Hamilton stawia cztery warunki przed podpisaniem umowy z Mercedesem
Brytyjska prasa w okresie świąteczno-noworocznym miała o czym rozpisywać się jeżeli chodzi o negocjacje nowego kontraktu Lewisa Hamiltona.Przedłużające się negocjacje 7-krotnego mistrza świata F1 z ekipą Mercedesa wywołują falę spekulacji, którą dodatkowo napędza świetny występ George'a Russella w GP Sakhir, gdzie zawodnik Williamsa zastępował chorego na Covid-19 Hamiltona.
Według doniesień z Wysp Mercedes w listopadzie odrzucił ofertę Hamiltona. Obie strony mimo to przekonują, że chcą przedłużyć ze sobą współpracę. Terminy podpisania kontraktu są jednak stale przesuwane. Obecnie mówi się, że ostatecznie kontrakt najpóźniej ma zostać podpisany przed zimowymi testami pod Barceloną, a to oznacza przeciągani liny do końca lutego.
Hamilton przed podpisaniem nowej umowy ma mieć cztery żądania względem swojego dotychczasowego pracodawcy.
Pierwszym na liście jest podniesienie gaży do 35,5 miliona funtów, co powinno zapewnić mu utrzymanie się na szczycie listy płac w F1. Drugie również związane jest z finansami. Hamilton ma domagać się od Mercedesa 10 procent nagrody pieniężnej jeżeli uda mu się wygrać mistrzostwa konstruktorów.
W minionym roku Mercedes po sięgnięciu po siódmy z rzędu tytuł mistrzowski wśród konstruktorów zarobił od F1 około 130 milionów funtów, a to oznacza, że Hamilton chce bonusu w wysokości około 13 milionów funtów.
Trzecim żądaniem wystosowanym przez Brytyjczyka jest otrzymanie jednego z produkowanych hiper samochodów Mercedes One. Serii, która ograniczona będzie do tylko 250 sztuk.
Czwartym żądaniem Hamiltona, które już przewijało się w jego wypowiedziach jest to, że chce on być kimś więcej niż tylko "kierowcą".
35-latek ma być podobno zdeterminowany do chęci pomocy Srebrnym Strzałom do przejścia w erę elektryfikacji pojazdów.
Na chwilę obecną nie wiadomo czy Toto Wolff zgodzi się spełnić żądania Hamiltona, ale wiadomo, że Daimler wykorzystuje na swoją korzyść świetny występ Russella w GP Sakhir, gdzie zawodnik Williamsa nie miał problemu, aby zdeklasować Valtteriego Bottasa, a gdyby nie błąd w pit stopach i pęknięta opona w końcówce wyścigu bez problemu sięgnąłby po swoją pierwszą wygraną w F1.
komentarze
1. gzr
Odważnie, żądać tyle kasy gdy młody kierowca w jego aucie jest w stanie jechać tak samo szybko za niewielką część tej kwoty... Bez cyrków, bez gwiazdorzenia...
2. grzybo
Russel pojedzie za 10% tej kwoty i to wcale nie gorzej, niech go ktoś w końcu sprowadzi na ziemię.
3. HamFan44
Może i ma spore wymagania, ale jest tego wart.
Rekord zwycięstw i niedługo tytułów Mistrza Świata.
4. lucasdriver22
Będę się śmiał jak gwiazdeczka się przeliczy i w końcu Mercedes nie podpisze z nim umowy
5. sliwa007
Wsadzili Russella na jeden wyścig w bolid Mercedesa, podkręcili mu silnik i ... "zobacz Lewis, u nas każdy może wygrywać" a później w kolejnym wyścigu "ścigamy się na skręconych silnikach, bo są nadmiernie wyeksploatowane". Ciekawe to wszystko, w każdym razie występ Russella robi na mnie coraz to mniejsze wrażenie.
