Zespół Ferrari we Francji nie zdołał przełamać hegemonii ekipy Mercedesa. Charles Leclerc stanął na najniższym stopniu podium i był zadowolony z równego i bezbłędnego weekendu, podczas gdy Sebastian Vettel po wczorajszych problemach dzisiaj zdołał jedynie dojechać do mety na piątym miejscu.
Charles Leclerc, P3"Ogólnie ten weekend był całkiem pozytywny. Cieszę się, że mogłem powalczyć o drugie miejsce pod sam koniec wyścigu mimo iż tak naprawdę nigdy nie miałem prawdziwej szansy, aby zaatakować Valtteriego. Jestem zadowolony gdyż uważam, że zmaksymalizowaliśmy potencjał naszego auta. Chodziło o czas, gdyż po kilku średnich weekendach, wszystko w końcu poszło gładko od początku treningów przez kwalifikacje po wyścig, gdzie nasza strategia była perfekcyjna zarówno jeżeli chodzi o czas zjazdu na pit stop jak i zarządzanie ogumieniem w drugiej fazie wyścigu. Wierzę, że ciężka praca zawsze się opłaca i myślę, że w ten weekend to udowodniliśmy. Teraz jedziemy od razu do Austrii, gdzie liczę na utrzymanie tak samo dobrej formy."
Sebastian Vettel, P5
"Miałem samotny wyścig po za drobną wpadką na starcie, gdyż nieco zostaliśmy zaskoczeni momentem zgaszenia świateł. Fajnie walczyło się z McLarenami, najpierw Norrisem a potem Carlosem. Pierwszy przejazd przebiegł dobrze a ja zmniejszyłem stratę do Charlesa i Maksa. Potem na drugim, miałem trochę problemów z balansem i nie czułem się pewnie w aucie. Uważam, że piąte miejsce to wszystko na co było nas stać, biorąc pod uwagę fakt, że Charles, Max i ja mieliśmy podobne tempo. Przynajmniej udało się zdobyć dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie. Nadal musimy zrozumieć czemu w piątek mieliśmy tyle problemów z nowymi częściami. Nasz bolid nie jest jeszcze wystarczająco mocny i to my musimy go poprawić. Nadal nie mamy tempa, aby pokonać Mercedesa, ale wiem, że wszyscy w Maranello pracują nad tym z pozytywną energią i pasją."
23.06.2019 20:51
0
Z kim jechał Vettel ,że powiedział "zostaliśmy zaskoczeni momentem zapalenia świateł"?
23.06.2019 20:54
0
@1 Kierowcy F1 mają tendencję do mówienia w liczbie mnogiej, gdy wypowiadają się na temat wyścigu. Nie wiem w sumie, czy chodzi im bardziej o siebie i bolid, czy o siebie i ekipę, która siedzi w garażu. Może Vettel wraz z bolidem zostali zaskoczeni :)
23.06.2019 21:08
0
To juz swiatla na starcie Vet zaskakuja? Nie jest dobrze :) To ze nie mieli osiagow na Merca to ok, ale na RBR jak najbardziej mieli, co pokazal Lec, ktory Maxowi odjechal i nawet pogonil Bot. Tymczasem Vet nie potrafil dzis powalczyc nawet z Maxem. Obiektywnie rzecz biorac - kiepski wyscig Vet i ogolnie Ferrari, bo Bot byl dzisiaj do lykniecia, bo jechal kiepsko (zwlaszcza gdy skonczyly mu sie opony), a Maxa nalezalo wyprzedzic i tyle. No ale... @2 Vet mowi w liczbie mnogiej gdy cos jest nie tak, natomiast w pojedynczej gdy jest dobrze - tak ma ;) Tak wiec: "zostaliśMY zaskoczeni momentem zgaszenia świateł." Ale juz: "przejazd przebiegł dobrze a JA zmniejszyłem stratę do Charlesa i Maksa" I za chwile: Charles, Max i JA mieliśmy podobne tempo"" ale w kolejnym zdaniu: "Nadal nie maMY tempa, aby pokonać Mercedesa"
23.06.2019 21:14
0
No przyznacie, że światła zgasły nadzwyczaj szybko
23.06.2019 21:42
0
no szybko zgasly, ale jakos lewis z bottasem nie byli zakosczeni. dziwić sie ze merc wszystko wygrywa, sebowi nawet moment zgaszenia swiatel przeszkadza
23.06.2019 21:45
0
@3 TomPo Nie wiem czy tu też mnie masz zablokowane. Xandi z tej strony ;D Na ciul się czepiasz tak? Masz F1tvpro. i dostęp do livtimingu? Podpowiem Panu. Vettel jechał szybciej od Maxa i Leclerca podczas 1 stintu. No nie dziwne bo on "musiał" ich gonić. Na oponach twardych najszybciej z tej trójki jechał Max. Nawet pokazywali czasy. Gdy wyścig osiągnął status "dobra oszczędzamy na tyle ile można" Leclerc musiał trzymać tylko równe tempo co Max a Vettel mógł jechać jak chciał. Różnice wynosiły +5 sekund i +5 sekund. W końcówce to Bottas stracił 6 sekund do Lewisa. Charles był blisko tylko tyle, że wszyscy Bottasa doganiali. Gdy Charles gonił Bottasa bo taki szybki to Vettel jechał szybciej minimalnie od niego. Tak pokazywały czasy ale zmylił Ciebie Max, który jechał jakimś tam średnim tempem. Oto cała tajemnica. W telewizji tego widać nie było oprócz chwilowej pokazówki czasów Maxa gdy jechał szybciej niż Leclerc. Ciężko się wyprzedza. Silnik dobry ale w zakrętach za kimś się utrzymać aby być te 0,7 na prostej i aby DRS coś dał było ciężko. Z resztą gdyby sytuacja była odwrotna to ciekawe co byś napisał. Pozdro ziom. Bądź obiektywny bo na inne tematy piszesz z głową ale "Vettel, Leclerc, Ferrari" włącza ci się typowy ***. Pozdro ziom.
23.06.2019 21:58
0
@6 Hej :) Tego konta nie znalem jescze widocznie wiec przeczytalem xD Widzialem to tak (patrzac tylko na przekaz TV), ze kazali Lec trzymac sie 2s przed Maxem (juz sie zaczalem wtedy bac, co znowu wykombinowalo). Ale przewaga Lec zaczela nad Maxem rosnac, czyli zaczal mu odjezdzac i bylo +3, +4, +5 itd Natomiast Vet zblizyl sie na -2 z hakiem i bardziej nie mogl. Czyli Charles odjezdzal Maxowi, a Vet nie mogl Maxa zlapac. Nie bylo mowy o zadnym wyprzedzaniu, czy ze ciezko czy nie ciezko, bo Vet ani razu sie na tyle do Maxa nie zblizyl by byla na to jakas szansa. Po prostu (jak sam Vet przyznaje), zle sie czul z bolidem na tym torze, nie szlo mu, nie mial tempa, nie mial wyczucia, mial problemy ze zbalansowaniem sobie bolidu. Tak wiec, nie usprawiedliwiajcie Vet tam, gdzie nawet On sam mowi, ze po prostu kiepsko pojechal. Tzn on mowi, ze ON pojechal dobrze, ale ONI (Ferrari) nie maja tempa - jak ma to Vet w zwyczaju. Pozdrawiam.
23.06.2019 21:59
0
5. ekwador15 Ale niby dlaczego przeszkadza? Po prostu powiedział, że zrobił błąd na starcie, bo go to zaskoczyło. Moment gaśnięcia świateł jest regulowany przez regulamin i kierowcy mniej więcej zgadują, w którym momencie to się stanie, a jak stanie się to szybciej - jak dzisiaj no to mogą być zaskoczeni. Z pierwszego rzędu startuje się łatwiej niż ze środka stawki, więc dziwnym byłoby, gdyby to Mercedesy miały problem ze startem.
23.06.2019 22:05
0
Faktycznie swiatla zgasili szybciej niz zazwyczaj. Ale inni nie byli zaskoczeni, bo ruszyli duzo szybciej od Seba. A po spóźnionym starcie Vet i tak ladnie objechal Ric ktory od razu sie z nim zrównał nim Seb ruszył.
23.06.2019 22:20
0
Kierowcy mówią w liczbie mnogiej myśląc o pracownikach jego części garażu zajmujących się nim i jego bolidem.
23.06.2019 22:37
0
Czas zgaszenia świateł jest w każdym wyścigu inny, żeby wyeliminować przewidywalność. Kierowca ma się wykazać refleksem, w końcu to F1. Bottas pokazał, że można to zrobić na granicy falstartu.
23.06.2019 23:18
0
@3. TomPo "Vet mowi w liczbie mnogiej gdy cos jest nie tak, natomiast w pojedynczej gdy jest dobrze - tak ma ;)" "Tzn on mowi, ze ON pojechal dobrze, ale ONI (Ferrari) nie maja tempa - jak ma to Vet w zwyczaju." Wypowiedź Vettela po kwalifikacjach w Kanadzie: "To był dobry dzień dla nas. Jestem zadowolony z zespołu. Ostatnie kilka miesięcy nie było łatwe, więc dobrze jest zdobyć taki wynik, aby wysłać właściwy komunikat do wszystkich chłopaków. Pracujemy pełną parą a najważniejsze jest to, że cały czas ciśniemy. W kwalifikacjach pojawia się sporo adrenaliny, a gdy przez radio powiedziano mi, że wygrałem byłem zachwycony. To wymagało dużego skupienia, a my staramy się włożyć wszystko w to jedno lub dwa okrążenia jakie mamy do dyspozycji. Przybywając tutaj wiedzieliśmy, że nasze szanse będą większe i teraz to potwierdziliśmy. Nasze tempo jest mocniejsze i jesteśmy pewni, że chcemy unikać wykorzystania miękkich opon w wyścigu. Jutro wszystko może się wydarzyć. Wiemy, że nasi rywale są szybcy, zwłaszcza jeżeli chodzi o dystans wyścigu, gdyż widzieliśmy to już podczas dotychczas rozegranych wyścigów. Teraz jednak startujemy przed nimi. Liczę, że utrzymamy się przed nimi i będziemy walczyć twardo jak nigdy. Ważne, że gdy pojawiła się okazja to ją dzisiaj wykorzystaliśmy. Teraz musimy jeszcze potwierdzić ją jutro. Liczę, że będę mógł więcej pośpiewać!" Twoja teoria nie trzyma się kupy. @10. Krystian_AFC Myślę, że mają na myśli nie tylko pozostałych członków zespołu, ale także pracowników fabryki. Kierowcy są zazwyczaj bardzo zżyci z zespołem i wiedzą, że tak naprawdę reprezentują również setki ludzi, którzy każdego dnia pracują w pocie czoła, żeby oni mieli czym się ścigać.
23.06.2019 23:26
0
@12 Nie pierwszy raz to zauwazylem, ze Vet ma tendencje do mowienia per MY (zespol), gdy cos idzie nie tak, oraz mowienia w pierwszej osobie, gdy jest dobrze. No coz, zwyciestwo ma wiele matek, a porazka jest sierota, jak sie to mowi. Oczywiscie sa tez wypowiedzi, gdzie bierze wine zespolu na klate i chwala Mu za to.
24.06.2019 01:05
0
Hamilton i Mercedes pozamiatał. Chciałem jeszcze tylko zobaczyć minę papierowego mistrza, który po założeniu świeżych kapci nie przebije czasu Ham. Brakło ułamków :)
24.06.2019 01:40
0
Ten czas Hamiltona w porównaniu do Vettela na ostatnim okrążeniu to jest jakaś abstrakcja. Pirelli określało różnicę między mieszankami miękką i twardą na poziomie 1.2s. Do tego dołóżmy poziom zużycia twardych i pęcherze u Hamiltona to ta przewaga jest niewiarygodna. Nie jestem też pewny, czy Hamilton zjechał na prostej do wewnętrznej przed czy po przekroczeniu lini mety, ale jeśli przed, to na tym manewrze mógł stracić jeszcze ten ułamek sekundy.
24.06.2019 07:54
0
@15 Hamilton też walczył o najlepszy czas więc głupotą byłoby zjeżdżanie przed linią mety.
24.06.2019 07:59
0
I to był chyba najciekawszy element tego wyścigu karawanów we Francji. Bardzo mnie zdumiało, że Vetel nie był w stanie dojść Verstapena., który mu po prostu odjeżdżał. W pierwszej części na przejściówkach odrabiał nieco, ale w drugiej zdechł całkiem. Myślałem, że Ferrari odrobi lekcję. Mogli przeciągnąć maksymalnie zjazd Seby i założyć mu miękkie na koniec wyścigu. Taka strategia dawała szansę na progres. Jeśli przytrzymałby za sobą Hamiltona i Botasa, i zbił ich w kupę, to tracili by czas na walkę, a po przejściu na miękką mieszankę mógłby powalczyć z Verstapenem.
24.06.2019 08:38
0
17@ nic by to nie dalo, Vettel po zmianie opon Maxa jechal od niego pozniej juz wolniej i starta tylko by sie powiekszala.
24.06.2019 12:49
0
@17 Przecież Hamilton wyjechał przed Vettelem po swojej zmianie opon.
24.06.2019 12:59
0
Max na twardych jechał szybciej niż Leclerc i Vettel pragnę przypomnieć. Potem gdy wyścig ustał, że jeden tracił +5 sekund i następny 5 sekund to poskręcali silniki i tyle aby dojechać. Bottas 10 okr. to 6 sekund do Lewisa stracił, Charles go dogonił a raczej jechał swoje a patrząc na czasy najszybciej oprócz przedostatniego okr. jechał Vettel. Jedno okr. pomiarowe w wyścigu to nie to samo co w kwalifikacjach. Nie wiecie na jakich trybach jechali. ALE Ferrari musiało dać miękką na ostatnie okr. bo inaczej Verstappen też mógł zjechać i próbować walczyć o okr. Kilka okr. sprawiłoby lepszy czas Vettela a czas Lewisa to wiadomo. Oni wiedząc, że mają starsze opony podkręcają bolid na 1 lub 2 okr. Śmieszy mnie wymówka w Q1 gdy na koniec poprawiają czasy. Czy tylko ja wiem, że wszyscy odpalają bolid na 100%? Oni nie mogą w tym trybie jeździć ciągle bo zakatują to MGU-K na śmierć. W kwalifikacjach zespoły środka stawki wykonują ok. 4-6 przejazdów z tym trybem gdy czołowa trójka czeka aż do Q3. Oczywiście, warunki się poprawiają ale bez przesady. Nawet Williams już czeka do końca kwalifikacji.
24.06.2019 14:00
0
@16. Amator Chyba nie zrozumiałeś o czym pisał kolega, do którego się odnosisz.
24.06.2019 14:58
0
pod koniec pierwszego stintu to nie Vettel się zbliżał i Leclerc odjeżdżał tylko Max tracił. Zresztą kiedy przewaga nad Vet zmalała do poniżej 3 sekund zjechał po nowe opony. Niestety Vet tego weekendu kompletnie nie miał tempa.
24.06.2019 17:45
0
Jak to moja mama zawsze mówiła: ch.. tzn: złej baletnicy, to i majtki w kroku przeszkadzają.
24.06.2019 18:17
0
@19 - Ale niedużo. Vetelowi na pośrednich szło, a na twardych to była porażka.
24.06.2019 18:52
0
@22 Ja widziałem czasy i Vettel był szybszy od Charlesa podczas 1 stintu od kiedy uwolnił się od pomarańczowych. Podczas 2 stintu Max jechał szybciej od czerwonych a wszyscy cisnęli na twardych.
24.06.2019 20:26
0
@24 Może i niedużo, ale nie wyprzedził go, więc nie bardzo miał jak go przytrzymać za sobą.
25.06.2019 08:52
0
Dopóki Pirelli nie zrobi niezniszczalnych opon i pozwoli kierowcom się ścigać a nie zarządzać oponami, tak długo F1 będzie na dnie...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się