FIA odrzuca protesty złożone przez Ferrari, Perez utrzymuje zwycięstwo
Sędziowie Międzynarodowej Federacji Samochodowej odrzucili protesty Ferrari, w których włoski zespół domagał się kary dla Sergio Pereza i Maksa Verstappena.Wyniki Grand Prix Monako pozostają niezmienne. Red Bull utrzymuje swoje podwójne podium, które jednakże było przez chwilę zagrożone. Tuż po zakończeniu wyjątkowo długich zmagań Ferrari postanowiło zaskarżyć kierowców stajni z Milton Keynes, wskazując, że obaj nieprzepisowo przekraczali żółtą linię przy wyjeździe z alei serwisowej.
Po przesłuchaniu obu zespołów, stewardzi odrzucili protesty Ferrari, które twierdziło, że Verstappen przekroczył lewym przednim kołem ciągłą linię – zespół powołał się na wytyczne dyrektora wyścigu oraz precedens Yukiego Tsunody z Grand Prix Austrii w 2021 roku, w którym Japończyk dwukrotnie łamał w podobny sposób zasady, za co przyznawano mu pięciosekundowe kary.
Co ciekawe, wspomniane wytyczne dyrekcji były przestarzałe, gdyż nie uwzględniały nowelizacji Kodeksu Sportowego poczynionej przed sezonem 2022, wedle której za przekroczenie linii uznawane jest wyjechanie całym kołem poza jej obręb. A tego – zdaniem rozstrzygających – Verstappen nie zrobił, choć był bardzo blisko.
Sędziowie zajmujący się sprawą po wyścigu orzekli, powołując się na aktualne przepisy, że Holender nie złamał norm regulaminowych, które naturalnie stoją wyżej w hierarchii od przekopiowanych, starych zapisów dyrektora wyścigu.
Jeśli chodzi o Pereza, sędziowie uznali lakonicznie, że w żadnym stopniu opony bolidu Meksykanina nie zetknęły się z asfaltem po lewej stronie od żółtej linii.
komentarze
1. Mayhem
Szkoda nawet strzępić ryja... Niby nowy sezon, nowa rywalizacja, a układy po staremu.
2. hubertusss
To było do przewidzenia. Gdyby uznali protesty przyznali by się do złego sędziowania. Wynik już poszedł w świat i była by lipa. Ferrari trochę też to przespało. Trzeba było zgłaszać w trakcie wyścigu. To by może coś ugrali. I kierowcy RB dostali by kary. A tak po przejechaniu mety przepadło wynik poszedł w świat.
3. ryan27
hahahaahhaahahhaha - no cóż, są równi i równiejsi. Czyli karamy za przekroczenie linii na wyjeździe z alei serwisowej o ile nie jeździsz w RB...
... sędziowie sami kręcą na siebie bicz...
4. Majki 88
To było oczywiste przecież to RB,FIA sami nie potrafi szanować własnego regulaminu.
5. Zaps
a więc wniosek jest prosty, na wyjeździe mogę przeszarżować, może mną zarzucić i mogę wtedy legalnie najechać/przeciąć linię wbrew temu co regulamin mówi
w tym sezonie chyba zhou i tsunoda dostali za najechanię na linię kary
ciekaw jestem co oni tam palą
6. Werter
Ale ta Czerwona Krowa jest słodko całowana po dupie. Pięknie drukują już drugie mistrzostwo dla tego holenderskiego pajaca pomarańczaka. Nie mogę na to patrzeć, na wymioty mnie już zbiera.
Ja pie****
7. hubertusss
@1 tu nie chodzi o żaden układ. To jest po prostu zwykła fuszerka. Sędziowie nie zajmują się tym co widzi w tv przeciętny kibic i co pokazują na powtórkach bo mają to w d. Dla nich liczą się podróże, dobre hotele i bankiety i to, że są sędziami a resztę mają w dupie.
8. Zaps
@2 w trakcie wyścigu nie możesz złożyć protestu, możesz jedynie coś zakomunikować i oni moga nad tym się pochylić. Czy to zrobili, nie wiem ale zakładam że skupiali się na swojej grande strategii
9. Grellenort
"To było konieczne. W przeciwnym wypadku by mnie wyprzedził. Brakowało mi trakcji. Ten wyjazd z alei to chyba mój najciekawszy moment całego wyścigu." - Max Verstappen , czyli można świadomie łamać regulamin sportowy i nie ponosić konsekwencji. Wspaniale
10. kempa007
5. Zaps od sezonu 2022 można najechać na linię, ale nie można jej przekroczyć. Regulamin się zmienił, dyrektor wyścigu skopiował starą notatkę. Po wyścigu uznano, że regulamin sportowy jest wazniejszy niz notatka. Jednym slowem FIA znowu burdel sama zrobila.
11. Aeromis
Trudno, aby za mokry tor karać, byłoby to zupełnie bez sensu. Decyzja dobra, niekontrowersyjna.
12. parys0f1
Papierowy mistrz w 2021 to czemu nie papierowy mistrz w 2022?
Kompromitacja Massiego, a teraz kompromitacja całej FIA.
13. ryan27
W zeszłym sezonie mógł innych taranować i wypychać poza tor to teraz by nie mógł przekraczać lini?
Śmiechu warte to F1. Żenada i kpina.
Wszystkim polecam oglądanie wyścigów F1 w esporcie. Nie ma takich wałków i dużo ciekawsze wyścigi.
14. Muni
A dlaczego odrzucili.To po co są te linie zlikwidować je i po problemie niech będzie wolna amerykanka.Skorona najechał na linie to znaczy że złamał przepisy a skoro złamał przepisy to należy się kara.Ferrari kiedy powinno tego tak zostawić skoro są kary za limity toru i kasowane czasy to w tym przypadku o co chodzi bo już się pogubiłem.
15. I_am_speed
@6
Ale nisko upadłeś. Widziałem ostatnio, że już Ci nawet komentarze usuwają. Przykra sprawa.
16. CrazyYoda
No tak, w Ferrari dali du*y, odebrali Leclercowi zwycięstwo i podium, to szukają teraz pretekstu. Perez za wygraną powinien podziękować własnie Binotto i ferrari. Bo to już niestety staje sie powoli standardem u nich. Jak coś wychodzi... to zaczynają coś psuć. Jeśli tak ma wyglądać sezon w wykonaniu Scuderii to coraz bardziej mi Leclerca szkoda bo kibicuję mu całym serduchem, bo to świetny chłopak. I jeśli tak Ferrari ma zamiar cały sezon rozgrywać, to nie mają żadnych szans na mistrzostwo. Ale to dobrze. Jak uwielbiam Maxa - tak samo uwielbiam Charles'a , i walka między nimi jara mnie jeszcze bardziej. Ale niestety tez boli oglądanie głupot w wykonaniu Ferrari.
17. hubertusss
@11 trudno za mokry tor karać? Zwłaszcza gdy Max przyznaje sam, że zrobił to specjalnie. Naiwny jesteś. Obaj wyjeżdżali specjalnie na środek bo widzieli, że zbliża się Ferrari.
18. Majki 88
@09
Jeśli to prawda to Max śmieje się FIA w twarz. Przyznaje się że świadomie najechał na linie i co mi zrobicie?
Alonso miał 100% gdy mówił o niejasnościach w sędziowaniu.
19. hubertusss
@16 ok Ferrari dało ciała. Ale to nie zmienia faktu, że kierowcy RB złamali regulamin.
20. Lukx33
Brawo RB, wygrała strategia, zespół jako całość. Ta linia nie miała znaczenia. Wyścig przegrali w pit stopach.
21. Aeromis
@14. Muni (i właściwie większości)
Bo czym innym jest jest błąd lub intencjonalne przekroczenie linii, a czym innym przekroczenie linii z powodu dodania gazu na mokrym torze. Czepianie się idiotyzmów nie ma sensu, równie dobrze mogliby wlepić karę Leclercowi za niezatrzymanie się na ważenie (kwalifikacje), bo można by potraktować i to według regulaminu sytuację w sposób idiotyczny.
Kary nie dostał ani Verstappen, ani Leclerc i nie chodzi o to że jak obaj to sprawiedliwe, a o to że to dobre decyzje.
22. I_am_speed
@19
Nie złamali żadnego regulaminu. Przeczytaj komentarz nr 10.
Nakręciliście się jak potłuczeni na kwestie, która serio nie miała żadnego wpływu. Jeśli już to Max stracił czas poprzez uślizg, a nie zbudował tym przewagę...
23. hubertusss
@21 tak dobre decyzje zwłaszcza gdy kierowca przyznaje, ze świadomie złamał jakiś przepis by go inny nie wyprzedził.
24. Aeromis
@23. hubertusss
Przyznał że przyspieszył, a nie że skręcił. Jak zwykle nic nie rozumiesz...
25. MattiM
Frajeri znowu się tylko ośmieszyło tymi śmiesznymi protestami.
26. hubertusss
@22 no właśnie czytałem. I o ile Perez faktycznie nie przekroczył to Max już na pewno tak co widać na filmie. Zresztą przyznał, że zrobił to specjalnie by go inny kierowca nie wyprzedził. To czego jeszcze nie rozumiesz? W innym temacie jest nagranie obejrzyj i wszystko zrozumiesz.
27. xandi_F1
na układy nie ma rady (a jestem za rbr w tym roku)
28. hubertusss
@24 no tak przyznał, że zrobił rzecz oczywistą to znaczy, ze przyspieszył bo normalnie w tym miejscu by nie przyspieszał. Ośmieszaj się dalej. Chodziło o odbicie w lewo a nie o przyspieszenie co w tym miejscu jest czynnością naturalną
29. hubos21
Kluskojady wpadną w furię
30. greg32
Grande strategia, grande protesta...grande Fraieri !
31. I_am_speed
@26
Ja wszystko rozumiem i wszystko dobrze widziałem. Nie przekroczył. Zobacz nagranie z onboardu Charlesa.
32. Manik999
@I_am_speed - hejterzy Maxa na każdym kroku robią sobie pożywkę z wszystkiego, co się zadzieje. Papierowy? Gościu był zdecydowanie najlepszym kierowcą sezonu, pokonał rywala w gorszym sprzęcie, stracił ponad 50 punktów nie ze swojej winy (defacto raz go posłał w bandy właśnie Lewis), popełnił zdecydowanie mniej błędów (w przeciwieństwie do Anglika, któremu GP UK i GP Emilii Romanii uratowała czerwona flaga, natomiast zawalił GP Azerbejdżanu i GP Włoch) i zmiażdżył statystycznie (szczególnie okrążeniami na prowadzeniu). Ale oczywiście będą wypominać incydent, za który akurat w ogóle nie powinni go obrażać. ;) Słabi ludzie... Pozdr
Inna sprawa, że niekonsekwencja sędziów jest rażąca. Niech w końcu ustalą, co i jak, bo na każdym kroku kompromitacja. A pomyśleć, że ta seria ma ponad 70 lat tradycji i dalej mamy do czynienia z nieprzejrzystością przepisów.
33. FREVKY
FIA podwójnie się znów pogrążyła - forsowanie FIAbulla to jedno i rzecz oczywista, ale gość, któremu płaci się niemałe pieniądze za swoją pracę postanawia sobie przekopowiać notatkę z zeszłego roku i iść dalej spijać drinki na jachcie. A później sobie stwierdzają, że to jednak regulamin jest ważny, a nie notatka dedykowana na dany weekend wyścigowy. To po co te notatki? Pozorowanie pracy, aby potem dopasować sobie co pasuje w danej sytuacji pod Red Bulla?
34. poppolino
@6 Co tam sezonowcu, boli potężna czerwona krowa? Ma boleć. Jakby Ferrari se nie zgrandestrategiowało wyścigu to byś teraz nie musiał płakać o to że Fia nie chce im pomóc. Albo jakbyś został po stronie Red Bulla, też byś nie musiał
35. nonam3k
Polowa komentarzy tutaj chyba nie rozumie co znaczy najechanie a przekroczenie :)
36. Michael Schumi
Nawet jak kibicuję Maxowi to uważam, że FIA jest totalnie niekonsekwentna. W tym przypadku zawodnicy Red Bulla jeżeli rzeczywiście przecięli żółtą linię to powinni dostać karę, już nawet te karne przesunięcia o 5 miejsc w kolejnym wyścigu.
37. XYz1
FIAstappen i FIAbull w akcji. To skandal. Ten buc i jego zespół są całkowicie bezkarni! Mają kogoś wysłać do szpitala, aby jaśnie król otrzymał 5 sekund kary? Wszyscy widzieli, że mistrzu po przekroczeniu linii nacisnął hamulec przed Charlesem. Na ile swoje usługi wycenia maks?
38. Aeromis
@28. hubertusss
Nie, to ty nie możesz zrozumieć, że odbicie w lewo było kontrą, która powstała na skutek przyspieszenia na mokrym torze. A jeśli pragniesz interpretować regulamin w sposób idiotyczny, to zacznij się domagać kary dla Leclerca za niezatrzymanie się na ważenie.
Ale chyba lepiej, że sędziowie nie przejmują się takimi idiotyzmami jak niektórzy.
39. Gunnerrsaurus
Oczy bolą od czytania tych komentarzy, serio nie mogę pojąć jak można się czepiać tych wyjazdów z alei...
Dzisiejszy wyścig w miarę ciekawy jak na Monaco, ale wszystko dzięki pogodzie i zmiennym warunkom. Ogólnie sytuacja z Alonso, który jechał żółwim tempem i nawet oba Williamsy nudziły się w korku za wielkim mistrzem, a mimo to nikt nie był w stanie go wyprzedzić, pokazuje, że ten tor nie nadaje się do ścigania i powinien zostać wymieniony, bo to marnotrawstwo jednego weekendu w sezonie.
40. Faustus
@39
Tor w Monaco utrzymuje się w kalendarzu przez bzdurny sentyment. Są próby nakłonienia właścicieli do zmian w nitce aby zwiększyć atrakcyjność czyli wyprzedzanie. Cała kwintesencja Monaco zawiera się bowiem w kwalifikacjach. Niedziela to zawody strategiczne, studium przypadku/wypadku i oczywiście "Grande strategia" jak dziś. Obecne bolidy na dodatek nie są w stanie zagwarantować odpowiedniego widowiska, bo czymże jest F1 bez manewrów wyprzedzania? Procesją. A przecież nie o to w tym cyrku chodzi.
41. hubertusss
@38 dlaczego wmawiasz usilnie, że to była kontra skoro nawet Max przyznał, że zrobił to specjalnie. Obaliłem twoją wersję, że mówił o przyspieszaniu bo tam naturalnie każdy przyspiesza i to nic specjalnego o czym warto by mówić. To zacząłeś znowu o kontrze. Jest w regulaminie jakiś zapis dający prawo przekraczania tej linii w wyniku kontry?
42. Grellenort
@Aeromis obejrzyj dokładnie powtórki Verstappen wyraźnie PRZEKROCZYŁ linie lewym przednim kołem...
A to że to uslizg bo dodał gazu... Co to za tłumaczenie? Mógł go dodać mniej, możesz przekraczać linie i granice toru w wyniku nie kontrolowania własnego auta?
43. Grzesiek 12.
Leśne dziadki tą decyzją naważyli sobie bigosu na przyszłość.... Max powinien dostać karę już podczas wyścigu. Na przyszłość wszyscy mieliby świadomość co grozi za najechanie linii .
A teraz będzie wolna amerykanka I oby nie zakończyło się poważnym wypadkiem...
44. Biziscoot
Brawo Perez, Ferrari kompromitacja pitstopów.
Brawo Russell znowu wysoko w przeciwieństwie do Hamiltona.
45. Glorafindel
32. Manik999
Nic z tego co piszesz w pierwszym akapicie nie ma znaczenia skoro Max przed ostatnim wyścigiem miał tyle sam punktów co Hamilton.
Nic z tego co piszesz w pierwszym akapicie nie ma oznaczenia skoro trzeba było złamać regulaminy odnoście SC aby dać szansę Maxowi w ogóle wygrać wyścig gdyż przez cały wyścig nie miał podjazdu i kompletnie żadnych szans na to aby zdobyć to mistrzostwo.
Max zasłużył na mistrzostwo za zeszły rok ale nie zdobyty w taki sposob. Bo problem w tym że tego mistrzostwa nie wygrał. Zostało mu ono wydrukowane na papierze bo fizycznie i sportowo nic takiego nie miało miejsca
46. Slazak
32. Manik999
zdaje się, że coś nas ominęło w zeszłym sezonie. Na wstępie nie ujmuję MAX'owi że swoją jazdą zasłużył na bycie WDC, jednakże o tytule miał zadecydować ostatni wyścig, w którym pracownik FIA podjął mylną decyzje i tytuł otrzymał MAX, a nie HAM.
Wobec powyższego stwierdzenie, że MAX jest papierowym mistrzem ma sens, przy zielonym stoliczku ktoś zadecydował o jego wygranej.
Ponadto nie jest prawdą, że MAX posiadał w ubiegłym sezonie gorszy bolid, przez większość sezonu dysponował lepszym bolidem, pod którego konstrukcję zostały zmienione przepisy na 2021.
Liebrty i FIA chciały SHOW i go dostały, niestety dla wielu kibiców tego sportu, sezon 2021 pozostanie kontrowersyjny. Nikt tego nie zmieni.
Na koniec nie będę komentował stylu jazdy i zachowania MAX'a na torze z 2021, zgodnie z regułą cel uświęca środki robił wszystko co mógł aby wygrywać, niestety i tu FIA dała ciała pozwalając na jego wyczyny.
Pozdrawiam wszystkim kibiców F1 bez względu na to komu kibicują, bo łączy nas F1, a różni to kto komu kibicuje ;-)
47. seb_2303
Perez zmiażdżył Verstappena w Monaco ha, ha, ha
48. Manik999
@Glorafindel - każdy ma swoje zdanie. Według mnie nic Maxowi nie ujmuje GP Abu Żabi. Co innego, jakby wyeliminował Lewisa i w ten sposób zdobył tytuł. Sędzia popełnił błąd i szkoda, że cały czas wypomina się to Maxowi. Gdyby nie szereg straconych punktów to Holender mógłby nawet do Abu Żabi nie przyjechać.
49. Manik999
@Slazak - w Hiszpanii i Portugalii Merc miał dużo lepsze tempo, co pokazywał Bottas. Przewagę RBR widziałem w sumie tylko w Austrii. W drugiej połowie sezonu Anglik miał rakietę, którą mógł wyprzedzać innych, jakby miał bolid wyższej serii. Max pod koniec sezonu nie miał czym walczyć. Tempo na jedno kółko jeszcze miski, ale w wyścigowym bez podjazdu (stąd było tyle incydentów). Dlatego też w skali sezonu lepszy sprzęt w moim odczuciu miał Lewis. Ale to moje zdanie.
50. sismondi
@38.Kontrą ....którą sprytnie wykombinował ....
51. Ilona
Logika tutaj w komentarzach jest niesamowita. Tak, Verstappen powinien być ukarany pomimo tego, że nie przekroczył linii ,czyli NIE ZŁAMAŁ obowiązującego regulaminu.
52. Krukkk
Bardzo dobra decyzja FIA. Mercedes na wlasne zyczenie przegral GP Abu Dhabi 2021-protest olany prawidlowo, Ferrari zawalilo wyscig na wlasne zyczenie-protest olany prawidlowo.
53. Danielson92
@52 Gratuluję logiki. Albo współczuję. Czyli można łamać po prostu regulamin i przepisy i nie dostawać za to kary, tylko dlatego, bo ktos inny popełnia błędy strategiczne. Co ma jedno do drugiego? Za złamanie przepisów należy się kara. I nie ma znaczenia czy Ferrari byłoby z dubletem czy na dwóch ostatnich miejscach. I to samo tyczy się Abu Dhabi.
Trzeba ten Twój komentarz dodać do playlisty Twoich złotych myśli :-D Znów popłynąłeś:-D
54. olejny
Sprawa wyjaśniona i nikt niczego tu nie zmieni.Ferrari samo jest winne tego,że dali tak wielkie tyły,a teraz czepiają się aby przykryć swoje tak ewidentne strategiczne błędy.Ferrari ma wspaniałych kierowców,a przez tragiczną strategię podkładają swoim kierowcom kłody.Zobaczymy,czy w następnym wyścigu stratedzy Ferrari się poprawią,czy znowu dadzą tyły.
55. hubertusss
@54 owszem Ferrari dało ciała. Ale nie ma co się oszukiwać w tej sytuacji każdy zespół zrobił by to samo. Każdy by złożył protest bo to walka nie tylko o punkty ale i o miliony. Jedynie co Ferrari dało ciała, że nie zgłosili tego w czasie wyścigu gdy można było jeszcze ewentualnie jakieś kary dać. Bo wynik nie poszedł w świat.
56. bedajaja
@46
masz rację że FIA chciała walki do końca w 2021, bo jakby trzymać się sztywno przepisów HAM powinien dostać reprymendę i zostać cofnięty o 10 pól na starcie, tylko właśnie nie byłoby walki do końca. Nie bronię decyzji FIA z niepełnym oddublowaniem, ale trzeba przypomnieć że robili wszystko żeby ta walka była do końca i nie było tak,że robili wszystko żeby VER wygrał, bo jakby tylko to było celem jak pisałem wcześniej HAM zostałby z pewnością cofnięty na starcie.
A co do wczoraj, jeśli przepisy mówią że teraz przejechanie linii i kara należy się tylko jak przekroczy ją 4 kołami, to decyzja słuszna a co śmieszniejsze nie byłoby nawet tematu gdyby nie grande strategia
57. Peter En
Najnudniejszy wyścig w sezonie.
58. Krukkk
@53. Przez takich jak Ty dostalem dwa bany. Nic nie zyskalem rozmawiajac z takimi ludzmi a tylko troll dexter ma z tego pozywke, wiec zycze milego dnia.
@56. Ot i cala filozofia, tylko w tym wszystkim szkoda Charlesa. Pozdrawiam.
59. Grzesiek 12.
58 Krukkk
A za co Cię banowali?
60. Jacko
@54. olejny
A co ma wspólnego jedno z drugim? Tu chodzi o przepisy, a nie strategię. Gdyby lider miał np. minutę przewagi nad innymi, to może jeździć jak chce i łamać te wszystkie wytyczne, bo i tak nikt go nie dogoni, więc nic nie zyskuje?
Nigdy nie byłem i nie jestem za ślepym wykonywaniem prawa, bo najważniejszy jest jego "duch" (czyli intencja jaka przyświecała ustanawiającemu dany przepis), ale obecnie sędziowie przeginają w druga stronę i interpretują sobie wiele spraw zupełnie dowolnie, zależnie skąd wiatr zawieje...
Czy to nie przed tym sezonem słyszeliśmy np. że "limity toru wyznaczają linie" i już nie będzie żadnych kombinacji? Ale kiedy linia jest na torze, to już jednak jest z tym jakiś problem i się znowu kombinuje?
61. Tomek_VR4
@59
Za groźby kijem bejsbolowym xD
62. Danielson92
@58Czyli przez takich, którzy odważą się wytknąć Ci każdy idiotyzm, który napiszesz.
63. Davien 78
Jakim kijem bejsbolowym. Jego banowali za głupotę. Wystaczy poczytać tę masakrę jaką tu serwuje.
64. Power_Driver
Kim Byli Dexter i Vincent Vega i czy Dexter został zbanowany?
65. VinniV
To było pewne. Puszki są nie do ruszenia - ze staruchem na czele.
66. Slazak
Puszki to potężna firma z dużym budżetem reklamowym , ktory wykorzystuje FIA i Liberty dla swoich celów.
Formula1 jaka znaliśmy umiera, a zmiany w stylu: jeden dostawca opon, limi budżetowy, ciagle zmiany przep. Technicznych z roku na rok bez mozliwosci ich sprawdzenia sprawiają ze nie liczą sie wyniki tylko kasy na zakładach bukmacherskich, ktorym pomaga brak mozliwosci realnej oceny siły zespołów.
Moze czas zakończyć te farsę z FIA/Liberty i powrócić do reguł sprzed 2008, totalny wyscig zbrojeń/ rozwoju silników i bolidów.
67. Rataj23
Gdyby większość komentujących tutaj, chociaż w minimalnym stopniu zapoznała się, z regulaminem sportowym FIA, który obowiązuje w tym roku, to obyło by się bez idiotycznych komentarzy
68. Krukkk
@62. Nie kombinuj, bo nie masz bladego pojecia o czym mowie a to nie jest czas i miejsce na tego typu rozmowy.
69. Power_Driver
@61 Ja za to że czytałem Vendeur,VinniV,ryan27,Glo*****del ojciec kazał mi się uczyć programowania
żeby ich cenzurować + za ten wpis dostanę of nich w realu balonami z woda prosto z zamrażarki
70. Power_Driver
;D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz