Hamilton: triumf Maxa na Węgrzech mówi wystarczająco o bolidzie RB18
Siedmiokrotny mistrz świata postanowił wczuć się w rolę "dawnego Maxa Verstappena", który regularnie podkreślał znaczenie samochodu w jego zwycięstwach. Tymczasem teraz sytuacja się odwróciła i to Brytyjczyk zwraca uwagę na tempo bolidu RB18.Tegoroczne GP Węgier padło łupem Maxa Verstappena, którym tym samym powiększył do 80 punktów przewagę w klasyfikacji kierowców nad Charlesem Leclerciem. Holender zrobił to jednak w znakomitym stylu, gdyż po problemach z silnikiem w czasówce musiał startować z 10. miejsca, a mimo to na mecie miał prawie 10 sekund przewagi nad drugim, Lewisem Hamiltonem.
I to właśnie as Mercedesa po zakończeniu zmagań podkreślał znaczenie świetnego tempa samochodu RB18. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż przez ostatnie lata to Hamilton regularnie mierzył się z opiniami mówiącymi o tym, że wygrywa tylko dzięki genialnym maszynom:
"Fakt, iż Max startował z 10. pozycji i potem jeszcze się obrócił, a mimo to miał 10-sekundową przewagę na mecie, mówi wystarczająco o ich samochodzie", powiedział 37-latek, cytowany przez PlanetF1.
Hamilton nie omieszkał się także odnieść do ostatnich postępów jego zespołu, które wyraźnie przełożyły się na wyniki. Brytyjczyk od pięciu rund nie schodzi z podium, a George Russell na Hungaroringu wywalczył pierwsze tym roku pole position dla Mercedesa. W Brackley coraz więcej mówi się o możliwych zwycięstwach w kolejnej części sezonu:
"Mam taką nadzieję, bo do tego dążymy. W ten weekend [na Węgrzech] mieliśmy potencjał na zwycięstwo. George zdobył pole position i gdybyśmy oboje znaleźli się w tych okolicach, moglibyśmy prawdopodobnie lepiej popracować jako zespół. Jeden z nas musiałby pomagać drugiemu strategicznie."
"Jednakże jeśli uda nam się utrzymać takie tempo w drugiej części sezonu, to na pewno możemy zacząć walczyć z tymi chłopakami. Tutaj mogliśmy pierwszy raz rywalizować z Ferrari i to było ważne dla nas. Red Bulle prawdopodobnie wciąż są jednak przed nami."
"Poczyniliśmy ogromne postępy i kroki naprzód. A utrzymanie takiej konsekwencji i zdobycie dwóch podwójnych podium w ostatnich rundach daje nam sporo nadziei i impuls przed drugą połową sezonu."
komentarze
1. HuskyContainer
Zaraz się zlecą antyhamiltoniarze
2. Aeromis
Jak zawsze - jak Lewis wygrywał to Lewis, jak przegrywał to przez bolid i przeprosiny od Toto.
Triumf Maxa, to triumf jego, strategów, oraz błędów Ferrari, bo jedyną ekipą która może zatrzymać RBR jest Ferrari i odwrotnie. Mercedes nie uczestniczy w tych zmaganiach. Lewis nie zauważył, że mamy rok 2022, nowe bolidy i wyprzedzanie na Węgrzech stało się całkiem możliwe. niestety wiele osób przegapia to, nawet dziennikarze z renoma pitolą "oj ten a ten tor był zawsze dla ekipy XY, są faworytami"
Tymczasem nastąpił reset i historia jest zupełnie bez znaczenia. Bez zrozumienia tego można naiwnie chrzanić jak Lewis powyżej.
3. MattiM
Triumf George'a w kwalifikacjach również dużo mówi o bolidzie W13.
4. Andrzej369
Przebicie się z P7 na P2 Hamiltona też coś świadczy o W13
5. I_am_speed
No przecież wiadomo, że występ Hamiltona w Brazylii w tamtym roku wcale nie świadczył o bolidzie, tylko i wyłącznie o boskich, nadprzyrodzonych zdolnościach najlepszego kierowcy wszechczasów :D
6. Brzoza2
Wyglada na to że oni sami wiedzą że są nikim bez auta i ekipy która wygrywa.
7. szachu1991
Jedyne co mnie przeraża w tym wszystkim to jak zjechałem na dół strony i zobaczyłem czas do nastepnego gp:(
8. Tomek_VR4
@2
W drugą stronę jest tak samo :
Wygrywa Max - to dzięki super talentowi
Przegrywa Max - to wszystko przez lepszy bolid konkurencji
9. Gumek73
@6
Dokładnie tak. Na poczatku sezonu mówił o tym Alonso.
10. Aeromis
@8. Tomek_VR4
Ten scenariusz co przedstawiłeś to po kilka razy w tygodniu można wyczytać, znudził mi się.
11. Sebolinho
Widzę że coniektórzy tutaj albo bredzę żeby po bredzić i wylać swoje żale, albo nie rozumieją o co chodzi.
To bardzo zabawne...jak Lewis i Mercedes wygrywali to antyfani Lewisa twierdzili że sukcesy zapewniał mu bolid, a nie umiejętności. Sam Max podobnie się wypowiadał. Ale teraz jak Max jest z przodu i regularnie wygrywa to...toż to są umiejętności. Teraz dla odmiany to Lewis podkreślił znaczenie bolidu w sukcesach Maxa...to Lewis bee, Lewis zły. Sami hipokryci. Prawda jest taka że wiesz to Ty, wiem to ja, wiedzą to kierowcy, szefowie zespołów i całe F1....dobry mocny bolid + kierowca który potrafi wyciągnąć z niego maximum = sukcesy. Tak było w przypadku Schumachera, tak było w przypadku dominacji Vettela i tak samo było z Lewisem czy teraz zaczyna się z Maxem. W takim razie na cholerę to głupie pierdzielenie? Tak wypowiadał się Max to wszyscy w szał radości....ale jak Hamilton kontruje podobnie, to już źle. Niektórzy są tutaj tak bardzo zaślepieni tą nienawiścią do Hamiltona, że sami pierdzielą trzy po trzy świadomie, lub nie byleby dowieźć że to ten ktoś ma rację. Wysryw Verstappeniarzy od zeszlego sezonu jest niesamowity. Haha
12. Aeromis
@11. Sebolinho
Jak wygrywał Mercedes to dzięki bolidowi, za wyjątkiem kiedy raz mieli ciapę Vettela za rywala, wówczas miał lepszego kierowcę- Hamiltona. Jak RBR miał okazje Mercowi podskoczyć to wygrał. Jak Teraz wygrywa RBR, to dlatego że ma lepszych kierowców i strategów niż Ferrari. RBR wcale nie wygrywa w tym sezonie dzięki bolidowi, bo Ferrari ma równie dobry, jak nie lepszy. RBR z czasów Vettela w istocie wygrywało dzięki bolidowi.
Stąd właśnie przepaść pomiędzy zwycięstwami Mercedesa a obecnymi zwycięstwami RBR i trzeba nie chcieć tego dostrzec, aby to pominąć.
Z tymi anfytanami i hipokrytami to zaliczyłeś KI - Kał Incydent.
13. Danielson92
@12 A wiesz hipokryto, że gdyby w Abu Dhabi nie złamano regulaminu to Red Bull i Max nie pokonaliby Mercedesa i Hamiltona? Czemu fani Maxa ciągle pomijają ten NAJWAŻNIEJSZY I KLUCZOWY czynnik?, Zacytuję Ciebie,, trzeba nie chcieć tego dostrzec aby to pominąć'' Zaraz zwyzywają mnie kibice Maxa, od fanatyków, ale niestety takim, jak Ty trzeba ciągle wtaczać prawdę do głowy.
14. Aeromis
@13. Danielson92
A wiesz (tu wymyśl twoje ulubione wyzwisko) że gdyby uczciwie sędziowano to nie byłoby żadnego ostatniego wyścigu o mistrzostwo? Pamięć dobra, ale krótka i pamięta tylko ostatni wyścig. To jest NAJWAŻNIEJSZE I KLUCZOWE. Zacytuję siebie "Trzeba nie chcieć aby to pominąć."
Od kibiców Maxa i innych duchów oblegających twierdzę umysłu Danielsona92 - wyzywamy cię fanatyku, buuuu.
Ps.: Będzie głowa konia jak się obudzisz. Wszyscy kibice Maxa przeciw opętanemu Danielsonowi.
Swoją droga bawi mnie jak prymitywne jednostki wyzywają innych od hipokrytów, udowadniając że nei wiedza w ogóle co to znaczy.
15. kiwiknick
@12 jak Seb wygrywał swoje tytuły to bolid Byków był 2 sek wolnieszy id konkurencji!
Teraz udowonij mi że tak nie było.
;)
16. patryko92
Niby bolid RB18 taki mocarny a Perez nawet do q3 nie potrafi wejść. Tempo wyścigowe dużo gorsze od obu Merców i Ferrari. Gasly i Albon mieli taką samą maszynę jak Max i jeździli jeszcze gorzej od Checo.
17. patryko92
Patrząc obiektywnie to RB nie ma nawet w połowie takiej przewagi osiągów jakie miał Mercedes w ostatnich latach gdzie jeździli w innej lidzę i jaki kierowca by nie siadł do bolidu to miał podium w zasięgu ręki.
To że w tym sezonie RB ma taką przewagę w klasyfikacjach to głównie dzięki Grande strategii Ferrari i Niedopracowanego Merca z początku sezonu. Bo na pewno nie przez tempo które często było słabsze od Ferrari.
18. Aeromis
@15. kiwiknick
"Teraz" nie istnieje. :]
19. slipperyfinger
1.HAM zezłomował się na Imoli, RED FLAG uratowała mu wyścig
2.Spa na której RBR miał mega prędkość, a że ten wyścig się nie odbył, VER dostał tylko połowę punktów. Jak każdy z TOP 10.
3.Głupota NOR w Soczi
4.Kamikadze BOT na Hungaro
5.Zezłomowanie VER na Silve i wygrana HAM
6.29 wyjazdów poza track limits bez interwencji sędziów, po 3 wyjeździe VER zaczęły sypać się kary
7.Modyfikacja regulaminu odnośnie pit stopów
8.Modyfikacja regulaminu testów rear wings
9.Brak reprymendy w Abu za akcję z MAZ
10.Nieregulaminowe skrzydło na Interlagos
Gdyby nie to wszystko, wyścig w Abu Zabi by się nie liczył. Nie byłoby tej trwającej do dziś jałowej dyskusji na ten ostatniego wyścigu sezonu 2021.
A teraz do niektórych ludzi nie mogących pogodzić się z ostatecznymi rozstrzygnięciami sezonu 2021 - pomyślcie sobie jak odbierane są wasze komentarze oczami 42 - latka, który wciąż ma w pamięci coś dużo gorszego.
Mianowicie sezon 1994
20. slipperyfinger
Nie mówię oczywiście że VER nie można czegoś zarzucić. Ale to tylko:
1.Niebezpieczna jazda na Interlagos
2.Niebezpieczna jazda w Arabii
21. slipperyfinger
Nie jestem fanem ani jednej ani drugiej strony. Ale patrzenie na sezon 2021 przez pryzmat tylko jednego kierowcy i tylko jednego JAKIEGOKOLWIEK wyścigu świadczy tylko o ignorancji i zaślepieniu swoim faworytem.
Poza tym - wygrał LEPSZY! A niewątpliwie był nim Max Verstappen, popełnił mniej błędów i był bardziej regularny.
Nie. Nie jestem fanem Verstappena.
Nie jestem fanem NIKOGO!
Po prostu enjoyuje wyścigi.
:)
22. slipperyfinger
Aaa, zapomniałbym. VER zawinił także na Monzy i w Katarze.
23. Tomek_VR4
Notka sędziów przed GP Bahrajnu 2021 pozwała na wyjazdy poza tor w zakręcie chyba nr.3 ponieważ biała linia nie wyznaczała limitu toru. Maks zaczął wyjeżdżać poza tor dopiero po telefonie Hornera do sędziów, którzy na jego rozkazy ustalili limit toru w tym zakręcie.
24. fistaszeq
@16 Albona to mi tu nie obrażaj
25. Malmedy19
Samochód Sebastiana z czasów RBR nie był tak szybki, bo najniższe miejsce z którego startował, aby wygrać to 3. Nie ma o czym dyskutować, a tylko go przeprosić za rzucanie kalumniami.
26. Vendeur
@21. slipperyfinger
Trzeba być mentalnym idiotą na poziomie gimbusa, aby użyć słowa "enjoyuje".
27. Jacko
@19. slipperyfinger
A ja jestem starszy od Ciebie, więc to moja racja jest mojsza, a Ty pierdzielisz głupoty...
Ehhh... Starożytni Indianie mieli rację, że "broda mędrca nie czyni"...
28. Davien 78
1@ A no rację miałeś. A najgorsza me.da pod postem 2 już wystąpiła i niżej n razy. Od pewnego czasu mam jednak odruch wymiotny na tego Verklakiera i nie czytam jego wypisów.
29. CzerwonyByk
Jezuuu, ile tutaj jest wrażliwych ludzi. Hamilton powiedział: "Fakt, iż Max startował z 10. pozycji i potem jeszcze się obrócił, a mimo to miał 10-sekundową przewagę na mecie, mówi wystarczająco o ich samochodzie", a tutaj znowu wyrzyg "mądrości" i referatów. Czy któryś "Bystrzak" może mi napisać, w którym momencie Lewis powiedział jakąś nieprawdę, nieścisłość czy zniekształcił rzeczywistość? Czy Max mógłby wygrać ten wyścig startując bolidem Alpine czy McLarena? No raczej nie... . Czy Lewis powiedział/nie powiedział, że on sam nie miał dobrego bolidu na Węgrzech? No raczej nie... . O co więc znowu jest ten cały zamęt?
Swoją drogą, to redakcja umie nakręcić gównoburzę (nie lubię tego słowa, ale pasuje, jak ulał).
30. Tomek_VR4
No i jeszcze jedno skąd wiesz ze Mercedes ścigał się z nielegalnym skrzydłem skoro RB nie potrafił go oprotestować ?
31. hubos21
Jaki on biedny, dalej go pewnie boli to pole position RUS, które dołożyło cegiełkę do wygranej VER, niestety LEC był za słaby żeby go wyprzedzić a VER ładnie odrabiał straty. HAM przebił się z 7 na drugie to mówi wszystko o bolidzie Mercedesa.
32. TomPo
Sami hipokryci tutaj do wkadratu.
HAM przebija sie z konca stawki i wygrywa - krzycza hipokryci ze to zasluga bolidu., bo HAM to zero.
VER przebija sie z P10 na P1, HAM mowi ze to zasluga bolidu - hipokryci krzycza ze to nie prawda, to Bog VER to sprawil.
Ogarnijcie sie ludzie bo Onet przy dziel-pasje zaczyna coraz lepiej wygladac.
I zrozumcie w koncu jedno.
To jest tandem, kierowca + bolid, bolid + kierowca.
Kierowca moze cos wyczarowac ekstra z bolidu jesli mu pasuje, ale chocby przyszlo i stu VER, to nie przebija siz z P10 na P1 w obecnym Williamsie.
Sredni kierowca w super bolidzie przebije sie z P10 na P3, a dobry kierowca z P10 na P1.
33. hubos21
@32
To nie wszystko jest takie proste, tutaj RBR bardzo szybko reagował na sytuację na torze bo nie nie mogli wcześniej założyć, że LEC będzie się tyle telepał za RUS, to było kluczowe, jakby wyprzedził go od razu strategia Ferrari też mogłaby wyglądać inaczej, chociaż oni szału z oponami dla niego nie mieli.
Co do HAM to Brazylia i Węgry to zupełnie inne realia, HAM tam też miał nowy silnik dodatkowo z większą mocą, tam wyprzedzania nie było tylko wszystkich omijał .
34. Cadanowa
Tylko takim samochodem trzeba umieć jezdzic np taki Bottas jak startował z daleka to nie umiał sie przebić Mercedesem jakoś, to zależy od kierowcy. Tak samo jest w życiu jak kierowca piz... to nawet nowiutki Mercedes z salonu mu nic nie da. Jak będzie dobry kierowca to tego nowego Mercedesa Maluchem wyprzedzi.
35. TomPo
@33
Dlatego to jest tandem.
Sredni kierowca w super bolidzie (np BOT) w Mercu z konca stawki przebije sie na P6, a HAM na P1.
To samo bylu tutaj z VER i PER.
ALE... musi byc bolid. Bez bolidu niczego kierowca nie zrobi, co podkreslil HAM w tej wypowiedzi, a tu sie hate wylewa. Smieszne, bo ci sami ludzie mowili, ze awans HAM z konca na P1 to zasluga tylko i wylacznie bolidu.
Coraz mniej mi sie na tym portalu podoba i coraz rzadziej tu zagladam, a szkoda.
36. poppolino
@13 Wyzywasz kogoś od hipokryty, a jednocześnie przytaczasz jedynie ostatni wyścig zeszłego sezonu jakby tylko on miał znaczenie w kontekście tytułu na koniec. Czemu zatem nie przejrzymy całego sezonu od góry do dołu tak jak zrobił to @19? Jakby Hamilton nie tracił punktów w debilny sposób to żaden Masi by go nie "okradł". Tak samo gdyby Max nie tracił wówczas punktów poprzez taranujące go Mercedesy i wybuch opony w Baku. Sprowadzając cały 22-wyścigowy sezon do jednego momentu nie nazywaj lepiej innych hipokrytami, ok?
37. poppolino
Red Bullowi w tym sezonie daleko do posiadania dominującego boidu. Fakt że są lepsi od Merca, ale Ferrari? Myślę że stwierdzenie o minimalnie lepszym bolidzie Scuderii nie będzie dalekie od prawdy. Może nie w każdy weekend, ale i tak. A że nie umieją tego wykorzystać to już inna sprawa. Mercedes na ich miejscu zapewne walczyłby tak samo zaciekle jak w zeszłym sezonie. Ale skoro nie byli w stanie zrobić odpowiedniej maszyny, to niech nie narzekają że Max ich objeżdża. Trzeba było lepiej sobie poradzić w fabryce, a byki pokazały że jest to możliwe, pomimo walki o majstra do samego końca w zeszłym roku. Ten rok jak dla mnie pokazuje że Red Bull na ogół wcale nie ustępuje Mercedesowi w byciu super zespołem. Srebrni byli w stanie wykorzystywać nieudolność Ferrari w sezonach 2017 i 2018, a teraz to samo robi RB. Kiedy oba zespoły spotkały się na placu boju w zeszłym sezonie, to walka toczyła się od początku do końca. Trafiła kosa na kamień chciałoby się rzec. Dlatego jeśli chcecie oglądać takie pojedynki, to lepiej kibicujcie żeby RB i Mercedes przygotowały odpowiednio konkurencyjne bolidy w przyszłym roku. Bo Ferrari to zbyt duże niemoty żeby mogli walczyć o tytuł.
38. hubertusss
Ameryki tu nikt nie odkrył. Żaden kierowca piechotą nie biegnie. Aby wygrywać musi być najlepszy sprzęt. Kierowcy są lepsi i gorsi. Ale zawsze znajdzie się kilku lepszych wstawce i wtedy decyduje sprzęt. Fakt faktem, że RB w tym roku nie dominuje tak jak Mercedes przez kilka sezonów przed laty. Czy RB był najszybszy na Węgrzech. Nie analizowałem poszczególnych stintów. Ale na pewno pomógł im zespół Ferrari.
39. hubertusss
@13 daj spokój ty i tobie podobni i przestańcie się już użalać nad sobą i zeszłym sezonem. Gdyby sprawiedliwie sędziowano Hamiltona np Imola i wyjazd tyłem na tor w miejscu nie dozwolonym za co zawsze lecą kary. Max przystępując do tego ostatniego wyścigu był by już mistrzem. Po prostu sprawiedliwości stało się za dość. Pisze to jako kibic Ferrari.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz