCH FANÓW F1 ale tylko dla tych prawdziwych
53. pac1man
mysle ze bedzie to rozwiazane wlasnie na zasadzie skokow narciarskich .i to rozwiazanie jest bardzo dobre jedno okrazenie pomiarowe dla kazdego i zadnych powtorek musiliby sie naprawde starac na to tym jednym okrazeniu kolejnosc startowa odwrotna do klasyfikacji generalnej.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz