Przedweekendowe sugestie, jakoby zespół z Hinwil miał liczyć się w walce z najlepszymi okazały się całkowicie nietrafione. Tempo samochodu C42 nie było tak imponujące na monakijskich ulicach, natomiast pozwoliło Valtteriemu Bottasowi wywalczyć kolejne punkty w tym sezonie. Tym razem Fin uplasował się na 9. miejscu. Znacznie gorzej poszło Zhou Guanyu, który miał sporo przygód podczas niedzielnej rundy.
Valtteri Bottas, P9 "To był dość długi wyścig, ale możemy być zadowoleni z tego, że wykorzystaliśmy nasze możliwości jako zespół. Naprawdę łatwo można było popełnić błąd, aczkolwiek nas to nie dotyczyło. Zyskiwanie pozycji w Monako nigdy nie jest łatwe, więc znalezienie się w punktach po starcie z 12. pozycji musi oznaczać, że nie był to zły dzień. Podejmowaliśmy odpowiednie decyzje strategiczne, a to było przecież spore wyzwanie. Podjęliśmy pewne wkalkulowane ryzyko i to się opłaciło."Zhou Guanyu, P16 "To była niełatwa niedziela, aczkolwiek moim zdaniem osiągnęliśmy maksimum. Wyścig ten głównie polegał na twardej obronie na mokrej nawierzchni, szczególnie gdy jechaliśmy na "deszczówkach" przy wysychającym torze. Tylko wtedy nasza strategia miała sens. To świetne doświadczenie, że mogłem pościgać się tutaj w takich warunkach. Przestraszyłem się tylko podczas walki z Tsunodą, ale na szczęście wyszedłem z tego. Cały ten pobyt w Monako był dość trudny. Natomiast nie popełniłem żadnego większego błędu i miałem podobne tempo do bolidów ze środka stawki. Mogę być więc tym usatysfakcjonowany."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się