A mógł wypowiadać się tylko w ojczystym języku, ale jakby nie było jakiś pożytek z tej kary będzie. Być może dzięki niemu pojawi się jakiś talent rodem z Afryki.

Czyli powstanie Caddy wyposażony w myśl techniczną Renault. To może nawet się udać, pod warunkiem że finansowo się to będzie spinać, a na to już szansę są marne.

Dziś mają stosunkowo proste zadanie, jeszcze nie tak dawno temu trzeba było operować pedałem sprzęgła i drążkiem zmiany biegów. Po jednym z takich wyczerpujących wyścigów Nigel Mansell musiał być podtrzymywany przez dwóch ludzi z ekipy gdy stawał na podium.

Jeśli chęć zysku będzie brała górę nad sprawami bezpieczeństwa, jeśli kierowcom coraz bardziej będą przykręcać śrubę to zdarzać będą się wypadki, będą ofiary.

Każdy chętnie przypisuje sobie zasługi za wszelkie sukcesy ale kto w takim razie jest odpowiedzialny za te kompromitujące porażki? Będąc bossem bierze się odpowiedzialność za całokształt.

Można powiedzieć że to był dobry wybór, teraz będą startować pod marką MG Haas. Marka MG jeszcze nigdy nie aspirowała do tego by konkurować w F1.

Jak tak dalej pójdzie to w Europie już za kilka lat nie będzie żadnych wyścigów F 1 a GP Europy znów odbywać się będzie w Baku.

Można w tani sposób poradzić sobie z tym problemem instalując elastomerowe amortyzatory pod fotelem kierowcy.

Wrócą do aktywnego zawieszenia i będzie po problemie, FIA na pewno się zgodzi.

Wyobrażam sobie jak wyglądałby Grosjean po ucieczce z płonącego bolidu gdyby miał na sobie jakieś żelastwo. Ten przepis w zasadzie jest stworzony by podnieść poziom bezpieczeństwa kierowców. Czy ktoś jeszcze neguje sensowność zapinania pasów?

Być może dopiero za kilka lat dowiemy się dzięki jakiemu to oprogramowaniu zawdzięczmy niezwykłą moc silników Mercedesa. Może jest podobnie jak z silnikami wysokoprężnymi VW, podczas kontroli wszystko OK a na torze aktywowany jest inny tryb pracy.

Czy Orlen prowadzi jakieś interesy w Chinach, to po co miał by się reklamować na bolidach F1z Chińczykiem za sterami? Mam nadzieję że Kubica znajdzie dla siebie jakieś bardziej satysfakcjonujące zajęcie niż statystowanie w garażach Alfy.

"Ostatecznie musiał jednak uznać wyższość Brytyjczyka"...Raczej Mercedesa.

Sebastian, mamy dla ciebie propozycję nie do odrzucenia; kontrakt na następny rok z gażą obniżoną o 50%. Nie akceptujesz, to mamy tu doświadczonego kierowcę który wykona lepszą robotę za znacznie mniejszą kasę.

Czy Bottas, po tym jak potraktowano go w zespole Mercedesa będzie chciał przyjąć z łaski Wollfa posadę w trzeciorzędnym zespole? Bardziej prawdopodobne że przeniesie się za ocean i będzie występował w którejś z amerykańskich serii.

Dziwię się że Bottas akceptuje takie protekcjonalne i upokarzające traktowanie. Nie zdziwiłbym się gdyby w którymś z kluczowych wyścigów przeciął swoim, przednim skrzydłem tylną oponę Hamiltona pozbawiają go tym samym szans na mistrzostwo.

Ten prototyp będzie miał pewnie tyle wspólnego z torową wersją nowego bolidu ile mają wizualizacje nowych modeli znanych marek samochodów produkowanych w milionach egzemplarzy.

A może Lewis powinien przesiąść się do Williamsa, mógłby udowodnić że jest wybitnym kierowcą i potrafi wygrywać na każdym sprzęcie. Najbardziej jednak prawdopodobne że w przyszłym sezonie całkiem zmieni się obsada Mercedesa o ile jeszcze ta marka przetrwa w F1.

Może należałoby całkiem zrezygnować ze wspomagania i przy okazji powrócić do ręcznej skrzyni biegów. Widowisko zyskałoby na atrakcyjności i okazałoby się kto może aspirować do miana pilota F1.

Właściwie to wszyscy powinni być zadowoleni, Hamilton dzięki "manewrowi" Bottasa zyskał czas by wydobyć się z bagna a zespół też dobrze na tym wyszedł bo Valtteri mógłby zdobyć co najwyżej punkt lub dwa za to Lewis wniósł większą zdobycz punktową za drugi miejsce. A Dżordż zdał sobie sprawę że nie warto się awanturować jeśli chce jeszcze myśleć o dalszej karierze w Mercedesie.

Czy to nie zastanawiające że jakoś dziwnym trafem "wyparował' zapis z kamery onboard z bolidu Bottasa? Przecież gdyby się zachował wszystko byłoby jasne. Relacja Russela brzmi bardziej wiarygodnie.

Może być tak że Max skasuje Hamiltona a Bottasa wyeliminuje awaria i szansa na zwycięstwo Ferrari będzie na wyciągnięcie ręki.

Mają szanse zdobyć kilka punktów w wyścigach podczas których będzie dochodzić do masowych karamboli.

Wie wszystko o silniku Mercedesa...Czyżby był współodpowiedzialny za jego konstrukcję? Nawet jeśli by jakąś wiedzę rzeczywiście posiadał to jaki użytek Honda mogłaby z tej wiedzy zrobić, przecież zablokowano rozwój jednostek napędowych w tym sezonie a Honda i tak wycofuje się z F1.

Ostatnio kilku zawodowych sportowców miało wypadek ze skutkiem śmiertelnym podczas jazdy na rowerze. Robert Kubica też zaliczył w ubiegłym roku nagłe spotkanie z maską samochodu wyjeżdżającego z podporządkowanej zakończone tylko skasowaniem roweru.