6. Malciszek
W dzisiejszych czasach sport, a F1 w szczególności to gierki, polityka, układy i pieniądze. Manipulowanie parametrami bolidów to nic nowego. To konstrukcja Mercedasa i korzystają z posiadania chyba najlepszego bolidu w taki sposób jak im pasuje. Komu chcą to skręcą, komu chcą to podkręcą i nie ma w tym nic nowego.... ale i nic z ducha sportu. To jest BIZNES, a w biznesie wszystkie chwyty dozwolone. Przestańcie patrzeć na F1 jak na sport. To jest show i biznes. Tego co pod powierzchnią możemy się tylko domyślać i spekulować. Jeżeli chcą zagrać Russellem w negocjacjach z Hamiltonem to to zrobią. I nie ma w tym nic złego. To są negocjacje BIZNESOWE, więc wszystkie chwyty dozwolone.
7. zmaciej
Żąda i słusznie. jest twarzą Mercedesa i tego nikt nie może podważać. Może oczywiście się przeliczyć, jak w każdym biznesie, ale myślę, że Jego doradcy dobrze wiedzą co robią.
Według mnie Russel nic jeszcze nie osiągnął i nie byłby tak rozpoznawalną postacią. spróbujcie chociażby wstawić w to miejsce Bottasa. Hamilton jest rozpoznawalny, czy się to komuś podoba, czy nie.
Ja osobiście myślę, że jeszcze trochę negocjacji i będzie kontrakt.
8. FanHamilton
@3 Dzień Dobry HamFan44
9. Sasilton
On może, w końcu ma 7 mistrzów i najwięcej zwycięstw.
Tacy kierowcy nie trafiają się często.
10. Reseller
@6 - Włodarze by chcieli show a w obecnej F1 90% to biznes
11. MikeHill
Trzeba kilka rzeczy tutaj wziąć pod lupę. 1. Hamilton i jego osiągnięcia, 2. Hamilton i jego wartość marketingowa 3. Hamilton i jego gaża względem innych zdolnych. Co do pkt. 1 i 2 to wiadomo za co się płaci, ale pkt. nr 3 ma olbrzymi wydźwięk i to nie tylko za sprawą Russela, choć ten otworzył wielu ludziom oczy.
Uważam, jednak że wynagrodzenia sportowców są wysoko wyśrubowane i nawet nie chcę się wdawać w dyskusję czy ktoś na to zasługuje czy nie. Chodzi o pewien umiar względem innych dyscyplin. Ok. F1 czy piłka nożna to sporty komercyjne. Tak, stoi za tym olbrzymi biznes, ale czy tak powinno to wszystko wyglądać? Jest gdzieś jakiś limit? Płaćmy za sukces, za osiągnięcia faktyczne. Jak np. w tenisie. Taki Nadal czy Federer żyją z tego co wygrywają. Nie wygrasz, dostaniesz tylko wypłatę za udział w turnieju, o ile się do niego dostaniesz. Tenisiści niżej w rankingu grają w kwalifikacjach, a jeszcze niżej muszą czasem grać ligach żeby zaistnieć wyżej. System płacowy F1 oraz piłki powinien być zrównoważony.
Dobrze, że Hamilton powinien dostać premię za wygranie konstruktorów. Dałbym nawet 20%, ale podstawa to powiedzmy sobie szczerze, za co?
12. iceneon
@11. MikeHill
20%? Jaja sobie robisz? Wszyscy pracują na jego sukces, a on ma zgarniać tyle kasy? Ale by była bomba jak by mu podziękowali.
13. MikeHill
@12. iceneon
Reszta dostałaby też wynagrodzona i to z gaży podstawowej Hamiltona :) Proste, podstawa dużo niższa niż 35.5 mln funtów dla Hamiltona + 20% za wygranie konstruktorów i majstra, a 15% za tylko konstruktorów. Wtedy wiemy za co płacimy. Za sukces.
14. XandrasPL
W 96 roku był już jeden taki kozak i każdy wie jak skończył.
15. Skow
@11 Za rozwój samochodu ? Testy ? Marketing ? F1 to nie tenis, gdzie tylko TY jesteś odpowiedzialny za swój wynik. Tutaj 80% wyniku robi samochów dostarczany ci przez twojego pracodawcę, na co niewiele możesz poradzić.
16. Jakusa
To byłoby spełnienie marzeń, gdyby Hamilton przegiął w negocjacjach i Mercedes nie podpisałby z nim kontraktu, ehh szkoda, że taki scenariusz się nie urzeczywistni :)
17. Soto
Przestańcie się wszyscy podniecać tym jednorazowym występem Russella. Oczywiście chłopak pokazał się z dobrej strony, ale jak można oceniać kierowcę po jednym wyścigu? Dodatkowo tor był bardzo specyficzny. Niech przejeździ u boku Hamiltona cały sezon, wtedy będzie miarodajny wynik.
18. Falarek
Dopisuje piąty punkt: W Stuttgarcie przy głównej siedzibie ma powstać jego pomnik coś na wzór Jezusą w Rio cały ze złota.
19. Yachu
Punkt 6
Wszystkie modele Mercedesa AMG black series mają się nazywać Hamilton series...
20. fpawel19669
@17 A kto tu się podnieca? Czy tego chcesz czy nie, jego wyscig w barwach Mercedesa dal zarządowi oręż w negocjacjach z Hamiltonem. A przy okazji okazal się zbawienny dla zdrowia sir Levisa. Wyzdrowiał błyskawicznie.
21. iceneon
@ 18. Falarek
Ale obowiązkowo pomalowany na czarno i w pozycji klęczącej.
22. Now Bullet
@20 nie wiem czy taki oręż.
Mercedes tak czy siak nie może sobie pozwolić na Russela i Bottasa,przy takim składzie jakim zapowiedział Redbull...
Napewno by mercedes nie zdobył by wtedy indywidualnego mistrza,a i w kwalifikacji konstruktorów by mieli bardzo ciężko z takim składem.
Hamilton o tym wie :)
23. END F1
Mulat nie jest żadną gwarancją kolejnego tytułu mistrzowskiego.
Ale o tym najwyraźniej nie wie.
Tak samo jak nie wie, że nie jest Murzynem. :)
24. Hooman
Toto podpisał by z nim umowę na każdych warunkach, przecież to nie jego kasa ale ludzie w centrali kalkulują na chłodno i wiedzą ile jest wart Hamilton i że to oni będą dyktować warunki umowy a nie on.
Mogę sobie wyobrazić wkurw wśród managerów Mercedesa, zatrudnili wyrobnika do konkretnej roboty a ten stawia co raz bardziej absurdalne wymagania i uważa się za współwłaściciela tego biznesu.
25. Michael Schumi
Hamilton może żądać takich warunków, ponieważ nikt nie osiągnął tyle co on, a Brytyjczyk na pewno potrafi dokonać więcej. Jest w dobrej pozycji, bo na rynku nie ma innych kierowców, którzy byliby (na obecną chwilę) na ten samej półce co on. Może i ma wysokie wymagania, ale jestem pewny, że potrafi na to zapracować w postaci kolejnego tytułu. I mówię to jako osoba, która nie przepada za Lewisem.
26. Skoczek130
@sliwa007 - jesteś po prostu zaślepiony "geniuszem" Hamiltona. A prawda jest taka, że od początku ery hybrydowej posiada bezkonkurencyjny sprzęt, który maskuje jego niedoskonałości. Przyszedł nieprzygotowany Russell i zlał Bottasa. Tak, tak... podkręcili mu silnik. ;)
27. Skoczek130
Merc powinien podziękować celebrycie za dalszą współpracę. Za dużo fika. Niech nie zapomina, gdzie byłby teraz, gdyby nie maszynka do wygrywania, którą mu prezentują co roku. ;)
28. Skoczek130
@Now Bullett - nie zdobyliby? Na prawdę liczysz na to, że RBR nagle prześcignie Merca w osiągach? Niedoczekanie. A co RBR po Perezie. Nic to nie zmieni, bo nie mają szans z Mercem.
29. Frytek
Mercedes już dawno nie rozwijał bolidu 2020, więc już dawno przygotowali maszynę do wygrywania w 2021. Lewis zamiast cieszyć się że może bez problemu zdobyć kolejny tytuł i kolejne rekordy to jeszcze żąda nie wiadomo czego żeby wypuścili go do maszyny do wygrywania.
Ale bym zacierał ręce gdyby Merc się na niego wypiął i dał wygrywać młodemu. Ferrari nie bało się zatrudnić młodego (choć to nie w ich stylu) i źle na tym nie wyszli, ile kasy przy tym zaoszczędzili to nawet nie wspomnę
30. Soto
@Skoczek130
A Ty jesteś zaślepiony niechęcią do Hamiltona i na siłę będziesz wszystkich przekonywać, że wygrywa wyłącznie dzięki bolidowi.
31. sismondi
Naprawdę nie rozumiem części ludzi wypowiadających się nt Lewisa na razie jest betonowym kierowcą zdobywa tytuły jest cały czas na topie ....zdobywa punkty dla merca to po co te wymysły o Dżordżu co to dla takiej firmy parę baniek ? Samochód działa kierowca działa i się jedzie przyjdzie czas na młodych to pokażą co potrafią .....
32. Medicus
@29. Frytek - tylko pamiętaj, że Ferrari najpierw zatrudniło równolegle młodego, a nie zamiast. Porównali i dopiero podziękowali staremu.
Russell powinien zastąpić Bottasa, po sezonie można by dopiero porównać dokonania.
Luis mimo wszystko pozostaje gwarantem wygranych. W Mercedesie jest nie do pokonania. Każdy inny kierowca być może, ale nie na pewno, to czyni różnicę.
33. sismondi
@32 Dokładnie
34. sliwa007
29. Frytek
Zmiana składu zawsze jest ryzykowna, być może wezmą Russella i będą wygrywać a może jednak nie będą.
Hamilton mimo wszystko jest gwarantem stabilności i najwyższych osiągów.
Mówiąc krótko albo płacą dużą kasę za Hamiltona i cieszą się z dominacji w kolejnym sezonie, albo biorą taniego Russella i tak na prawdę dostają kota w worku.
Pamiętajmy także, że Russell ma ważny kontrakt a za ugodę z Williamsem również trzeba zapłacić. Za Bottasa zapłacili 10 mln funtów to za takiego Russella pewnie z 15-20 trzeba by zapłacić. Ostatecznie taki Russell może wyjść drożej niż Hamilton.
35. Franczos2010
Warunek siódmy musi mieć bottasa jako teammatea bo inaczej pokaże się prawdziwa moc lub nie moc Hamiltona
36. hubertusss
Hamilton zaczyn a być śmieszny ze swoimi żądaniami. Widać, ze odlatuje. Gdyby jeszcze słynął z milionowych przelewów na różne cele charytatywne. To może władzom Daimlera było by łatwiej zrozumieć, ze walczy nie dla siebie. Jednak jego walka o lepszy świat czy równość to raczej działania bez kosztowe. Chce projekt one to niech se kupi. Stać go. Rosberg sobie zamówił. No i najlepsze z tymi samochodami elektrycznymi. Gwiazda sportu opartego na silnikach spalinowych ma pomagać wprowadzać elektryki. Może i by wypaliło. Ale kto wie czy nie zacznie im fochów stroić, klękać czy każe pomalować na czarno?
37. FanHamilton
Gdyby Nie Dominacja to Hamilton miałby chociaż jednego tytułu
38. Skoczek130
@Soto - po prostu trzeźwo patrzę na całą sytuację. Gościu myśli, że jest Sprite, a Merc pragnienie. Ale tylko z Mercem może pobić rekord Schumiego w ilości tytułów mistrzowskich. Merc z kolei poradzi sobie bez niego. Russell pokazał, że bez przygotowania jest w stanie z marszu być szybszym od Bottasa. A co po serii testów oraz dostosowania bolidu pod niego? Zarząd Merca nie chce odpuścić, bo wie, że Hamilton nie ma wyjścia. Musi zejść ze swoich żądań, bo inaczej wyląduje na bruku. A oni w każdej chwili będą mogli sięgnąć po Russella. I nie oszukujmy się. RBR i Ferrari nie byli i nie będą rywalami dla "srebrnych strzał", dopóki nie dojdzie do rewolucji technicznej.
39. hubertusss
Dokładnie. Mercedes ma dalej dominujący samochód. Zimą nawet moc silnika zdołali podnieść o 25 KM. Russell pokazał, że ten samochód naprawdę dużo robi. I gdyby Mercedes wziął Russella i kogoś za cienkiego Bottasa naprawdę nie byli by bez szans gdyby nawet RB i Ferrari znacznie się zbliżyły z osiągami swoich aut. A co raczej nie nastąpi.
40. Frytek
@34
Z tymi 15-20mln to trochę popłynąłeś, Russell chętnie pojechał by dla nich nawet za darmo.
Kota w worku to by brali gdyby nie wirus Lewisa, ten kot właśnie wyszedł z worka gdy wsiadł do jego bolidu. Nadal nie wiadomo co to za kot ale pokazał że jest prawdziwym kocurem a nie jakimś miauczkiem.
Lewis oprócz kasy chce mieć jeszcze jakieś wpływy. Nie bez powodu ten kontrakt nie jest jeszcze podpisany, być może szefostwo przejrzało w końcu na oczy
41. AMG_1398
@26 @38
Bottas bez strugi z tragicznym okrążeniem objechał George?a w Q3.. w wyścigu na drugim stincie pokazał lepsze tempo, bo odrabiał po 0.5-0.6sek na okrążenie i się bardzo zbliżał, No ale wyjechał SC i to uratowało George?a :)
Wątpię w to żeby nagle Daimler wystawił Lewisa.. ale Lewis zaczyna fikać za bardzo. Coś mi się zdaje że to się zakończy rocznym kontraktem i dalszymi negocjacjami.
42. sliwa007
40. Frytek
Nie rozumiesz. Nie chodzi mi o kontrakt dla Russella w kwocie 15-20mln tylko dla Williamsa w zamian za przedterminowe zwolnienie go z kontraktu. Russell ma ważny kontrakt z Williamsem i nie może ot tak przejść do Mercedesa. Williams musi na to wyrazić zgodę a za darmo tego nie zrobią.
43. fpawel19669
@31 Za diabla Cię nie rozumiem. Nikt o zdrowych zmysłach nie krytykuje Hamiltona za klasy sportowej. Przecież to absolutny top. Problemem jest niespecjalny czas na wielkie kontrakty i właśnie występ - tego pogardzanego prze Ciebie - Russell'a. Telemetria wyścigu musiała zrobić wrażenie i na zarządzie Daimlera i na Hamiltonie. Jego pozycja osłabła i tyle. A co ewentualnie wynegocjuje - to jego. Ja bym sobie życzył, żeby nic, ale to (prawie) niemożliwe.
44. nekos
Cudnie by było gdyby przegiął, a merc się wypiął i wziął Russella :) Nierealne, ale pomarzyć można ;)
45. AndrzejOpolski
Negocjacje jak negocjacje - konflikt interesów, więc jedna strona stawia wysokie warunki aby mieć z czego zejść a druga strona wyciąga z jednej kieszeni "grosze" wiedząc, że musi z drugiej kieszeni sypnąć "złotem" aby wypracować konsensus. Obecnie Mercedes to najlepszy zespół z najlepszym bolidem a Hamilton to najlepszy kierowca w stawce - obie strony są skazane na siebie bo razem sięgają po wszystko można wyciągnąć z F1.
Jak wiadomo to takie negocjacje są objęte ścisłym embargiem na przekazywanie jakichkolwiek informacji do mediów czyli tak naprawdę wszyscy komentują plotki, przypuszczenia, spekulacje etc.
Zabawne są wpisy typu "jak Mercedes nie podpisze kontraktu z Hamiltonem to Lewis zostanie na bruku" czy "Russell zastąpi Hamiltona bo jest na Jego poziomie i pokazał, że a kierowca to 20% a bolid to 80%, który maskuje niedoskonałości kierowcy".
46. Frytek
@42
Jeszcze nie dawno los Russella w Williamsie wisiał na włosku, była opcja że mogli go zwolnić ot tak. Zapewne działa to też w drugą stronę tym bardziej że jest on związany z Mercedesem a Williams ma ich silnik.
Merc mógł ot tak zabrać go na jeden wyścig to z pewnością bez problemu mogą go zabrać na cały sezon, kwestia obniżki ceny silników albo coś w tym stylu
47. Frytek
Poza tym Russell nie jest jeszcze topowym kierowcą żeby trzeba było płacić grubą kasę za zerwanie kontraktu, może w przyszłości ale póki co to wschodząca gwiazda
48. sliwa007
46. Frytek
Jasne, Williams odda go za darmo, niech i tak będzie...
49. XandrasPL
Ile jest warty roczny kontrakt Russella? Za bańkę go zwolnią a pewnie poproszą o Vandorna czy coś takiego.
50. konewko01
I taki pazerny cłowiek dostał tytuł rycerski. Wiadomo co znaczy taki tytuł. Nic.
51. Orlo
@sliwa007
A jakaż to różnica dla Williamsa, kto dla nich jeździ? Mieli tego geniusza Russella przez 2 sezony i ani jednego punktu nie dowiózł do mety... W tym sezonie jakby podmienić Lewisa z George'm to raczej niewiele by zmieniło w klasyfikacji, na pewno nie konstruktorów...
Aspekt sportowy raczej jest w tych negocjacjach średnio ważny. Merc prawie na pewno będzie znowu dominował, więc i z młodym dadzą radę. Ale Ham ma okazję do zdobycia ósmego tytułu. Jako kierowca Merca. To dla nich spora reklama jakby nie patrzeć. Lewis jest sprytny. Wyrobił se już status celebryty. Zwalniając go, Merc nie tyle zwolni kierowcę, ale bardziej produkt reklamowy... Pewnie spotkają się w połowie i podpiszą kontrakt na ten jeden rok, by później mu podziękować. Taka marka jak Merc też nie lubi być szantażowana...
52. Hooman
Biznesmeni w zarządzie Mercedesa nie lubią gdy ich się szantażuje, możliwe że podjęli już decyzję pozostaje tylko kwestia jak to strategicznie rozegrać. Jeśli ktoś myśli że Merc jest zdany na tego, wielkiego mistrza to chyba nie rozumie kto kogo tu zatrudnia i kto wykłada kasę. Gdyby podobne pertraktacje toczyły się z Vettelem to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej ale tutaj istnieje przepaść mentalnościowa.
53. sliwa007
51. Orlo
Nie rozumiesz podstaw biznesu. Mercedes gdyby przegonił Hamiltona to stoi pod ścianą i każdy zespół wykorzysta taką okazję by coś zarobić.
Za zapchajdziurę Bottasa zapłacili 10 mln funtów to za Russella, który byłby tam liderem też by musieli płacić. Jeśli nie gotówką to rabatami na silniki, skrzynie itd.
54. weres
@52
Dlaczego ignorujesz fakt, że zespóła Mercedesa tylko w 1/3 należy do producenta samochodów a w 2/3 do Wolffa i Ineos, a zarówno Wolff jak i Ineos chcą w zespole Hamiltona?
55. hubertusss
@53 sliwa007 nie uprawiaj tu demagogii. Ja myślę, ze gdyby Mercedes chciał to stać ich na wykup Russella z Wiliamsa więc twoje pisanie jest bezcelowe jeśli chodzi o ten aspekt.
56. Jacko
@52. Hooman
A co Ty możesz wiedzieć o zarządzie Mercedesa? Jak widać, zresztą tak samo jak większość tu piszących, masz bardzo blade pojęcie o tych sprawach...
Dla Mercedesa wcale nie jest obojętne kto im te tytuły zdobywa i kolejne rekordy z Hamiltonem (tym bardziej, że zaszli przez te lata już tak daleko) stanowią dużo większą wartość dodaną, niż nawet podwójne mistrzostwo z jakimś nowym kierowcą, zaczynającym "od zera". Wszystkie to rekordy indywidualne idą po części tak samo na konto zespołu, dzięki któremu taki Hamilton je zdobywa. Podobnie do historii przechodzą zazwyczaj mistrzowie indywidualni i przy okazji bolid jakim to zdobyli, a o jakimś mistrzostwie konstruktorów mało kto pamięta.
Paradoksalnie, to Wy wszyscy negujący po każdym GP umiejętności Hamiltona i podkreślający tylko zasługi bolidu Mercedesa sprawiacie, że ciągle się o tym mówi, a to nakręca koniunkturę, przez co i on może stawiać takie żądania. Także śmiało do przodu, deprecjonujcie go, wyszydzajcie, obrażajcie, a dzięki temu i on i Mercedes będą zarabiać jeszcze więcej :)
57. nonam3k
Wydaje mi się, że zespół mercedesa wsadził GR tylko po to żeby mieć asa podczas negocjacji tego nowego kontraktowu . Nikt nie ma zamiaru pozbywac się Hamiltona a tylko ograniczyć jego dziwne zadania.
58. fpawel19669
@57 Nie, to tylko skutek uboczny. Mercedes po prostu chciał sprawdzić ile jest wart i jak sobie poradzi Russell w ich bolidzie. Jak wyszło - wszyscy wiemy. Tak wiec przy okazji zdobyli środek nacisku na Hamiltona w negocjacjach.
59. sliwa007
58. fpawel19669
Jedno nie wyklucza drugiego. Mogli sprawdzić Russella i przy okazji zdobyć narzędzie do nacisków na Hamiltona.
Wystarczy, że dali Bottasowi bolid słabszy o 10-20 KM. Kibice zachwycili się Russellem, Hamilton trochę stracił zapał w negocjacjach, ale Mercedes i tak zna prawdziwe tempo swoich zawodników, bo stratę mocy są w stanie przeliczyć.
60. balober
@59
Haha tak tak, zabrali KM Bottasowi. Tak sie śmiałeś z Xandiego z jego teorii, a sam lepszy niestety nie jesteś ;)
61. sliwa007
60. balober
Czyli nie masz pojęcia o F1. Zespoły różnicują osiągi swoich bolidów i wpływają w ten sposób na wewnętrzną rywalizację swoich kierowców. To nie są żadne teorie spiskowe tylko fakty.
A w przypadku Russella sytuacja jest na tyle dwuznaczna, że żadnego scenariusza nie można wykluczyć.
62. fpawel19669
Jedno jest pewne, Mercedes, a co za tym idzie także Hamilton, wiedza doskonale na co stać Russell 'a. Cala telemetria jest na komputerach koncernu.
63. lechart
38. Skoczek130 .. Poszedł bym dalej. Teraz to HAM powinien zapłacić Mietkowi, jeżeli chce mieć 8-my tytuł ... :))
64. fpawel19669
@63 Dobre, przekorna teoria, ale nie pozbawiona sensu. Pytanie, kto jest komu bardziej potrzebny, Levis Mercedesowi czy Mercedes Levis`owi? Ja odpowiedz znam.
65. adriangcfy
Moim zdaniem i tak pewnie dostanie większość ze swoich życzeń. Mercedes nie zaryzykuję zmianą na innego kierowcę bo mają ?pewniaka? i zdobędą kolejne mistrzostwo z takim bolidem jaki mają. Przed występem Russella moje zdanie było takie ze większość zawodników która dostałaby taką szanse jak on ukończyłaby wyścig na pierwszym miejscu. Szkoda tylko że nie można zmienić Bottasa na Russella wtedy przekonalibyśmy się czy władca Hamilton jest taki dobry obstawiam że miałby duże problemy z Russellem a nie wspomnę już jak drugi fotel w Mietku zająłby Verstapen. Tutaj jestem pewien że Hamilton by przegrał...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz