Montezemolo: Vettel będzie kiedyś jeździł dla nas
Według doniesień niemieckiego tabloida Express, Luca di Montezemolo- prezydent Ferrari, uważa że Sebastian Vettel pewnego dnia zasiądzie za kierownicą czerwonych bolidów.„Sebastian jest szybki, inteligentny i młody” miał powiedzieć Montezemolo. „Będzie jeździł czerwonym bolidem wcześniej czy później.”
Z kuszących propozycji Ferrari dobrze zdaje sobie sprawę właściciel Red Bulla: „Seb chce jeździć dla Ferrari pewnego dnia. Utrudnimy mu tą decyzje jak tylko potrafimy.”
Według doniesień niemieckiej prasy Ferrari kusiło ostatnio także projektanta Red Bulla, uznanego w kręgu Formuły 1, Adriana Neweya, jednak ten odrzucił ofertę.
komentarze
1. sliwa007
Montezemolo musi pamiętać że w kolejce jest jeszcze pewien Polak o większym talencie niż Vettel. Zresztą może sobie dobiera skład na trzy bolidy...
2. RentonB
Polaka problemem jest to ze jest Polakiem. Robert niestety MUSI wygrac Monako w tym roku zeby przejzeli na oczy. Wogole to nie rozumiem czemu Vettel zamiast Kubicy, przejscie polaka mialo by podloze biznesowe w polsce poniewaz Santander wchodzi do nas.
3. kempa007
2. RentonB ROTFL i pewnie zwiekszy sie przez to sprzedaz Ferrari w Polsce...
4. TomPo
Bo za KUBkiem nie ma nic :/ Gość daje TYLKO talent o to niestety za mało w dzisiejszych czasach w tym pożal się boże "sportowym" światku. No i VET to showman o buzi dziecka a KUBek wygląda przeważnie jak zbity pies, nawet jak się cieszy (raz na pół roku) - ot i cały problem.
Polskie firmy za cienkie w uszach żeby Mu pomóc i siebie przy okazji wypromować, bo kasa jaką trzeba tam włożyć jest pewnie niewspółmierna do zysków, szczególnie że ile jest firm polskich działających na świecie żeby reklama XYZ miała sens na wyścigach? Zaścianek i tyle.
5. fotoman
2@ Co najwyżej Fiacika 500-tki, jak dobrze reklamę pociągną ;)
6. 6q47
L di M widzi w Sebie "czupurka".
Przynajmniej był taki do tej pory - Korona może go zmienić na plus.
Nie wiem, czy będąc Mistrzem będzie równie skuteczny co kolizyjny... stawiam na skuteczność.
Co do pobytu w Ferrari.
W tej chwili Seba jest zobowiązany do obrony Korony. Ostatnio Ferrari nie zapewnia komfortu pracy, tym bardziej obrony. Wysoka pozycja Alonso nie jest przypadkowa, jednak nie jest to narzędzie (bolid) do walki. Determinacja w ściagnięciu Go do siebie sama w sobie jest ok, natomiast trzeba się skupić na tym, czego oczekuje każdy kierowca. Tym bardziej jak się nie ma na pokładzie speca zbliżonego umysłem do Newey-a. Takiego kreatywnego - nie kalkującego.
Pozdr.
7. prezesq
RentonB - Vet zamiast Kub tylko dlatego że ten pierwszy zdobył majstra zdecydowanie najlepszym bolidem w stawce dzięki zbiegowi okoliczności, a ten drugi zostal okrzyknięty "czarnym koniem" sezonu oraz popełniającym najmniej błędów na torze kierowcom. Myślę, że wybór pana Mon był logiczny. Śmiechu warte. Ciekawi mnie co by dziś mówił ten pan gdyby majstrem został np. Web?
8. fankaVettela
Chciałabym żeby Red Bull jak najdłużej 'utrudniał' mu tę decyzję. Ale tytuł z Ferrari też kiedyś zdobędzie ;-)
1. dlaczego 'większym' ?
9. BLOO
Robert ma zawsze pod górke , i zawsze daje rade. Co do Polskich firm to juz jest N-gine oraz lotto. i dziwię się dlaczego jeszcze nie ma Orlenu . Zamiast sponsorowac żałosne relacje i Zientarskiego mogli by sie wykazać jajami i zainwestować w nalepkę na bolidzie Roberta
10. Jaro75
Do Robsa telentu to daleko wszystkim.
Problem , tak jak koledzy wyżej piszą to plecy (kasa z ojczyzny) i sam charakter.
Pan "palec" to dzidzia na której wszyscy chcą zrobić kasę i każdy chce się z nim pokazać a może nawet coś więcej zrobić... :))
a Robertos ? Twardy gość z jajami jak K2 któremu najlepiej nie przeszkadzać nawet na sekundę w tym co kocha robić czyli w ściganiu się.
I za to Go kocham !!!
11. FTS
a gdy nastąpi ten dzień przestanę być fanem Ferrari
12. sliwa007
8. fankaVettela, zapewne Ciebie nie przekona żaden rozsądny argument więc nie wiem czy jest sens się tutaj rozpisywać. Dla mnie Kubica jest lepszy niż Vettel z wielu powodów.
Gdyby Robert w tym sezonie jeździł w Red Bullu to tytuł miałby już w połowie sezonu, Vettel męczył się do końca i wygrał tylko dlatego że Ferrari popełniło błąd.
W tym sezonie pokazał że szybki jest tylko wtedy gdy ma pusty tor przed sobą, gdy pojawiały się jakieś komplikacje taki szybki już nie był. Był efektowny w...rozwalaniu bolidów.
A i jeszcze jedno, nie ma to za wiele wspólnego z umiejętnościami ale jednak jakieś znaczenie ma. Otóż Vettel nie umie przegrywać i przyznawać się do popełnianych błędów. Zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie i zwali winę na innych. Nie potrafi okazać szacunku dla kolegi z zespołu, wykonuje jakieś obraźliwe gesty, jak dziecko w piaskownicy.
Ps. Jakoś jak widzę twój nick to podświadomie czytam "FanatyczkaVettela". Ciekawe czy inni też tak mają:)
13. f1at
Nie wiem co on widzi w Vettelu. Takim bolidem i poparciem zespołu połowa kierowców w stawce zdobyłaby majstra, a 5 z tej połowy pewnie kilka GP przed końcem sezonu..
14. mariusz199734
Vettel w Ferrari-haha
Lubiłem go lecz teraz troche traci moje poparcie...
15. fankaVettela
12. sliwa007 - nie no, ja tylko grzecznie pytam, nic nie sugeruje. Po prostu często to powtarzacie że Kubica jest lepszy, ma większy talent, ja rozumiem każdy może mieć swoje zdanie, ale zawsze mówicie to z taką pewnością i przekonaniem, że aż wam zazdroszczę, bo ja tej pewności nie mam. Nigdy nie widziałam ich jeżdżących 'na równi', w jednym zespole, tym samym sprzętem, a wydaje mi się że tylko wtedy mogłabym to ocenić, zresztą nieważne.... "Vettel nie umie przegrywać i przyznawać się do popełnianych błędów" - otóż mylisz się bardzo, on doskonale wie kiedy wina jest po jego stronie i wtedy potrafi przyznać się do błędu. Byłabym złośliwa, to bym napisała że ja tutaj większość nicków czytam 'fanatykKubicy', no ale powiedzmy że nie jestem ;) Warto jednak zauważyć że teksty typu "kocham Roberta" są tu dosyć popularne... :p
16. RoninRonin
Tacy są Niemcy. Co tu komentować. Chciało by się kiedyś zobaczyć jak Kubica leje Vettela, Hamiltona i Alonso ... takie moje życzenie noworoczne jeśli chodzi o F1.
17. fankaVettela
tylko mi tu nie wyjeżdżać z BMW za chwile :P
18. RentonB
3.Chodzi mi o Santander a nie o Ferrari
19. saint77
@15. fankaVettela: zauważ, że Vettel "przyznaje" się do błędu po czasie, kiedy spece od PR ułożą mu zestaw informacyjny dla prasy:)
Pierwsza reakcja jest zawsze prawdziwa, a on nigdy nie rozumie dlacze: dostał karę, ktoś w niego wjechał, lub ktoś mu nie ustąpił.
Kierowcą jest znakomitym, muszę to przyznać, ma charakter wyścigowy. Bez kompromisów chce być najlepszy i tyle. Ok. Ale przy tym nie dostrzega swoich błędów, które popełnia tak jak każdy inny kierowca łącznie z Kubicą. Tyle, ze Robert popełnia ich chyba najmniej. Jego opanowanie, chłodna kalkulacja i rozwaga wtedy gdy trzeba być rozważnym powoduje, że jest o wiele bardziej utalentowany od dziecinnego Vettela.
Gdyby Vettel miał choć połowę tych cech Roberta, to mistrza miałby już po 70-80% sezonu.
Moim życzeniem świąteczno-noworocznym jest, aby Robert otrzymał bolid w 90% tak dobry jak będzie miał w przyszłym sezonie Vettel.
Wtedy nie będzie złudzeń kto jest za kim:)
20. seb_1746
8. fankaVettela- Robert jest lepszym kierowcą min. dlatego, że nie rozwala tak bolidów jak Vettel, pokonał Vettela w kwalifikacjach w Monaco mimo słabszego bolidu.Poza tym wydaje mi się, że Kubica wnosi o wiele więcej do zespołu, jak również w rozwój bolidu. Jest znany i lubiany we Włoszech i wg. mnie jest naturalnym kandydatem do Ferrari.
21. RoyalFlesh F1
No jakby Vettel zamienił się w tym roku bolidami z Fernando to nawet nie byłoby mowy o nim. Bo jest gorszym kierowcą i kropka.
Zresztą Ferrari wie co to rynek Niemiecki i pewnie wie ile spadły obroty po odejśćiu MSC.
Wogóle to F1 to już się jakaś parodia sportu robi.
W Ferrari jeździ Alonso bo jest niezłym kierowcą i ma olbrzymiego sponsora.
W Mercedesie MSC bo sprzedaż Merców wzrosła w niemczech.
W RBR Vettel bo pan od napojów energetycznych cieszy się dużą sprzedaża tych trunków w Niemczech.
W Williamsie Pastor bo przyniesie mnustwo kasy.
W Suberze to samo co w Williamsie.
W L Reno rusek który jest najgorszym debiutantem ale otwiera rynek Rosyjski.
Tragedia
22. Orlo
@saint77
Zastanów się z tymi 90%. Na każdej minucie traciłby w takim bolidzie 6 sekund:P
Ktoś śledził statystyki dokładniej niż ja i może mi powiedzieć czy Vettel wygrał w tym roku(albo i w całej karierze) nie startując z PP? Chyba w Malezji tak było, ale czy gdzieś jeszcze?
23. RoyalFlesh F1
Soy za ortografa
24. seb_1746
8. fankaVettela- FANKA poza tym jeżeli uważasz, że Vettel jest lepszy to przytocz swoje argumenty potwierdzające taką tezę. Myślę, że wszyscy na forum chętnie je przeczytają. Kibice Kubicy bez problemów piszą dlaczego cenią Roberta wyżej od Vettela, kolej na Ciebie...
25. saint77
@22. Orlo: racja. Trochę zbyt ogólnie może to ująłem.
Ale mam przeczucie, że w nadchodzącym sezonie Lotus Renault nie będzie az tak odstawał od czołówki jak obecnie.
26. fankaVettela
24. seb_1746, nie żartuj, ja nic takiego nie powiedziałam, poza tym gdzieżby taki Vettel mógł być lepszy. Jego osiągnięcia trzeba rozpatrywać zupełnie w innych kategoriach:
- jeździł najszybszym samochodem, co najmniej połowa kierowców w obecnej stawce na jego miejscu zdobyłaby mistrza już w połowie sezonu,
- to że miał najwięcej awarii z całej czołówki, w ogóle nie powinno się brać pod uwagę, w końcu dobry kierowca poradziłby sobie i z tym . Dodam że problemom technicznym w przypadku Vettela, winny jest Vettel.
-wygrywał przeważnie startując z PP, takie zwycięstwa się nie liczą, bo co to jest wygrać z PP, żaden wyczyn.
- jeżdzi w RBR dlatego że " pan od napojów energetycznych cieszy się dużą sprzedaża tych trunków w Niemczech" . Vettel to Niemiec, to stawia go ponad innymi. W żadnym wypadku nie trafił tam gdzie trafił dzięki swojemu talentowi, no bądźmy poważni, za wszystkim stoi kasa.
-ma niesamowite wsparcie zespołu, które dochodzi już do tego stopnia, że celowo szkodzą Webberowi i to przez cały sezon.
- jest dziecinny , nie ma charakteru, potrafi rozpłakać się jak dzieciak ze wzruszenia i naturalnie okazywać emocje. To bardzo źle, powinien być przecież taki jak Robert.
- tytuł zdobył zupełnie przypadkiem, niesamowity farciarz, no ale cóż zrobić. Nieważne, że Vettel pobija wszelkie rekordy, to zupełnie się nie liczy. Robert Kubica na pewno zrobiłby to lepiej i wcześniej. Oczywiście gdyby był Niemcem.
27. fankaVettela
"pan od napojów energetycznych cieszy się dużą sprzedaża tych trunków w Niemczech"
Jeszcze odnośnie tego mam takie pytanie. Skoro tak jest, to po jaką cholerę jeszcze trzymają w tym zespole Marka Webbera , co im daje Australijczyk. Przecież można by wziąć Heidfelda, dobry kierowca, poza tym oczywiście Niemiec..
28. seb_1746
26. fankaVettela- nie takiej odpowiedzi się spodziewałem, prosiłem o argumenty a nie jakąś ironię; dlatego jak chcesz rozmawiać poważnie- to napisz jakie argumenty wg. Ciebie przemawiają za Vettelem.
29. Jaro75
Kogoś muszą trzymać aby na jego tle "dzidzia" dobrze wypadła :)
Przecież nie wezmą Roberta bo wtedy żałoba w Niemczech pewna :)
Pozdr.
30. sliwa007
15. fankaVettela To jest polskie forum, mamy w F1 utalentowanego kierowce logiczne jest więc że większość forumowiczów mocno trzyma za niego kciuki. To raczej Twoje podejście jest dziwne. Oczywiście masz prawo kibicować komu chcesz, jednak niektóre Twoje wypowiedzi są prowokujące. To tak jakbyś wkładała kij do gniazda os i dziwiła sie że Cię atakują. Bronisz Vettela nawet wtedy gdy jego wina jest ewidentna, czasami lepiej jest przemilczeć pewne fakty...
Pozdrawiam!!!
31. fankaVettela
28. seb_1746 , nie ma. Wszystkie argumenty przemawiają za Robertem Kubicą.
32. marioblondi
Monte di ... itd jest tak cienkim menagerem, że lepiej by się nie wypowiadał. Pod jego rządami Ferarka schodzi na psy. Jak dla mnie to fajnie by było jakby wzięli do siebie teraz Vettela ... a na jego miejsce do RB Kubka. Kubek nie musi mieć mistrza z Ferrari. Wystarczy mu inny dobry bolid .
33. Janosoprano
@2 Kempa - z szacunkiem którym Cię darze ale akurat ferrari oprócz włoch miało największą sprzedaż w POLSCE w 2008 lub 2009 roku...poza tym stąd właśnie dlatego buduja tutaj salon firmowy;) Więc chociażby to ROTFL nietrafione ;)
Pozdrawiam i Życze wesołych Świąt!!!
34. RoyalFlesh F1
27. fankaVettela
A co ty sobie myślisz że po co inwestuje się tyle milionów w ten sport? żeby się chłopaki pościgali. Mnieszym nakładem kosztów mogliby się ścigać na gokardach. I też mozna by wyłonić mistrz.
Nie on inwestuje kilkanaście milionów a może już ta kwota przekroczyła nawet miliardy odkąd jest RBR żeby tylko dwóch kierowców się w nim ściagało.
Twój tok myślenia jest porażający. Zresztą cel pana od napojów został osiągniety. Przykładem jesteś ty? Vettel jest najlepszy i wogóle ale dlaczego??? to już nie potrafisz napisać. Ile razy miał wpadke też nie potrafisz przyznać racji.
35. saint77
Ok.
- tak, Vettel jest najlepszy z najlepszych, taki Alonso, Hamilton czy Kubica to odstają od niego na kilometry, wystarczy zobaczyć gdzie KUB w generalce się znalazł.
- tak, Vettel mmiał same awarię, jak wjechał w Marka to przecież też była awaria bo przecież powinien go przepuścić a on bezczelnie jechał swoim torem jazdy, skandal w biały dzień.
-tak, okazywanie emocji kręcąc palcem przy głowie jest powrzechne u wszystkich kierowców, szczególnie u Kubicy - ten to tylko się wścieka na wszyskich razem i każdego z osobna.
- tak, odebranie części bolidu jednemu kierowcy i oddane go innemu bez wiedzy i zgody tego pierwszego to tylko drobne niedopatrzenie a nie faworyzowanie.
- tak, Alonso i Kubica nie mieli w sezonie żasnych awarii a każdy nieukończony wyścig zawdzięczają tylko swoim miernym możliwościom jako kierowcy.
- tak, to że w Monako VET przegra Q z Robertem mimo, że bolid był prawie pół sekundy szybszy na okrążeniu przeciętnego toru to oczywiście przypadek a nie umiejętności, które na tym torze liczą się szczególnie. A to, że na starcie wyprzedził KUB który startował z 2 pola, które jest gorsze na tym torze od 3 i wszyscy niemal tam traca to oczywiście tylko nieudacznictwo Roberta i geniusz VET.
- tak, Robert ma wsparcie o wiele większe od sponsorów ze swojego kraju i jest medialny jak Doda, dlatego pomimo 8 miejsca w generalce został w każdym głosowaniu wybrany do pierwszej trójki kierowców.
No, trochę poironizowaliśmy, a teraz Wesołych Świąt i emocjonującego Nowego Roku w sezonie 2011:)))
36. pjc
W chwili obecnej Luca di Montezemolo może jedynie pomarzyć o zatrudnieniu Vettela.
Niewykluczone jednak,że w jego głowie zrodził się już pomysł na zatrudnienie kogoś kto będzie w stanie przywrócić blask jego ekipie wraz z Alonso.
Tylko jak to wtedy będzie z tym "numero uno"?
37. Ataru
No sam jestem ciekawy argumentow przemawiajacych za tym, ze Kubica jest lepszy niz Vettel i gdzie. Slucham, bo na razie nie padl ani jeden, a jak padl w tym calym belkocie to ja go nie zauwazylem. W koncu nie odpowiada sie pytaniem na pytanie. Co do tego ze bedzie jezdzil w Ferrari - coz, zobaczymy co nam filipek pokaze w zblizajacym sie sezonie, jesli to samo co w tegorocznym - jego czas dobiegnie konca, kto wie, czy Vettel nie jest pierwszy w kolejcie do zmiany. Na pewno tez biora pod uwage Kubice, bo Guti bedzie musial jeszcze okrzepnac, tak w GP2, jak i w F1 przynajmniej te 2-3 sezony zanim trafi do czerwonych.
8. fankaVettela, a jesli tak Red Bull nie bedzie zdolny do wygrywania to dalej bedziesz przy tym obstawac? :) Choc nie chcialbym go widziec w Ferrari obok Fernando, gryzlibysmy sie wtedy chyba nieustannie jak cholera :D
38. Forza Ferrari
kierowca pokroju Kubicy . Moim zdaniem tam powinien za Masse Raikkonen jeździć ;| ale w Ferrari sie boją miec dwóch równożędnych kierowców wiec trudno ;/
39. Forza Ferrari
A co do Alonso to on bije obecnie i Vettela i Webbera , gdy by miał taki bolid jak oni to by ich objechał jak frajerów .
40. McLfan
Ataru, proszę bardzo. Jeden argument. Webber, który kierowcą jest co najwyżej średnim do końca walczył jak równy z równym z Vettelem. Fakt, Sebek miał więcej awarii, ale bardziej mi chodzi o wyścigi, gdzie obaj jechali bez problemów. Vettel nigdy nie zniszczył swojego partnera zespołowego. Nie wygrywa wyścigów, jeśli nie startuje z PP- to jest gigantyczny argument, który sobie fanka zironizowała. Bo drugim takim kierowcą wśród tych wygrywających jest Massa. Słowem- kierowcy walczący z wiatrem. Gdy mają WALCZYĆ, obserwujemy stosy włókna węglowego. Lecimy dalej. Kubica też miał żenujące wpadki, jak każdy zresztą. Ale nie ma ich tak wiele jak Vettel. I najważniejsze. Gadanie, że Vettel jest młodziutki, niedoświadczony, to kpina. Starty zaczął rok po Kubicy, pół roku po Hamiltonie. No naprawdę gigantyczna różnica. Podsumowując, Vettel na pewno jest w czołówce najszybszych. Może jest nawet najszybszy. Ale najszybszy, a najlepszy to gigantyczna różnica. Bo najlepszy nie jest i pewnie nie będzie. A to dzięki środowisku Red Bulla, które go nie wychowuje, a niańczy. Jestem pewny, że gdyby jeździł u boku Alonso w Ferrari, skończyłby tak samo jak Massa, załamując się psychicznie, bo trzeba walczyć po męsku. Tu ukłon z szacunkiem dla Alonso za umiejętność dostosowania sobie środowiska pod siebie. Siłą, nie siłą, ale jednak. Sebek zostałby zniszczony. I to zanim by wsiadł do auta.
41. seb_1746
31. fankaVettela- nie wiem, czy to co napisałaś mam traktować poważnie?
42. fan redbull
Nieda się juz czytać tych waszych sprzeczek z ,, fankaVettela" !!!
A tak do artykułu - moim zdaniem Horrner tak łatwo nie pusci Seba ;)
Mam małom prośbę na YouTube jest taki filmik 2010 F1 season highlights by BBC / Sezon 2010 F1 oczami BBC … i tak jest taka ładna piosenka jeśli zna ktos jej tytuł i wykonawcę to proszę o odp. :**
pozdro.
43. seb_1746
42. fan redbull- ja tylko chciałem usłyszeć od niej jakie argumenty przemawiają za Vettelem w konfrontacji z Kubicą- doczekałem się tylko jakiejś ironi, więc Ty jako fan red Bulla spróbuj jak chcesz
44. bacardi2
40. Bardzo wyważony post którego z chęcią przeczytałem!!
45. Dumel
42. podaj w jakiej minucie filmu muzyke masz na myśli może chodzi ci o -- Swedish House Mafia - One ??
co do tematu:fanka weź na luz, kibicuj tam komu chcesz mamy to gdzieś, ale nie gadaj że Vettel jest najlepszym kierowcą nie podając nawet 1 argumentu.. bo to jest śmieszne. koledzy wyżej Ci już dość napisali, byl najszybszy ale nie jest najlepszy, mial bolid i tyle. a właśnie ten filmik - 2010 F1 season highlights doskonale pokazuje obraz minionego sezonu i Vettela jakie to odstawiał za cyrki.
46. fan redbull
43. seb_1746
Jestem fanką red bull'a ale wiem i przyznaje ci racje że Vettel nie umie przyznać się do błędu a fanka Vettela musi być bardzo zauroczona Sebem
47. gwizdek24
Alistair Griffin - Just Drive tytuł piosenki z programu Sezon 2010 F1 oczami BBC
48. fankaVettela
37. Ataru - nie, bo chciałabym żeby cały czas był w zespole zdolnym do wygrywania. Nie mam nic przeciwko jego przejściu do Ferrari w przyszłości, z tym, że Red Bull jako zespół (z Sebastianem czy bez niego), dla mnie będzie zawsze numerem 1 ;)
40. McLfan -"Bo najlepszy nie jest i pewnie nie będzie." - najlepszy nie jest ,racja. (a kto w ogóle mówił że jest ? ;)
41. seb_1746 - traktuj poważnie !!! Myślałam że Cie chociaż raz zadowoli odpowiedź, ale nie jasne ,jak zwykle musisz narzekać.
49. Ataru
40. McLfan, rywalizacja z Webberem, okej, to jest argument. Tylko Vettel ma spory potencjal, ale tutaj trafiles doskonale, to musze Ci oddac. Ale tez nie przez przypadek szef czy to McLarena, czy wlasciciel Ferrari chca go u siebie. Naprawde uwazasz, ze gdyby jego talent to byl tylko ten marketing to by go chcieli? To ze nie wygrywa wyscigow gdy nie startuje z dalszej pozycji to tez nie jest argument, bo ten sezon po prostu niemal zdominowal kwalifikacje. A to, ze posylasz uklony w stylu Alonso to stary, nie poznaje Cie, to juz drugi raz! Ale wole zapytac - wszystko w porzadku?
Mnie bardziej chodzilo o pytanie do tych fanow talentu Kubicy, ktorzy mowia - Kubica jest lepszy od tego, tego i tego, Kubica jest najlepszy, a wiec lepszy od wszystkich, a gdy padaja pytania o argumenty to nagle jest cisza.
48. fankaVettela, w zespole caly czas zdolnym do wygrywania... czyli... wlasnie w Ferrari, prawda? :-)
50. McLfan
Ataru, Sebek zdominował kwalifikacje. Ale co się działo p tej dominacji? Bo chyba nie chodziło Ci o to, że nie umie wykorzystać PP i traci, bo wypadnie w tym gorzej od Massy, który chociaż to umiał robić. :] Chodzi mi o jedną rzecz. Mówi się o tym, jaki to z niego nie jest fighter. Póki co się z tym nie zgodzę. Niech pojedzie taki wyścig, jak Hamilton w Niemczech w 2008, czy Kimas w Japonii 2005, gdzie obaj WYRWALI rywalom pewne zwycięstwa. To samo można powiedzieć o Alonso, na pewno... Niech pomyślę, hmmm... (Niemcy 2010! Ale ze mnie dowcipniś :P ) Europa 2007. Jeśli Vettel tak pojedzie, przybiłbym mu pieczątkę walczaka w pierś. A teraz? Coś idzie nie po jego myśli, to zaraz fucki lecą przez radio.
A co do ukłonów dla Alonso. Przecież napisałem to, co zawsze o nim. Że jeśli ma kogoś słabego psychicznie w zespole, to go zniszczy. Zrobił to z Trullim, zrobił z Fisim (obaj przy pomocy Flavio), zrobił i z Massą. Z Hamiltonem nie dał rady, tylko z jednego jedynego powodu- zespół mu nie chciał pomóc w destrukcji partnera. I mimo, że za to nie znoszę Hiszpana, jestem pewny, że tak właśnie by załatwił Sebastiana, który by nie miał w zespole kogoś, kto go przytuli po niepowodzeniu.
51. dziarmol@biss
15. fankaVettela Masz niedokończone sprawy w temacie >>Webber i Vettel w zgodzie przed sezonem 2011<< A już tutaj wszczynasz nowy spór (prowokację) ?? Najpierw odpowiedz na tamte sprawy gdyż zmyłaś się bez słowa ;-))
52. Ataru
Zespol po prostu wolal psychicznie zniszczyc Alonso, juz liczylem na to, ze to powiesz, ale nie. Facet sie nie dal, dobrze dla niego. Vettel wygral z Webberem kwalicifakcje 30:6! To naprawde jest argument, to moze byc podobny wynik jak u Kubicy z Pietrowem za rok. Ja rozumiem, na tle kiepskiego Webbera nie zablyszczal w tym sezonie, ale wszystkie flesze byly skierowane mu prosto w twarz, co to zrobilo z Webberem pod koniec sezonu, gdy one byly najsilniejsze - widzielismy. Zostal zniszczony, ze tak Twoja retoryke przyjme. Nie mozesz mowic, ze wiesz lepiej od zarzadzajacych najlepszymi zespolami, ale okej, mozemy sie umowic, ze prawde o Vettelu poznamy w przyszlym sezonie. A to, ze probowal wielu manewrow to dla mnie absolutnie nie jest argument na minus, niektore byly szalone, ale tak, ja wlasnie to chce w F1 ogladac! Chce widziec faceta z jajami, ktory zaryzykuje koniec wyscigu dla siebie dla zyskania pozycji. Pisalem to juz chyba z kaczylion razy. Wiem, ze o Vettelu opinie sa rozne, czas pokaze jak to z nim jest, mam nadzieje, ze za duzej krzywdy mu w Red Bullu nie zrobia, bo mozna przesadzic nawet z glaskaniem. No chyba ze mowimy tu o kontaktach damsko-meskich, jesli dziewcze lubi byc glaskane to co innego rzecz jasna :D
53. Ataru
51. dziarmol@biss, brzmi jak jakies mafijne porachunki. Swoja droga dobrze, ze przypomniales, moze i ja tam mam jakies niedokonczone sprawy, ahuaehuaehuaehu.
54. dziarmol@biss
53. Ataru- A gdzie Ty słyszysz brzmienie mafijnych porachunków??Zwracam tylko uprzejmą uwagę że wyżej wymieniona doprowadziła do "zagotowania się " niektórych userów w tym samym "temacie" Vettel Kubica nie odpowiadając na grad pytań aby znowu wypłynąć jak gdyby nigdy nic tutaj stosując tą samą technikę ;-)) zaczepną !
55. seb_1746
49. Ataru - więc ja ci odpiszę. pomimo tego, że kiedyś stwierdziłeś, że takich jak ja ignorujesz. Tak więc po zakończeniu sezonu można wyciągnąć pewne wnioski. Przede wszystkim to że Robert w tym sezonie wykazał się zdecydowanie wyższym opanowaniem psychicznym od Vettela. A to przy samochodzie mającym przewagę praktycznie przez cały sezon bardzo duża zaleta (mam tu na myśli RBR). Vettel pomimo to, że dysponował najszybszym samochodem, popełniał bardzo głupie błędy tracąc punkty. W tym punkcie Kubica jest lepszy. Poza tym w bezpośredniej walce w kwalifikacjach w Monaco pokonał Vettela. Potrafił w dosyć przeciętnym bolidzie nawiązywać walkę z lepszymi. Wg. mnie Vettel dosyć przeciętnie radzi sobie w środku stawki, właściwie niczym mnie nigdy pozytywnie nie zaskoczył startując ze środka. Mnie to wystarczy. Dodam jeszcze, że gdyby nie ostatni wyścig w wykonaniu ferrari i ich fatalne błędy w strategi, dzisiaj nikt nie podlizywałby się Vettelowi, a wszyscy raczej wieszaliby psy na RBR. Vettel nie zebrałby tyle nagród na zakończenie sezonu, o których zadecydował właściwie ostatni wyścig.
46. fan redbul- ja pytam o rywalizację na torze, a nie o to czy Vettel potrafi przyznać się do błędu i czy jego fanka jest nim zauroczona
56. athelas
A moje zdanie jest takie, że Seba powinien jak najprędzej po tym sezonie się pakować i iść do McLaerena (oczywiście Jenson papa). Red Bull jest szybki, ale niestety nie nadaje się do wyprzedzania. Każda próba kończy się tak, jak w Turcji... Za dużo zależy od docisku. W McL radziłby sobie lepiej, i pokazałby więcej umiejętności. Może by majstrem nie był - ale za to więcej ludzi by go ceniło.
Ja go cenię od 2008 roku. Właśnie z to, że nie boi się wyprzedzać (nie wychodzi mu, mam nadzieję że ze względu na bolid, ale przynajmniej próbuje). Do tego jeździ szybko i co pokazał w końcówce sezonu, potrafi pojechać bezbłędnie. Do tego jest młody, za co także go lubię. Nie jeździ idealnie. Ale przecież kibicować najlepszemu, i temu kto jest idealny - przecież bez sensu.
I nie uważam, aby był lepszy od Kubicy, Hamiltona, Alonso i wielu innych. Pod pewnymi względami jest lepszy, pod pewnymi gorszy. Nie da się jednoznacznie i obiektywnie ocenić całokształtu kierowcy.
57. McLfan
Ataru, nie będę znów wszczynać kłótni o Alonso <-> McLaren. Alonso jest psychicznie nie do zniszczenia. I do sezonu 2007 w jego wykonaniu mogę podejść prosto- kto mieczem wojuje, od miecza ginie. IMO zginął od własnej broni. Chciał mieć zespół po swojej stronie, by ustawić młodego, więc zespół się odwrócił do młodego chcąc ustawić Alonso. Ten się nie dał i można powiedzieć, że skończyło się remisem. Koniec tego tematu w moim wykonaniu, bo jest OTem od OTa. :P
Co do kwalifikacji 30:6 dla Vettela. Nic odkrywczego. Od dawna wiadomo, że Webber jest słabiutki na jedno okrążenie, że jego mocniejszą stroną jest wyścig (choć i tak słabą biorąc pod uwagę czołówkę). Ale odwrotnie jest u Sebastiana. Jego perfekcyjną prędkość widać właśnie na jednym okrążeniu. W wyścigu już wiele rzeczy się działo. No i ważna rzecz- gada się, że chłopaki w RBR zasługują wszystko najsyzbszemu samochodowi. Jest to prawda tylko po części. Dlaczego? Bo najlepsze samochody, to nie tylko najszybsze, ale i najłatwiejsze w prowadzeniu. A tu wystarczy tylko pooglądać on boardy Sebastiana, by nagle zostać zaszokowanym on boardami Lewisa, czy Ferdka. Dużo więcej walki kierownicą.
A co do faceta z jajami i ryzykowania nieukończeniem wyścigu... To nie jaja, a brak mózgu. Lub przerost ambicji nad umiejętnościami. Sprawa jest prosta. Wystarczy spojrzeć na najlepszych kierowców na tym polu- Alonso i Hamilton. Kiedy ci kierowcy ukończyli wyścig przed czasem z powodu kolizji z własnej winy? Właśnie. Nieczęsto się to zdarza, a nawet bardzo rzadko (u Hamiltona Monza ostatnio). A obaj panowie nie unikają walki. Choć Ferdek się uspokoił pod tym względem trochę. Co natomiast u Sebka? Nie ma często okazji do walki (się podnieca fankaV Silverstone, ale to dla mnie śmieszne, bo nawet maruderów musiał wyprzedzać z siekierą w ręce), a kolizje są nierzadkie. Więc tak, niech kierowcy walczą, ale w ramach własnych umiejętności ( tu włożę kij w mrowisko, sasasa), jak Robert, który unika wyprzedzania, ale gdy już to robi, to pewnie i sprawnie, bo jest pewny siebie. A gdy nie wierzy w powodzenie, to odpuszcza. A Sebek? Miota się jak dziecko, jak w Belgii. W niepewny sposób próbując coś osiągnąć, zapominając o prawach fizyki (jazda w cieniu aero).
A co do głaskania Sebastiana- Turcja -> wypadek z Webberem -> wielki miś z szefostwem i głaskanie po głowie -> zwalenie winy na Webbera. Chrzanić faworyzowanie. Czarno na białym masz tu niańczenie.
58. seb_1746
52. Ataru- jaja to ma ten, kto wykonuje ryzykowne manewry ale wychodzi z nich zwycięsko. Ile takich manewrów wykonał Vettel? Pomijam już fakt, że RBR w większości przypadków startowali z 2 pierwszych pozycji. Dysponując najszybszym bolidem zdecydowanie zatrudniłbym opanowanego, regularnie jeżdżącego Kubicę, nie Vettela. Rywalizacja polega na zdobyciu jak największej ilości punktów. Nie musiałbym liczyć na błędy konkurencji w celu zdobycia mś.
59. McLfan
44. bacardi2, dzięki. Cieszę się, gdy moje wypociny się podobają. Choć czasem brakuje tego wyważenia w ostrzejszych dyskusjach. ;)
60. fankaVettela
51. dziarmol@biss - zlituj się... :p znowu ja coś tutaj 'wszczynam' ? tak ładnie napisałam, powinno wam się podobać, teoretycznie :P nie no nie mogę już :D hahah
61. McLfan
Sama masz zlewę z własnych durnot? :D Postęp w leczeniu, postęp! ;)
62. fankaVettela
no już niestety nawet do tego dochodzi :D hahah ale to naprawdę było śmieszne :P
63. seb_1746
56. athelas- nie no na pewno RBR, nie nadaje się do wyprzedzania skoro Vetel nie dawał rady... he, he
64. dziarmol@biss
60. fankaVettela A czemuż to zwracasz się do mnie w liczbie mnogiej?? masz schizę?? czy tkwisz w socrealu?? Jak to mawiają moje dzieci "Żenua" ;-((
65. fankaVettela
64. dziarmol@biss- chyba tkwie w socrealu :D przepraszam i proszę o wybaczenie , ze mną się dzisiaj coś dzieje niedobrego... :p
ale zwale na dzieciaka haha Ataru :D dobra przepraszam jeszcze raz wszystkich , ja dziś nie jestem w stanie rozmawiac na poważnie,
66. McLfan
Przecież dopalacze zdelegalizowali. :P Chyba, że jakieś świąteczne upalanie zorganizowałaś sobie (żeby nie było, nie-specjalista się wypowiada :P ). :D
67. fankaVettela
nieee, to nie dopalacze , napiłam się Red Bulla a potem przeczytałam Twój dłuuugi ,komentarz i mi się spodobało, naprawdę, mądrze napisane :P
68. McLfan
To chyba był Red Bull z "wkładką". :P
69. fankaVettela
nie no, normalny przecież RB z lodówki, ja tam nic nie dodawałam. Nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale już samo to 'świąteczne upalanie' hm, interesujące ;p
70. Moria
McLfan - fV już udowodniła że z jej wpisów można się jedynie pośmiać ;))). Ale po Tobie można by sie spodziewać wyższego poziomu, ale jak Ci odpowiada takie pisanie ... ;(. Jak napisał dziarmol@biss, " żenua ". I pomyśleć, kiedyś to było fajne, merytoryczne forum.
71. Ataru
57. McLfan, wiesz co? Nie chce mi sie pisac z Toba tak duzo literek, a tez nie chce Cie ignorowac. Po prostu nie chce mi sie :D Musisz, absolutnie musisz mi to wybaczyc :D Ale ej, patrz, w wyscigu mozna sie poprawic, a jak ktos dupa w kwalifikacjach to tego nie poprawi, a wiesz dlaczego? Bo jest za wolny! :D I brakuje tempa.
65. fankaVettela, zestawilas mnie z dzieciakiem, czy tym dzieciakiem jestem ja, czy ten dzieciak dzieciak, czy porownujesz mnie do niego?
72. krzysiek000
I oto tajemnicja sukcesów Ferrari: ściągają jedynie najlepszych! Renault powinno się od nich uczyć.
Jednocześnie mam nadzieję że to się nigdy nie spełni. Za Montezemolo nie przepadam i mam wrażenie że ta jego pewność w końcu go zgubi.
73. fankaVettela
71. Ataru -to było o dzieciaku, o którym rozmawialiśmy , haha :P nieładnie że Ci się tak nie chce ,tak zignorowałeś troche Arka :] ale w sumie się nie dziwie, że się nie chce , bo mnie też sie na przykład nie chce , chociaż ja mam powody a Ty już mniej:)
74. Ataru
73. fankaVettela, a skad Ty wiesz ile to ja mam powodow i jakie to one sa, co? Ja z nim jak wymieniam literki to zawsze za duzo, nie odpowiedzialbym mu dzisiaj bo by mi sie nie chcialo, to i jutro tez by mi sie nie chcialo tym bardziej, wiec koniec koncow albo bym ten temat omijal, albo go olal paskudnie, z dwojga zlego wybralem trzecia opcje, ot i cala historia ;-)
75. dziarmol@biss
70. Moria Zwróć uwagę jak wielu kiedyś tu piszących fanów F1 przestało w ogóle wypowiadać się... z powodów przez Ciebie przytroczonych. Czuję niesmak czytając komentarze nasączone prowokacją czy też kpiną. Mam tylko nadzieję że trollownia po prostu znudzi się i odejdzie tam gdzie ich miejsce ;-)) pozd.
76. Ataru
75. dziarmol@biss, a moglbys powiedziec kogo konkretnie okreslasz mianem trollownia, czy tez na tyle odwagi Ci juz nie wystarczy?
77. McLfan
70. Moria, nie, nie odpowiada. Ale, że zaczynam wolny weekend, potrzebuję odprężenia, to po poważniejszych postach można trochę "popitolić" OTem. Nic poważnego, nie przejmuj się. Gdy przyjdzie czas na poważną dyskusję, to można na mnie liczyć przecież.
Zresztą, poważnie przecież było. Najpierw z Ataru, choć tutaj obaj możemy powiedzieć, że w "pewnych tematach" jest jak grochem o ścianę. A że fanka jednak IMO wkładki użyła, to się pośmiać trzeba.
A co do forum... Czy było merytoryczniej? Pewnie tak. Ale to chyba przypadłość wszystkich for internetowych, gdzie jest napływ świeżaków w danym sporcie, czy też dziedzinie.
78. Moria
75. dziarmol@biss - kilku trolli już to forum przetrwało ... Jest nadzieja, że i tym razem tak będzie. A na razie mamy przykład szkodliwości napojów Red Bull ;))). pozd.
79. Moria
77. McLfan - niby tak ;). Jednak jak sobie człowiek przypomni wpisy takich osób jak: AndrzejOpolski, Master666,Pz0 czy sivshy ... A później porówna z tym jakie "jaja" z tego forum robi fV, to naprawdę szkoda ;(.
Rozumię ostrą dyskusje ... na temat, ale pitolenie żeby tylko zwrócić na siebie uwage ... Zwyczajnie szkoda ;(.
80. Moria
rozumiem
81. McLfan
Cała trójeczka, to fani McLarena, o ile dobrze pamiętam. Tym bardziej mi ich brak na "polu walki". ;)
82. dziarmol@biss
76. Ataru Czytając Twój wpis w odzewie na moją nieśmiałą tezę(nie wiedzieć czemu akurat Ty) chciałoby się przytoczyć porzekadło o stole i nożyczkach ale akurat Ciebie nie miałem (na razie :D) na myśli ;-)) Wiedz że kiedy uznam że trollujesz pierwszy się o tym dowiesz i będzie to moja bardzo subiektywna opinia ;-)) Aha i nie trzeba mieć zbyt dużo odwagi wypisując dyrdymały kiedy się jest anonimowym ;-)) Uwierz mi ze wielu tu piszących (no może niezbyt wielu) gdyby musieli swoje przemyślenia podpisać z imienia i nazwiska pewnie w ogóle by się nie odważyło wypisywać takich pustych zdań. Tak więc uznaj że to co napisałem nie było podyktowane strachem lecz szczerą czystą niczym nie skrępowaną prawdą ;-))
83. Ataru
82. dziarmol@biss, widzisz, ale rzucac oskarzenia latwo, latwo oceniac innych, a ciezko czasem spojrzec na cos z dystansu. Merytoryczna dyskusja? A malo to jej? Czy w kazdym momencie trzeba byc smiertelnie powaznym? Ja nie rozumiem w ogole tego typu dyskusji. A ludzie dlaczego stad poszli? Ano dlatego, ze przestalo im sie chciec, nie dorabiajcie do tego ideologii, chyba ze wiecie cos wiecej. Na dzis to wszystko, przykro mi sie czyta, nie wiem dlaczego musicie sprawiac mi przykrosc, no :)
84. McLfan
Ludzie poodchodzili pewnie z jednego powodu. Dlatego, ze by porozmawiać, pościerać się merytorycznie, trzeba było przewalać tony spamu jakichś matołów, których wpisy nic nie wnoszą. Cóż, na to wpływu nie mam. To można albo zaakceptować, albo nie. Tkwić, lub wyjść.
85. Moria
Dokładnie ;). I dodam, tony spamu można czasem przewalać ... Ale przerabiać to samo w kilkunastu newsach ... trochę za dużo i zbyt często ;/.
86. Jaro75
"82"
Ja jestem za zdjęciami na profilu :))
Może będzie jeszcze okazja ale to zależy od autora ale życzę wszystkim Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i oczywiście bo nie był bym sobą - MAJSTRA ROBERTA.No ale to akurat tylko dla jego fanów -:))
Pozdr.
87. dziarmol@biss
79. Moria Właśnie @sivshy ;-)) @Master666 czasami jeszcze napisze @AndrzejOpolski zamilkł @Pz0 ostatnio coś tam "dukał". @Walerus zamilkł..@LewusFIA zwany później @Jeremim ;-)) Ech na wspominki się zebrało ;-)))
A tacy guru jak @Kazik @Smola ;-))) pozd.
88. Moria
87. dziarmol@biss - ale przykładowo @morka, który musiał zmieniać nr. w swoim nicku po kilka razy dziennie ( po banach ), przetrwaliśmy. Chociaż przy tym co się teraz dzieje ... to nawet za nim człowiek tęskni ;)). pozd.
89. dziarmol@biss
83. Ataru A jak nazwać wpisy szanownej pani redaktor?? To że podobają się Tobie (mam na myśli styl) nie oznacza że i ja będę piał z zachwytu ;-)) Jej wpisy nic nie wnoszą, jedynie rozdrażniają i tak rozdrażnioną "brać"forumową (aura zimowa??). Ja rozumiem śmieszny kontrowersyjny wpis, ale kiedy ktoś w ten sposób jak chwast usiłuje zagłuszyć, zdominować ogół swoimi wynurzeniami emocjonalnymi wklepując jeden po drugim pean na cześć "Seby" to daruj ale to już jest trollowanie. Ja jestem zagorzałym kibicem Kubicy, moim drugim "wybrańcem" jest Alonso ale nie znajdziesz moich wpisów które wklepywałbym z taką fanatyczną zaciekłością że o treści nie wspomnę. I to co napisała @Moria czy też @McLfan to niestety ale czysta goła prawda ;-))
90. dziarmol@biss
88. Moria he he masz dobrą pamięć;-)) a pamiętasz bodajże @jan5 potem 55 i tak w górę A @przesio? pozd.
91. orinocoPL
87. dziarmol@biss
Ja bym jeszcze dodal pare innych osób (np. Niza), ale paru ciekawych obserwatorów na forum sie znajdzie. Pozdro i wesolych.
92. dziarmol@biss
91. orinocoPL Fakt ! Wiele osób przestało pisać i to w sposób niezauważalny a szkoda ;-) pozd.
93. skylinedrag
Vettel w Ferrari? Najpierw wziąłbym go do Torro Rosso na sezon, dwa by ochłonął chłopak i by nabrał pokory ;) Żartuję :D
94. pjc
@dziarmol ja większość osób o których wspomniałeś pamiętam.
Sivshy był bodajże pierwszą osobą, która odpowiedziała na mój post.
95. dziarmol@biss
@pjc Pamiętam że kiedy"jeździliśmy" po Mclarenie Dennisie @Sivshy na początku był po tej "lepszej" stronie tylko później coś mu się pozmieniało i stał się "wrogiem"przechodząc do stronnictwa z Woking ;-)) Ale co by nie pisać, dawniej bywało ostro ale zawsze w "temacie" a teraz bywa różnie ;-))
96. 6q47
za jakiś czas Wy też przestaniecie pisać.
Przyczyny będą różnorakie.
Pisanie bez tłoku jest jedynym wyjściem z "tego czegoś" o czym pisze Moria.
Tu jestem gościem, nie jestem stałym piszącym. Ale chyba nie przeszkadzam swoimi wpisami?
Pozdr.
97. Ataru
89. dziarmol@biss, ale to byl 1 (slownie: JEDEN) wpis, bywaly przeciez inne po drodze. Jeden kontrowersyjny, chcesz ja zniechecic do pisania? Bo to jedyna teoria, ktora ostatecznie moze miec ma sens. Mowa o poziomie, chocby w tym wpisie: 79. Moria, a gdy czytam kwiatuszki typu "ja rozumię" to mysle - co za zenada. A taka osoba niejako obraza i atakuje fV wlasnie. To dosc smutne, do tego to osoba, ktora nieczesto bierze udzial w dyskusjach. Poziom tego miejsca? Zaryzykuje stwierdzenie, ze jest wyzszy niz u konkurencji, naprawde - idzcie i poczytajcie. Oczywiscie pomijam fora, ktore nieco innymi zasadami sie kieruja, chcecie poziomu - znajdziecie go. To sa komentarze, zenujace sa usuwane, a trolle sa dosc szybko banowani.
Co do piania z zachwytu nad kims to jakos nie przeszkadzaja Ci wpisy Jaro75, ktory zdecydowanie przebija Ilone i mnie razem wzietych nawet. Mowa o milosci, o daniu sie zamordowac za Roberta, mowa o tym, ze jest on absolutnie najlepszy, a dziewcze potrafi byc obiektywne. Od niej zreszta tego wymagacie, tak jak i ode mnie, natomiast od fanow Kubicy juz nie, im to wolno. A moze po prostu brakuje odwagi by to wlasnie im zwrocic uwage, no bo ich jest cala gromada, a fani calej reszty to pojedyncze jednostki? Tylko wiecie co? W dyskusji kazdy punkt widzenia jest bezcenny, jesli wszyscy bedziecie miec taki sam to pozostana wam panegiryki nad talentem Kubicy. Nie pierwszy raz obserwuje, ze pewna czesc osob chce stad "wygonic" wszystkich, ktorzy mysla inaczej niz oni. Bo nie Ty jeden i nie pierwszy to raz. Ja sie temu sprzeciwiam.
Ja tez nierzadko pieje nad talentem Alonso, przyznaje, zreszta bylbym idiota, gdybym sie tego wypieral, tez czesto brakuje obiektywizmu, i tez z niemal kazdym, z kim sie da, bede polemizowac, jesli bede uwazal, ze ow poziom jest wystarczajacy (co do poziomu niektorych trolli typu Morii mam juz watpliwosci, no bo jak inaczej nazwac czlowieka, ktory jedyne wpisy sa przeciw komus?). Do tego stopnia, ze juz tez widzialem wpisy, ze nic zlego o Alonso nie da sie powiedziec, bo sie na tego kogos od razu rzuce. No ale popatrz na to z innej strony. Gdyby kazdy bil poklony jedynie nad talentem Kubicy to czy nie jest tak, ze byloby tu po prostu... nudno? Sprzeczamy sie o pewne rzeczy wszyscy, czasem z usmiechem i dystansem, a czasem niemal jak nasi rodzimi politycy, ale ja apeluje o wzajemny szacunek. To powinny byc fundamenty, naprawde. Bo jesli ktos nie okazuje szacunku innym, to i u mnie z czasem ten szacunek bedzie malal, niestety. Ja oosbiscie bardzo ludzi lubie, choc ostatnio po pewnych perturbacjach nieco sie to zmienilo, ale generalnie takie mam do nich podejscie, choc pewnie niemilosiernie naiwne ;-) Nie uwazam sie tez lepszy od innych, takze kazdy startuje z pulapu dosc wysokiego jednak. No ale niewazne, do rzeczy. Gdy ktos mowi, ze Kubica jest lepszy od Alonso ja pytam o argumenty. Jedyne co zrobila fankaVettela tutaj to to samo - pytanie o wyzszosc Kubicy nad Vettelem, a juz krzyczy sie o jej prowokacjach, no to jest absurd, naprawde. Zwlaszcza ze ja osobiscie wiem, ze ona bardzo sobie mojego rodaka ceni jako kierowce, to jest w tym wszystkim najwiekszy absurd. Wiesz gdzie ja widze problem? Ze do tej pory nikt na to niewinne pytanie jej nie odpowiedzial, Ty widzisz problem w samym pytaniu ;-) Dopiero ja uzyskalem odpowiedz od, co najciekawsze, fana talentu Hamiltona, nie Kubicy. Sami zaczynacie o nim dyskusje, w te strone dyskusja schodzi, a gdy potem dziewcze podejmie ten temat to od razu sie jej niemal ubliza. No obserwuje to i coraz czesciej lapie sie za glowe, gdy widze ten schemat, albo z niej zejdziecie, i naprawde albo za kazdym razem sam bede biegl i wylewal Wam na glowe kubly pomyj :D Nie wiem, zmowiliscie sie by prowadzic przeciw niej jakas kampanie? Zmartwie Was, mysle, ze nie tylko ja stane zawsze w takiej sytuacji po jej stronie. Bo co innego sie roznic, gdy niejedokrotnie z nia dyskutowalem i pewnie bede, a co innego atakowac w TAKI sposob.
Naprawde, mam szacunek do Was wszystkich (okej, zdecydowanej wiekszosci ;-) ), ale jesli Wy nie macie szacunku do ludzi to nie oczekujcie go wtedy, to przeciez takie proste, nieprawdaz? Czy ja naprawde apeluje o tak duzo?
96. 6q47, ja kazdego zachecam zawsze do pisania, nikogo zniechecac nie bede, jak niektorzy. Kazdy kto ma cos do powiedzenia powinien to robic. Zawsze.
Jeszcze jedna uwaga co do pisania nie na temat to tez kiedys probowalem z tym jakos walczyc, ale nie wyszlo, dzis komentarze zaczynaja sie od razu nie na temat, ale z drugiej strony... niestety, ale te, ktore sa na temat przewaznie sa nie na temat znikaja w tlumie, a te newsy, gdzie pisze sie na temat sa przewaznieniechetnie odwiedzane. Choc tez wszystko zalezy od owego "tematu" tez. Ten jest o Vettelu, no to Ilona napisala jak najbardziej na temat odpowiadajac na to, co wczesniej zauwazyla. Dalej poszlo z gorki. Tak byloby 10 wpisow w stylu "Vettel jest do dupy", lub rownie duzo wnoszacych do dyskusji i temat by sie wyczerpal. Jakby nikt nie przyszedl go bronic no to wpisow byloby z 10 razy mniej, niestety ;-) Ja bardziej zaluje tego, ze zamiast spierac sie merytorycznie coraz czesciej sa ataki personalne, to mnie sie nie podoba. To wszystko.
98. Ataru
Eh, napisalem w pospiechu i wyszlo jak wyszlo, za wszelkie bledy wszelkiej masci z gory przepraszam, mam nadzieje, ze sens wylapiecie bez klopotu.
99. McLfan
Wyspał się i rozpisał, a wczoraj się nie chciało. :P
100. Ataru
99. McLfan, oj w obronie dobrego imienia niezwyklej niewiasty, przeciez rozumiesz to doskonale ;-)
101. McLfan
Czy niezwykła w górnolotnym tego słowa znaczeniu, to nie wiem, ale na pewno niecodzienna. :P
102. seb_1746
97. Ataru- ja akurat przytoczyłem fakty, które wg. mnie decydują o tym, że Kubica jest lepszy od Vettela. I uważam, że Robert poradziłby sobie lepiej od Vettela w RBR. Tego samego (argumentów) oczekiwałem od fanki, ale dostałem jakieś ironiczne teksty. A potem stwierdziła, że wszystkie argumenty przemawiają za Robertem. WIĘC O CO WAM CHODZI ??? Oczekujesz poziomu forum, a sam się obraziłeś na mnie, za to że skrytykowałem cię, kiedy napisałeś o Barichello, że powinien odejść na emeryturę bo myli hamulec z gazem (rzeczywiście rzeczowy argument).
Potem jeszcze raz odpowiedziałem na twój post, który przytaczał nieprawdziwe dane rywalizacji Vettel vs. Webber. Rzeczywiście jest się o co obrażać... Chcesz mieć poziom na forum, to sam go trzymaj.
Nie chciało mi się tego pisać, ale ok. Jeżeli chodzi o prowokacje fanki to były teksty typu cyt. (z pamięci): mam nadzieję, że Vettel wygra- czego sobie i WAM życzę; nie lubię, gdy mu ktoś odbiera co mu się należy (po zdobyciu PP przez Alonso), poza tym liczne ironie w stosunku do Roberta, co możesz sobie pod tym wątkiem sprawdzić.
Chcecie mieć argument to sami ich używajcie. Rzadko coś piszę, ale dziwi mnie to, że chce wam się pleść i wałkować ciągle te głupawe dyskusje.
I jeszcze jedno. Niech ciebie oraz fankę nie dziwi to, że w Polsce większość kibicuje Robertowi oraz to, że Vettel nie jest zbyt lubianym kierowcą. Jest to naturalne. Musicie się chyba z tym pogodzić.
103. dziarmol@biss
@Ataru pisz jaśniej gdyż nie bardzo cię rozumiem ;-) Kto to jest Ilona że ją bez powodu wtrącasz do dyskusji?? i czemu nazywasz @Morię "trollem"?? czy aby nie dlatego ze nazwała tak Twoją fV??To trochę osobiste zaczyna być.. Odpuść sobie wyjeżdżanie z tą odwagą, mnie to nie bierze ;-))A wcześniej wyjaśniłem Ci tzw forumową odwagę.Tu każdy będąc anonimowym jest ze wszech miar odważnym ;-))
Przyglądając się wpisowi nr 100 zdaje się oceniasz userów po płci ;-)) to trąci trochę seksizmem ;-))
104. McLfan
Ilona = fankaVettela.
105. Ataru
101. McLfan, pewnie kwestia retoryki, ja wolalbym slowo "wyjatkowa" jednak, moj drogi.
102. seb_1746, "mam nadzieję, że Vettel wygra- czego sobie i WAM życzę", powtarzasz ten argument nie pierwszy raz w stosunku do niej, wiec mam nadzieje, ze pojdziesz do sasiedniego tematu i zaczniesz zwracac ludziom uwage na te zyczenia mistrza swiata dla Kubicy w przyszlym roku, daleko nie masz, moze niektorzy sobie tego nie zycza, zaledwie kilka newsow wyzej. Nie zrobisz tego? Och, jaki to ja zdziwiony jestem. Bo ja wole tytul dla Fernando. Mam prawo do tego? Ano chyba mam, ale oburzenia jakos nie widac. Jesli bedziesz trzymac sie takiej retoryki - okej, jesli bedziesz pisac tak, jak robiles wczesniej - wzrusze ramionami najwyzej. Ale jako ze zapewne jestes katolikiem - uszanuje ten swiateczny okres i dam glos ;-)
106. Ataru
103. dziarmol@biss, po pierwsze -no dobrze, na potrzeby dyskusji bede ja nazywal jak sie sama nazwala, przynajmniej sprobuje. Po drugie - Moria to troll, w koncu jedynie atakuje personalnie, nic do dyskusji nie wnosi. Czy nie pasuje? Pasuje doskonale. Kazdemu mozna taki stempel strzelic na piersi jak sie uprzec, po prostu niektorzy chyba powinni poczuc jakie to mile. Ostatnio to takie mile slowo, nieprawdaz? Po trzecie - ona nie jest moja, byc moze sobie nad tym poubolewam, przemysle to. Po czwarte - nijak nikogo po plci nie oceniam, niemniej inaczej traktuje panie, inaczej panow, to chyba nie jest specjalnie dziwne znowu, prawda? Tak mysle. Po kolejne, ostatnie - racja, pewnie face2face malo kto bylby tak "odwazny" to inna rzecz, bo wtedy pewnie wszyscy bysmy sie kochali jak wielka rodzina, takze to nie argument, dyskusja to po prostu dyskusja, wszyscy jestesmy w takiej samej sytuacji jednak, wymieniamy sie jedynie literkami. Niestety ;-) O odwadze pisalem jednak w kontekscie pisania tez kontrowersyjnych, w kontekscie jednego kierowcy mozna napisac wiecej, w kontekscie innego juz nie wolno niemal nic, latw powiedziec bezbronnej dziewczynie samej jednej, biedactwu, ze ona nie powinna zachwycac sie talentem Vettela, a trudno wyglosic taka teze w kontekscie Kubicy, szczegolnie jak samemu sie jest jego fanem. Tyle, o.
107. seb_1746
105. Ataru- przytoczyłem ten argument, dlatego że uważam, że celowo to zrobiła na przekór większości kibicujących Kubicy, żeby mieć potem szeroki odzew. Taki prosty rachunek matematyczny- jak się pisze przeciwko większości to potem można walczyć z większością forum. Kiedyś jej o tym pisałem, ale miałem się już nie bawić w psychologa.
A te życzenia dla Kubicy nie zwrócę nikomu uwagi, bo sam tak napisałem- fanka może (i jej jeszcze bronisz), to ja u siebie w Polsce nie mogę Polakowi życzyć sukcesów? To chyba naturalne, że większość rodaków życzy sukcesów zawodnikom z własnego kraju (pewnie i w Niemczech wszyscy życzą mistrzostwa Vettelowi a nie Kubicy i to mnie nie dziwi). A kibicować obcemu zawodnikowi trzeba po prostu umieć, a nie prowokować.
108. seb_1746
I jeszcze jedno - przydałaby się ankieta typu: komu kibicujesz, kogo uważasz za najsympatyczniejszego kierowcę itp. wiedzielibyśmy więcej o preferencjach kibiców (zresztą takie ankiety powinny być robione co jakiś czas, wszakże preferencje się zmieniają)
109. McLfan
Po co? Skoro nawet zagraniczne ankiety Polacy "fałszują" masowo się tam rzucając i głosując w nieznanej sobie sprawie. Bo na Onecie kazali...
110. dziarmol@biss
pisząc o trollowaniu @fankiVettela miałem na myśli właśnie takie wpisy jakie przytoczył
102. seb_1746 ;-)) Nazywając @Morie trollem stajesz się @fanemVettela ;-)) Że niby napisała coś bez sensu?? Ja Ci wyjaśnię na czym polega trollowanie @fankiVettela oraz @Morii ;-)) otóż ta pierwsza "Ilona" na mój wpis nr51 odpowiedziała iście w "temacie" nr 60 oraz 65 ;-)) to jest odpowiedź co się zowie ;-)) na temat konkretna rzeczowa mądra roztropna ( i tu skończyły mi się przymiotniki)
Natomiast @Moria w iście "trollowy" "haniebny" sposób wsparła (niejako dopisała do wpisu @dziarmol@biss) swoje zdanie o @fanceVettela ( chodzi o treść wpisów nie personalnie) no i na koniec symptomatycznym jest że na mój wpis nr 51 od razu odpowiedział nr 53 Ataru ;-)) co w kontekście "Ilony" tudzież aluzji do dziecka (dzieci) nr 73 trąci "kumoterstwem" ;-)) jeżeli Ty tego nie dostrzegasz to daruj ale z trzeźwym obiektywnym spojrzeniem na sprawę masz niewiele wspólnego ;-))
111. Ataru
107. seb_1746, aha, czyli traktujemy kierowcow i ich fanow roznie w zaleznosci od tego komu kibicuja? To bylo tak od razu mowic, jesli uwazasz, ze jestem gorszy bo komu innemu kibicuje - Twoje prawo, choc wg mnie to dosc smutne. A to, ze Ty uwazasz, ze ona zrobila to celowo - wolno Ci, ja nie mam podstaw by jej nie wierzyc, powiedziala mi, ze nie pisze czegos by kogos prowokowac, wyraza swoje zdanie, ktore jest konktrowersyjne dla wiekszosci ludzi tu obecnych. To jedyne jej "przwinienie".
112. seb_1746
111. Ataru - ja będąc w Niemczech (to tylko przykład) nigdy bym nie powiedział: życzę sobie i wam mistrzostwa Kubicy. W ten sposób pokazałbym im, że nie mam do nich szacunku i nie spodziewałbym się od nich pozytywnej reakcji w stosunku do mnie. Nie chodzi o to, że się kibicuje obcemu, ale o styl. To tak jak w polityce.
113. Ataru
112. seb_1746, czepiasz sie jednego stwierdzenia, a ja w tym temacie nie powiem nic wiecej niz to, co powiedzialem w swojej wczesniejszej wypowiedzi, a powtarzac tego, tylko innymi slowami, nie bede, szkoda czasu tak mojego, jak i czytajacych. Ja nie odwazylbym sie przedkladac formy nad tresc w kazdym razie.
114. fankaVettela
112. seb_1746 - ile tak jeszcze będziesz przeżywał ten jeden wpis? przecież to naturalne że był on tylko żartem, ja nic na to nie poradzę że nie potrafisz tego zrozumieć. Zresztą ja Twoich żartów też nie rozumiem. Np. kiedyś o tej ręce Vettela, coś tam o wojnie też było. Zresztą u Ciebie te aluzje historyczne niejednokrotnie można było spotkać i zawsze w kontekście Sebastiana.
Onośnie usera "Moria". Ja nie widziałam choćby jednego wpisu konkretnego na dany temat, za każdym razem spotykam sie z jego/jej strony z jakimiś pretensjami, o wszystko, zawsze to coś dotyczy mnie i trudno mi pojąć tą obsesję jeśli ktoś wchodzi na forum tylko po to żeby po mnie "pojechać". Zawsze ten sam powtarzający sie schemat którego nie rozumiem.. poza tym dziwie się że wam się w ogóle jeszcze chce prowadzić te dyskusje...
za tamte wpisy z wczoraj już przepraszałam, chociaż w sumie, czy rzeczywiście zawsze tu bylo tak poważnie ? i czy mam za co przepraszać ? wy nigdy nie żartowaliście? oczywiście że to robiliście nie raz... podam pierwszy z brzegu przykład - dziarmol@biss , pod jakimś tematem prowadził interesujące dyskusje o alkoholu, o tym co pił, kiedy i jak, pamięć mam jeszcze dobrą, także i to pamiętam... więc to były "merytoryczne dyskusje" ale jasne sami dajecie sobie prawo do żartów, luźniejszej atmosfery, ja już tego prawa nie mam, ja zawsze musze być poważna, w sumie nie dziwne, jak taki dziarmol@biss coś zażartuje to zachwile znajddzie sie wokół niego kółko wzajemnej adoracji, wiec wtedy nie będzie to nic złego. Ja kibicuje Vettelowi, to zmienia postać rzeczy.
115. kamilo
Ilona mówicie?
czyżby to ta słynna ilona_szopienice z onetu co tak jedzie po Robercie? Nawet by się zgadzało xDD
116. dziarmol@biss
"Ilona" ;-)) tylko jedno sprostowanie- nr89 >>Ja rozumiem śmieszny kontrowersyjny wpis, ale kiedy ktoś w ten sposób jak chwast usiłuje zagłuszyć, zdominować ogół swoimi wynurzeniami emocjonalnymi wklepując jeden po drugim pean na cześć "Seby" to daruj ale to już jest trollowanie<< jeżeli tego nie rozumiesz to mam szczere wątpliwości czy Ty po za swoją osobą oraz Vettelem RedBullem widzisz cokolwiek innego. Mylisz żarty z lekceważeniem ;-))
117. dziarmol@biss
115. kamilo No patrz ;-)) Jaki ten świat mały ;-)) Mówisz "Ilona Szopienice" he he to gdzieś na śląsku (górnym)
118. fankaVettela
Chodzi Ci o ten dłuższy mój ironiczny komentarz o Vettelu? ja nie za to przepraszałam, przeprosiłam za te 'red bulle z wkładka' i tak dalej ... to co było później ...a jeśli Tobie chodzi o to wcześniejsze to dlaczego nie masz pretensji do saint77 , zrobił to samo? zrobił . też pojechał ironią, dalej nie widzisz schematu ? ja już mówie pas, kompletnie się nie rozumiemy w takim razie nie ma sensu tego ciągnąć..
119. dziarmol@biss
No... w końcu ;-))
120. fankaVettela
115. kamilo - nigdy nie "jechałam" po Robercie i tego nigdy nie zrobię, jeśli nie wiesz, to z łaski swojej nie łącz w ten sposób ludzi.
119. dziarmol@biss - nie ja to zaczęłam, mogę Cie tylko prosić nic innego mi nie pozostało- żebyś nie zajmował sie tyle moją osobą na tym forum, jak coś Ci się nie podoba po prostu ignoruj mnie, nie sądzisz że tak będzie lepiej? i że naprawdę zaoszczędzi czasu jeśli w końcu dasz sobie spokój ?
121. dziarmol@biss
edit.... mnie nie chodzi o jakiś jeden wpis ;-))) Tu chodzi o całokształt Twoje wszystkie wpisy, nawet ten tendencyjnie właśnie przez nomen omen Ciebie zamieszczony tzw artykuł o miłości braterskiej Vettel vs Webber to wszystko razem wzięte daje właśnie taki obraz ;-(( Prowokatorki lekceważącej innych userów
122. kamilo
Z tym ignorowaniem, to Ilonka ma rację. Napalacie się na Ilonkę jakby nie wiem kim była. Nie widzicie, że Ilonka jest zakochana w RBR/Sebastianie?, ludzie trochę dystansu do Ilonki ;-)
123. seb_1746
114. fankaVettela- te moje aluzje historyczne - o tym to pisałem jakieś pół roku temu (zresztą to było w kontekście Twojego kibicowania Niemcom w piłce). A o tych aluzjach historycznych mógłbym trochę popisać, ale wiem, że nie na tym forum. Chociażby o tym obrazie znalezionym w niemieckim antykwariacie- "Pomarańczarka" Gierymskiego. Nasz podręcznikowy obraz- oni wycenili go ,a 4,4 tys euro, u nas penie zyskałby cenę 400 - 500 tys. złotych. To taki "ich" spadek po niemieckich kolekcjonerach (z lat 1939-1945)... AAAjjj... sorry nie mogłem się powstrzymać.
124. Ataru
121. dziarmol@biss, a jakies przyklady poza newsem, ktory pojawil sie na wszystkich konkurencyjnych portalach w tej, czy innej postaci? ;-) I tutaj jedynym problemem jest wg Ciebie autorka. Jestem bardzo ciekawy konkretow, bo jak to czytam to tak jakbys Ty mowil o kim innym, a ja o kim innym, bo zupelnie ani tych peanow nie widze, ani tez nie widze tych wszedobylskich prowokacji. Problem w tym, ze konkretow brak. Odnosnie wpisu pod numerkiem 110, ktory przypadkiem przeoczylem - nie rozumiem co ma do tego wszystkiego to, ze ja odpowiedzialem na Twoj jakistam wpis. Dla mnie cala ta dyskusja oparta jest glownie na iscie montypajtonowej abstrakcji, naprawde. Tylko gdyby te ostatnie dyskusje nie byly takie personalne to byloby chyba sporo fajniej. Czepiasz sie, rozumiem, ze masz w tym jakis swoj cel, tylko dalej nie wiem jaki, bo nie masz ochoty sie przyznac.
125. fankaVettela
Jak porozmawialibyśmy o tym dłużej to zapewne zdziwiłbyś się w ilu kwestiach historycznych moglibyśmy się zgodzić i mieć to samo zdanie , kiedyś już zaczęliśmy ale to nie był dobry pomysł, bo to nie jest miejsce na to, chyba tyle. Wesołych Świąt seb_1746 !
126. dziarmol@biss
124Ataru to co ? mam Ci teraz wyszperać wszystkie kontrowersyjno-zaczepne wpisy "Ilony"?? Bez jaj ;-)) Ale jako perełkę prześledź sobie ot to >>Horner broni decyzji dotyczącej zapasowego skrzydła<< z 2010- 07-10 i olałeś wpis nr110 który był adresowany do Ciebie ;-)
127. Ataru
Cholera, Ty to prowadzisz chyba teczki na wszystkich i sledzisz wpisy historyczne, ale z ciekawosci chyba zerkne rzeczywiscie. Tylko jakby tak szperac to i Twoje by sie znalazly kontrowersyjno-zaczepne. Mnie to zadziwia, ale okej, ide szukac. I coz, prima aprilis? Dla wszystkich ciekawych - nie ma wpisu o takim numerze, choc news istnieje. Chyba mamy inne poczucie humoru jednak.
128. McLfan
A mnie tu trochę pachnie hipokryzją u dziarmola. :P Teraz przeszkadzają mu prowokacje-zachwyty nad Sebastianem, ale jak za trochę dawniejszych czasów prowokował ludzi negatywnymi, wręcz żałosnymi wpisami nt. McLarena, czy Hamiltona, to było OK. Ale dobra. Nie chciałem nic wyciągać zgłaszając pretensje, bo wiadomo, że każdy "dojrzewa internetowo".
129. dziarmol@biss
Ty to jesteś "fajny"wpis nr 110 tyczy Ciebie ;-)) Nie widzisz go?? pomiędzy 109 a 111 ;-)) czyli zagadka rozwiązana ;-) To po pierwsze ..
Po drugie to sam zarzuciłeś mi braki w dowodach więc dostrzegam złośliwość w pierwszym zdaniu wpisu nr127. ;-))
Wystarczy prześledzić tyko newsy tyczące Vettela bądź RBR by natknąć się na .......
130. Ataru
129. dziarmol@biss i na Ciebie, na mnie, na McLfana, Marti, Elin, mariuszaf1 i mase innych ludzi. Sledzac to miejsce. Argument przedni, naprawde. A z tego jak zazarcie tu debatujemy mozna wnioskowac, ze obaj jestesmy wielkimi fanami Vettela. Aa, wpis w tym temacie, juz widze, myslalem, ze w tamtym. A to, ze go pominalem napisalem wyzej i sie do niego pozniej odnioslem. Poki co u mnie to wszystko, a jesli bedzie to trwac dalej to chyba i ja zaczne uprawiac polityke historyczna i zaczne wyciagac Ci interesujace wpisy Twojego autorstwa ;-) Do milego.
131. dziarmol@biss
128. McLfan Bo nie widzisz zbieżności ;-)) Mclarena mam w pogardzie odkąd postąpili równie haniebnie z Alonso jak obecnie w RBR z Webberem.
I tak dla jasności to mam w nienawiści niesprawiedliwość z którą będę zawsze "walczył" słowami. I nieważne gdzie ona będzie występować ;-)) A wracając do Mclarena to odkąd Hamilton spokorniał oraz od kiedy Dennis schował się w mysiej dziurze patrzę bardziej przychylnie ;-)) A tak żeby był komplet mojej hipokryzji to winieneś dorzucić jeszcze moje wpisy odnośnie Ferrari za czasów Schumachera oraz BMW Sauber kiedy doktorek jawnie zaczął olewać Kubicę ;-))
132. McLfan
McLaren zachował się "haniebnie" reagując na zachowanie Alonso. Ale to już rozpatrywane było wielokrotnie, IPN by sobie nie dał rady, by znaleźć jedną wersję, zadowalajacą wszystkich. :P
133. dziarmol@biss
@kempa007 dzięki za licznik który dopiero teraz dojrzałem z nad "przekrwionych z nienawiści oczu" ;-))
134. dziarmol@biss
132. McLfan pełna zgoda :-)) nie ma co rozdrapywać starych ran jak są świeże na podorędziu ;-)))
135. mariusz-f1
Czytając wasze posty przyznaję, źe jednak.... święta jednoczą ludzi :-))
Wesołych Świąt :-)
136. McLfan
Nie ma to jak powtórka GP Australii '10 na PSE. :P Oczywiście obowiązkowo się człowiek musi zdenerwować na sierotę Webbera. :D
137. seb_1746
125. fankaVettela- może w pewnych sprawach historycznych tak;
wzajemnie- wszystkiego dobrego
138. Moria
@Ataru - po pierwsze, KWIATUSZEK " rozumię" został zaraz poprawiony. Ale tego oczywiście Szanowny Pan Nieomylny i Bezbłędny nie raczył już zauważyć. Po drugie, to że Szanowny Pan wraz ze swoją Ilonką nie jest zbyt spostrzegawczy i nie dostrzega moich wpisów, to już nie mój problem. Po trzecie, faktycznie kiedy Szanowny Pan bez nawet najmniejszej próby zrozumienia ( i zapytania ), dlaczego czepiam się fV, określił mnie trollem zdecydowanie pokazał ten wszem i wobec podkreślany szacunek dla kobiet.
... wszystkie moje błędy ortograficze, stylistyczne, interpunkcyjne i inne proszę zrzucać na tego trolle ... ;)))).
139. Grzesiek 12.
138. Moria
Nie przejmuj się , szkoda zdrowia ;))
Przecież nikt tego co napisał @Ataru nie bierze na poważnie.... ;))
140. Siffredi
tytuł artykułu brzmi jak niesmaczny żart. a może o to chodziło :)
gratuluję panu Montezemolo poczucia humoru :P
141. Moria
139. Grzesiek 12. - spoko ;). Bardziej mnie ten troll rozśmieszył niż sprawił przykrość. Dla Szanownego Pana Obrońcy fV mogę nim być ;)). Przecież On jest taki obiektywny .... i przed wydaniem "wyroku" potrafi wysłuchać zdanie każdej ze stron sporu ;)))).
Pozdr. dla Ciebie i dziarmola@biss i Wesołych Świąt.
142. Ataru
138. Moria, szacunek do kobiet mam, ale wszystko w granicach rozsadku, tutaj po prostu klocil sie z poczuciem lojalnosci wobec tak bezpardonowo, jak i rownie bezmyslnie atakowanej fV, do jakiej formy ja zgrabnie raczyla Szanowna Pani skrocic. Choc co do Pani plci nie mialem pewnosci, nick niekiedy klamie, a nie dane mi bylo do tej pory z Szanowna Pania wymienic na tyle literek by moc ocenic, nad czym byc moze i powinienem ubolewac, jednak na razie tego nie czuje. I nic dziwnego, ze to ona konkurencje wygrala w takiej sytuacji, skoro tak dobrze sledzi Pani tak moje, jak i jej wpisy tutaj.
Otoz zrobilem maly research (google i magiczne inkantacje klawiszy w fajerfoksie potrafia zdzialac cuda) i oto wnioski. Okazuje sie, ze wsrod ostatnich Pani wpisow najczesciej pisze Pani o fanceVettela, jesli uwaza Pani ja za trolla to tym jedynie buduje Pani jej ego, coz, zakrawa to jednak na obsesje, mam nadzieje, ze Pani to dostrzeze i bedzie szansa na happy end. Na drugim miejscu jest Kimi Raikkonen, szczegolnie sprzeczki o tym, ze na pewno nie pojdzie do rajdow, a bedzie jezdzil w F1 (gratuluje Pani intuicji, choc moglem sobie tenze sarkazm darowac, ale powstrzymac sie nie potrafilem, licze na wybaczenie), a na trzecim miejscu jest Felipe (glownie za sprawa pamietnej sprezyny, musialo to Pania wstrzasnac) i okolice Indii/Malezji. Pomijalem Pani prywaty i zarciki kierowane do innych osob, te, ktore dzis tak Pani, jak i kilku innym osobom zaczely nagle przeszkadzac. Czy teraz juz wystarczajaco dobrze dostrzeglem te wpisy? Mam taka cicha nadzieje. I teraz moge niesmialo zapytac - dlaczego, droga Pani Moriu, czy jak tez Pani nick sie odmieniac powinien, czepia sie Pani fankiVettela, ktora rownie zgrabnie ochrzcila Pani moja Ilonka? Pytam szczerze, bez cienia sarkazmu juz, po odrobieniu pracy domowej, czym mam nadzieje zrehabilitowalem sie za ten (byc moze jednak rzekomy?) brak okazanego szacunku.
143. McLfan
Ogarnij się Ataru. :P
144. McLfan
BTW, czy Ty studiujesz coś związanego z językiem polskim? Bo starasz się pisać w taki literacki sposób, niestety czasem nie wychodzi i bywa śmiesznie. :P Nie atakuję oczywiście. Pozdro.
145. Ataru
144. McLfan, trafiles gorzej niz Alonso do McLarena. Co do formy - nie musi Ci sie podobac styl w jakim pisze, trzymalem sie retoryki przyjetej wyzej, zreszta w gruncie rzeczy owa forma jest najmniej wazna. Zreszta zostawmy prywate, nie do Ciebie te literki kierowalem, ciagle czekam na odpowiedz.
146. Moria
142. Ataru - tylko po co coś wyjaśniać ? Jakaś dziwna nastOMpiła tutaj kolejność, najpierw pSZypięta została łatka trolla. Później nagle Szanowny Pan zdecydował, że moRZe warto zapoznać się z wpisami tego trolla. A dopiero na koniec zapytał, dlaczego ktoś czepia się wyjONtkowej Ilonki ...
Niech fV pisze co tylko chce. Ma do tego pełne prawo, ale niech pisze wprost bez zgrywania niewinnej ofiary. Dziewczyna nie jest głÓpia i doskonale wie jak zwracać na siebie Ówagę i być w centrum zainteresowania. Jakoś dziwnym sposobem wszystkie jej wpisy to ten sam sHemat. Pisać tylko w kontrowersyjnych tematach, a kiedy nikt nie reagÓje naleRZy napisać jeszcze raz, ale najlepiej dodać coś np. o Kubicy. Efekt mÓrowany, towarzystwo atakuje, a niczego nieświadoma fV nagle nie wie czemu wszyscy sie jej uczepili ...
Lubi być w centrÓm zaintresowanie to nieH zwyczajnie temu nie zapŻecza. Bez tej dziwacznej obłÓdy ze zgrywaniem niewinnej ofiary.
Jakoś na tym forum jest całkiem sporo fanów Vettela, a tylko fV wiecznie się obrywa ... MoRZe warto troche spojrzeć z boku i zastanowić się dlaczego...
Jako troll ortograficzny starałam się zaznaczyć wszystkie tego typu błENdy, aby Szanownemu Panu potwierdzić że słÓsznie nazwał mnie trollem. Pomimo że nigdy ze mNOm nie dyskutował.
147. McLfan
Różnica między fanami Vettela, a fV jest taka, że ta druga broni Sebastiana nawet w najbardziej nie do obrony sytuacjach, czym naraża się na śmieszność. Często zachowuje się tak, jakby miała ołtarzyk Sebka. Przydałoby się trochę więcej realizmu w jej spojrzeniu na F1.
A co do Ataru i Alonso... Mam nawet ręcznik z Alonso. :D Fakt faktem, że pełni on nieprzypadkowo rolę szmaty do podłogi ^^, ale jednak mam. :P
148. Ataru
No jezeli jedyne co Cie interesuje to ataki personalne to na trolla sie nadajesz, a na pewno nie mniej niz fV. Bo jesli wiekszosc Twoich wpisow dotyczy wlasnie jej to wyglada to jednak dosc dziwnie, sama zauwaz. Dziewczyna rzeczywiscie robi niekiedy furore, ale to silna osobowosc, fanow Vettela jest skromna gromadka, a to jak bardzo ktos sie wyroznia z tlumu to juz kwestia charakteru. Zwalac wszystko z gory na to, ze ktos chce zaistniec i po to stawia kontrowersyjne tezy... nic w tym fajnego. Poprosilbym wiec o konkrety, ale wiem, ze ich nie dostane, wiec nie bede dopytywac.
Widzisz, ja malo spostrzegawczy jestem widocznie, bo przed rozmowa z nia na ten temat ktoregos razu nawet nie wpadlem na taki pomysl, ze ona stawia takie tezy bo chce by ja zauwazono. Ofiary z siebie tez nie robi, doskonale potrafi bronic swojego punktu widzenia, byloby latwiej po prostu, zeby obalac jej tezy, jesli ktos uwaza, ze one sa glupie, zamiast atakowac ja personalnie, nie uwazasz? Ale widocznie niektorzy nie czuja sie na silach. Czy nie tak byc powinno? W koncu nikt nie lubi byc obrazany, a jej tezy po prostu sa kontrowersyjne. Reszta to jedynie Twoje luzne przypuszczenia i wylacznie na podstawie tychze oto przeslanek opierasz taka opinie. Masz do tego prawo, tylko cos mi sie wydaje, ze to jednak nie do konca tak, jak wydaje sie Tobie. Bo o ile teze w teorii rozumiem, tak jednak argumentow za tym nie widze.
I pomijam juz fakt, ze piszesz tak jakbys doskonale ja znala, co pewnie nie do konca wiele z prawda ma wspolnego.
149. Moria
McLfan - jest tutaj kilku fanów Vettela, którzy ZAWSZE są po jego stronie. A fV już tyle razy była naprawdę kulturalnie zwracana uwaga ... I za każdym razem ona odpisywała, że już rozumie swój błąd i więcej go nie powtórzy ... A za chwile było to samo ... Wniosek jeden, już dawno by się ta nagonka na nią skończyła, gdyby dziewczynie chodziło o coś więcej niż zwykła prowokacja.
150. Ataru
147. McLfan, gratuluje, jeszcze czyms zechcialbys sie nam pochwalic?
A co do jej realizmu to daruj sobie, bo wiekszosc z tu obecnych, w tym i ja, moglaby jej zdrowego spojrzenia na F1 zazdroscic, szczegolnie niektorych wielbicieli talentu Kubicy, ktory nigdy nie popelnia bledow, a zawsze jego bledy to wina mechanikow/bolidu. Zawsze. Jedyne w czym jest "problem" to to, ze kibicuje ona wlasnie Vettelowi.
151. Ataru
149. Moria, pewne rzeczy wywoluja w ludziach emocje, ludzie niekiedy potrafia sie nakrecac, tak jak np Ty nakrecilas sie w tej chwili, a ja chyba w stawaniu w jej obronie tez przesadzam, zwlaszcza ze ciagne ten temat, ktory w mojej opinii w ogole jest postawiony sztucznie i jest sztucznie pompowany do rangi olbrzymiej dramy.
152. Moria
Ataru - skoro fV to taka silna osobowość to dlaczego Ty musisz stawać w jej obronie ... Przecież podobno prawda obroni się sama ...
Gratuluje zauroczenia, ale jak widzę masz tylko jeden punkt widzenia.
Troll żegna
153. Ataru
152. Moria, no jesli jedynym Twoim argumentem jest "moje zauroczenie" to swietnie, rzeczywiscie dyskusja jakze rzeczowa. Coz, gdy mu brakuje argumentow wypada uciec, czyz nie? A ona pewnie po prostu siedzi sobie gdzies przy swiatecznym stole i ma ciekawsze zajecia, cala te dyskusje ma gleboko w tyleczku jak sadze, przypuszczam ze ona ja ominela, na cale jej szczescie ;-) Ale w porzadku, licze na to jednak, ze zaczniesz pisac sporo wiecej, tym razem nie w czyims kierunku czysto personalnie, a na dany temat. Do milego.
154. Ataru
A no co do punktu widzenia, to tez jakos wydaje mi sie, ze masz tylko 1 i innego do siebie nie przyjmujesz. Ja jednak mam te przewage, ze ja mam racje, wiec trudno przyznawac racje Tobie w sytuacji, gdy sie mylisz.
155. Moria
154. Ataru - to poroszę o rzeczowe argumentu, że masz rację
156. McLfan
Tak. Pochwalę się Ataru. Niestety jest to ręcznik z MP4-22, więc mam rozdarte serce wycierając podłogę w łazience. :P
A co do zdrowego spojrzenia na F1 (= Sebastian Vettel) przez Ilonę, to... ja podziękuję za uwagę. Bo jeśli już ją porównujesz do bandy KUBICOMANIAKÓW (proszę się nie obrażać, chodzi o tych zatwardziałych, bezargumentnych), to już dla normalnego fana powinna to być obraza. A Ty się na tym podpierasz w obronie jej.
157. mariusz-f1
150.Ataru - Skoro tak często zwracasz uwagę na fakt i piszesz że "niektórzy fani Roberta, uważają go za bezbłędnego" To taka mała rada na przyszłość.... Pisz dokładniej kogo masz na myśli, pod tym względem. Bo jak dla mnie, jest spora różnica w słowach pisząc, że " popełnia bardzo mało błędów" i zdecydowana większość jego fanów, TAK właśnie pisze ! A "nigdy ich nie popełnia"..... Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
147.McLfan - Z tą szmatą, mogłeś już sobie darować...
158. Moria
Ataru - chyba jednak się nie doczekam tych rzeczowych argumentów, dlaczego Ty masz rację ...
No trudno. Życzę żeby Ilonka potrafiła docenić tak dzielnego adwokata.
A sporo więcej raczej nie zaczne pisać. Jak zauważyłeś Raikkonena już nie ma, Massa po wypadku jeździ słabo ... Więc PA ;)
159. Ataru
155. Moria, dlaczego to ja mam udowadniac, ze nie jestem wielbladem? To Ty stawiasz kontrowersyjne tezy w praktyce okazujace sie nie do obrony.
156. McLfan, w ogniu dyskusji tutaj potrafila przyznac, ze najlepszym kierowca w stawce jest Alonso, potrafila wytknac bledy Vettelowi, choc w wiekszosci go bronila. Jestem gotow ja za to podziwiac, bo sam jak mam mowic o bledach Alonso to robie to z rozdartym sercem, naprawde.
157. mariusz-f1, mialem na mysli wszystkich hipokrytow, ktorzy od wszystkich fanow "nieroberta" wymagaja obiektywizmu, a samemu wobec swojego idola nie maja go nawet cienia. Jesli pytasz czy mialem na mysli Ciebie - nie, nie pomyslalem o Tobie piszac to nawet przez ulamek sekundy. No przyklad jasny - ogladajac magazyn z gadajacymi glowami u konkurencji widac taka prawidlowosc, wszyscy popelniaja bledy, jeden Robert jest broniony, gdy je bledy popelnia, zwala sie na wszystko inne, natomiast u innych kierowcow z czolowki nazywa sie rzeczy po imieniu.
Przyklady mozna mnozyc i tym bardziej gdzie dyskusja w pelnym wrzeniu, naprawde. Ja nie wymagam absolutnego obiektywizmu w kazdej sytuacji, bo samemu nierzadko mi do niego daleko, po prostu zwracam uwage na czesty brak konsekwencji i to, ze ludzie maja zdanie takie, jakie w danej sytuacji im pasuje, jesli jeden z kierowcow znalazlby sie w odwrotnej sytuacji to oni mieliby zdanie dokladnie odwrotne.
Ale i tego nie wymagam by ktos mial swoje zdanie, a nie jak choragiewka w zaleznosci od tego kogo to dotyczy, tez prawo kazdego z osobna. Ja wymagam po prostu bysmy szanowali sie nawzajem w dyskusji, tego jednego, cholera, no. Niezaleznie od wieku, plci, upodoban, czy czegokolwiek innego.
160. Ataru
158. Moria, skoro nie chcesz sie udzielac to daj tejze spolecznosci zyc wlasnym zyciem, czy to z Toba, czy bez Ciebie. Nie wiem dlaczego starasz sie kogos wykluczac z niej, skoro nawet nie planujesz brac czynnego udzialu? No jaki jest Twoj cel, rozumiem, ze z Twojego punktu widzenia to altruistyczne naprawianie swiata, z mojego jednak - wpychanie kija w mrowisko i potem zdziwienie, ze nie jest przyjemnie :-) Z calym szacunkiem.
161. McLfan
157. mariusz-f1, jeśli to obraźliwe dla Ciebie, to przepraszam. Miało to być w formie żartu.
159. Ataru, tak go broniła i broni, że ciągle uważa, iż kolizję w Turcji wywołał Webber. To a propos przyznawania się do błędów Vettela.
162. Ataru
161. McLfan, dla mnie to bylo obrazliwe, ale mnie masz w dupie, takze bez roznicy, ja zreszta chyba mniej wrazliwy jestem. A jak masz do niej o cos pretensje to skieruj je do niej, nie do mnie, nie znam jej opinii w kwestii kolizji Vettela i Webbera, wina jest gdzies pomiedzy, ale tyle sie juz o tym naczytalem tu i tam, ze ja z kolei wracac do tego nie bede, bo to bylo dawno i nieprawda.
163. Moria
160. Ataru - a niby kiedy ja chciałam fV wykluczyć z tej społeczności ... Raczej przekonać, żeby nie robiła z siebie takiego pokrzywdzonego niewiniątka, bo to zwykła hipokryzja.
Twoje argumenty faktycznie mnie przekonały, żeby o Ilonce zmienić zdanie ;))))).
164. McLfan
Nie wyartykułowałeś tej obraźliwości do siebie Ataru, więc nie przepraszałem. Poza tym, tak jak mówiłem, to głupi żart. Po prostu przez materiał, z którego jest zrobiony ręcznik, nie nadaje się on do niczego innego. :P A że mogłem sobie dzięki temu zażartować prowokacyjnie... Przepraszam.
A co do tego:
Ataru: "A jak masz do niej o cos pretensje to skieruj je do niej, nie do mnie (...)"
Więc się zdecyduj kolego, czy jej bronisz, czy nie. Bo jeśli bronisz, to i sam musisz odpowiadać na zarzuty odnośnie bronionej osoby. Czyż nie?
165. Ataru
Z tym ze moze byc tez po prostu tak, ze nie wiem jakie ma zdanie na kazdy temat. A to, czy i kogo bronie, atakuje, czy generalnie jak kogo traktuje pozostaw prosze mnie i mojej dycyzji. Bo ja wiem doskonale, ze Ty masz ciagoty w te strone by mowic ludziom jak maja postepowac, a jak nie, doswiadczylem tego osobiscie nie raz, ale pohamuj sie, bo choc osobiscie niech kazdy mowi i mysli co chce, ale to jedno nieco irytuje, z gory wiec dzieki.
166. McLfan
Więc skoroś taki wolnościowy, to dlaczego wpływasz na wypowiedzi kogoś NIE O TOBIE?
167. Ataru
Czy ja jakkolwiek wplywam na wypowiedzi kogokolwiek? Ja dyskutuje z tezami stawianymi przez ludzi, jesli uwazam inaczej i jesli uwazam, ze temat jest wart tego by sie nad nim pochylic i dyskutowac to tak robie, tu nie ma drugiego dna.
168. McLfan
Wpływasz, choć nieudolnie. Zresztą, to nie moja sprawa, zbyt duży OT się zrobił, nie mieszam się do konfliktu.
169. mariusz-f1
161.McLfan - Wiem wiem, że miało to być, w formie... żartu. Tylko że wiesz, przez takie niewinne żarciki, można przypadkiem rozpętać.... burzę na forum :-))
159.Ataru - Moim zdaniem, zdecydowana większość stałych bywalców tego forum, patrzy na dokonania Roberta... "jednak" obiektywnie. Ok są i osoby takie jak piszesz, ale to już w zdecydowanej mniejszości. A już tak między nami Ataru. To w chwili obecnej, naprawdę ciężko jest mu coś.... zarzucić. A nie ukrywam, że i dla mnie w tej chwili, jest to kierowca "prawie" idealny. Napisałem prawie, bo też chciałbym się przekonać (tak jak i ty) jak poradził by sobie mając do dyspozycji "topowe" auto ;-)
170. Marti
:D
Superfajny off-top :) muszę po świętach na spokojnie przeczytać całą dyskusję :))
171. dziarmol@biss
170. Marti Tylko na trzeźwo nie da rady zrozumieć ;-)) czytaj teraz !
172. Marti
171. dziarmol - czy pod nr. 170 coś wskazuje na % ???? ;-))
173. polek1
Tiaaa .... Oblewanie się świątecznymi pomyjami jest rzeczywiście superfajne :(
Ale to chyba nie te święta ....
A już wisienką na torcie było to w jaki sposób kolega @ Ataru wyraził swój szacunek do kobiet , który to podkreśla niemal za każdym razem ;( I po analizie wpisów userki o nicku @ Moria nazwał ją trollem ... , ale jednocześnie analizując jej wpisy, nie mógł się zorientować czy to jest nick męski czy żeński ... buhaha
174. dziarmol@biss
172. Marti No właśnie ;-)) Dlatego nie powinnaś na czas lektury zmieniać swój stan świadomości ;-)) Na trzeźwo to już nie to samo ;-)) pozd.
175. dziarmol@biss
173. polek1 Widocznie @Ataru mieszka blisko Szopienic i bliżej mu do Ilony niż do @Morii która mieszka widocznie gdzie indziej ;-)) stąd taki rozrzut w ocenie płci ;-))
176. polek1
175. dziarmo@biss - Nie wiem do końca co sugerujesz .
Ale jeśli dobrze myślę , to poza namacalnymi przypadkami :)))) ciężko jest stwierdzić w pozostałych przypadkach z 100% pewnością ....
A tak na poważnie , to niedorzeczne jest zastanawianie się czy za wspomnianym wyżej nickiem , stoi kobieta czy mężczyzna . To tak samo jakby pomylić ze sobą Osamę bin Ladena z Dodą .
177. mariusz-f1
172.Marti - I tu się zgadzam z kolegą dziarmol@biss co do tych % ;-)) A to z tego względu, że z postu nr "170" "bije" taka niespotykana zbyt często.... "radość" :-))
178. Marti
@173. polek1 - mój wpis należy traktować z przymrużeniem oka, na poważnie wg. mnie nie można już traktować całej tej sytuacji ;)
A Moria chociaż w ostatnim czasie mniej się udziela, to oczywiście wiemy, że forumową Lady Gagą tutaj nie jest i nią nie była ;)) przynajmniej ja ją zupełnie inaczej kojarzę i odbieram :)
@174. dziarmol - szanowny kolego, mój stan świadomości jest przez cały czas niezmieniony, czyli klarowny jak niedzielny rosół :))
@177. mariusz-f1 - "170" obfituje w emotikony, których u mnie nigdy nie brakuje, więc nie wiem skąd te błędne podejrzenia :)
179. Ataru
173. polek1, po pierwsze - konkrety. Niestety wiem, ze ich nie dostane, a gdy sie kogos obraza to wypada po nie siegnac, prawda? Ale od ciebie tego nie oczekuje. Ona tego nie zrobila, nie zrobiles ty, ja natomiast okazujac szacunek zrobilem niemal cala wykladnie mojego procesu myslowego mowiac o tymze okropnym trollu. Szacunek do kobiet i gdzie to za kazdym razem go podkreslam? Slucham z niecierpliwoscia, bo nawet nie sledzisz tego miejsca, nie robiles tego przez rok. Tak doskonale mnie znasz, wiesz swietnie jaki jestem, wiesz co robie i mowie, co smutne - nie jest to wylacznie twoja przypadlosc. Jak wiele o sobie mozna sie dowiedziec w tak krotkim wpisie... Dzieki, chetnie dowiem sie czegos jeszcze. Po drugie - kazdy facet szacunek do kobiet powinien miec, taka jest prawda, niezaleznie od... czegokolwiek. Ciekawi mnie, ze nie zwrociles uwagi na to, jak inni obrazali inna kobiete rzucajac duzo gorsze oskarzenia tu i tam pod jej adresem i jak to sie nie oburzales, nagle w jednej chwili pakujesz sie w sam srodek rozmowy, ktora nie dotyczy cie w najmniejszym nawet stopniu, az zal patrzec. Dyskusji, w ktorej udzialu brac nie powinienes, bo nawet jej nie sledziles, a nie pierwszy to temat przez ktory sie ona ciagnie, nad czym ubolewam, bo dziarmol nagle ma taki kaprys, zeby pomarudzic. Obluda smierdzi wiec caly ten twoj komentarz od samego poczatku, do tego co tym swoim wpisem wniosles? Nagle wrociles z jakze patetycznym tonem zaczynajac od szacunku do kobiet i niesiesz na sztandarach jakies gornolotne hasla nie wiem z jakiego powodu i po co, bo jakos nie oburzales sie, jak inni ludzie obrazali inna kobiete. Mowiac w skrocie - CO ZA ZENADA.
Slowo troll, coz, gdyby ktos chcial zauwazyc - padlo najpierw od niej, ja jedynie pokazalem jak latwo kazdemu taka latke przylepic, odwzajemnilem sie tym samym, nic ponadto. Retoryka na potrzeby dyskusji, rzeczywiscie wielki larum i olbrzymia drama godna tego, ze gdy ktos uzywa jakiegos slowa wobec kogos innego, problem pojawia sie dopiero po odbiciu pileczki, co? I tak olbrzymia obelga dla damy, ktora sama rzuca tym slowem bez zastanowienia, jak i generalnie ostatnio wszyscy dookola chetnie go uzywaja. A tak w ogole to skad sie tu tak nagle pojawiles? Postanowienie noworoczne, ze przyjdziesz i nagle zwrocisz na siebie uwage? Co, brakuje emocji, to chcesz wrocic na lamy tego forum z mocnym akcentem chcac byc fajnym? Jak dla mnie - wyszlo zenujaco, ale prosimy i zachecamy - probuj dalej. Chciales personalnie - prosze uprzejmie. Z mojej strony wszystko, wiecej nie planuje z toba rozmawiac nawet przez ulamek sekundy, szkoda mojego czasu dla czlowieka, ktory pisze w taki sposob. I o ile mam szacunek do wszystkich dookola, takchyba do ciebie to w tej chwili nie ma go ani cienia, tak zenujacego przedstawienia na dzien dobry nie widzialem tu odkad zagladam, naprawde.
178. Marti, no i jak wrazenia po lekturze, dziewcze? Wiesz, nie musisz traktowac tego serio, zdrowe podejscie zreszta, ale ja te akurat jedna kwestie, jesli pozwolisz, bede. I nie bede mruzyl oczu, bo i tak zbyt wiele rzeczy chyba z takiej perspektywy oceniam ;-)
180. Moria
@ Ataru - a jakich konkretów oczekujesz, po takim Twoim wpisie
Ataru154. " ja jednak mam te przewage, że ja mam racje, więc trudno przyznać racje Tobie w sytuacji, gdy sie mylisz " ...
gdzie tutaj konkrety. Ja napisałam wprost co mam do fV. To że zgrywa niewiniątko podczas gdy doskonale wie co i dlaczego pisze. Lubi prowokować i być w centrum, to niech później nie robi z siebie ofiary.
Jeśl uważasz że nie mam racji to może należało by napisać dlaczego, a nie jakieś idiotyczne teksty, typu mam racje bo mam i już...
Druga sprawa, gdzie ja napisałam " fV to troll " ? NIGDZIE !, a Ty owszem
Ataru 97. " co do poziomu niektórych trolli typu Morii ", Ataru 148. " na trolla się nadajesz "
A o tym NIBY szacunku do kobiet pisałeś praktycznie pod każdym newsem. I wiesz co, chyba znacznie więcej tego szacunku mają userzy, którzy nigdy o czymś takim tutaj nawet nie wspominali.
181. elin
Przebrnęłam na trzeźwo przez te wszystkie posty ... i teraz, chyba trzeba iść na % ... ;-)).
Na marginesie, koleżankę @Morie również doskonale pamiętam z wcześniejszych lat. Tym bardziej, że temu samemu kierowcy kibicowałyśmy. A i z userem @ polek1 miałam okazje w swoim czasie nieco popisać i trochę się " posprzeczać " ;-).
182. Ataru
180. Moria, sprawdz wpis numer 78. Gdyby nie on - nie byloby reakcji z mojej strony. Myslicie, ze ludzie sa idiotami, obrabiacie jej tyleczek za plecami we dwoje, mowicie o niej, nagle zaczynacie mowic o trollu, ale to juz sie tyczylo kogo innego? No prosze Cie. No to pokaz mi ten kazdy news pod ktorym pisalem o szacunku do kobiet. Dajmy na to, ze w ciagu tego mijajacego roku skomentowalem (na oko) 100 newsow. Poprosze wiec chociaz o 100 przykladow. Jestem ciekawy czy znajdziesz ich choc kilka. Jesli uwazasz, ze nie szanuje kobiet - Twoje prawo, ale nawet najwieksza bzdura powtarzana kilka razy (A o tym NIBY szacunku do kobiet pisałeś praktycznie pod każdym newsem) wcale nie okaze sie prawda. A wyciagac z kontekstu na potrzeby dyskusji mozna wszystko, wszystko tez mozna sprowadzac do absurdu. Krzyczysz o szacunku, a gdybys okazala go choc cien czy to mnie, czy fV - byloby i latwiej i milej jak sadze. Niemniej sama o nim niemal krzyczysz, retoryka iscie pisowska, pisowi wolno wiecej. Mowilem niedawno o szacunku do ludzi (chyba ze w Twoim mniemaniu wylacznie kobiety sa ludzmi, wtedy owszem, znajdziesz przyklad i wyzej, tylko nie wiem czy bedzie to latwa teza do obrony), nierzadko wspominalem o nim pewnie wlasnie w tym tu temacie, niemniej nie jest on (szacunek, nie temat) permanentny, niezaleznie od plci, wieku, czy wiary mozna go szybko stracic przeciez. Czy to naprawde takie dziwne?
Ja ludzi generalnie lubie, skoro juz dyskusja przybrala obrot jedynie personalny, lubie ich, tak po prostu, lubie fV, dziarmola takze, takze zreszta Ciebie, choc oboje upieraliscie sie przy paru absurdalnych teoriach, niemniej jest to wszystko w granicach dyskusji. Atakujecie mnie - okej, atakujecie ja, no tu juz gorzej, na akcje bedzie reakcja, ale potem nie podnoscie pelnego oburzenia larum, ze jestescie atakowani w sytuacji, gdy Wy we dwoje przeprowadziliscie atak na nia. Ciesze sie, ze jestem atakowany teraz glownie ja, dla mnie to duzo wygodniej zreszta, takze trzymaj sie tej drogi, takze tego szacunku, czy jego braku ;-)
183. andy_chow
Coś mi się zdaje,że fanka Vettela ugruntowała sobie pozycje swoimi wpisami i już zawsze ilekroć pojawi się jej wpis to zadziała jak czerwona płachta na byka lub jak mawiał McGyver każdej akcji towarzyszy reakcja.Pozdro dla dziarmol@biss.
184. Moria
Ataru - piękne lanie wody i odwrócenie kota ogonem .... Nic po za tym.
W wolniejszej chwili poszukam i wkleje Ci te teksty ( bajki ) o szacunku dla kobiet. A atakować Ciebie ani nie atakuje, ani takiego zamiaru nie mam. I nie wiem po co się wtrąciłeś, jeśli nie chcesz bronić " pokrzywdzonej " osoby konkretnymi argumentami.
Co chcesz, to sobie o mnie myśl. Mnie to całkowicie obojętne.
Pozdrawiam starych znajomych.
185. Ataru
184. Moria, Ty takze mysl co Ci wygodnie, Twoje prawo, ale jak sie chce jakies rzeczowe argumenty to wypadaloby samemu od nich zaczac, zamiast rzucac tekstami typu - prowokacje, bajki, lanie wody i trolle. Rzeczywiscie same konkrety. To Ty stawiasz teze i potem jej nie umiesz obronic, ale liczysz na argumenty z drugiej strony, ba, nawet ich wymagasz, argumenty, ze jest inaczej niz Tobie sie wydaje. Nie tak to powinno dzialac, mowi sie o czyms to wypada to czyms podeprzec, zwlaszcza ze sama od innych tego wymagasz, a czasem po prostu fajnie jest zaczac od siebie.
186. polek1
Ataru - Pewnie będziesz zaskoczony , ale nie zamierzam nic ci udowadniać , tym bardziej odnosić się do twojego wpisu skierowanego zarówno do mnie jak i do innych osób na tym forum .
A to z prostego powodu , gdyż poza bełkotem w żadnym stopniu nie napisałeś co ci tak naprawdę nie pasuje w moim poście , a ja nie zamierzam się rozmieniać na drobne i prowadzić z tobą tej żałosnej dyskusji którą prowadzisz od dłuższego czasu ;(
Dodam jedynie do tego co napisałem wyżej , że coraz bardziej się pogrążasz , co jak widać nie tylko ja zauważam .
Widzisz każdy ma prawo kogoś źle ocenić , może się zdarzyć . Ale szczytem głupoty jest trwać przy swoim mimo oczywistych faktów . I zrozum nikt ci nie zabrania bronić fV , ale nie kosztem innych . A twoja obrona już dawno przerodziła się wyłącznie na atak na @ Morię ;( Zegnam !
187. Ataru
I tez jakos niespecjalnie sie przejmuje tym, co myslisz o mnie Ty, czy pare innych osob, interesuje mnie opinia kilku istot, z ich opinia sie licze, reszta niech mysli co im wygodnie. Zreszta to chyba calkiem zdrowe i rozsadne podejscie ;-) Do milego.
188. zelik76
A ja napiszę że być może Ferrari bedzie za plecami nie tylko RBR, ale i dwóch innych zespołów. Z całym szacunkiem do tej firmy - nie ma już tam tych ludzi i tego entuzjazmu co kiedyś. Nie te czasy jak rządzili i na torze i poza nim. A Vettel? No proszę Was, kto opuszczałby taki ciepły kur...dołek jak RBR na jego miejscu? Mają najlepszego inżyniera, bolid, kasę, to wszystko tylko działania samego zainteresowanego by wydębić więcej kasy od tego zespołu. Helmut go z rąk nie wypuści. Chociaż chciałbym aby go Alonso sprowadził na ziemię.
189. mariusz-f1
Ataru - Chłopie :-) Jeszcze trochę i się pogubisz.... z kim, o co i przez kogo, się tak sprzeczasz :-) A najśmieszniejszew tym wszystkim jest to, że jak widać "główny aktor" tej kłótni, ma całą tą sytuację w głębokim..... Tym bardziej jest to śmieszne, że fankaVettela to jednak nie..... "gapa" :-) I z tego co czytam (jej wpisy) potrafi sama się obronić, w razie czego.... Więc ta twoja pomoc, AŻ w takiej formie, jest chyba.... jednak zbędna. I piszę to Ataru, bez zbędnej złośliwości.... ;-))
190. dziarmol@biss
183. andy_chow Re-pozdro ;-))) Fajnie tak czasami "podyskutować" ;-))
191. Velonini
Ja powiem krótko: i bardzo dobrze!
Dzięki Vettel'owi zespół Ferrari stanie się mocniejszy.
Oby tak dalej!
192. Jaro75
"97"
Co do piania z zachwytu nad kims to jakos nie przeszkadzaja Ci wpisy Jaro75, ktory zdecydowanie przebija Ilone i mnie razem wzietych nawet. Mowa o milosci, o daniu sie zamordowac za Roberta, mowa o tym, ze jest on absolutnie najlepszy, a dziewcze potrafi byc obiektywne.
Hmn,,, Rozumiem że pojęcie przenośni obce nie jest :)
Panowie , jestem fanem a nie fanatykiem !!
Daleko mi do Roberta De Niro.
"169"
159.Ataru - Moim zdaniem, zdecydowana większość stałych bywalców tego forum, patrzy na dokonania Roberta... "jednak" obiektywnie. Ok są i osoby takie jak piszesz, ale to już w zdecydowanej mniejszości.
Tak wygląda że chyba do mnie do mnie...:))
To jak piszę to sobie piszę... co nie oznacza że nie jestem obiektywny.
Pozdrowienia dla Fanki Vettela :)
193. mariusz-f1
Jaro75 - W tym przypadku, ciebie nie miałem na myśli. TYM bardziej, że co do Roberta, mamy podobne zdanie :-) Co zresztą w dalszej części cytowanego przez ciebie postu 169.... napisałem.
194. elin
192. Jaro75 - pod newsem " Pechowy finisz Kubicy ", odpowiedziałeś na moje pytanie - czy przejdzisz za Robertem do WRC, jeśli to kiedyś nastąpi ... Jednak tak wyszło, że nie mogłam wcześniej odpisać.
A, pod tym tematem i tak jest niezły galimatias wątków ..., to napiszę teraz i tuataj ;-).
Właśnie takiej odpowiedzi na tamto pytanie się spodziewałam ... Pełen szacunek dla prawdziwego fana :-).
Pozdrawiam :-)
195. Jaro75
"193"
A to fajnie że nie "trafiłem".Miło mi :)
Dalsza część a zwłaszcza to zdanie "A nie ukrywam, że i dla mnie w tej chwili, jest to kierowca "prawie" idealny." .Nic dodać nic ująć.Ale moment !!
Ja bym tak wyciął to "prawie" hahaha :)
I taki właśnie jestem :)) zimny drań :)
Pozdrawiam.
P.S.
"194"
Dziękuję !
Pozdrawiam...
196. Ataru
192. Jaro75, wykorzystalem Cie dla lepszego efektu, w sumie nic osobistego, w gruncie rzeczy podoba mi sie Twoje podejscie, ale nie wiem czy sie tego nie wypre w razie czego ;-)
189. mariusz-f1, eh, pada moj nick to dyskutuje, nie ma tu drugiego dna ;-)
197. 6q47
czy Wy mieliście doczynienia z prawdziwymi trollami?
Niektórzy zapewne tak... z racji rodowodu i poczucie "żeru zwierza" na własnej skórze.
Właściwie oprócz delikatnego sarkazmu, dowcipu łatwego, niekiedy z domieszką trudnego:), to nie widać typowego trollowania - bez przesady!
To, że Atari się "zakopał" w pobocznej dyskusji, nie jest sympatykiem jednej z partii i pisze czasami może zbyt szczerze, nie oznacza automatyczne że zasłużył na "skopanie" na oczach Tłumu...
Nie bronię Go, bo raz mocno sugerując swoje odczucia na słowa przez Niego napisane (rajdy), mogłem urazić kolegę Ataru. On to wie i ja to wiem.
Pozdrawiam.
198. Marti
@181. elin - to co, po drinie? ;)
@179. Ataru - po pierwsze (drugi raz zwracam Ci na to uwagę, ale doskonale wiem, że to celowo napisane) w moim odczuciu forma "dziewczę" brzmi lekceważąco i proszę w ten sposób się do mnie nie zwracać. Skora są laski, które z podekscytowaniem reagują na to określenie, to proszę tylko do nich zwracać się w ten sposób :)
Co ja Tobie mogę napisać odnośnie tej całej lektury? Właściwie nic, bo nie chcę się mieszać w tę szopkę i nie bede analizowała każdego komentarza. Jedynie co mogę powiedzieć to niesłusznie jedziesz po Morii, która może nie zawsze pisze tutaj regularnie, ale nigdy nie stosowała tutaj akcji a la Doda, tak jak np. robi to fankaVettela. Tej drugiej nie chcę atakować ani obrażać, po prostu już tylko tak ją widzę i odbieram. Ma pełne prawo kibicować Vettelovi, bronić go i wyrażać tutaj swoje opinie. Prawdą jest, że grono osób na dzień dobry "gnoiło" (mówiąc bardzo kolokwialnie) ją za jej komentarze pro-Vettelowe. Zgodzę się, że w niektórych sytuacjach przesadzali, ale było też wiele sytuacji, w których fankaVettela dopuszczała się celowych prowokacji (nie będę skanowała całości i szukała tych fragmentów, bo szczerze nie chce mi się tego robić), bo wiedziała, że grono jednych i tych samych osób znowu się odezwie. Fakt, że ataki personalne skierowane pod jej adresem bywały za ostre, ale ja także odnosiłam wrażenie, że ona sama się o nie prosi, że ją to zwyczajnie bawi. Jej zgłoszenie się do redakcji to nie chęć pisania newsów i chęć zasilenia szeregów redakcyjnych, ale zwykła prowokacja, bowiem doskonale wiedziała, że większości osób nie spodoba się jej osoba w roli redaktora. I wszelkie zażalenia w jej stronę zwyczajnie ją bawią.
Osobiście nie mam nic do fankiVettela, jednak jej zachowanie jest dla mnie dziecinne. Bodaj już z trzy razy żegnała się z nami, pisała "bye" etc. ale dalej pisze i się udziela. Nie wiem więc jak inaczej nazwać takie zachowanie. Chcę odejść, to się żegnam, zabieram grabki i szukam nowej piaskownicy. Ona się żegnała, ale grabki w piaskownicy zostawiała :) więc powiedz mi jak traktowac na poważnie takiego usera? Delikatnie chcę zwrócić uwagę, że obecnie krytycznie fankęVettela oceniają także userzy, którzy jeszcze kilka tygodni temu ją bronili. To powinno dać Ci trochę do myślenia.
Kolejna sprawa: piszesz, że fankęVettela w bezczelny i chamski sposób obrażono. Chodzi zapewne o wyraz - napiszę fonetycznie - "szlampe". Wyraz jednoznaczny w tamtym kontekście mimo bezsensownych prób upiększania go przez witam'a. I co widzę kilka dni później?FankaVettela dyskutuje sobie pod innym tematem z witam'em, z osobą która ją obraziła w bardzo wulgarny sposób. Przecieram oczy ze zdumienia, bo niedowierzam. I szczerze powiem, że w tym momencie pożałowałam, że wyraziłam swoją dezaprobatę gdy ją wtedy obrażono.
Ataru, nie obchodzą mnie Wasze ciągotki, flirty, to nie moja sprawa. Nie interesuje mnie na jakiej stopie znajomości Wy się znajdujecie, czy się prywatnie znacie, czy tylko romansujecie wirtualnie - to wyłącznie wasza sprawa. Masz prawo czuć do niej chociażby tylko sympatię jako usera, ale postaraj się być chociaż trochę obiektywny i zastanów się, czy osoby, które dotychczas ją broniły, ale się od niej odwróciły, nie mają chociaż trochę racji.
Są różni ludzie, każdy z nas ma swój sposób bycia, także tutaj na forum. Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że moja osoba, mój sposób pisania może wielu osobom nie odpowiadać. Ty także jesteś specyficzną osobą (w moim odczuciu), masz swój styl bycia, ale z całą pewnością masz wiele do powiedzenia w temacie F1, bowiem nie brakuje tutaj Twoich rzetelnych i merytorycznych komentarzy. Niepotrzebnie jednak atakujesz takie osoby jak @Moria tylko po to, aby stanąć po stronie fankiVettela. No niestety, ale otwarcie trzeba powiedzieć, że w tym wypadku racja jest po stronie Morii (którą przy okazji oczywiście również pozdrawiam :))
FankaVettela pisała na początku dosyć rzetelnie. Ma przecież prawo kibicować kierowcy, któremu większość tutaj nie kibicuje (sama to robię :)) ale w ostatnim czasie jej działania można określić tylko jednym słowem - teatr. I chyba już tylko garstce osób ten seans odpowiada.
No, żem już chyba wszystko napisała, com chciała :)
199. mariusz-f1
195.Jaro75
;-))
Pozdrawiam
200. fankaVettela
189. mariusz-f1, że sytuacje mam w "głębokim ...." to bym nie powiedziała, natomiast ta obrona.. hm, robiłam to już tyle razy, chyba jednak mam prawo mieć dosyć.
198. Marti , skoro już pozwoliłaś sobie na taką prywatę, w zasadzie bez różnicy czy jeszcze coś dodam ja czy ktokolwiek inny. I tak daleko to już zaszło. Nie chcesz "mieszać sie w tą szopkę", hm, a jednak to robisz. Każdy kto coś dodał już w 'tym' jest, tracą znaczenie dobre chęci, bo jak widzisz napisać można dużo, nawet i bez tego. Dziwi mnie komentarz każdej jednej osoby która uważa, że to prowokacja i jednocześnie tak sie w to angażuje. Mnie uczyli że prowokacje należy ignorować, przynajmniej się starać. Zwracasz się do Ataru , żałuje że jednak nie mogłaś powiedzieć mi tego wprost. Poza tym doskonała analiza, wiesz co czuje,co myśle, co mi się podoba , co robie dla zabawy i co jest celowe. Wszystko wydaje sie proste i oczywiste. Mogę jedynie gratulować tej wiedzy, którą przyjęłaś sobie za prawdę i moje nieudolne próby wyprowadzania z błędu nie mialby tu już większego znaczenia. "to nie chęć pisania newsów i chęć zasilenia szeregów redakcyjnych, ale zwykła prowokacja, bowiem doskonale wiedziała," - 'doskonale wiedziałam' ..tutaj motywy i 'chęci' moje widzę, znasz lepiej niż ja sama, pewnie lepiej nawet niż sama redakcja, cóż ,nie wnikam. Twoje prawo ,do oceny. Swoją drogą to ciekawe, że ja jeszcze nie miałam okazji sobie nikogo pooceniać, może to kwestia tego że troche brakowałoby mi odwagi mówić tyle o kimś, kogo mało znam. Z drugiej strony nie będę przecież łapkami machać jak Vettel, w końcu jesteśmy w tej samej piaskownicy, następnym razem po prostu rzuć grabkami i będzie po kłopocie..( ostatniego zdania nie traktuj na poważnie, taka 'przenośnia', w nawiązaniu do tej piaskownicy)
201. dziarmol@biss
@fankaVettela vel Ilona, mnie natomiast uczono by wszelkie prowokacje zwalczać w zarodku by nie stała się (owa prowokacja) główną dominującą myślą przewodnią. I jak widzisz dla dobra tego portalu wielu "użytkowników"czyni to! Nie pozwolimy by z tej strony uczyniono drugi "onet"
Pisać możesz do woli, co Ci się tylko podoba, jednakowoż wiedz że każde kontrowersyjne zdanie czy to Twoje czy też innego usera ktore będzie miało znamiona prowokacji zostanie napiętnowane, skrytykowane ..dopóki nie zmienisz swojego sposobu wyrażania opinii ! I wiedz ze nie mam tu na myśli Twojego zauroczenia Vettelem oraz @Ataru zadurzonego w Tobie ;-)) Jako user masz prawo do wyrażania swoich opinii co zresztą czynisz, natomiast jako "redaktor" czynić Ci tego nie wolno, tu nie TVN ;-)) czy też inny "Polsat" z Zientarem na czele.Tak więc bądź gotowa! "Bitwa" "trwa" he he
Ps. natomiast co do rzucania grabkami to proszę Cię..nie decyduj kiedy i kto ma nimi rzucać ;-))
202. Ataru
198. Marti, "dziewcze" - kwestia retoryki, jesli sobie tego nie zyczysz - nie bede tak do Ciebie pisac, na pewno nie chce tym nikogo urazic, jesli przeoczylem Twoja uwage - przykro mi, teraz zapamietam, jesli zas zwrocilem na to uwage i zignorowalem - przepraszam. Szczerze. Takze to mam nadzieje mamy za soba.
Twoje prawo do oceny, mnie, jej, takze i naszych relacji (co najdziwniejsze w tym wszystkim, ale okej, wszystko tutaj w koncu mowimy niejako publicznie). Ale wg mnie grubo przesadzilas w niemal kazdej jednej chwili pisania tego komentarza i co najmniej przykro mi, ze tak sie stalo. Piszac z czyja opinia sie licze to tutaj liczylem sie z Twoja, jezeli naprawde uwazasz tak, jak dalas to wyzej do zrozumienia, coz, nie wiem, czy nie dzieki temu, niekiedy jedynemu rozsadnemu glosowi w niektorych dyskusjach, nie przechylilas jakiejs szali. Pytanie tylko czy bylo warto. Coz, nie planuje walczyc z wiatrakami, jesli Wasze koleczko wzajemnej adoracji jest szersze i glosniejsze - trudno, my pozostaniemy jednak przy swoim, moze i skromniejszym, ale nie mniej silnym, przynajmniej mentalnie, na pewno ;-) Sprobujemy jakos koegzystowac, mam nadzieje, zamiast sie scierac. Choc do tej pory mialem nadzieje, ze my wszyscy tworzymy niejako wielka rodzine, smutna refleksja dopadla, no ale niewazne, do rzeczy. Jedyne na co pozwolic nie chce to by ja obrazano, tak po prostu, nic ponadto. Czy naprawde chce tak duzo? To na ile ja znam w tym wypadku nie ma znaczenia, znam na tyle by wiedziec jak grubo mylisz sie Ty, jak i pare innych osob. I poki ataki beda dotyczyc mnie - nie bedzie to dla mnie problem, najmniejszy.
Naprawde niewiele o niej wiesz Ty, jak i kilka innych osob, a wszyscy dajecie sobie prawo do oceny, kurcze, patrz, ja personalnie atakuje dopiero w momencie, gdy jedna z osob rozpocznie ow atak, z mojej strony nigdy nie bylo bezmyslnych akcji, bywaly jedynie reakcje. Dlaczego tacy sa ludzie - nie wiem. Kilka argumentow padlo z Twojej strony - okej, choc od Ciebie padly, zamiast bezmyslnych literek czysto personalnych (choc i tego sobie nie zalowalas, szczegolnie dajac sobie prawo do oceny jej pojawienia sie w redakcji), nie bede sie do nich odnosil, nie chce rozpetac na nowo dyskusji i zaogniac jeszcze sytuacji, bo nie mam ochoty by bylo to rozgrzebywane i by to ona byla na tapecie. Pozwol, po prostu, ze w ocenach bedziemy roznic sie diametralnie.
I tez jest mi przykro, gdy ona wchodzi w dyskusje z kims, kto ja bezpardonowo wczesniej atakowal, ale to kiedy i z kim dyskutuje to jest jej sprawa, mnie juz nic do tego. Tez niekiedy przecieralem ze zdumienia oczy, jedynie tutaj sie zgodzimy. Chcialbym zwrocic tylko uwage na jedno, do tej pory pewnie jak zauwazylas - nie mieszalem sie, nie reagowalem jakos specjalnie, moze poza paroma momentami, no ale kiedys musialo sie to stac, no sa granice i u mnie. Nie dam jej obrazac na kazdym kroku po prostu, a jaka jest reakcja na to, ze pozwolilem sobie wziac dame w obrone? Sama popatrz i spojrz na to z mojej perspektywy, spojrz takze z jej i moze dostrzezesz nieco wiecej. I wiesz co? Bardzo na to licze, by wydaje sie, ze bylas podczas pisania tego komentarza co najmniej bardzo stronnicza. Duzo bardziej niz bywalas w stosunku do Schumachera, Kubicy, czy Alonso. Umialas wzniesc sie ponad to. Dlatego tym bardziej zaluje tego, co napisalas wyzej.
201. dziarmol@biss, a to co, nie jest prowokacja? Nie Twoja rzecz zreszta to czy i na ile jestem i w kim zadurzony, wiec jesli od innych wymagasz to ja wymagam od Ciebie, jakiegos poziomu, zamiast starania sie by wyjsc ponad wszystkich. Rozumiem, ze chcesz zostac forumowym medrcem, ktory bedzie temu miejscu wskazywal jedyna sluszna droge? Doprawdy, Twoje ego na pewno ma sie niezle, tylko metody chyba podpatrzone u Jarka. I ciesze sie, ze dajesz prawo nam jeszcze tu dyskutowac, o laskawco!
203. mariusz-f1
fankaVettela - W moim poście nr "189" pisząc, że nie jesteś gapą i sama potrafisz się bronic, nic złego nie miałem na myśli ;-) Ale z kolei, co do tych artykułów, które zaczełaś pisać na tej stronie. To niestety, ale zgadzam się tu z Marti..... :-( Też mi to pachnie pisząc szczerze.... jawną prowokacją z twojej strony. I nie bądz zła, ale dziwię się trochę kempie007, że pozwolił pisać artykuły osobie delikatnie to ujmując..... kontrowersyjnej:-) Nie wiem, może się mylę. Ale takie jest moje zdanie, na ten temat.
204. fankaVettela
203. mariusz-f1, ok, no masz prawo mieć takie zdanie. Wydaje mi się, że zarówno ja jak i red.naczelny tego portalu pojmujemy to w zupełnie inny sposób. No ale to już jego decyzja.
205. Grzesiek 12.
195. Jaro75
Słusznie , również uważam że słowo "prawie" należy usunąć .... ;)))
198 . Marti
Moim zdaniem bardzo trafny i obiektywny komentarz ;))
W zasadzie bym się pod nim podpisał , gdyby nie pierwszy akapit , w części skierowanej do @ Ataru ... ;))))
206. dziarmol@biss
@Ataru- Mędrcze ;-)) Jak mnie raczyłeś nazwać;-)) Skoro na publicznym forum obnażasz się z uczuciami to wybacz ale Twoje sympatie stają się niejako również publiczne ;-)) Więc czemu się srożysz? nie bardzo rozumiem...To jedno , natomiast drugie to to że post, wpis skierowany był do @fankiVettela ;-)) nie do @Ataru ale widać postanowiłeś stanąć w obronie czci damy jak to napisałeś w poście skierowanym do @Marti ;-)) co również trąci hipokryzją, zważywszy że jedną Damę potrafisz nazwać bez skrupułów tudzież oporów "trollem" podczas gdy w obronie tej drugiej wydrapałbyś oczy ;-)).Z czego wnoszę jak wyżej w nr 201 ;-)
207. Marti
@200. fankaVettela - nie mam zamiaru Ciebie obrażać, szkalować, wieszać na Tobie psów, kotów czy królików. Zapytał mnie Ataru, co o tym wszystkim sądzę, to napisałam moje przemyślenia, chociaż zastanawiałam się, czy warto cokolwiek pisać. Masz rację, nie musiałam tego robić, ponieważ moje dziarmolenie niczego nie wnosi. Każdy kto chociaż trochę podziela moje przemyślenia, także jest w błędzie. Wszyscy krytykanci wysunęli nieodpowiednie wnioski na Twój temat a podstawy do nich wzięły się z nikąd - to tylko nasze wymysły. To z przymrużeniem oka -> ;)
Nie znam Ciebie osobiście, więc nie potrafię scharakteryzować Ciebie jako osoby prywatnej. Natomiast jeśli śledzi się wpisy userów na forum, to po czasie kształtuje się nam w głowie wizerunek forumowy danego użytkownika. To normalne zjawisko. I nie trzeba być psychologiem, ani się w niego bawić, aby okreslić pewne cechy jakiegoś użytkownika. Np. mogę powiedzieć że user @dziarmol jest w dyskusjach zawzięty i uparty, nikt nigdy jego nie przekona do swoich (odmiennych) racji, natomiast np. user @pjc to osoba spokojniejsza, zdecydowanie mniej zawzięta. Takie cechy przypisuję im do ich forumowego wizerunku, tak ich odbieram. Oczywiście mogę się mylić, ale akurat w tych przypadkach jest to mało prawdopodobne :) Podobnie oni mogli by napisać jak mnie odbierają na podstawie mojego forumowego ja.
Ja z innymi użytkownikami wyrażamy nasze zdanie o Tobie wyłącznie jako o userze tego forum. Naprawdę nie zastanawia Cię dlaczego tyle osób odbiera Cię tutaj w taki a nie inny sposób?
Gdybyśmy znały się osobiście, śmiało mogłabym Ci powiedzieć wprost jak ja odbieram tutaj Ciebie jako usera. Podobnie jak Ty miałabyś prawo wyrazić swoje zdanie na temat mojego forumowego ja.
I na koniec tak między nami powiem Ci wprost, że zdumiewa mnie, że do mnie masz żal za moje komentarze, w których nie ma żadnych wulgaryzmów odnośnie Twojej osoby, a określenie "szlampa" w ogóle Cię nie ruszyło.
Możesz mi nie wierzyć, ale naprawdę wolałabym, aby moje wnioski na temat Twojego forumowego wizerunku były błędne. To tyle.
Aha - nie myśl, że z powodu Ciebie ja się stąd wyniosę :)
@202. Ataru - o jakim kółeczku wzajemnej adoracji mówisz? Z takimi osobami jak dziarmol, Grzesiek12 czy mariusz-f1 z całą pewnością nie klepiemy się po plecach, wręcz przeciwnie - bardzo często mamy bardzo odmienne zdania.
Mogę Ci tylko napisać to co napisałam powyżej do fankiVettela - oceniam ją wyłącznie na podstawie jej zachowania tutaj, w świecie wirtualnym. Ty ją oceniasz inaczej, więc oceniaj ją i kogokolwiek jak chcesz, ja nikomu nie będę usilnie wmawiała, że ktoś jest taki czy owaki. Jesteś całkiem po jej stronie, to bądź - Twój wybór, tylko tak jak pisałam, nie obrażaj innych i nie przypisuj im niewłaściwych łatek, aby tylko bronić Ilonę.
Patrzę także na to wszystko z Twojej perspektywy i otwarcie powiem, że Cię rozumiem. Rozumiem, że masz do mnie żal za skrytykowanie fankiVettela. Wiedziałam, że tą opinią narażę się Tobie. Muszę z tym żyć. Trochę przypomina to sytuację z życia codziennego, gdy kolejny raz narażam się kumplowi, który nie potrafi wyciągać właściwych wniosków i po raz n-ty buja się w nieodpowiedniej dziewczynie, i jest rozczarowany, że ja znowu kręcę nosem i przewiduję kolejne wyrolowanie jego osoby. Wówczas powstaje sytuacja - ja, ona i reszta świata, czyli podobnie tak jak tutaj - Ty, fankaVettela i reszta forum.
Tak jak pisałam, nie chcę szkalować Ilony, przecież nie obrażam jej w jakiś wulgarny sposób. Pytałeś co sądzę o całej sytuacji, to napisałam. Nie sądzę, aby moje zdanie cokolwiek znaczyło i miało przewyższać jakąś szalę. FankaVettela już dawno mnie olała i ze mną nie rozmawiała, teraz czuje się dotknięta, chociaż mój cały komentarz nawet nie może stanąć obok tego jednego słynnego wyrazu, którym ją niedawno określono i który ją nie poruszył.
Nie myśl, że ja bym chciała abyście sobie stąd poszli, nie jestem właścicielem tego podwórka, aby się tutaj rządzić. W kwestiach F1 piszesz na poziomie, mnie się Ciebie dobrze czyta, chociaż nie zawsze podzielam Twoje zdanie.
FankiVettela na pewno nie odbieram jako trolla itp. Ma prawo do obrony swojego kierowcy, a że taką a nie inną strategią pozwoliła się tutaj spalić, to już nie moja wina.
@205. Grzesiek 12.
Jednak żałuję, że zgadzamy się w takich okolicznościach ;/
208. Marti
** "żałuje" to nietrafne określenie - "smutne" bardziej pasuje.
209. Marti
*którym ją niedawno określono i który jej nie poruszył
Odnośnie kółka wzajemnej adoracji chodziło mi o to, że ja się z nimi notorycznie nie klepię po plecach, bo oni sami rzeczywiście należą do jednej partii :-)))
210. Grzesiek 12.
@ Marti
No proszę ... To co , mam się teraz tłumaczyć z tego , że inni mają podobne zdanie do mojego i na odwrót ? - przecież to jest chore ;/
Ale mam wrażenie że dla @ Ataru chodziło o coś innego , niż jeden front w danych tematach ...
Nieważne , bo i tak nie mam zamiaru się tłumaczyć , ani z tego co ewentualnie @Ataru miał na myśli , bo nie jestem pewien czy on mnie widzi we wspomnianym kółku , tym bardziej Twojej sugestii ....
No jak widać .... zgodność w temacie już się skończyła ;/
211. Ataru
206. dziarmol@biss, ty nie miales problemu z nazwaniem damy trollem, nie szczedziles innych epitetow, takze daruj, ale dlaczego uparles sie tak dopatrywac tych drzazg w oczach innych, a tej belki u siebie nie chcesz dostrzec? Poza tym nijak nie pisalem tu o swoich uczuciach do kogokolwiek, ale tego nie raczyles zauwazyc, zreszta nie ma z kim dyskutowac chyba, niestety. Poziom juz i tak jest w okolicach dna, teraz to Ty jestes dla mnie taka forumowa Lady Gaga. Pada moj nick, ale nie piszesz do mnie? Zenada do kwadratu. Zreszta o czym tu rozmawiamy? Krzyczysz o prowokacjach a jak nazwac to, co ostatnio tu tworzysz? Nudzi ci sie, stary, czy jak? Nie wiem czy te Twoje wpisy zaczynaja mnie bardziej nudzic, czy smieszyc.
207. Marti, chyba jednak zupelnie sie nie rozumiemy, zadziwia mnie to, ze uwazasz, ze Ty i ta "reszta swiata"... eh, naprawde myslisz, ze calyswiat ma takie zdanie tu jak i Ty? Jakos watpie. No ale do rzeczy - zadziwia mnie, ze naprawde jestes absolutnie przekonana, ze masz racje i nie dopuszczasz do siebie innego punktu widzenia. Rzecz jasna Ty i dziarmol macie jeden argument - jestem zaslepiony. Nie pytam o podstawy juz, bo ilekroc pytalem - nie dostalem odpowiedzi. Po prostu - spodziewalem sie wiecej i myslalem, ze u Ciebie bede potrafil zobaczyc jakies... szersze spojrzenie. Szkoda, tak po prostu, bo kurcze, do tej swojej teorii moglabys dopuscic jakas przestrzen na Twoj ewentualny brak nieomylnosci, natomiast naprawde wydajesz sie absolutnie przekonana o tym, ze nie ma innej mozliwosci - masz racje, po prostu musisz. A naprawde mijasz sie z prawda... bardzo i robisz to nierzadko. Swoja droga ciekawe skad nagle taki zwrot o 180 stopni? Tyle cieplych slow padalo tez i pod jej adresem z Twojej strony swego czasu, czyzby bolalo, ze ostatnio nieco ignorowala Twoje literki? Skoro sie do tego przyznalas to wtedy cala teoria moglaby miec sens. Nie chce na razie nazywac tego po imieniu, jeszcze nie do konca wiem co mam myslec. Zaluje tylko, ze w tej bitwie dziarmola, ktora go tak cieszy, zostalas po prostu jego... najwyzej podoficerem i nie zauwazylas tez jak on prowadzi cala kampanie przeciw tej, niewinnej jednak, dziewczynie. Nie pierwszy to temat, niestety. Znalazl sobie paru takich, ktorzy mu zawsze przytakna... coz, widocznie dziarmol to jednak skrzyzowanie lady gagi i stalina.
212. mariusz-f1
Ataru - Co jak co, ale ja do fanki, nic nie mam. Fakt, te pisanie przez nią artykułów na tej stronie, dość mocno mnie zaskoczyło.... Ale co o tym myślę, napisałem prosto z mostu, w wpisie nr "203" Napiszę jeszcze raz Ataru. Nic do ciebie i do fanki nie mam. A to, że się w niektórych tematach sprzeczamy, nie ma tu nic do rzeczy. A tak ogólnie to myślę, że te sprzeczki zaszły już o "wiele" za daleko :-( To tyle.
Pozdrawiam WSZYSTKICH
213. Jaro75
"196"
hahaha Ok.Rozumiem :)
Pozdrawiam.
214. elin
@ Marti - po takiej lekturze, to nie wiem - ile tych drinów powinno być ;-))). Chyba grozi popadnięcie w nałóg ;-)).
@ Ataru - nie musisz odpowiadać, ale muszę to napisać. Trochę Ciebie nie rozumię. Najpierw sam poprosiłeś @ Marti o jej zdanie, a jak odpowiedziała szczerze co myśli, to lekkie pretensje, bo nie pisze tak jak byś chciał ... I zdanie o " przechyleniu szali ", czyli uważasz, że nikt tutaj nie ma własnego zdania, tylko sugeruje się tym co powie większość ...
Dodatkowo, czy zamiast tych wszystkich obelg ( rozumiem, dlaczego ich użyłeś, ale chyba za bardzo się nakręciłeś ) nie lepiej byłoby napisać dlaczego większość tutaj piszących źle odbiera @ fankeVettela ...
Nigdzie coś takiego nie padło, a szkoda ... Z mojej strony to tyle.
I tak jak @ mariusz-f1 Pozdrawiam WSZYSTKICH ;-)
215. elin
214. * i pięknie, czytam komentarze ... i też napisałam ( nieświadomie ) z bykiem. Oczywiście ROZUMIEM, a nie rozumię ;-))
216. Marti
@214. elin - w takim razie zostawimy je na inną okazję ;)) pozdro :)
@210. Grzesiek 12.
Nie, nie musisz się tłumaczyć :)
@211. Ataru - "reszta świata" to było zwyczajne porównanie. Oczywiście, że zostało jeszcze kilka osób, którzy podzielają Twoje zdanie. Zauważ jednak, że odkąd fankaVettela zaczęła pisać newsy (pod którymi w komentarzach wrzuca celowe i zamierzone zaczepki), coraz więcej osób podchodzi do niej sceptycznie. Głównie tych, którzy dotychczas jej bronili, tak jak ja. Nawet @elin zaczyna zmieniać zdanie na jej temat - jedna z najbardziej zrównoważonych osób na forum, która zawsze stara się pisac obiektywnie nawet na temat swojego ulubionego kierowcy - Raikkonena. Nie pamiętam kiedy elin po raz ostatni wtrąciła się do takiej dyskusji. Skoro ona odważyła się powiedzieć swoje zdanie, odważyłam się i ja, chociaż byłam świadoma, że odtąd będę miała u Ciebie przechlapane. Więc nie jestem pierwszą osobą z tego z grona, której teraz nagle się odmieniło. Na początku jej broniłam, miała prawo do swoich ocen, przedstawiała swoje pole widzenia. Owszem, niektóre osoby raził już sam jej nick i dla nich od razu była skreślona, została nieraz bezpardonowo atakowana - to wszystko już pisałam. W czasie sezonu moja opinia na temat Vettela nieco się zmieniła i chociaż w późniejszym czasie nie do końca zgadzałam się z jej opinią, nie miałam podstaw by jej atakować. Absolutnie nie cierpię z tego powodu, że przestała ze mną dyskutować. Ma do tego pełne prawo, jeśli mnie ktoś nie przypadnie do gustu, to też się z nim dłużej nie rozwodzę w tematach.
Nie zaprzeczam, że garstka userów sprowokowała ją do pisania newsów, co zresztą sama dała do zrozumienia. Więc jeśli daje do zrozumienia, że zaczyna publikować posty tylko dlatego, aby jeszcze bardziej zdenerwować osoby, które nieustannie ją krytykują, to wybacz, ale i u mnie szala się przeważyła. To z całą pewnością nie jest dobra metoda na pozyskanie szacunku wśród krytykujących ją osób. Pisałam już, że moim zdaniem nie powinna redagować osoba, która jest już znana ze swojej stronniczości. Ale to jeszcze można przełknąć. Jednak gdy widzę, że pod postem jej autorstwa zaczyna się znowu celowa prowokacja, to wybacz ale jako user mam prawo wyrazić swoją dezaprobatę odnośnie tej sytuacji.
Dziarmola znam tutaj od lat (jeszcze z czasu gdy nie miał w nicku małpy). Ścieraliśmy się wiele razy. Stoczyliśmy ze sobą wiele bitew słownych, często dosyć krwawych. Inni użytkownicy nieraz wzywali nas do opamiętania się. W zasadzie zawsze mieliśmy odmienne zdanie i do dzisiaj bardzo rzadko się ze sobą zgadzamy, w najlepszym wypadku 2-3 razy w roku i na pewno nie jestem osobą, która jemu zawsze przytaknie. Wiem, że od samego początku m.in. na niego nick Ilony działał jak płachta na byka i przeważnie był jednym z pierwszych, który reagował na jej prowokacje. Scenariusz się powtarzał: zaczepne hasełko, czekanie na reakcję, reakcja przeważnie jednych i tych samych userów, narzekanie na brak szacunku ze strony fankiVettela, po krótkim czasie kolejne prowokacyjne zaczepki i tak w kółko. Skoro prowokacje Ilony nie są celowe (tak jak twierdzisz), to czy aby na pewno stosuje właściwą taktykę w celu obronienia swoich tez/czy też obronienia się przed dziarmolem? Właśnie takie zachowanie jeszcze bardziej nakręca generała. Przyznaję jeszcze raz, że niesłusznie była za nic atakowana już na samym początku i takie zachowanie wobec niej nie było właściwe. Za dalszy rozwój sytuacji winę ponoszą już jednak obie strony.
Ogólnie strasznie zagmatwana sprawa z powodu fankiVettela. Nie pamiętam czy kiedykolwiek w zimie było tutaj tak gorąco.
217. Grzesiek 12.
@ Ataru
Daruj sobie ten jad , który bije coraz mocniej z twoich komentarzy .
Bo to co piszesz , powoli już się robi .... czarną komedią , a zarzuty wobec innych są naprawdę absurdalne ...
Z Twojego wpisu wynika że to dziarmol zaczął całą tą wojnę z fV .... zapominając , że już pod koniec sezonu padały pierwsze zapowiedzi z jej ust o wycofaniu się z tego forum po kolejnych sprzeczkach z innymi userami , a których to można było mnożyć seryjnie . A z tego co pamiętam wówczas nie było jeszcze większych sprzeczek między dziarmolem a fV....
Wiem że cię nie przekonam i dalej będziesz odgrywał rolę dzielnego rycerza - twoja decyzja - ale rób to mądrze i nie wmawiaj innym , że ktoś komuś zrobił pranie mózgu .... bo to jest niedorzeczne , przez co coraz bardziej się pogrążasz .... - ale twój wybór ;P
Na tym kończę ten temat . Ale dla jasności , nic nie mam więcej do fankiVettela , poza tym co jej napisałem wcześniej prosto w oczy , tylko niestety żałuję że dziewczyna nie wyciągnęła z tamtej dyskusji właściwych wniosków ....;/
Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku , a w szczególności "partyjnych kolegów" .... :) ;D
218. Ataru
Marti, Grzesiek, okej, ode mnie krotko, Marti - juz jakis progres, a fankaVettela wrocila tu niejako za moja prosba i przez moje jeczenie, dlatego obrywa jej sie tez niejako za mnie, pewnie teraz bylaby gdzies z dala od tego miejsca, a tak... teraz rozumiecie wiecej pewnie. Mam wiec nauczke, szkoda i czuje sie teraz winny calej tej sytuacji. I jest mi z tego powodu przykro, nie ukrywam.
219. Grzesiek 12.
218 .Ataru
Chyba rzeczywiście źle zrobiłeś ;/
Bo czasami lepiej jest na jakiś czas się wycofać ;P A później zacząć od nowa pomijając wrażliwe tematy przynajmniej z początku ...
Pozdro @ Ataru ;)
220. Marti
@218. Ataru - ale przecież nie ponosisz winy za prowokujący styl pisania fankiVettela, który coraz bardziej nakręcał tę niezdrową sytuację. Albo?
Niezdrową dla wszystkich, przynajmniej ja nie odczuwam żadnej satysfakcji z tego, że sprawy przybrały taki obrót i wymiar.
Staram się rozumieć Twoją sytuację w tym całym galimatiasie, chociaż nie powinieneś mieć mocnego poczucia winy. Chyba że doradzałeś jej w jaki sposób ma pisać i wspierałeś ją podczas pomysłu zasilenia szeregów redakcyjnych. Wtedy sprawa wyglądała by inaczej i osobiście mam nadzieję, że tak nie było.
221. fankaVettela
207. Marti - "Podobnie oni mogli by napisać jak mnie odbierają na podstawie mojego forumowego ja. Ja z innymi użytkownikami wyrażamy nasze zdanie o Tobie wyłącznie jako o userze tego forum. " - i tutaj chyba jest problem, bo ja tego nie rozumiem. Nie rozumiem 'po co' to robić. Po co wyrażać zadanie o innych userach. Ja tego nie robię, więc trudno mi to pojąć. Myślałam że jesteśmy tu po to żeby rozmawiać o F1, wyrażać opinie o kierowcach, o wyścigach, o wszystkim co z tym związane i to właśnie za każdym razem staram się robić. Nie potrzebuje do tego wyrażania opinii na temat 'innego usera'. Gdybym miała tak robić i reagować na wszystko ,to naprawdę nie wiem co by sie tu działo. To raz. A dwa- ja kompletnie nie mam pojęcia o co Ci chodzi z tym że przestałam z Tobą dyskutować - kiedy, jak , gdzie? Jeśli rzeczywiście coś przeoczyłam - za to przepraszam. Czasem niemożliwością jest odpisywać na wszystkie posty, czasem niektórych omijam celowo. Ale niekiedy mogę czegoś nie zauważyć, przeoczyć. Co do reszty ja nie mam zamiaru już dyskutować o sobie, przekonywać Cie do czegokolwiek, w końcu masz takie prawo do oceny i ja sie z tym muszę pogodzić, nawet jeśli ta ocena dotyczy mnie.
Mam wrażenie że ciagniecie to z powodu braku aktualnie ciekawych tematów. Dramat na szeroką skale, ciagnący sie przez kilka dni.
Do tego mam wrażenie że niektórzy się tu dobrze bawią, "Tak więc bądź gotowa! "Bitwa" "trwa" he he " no cóż , dla mnie to ani przez moment nie było zabawne..
222. dziarmol@biss
I tak dzięki temu zostało tylko 10 tyg 4 dni i 13 godz do pierwszego GP ;-))
@Marti można się spierać ścierać na różne kontrowersyjne tematy i można jednocześnie mieć do siebie szacunek ;-)) Jedno drugiego nie wyklucza ;-)) pozd .
Po 220 komentarzach zagubił się główny powód całej tej "gorącej" hecy ;-)) zostałem nazwany przez @Ataru "lady gaga" ale czy to ja prowokuję do tak gorącej dyskusji?? Zwróć uwagę drogi userze @Ataru że wcześniej raczej nie było między nami zgrzytów tudzież kłótni, konflikt powstał na kanwie wpisów "Ilony" . Skoro bawisz się w adwokata "diabła" to ustosunkuj się li tylko do wpisów nr 8 oraz 15 .Czyż to nie prowokacja? Czemu miały służyć te na pozór niewinne pytania??(resztę wpisów @fankiVettela sobie daruj gdyż nie zasługują nawet na ocenę) Znasz moje danie o wyżej wymienionej z wcześniejszych wpisów, ja nie zmieniłem zdania. do Ciebie nic nie mam, a jeżeli już coś do Ciebie napiszę to tylko dlatego że właśnie Ty cały czas "walczysz" w imieniu wyżej wymienionej. I wykaż mi proszę gdzie nazwałem wprost fankęVettela trollem ??(owszem nazwałem jej komentarze trolowaniem ale odniosłem się li tylko do tego co pisze) Co Ty zrobiłeś dosadnie i bez powodu w stosunku do @Morii ;-( I niech na tym pozostanie, każdy przy swoim gdyż kontynuowanie tego nie ma najmniejszego sensu...
223. dziarmol@biss
O i widzisz @Marti ;-)) Ostatni akapit ostatnie zdanie @fankiVettela w poście nr 221 do Ciebie i jak zgrabnie zahaczyła o dziarmola któremu jak widać kibicuje od początku ;-))
224. Jaro75
"221"
"Mam wrażenie że ciagniecie to z powodu braku aktualnie ciekawych tematów. Dramat na szeroką skale, ciagnący sie przez kilka dni. "
Wydaje mi że nawet jeżeli tak jest i nasi koledzy i nasze koleżanki zrobią sobie czasami tygodniową dyskusję to nic w tym złego.Jest przerwa więc trzeba jakoś sobie czs zająć :)
A tak chciałem dodać jeszcze bo tutaj to już wszyscy o wszystkim (hihi) że wczoraj sobie troszkę poszperałem w archiwum (np.Kanada 2007/2008) i szczerze żałuję iż mimo sugesti szwagra króty mówił mi że jest taki fajny portal na którym jest dużo informacji i także forum nie zalogowałem się tutaj szybciej.
Oczywiście oznacza to że jestem tutaj "młody" więc szanuuję wszystkich którzy są tutaj ode mie dłużej mając więcej doświadczenia i "znajomych".
Aby nikt nie myślał że jestem mądralą lub "kibolem" :( Takie sugestie też były.
Pozdrawiam.
225. 6q47
proszę pocerować rozdarte szaty, obetrzeć łzy - czeka nowy sezon... a i trzeba powyjmować te drzazgi i belki:)
Pozdr.
226. mariusz-f1
Jaro75 - Ja też jestem, "prawie" nowy na tym forum ;-) A na tą stronę, trafiłem trochę.... przypadkowo ;-)
No i przyznaję, ludzie piszący tu, są "naprawdę" spoko ;-) A co mnie zaskoczyło najbardziej ? To to, że (kobiety, dziewczyny) posiadają taką wiedzę na temat F1 i aż w takim stopniu interesują się tym sportem :-))
PS Co do "mądrali i kiboli"... No kolego, ja o tobie, nigdy tak nie napisałem :-) A tak poza tym. To chociaż mieszkam w woj Wielkopolskim. To od małego kibicuje.... Legii Warszawa :-) To tak względem, tych "kiboli" he he
Pozdrawiam ;-)
227. Jaro75
"226"
mariusz-f1
Aaaaa... ja też woj. Wlkp :)
Kibicem piłkarskim nigdy nie byłem i pwenie nie będę.Lubię jedynie gdy grają drużyny narodowe np.mistrzostwa :))
A co do Legii , miałem kiedyś nawet taki zielony szalik ( trzy korony) który służył mi do momentu gdy pojechałem na komisję wojskową do Poznania.Wtedy dostałem wpierda... i go straciłem :)) Na dworcu mnie wychaczyli i ...
Byłem wtedy młodziutki i nawet nie spodziewałem się bo mnie to nie interesowało że tak agresywnie kibice się traktują.Nie myślałem w ogóle o tym.Taki "kibol" ze mnie.Wróciłem obity ale cały :)
Co do dziewczyn to też jestem w szoku tak powiem szczerze .Naprawdę.
Jestem nawet w stanie wysłać "wirtualne buziaki" dla dziewczyn -:))
SZACUN !!
A Ciebie Mariusz pozdrawiam jako kompana na dobre i złe z Robsem.
Mamy prawdziwego geniusza rodaka !!
228. mariusz-f1
Jaro75 - Bo widzisz :-) Kibice z Poznania i Warszawy się nie lubią, delikatnie pisząc, he he :-)) A "świry" do wszczęcia zadym są wszędzie i to bez wyjątku, niestety :-( I od razu piszę, ja jestem z tych.... normalnych :-D No ale powiem szczerze, że z szalikiem Legii do Poznania bym się nie.... zapuścił :-)) Takie czasy...
A co do Roberta. To "pełna" zgoda w temacie, kolego :-))
229. Ataru
222. dziarmol@biss, wczesniej nie bylo tez konfliktow Twoich na kilku innych frontach, nieprawdaz? To Tobie nagle zachcialo sie prowadzic kampanie anty, bo miales taki kaprys, wciagnales w to chyba z polowe forum, gratuluje, bo skutecznosci odebrac Ci nie sposob, ale chyba jedynie tego.
230. dziarmol@biss
229. Ataru Wiesz co @Ataru? kiedy tak piszesz to zastanawiam się czy Ty akurat posiadasz funkcję "CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM" gdyż zaczynam szczerze wątpić ;-) Czy też udziela Ci się sposób pisania oraz rozumowania fankiVettela. Inaczej mówiąc czy Ty rozumiesz co ja do Ciebie napisałem w poście nr 222? ponieważ nie bardzo wiem jak mam się ustosunkować do tego co napisałeś skoro sam w swojej odpowiedzi powołałeś się na wyżej wymieniony wpis ;-)) Wskaż zbieżność a będzie mi łatwiej odpowiedzieć. ;-)
231. Ataru
Wiesz co? Szczerze? Nawet juz mi sie nie chce, herr dziarmol. Zabiore juz swoje grabki z tego tematu i powymachuje nimi w innych, tu juz zostalo powiedziane wszystko, a nawet kilka razy wiecej. Juz tlumaczenie Ci "co poeta mial na mysli" uwazam za tak olbrzymi bezsens, ze ja mowie pas.
232. dziarmol@biss
Dopiero teraz na to wpadłeś?? spójrz na nr 119 ;-)) Jam był pierwszym ;-)
233. Marti
@221. fankaVettela - dziekuję bardzo, ale ja już w tej bitwie nie wezmę żadnego udziału. Dla mnie też to nie jest zabawne, co pisałam wczoraj pod nr.222. Cała sprawa mocno psuje atmosferę na forum i jak tak dalej pójdzie, to będzie jeszcze gorzej.
Przecież nikt notorycznie nie pisze co myśli u forumowym ja danych userów! Owszem, dyskutujemy tutaj głównie o F1, ale jeśli ktoś rozmawia z kimś od dłuższego czasu, to rzeczą naturalną jest, że przypisuje jakieś cechy innym rozmówcom. To naturalny proces. Przecież nie chodzi mi tutaj o masowe obgadywanie użytkowników. Naprawdę tak trudno to zrozumieć?
Były sytuacje, ze nie odpisałaś na moje komentarze skierowane do Ciebie, podczas gdy pod tym samym newsem kontynuowałaś rozmowy z innymi użytkownikami. Było to w okresie, gdy nasze zdania nt. Vettela zaczęły się różnić. Ale tak jak pisałam, rozumiem to, nie mam z tym problemu, bowiem czasami stosuję podobne praktyki, to najlepsze wyjście :)
@222. dziarmol - nie mam już nic do powiedzenia :)
234. fankaVettela
233. Marti - no nie wiem, możliwe, że kiedyś coś tam pominęłam, szczerze, to tego akurat nie pamiętam. Rozumiem, że mogę psuć atmosferę na waszym forum, swoimi kontrowersyjnymi poglądami , ale tak jak mówiłam i nadal twierdzę, moje wpisy nie mają na celu prowokacji. To tyle. A teraz już mam głęboką nadzieję że temat naprawdę się wyczerpał.
235. agnesia96
Widzę że dyskusja zaszła bardzo daleko.
Nie chciałabym się wtrącać,chcę tylko poprzeć osoby które są przeciw pisaniu artykułów przez fV.Nie chodzi oczywiście o sympatię czy "jej" kierowcę a o obiektywność,a raczej brak obiektywności.Myślę że sam nick bardzo źle wpływa na odbiór tekstu.FankaVettela jest osobą która wzbudza ogromne kontrowersje i uważam że jej artykuły będą(są?) zbyt stronnicze,a nawet jeżeli nie to pewnie będą tak odbierane.
Możecie pomyśleć,że bez sensu jest to co napisałam,lub zwrócić uwagę,że wszystko już było,ale mam nadzieje że im więcej tego typu komentarzy tym szybciej problem zostanie rozwiązany.
Bo wiele było dyskusji na różne tematy,ale tu zrobiło się naprawdę "niebezpiecznie".
236. fankaVettela
235. agnesia96 - "uważam że jej artykuły będą(są?)" - no to jak - są ? będą ? nie wiesz ? czytałaś ?w ogóle 'moje artykuły' że tak spytam niesmiało ? Umówmy się, wskażesz mi gdziekolwiek w newsach ten REALNY brak obiektywizmu, czy "obiektywności" ,jak juz tam wolisz i pisać ich nie będę. Na razie to wyimaginowany problem i mam wrażenie że chodzi o coś zupelnie innego.
237. dziarmol@biss
Wyimaginowany problem?? a te ponad 200 komentarzy to co?? Trzeba mieć nie lada tupet żeby coś takiego napisać ;-)) I ten wyreżyserowany mur typu "wy"" wasz" czemu ma służyć?? Kreujesz się na Joannę d'Arc tyle że wychodzi Ci "Doda";-)Skoro czujesz się taka wyobcowana na tym forum to co tu robisz?. Ja osobiście pisuję tu gdyż czuję się jak u siebie ;-)) Ale Ty pewnie masz tu misję do spełnienia ;-))
238. fankaVettela
Nie mam Tobie już nic więcej do powiedzenia w temacie, takie same odczucia jak '231', tylko dlatego.
239. Marti
234. fankaVettela - obiecałam sobie, że się już w tej kwestii nie odezwę, ale jak widzę, że piszesz "waszym forum" to mi strzelają kości. Jakie nasze forum? To że ktoś tutaj od lat pisze mniej lub bardziej regularnie, nie oznacza, że jest na swoim podwórku! Bardzo mało osób zostało tutaj z czasów kiedy ja tutaj dołączyłam. Może nie zaglądaja tutaj w ogóle, a może tylko pozostali przy czytaniu. Oczywiście brakuje mi tutaj niektórych "staruszków" ale co zrobić...
Jednak co jakiś czas wybijają się nowi użytkownicy, którzy mają coś do powiedzenia i z którymi warto dyskutować, chociaż nie zawsze jest się po tej samej stronie barykady. Mnie osobiście cieszy fakt, jeśli na horyzoncie pojawia się ktoś nowy, którego komentarze fajnie się czyta. I chociaż jesteśmy różni (jako ludzie i jako userzy, stąd moje wywody o forumowym wizerunku), to jakoś staramy się dogadywać i żyć ze sobą w tej forumowej wspólnocie. Czasami z niektórymi użytkownikami (tymi z którymi się nagminnie spieramy), na jakiś czas trzeba zaniechać rozmów, aby od siebie ochłonąć i nabrać zdrowego dystansu. Pewnie, że bywało tutaj różnie, ja także miałam tutaj parą nieprzyjemnych sytuacji, ale jakoś tutaj funkcjonuję, chociaż moim najbardziej ulubionym kierowcą jest Schumacher a nie Kubica czy Alonso. Może gdybym zalogowała się jako "fankaSchumachera", dostałabym od więcej niż garstki osób odpowiednią pieczęć na czoło i dostawało by mi się nieźle po głowie - nie wiem, nie będę sprawdzała :)
Gdy zaczęłam czytać Twoje komentarze tutaj, to pomyślałam, że logując się pod takim nickiem rzuciłaś się na bardzo głęboką wodę. Podejrzewałam, że walną Ci łatkę na dzień dobry i tak się stało. Mając na uwadze Twoje początkowe rzetelne komentarze mogę z całą pewnością stwierdzić, że byś się śmiało wybroniła mimo nicku, który razi niektórych w oczy. To co jednak nastąpiło później, przybrało naprawdę dramatyczne rozmiary :( i tak ja pisałam wina nie leży tylko u Ciebie, bowiem spiralę nakręcano z dwóch stron.
Z mojej strony to definitywnie wszystko.
240. dziarmol@biss
Wpędzasz mnie w depresję ;-)
241. agnesia96
236.FankaVettela-"uważam że jej artykuły będą(są?) zbyt stronnicze,a nawet jeżeli nie to pewnie będą tak odbierane."
Po twoich komentarzach widzę, że wszystko wskazuje na to, że takie będą.Przy słowie "są" postawiłam ?,ponieważ nie śledzę każdego Twojego ruchu i nie analizuje każdego słowa żeby to stwierdzić.Poza tym gdybyś przeczytała dalszą cześć zdania to może byś zrozumiała do czego zmierzam.
Oczywiście mogłabyś dociekać,że chodzi o coś innego bo jak wiesz nie jesteś moją ulubioną userką,ale uwierz mi że tak nie jest.
Z pewnością jesteś "łakomym kąskiem" dla redakcji bo działasz jak płachta na byka i wystarczy twój jeden komentarz aby po jakimś czasie pojawiło się ich ponad 200,ale z tego co widzę to ludziom nie sprawia ogromnej frajdy dalsze "użeranie" się tutaj.
Nie jestem tutaj nawet rok,ale są tu ludzie którzy są tu wiele lat i nie dziw im się,że przywykli do pisania komentarzy,w których zawarta była ich opinia a potem wymieniali się zdaniami w z pewnością nie zawsze idealny sposób,ale raczej to im odpowiadało.
Nie mam zamiaru również wytykać Ci że kibicujesz Vettelowi bo ja sama nie jestem kibicem Roberta,ale liczę się z tym że jestem w POLSCE.Mamy jednego "rodzynka",który jest naprawdę dobry i nie mówię tu tego tyle w swoim imieniu,co cytuję prawdziwych znawców.Ludzie się cieszą,nie ma się co dziwić i wcale się nie dziwię,że Twoje aż "ociekające" Vettelem wpisy ich irytują,bo ja sama nie lubię tego czytać.
Nie oczekuję od Ciebie niczego po tym wpisie-z resztą jakie mam do tego prawo?
Mogę jedynie mieć nadzieję,że to forum będzie takie jak w kwietniu czy w maju kiedy tu przyszłam.
Pozdrawiam.
242. dziarmol@biss
241. agnesia96 Jestem pod wrażeniem Twojej wyważonej oraz mądrej wypowiedzi. ;-)) Naprawdę zaimponowałaś mi i wcale nie dlatego że akurat wytykasz fanceVettela jej "grzechy". W sumie nie potrafiłbym bardziej celnie opisać wyżej wymienionego zjawiska zwanym @fankVettela. z tego co pamiętam to zdaje się "zaciekle" kibicujesz Hamiltonowi którego swego czasu "kamienowano" tu u nas (ja również) za tzw. "bucostwo" ;-)) I jak tam twój idol?? ;-)) pozd.
243. agnesia96
242.Miło mi ;)
Myślę,że już jest dobrze ;) Cieszę się,że się zmienił i to wyraźnie i mam nadzieję,że "utrzyma" spokojniejszy wizerunek również w następnym sezonie ;)
244. Ataru
241. agnesia96, wszystko fajnie, ale nie do konca rozumiem w czym klopot. Wyrazasz jakas swoja opinie na temat dla Ciebie zupelnie abstrakcyjny, co sama przyznalas, nie rozumiem wiec - po co? Pytam sie szczerze, bez sarkazmu, co chcialas przekazac tymi wpisami. Co wniesc do dyskusji.
232. dziarmol@biss, od tego momentu (119), gdy Tobie sie przestalo niby chciec tego ciagnac napisales w tym czasie 20 (slownie: dwadziescia) komentarzy, w kazdym z nich zawierales srednio przecietna miesieczna ilosc jadu kazdego przecietnego juzera piszacego tu. Ja rozumiem, ze wypada odreagowac czasem, ale ja mysle, ze znajdziesz ciekawsze sposoby na rozladowanie negatywnych emocji. Przyznaje tez, ze po takich Twoich przemowieniach i tej Twojej wojennej retoryce sam bym chyba w normalnej sytuacji Ciebie sie bal, choc lekliwy na co dzien nie jestem, bal sie tego, co moze Ci do glowy strzelic. To tak skoro juz Marti zapoczatkowala temat ocen roznych ludzi po literkach :)
I tak, stane murem za fankaVettela niemal tak, jakby wyznaczala ona granice Chin. Rzeklem.
245. Ataru
243. agnesia96, no tak, petycje o spokoj kieruj do dziarmola, dobry adres, to on tutaj wszczyna jakies batalie i to jego zasluga jest ten kolejny, jakze spokojny (teraz tak, juz mowie z sarkazmem), wizerunek tego miejsca ostatnimi czasy.
246. dziarmol@biss
@Ataru odpisałeś mi (wymigując się przy okazj z odpowiedzii co też zresztą zaakceptowałem) nr 231 że dyskusję ze mną uważasz za skończoną (do której wcześniej wcale Cię nie zachęcałem) Na którą Ci zresztą przytaknąłem wpisem 232 na wpół pojednawczo i basta ! Czy to ja mam zwidy czy też Ty i @fankaVettela to jedna osoba?? zupełnie jak w Rosji , piszesz Miedwiediew wychodzi Putin, piszesz do fankiVettela odpisuje @Ataru. jednak widać grabki przyniosłeś z powrotem ;-)) Twoja wola ;-) nie mnie oceniać ;-)))
247. agnesia96
244,245.Nic nie chcę wnieść do Waszej dyskusji.To był post do fankiVettela,która uważa,że nie chodzi mi o jej artykuły.Myślę,że w jasny sposób wyjaśniłam że tak nie jest.
I ja petycji o spokój nie kierowałam do nikogo.Napisałam tylko że mam nadzieję.
248. Moria
@ agnesia96 - lepiej uważaj i napisz tylko to co Szanowny Obrońca fV chce przeczytać. Niestety jak napiszesz prawdę lub śmiesz skrytykować jego Ilonkę, to też możesz trafić na jego liste trolli ;))))
249. agnesia96
248.Moria-Jakoś to przeżyję ;)
250. Moria
@ agnesia96 - też tak myślę ;). Masz dziewczyno charakter i swoje zdanie na tym forum i tak trzymaj ;). Pozdrawiam
251. Ataru
246. dziarmol@biss, no jak trzymac sie tej retoryki to Ty wracales tu 21 razy, ja zaledwie robie to teraz drugi raz, teraz niemal specjalnie na Twoja prosbe. Takze jestes grubo z przodu w tej kwestii.
248. Moria, na razie musisz pozostac w tym gronie Ty jedna. Do tej pory myslalem, ze to portal o F1, nie o obsesjach Morii w stosunku do czyichs literek w internecie, a od pol roku to wlasnie byly jedyne tematy, ktore poruszalas (ona, a teraz do tego zacnego grona dolaczylem i ja). Pogratulowac, ale nie zdziw sie, jak pewnego razu narazisz sie na smiesznosc z tego powodu.
252. Moria
Ataru - zrobiłeś sobie ze mnie pokazówkę, to teraz masz co chciałeś. Sama zdecyduje co, kiedy i z kim będę pisać ... i kiedy narażać się na śmieszność.
Żegnam
253. Moria
Znaczy Twój ulubiony troll RZegna ;)))
254. dziarmol@biss
251. Ataru Ja w odróżnieniu od Ciebie nie kończyłem dyskusji z nikim z własnej inicjatywy więc i nie musiałem wracać czego akurat nie można powiedzieć o Tobie. I jak widzisz słowa dotrzymuję. Natomiast Ty zachowujesz się jak rozwydrzony (rozkapryszony) młokos ofukując wszystkich oraz wszystko co tylko nie pasuje Twojej Ilonie tudzież Twoim poglądom ;-)
255. Ataru
252. Moria, uhm, dobrze, zegnaj. A czy ulubiony troll? Coz, jestes jedynym, ktorego znam, wiec sila rzeczy musisz byc ulubiona, na to nie mam juz wplywu ;-)
254. dziarmol@biss, z drugiej strony bedac wywolywanym do dyskusji niegrzecznie jest nie odpowiedziec ;-) I nie wiem o co chodzi z tym dotrzymywaniem slowa, nikt tu nikomu nic nie przysiega, wymieniamy sie literkami, dyskutujemy, a ja sam powiedzialem jedynie, ze mnie ta dyskusja nuzy i wynosze sie do innych tematow,skoro sie pojawily. Nigdzie nie mowilem, ze absolutnie permanentnie i ze nie bede tu wracac ze swoimi grabkami, co Ty juz mi starasz sie wmowic, ale wiem, ze moje argumenty rozbija sie o sciane, zbudowales ja co najmniej solidna i do nich sie nie odnosisz, a do wszystkiego dookola jakos... wyjatkowo chetnie, haha ;-)
256. dziarmol@biss
Czyś Ty człeku rozumu postradał?? A gdzież to ja Ciebie wywoływałem do "odpowiedzi" po Twoim słynnym "Mam dość....nie chce mi się"....etc. w nr231 ???
257. Ataru
256. dziarmol@biss , co do rozumu to nic mi o tym nie wiadomo, choc moge byc nieobiektywny, ale chyba jakis cien go pozostal. Co do tego mojego "mam dosc nie chce mi sie" jak to zgrabnie ujac sobie pozwoliles to rzeczywiscie nie wywolywales mnie do odpowiedzi po drodze. Ale to jednak moje dyskusje z Toba sa coraz bardziej absurdalne jednak, mam wrazenie jakbysmy rozmawiali od jakiegos czasu Ty o czyms innym a ja o czyms innym i probowali sie porozumiec. Jak Wegier z Pakistanczykiem.
258. dziarmol@biss
Ależ ja Ci to sugeruję od samego początku że "nie o to, nie o to, nie o to". Ja mam pretensje do @fankiVettela o celowe prowokowanie inaczej mówiąc trollowanie i staram się wyciągnąć jak najbardziej trafne argumenty na tak. Ty natomiast nie wiedząc czemu z uporem maniaka wszczynasz tumult w obronie czci jak to ująłeś "damy"Ilony z Szopienic ;-)) Twoja wola, ale jak widzisz ja o kartoflach na polu a Ty mi misce ryżu w Pekinie. Jedyne co rozumiem w Twoich wpisach to to by nie próbować krytykować Twej Ilony gdyż od razu jest się "napadniętym" przez @Ataru. tyle że ja w tym nie dostrzegam żadnego sensu. Chyba że ów sens jest głęboko ukryty, ale tu już nie staje mej wiejskiej inteligencji ;-)
259. Ataru
Po pierwsze, nie obrazaj jej, prosze, skoro mowisz o argumentach to zdobadz sie na nie, nie na retoryke wprost z rynsztoka. Po drugie juz mnie smiesza aluzje do jakiejs onetowej prowokatorki, moze dlatego, ze sam nigdy na onecie sie nei udzielalem i tamtejszych newsow nie czytam i tych waszych tam dyskusji; po trzecie - tutaj nie dyskutuje sie wylacznie tylko o tym, o czym wygodnie herr dziarmolowi, wiem, ze dla Ciebie tak byloby wygodniej i takie masz ambicje, ale to nie jest prawda. I przypuszczam, ze poki beda tu ludzie z charakterem to tak bedzie, wszystkich nie przegonisz, choc widze, ze zaczales sie usilnie starac. Niedoczekanie, moj drogi ;-) Po czwarte - argumentow u Ciebie nie widzialem od dawna, jakies Twoje prowokacje i przypuszczenia, proby obrazy jej chocby biorac dame w cudzyslow i mase innych tego typu zachowan widze nieustannie. Wiec daruj mi teksty o rzeczowej dyskusji, kiedy jakos jej nie widze. I naprawde jestem pewien, ze inni tez to dostrzega, takze ci, ktorzy tak chetnie do tej pory przytakiwali Ci w tym, czy tamtym. Na cala reszte wzruszam ramionami.
260. nadgosu2
Witam wszystkich
Wrzuce swój mały kamyczek do ogródka.
Może nie udzielam sie za wiele na tym forum ale od dluzeszego czasu śledze tutaj poczyniania co poniektórych.
Każdy ma prawo do swojej oceny i swoich sympatii lub antypatii i chyba żadna ze stron sie nie da przekonać do racji innych.
Ja staram sie spojrzeć na tą sytuacje obiektywnie jednakże muszę przyzanać rację co poniektórym, którzy uważają iż posty fV są (i chyba będą) w dalszym ciąg propowokacyjne. I juz nie chodzi tutaj o to że do fV nie trafiają zadne argumnty. A chyba dyskusja jest owocna tylko w tedy gdy ktoś porafi zmienić swoje zdanie czy w jedną czy w drugą strone - i to dotyczy obu stron.
Także proponuje powoli zakończyć wątek bo rozrósł sie niebotycznie i zatracił powoli swoje meritum:))
pozdrawiam wszystkich
261. 6q47
Wszystkim stronom konfliktu składam najserdeczniejze życzenia w nadchodzącym 2011 roku!
Druknę sobie te wasze dyskusje, będzie dowód na to, że...
Popzdrawiam .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz