Russell dostaje od Mercedesa lepszy silnik niż Kubica?
Włoski oddział serwisu motorsport opublikował analizę, która stawia poważne zarzuty Mercedesowi i Williamsowi.Według wielu ekspertów, suche wyniki, czyli 8:0 w kwalifikacjach i 7:1 w wyścigach nie mówią wszystkiego. Takiego zdania jest również Franco Nugnes, który w swojej analizie nie tylko odniósł się do samochodów, ale ostro skrytykował Claire Williams. Zaznaczył, że pod jej rządami zespół topnieje jak śnieg na słońcu.
W Polsce wielokrotnie mówiło się o "chassis", ale ten temat został zamknięty przez samego Kubicę. Wiadomo też, że auto oznaczone numerem 88 bywa niestabilne w strefach hamowania. Po GP Kanady zaczęto zwracać uwagę na to, jak szybko Russell, nawet bez systemu DRS, był w stanie przegonić Roberta. Podważano też efekt cienia aerodynamicznego, który wydawał się za duży.
Analizy przejazdów kierowców Williamsa wykazały, że George częściej używa mocniejszych trybów pracy silnika. Po komunikacji radiowej i wywiadach słychać, że zależy mu na pokonaniu kolegi z ekipy. Polak niespecjalnie się tym przejmuje, co potwierdził po ostatnim wyścigu we Francji.
Według włoskiego motorsportu, Brytyjczyk ma być korzystniej traktowany z powodu bycia juniorem Mercedesa. Jasne jest, że zakontraktowanie go pozwoliło ekipe z Grove na skorzystanie z rabatów na silniki - jest to zupełnie normalna sytuacja.
Poważnym zarzutem, postawionym przez Włochów, są możliwie inne jednostki napędowe. Kubica ma dostawać wersję kliencką, czyli taką jak ta, która trafia do duetu z Racing Point, a Russell wersję fabryczną, z której korzystają również podstawowi kierowcy Mercedesa.
Według przepisów, silniki używane przez zespoły fabryczne i klienckie muszą być takie same. Ekipy mogą jednak korzystać z różnych rodzajów oprogramowania czy paliwa.
Jest to oczywiście informacja niepotwierdzona i bliższa plotce, ale jej kaliber jest bardzo duży. Nie pochodzi też z komentarza, który może napisać każdy, ale z poważnego serwisu. Możliwe, że w Austrii przedstawiciele ekip odniosą się do zarzutów. Należy spodziewać się zdementowania wieści, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, ponieważ żaden zespół nie może sobie pozwolić na takie plotki.
komentarze
1. Mayhem
Przykre ale prawdziwe, nawet jeśli nie silnik to coś innego na rzeczy jest i dlatego Robert ma w to tak wyj***ne czy pokona Russella czy nie. Jednak prawdy nigdy nie poznamy, Williams ani tym bardziej Mercedes nie mogą sobie na to pozwolić, można liczyć tylko, że kiedyś Robert jak już zakończy F1 uchyli rąbka tajemnicy ;)
2. HorusSerket
Russel obleżdża Kubice jak dzieciaka.
3. Del_Piero
W Kanadzie RUS wyprzedził KUB na prostej bez DRS z tak ogromną przewagę prędkości, że trudno niczego nie podejrzewać.
4. Krys007
Wyśmiałbym to gdyby nie jeden drobny szczegół. Prędkość. Jakim cudem Russel we Francji, z gazem w podłodze jedzie o 20 km/h szybciej niż Kubica? No jak?
5. mariusz-f1
Smieszni jesteście, mowa tu o autorach tego artykułu. Podajecie tu przypuszczenia jakiegoś tam eksperta z smiesznego czasopisama, a ja się pytam !!!! Dlaczego nie szukacie u zrodeł ?! Dlaczego jeszcze nie ma zapytania o taki stan rzeczy u glownego eksperta z tego forum, niejakiego @belzebuba i kilku jego przydupasow ? Oni powiedzą nam jasno co i jak, i dlaczego Kubica odstaje od Rusella.
6. Mayhem
@5 Nie wywołuj wilka z lasu, z resztą, już pewnie siedzą i myślą co tym razem głupiego napisać, jakby to kogoś interesowało ;)
7. Krys007
@5 Ja też chętnie dowiem się od @belzebuba jakim cudem Russell (i to nie korzystając z DRSu!) wyprzedza Kubicę z taką kolosalną wręcz różnicą prędkości?
8. kombajn2
Jak ktoś zdoła udowodnić że Williams świadomie podkłada nogę Kubicy, czyli kierowcy który wrócił po takim wypadku i mówił o tym z szacunkiem cały świat motorsportu to... straty wizerunkowe będą nie do odrobienia, nawet jakby Claire Williams wyleciała następnego dnia z roboty.
9. karoman69
Teksty iż bolidy są nierówne sobie pojawiły się już po pierwszych wyścigach i pisało to wielu ekspertów.Starty dają do myślenia...cóż.Jeśli w następnym sezonie w drugim bolidzie zasiądzie LAT i jego pieniądze, okazać się może i RUS nagle utracił moc wygrywania z zespołowym kolegą.Tak ja to widzę,a ROB oby dostał się aby do HAASa.
10. belzebub
Ja nie mogę, wiekszość z Was spuszcza się, bo jakiś dziennikarzyna wydrukował swoje wymysły. Zero własnego myślenia. A co to dziennikarzyna pracuje w Williamsie??? Nie! Jego wiedza jest oparta wyłącznie na swoich domysłach. Śmieszne to jest i żałosne, żeby tylko podnieść oglądalność danego portalu.
11. belzebub
@3 Wystarczy, że Kubica miał bardziej zużyte opony i wystarczy żeby była różnica w osiągach.
12. Madafakagaskar
@4 - Najprawdopodobniej jest to kwestia ustawień aerodynamiki. Russell ma podłogę ustawioną najniżej jak wolno i obniżony tylny spoiler. Dzięki temu jest szybszy na prostych a wolniejszy w zakrętach. Kubica natomiast ma bolid ustawiony na jak największą stabilność w zakrętach, kosztem zmniejszenia prędkości na prostych. To podobny przypadek jak to, że Ferrari jest szybsze od Mercedesa na prostych ale wolniejszy w zakrętach, natomiast Mercedes deklasuje wszystkich w zakrętach kosztem prędkości na prostych.
13. ahaed
Też jestem zdania, że Robert do Haas-a.
Groszek jest słaby, a Magnussen co miał pokazać, to już pokazał i nic więcej nie pokaże ;).
14. Michael Schumi
Wiele ludzi obśmiewa teorie o nierównych pakietach dostarczanych dla Russela oraz Kubicy. Nie wiemy jaka jest prawda, ale patrzę na to i wysuwam jedną tezę - skądś jednak musiało coś wyjść, że niektórzy podejmują się tak szczegółowych analiz dotyczących prędkości akurat kierowców Williamsa. Dlaczego nikt np. nie podjął się porównania sprzętu dostarczanego przez np. Red Bulla dla Verstappena i Gasly'ego? Dlaczego tyle ludzi coraz bardziej powątpiewa w to, że Kubica i Russel mają rzekomo ten sam sprzęt?
Można się śmiać i pukać się w czoło, że "taa, na pewno spiskują przeciwko własnemu kierowcy", ale mimo wszystko skądś jednak takie teorie musiały wyjść. Nie radziłbym wyśmiewać tego i traktować jako bzdury. Zupełnie jakby taka historia się nie powtarzała, mając na względzie choćby przykład "równych" osiągów bolidów Bennetona z 1994 r.
15. karoman69
@12
jprld....tak trudno przestawić bolid ROBa tak jak RUS,a robili testy i co-zdziwieni iż to nie działa,nie tędy droga.A jak się przyczyny nie chce znależć to się nie znajdzie-może prawda okazać się bardzo niewygodna.
16. sliwa007
Obawiam się, że prawdy nigdy się nie dowiemy. Williams czy Mercedes wszystko będą dementować i puszczać w świat te swoje PR-owe wierszyki. Kubica nawet jeśli coś potwierdzi to i tak będzie to tylko zdanie jednej strony, nie poparte konkretami.
Pozostaje czekać i ... czekać na dalszy rozwój sytuacji. A sytuacja jest o tyle ciekawa, że gdyby na miejscu Kubicy był jakikolwiek inny debiutant to pewnie nikt by się tą sytuacją nie interesował. Ale mamy Kubicę, który nie jest gościem z łapanki i jak widać mimo wielu lat przerwy dalej ma szacunek i uznanie ludzi z branży, którzy pamiętają jakim talentem dysponuje i nie dają sobie tak po prostu wmówić że wszystko jest ok.
17. Madafakagaskar
@15 - jprld... Czy tak trudno zrozumieć, że jeśli ktokolwiek ma jakieś dowody na nieczyste intencje Williamsa to trzeba wyłożyć karty na stół, pokazać dokumenty itp. następnie zgłosić do FIA czy mediów, zamiast rozsiewac niepotrzebnie plotki? Na chwile obecna wszystko wskazuje na to, Russell jest lepszy od Kubicy czy komukolwiek się to podoba czy nie.
18. ekwador15
Po co mieliby to robic? Nie rozumiem. Mercedes promuje swojego kierowcę Russella, którego i tak nigdzie nie puści, nie promują go dla konkurencji przeciez :P
19. XandrasPL
To może być głupie ale chciałbym to wierzyć. Jest nadzieja bo najgorsze jest to, że inne zespoły o tym nie wiedzą i patrzą na Kubice jak na ...
20. giovanni paolo
włoski oddział serwisu Motorsport? Kubica to niemal Włoch, więc jeżeli brak wam argumentów, a wyśmiewanie tez i hipotez "teoriami spiskowymi" się nudzi, to puszczam do was oczko
21. slawusdominus
Żadna nowość. Po GP Kanady można było porównać onboard Kubicy i Russella. Niektórzy z DRS nie mogli wyprzedzać, a Russell nie dość, że bez DRS to jeszcze był dość daleko żeby skorzystać z cienia areo.
22. MattiM
A może by chociaż napisali na jakiej podstawie uważają, że Russell ma mocniejszy silnik. Bo napisać to sobie każdy może co chce.
23. Krys007
@22 Na podstawie różnic w v-max:
"Potwierdzeniem słów Nugnesa (autora artykułu) mogą być liczby z ostatnich wyścigów. W Kanadzie Williams zamontował w samochodach Russella i Kubicy silniki Mercedesa w specyfikacji 2.0, poprawione względem tych stosowanych od początku roku. Brytyjczyk uzyskał w wyścigu prędkość maksymalną na poziomie 331,1 km/h, Polak - 326,6 km/h.
We Francji różnica była jeszcze większa - wynik Russella to 334,6 km/h przy 315,9 km/h Kubicy."
24. tomekrush
Miałem Russella za młodego twardziela/ot taki rym mnie sie zrobił/
A on okazał sie zwykłą.... dziewczynką którą w latach 80-tych mama wysłała do osiedlowego magla.
Miała wrócic szybko z koszem odziezy wymaglowanej a ona spędziła tam ponad 3 godziny
Bo jak sie potem tłumaczyła/ sama plotkowała albo raczej plotek ciekawych słuchać nie mogła sie powstrzymać.
I taki moim zdaniem jest Russell.
Tyle u niego rasowej męskiej "wyscigowości" ile w kolejnym jego kłamstewku ze.....droga ciociu list wrzuciłem do skrzynki jak prosiłaś.... znaczy skrzydło przednie uszkodziłem gdy ten niedobry niedobry niedobry Robert wypchnał mnie tak po chamsku chamsku i w ten styropian "żem uderzył ciociu miła" a jak uderzałem to przechodził tatus Halinki taaaaaki wysooooooki i ............
I mógłbym tak pisać.... Ale czy Russell na to zasługuje? Owszem bo mendę ludzką trzeba mieć odwagę nazwac mendą
Tyle w temacie. A co na to trolle z....niesłowiańskiej jakoby matuszki rosyji?
25. MattiM
@22
Różnice w prędkościach mogą wynikać z różnych czynników, niekoniecznie mocy silnika. Mogą na to wpływać równie dobrze ustawienia bolidu, tryby pracy silnika, czy to jak kierowca wychodzi z zakrętu.
26. Krys007
@25 Jasne, masz rację. Wiele rzeczy ma wpływ...tylko, że mówimy to o prawie 20 km/h różnicy!!! Przecież to jest PRZEPAŚĆ!!!
27. MattiM
@up
No właśnie, ta różnica jest ogromna. Nie wiem ile by koni musiało dzielić te silniki, żeby prawie 20km/h różnicy zrobić. Tu jeszcze coś innego musi być na rzeczy.
28. sebsaa
Tą ?teorię? wysnuł naczelny tego czasopisma więc tak by sobie nie szastał oskarżeniami bez konkretnych dowodów.
29. rent
,,George Russell - poprosił Nicholasa Latifiego, żeby dobrze obchodził się z jego UKOCHANYM samochodem,,-stan umysłu.
30. ferrus
@11belzebub, no to jednak Kubica jest taki słaby że w Kanadzie zdarł opony już na 1okrazeniu...
@12 madafakagaskar - to by miało sens ale bolid Kubicy jest wolniejszy i dużo dużo bardziej nie stabilny więc nie wiem jak jest słaby że nic nie umie ustawić w bolidzie.
31. obiektywny2019
Usunięty
32. Jaromir77
Hipotetycznie, jeśli byłaby to prawdą i udałoby się te plotki udowodnić, to sypną się pozwy... Jednak..., artykuł napisał włoski serwis...
33. DixSplott
@belzebub a co maja opony do osiągów na prostej i do różnic az 20km/h?
34. Kornelinho10
@33 może to, że wychodząc z zakrętu jest problem ze złapaniem przyczepności? Masz mniej czasu i toru na osiągnięcie v-max, bo walczysz z niestabilnym bolidem.
35. alfaholik166
Osobiście uważam, że ten temat jest szalenie trudny do przewałkowania, a każda pojawiająca się teoria jest w jakimś stopniu prawdopodobna. To co mnie jednak najbardziej zastanawia, to podejście samego Williamsa do układania strategii na wyścig. Jeżeli rzeczywiście (zgodnie z wszelką logiką) są nastawieni na to, żeby za każdym razem wyciskać maksimum z pakietu którym dysponują, to dlaczego robią to w sposób na tyle rażący, żeby nie powiedzieć ordynarny, który wbrew słowom Claire jednak dyskryminuje jednego z kierowców. Byłbym w stanie nawet przychylić się do argumentu kolegi z dwunastego postu, że "Kubica (...) ma bolid ustawiony na jak największą stabilność w zakrętach, kosztem zmniejszenia prędkości na prostych", tylko dlaczego kurczowo trzymać się czegoś co się nie sprawdza i daje opłakane rezultaty, potęgowane dodatkowo nie korzystaniem z tych samych trybów pracy silnika, z których korzysta Russell. Tak wiele elementów się tutaj nie składa, że to prowokuje do wysuwania kolejnych teorii i takie się też pojawiają. Za punkt wyjścia przyjąłbym tutaj to co napisał w poście nr 14 Michael Schumi. Dodałbym do tego swoje przypuszczenie, że Claire ma stanowczo za słabą pozycję w negocjacjach z Mercedesem, a mówiąc dosadniej nie ma pewnie nawet prawa tupnąć nóżką, przez to Mercedes w Williamsie robi co chce. Gdyby zespół był bardziej profesjonalnie zarządzany to kwestie przyznawania Russellowi silnika w wyższej specyfikacji rozegrałby w taki sposób, że nie byłoby podobnych domysłów.
36. Jacko
Ale nawet w Mercedesie czy Ferrari widać często duże różnice pomiędzy bolidami. Wystarczy popatrzeć jak szybko Hamilton odjeżdża zazwyczaj Bottasowi. Po prostu każdy kierowca ustawia bolid indywidualnie pod siebie, bo każdy preferuje inne jego zachowanie. Takie suche porównywanie prędkości na prostej jest kompletnie od czapy...
Przypomnijmy sobie też ile razy były już dyskusje o podsterownościach i nadsterownościach oraz kierowcach preferujących któreś z tych zachowań. Chociażby Schumacher po swoim powrocie miał problem, bo nowe bolidy zachowywały się zupełnie inaczej niż te wcześniejsze i on dążył właśnie ustawieniami do zniwelowania tej różnicy. Wtedy też bolidy z jednego teamu zachowywały się przez to diametralnie inaczej.
Nie wiadomo czy Kubica nie próbuje się właśnie ciągle trzymać tej "starej szkoły", a to może przynosić takie efekty, jakie przynosi...
37. Miki42
Co za głąb nie redaktor jakiś Włoski pismak pisze takie debilizmy
38. Vendeur
@36. Jacko
Bez przesady z tymi różnicami w ustawieniach wedle kierowcy. W F1 to nie jest tak, że masz 2 drogi ustawień dla jednego bolidu, aby wygrać. Zazwyczaj jest tylko jedna, z małymi niuansami. Nie ma sytuacji w obrębie jednego zespołu, aby ustawić jeden bolid na zakręty kosztem prostej, a drugi na odwrót, i jednocześnie aby oba miały podobne osiągi w czasach okrążenia. W tym przypadku to Twoja logika jest kompletnie od czapy...
Jeśli jeden z kierowców zespołu osiąga stale wyraźnie niższe prędkości na prostej, to na pewno nie jest to ani winą ustawień, ani przede wszystkim jego.
39. vts
Ciekawie ewoluuje podejście fanów F1 do RK i jego powrotu. Jeszcze kilka tygodni temu ponad połowa komentarzy była negatywna. Punktem zwrotnym, po którym również dziennikarze (nie tylko ci polscy i Chinchero) zaczęli poddawać w wątpliwość znakomitość GR, było Monaco.
Poza mocnymi - niezależnie od słuszności - akcentami takimi jak te z powyższego artykułu i tak w mojej ocenie dużo bardziej znamienne są już dwa artykuły Hughes'a. Żeby Brytyjczyk, mając na tacy gotowe akapity, w których namaściłby następcę LH, nie korzystał z tego? To jest dziwne.
Co do RK, trafił jak trafił, a cała sytuacja nie tyle nie jasna, co mglista. Dla jego fanów najważniejszym powinno się stać to, aby Haas chciał 50 baniek od Orlenu na sezon 2020. Wtedy byłaby spora szansa na weryfikację taką, której nikt by nie podważał... chyba że wróciłby nowy Scott Speed i byłaby powtórka z rozrywki :)
Na koniec co ja o tym myślę.
Nie wierzę w tak drastyczną utratę prędkości KUB, chociaż na pewno nie jest tym, który prowadził bolid Renault w Monte Carlo.
Nie wierzę w jego problemy z adaptacją, czasem reakcji, elastycznością i rozumieniem wozu, na przykład po tym, jak zdobył mistrzostwo w WRC2.
Nie wierzę w dwa takie same auta, bo nie ma możliwości, aby kierowca, nawet 'pay driver', mając swoich mechaników i inżynierów, nie potrafił tak ustawić auta, żeby nie stawiało go bokiem na hamowaniu.
Kolejnym małym cudem będzie, jak się po takim sezonie utrzyma w F1, ale życzę mu tego. Może uda się wtedy nieco bardziej obiektywnie stwierdzić na co go stać.
40. zenobi29
11. belzebub - W GP Francji różnica w prędkościach była już na początku wyścigu.
Obaj kierowcy jechali na mieszankach pośrednich.
Zatem trudno tutaj mówić o zużyciu opon.
41. Raptor202
@39 "Nie wierzę w tak drastyczną utratę prędkości KUB" - dlaczego nie wierzysz? Nie pamiętasz powrotu Schumachera w 2010? Zapomniałeś już, jak słabo radził sobie Hartley?
Z czasem reakcji chyba wszystko jest w porządku, skoro starty wychodzą Robertowi poprawnie.
"Żeby Brytyjczyk, mając na tacy gotowe akapity, w których namaściłby następcę LH, nie korzystał z tego? To jest dziwne." - dlaczego zakładasz, że wszyscy są nacjonalistami? Akurat Hughes to dość głośny zwolennik Kubicy, więc nie wyobrażam sobie, by wypowiadał się na jego niekorzyść.
Odnośnie tego artykułu mam do części z was jedno pytanie - co jest bardziej prawdopodobne?
a) Williams ryzykujący potężnymi stratami finansowymi (m.in. wycofaniem się sponsora związanego z Robertem Kubicą) oraz wizerunkowymi, a być może nawet całym swoim jestestwem, tylko po to, by przypodobać się Mercedesowi
b) włoscy (skoro lubicie nacjonalistyczną narrację, to pociągnijmy ten temat) dziennikarze korzystający z dość głośnego tematu w celu nadszarpnięcia reputacji ekipy Mercedesa (dla przypomnienia - głównego rywala ich świętego zespołu, czyli Ferrari)?
Odnośnie prędkości maksymalnych - różnica pomiędzy Williamsami to nie jedyna taka w stawce podczas GP Francji.
- Lando Norris - 334.4
- Carlos Sainz - 313.3
Czy to oznacza, że Norris ma inny bolid od Sainza, albo że dostaje lepszy silnik od Renault? Chyba nie. Cholera wie skąd biorą się takie różnice, ale jak widać nie można na podstawie jednej zmiennej stwierdzić czegokolwiek w tym przypadku. Zresztą we Francji spośród wszystkich kierowców jeżdżących na silnikach Mercedesa najwyższą prędkość maksymalną uzyskał Stroll, a najniższą Bottas.
42. bandyta
a mi sie wydaje że oni obaj testuja zupełnie różne ustawienia i silnika i pakietu aero i pracy opon itd.To co mówi Russell-pierwsza część sezonu to po prostu testy na szeroką skale-bolid zawalił Paddy Lowe ,jego projekt wywalili do kosza a obecny bolid to zupełnie nowy projekt ze stycznia tego roku ,stąd takie półroczne opóźnienie ze wszystkim. Dopiero po wakacjach bedzie niemal wersja B
43. ESI 6-12
Z jednej strony Niemcy z drugiej Anglicy a wy byście chcieli aby Polak był tam numero uno.
Dobre sobie
44. TomPo
Wcisnac gaz do dechy na prostej to na prawde nie jest wielka sztuka i nie wymaga talentu.
Jesli na prostej ktos wyprzedza Cie nie majac DRSu jakbys stal, a jedzie bolidem z tej samej stajni, to chyba oczywiste jest, ze te bolidy nie sa takie same.
To nie seria ciasnych zakretow zeby opony mialy znaczenie, to nie krotka prosta zeby wyjscie z zakretu mialo znaczenie (o ile nie bylo calkiem skopane).
Jesli kierowca z tej samej ekipy ma np +20km/h na koncu prostej, to trzeba byc albo slepym, albo zaslepionym haterem, by nie widziec ze cos jest na rzeczy. Tutaj nie brakuje niestety ani jednych ani drugich. Od kiedy wrocil RK, ilosc odslon temu portalowi pewnie wzrosla, ale poziom zblizyl sie do Onetu niestety.
45. Ecclestone
@44
Cytat za 41. Raptor202:
"Odnośnie prędkości maksymalnych - różnica pomiędzy Williamsami to nie jedyna taka w stawce podczas GP Francji.
- Lando Norris - 334.4
- Carlos Sainz - 313.3".
46. docent
A może różnica wynika z tego że każdy z nich jest innym kierowca i inaczej jak na razie spasowamym z autem. Zobaczymy jak będzie pod koniec sezonu czy za rok. Jeśli będzie odwratnie niż teraz to niedoszukiwalbym się tego że auto Rusela jest gorsze niż Kubicy.
47. mptypek
Ciekaw jestem jakie byłyby wyniki gdyby obaj kierowcy zamienili się na jeden trening bolidami. Jeśli to prawda co piszą to szkoda mi Pana Roberta, bo marnuje swój talent...
48. 123tomek
@47
Z tego co pamiętam to taka zamiana już raz była i wyszło, że bolid jeździ bardzo podobnie niezależnie od kierowcy.
Mają jeden bolid w który pakują środki i drugi taki byle jeździł.
49. Iceman85
To niech Włosi dadzą Robertowi pokazać się nie mówię tu o Ferrari ale podejrzewam jak by wsiadł do Alfy to by rozjechal Williamsa i było by wszystko jasne
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz