Verstappen o krytyce po GP Węgier: wszyscy mogą się od********ć
Frustracja trzykrotnego mistrza świata sięgała zenitu również po zakończeniu węgierskiej rundy. Ostro oberwało się nie tylko jego zespołowi, lecz także krytykom za incydentem z Lewisem Hamiltonem.Tegoroczne zawody na Hungaroringu przypomniały dawną odsłonę Maxa Verstappena, który nieustannie dawał upust swojej frustracji przez radio. Ta była spowodowana różnymi czynnikami jak chociażby nie najlepsze osiągi RB20 czy nietrafiona strategia. Apogeum irytacji nastąpiło po kolizji z Lewisem Hamiltonem, po której nawet Gianpiero Lambiase nie stanął po jego stronie.
Sporo chwytliwych słów padło z ust Holendra również po zakończeniu zmagań, zwłaszcza gdy został zapytany o to, czy jego krytyka zespołu i charakter komunikatów radiowych nie poszły za daleko:
"Wszyscy mogą się od********ć", odpowiedział as Red Bulla, cytowany przez Motorsport i PlanetF1.
Jeszcze przed wydaniem werdyktu sędziowskiego ws. zdarzenia z Hamiltonem Max nie omieszkał uwypuklić zmiany kierunku jazdy w strefie hamowania swojego rywala. Za podobne zachowanie spadła na niego duża krytyka po zdarzeniu z Lando Norrisem w GP Austrii:
"W Austrii obrzucono mnie gó***m, bo ludzie mówili, że zmieniam kierunek jazdy w czasie hamowania i bla, bla, bla. Wówczas obierałem konkretną pozycję na początku manewru i trzymałem auto prosto. Dziś natomiast w strefie hamowania skręcał w prawo, przez co zblokowałem koła. To ja atakowałem i dostrzegłem, że auto zbliża się w moim kierunku. W innym wypadku byśmy już się rozbili. Musiałem jakoś zatrzymać bolid, w związku z czym zblokowałem koła."
Wracając jeszcze do wątku krytyki decyzji zespołu, Verstappen został dopytany, czy podobne ostre słowa przekaże na wspólnej odprawie:
"Odprawa będzie taka jak zawsze. Oczywiście, że jestem zirytowany, ale wcześniej też tak bywało. Czasami używasz radia, żeby wyrazić swoją opinię i tak właśnie postąpiłem dzisiaj, bo liczyłem, że przy drugim pit-stopie zespół podejmie lepszą decyzję."
"Tak jednak nie było. Gdy ścigam się, nie dekoncentruję się z tego powodu. Oczywiście jestem poirytowany, ale w takich okolicznościach skupiasz się na tym, co musisz robić, czyli na kontroli samochodu."
Verstappen i Lambiase w przeszłości mieli już kilka tarć radiowych, ale te z dzisiaj wydawały się wykraczać już poza pewną normę. Najlepiej świadczył o tym komunikat sugerujący, aby 26-latek udał się na kontrolę medyczną, na co ten odpowiedział, żeby lepiej wysłać tam sędziów.
Trzykrotny mistrz świata nie zgodził się natomiast z tą opinią, wskazując, że problem dotyczy bardziej całego teamu. Nie była to pierwsze taka sugestia z jego strony w czasie węgierskiego weekendu. Po kwalifikacjach podobną wygłosił w rozmowie dla De Telegraaf:
"Zwyczajnie byłem tym wkurzony. Być może wówczas zespół nie zdawał sobie sprawy z tego, co zrobił źle albo tego nie dostrzegł. W samym aucie mam jednak inne odczucia. Już wczoraj powiedziałem, że być może niektórzy nie nadają na tej samej fali w kontekście tego, jak poważnie to wygląda. Wiedziałem, że będzie to trudny wyścig i pokonanie McLarena może być trudne. Wtedy należy jednak przynajmniej wywalczyć 3. miejsce, a nawet tego nie zdołaliśmy zrobić."
komentarze
1. Jacko
"As". Rzeczywiście...
2. Manik999
Max, ochłoń i już nic nie mów. :) Do zobaczenia w Belgii. :)
3. 3000
McLaren go ograł na początku, na końcu przestrzelił hamowanie i aż dziwne, że nie dostał jeszcze kary.
Oj musi się Max nauczyć pokory bo może szybko skończyć karierę w RBR i skończyć jak Alonso
4. tysu
Za to go szanuję, mówi co myśli i ma w dupie co inni sobie pomyślą.
5. Fan Russell
Vettel V2
6. Danielson92
@4 Nawet jeśli mówi bzdury?
Verstappen to wielki mistrz i geniusz kierownicy. Jednak wielki mistrz powinien być nim także poza torem. Powinien umieć się zachować, przyznać do błędu. Holender tego nie potrafi.
7. Vendeur
Szczeniacki gbur nigdy się nie zmieni....
8. kdarecki
skończyło się auto , skończył się i mistrz.
9. RiskyF1Fan
Jak zwykle...kiedy nie idzie po Maxa myśli to wychodzi ten ,, prawdziwy '' Max. Oglądałem ten incydent i jakoś winy Lewisa w tym nie widzę, bo widać było, że dostrzegł, że Max chce go wyprzedzić od wewnętrznej i nie zmieniał toru jazdy( nie skręcał dalej ), a Max ( ,, Święty Max '' ) przestrzelił dohamowaniu i zablokował koła. Chyba trzeba mieć kłopoty ze wzrokiem, aby tego nie widzieć. No ale przyznanie się do błędy...hymm...to nie lada sztuka i niewielu jest na tyle pokornych aby to przyznać. Szczerze Max miał i nadal ma problem z ogarnięciem własnych emocji...tak już miał gdy jeszcze jeździł w kartingu ( gdy przegiął na dohamowaniu i wjechał w zawodnika. Został za to zdyskwalifikowany ). I jak widać niestety mu tak zostało. Wystarczy obejrzeć ,, Anatomia Mistrza o Maxie Verstappenie'' na Viaplay bodajże. Myślałem, że wyciągnął odpowiednie wnioski odnośnie siebie na ale...jak widać kiepsko mu idzie uczenie się na błędach.
10. Sebolinho
Postawa godna mistrza....żałosne.
11. MB4ever
Miał być Mistrzem,
Udowadnia tylko że jest bucem
12. sismondi
Szkoda słów ...
13. Dominik23
Kultura i elokwencja godna mistrza, z drugiej strony może to geny, w Hollandi są znani ze związków kazirodczych po rodzinach.
14. Max3
nadawać na zespół?! słabe. Dzięki zespołowi osiągnął tyle. To jednak nie jest klasa Schumachera. Pamiętam, że jak zawodziło auto, Michael i tak był z mechanikami.
15. mm27m
a ja się podzielę z Wami pewnym spostrzeżeniem:
wczoraj jak oglądałem akcje między VER a HAM, byłem przekonany że Max mocno przestrzelił hamowanie i w 100% jego wina że dodatkowo zahaczył HAM, spodziewałęm się 5s kary jeszcze.
ale dzisiaj, przy śniadaniu, na spokojnie, na YT, obejrzałem sobie w zwolnionym tempie powtórki, ujęcie z góry, jak HAM widząc że VER będzie atakował faktycznie nagle odbija o zewnętrznej zamykając MAxowi drzwi, a ten, uciekając, blokuje koła no i wtedy faktycznie leci w rabarbar....
co sądzicie? ale zanim pojawią się wysrywy oblepiające błotem MAxa, zachęcam do obejrzenia powtórki i rzeczowej dyskusji.
(podpowiem tylko niewtajemniczonym, że hamując na granicy zblokowania kół, ich nawet lekki skręt z miejsca powoduje ich zablokowanie ;) )
16. mm27m
a co do wcześniejszych wpisów:
jakkolwiek nie pochwalam tego że wczoraj MAX (no i w sumie zawsze gdy mu nie idzie) literalnie się wkurwia, i nie powinien wczoraj bluzgać swojego inżyniera (który jak by nie patrzyć, spieprzył mu p3 debilną strategią) o tyle uważam że każdy kierowca jest jakiś, Max wali prosto z mostu i bywa burakiem, Kubica też zawsze mówił to co myślał, bez ustalania z PRowcem. HAM zawsze dziękuję Bogu i wszystkim i blebleble (ale ok, taki jest) Ocon - cipka totalna, totalnie nijako gość...
każdy jest "jakiś" (poza Oconem :D) więc marudzenie że MAX narzekał "po swojemu" i wysryw w komentarzach i wiesanie na nim psów? bez sensu, to samo bywało z Ham gdy marudził o opony i nazywano go beksą...
mi to pasuje :)
17. Sebolinho
@15
Następnym razem jak będziesz coś oglądał a potem opierał na tym swoją opinię, to załóż okulary. Spokojnie, to nie jest hejt w Twoją stronę, tylko najwyraźniej na siłę doszukujesz się tutaj winy wszystkiego tylko nie samego Verstappena.
Zacznijmy od tego że OBAJ panowie zaczęli się składać do zakrętu (Tak byli w miejscu gdzie normalnie się skręca, a nie jedzie prosto). Max był napędzony, a miejsce na torze zaczęło się kończyć. Obaj zaczęli skręcać w prawo, tyle że Max popełnił błąd, zblokował koła i wjechał w Hamiltona (jego koło) który prawidłowo w zakręt się składał. Żadnych zamkniętych drzwi tam nie było. Trzeba być ślepym żeby tego nie zauważyć, albo totalnie nieobiektywnym i nie znającym się na tym skoro takie rzeczy się dopowiada. Sorry.
Po pierwsze: Skąd Hamilton miał wiedzieć że Max popełni błąd? Chyba był przekonany o tym że Max w zakręt również będzie się składał tak? Czy naprawdę wszystkim się wydaje że każdy będzie Verstappenowi zjeżdżał z drogi? Odpuszczanie Hamiltona w walce z Maxem skończyło się w połowie sezonu 2021. To nie może być tak że jak Max się zbliża, albo zabiera się do wyprzedzania to rywal ma podchodzić do tego z rezerwą kalkulując do tego że ten może jednak popełnić błąd i nie dohamuje prawidłowo. No litości.
Po drugie: Dobrze że to zaznaczyłeś....,,obejrzałem sobie w zwolnionym tempie powtórki,, Wszystko fajnie, ale Ty sobie możesz oglądać w zwolnionym tempie, a oni mają ułamek sekundy na reakcję. Na tym polega różnica.
Tak jak wspomniałem wyżej....Lewis zrobił wszystko prawidłowo, to Max wje**ł się jak dzik w paśnik. To Max źle wykalkulował odległość i to Max popełnił błąd, o mało nie niszcząc wyścigu Hamiltonowi. Cały świat to widzi, nawet sam Red Bull to przyznaje, zachowanie Maxa określili jako dziecinadą, ale zawsze znajdzie się grupka osób które szukają dziury w całym.
18. Ram_zes39
15&16 A widziałeś moze ze hamilton dublował chyba sauber na tej własnie prostejwieć musiał zjechać w prawo, potem lekko oddbił w lewo żeby sie ustawic do zakrętu? Chyba nie oczekiwałeś tego co Max że Hamilton pojedzie prosto?
19. Lulu
@ 16. mm27m jak bardzo nie starał byś się wybronić Maxa to jego zachowanie było i jest nie dopuszczalne . Dziwi mnie fakt że puszczane są takie komentarze i kierowcy , 3 krotnemu misrzowi świata uchodzi to płazem. To jedna sprawa
Druga to brak cierpliwości. P3 było na wyciągnięcie ręki, wystarczyło ochłodzić głowę, zamknąć się i skupić na swojej robocie. Ja tak uważam
20. mm27m
@17 i @18:
tylko się nie zesrajcie ;)
tak jak pisałem (wychodzi na to że nie do was akurat):
obejrzenie powtórki (ujęcie z góry, zwolnione tempo), i merytoryczna dyskusja bez orzekania o winie tylko rzeczowe wnioski, jestem po prostu ciekaw różnego spojrzenia na tę kolizję.
21. mm27m
@19
no w sumie ja go nie bronię, nie o to chodzi :)
burackie zachowanie, i zgadzam się, ale gdybym miał wybierać - wolę burakiego MAxa od płaczka Vettela.
co do cierpliwości - myślę że masz rację, zamiast się skupić na P3 i na spokojnie ogarnąć temat wolał "po swojemu"
22. mm27m
mam nadzieję że J.Palmer przeanalizuje tę kolizję wnikliwie, jestem ciekaw jego zdania
23. Manik999
@mm27m - masz do czynienia z fanatykami Lewisa i hejterami Maxa, więc uważaj (oczywiście nie mówię o wszystkich, którzy się wypowiedzieli - każdy ma świadomość, czy jest fanem, czy fanatykiem). Z drugiej strony jednak nie ma co bronić Maxa, bo przesadził. Najgorsze są jednak jego wypowiedzi - totalnie niedopuszczalne! Mam nadzieję, że ochłonie i przeprosi. Bo dziś stracił głowę. Szacunek do zespołu to podstawa, nawet jeżeli zawalą. W moich oczach Max stracił, choć mam świadomość, że po prostu taki jest i się nie zmieni. Cenię go za wybitny talent, bo gościu jest kosmitą, jak myśli za kierownicą. Ale kiedy traci głowę, staje się zwykłym chamem i prostakiem. I za to go nie lubię. Prywatnie nie znam, więc nie ma sensu się rozwodzić. Pozdrawiam. :)
24. mm27m
MAnik - 100% racji
MAx jest z innej bajki jeśli chodzi o skille, to co potrafi, ale odrobinka klasy nie zaszkodzi. i oczywiście nie chodzi o to żeby być jak Ham, zawsze stonowany i kultura, ale tak jak czasami kierowca daje dupy i rozbija auto tak czasami zespól psuje strategię, wygrywa się przegrywa razem.
gdyby leclerc miał w taki sposób reagować na spieprzone strategie to... (xD)
25. Ram_zes39
23, Nie jestem fanem żadnego, ani Lewisa ani Maxa. Od lat 90 jestem Tiffosio ;)
26. Ram_zes39
@24 Zgadza się "nie gryzie się ręki która karmi"
27. przesio
Tak jak pisałem w poprzednich postach Max miał dosłownie sekundy by dobrze się złożyć do do hamowania ponieważ kierowca przed nimi jechał praktycznie do końca prostej dając cień aerodynamiczny Hamiltonowi i puszczając ich obu pod koniec prostej . Przez co obydwaj musieli go ominąć i ustawić się do finansowania przed zakrętem . Dlatego możliwe że Max trochę się źle ustawił i przestrzelił hamowanie.
Wiadomo że wina maksa bo jednak pomylił się ale gdyby wyszło to każdy by mu bił brawa za perfekcyjny manewr wyprzedzania tak jak kiedyś robił to Riccardo ( jego divę bomb ).
Ludzie tak mają że jak komuś coś nie wyjdzie to czekają tylko aby obrzucić go gównem , szczególnie że Max mimo że jest kierowca bardzo dobrym ale mocno kontrowersyjnym .
28. przesio
* do hamowania
29. Sebolinho
@20
Pierwsze słowa Twojej odpowiedz wyraźnie wskazują że dalsza dyskusja z Tobą jest zwyczajną stratą czasu,
Albo nie zrozumiałeś dokładnie mojego komentarza, albo fakty i argumenty w moim komentarzu były tak mocne że jedynie jaką odpowiedź mogłeś znaleźć, to taką żebyśmy się nie zesrali xDDD
30. goralski
Nie trzeba by było się kłócić, gdyby nie kompletny brak zaufania do sędziów...to ich wina, że orzekają w zależności od aktualnych potrzeb. To oni doprowadzili do różnego traktowania kierowców, przez co kreują widowisko pod publikę.
Nie tylko zresztą ich stosunek do kar mnie wkurza ale przede wszystkim czas potrzebny do wydania werdyktu...często dopiero po wyścigu dowalają komuś 5s bo tak im wyszło. To wypacza sens wyścigów i prowadzi do sytuacji, jak między HAM a VER od 2021
31. Arjbest
Z Maxa wyszedł dzieciak. Podpalił się podczas ataku na Lewisa jak ksiądz na ministranta. Zimna krew cechuje najlepszych kierowców. Jak widać było wczoraj, Holender jeszcze nim nie jest.
32. Dominik23
Z Maxa wychodzi kierowca średni, psychika też słaba, a dalej uważam że nie ma gorszego bolidu jak McLaren, albo lepszy, tylko chłop jest w szoku, że trzeba opony ogarniać itp. Jak pocisnął to odrabiał do Hamiltona dużo ale trzeba nauczyć się wyprzedzać przy mocnych dochamowaniach nie na prostej gdzie bez DRS RedBull i tak wyprzedzał.
33. wro40i4
Wiecie co dzieci? A ja go zacytuję - "możecie się odpie**olić". Mam dość tego wsadzania mydła gdzie popadnie, poprawności politycznej i bycia c****i zamiast męskiego dania sobie po twarzy. Nie jestem fanem Verstappena, ale to co odwalają brytole w F1 to przechodzi ludzkie pojęcie. Zaczynam mieć w d... sport który oglądam od początku lat 90. Tak, jestem podstarzałym bucem, który lubi jak rozwiązuje się sprawy po męsku.
Co do akcji z Hamiltonem - obejrzyjcie próbę wyprzedzania tej C***y norrisa jak chciał wejść pod łokieć Verstappenowi - zblokował koła, wyjechał poza tor, nie chciał oddać pozycji, a Verstappen uniknął wjechania w niego, mimo że dynamika akcji była jakieś 3x większa niż tutaj.
C**j w d**ę Brytolom. tyle. Ten sport zszedł na psy przez takie idiotyzmy.
Powiedzieć już nic nie można, wyprzedzać nie można, hamować jak Alonso nie można.
Chcecie być pi**ami a nie mężczyznami - to bądźcie fanami Landosrando.. bez odbioru.
34. Danielson92
@33 Wpisz sobie w google taki nagłówek,, Hamilton przeprosił zespół za ostrą krytykę przez radio '' Wyskoczy Ci artykuł z tej strony i zobaczysz jaki tu był wtedy płacz i hejt na Hamiltona.w komentarzach. Niejaki Krukkk napisał coś takiego
,, Tak sie zachowuje wielokrotny Mistrz swiata F1, dorosly facet i teoretycznie wzor do nasladowania?''
Można to pytanie powtórzyć w stosunku do Verstappena.
Swoją drogą gdzie są teraz Ci, którzy wtedy tak jechali po Hamiltonie :-D
35. TomPo
Buc bucem pozostanie i wychodzi to na kazdym mozliwym kroku gdy tylko nadarza sie ku temu okazja.
Nie bez powodu nazywany byl Crashstappen.
HAM to gwiazdor i celebryta (i te jego kretynskie lewactwo), ale gdy nagle dostal bolid, ktory nie jezdzi i musial jezdzic w srodku stawki, to chyba ani razu nie dal takiego popisu jak VER w tym wyscigu, tak i przez radio jak i na torze.
Im wiecej bedzie takich sytuacji ze auto nie jest 1s szybsze od wszystkich (i miejmy nadzieje ze tak bedzie dla dobra widowiska) tym czesciej bedzie buc z buca wychodzil. Tak juz ma i nic sie nie zmienilo przez te lata.
36. Lulu
@ 33. wro40i4 co apteka była już zamknięta??? To jak chcesz słuchać akich pukających komunikatów to proponuję puszczać f1 po 23.00
Ja dla odmiany każde GP oglądam z 5 letnim synem i często mnie pyta co to za dźwięk dla czego tak piszczy . Idąc Twoim tokiem myślenia powinienem mu powiedzieć...synu nie bądź pizdą , to taki sport dla spoconych brudnych i głupich 100% mężczyzn...ha ha ha . Chłopie weź pigułkę i ochłoń .
37. Rekin88
Ohhh Max . . . Żałosny fiu.... Chryste Panie aż odechciewa się oglądać tej transmisji na Viaplay przy tych komentatorach co za mydło niech mu obciagna pseudo mistrz nie ważne czy go lubię ale te komentarze . . . Wykańczają ehhh MAX ma dziś truskawkowe oponki ehh Max gdy dzieje się coś istotnego na torze toni tak mowa o tym niderlandzkim fiu....ie dramat . Ehhh ten MAX
38. Manik999
@Dominik23 - zapomniałeś o lekach. :) Pozdrawiam. :)
39. alfaholik166
Max trochę za szybko się przyzwyczaił do seryjnych zwycięstw i mówiąc kolokwialnie "obrósł w piórka". Jestem w stanie zrozumieć ludzi, którym nadmierne emocje nie pozwalają z godnością przyjąć porażki, ale wtedy powinni chociaż nie kłapać dziobem na prawo i lewo co im ślina na język przyniesie. Fajnie że padło wcześniej w dyskusji przywołanie Roberta Kubicy, że on też miał w zwyczaju mówić to co myśli i nie przejmować się zasadami PR tyle tylko, że jest potężna różnica w kulturze wypowiedzi między Robertem a Maksem. Robert miał zawsze na tyle klasy i taktu, że jak nie szło coś po jego myśli to często uciekał się do kąśliwych żartów, albo mówił półsłówkami próbując stonowanymi wypowiedziami chociaż częściowo rozładować atmosferę. Bojowy wyraz twarzy Maksa pozwala się zawczasu domyślać, że ten typ jest raczej niereformowalny.
40. TomPo
HAM dostal nagle taczke i takich szopek nie odstawial.
KUB jezdzil nagle taczka i takich szopek nie odstawial.
ALO jezdzil taczka i az takich szopek nie odstawial, ze co drugie slowo trzeba wypikac.
Mozna mowic co sie mysli, ale liczy sie sposob w jaki sie to mowi i komunikuje.
Tak jak mu przez radio powiedzieli: "dziecinada".
41. dom23
Naprawdę takie coś nie przystoi trzykrotnemu mistrzowi świata... w momencie kiedy już nie są pierwsi nagle wychodzi z niego stary Max
42. Dominik23
@Manik999 nedza intelektualna czy krawężnik umysłowy ze wsi, zapewne absolwent szkoły zawodowej. Widać po wypowiedzi, że ty nawet pewnie w życiu Gran Turismo czy Forzy nie widziałeś na konsoli, nie mówiąc o jeździe czymś poza pastuchem w gnoju 2.0 TDI, choć wygląda, że prawo jazdy dopiero przed tobą heh. Maxowi kibicowałem na początku kariery ale z każdym sezonem zmieniam o nim zdanie na minus. Jak zrobisz prawko zapraszam na przejażdżke 2.8 V6 turbo 380 KM albo V6 w wollnossaku 310 KM do wyboru.
43. wro40i4
@34 Kibicując komuś zawsze będziesz stronniczy (to nie do Ciebie, tylko ogólne stwierdzenie). Co do manewru Hamilton ewidentnie skręcił widząc Verstappena, a za podobny manewr w 1997 Schumacher wyleciał z mś. I podkreślam nie jestem fanem żadnego z nich.
Natomiast komentarze zawsze nacechowane są emocjami.
@36 Ja dla odmiany z niemal 10-latkiem. Uczę go kultury, dobrego wychowania, szanowania kobiet, uczy się dobrze, wie których słów nie używać. Ale mówimy o sporcie w którym jeszcze 15 lat temu pingirls umilały czas przed wyścigiem, kierowcy byli wysportowanymi mężczyznami, a kobiety nie znające się na tym sporcie do nich wzdychały.
Za dużo pigułek ludzie łykają i potem nie potrafią wyjąć kija z d..
I tak, powinieneś powiedzieć synowi że przeklinają jak ponoszą ich emocje, że nie powinien używać brzydkich wyrazów, a jeśli kiedyś to zrobi powinien przeprosić. Wychowywanie w szklarni nie sprawi że będzie odgrodzony od prawdziwego świata - a taką szklarnią i sztucznym światem zaczęła być F1, piłka nożna, "pozbawiony mowy nienawiści" świat. O tym był mój komentarz.
Pooglądaj sobie MotoGP - jak powinna wyglądać walka na torze.
44. wro40i4
@34, @36 acha - żeby nie było, szanuję Wasze poglądy i zdanie. Mogę się z nimi nie zgadzać, co nie zmienia faktu że moje zdanie wyrażało niezadowolenie z powszechnie postępującego .. no i jak to nazwać? Zlalusiowienia? :)
Pozdrowienia i pamiętajcie że od wygranej czasami ważniejsze jest zachowanie twarzy. Ta jest jedna.
45. wro40i4
@36 PS. obejrzyj z synem The Boys na Amazonie :D :P tam jest dopiero pikanie. Seks i przekleństwa, przemoc, dobro i zło to część tego świata. Udawanie że nie istnieją zamiast edukacji co jest czym, może tylko przynieść więcej złego niż dobrego.
46. Lulu
@ 44. wro40i4 Nie staram się chować dziecka w szklarni jak to nazywasz ale uważam że w wieku 5 lat nie musi on jeszcze o wszystkim wiedzieć. Prezenty póki co przynosi Mikołaj a za mleczaki pieniążki daje wróżka. Dziecko ma być dzieckiem .
Wracając do tematu Maxa to warzam jak tu już wielu wspomniało 3krotny mistrz świata powinien ponosić odpowiedzialność za swoje zachowanie . Dla czego nikt nie reaguje ? Ja rozumiem jak ktoś coś palnie raz po stresowej niebezpiecznej sytuacji ale to....to się nie mieści w żadnych normach. Ni i jeszcze później te teksty do dziennikarzy. Jak dla mnie mniej niż zero
47. wro40i4
@46 ok, może zarówno z mojej strony jak i Twojej w temacie "szklarni" w pierwszych słowach przekazaliśmy to zbyt kontrastowo. Swoją drogą dużo zdrówka dla Was oboje.
Ale co do "Maxa" czy innych kierowców - nadal będę twierdził że powinno się pozwolić im być sobą. Bez emocji i ukazywania tego jaki jest robimy z tego sportu i świata sztuczną bańkę. Jak wspomniałem - nie jestem jego fanem, między innymi z powodu jak mi się wydaje zarozumiałego i zuchwałego charakteru, wręcz gburowatości. Ale taki jest, taki powinien być i tu zdania nie zmienię. Dzięki temu mielibyśmy coś więcej w wywiadach i transmisji niż głaskanie się po głowach i opowiadanie jaki to każdy tor jest ulubiony.
Kiedyś tak nie było..
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz