Media: Hamilton ma zastąpić Sainza w Ferrari od 2025 roku! (akt.)
Sensacyjne wiadomości zaczęły napływać minionej nocy z południa Europy. Według tamtejszych mediów, Ferrari jest o krok od sfinalizowania umowy z siedmiokrotnym mistrzem świata, a oficjalne potwierdzenie może pojawić się nawet w ciągu kilku dni. Byłoby to prawdziwe trzęsienie ziemi w F1.Oczywiście na razie trudno ocenić prawdziwość tych doniesień, tym bardziej że zaczęły się pojawiać tuż po decyzji Liberty Media o odrzuceniu wniosku Michaela Andrettiego. Wielu obserwatorów uznało je zatem za próbę zatuszowania amerykańskiego tematu, ale skala tych informacji zmieniła nieco tę optykę.
Wszystko zaczęło się od tajemniczego wpisu dziennikarza F1, Willa Buxtona, który podał, że przed końcem tego tygodnia powinno ukazać się "wielkie" ogłoszenie. Początkowo panował pewien dysonans w kwestii jego rodzaju, aż do gry włączyła się prasa z Półwyspu Apenińskiego, na czele z Formu1a.uno.
Hearing a big announcement is on the way before the end of the week. If it is what I think it is, it’s absolutely massive. https://t.co/BfxXh7wPN1
— Will Buxton (@wbuxtonofficial) January 31, 2024
Włoski serwis poinformował o niespodziewanej rewolucji w Ferrari, na jakiej ma ucierpieć Carlos Sainz. Kilka dni temu Scuderia potwierdziła przedłużenie umowy z Charlesem Leclerciem, natomiast ani słowem w swoim komunikacie nie wspomniała o madrytczyku, któremu z końcem sezonu 2024 zakończy się aktualny kontrakt.
Chociaż dawał wyraźne sygnały chęci dalszej współpracy, ostatnie negocjacje miały nieco spowolnić. Prawdopodobnie mógł być to efekt braku porozumienia w kwestii długości nowej umowy. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Scuderia nie chciała przystać na warunki Sainza w tym względzie.
W międzyczasie najważniejsze jej persony znów miały uderzyć w stronę Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk był łączony z przenosinami do Maranello przez większość poprzedniego roku, dopóki Mercedes nie ogłosił dalszej z nim współpracy i to do 2025 roku.
Jak jednak się okazuje, Brytyjczyk ma posiadać możliwość odejścia z Brackley już po kampanii 2024 (z powodu umowy 1+1), co postanowiło wykorzystać Ferrari, na czele z Johnem Elkannem. Prezes marki miał osobiście włączyć się w rozmowy z Hamiltonem i to być może skłoniło go do decyzji o takim transferze.
Wszakże informacje te już czwartkowego poranka potwierdzili Corriere della Sera i hiszpański AS, podkreślając, że "oficjalka" może pojawić się w ciągu następnych dni. Jeśli faktycznie by do tego doszło, byłby to prawdziwy szok w F1. Lewis opuściłby bowiem niemiecki team po 12 latach, zaś Carlos musiałby szukać zatrudnienia w ekipach takich jak Aston Martin, Audi czy... Mercedes.
Aktualizacja: 10:43
Wszystkie te doniesienia potwierdził także ceniony żurnalista Motorsportu, Adam Cooper. Sam serwis również podał taką nowinę, co wskazuje na to, że w tych pogłoskach jest coś więcej niż ziarno prawdy
2. If @Carlossainz55 isn't staying at Ferrari he becomes a key player in the driver market for 2025. Obviously @MercedesAMGF1 would have a seat to fill but he will be of great interest to @redbullracing, not to mention @stakef1team as it builds up to Audi's entry in '26.
— Adam Cooper (@adamcooperF1) February 1, 2024
Aktualizacja: 12:19
Takie same informacje przekazały również brytyjskie BBC i Sky Sports. Stacja telewizyjna przekazała nawet, że przejście Hamiltona do Ferrari jest już pewne. Źródła BBC ujawniły zaś, że o godzinie 15.00 dojdzie do spotkania wszystkich pracowników Mercedesa z Toto Wolffem i Jamesem Allisonem, na którym prawdopodobnie zostanie przekazana nowina o pożegnaniu się z Lewisem po sezonie 2024. Niewykluczone, że "oficjalka" pojawi się już dzisiaj (1 lutego).
Aktualizacja: 17:34
Zgodnie z zapowiedziami, o 15.00 odbyły się spotkania w Brackley i Brixworth, na których potwierdzono informację o odejściu Hamiltona po sezonie 2024. Sam kierowca miał dopiero to wczoraj zakomunikować Wolffowi. Według mediów, o 20.00 powinien pojawić się oficjalny komunikat w tej sprawie.
komentarze
1. Dreszcz
Rzeczywiście było by to trzęsienie ziemi w F1. Chciałbym zobaczyć Lewisa w Ferrari, ale wydaje mi się że Mercedes to lepsza opcja.
2. mat_e
Od kiedy pamiętam Lewis na pytanie o czerwony bolid zawsze miał momentalnie powiększone oczy i odpowiaadal, że to chyba marzenie każdego kierowcy F1.
3. LeadwonLJ
Byłoby to bardzo ciekawe. Chciałbym to zobaczyć, niezależnie od wyników Lewisa
4. Supersonic
Ciekawe, że ten news wyszedł akurat tuż po odrzuceniu Andrettiego...
5. Mikus1982
Siemka.Juz potwierdzone to zostało Lewis w Ferrari w 2025.
6. MattiM
To by było ciekawe. No i nareszcie ten przereklamowany Leclerc by został zweryfikowany.
7. antonelli-herta
No, no, duet Lewis / Antonelli to byłoby coś! Wreszcie topowy kierowca w Ferrari, a do tego perspektywiczny uczeń / następca obok.
8. Supersonic
@6 Albo to Hamilton by został zweryfikowany. Skoro Russell potrafił go pokonać na przestrzeni całego sezonu to nie widzę powodu by Leclerc nie miałby zrobić tego samego.
9. Frytek
No to nieźle, ciekawe po ilu grande strategiach Lewis zacznie płakać? Trzeba przyznać że Leclerk ma nerwy ze stali w tej kwestii ale Lewis, nie sądzę. On uwielbia gdy wszystko gra idealnie a Ferrari jest mistrzem w robieniu wszystkiego jak nie należy
10. Viggen2
Jeśli to prawda, to jest to największy błąd Lewisa w karierze moim zdaniem.
11. Davve
@8 - w którym momencie Hamilton był zweryfikowany? Rok 2023 - Russel nie miał szans z Hamilton na przestrzeni całego sezonu, rok 2022 to rok w którym Hamilton 1/2 roku sprawdzał różne ustawienia przez co przepłacił na początku sezonu, ale nie twierdzę ze go Russel zjadł. Bardziej to Hamilton pokazał że mimo wieku oraz danego samochodu był w stanie walczyć o II miejsce w kwalifikacji generalnej.
12. Believer
Kempiński naprawicie w końcu ten żałosny mechanizm dodawania komentarzy?
13. Dreszcz
@10 dlaczego tak uważasz? Lewis zawsze mówił że chciałby jeździć dla Ferrari, po za tym Mercedes popadł w marazm już od 2 lat, myślę że w Ferrari może mieć szanse walczyć o swój kolejny tytuł.
@8 gdzie Russell zweryfikował Lewisa? W 2022 gdzie Lewis walczył Z autem i próbował polepszyć osiągi? Bo sezon 2023 to całkowity brak podjazdu Georga do Lewisa, tak samo uważam że Charles też uzna jego wyższość
14. K4rollof1
Rozumiem Lewisa, jazda Ferrari to coś, tym bardziej, że już długo to on raczej nie pojeździ. Nie rozumiem za to Ferrari, Lewis ma już swoje lata i nie długo przejdzie na emeryturę, chyba że chcą żeby został jakiegoś rodzaju mentorem dla Leclerca.
15. fan_93
Jak to okaże się prawdą to już będę życzył czerwonym jeszcze dłuższej przerwy jeśli chodzi o tytuły
16. Believer
@9
Kto wie, może razem z Hamiltonem przyjdzie kilku pracowników Mercedesa i spróbują razem ogarnąć ten pier**lnik, który jest w Ferrari. A jeżeli Hamilton wygrałby z Ferrari swoje ósme mistrzostwo, to większość nazwałaby go najlepszym kierowcą w historii.
17. markus202
bardzo kibicuje temu ruchowi bo to byłoby coś niesamowitego
oby to nie była tylko zasłona dymna w sprawie Andrettiego
18. Pszf
To co, czekamy jeszcze na oficjalke Alonso w Mercedesie
19. ewerti
Największa maruda i uciśniona primadonna w Ferrari...Lewusiowi chyba dalej żal dupę ściska, że RBR go olało xD
20. Zaps
mega ruch, Ferrari z Oponeo od dawna czuli do siebie miętę. O Lewisa się nie obawiam, bardziej o Ferrari ale może to jest właśnie ten ruch aby ktoś tak doświadczony przyszedł. Ciekaw jestem czy inżynier Bono z nim pojedzie, trochę dziwnie by było słuchać "łi ar czeking" do niego xd
21. Falarek
No to Mick za Lewisa w 2025 w końcu Toto tak płakał nad jego losem jak został potraktowany w Haasie i że nikt go nie zatrudnił :)
22. zagadka
@20 HAHA i ten łamany angielski do brytola XD
23. bedajaja
ja to widzę tak że Merc i Lewis wiedzą że w tych regulacjach technologicznych nie pokonają RB, więc idzie na rękę HAM, żeby spełnił marzenie każdego kierowcy o Ferrari
24. Danielson92
Historia ładnie zatacza koło. W 2012 roku Hamilton zszokował świat F1 i zdecydował się od 2013 dołączyć do Mercedesa na rok przed wielkimi zmianami technicznymi. Czyżby teraz miała być powtórka i Lewis także na rok przed rewolucją techniczną zmieni otoczenie? Oby wyszedł na tym podobnie jak na transferze do Mercedesa. A nawet jeśli nic by nie wygrał w czerwonym kombinezonie to i tak fajnie, że taki kierowca dołącza do takiego zespołu o ile to się potwierdzi.
25. hubos21
Czyli Mercedes dalej tonie. Ciekawe czy jaki kolor kombinezonu Pan Sir będzie nosił.
26. mirek8423
@15 dziecko kochane, ależ Cię ten Lewis ugniata ojojoj, bardzo mi Cię szkoda
27. markak
Czytałem w jakimś z wywiadów, że po feralnym sezonie 2022 nie chcieli go słuchać przy konstruowaniu bolidu na 2023, ale jakoś się przemordował. Ciekawi mnie bardzo ten sezon chociaż może być tak samo jak w poprzednim, może LH nie ma już siły na to wszystko, ostatnio powrócił do swojego dawnego managera, może Mercedes naprawdę jest w tyle, i to bardzo.
28. Viggen2
@13
Uważam tak, bo wszyscy wiemy, że Lewis przeszedł tam, żeby wygrywać i zdobyć 8 mistrzostwo. A na ten moment moim zdaniem Ferrari nie ma do tego predyspozycji. W Mercedesie w zasadzie cały zespół miał zbudowany wokół siebie, samochód na sezon 2024 też robili z myślą o Hamiltonie np. "cofnięty kokpit", bardzo dużo rzeczy było robione pod niego. Tutaj wszystko będzie nowe. Oczywiście, może być tak, że to Lewis doprowadzi w końcu Ferrari do mistrzostwa, tego mu życzę, lecz bardzo ciężko mi w to uwierzyć. Wolałbym go zobaczyć w Mercedesie. Wydaje mi się, że tam miałby na to większe szanse. Gdy został potwierdzony jego transfer z Mclarena do Mercedesa na sezon 2013, miałem o wiele bardziej pozytywne odczucia w porównaniu z tym, jakie odczucia mam teraz. O ile się nie mylę, to Hamilton podjął wtedy decyzję o przejściu do Mercedesa po GP Singapuru 2012, kiedy spokojnie prowadził i jego bolid odmówił posłuszeństwa. Ale tak jak pisałem - życzę Lewisowi jak najlepiej i oby udało mu się zdobyć to mistrzostwo. Podziwiam go za tak odważną decyzję.
29. Grzesiek 12.
Znając szczęście Lewisa... wcale się nie zdziwię jak Ferrari pozamiata wszystkich w 2026 r.
Tylko pytanie, jeśli tak się stanie, czy poradzi sobie z Leclerciem ?
30. fan_93
@26 nie ugniata a bawi, dziecko :D niech idzie, będzie śmiesznie jak będzie płakał, aaaa i niech nie zapomni niańki Bono zabrać bo chłopina bez niego z Grandę strategią Ferrari nie wytrzyma :P
31. giovanni paolo
Czy to znaczy, że wstecznie zdobędzie dla Ferrari tytuły za sezony 2017 i 2018, które pokpił nieudolny Vettel?
32. michal395
Czyli Alonso do mercedesa
33. Litwak
@29 czas na dominację Ferrari, już te Rb i Merce miały swoją okazję, ile minęło od tytułu Ferrari
34. Dreszcz
@33 o tym samym pomyślałem, że może czas aby Ferrari zaczęło dominować :)
35. izi7
@ 8. Supersonic
A pamiętasz jak jeździł z Buttonem? W skali sezonu nie był lepszy.
36. Lulu
I tak o to nazwisko Hamilton zwiększyło wartość Ferrari na giełdzie o 8 miliardów dolarów.
37. xandi_F1
no fajnie fajnie, ale po co tyle stresu w wieku 40 lat?
a po drugie słyszałem, że F1 kazała SKY SPORTS tak pier*** aby ludzie zajęli głowę czymś innym buczeniem o tym, że Andriettiego odrzucili. w sensie nowa ekscytacja.
38. xandi_F1
dobra jednak prawda haha, ale tą plotkę słyszałem w robocie o 12
39. ElKivikos1981
"Sensacyjna wiadomość', 'trzęsienie ziemii"... Sensacją w tym zamulonym świecie to by było jakby Andrettiego dopuścili do rywalizacji, a tak to to samo g*wno, tylko w lekko innej odsłonie. Nadal Verstappen wins, nadal pociąg z wagonami na długiej linie i nic więcej... NUDA
40. Gwyn_Bleidd
Informuję wszem i wobec- LEWIS NIE ZDOBĘDZIE MISTRZOSTWA Z FERRARI. Da się gdzieś na to postawić pieniądze?? Jestem futurologiem i znam przyszłość. Dlaczego nie? Czy dlatego, że do siebie nie pasują? Otóż pasują do siebie. Ferrari to włoska familia, a Lewis to lewak. Ta sama bomba. Więc dlaczego Lewis nie zdobędzie mistrzostwa? Bo Charles Leclerc #16 jest lepszy. Z całym szacunkiem do Hamiltona.
41. Appelsin
Lewis poszedł tam na swoje ostatnie sezony, aby odhaczyć "bycie kierowcą Ferrari".
Wątpie, że nastawia się na walkę o mistrza, bądź ma takie szanse.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz