Fiorio: osobiście nie postawiłbym na Raikkonena
Cesare Fiorio, były dyrektor sportowy zespołu Ferrari uważa, że ekipa z Maranello źle postąpiła zatrudniając ponownie Kimiego Raikkonena.„Nie jestem fanem nowego zatrudnienia” przyznawał Fiorio w wywiadzie dla Gazzetta dello Sport. „Podziwiam jego talent, ale nie zgadzam się z jego stylem bycia i jego technicznym podejściem. Osobiście bym go nie wybrał.”
„W mojej opinii to konserwatywny wybór. Sam wolałbym zatrudnić wschodzącego kierowcę niż takiego, którego kariera jest w schyłkowym etapie.”
„On nie żyje jak sportowiec a aby zostać mistrzem w F1 talent nie wystarcza.”
„Trzeba dać z siebie fizyczny, techniczny i psychologiczny wysiłek, a z tego co wiem i z tego co widziałem on nie jest typem faceta, który zabiera swój bagaż i opuszcza szybko miejsce po wyścigach. Nie wiem jak duży wkład techniczny może wnieść do zespołu.”
Fiorio uważa, że przybycie do zespołu Raikkonena może tylko pomóc Fernando Alonso, gdyż będzie mógł potwierdzić swój reputację.
Zapytany o to czy spodziewa się problemów Alonso ze względu na angaż Raikkonena, dyrektor Scuderii z lat 1989-1991 odpierał: „A dlaczego miałby cierpieć? W mojej opinii Alonso jest zadowolony: jego wartość urośnie, gdy go [Raikkonena] pokona.”
„Nie widzę w tym żadnego problemu. Tak czy inaczej nowy duet Ferrari będzie najmocniejszym składem w sezonie 2014: duet Mercedesa jest blisko, ale Rosberg spisuje się bardzo nierówno. Potrafi wykonać wyjątkowe rzeczy a później znika.”
„Kimi z kolei to młot podczas wyścigów, wojownik mimo że nie jest asem w kwalifikacjach.”
Wielu kibiców zastanawia się czy tak silny duet nie przysporzy problemów Ferrari, jednak Fiorio uważa, że sytuację taką jest łatwiej ogarnąć aniżeli tą gdy ma się jednego czołowego zawodnika i jego pomocnika.
„Uważam, ż lepiej jest mieć dwóch mistrzów i radzić sobie z ich rywalizacją trzy albo nawet i dziesięć razy w roku, zdając sobie sprawę, że obaj są zdolni do wygrywania wyścigów i mistrzostw, niż posiadanie bezużytecznego kierowcy numer dwa.”
Dopytywany o to czy uważa Massę za bezużytecznego zawodnika, odpowiadał: „Mówię tylko, że przez ostatnie cztery lata Massa bardzo zaniknął. Jest mocny tylko na pojedynczym okrążeniu, ale nie potrafi się odnaleźć podczas wyścigów, nie potrafi złapać rytmu i często blado wypada podczas Grand Prix.”
komentarze
1. januszj26
I ma facet rację
2. patrolek23
Zgadzam się, Raikkonnen ma zbyt olewczy stosunek do F1. Dobro zespołu dla niego to abstrakcja, ważne, żeby napchać sobie kieszenie i się zmyć w porę.
3. Grzesiek 12.
Fiorio ostro pojechał po Finie :D
Ale cieszę się że facet miał jajca aby powiedzieć świętą prawdę ......
4. Manonfire
@1 januszj26
I tak, i nie. Ma rację, że postawienie na młodego, zdolnego zawodnika jakim jest np. Hulk (i kilku innych w stawce, choć chyba Nico był najbliżej kontraktu) to inwestycja w przyszłość ekipy. Nie, bo nie zgadzam się, że Iceman nie wysila się (jak powiedział Fiori) fizycznie i psychicznie. To, że nie jest świętoszkiem i nie popłakuje po przegranej nie oznacza, że nie zostawia serca na torze. Co do wkładu technicznego to się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia, jak Kimi współpracuje z inżynierami. Sądząc po rozmowach przez radio, to chyba faktycznie bardziej polega na sobie :)
5. LittleMy
Czas pokaże. Fin "styl bycia" ma niezmienny od samego początku kariery, a lata zarówno w McLarenie jak i pierwsze dwa w Ferrari pokazały, że nie ma to przełożenia na jego wyniki. Pana Fiorio chyba boli, że Raikkonen nie bredzi trzy po trzy jak Alonso, jak to "zespół jest najważniejszy, że jest jak rodzina, że nie wyobraża sobie jeździć gdzie indziej". Przychodzi, wywiązuje się ze swoich obowiązków, po prostu robi swoje bez zbędnego słodzenia.
6. Manonfire
@ 5
O to to to...
7. Mikel95
Gosciu chyba nie oglada od lat F1 skoro, wypowiada takie glupoty nie uwazaja przy tym co mowi np. kpiac (moze nieswiadomie), ale jednak z Felipe Massy.
„On nie żyje jak sportowiec a aby zostać mistrzem w F1 talent nie wystarcza.” brawo Panie Fiorio, dopisze tylko 4 cyfry: 2007
Nie uwazam, ze skakanie od mikrofonu do mikrofonu mowiac tylko ,,jestem sportowcem'' doda mu talentu, ponadto Fioro watpi w zaangazowanie Kimiego Raikkonena, chcociaż wiekszosc ludzi mowi zupelnie cos odwortnego np. po tegorocznym wyscigu w Monako.
Wypowiedzial sie o Rosbergu, chcociaż ten, wiadomo jak kazdy kierowca moze miec gorszy wyscig, ale stracil duzo punktow np. przez awarie i nie jest jakos bardzo z tylu (mysle ze reprezentuje zblizony poziom do Hamiltona).
Kolejna ode mnie uwaga to to, ze Lotus w Qualach nie blyszczy, ale nie ze wzgledu na Kimmiego, tylko na to ze bolid, ktory, zeby konkurowal o zwyciestwo, musi byc ustawiony chociaż troszke bardziej pod wyscig niz bolidy ciut szybsze.
Poniekad jak juz tu kiedys rozwazalem jest mozliwosc zatrudnienia mlodego obiecujacego kierowcy lub kogos bardziej pewnego na niewykluczone nawet ze na tylko na 2 sezony (choc F1 mimo tego, ze staje sie coraz mlodsza w porownaniu do innych sportow jest mozna powiedziec nawet stara), wiec dylemat transferowy jest dosc duzy i ciezko podjac dobra decyzje, tym bardziej, ze za wyjatkiem VET, ktory do Ferrari w tym sezonie nie przejdzie, nie ma jakiegos mlodego naprawde super obiecujacego kierowcy. Ta pewnosc swojej decyzji Fiora jest zaskakujaca.
8. Jahar
Cała prawda o Kimim została powiedziana i według mnie Alonso będzie lepszy dla zespołu jeśli tylko dalej będzie zdyscyplinowany. Kimi po powrocie do F1 chociaż jeździ równo to czasem pokazywał brak przygotowania do wyścigu. Przykładem tutaj może być choćby ubiegłoroczny wyścig w Brazyli. Tak czy inaczej Ferrari zrobiło jednak dobry interes bo wzięli jednego z 4 najlepszych obecnie kierowców do siebie. Doświadczenie zdobyte przez Raikkonena musi za rok procentowac, to pewne.
9. Esotar
Co do Kimiego, trzeba przyznać że ten pan ma rację. Zapomniał troszkę o roku 2007, lecz w sumie gdyby nie głupi błąd Hamiltona, Kimi tytułu by nie miał. Jego życie poza torem nie jest do końca sportowe, co poniektórym się to nie podoba. Jednak moim zdaniem, Ferrari wie co robi. Mieli go, wiedzą jaki jest, akceptują to i kropka. Po cholerę się rozpisywać ? Mam nadzieję, że Kimi powalczy w przyszłym roku, choć cholera wie jakie będzie Ferrari za rok.
10. Tilion
@9. Nie ma co gdybać, bo gdybając na temat ostatnich gp to z poprzednich kilku sezonów połowa mistrzów miałaby inne nazwisko. Kimi miał tamten sezon bardzo dobry, tak jak i poprzedni sezon, gdzie był trzeci w raczej niezbyt porywającym Lotusie. Coś przypuszczam, że sporo osób zdziwi się równo za rok od dziś, jak to w klasyfikacji generalnej albo będzie bardzo równo, albo Kimi będzie miał więcej punktów od Fernando.
Ale wtedy oczywiście nikt z forumowiczów się nie przyzna, jak to nie wierzyli w RAI. Będzie powtórka z sytuacji w Maclarenie, gdzie Buttona skazywano na sromotną porażkę w starciu z Hamiltonem, a tu proszę, jeździli bardzo równo.
Wg mnie Kimi w przyszłym sezonie udowodni wielu, że mylili się, nie doceniając go.
11. Szynnal
A któż z Nas myśli o pracy, podczas gdy w niej nie jest?
12. MaMuT
Pan Fioro nie jest najbardziej kompetentną osobą jeśli chodzi o F1 porównując osiągi i samych kierowców na przełomie lat 80 i 90tych gdy był dyrektorem sportowym W Rajdach i WRC jego zdanie było bardzo cenione chociażby na wspaniałą formę Lancii i walkę z Pegeuotem (W Pegeuotcie wtedy Panem i władcą był nie kto inny tylko... Jean Todt)
Kimi jest opcją najlepszą i najbezpieczniejszą i gwarantuje zdecyowanie pewniejsze i równiejsze osiągi gdy bolid jest trudny i niekonkurencyjny Dodatkowo doświadczenia jednak z silnikami turbodoładowanymi(W kompletnie innej specyfikacji ale jednak) pomoże silnikowcom idealnie zgrać silnik do opon(W zależności jakie pirelli wyrobi. Przyszły rok będzie preferował kierowców Płynnie a nie 01 Hamilton może mieć problemy . Ten angaż musi spowodować że Alonso wejdzie na wyższy poziom w technicznych aspektach samochodu(Straty w kwalifikacjach są spowodowane tym że Alonso musi ustawiać samochód stabilnie na wyścig by móc walczyć o cokolwiek)... (Przyjście Hamiltona spowodowało że Rosberg wszedł na ten wyższy poziom Bo widząc Rosberga na onboardach widać jak on pracuje na kierownicy niczym wyrtawny gracz na konsoli) Alonso żeby być w dalszym momencie postrzegany jako lider albo przynajmniej ten z lepszą taktyką musi ewoluować i dołożyć znakomitą formę z sezonu 2012 Wtedy taka motywacja pomoże i RAI i ALO i co najważniejsze wtedy mogą powalczyć z RBRem realnie a nie wirtualnie
13. rafam
W końcu ktoś powiedział prawdę . To tylko u nas wszyscy się podniecają Kimim. Prawda jest taka że w bardzo dobrym bolidzie jaki miał na początku Lotus Kimi nie pokazał praktycznie nic. Kubica w opornych bolidach pokazywał klasę. Zmarnowana praca zespołu projektantów i tyle.
Chciałbym zobaczyć jak Kubica pokazuje ,,mistrzowi'' jego miejsce w szeregu. Dla Kimiego liczy się tylko kasa.
14. Voight
Czytając komentarze coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że wśród tifosi dojdzie do rozłamu na kibiców Raikkonena i Alonso. Wydaję się to być nieuniknione zważywszy na przeciwstawne typy osobowości obu kierowców oraz fakt zastąpienia Fina Hiszpanem w 2010 kiedy to wielu kibiców poszło za Kimim.
Jedno jest pewne. Ferrari ma w końcu kierowców odpowiadających wizerunkowi marki, bo Ferrari, albo się kocha albo się nienawidzi.
15. viggen
Ziew mnie ogarnia od tych "specjalistów"
16. Suomi_F1
@13
Znawca się znalazł. Śmieszy mnie, jak wszyscy zawsze doskonale wiedzą, kto jakim bolidem jeździ. Ferrari słabiutkie i tylko Alonso jeździ nim genialnie, bolidy Kubicy wręcz tragiczne i tylko on potrafił wyciągnąć z nich jakikolwiek potencjał. Za to Lotus Raikkonena był genialny i lepszy od RBR, tylko Kimi nie potrafił go wykorzystać.
Jak masz jakikolwiek dowód na to, który bolid jest rzeczywiście najlepszy, a który nie, to się tym podziel. Na razie to jest tylko gdybanie. Bo kto tak naprawdę może wiedzieć, czy Lotus Kubicy nie był dobrym samochodem i na przykład Alonso nie pojechałby nim o wiele lepiej?
To, kto jest najlepszym kierowcą, można określić tylko wtedy, gdyby wszyscy dostali taki sam bolid z tymi samymi ustawieniami. Bolidy są różne, a co więcej, zupełnie inaczej zachowują sie w zależności od toru.Był czas, że nawet RBR nie był najlepszym bolidem i trzeba go było poprawić.
Gdyby tylko Polacy zachwycali się Kimim, to nie zatrudniłby go Ferrari. Nie twierdze, że Kimi pokona Alonso, bo Hiszpan jest bardzo dobrym kierowcą, ale prawdopodobnie będzie się trzymał blisko niego w generalce.
Zresztą Fiorio NIGDY nie powiedział, że Kimi jest słaby. Wręcz przeciwnie. "Podziwiam jego talent." "Wartość Alonso urośnie, gdy go pokona" to chyba świadczy o docenianiu klasy Fina, prawda? On przyczepił się jego wieku i podejścia. Tyle.
Ale żyj w swoim świecie, jeśli chcesz. Kubica na pewno byłby mistrzem, jeżdżąc w Marussi.
(Ten komentarz nie ma na celu obrażenia Kubicy, który przez wypadkiem był bardzo dobrym kierowcą, żeby się zaraz nie zlecieli obrońcy Polaka, którzy źle zrozumieli mój post.)
17. Juvefan
@viggen - mnie również. Wszyscy piszą jaki to Kimi ma olewczy stosunek do F1 itd. a ci co z nim pracowali twierdzą dokładnie na odwrót.
@rafam - No rzeczywiście nic nie pokazał. Zwycięstwo + 3 razy był drugi. Był jedynym kierowcą w tym sezonie, który w pewnym momencie deptał po piętach Vettelowi. Lotus to od dwóch lat conajwyżej 4 team w stawce. A Kimi skończył ostatni sezon na podium i w tym też jest w ścisłej czołówce. Następny co hejtuje Kimiego a wywyższa Kubicę jakby był nie wiadomo kim. Czyżby jakiś żal do Icemana, bo swoimi wynikami w tej samej stajni co Robert zdecydowanie przewyższa Polaka? Ludzie myślcie sami zamiast powtarzać te same bzdury od kilku lat. Duet Alonso-Raikkonen myślę, że okaże się strzałem w dziesiątkę. Hiszpan ma niewątpliwe lepszy samochód od Kimiego, ale Fin wcale zbytnio nie odstaje od Fernando. Zwłaszcza, że Massa co ma ten sam bolid co Alonso, dostaje od niego baty oraz od Kimiego.
18. RyżyWuj
Kimi to pijak. Nic wielkiego w F1 już nie osiągnie. Wielokrotnie myli zjazdy i potrafi w trakcie wyścigu zwiedzać tor od strony zablokowanych zjazdów. On nie ma motywacji do walki o cokolwiek. Załatwił sobie mega kasę na odchodne z F1. Powozi się w Ferrari przez 2 lata a potem wróci do imprezowania na jachcie z koleszkami.
19. Michael Schumi
Ciekawe, czy za jego czasów też mieli taki super skład. Ja czekam na wyniki, nie kieruję się takimi spekulacjami, a już zwłaszcza takiej osoby jak on. W tamtych latach dominował głównie McLaren, później do głosu doszedł Williams. A oni od czasów tytułu Joda dalej nie mieli tytułu z kierowcą.
20. Michael Schumi
@18 Od kiedy Kimi WIELOKROTNIE myli zjazdy? I od kiedy nie ma motywacji? Czy czasem nie udowodnił swojej wielkości po mocnym powrocie z Lotusem?
21. Juvefan
Oto bzdury najczęściej powtarzane na tym forum:
- Bolid Ferrari to kompletny złom a dzięki genialnemu Alonso (nie neguję jego umiejętności, wręcz przeciwnie podziwiam) osiągają wspaniałe wyniki bo wyciska z tego auta 200%
- Bolidy którymi jeździł Kubica były równie beznadziejne, a dzięki Robertowi osiągały w miarę przyzwoite wyniki. A gdyby dostał jakiegoś RedBulla to zniszczyłby resztę stawki jak Schumacher i Senna za najlepszych lat.
- Kimi to słabiak. Nie ma motywacji, jest pijakiem, zależy mu tylko na kasie i imprezach. Jeździ kiepsko w fantastycznym Lotusie, a taki Alonso czy Kubica by tym bolidem seryjnie wygrywali.
- najczęściej spotykana: Vettel to również słabiak, który nie ma w ogóle talentu i wygrywa dzięki samochodowi o nieziemskim potencjale. Alonso, Kubica czy też Hamilton by w każdym wyścigu wygrywali z przewagą przynajmniej minuty bądź jednego okrążenia.
22. RyżyWuj
@20 Przypomnij sobie ostatnie dwa sezony. Ile razy zwiedzał pobocze? Jak był wyścig z czerwoną flagą i wszyscy czekali w bolidach na ewentualne wznowienie, to Kimi pierwszy wyszedł i poszedł się zdrzemnąć do motorhome'u. Jego problemy z alkoholem i skłonność do imprezowania są powszechnie znane.
23. xeoteam
@10 , ja się przyznam. Zapisz mój post i mi wypomnij bo wierze, ze Alo bedzie lepszy od Rai, mimo niewątpliwej klasy Rai.
24. sholder
@7 - "tym bardziej, ze za wyjatkiem VET, ktory do Ferrari w tym sezonie nie przejdzie, nie ma jakiegos mlodego naprawde super obiecujacego kierowcy."
Hulkenberg i Bianchi.
@18 - jakby nie miał motywacji to by się zadowalał niższymi pozycjami, a nie walczył o zwycięstwo czy podium przebijając się z dalekich pól startowych.
IMO obecnie skład ALO-RAI będzie najsilniejszym w stawce. Kimi już pokazał w sezonie 2008, że potrafi pracować na rzecz partnera, jeśli Nando okaże się podobną dojrzałością to może być nawet WDC dla któregoś z nich, nie mówiąc nawet o WCC - mają jednego z najlepszych techników F1(Allisona) i dwójkę genialnych kierowców, myślę, że to wystarczy do walki o najwyższe cele.
25. fracky
@Juvefan
Bzdury wg Ciebie nie oznaczają jeszcze tej samej przypadłości u innych. Moim zdaniem Ty również bzdurzysz, a skoro minus i minus daję plus, to oznacza ,że ludzie o zbliżonych poglądach w Twoich punktach, mają rację.
Jak na razie kilka rzeczy przemawia przeciwko Finowi - w porównywaniu , świeżo-upieczonego duetu Ferrari. Takim czynnikiem jest Grosjean, bo jakby nie patrzyć , to Francuz ścigał się z jednym i drugim , w tej samej ekipie praktycznie. Jedyna rzecz, która nie kładzie szerokiego cienia na Kimim jest założenie ,że Romek zmienił się na czas rozbratu z jedynką. Moim zdaniem był na tyle ukształtowanym kierowcą już ,że nie.
W zeszłym roku jakby nie patrzeć był szybszy od Raikkonena, przy gorszym wsparciu technicznym i gdyby miał odrobinę zimnej krwi mógłby pokonać Fina. W tym jest gorzej, ale Fin się zadomowił ,a Francuz jeździ często wersją B Lotusa - w zasadzie po jego wyczynach zeszłorocznych to nic dziwnego.
Natomiast Alonso zmiażdżył Romka.
26. zarrr
23. xeoteam - witam
Nie potrzebuje zapisywać. W przyszłym sezonie to "odszczekasz". Oczywiście dużej różnicy punktowej nie będzie. Jeśli za to, ALO(w co szczerze wątpię) pokaże, że KImi powinien zakończyć karierę, to zwrócę Ci "honory". Lecz na razie dajmy sobie spokój, ponieważ to przedwczesna ekscytacja.
Pozdrawiam
27. Michael Schumi
@22 Kimi jaki jest wszyscy wiedzą - zgadam się z tym. Ale to jego życie i jego nie odchodzą opinie innych. Wrócił do F1, a zanim nie podjął decyzji był przymierzany do wielu czołowych zespołów. Byle kierowcą nie jest, a na torze powinien przemawiać wynikami, a tych mu nie brakuje. Przypomnij mi, ilu było kierowców, którzy dostali możliwość ponownej jazdy dla Ferrari.
28. MatthiasKimi
25. Grosjean pojechał zaledwie 7 GP i trafił do Renault pod koniec sezonu w zastępstwie Piqueta, chłopak nie miał obycia z bolidem, rzucili go na głęboką wodę, po za tym Renault nie był jakas wybitną maszyną w tamtym sezonie i trudno było ją ustawić. Alonso jeździł od początku i "nauczył" się panować nad bolidem. To samo mogę powiedzieć o Fisichelli, identyczny przypadek, zajmuje 2 miejsce w GP Belgii, następnie wsiada do bolidu Ferrari i w kazdym GP jest bity przez Raikkonena, analogiczny przypadek 1:1.
29. zarrr
22. RyżyWuj
Rozwalasz mnie kolego. Twoje poglądy są tak subiektywne, że aż odrażające. Musisz sam być niezłym "pijakiem" skoro znasz aktualne problemy tego tupu ludzi. Jego styl bycia, dla jednych jest odpychający , lecz znaczna większość przez to go ceni bardziej. Zastanów się z czym wyjeżdżasz, bo to, że ci się nudzi, i szukasz "zadymy" jest godne politowania.
30. Juvefan
@28 - heh, wyprzedziłeś mnie :) Miałem już coś takiego jak ty napisać, no ale teraz już nie będę kopiował czyjejś wypowiedzi.
@25 Fracky. Groszek bywał szybszy w qualach, ale w wyścigach to niemal za każdym razem dostawał lanie od Kimiego. A już jako partner Kimiego, jeździł od początku sezonu i miał dużo lepsze rozeznanie bolidu jak w 2009. Kurde sory napisałem coś podobnego.
31. fanAlonso=pziom
troszkę pojechał po RAI mi osobiście nie przeszkadza styl kimiego jeśli czuje się z tym najlepiej i przez to może osiągać maksimum to czego się czepiać? a za rok obstawiam że będzie wyrównana rywalizacja i moje przeczucia okażą się trafne
32. Suomi_F1
@25
"Świetny" argument, brawo. Dodaj jeszcze, że Kimi przegrał w 2008 roku z Massą, a Alonso z nim wygrywa. Bo przecież sportowcy co roku mają tę samą formę.
Poza tym zacytuj mi w wypowiedzi, do której się odnosiłeś, fragment, z którego wynika, że Kimi jest lepszy od Alonso? Ja tam nie zauważyłam takiej tezy. Piszesz, że Juvefan (z którym się w pełni zgadzam) pisze bzdury, a później, zamiast to uargumentować, piszesz coś zupełnie nie odnoszącego się do jego wypowiedzi.
Wypowiedź bez argumentów niewiele wnosi do dyskusji, a nieumiejętność uargumentowania swojej teorii... to już sobie sam dopowiedz.
33. beltzaboob
25. fracky - Kimi miał dwa lata przerwy, to raz. Dwa. Bolid Ranault był typowo pod Alo przez Pata robiony. Lotus to już inna bajka była i Romek miał też więcej praktyki. Z Alo był zupełnie zielony. Z reszta przesadzasz, nie był szybszy w zeszłym roku od Kimiego, gdzie....chyba w drodze do kibla albo na jednym kółku, a takich jest dużo. Fin nigdy na jednym kółku nie był mistrzem.
Tak że analogia kulą w płot trafiona.
Trzy-o jakiej wersji B mówisz. Ja nic nie wiem.
34. zarrr
25. fracky
@MatthiasKimi, @Juvefan , @Suomi_F1 i @beltzaboob wszystko już zawarli. Nie lubię się powtarzać. Daruj sobie, bo Twoje argumenty są śmieszne.
35. xeoteam
@zarrr, :D wiesz, ze nie bede z Tobą dyskutował jak z rudymi :) mamy swoich idoli i mamy swoje racje :) postawiłbym na obu, ale nutka fana we mnie daje Alo +1 do zajebistości względem Rai :) generalnie za co trzymam kciuki w 2014 to pozbawić RBR tytułu konstruktora, na co lidze dzięki Rai i Alo - dream team, w obojętnie jakiej kolejności w WDC.
36. viggen
@25
Gdzie był szybszy? W kwalach? W kwalach było prawie na remis (chyba 11:9) jeżeli pamięć nie myli dla Romain. W wyścigu? Tylko w Kanadzie dojechał wyżej.
37. przemeklov
Oto bzdury najczęściej powtarzane na tym forum:
- Bolid Ferrari to kompletny złom a dzięki genialnemu Alonso (nie neguję jego umiejętności, wręcz przeciwnie podziwiam) osiągają wspaniałe wyniki bo wyciska z tego auta 200%
- Bolidy którymi jeździł Kubica były równie beznadziejne, a dzięki Robertowi osiągały w miarę przyzwoite wyniki. A gdyby dostał jakiegoś RedBulla to zniszczyłby resztę stawki jak Schumacher i Senna za najlepszych lat.
-Ja zmienie ten punkt za pozwoleniem...;)Kimi to dobry kierowca,chce walczyć o podia przeszedł do ferrari bo chce coś osiąnąć i mieć większe zarobiki,i itp,ma problem z alkoholem,ale co zrobić takie życie,lotusowi dużo pomógł,rozwijała bolid,wziął lotusa na szczyty przecież miał pare zwycięstw,więcej podia a lotus był zespołem z środka stawki ale ostatnio jest już coraz lepszy,zobaczymy jaki będzie w 2014,bo kimi odchodzi, taki Alonso czy Kubica by tym bolidem seryjnie wygrywali.
- najczęściej spotykana: Vettel to również słabiak, który nie ma w ogóle talentu i wygrywa dzięki samochodowi o nieziemskim potencjale. Alonso, Kubica czy też Hamilton by w każdym wyścigu wygrywali z przewagą przynajmniej minuty bądź jednego okrążenia.
Kibicuje ferrari od dziecka,i teraz będą mieli najlepszy skład,powinni dużo osiągnać takim sładem z allisonem..;)Mają już powyżej 30 lat,mają doświadczenie nie powinno być konfliktów,życzę im aby powstała nowa era,koniec dominowania rb,w 2014,ale zobaczymy,neway zapewne coś wymyśli,ale nowe siliniki jest to szansa dla każdego zespołu,aby coś ugrać,zapowiada się ciekawy sezon....;)
38. viggen
Więc tak:
Raikkonen pokonał Montoye, który pokonał Ralfa który pokonał Trulliego,
który pokonał Alonso, Button pokonał Hamiltona, który pokonał Alonso i Vettel
pokonał Webbera, który pokonał Coultharda, który pokonał Hakkinena itd :)
To nic nie znaczy, dopóki nie są w tej samej drużynie w tym samym czasie.
39. zarrr
35. xeoteam
Wiem, i na tym poprzestańmy;) Ale, żeby była jasność. Ja ALO nie przekreślam na starcie jak wielu Kimiego.I zdaje sobie sprawę, że różnica pomiędzy nimi jest niewielka.
Przyszły sezon, jest prawie na pewno wygrany przez Ferrari z czym się z Tobą zgadzam.
Natomiast tak nerwowo Ci odpowiedziałem, ponieważ @RyżyWuj wyprowadził mnie z równowagi.
40. demon18
Facet ma racje Kimi powraca do ferrari ,aby się wzbogacić i prawdopodobnie zakończy karierę z Alonso nie ma szans ale to okaże się w 2014 roku a wtedy zobaczymy jak wielbiciele Kimiego będą płakać. Ferrari będzie żałować że go zatrudnili nic nie wniesie do zespołu z Masą mogli jeszcze poczekać nowe bolidy w przyszłym roku podejrzewam że szybciej się dostosuje niż Kimi.
Jedyny kierowca który może zagrozić Alonso to Hamilton a Kimi niema szans żadnych z takim podejściem nie ukrywajmy zdobył punkty dzięki dobrych kwalifikacji i jazdę o jeden pit stop mniej w wyścigach a gdy startuje z odległej pozycji ma problemy przebić się wyżej pokazał to ostatni wyścig.
41. Suomi_F1
@40
No tak, przebił się tylko na 11 miejsce. A Hamilton, mający lepszą sytuację, bo miał świeższe opony, przebił się zaledwie dwa miejsca wyżej. "Beznadziejni" kierowcy.
Nawet jeśli Kimi przeszedł dla pieniędzy, to nie świadczy o tym, że będzie źle jeździł. Piłkarze często przechodzą gdzieś dla kasy, a grają na wysokim poziomie.
I nie, nie będziemy płakać, jak będzie słabszy od Alonso, bo na tej zasadzie fani Alonso powinni się powiesić, bo ich zawodnik jest notorycznie od kilku lat drugi w generalce. Jeśli Kimi nie pokona Hiszpana, to trudno. Alonso jest świetnym zawodnikiem i nie jest wstydem z nim przegrać.
Zresztą nie ma chyba sensu z Tobą dyskutować. Prawdziwi kibice doceniają klasę rywala, a jeśli ktoś tego nie robi, to chyba siedzi w sporcie od wczoraj. Chyba nie trzeba wyjaśniać, jak często czarne konie wygrywały turnieje (w jakimkolwiek sporcie).
42. fracky
@28 MatthiasKimi
Był kierowcą testowym Renault od początku sezonu, jeździł w bolidzie F1 wcześniej , bo nie dostał by superlicencji. Znał R29 z odpraw. Był może odrobinę gorzej przygotowany do sezonu niż 2012 r. , a mimo to początek roku miał bardzo dobry pod względem szybkości.
Niestety Fisichella , to inny przypadek, bo przesiadka dotyczyła z ekipy do innej ekipy, z bolidu, do innego bolidu. Giancarlo do wybitnych nigdy nie należał i nie można wzorować się jednym udanym GP jako wyznaczniku uzdolnienia.
@30 Juvefan
Tak jak napisałem wyżej. Po rozbracie, jego kontakt z bolidami F1 nie był za bogaty. A po systematycznych zmianach w przepisach, zasiadł prawie do zupełnie innego bolidu niż 2009. Czytaj również uważniej - napisałem gdyby miał odrobinę więcej zimnej krwi w wyścigach.
@33 beltzaboob
Jak napisałem wyżej - nie był zielony zupełnie. Trochę trzeba przejechać w bolidzie na superlicencję. W 2012 startowali z Kimim na równych warunkach ale doświadczenia nie miał dużo więcej niż w 2009. Jego wyniki wyglądały żałośnie na tle Alonso, w dodatku miał tą samą przypadłość co teraz.
@34 zarrr
Już umykam gdzie pieprz rośnie. Wielki @zarrr postanowił użyć swojej wspaniałej reputacji geniusza F1 by wyperswadować wyrażania mojego zdania , które w 5 % podważa wspaniałość Raikkonena. NIe denerwuj się mistrzu, nie mścij się za moją chyżość i odwagę.
43. fracky
@38 viggen
Bardzo wspaniała wyliczanka ale problem może polegać ,że zgubiłeś po drodze jeden wspólny czynnik. U mnie jest nim niepodważalnie Grosjean - u Ciebie ? Nie ma. Czyli to już będzie trzeci Twoja teza , którą oblaliłem posługując się znajomością Twojego słabego punktu czyli myślenia .... robię sie w tym już dobry :D.
44. demon18
Jestem za Alonso ale Kimiemu i też kibicuje i z obserwacji tak to widzę poczekamy zobaczymy sezon na pewno będzie ciekawy
45. MaMuT
39 Coulthard pokonał Hakkinena pod koniec jego bytu w F1. Tak naprawdę Alonso nie miał równorzędnego partnera od ładnych kilku lat (Ostatnim był wywoływany Hamilton) A potem gdzie nie przychodził miał status gwiazdy i numeru 1. Teraz Od Alonso zależy jak ta wewnętrzna batalia się zakończy... Poza tym toczycie pianę od kilku lat a wasze przewidywania typu Hamilton zje Batona czy Rosberg jjest za cienki na Hamiltona nie mają większej rzeczywistości bo obaj zareagowali i zrobili ten level up... Teraz to wszystko w rękach Alonso czy podejmie rękawicę.
46. viggen
@43 Jesteś głupkiem czy nie potrafisz czytać ?
Napisałem przykład na luzie i podsumowałem zdaniem.
Jakie obalone teorie? czytałeś co Ci wtedy odpisałem ? Nie.
A co teraz obaliłeś ? Nic. Jeden wyścig na 20 to wygrana Romain ? Puknij się w głowę i usłysz jakie echo.
Chyba polerujesz malucha jak te bzdety piszesz ;]
47. viggen
@45
Alonso ma teraz szansę udowodnić przylepioną łątkę od lat - najlepszy kierowca w stawce.
Jak napisał Brundle - przegrana dla każdego z nich to nie przegrana, bo przegrać z mistrzem to nie wstyd.
48. fracky
@viggen
Kiedy Trulli pokonał Alonso ? Chyba w rzecznym wyścigu do kibla na torze... Kolejny babol. Wychodzę z założenia ,że bardziej fanatyczni i niedorzeczni od kibiców Raikkonena są tylko ci od Vettela.
49. MatthiasKimi
42. Jérôme d'Ambrosio też był kierowcą testowym Lotusa i w GP Włoch wypadł bardzo blado, do tego miał już doświadczenie jazdy w F1 za kierownicą Marussi.
50. Greek
Dobrze gościu mówi, przede wszystkim Kimi na niewiele się zda jeśli chodzi o rozwój bolidu. Choć z drugiej strony może spowoduje to, że wreszcie Ferdek porządnie weźmie się za rozwój bolidu, i wreszcie będzie to auto pod jego styl jazdy.
A co do pojedynku ALO - RAI to wynik jest raczej jasny, ponieważ Fin nie ma w ogóle błysku.
51. fracky
@45 viggen
Umiem czytać , a Ty nie umiesz logicznie myśleć. Nie można dodawać ułamków w matematyce bez wspólnego mianownika. Podobnie jest tutaj... podajesz , jeszcze z błędem kilku kierowców , różne ekipy i sezony - ciężko to porównać.
Zaczynam mi się to podobać. Już uknułem sobie nowy przydomek, który wysławiał będzie moje osiągnięcie - viggenoquer :D
52. viggen
@48
Wtedy kiedy jeszcze nie oglądałeś F1. Poczytaj sobie historię jak Trulli po połowie sezonu jest orzed Alonso i z płaczem Hiszpan idzie do Flavio. Ten się pozbywa Włocha na rzecz Nando.
Trulli wkurzony w połowie sezonu podpisuje kontrakt z Toyotą.
A do dzisiaj Flavio przyznaje, że dla kariery Alonso musiał dokonać takiego manewru.
@48
Kierowca testowy to dupa wołowa. Za Montoye miał przyjść Hamilton. Ale na testach nie potrafił jeździć oponami Michelin i miał słabą wydajność (co nie dziwne, był jeszcze młody) W 2007 trzepał tyłek Alonso.
53. viggen
@50
Tak, Kimi chleje się opierdala a zespoły go zatrudniają ? A rozwój bolidu? :D Od kiedy kierowca rozwija bolid :)?
54. luka55
Juvefan nr 21
Naprawdę nie sposób się nie zgodzić z tym co napisałeś. Wielu ludzi tu na forum żyje tymi utartymi formułkami. Jest jeszcze kilka innych powielanych ciągle bzdur których nie chce mi się wymieniać ale na pewno też o nich wiesz choć ich nie wymieniłeś.
55. Kalor666
Ten artykuł to totalne nieporozumienie. Jakiś facet powiedział co myśli a wy sie denerwujecie. Kimi chce wygrywać i sposób w jaki to robi to jego sprawa. Ferrari go zna i wie że zmienić się go nie da tylko zaakceptować jakim jest. A jest mocny i równy. Schyłek kariery?? Bzdura. Jeśli w ciągu dwóch lat zdobędą mistrza indywidualnie lub zespołowo to myślę że Luca się ucieszy. A nie wierzę żeby im sie to nie udało. RBR z Ricciardo od razu majstra w konstruktorach nie zgarnie. MCL? Ciężko będzie. Merc? Rosberg jest za słaby. Lotus? Bez Kimmiego i kasy bedzie ciężko.
56. viggen
@fracky
"Podobnie jest tutaj... podajesz , jeszcze z błędem kilku kierowców , różne ekipy i sezony - ciężko to porównać. "
Hahahah
Ale Ty jesteś nieogarnięty..
Jakie błędy kierowców :D?
Różne lata i ekipy i sezony???? A kiedy jeździł Romain z Alonso a kiedy z Kimim? Też chyba różne sezony.
57. fracky
@49
Jérôme d'Ambrosio, to kierowca bardzo przeciętny, którego Romain bił na głowę pod względem osiągnięć juniorskich.
A może przykład Kubicy ? Był kierowcą testowym BMW i w trzecim swoim starcie w F1 stanął na podium .... czyli można zaliczać dobre wyniki debiutować w F1
58. MaMuT
47 Viggen Nie bez kozery piszę o Alonso bo jednak widząc przeszłość ciężko byłoby mu zaakceptować słabość wobec kogokolwieka nie chcemy widzieć obrazków z 2007r gdzie to Alonso nieświadomie pomógł właśnie Kimiemu zdobyć tytuł. Kibice wiedzą że Kimi wie jak się zachować i wie że Ferrari "jest czymś więcej niż tylko wyścigową stajnią" i że na sukces Ferrari pracują obaj kierowcy. Alonso pokazał kompletnie inną twarz(troszkę jak Jorge Lorenzo z czasów Zimnej wojny z Ducati Rossim czy jak teraz z Hondą) i na nim skupia się uwaga ćzy kiedy będzie trzeba będzie umiał rywalizować i czy kiedy będzie potrzeba postawi Priorytety zespołu nad swoje priorytety i cele.
Jeśli Alonso po przyjściu Kimiego będzie miał formę z sezonu 2012 i determinację Lorenzo z Assen to Walka będzie fascynująca z korzyścią dla widowiska i dla Ferrari. Wtedy będzie można powiedzieć że Ferdek daje coś więcej niż te słynne pół sekundy
59. MatthiasKimi
Co do Kubicy to przez 3 pełne sezony w BMW Sauber 2 razy przegrał w klasyfikacji kierowców z Heidfeldem, więc jeżeli opierać się tylko na suchych faktach i statystkach to Heidfeld jest lepszym kierowcą. I tak można gdybać i gdybać. Wracając do Fisichelli to był to kierowca bardziej doświadczony od Grosjeana, miał przejechane więcej GP, zaliczał podia wygrywał wyścigi, zatem idąc tą drogę jest lepszym kierowcą od Grosjeana. Ale to są tyko suche statystyki.
60. fracky
@viggen
U mnie różnią sie tylko sezony , u Ciebie wszystko i to z babolem , który wszystko wyklucza.
Po drugie o który rok Ci chodzi konkretnie ? 2003 czy 2004. Bo w obu nie dostrzegam ( po wynikach w sezonie ) sytuacji , którą opisujesz . W 2003 przychodzi Alonso po rocznej przerwie w F1 i pierze dupe wielkiemu Jarno od samego początku - wtedy mu też Flavio pomagał ? To wychodzi ,że Włoch przestał to robić by znowu powtórzyć ten manewr później na prośbę Alonso.
OOOuuuu po raz kolejny viggenoquer powstrzymał inwazję viggenów.... chwała dla wojownika. :D
61. Juvefan
@57 - Kubica wtedy ogarniał dobrze bolid. Dlaczego? Dość często jeździł w wolnych treningach w zastępstwie za Villeneuve'a oraz w trakcie sezonu były testy. Teraz tak nie ma. Chyba tylko jedna seria testów w Hiszpanii na początku wiosny i to wszystko. A gdy debiutował Grosjean to tych testów nie było wcale oraz nie jeździł w ogóle na treningach. Był kompletnym żółtodziobem gdy zastąpił Piqueta no i też w 2006 były zupełnie inne samochody.
62. Juvefan
Aaa i sory że się wtrącę. Co do wątku Alonso-Trulli, to w momencie wywalenia Jarno, właśnie Włoch miał więcej pkt niż Alonso.
63. viggen
Sezon 2004. Po 10 wyścigach na 18 Trulli ma 46pkt i jedno zwycięstwo. Alonso ma pkt 33.
Najpierw trzeba coś oglądać a nie czytać z tabelki.
Dziewczynę też zaliczasz czytając poradnik ?
64. fracky
@59 MatthiasKimi
Sprawa BMW, to już kompletnie inne zagadnienie, które dobitnie pokazuję jak bardzo istotne jest wsparcie dla kierowcy. To jak bardzo BMW pomagało Heidfeldowi, widać szczególnie kiedy ten przyszedł do Lotusa i dostał po pupie od Pietrowa. Tutaj też można znaleźć analogie do pary Grosjean/ Raikkonen. Romain jako ten drugi dysponował gorszym sprzętem, a potrafił być szybszy od Fina.
65. viggen
@64
To jest teoria polskich fanów, że zespół był z Nickiem.
Romain nie dysponował gorszym sprzętem a dwa - Kimi w II części sezonu był szybszy w kwalach i zdecydowanie wygrał na punkty.
Chłopie - mylisz się, wdepnąłeś w gówno i nie możesz teraz wyjść.
66. MatthiasKimi
To samo Massa dysponował gorszym sprzętem, a niekiedy udawało mu się pokonać ALO w kwalifikacjach i być przed nim w wyscigu, kiedy zespół w pełni koncentrował się na ALO, niestety chwile później odbywał się bardzo dyskusyjny manewr wyprzedzania i było po ptokach.
67. viggen
Facet po dwóch latach wraca do F1, gdzie jeździł między drzewami, jeziorami po polach łąkach lasach i ma być od razu na poziomie Hamiltona Vettela itd?
Odłóż te komiksy
Ten facet po dwóch latach osiągnął więcej niż Schumacher po powrocie. Osiągnął z Lotusem więcej niż Kubica. Skończył w generalce na 3 pozycji. Coś jeszcze chcesz wiedzieć ?
68. viggen
@66 Albo ściąganie plomb aby przesunąć Alonso na starcie :D
69. fracky
@viggen
Widzę ,że dalej nie kumasz swojej najsłabszej strony czyli myślenia. No ale jakby się zastanowić jak masz zrozumieć coś kiedy nie umiesz myśleć - kurczę Ty to masz przerąbane w życiu. Powinni Cię oddać do muzeum jako żyjący paradoks.
Alonso pokonuję w 2003 łatwo Trullego , jako beniaminek w zespole - przypadek , dziwna konstelacja planet, spisek, KGB itd. W 2004 do rzeczonego 10 wyścigu Hiszpan trzy razy nie kończy wyścigu i to na torach gdzie mógłby zdbyć sporo pkt, a Włoch tylko jednego .... widać od razu rękę Briatore i zawodzenie Alonso.
70. MatthiasKimi
Nawet w te GP Massa był szybszy od ALO w kwalifikacjach, a jestem pewien, że w żadnym innym zespole, no może prócz Red bulla, ale stawiał bym na równym z Ferrari, nie ma tak faworyzującego kierowcę w jednym teamie. Zatem gdyby ALO był takim wspaniałym kierowcą(nie mowie, że jest slaby, bo naprawdę jest to bardzo dobry kierowca) to powinien wygrywać z Massą 20-0.
71. MatthiasKimi
I osobiście nie jestem zadowolony z decyzji Fina, bo wiem jaką pozycję w Ferrari ma Alonso. Zwyczajnie mam nadzieję, że zespół nie będzie skupiał się tylko i wyłącznie na Alonso, chociaż my i tak tego nie będziemy wiedzieć co dzieje się wewnątrz zespołu. Po za tym Kimi do najmłodszych już nie należy.
72. xeoteam
@39 zarre, Kimiego też nigdy nie skreslalem, lidze na walkę o WDC pomiędzy nimi do końca sezonu :) by po ostatnim gp powiedziec "a nie mowilem?" ;)
73. Polak477
70. Czyli co? Ładują mniejsze ciśnienie do opon Massie, czy za wysokie? W jaki sposób faworyzują Fernando w kwalifikacjach?
Swoją drogą w zeszłym sezonie było 18-2, a w wyścigach 17-0.
74. viggen
@68
A Ty nadal nie kumasz, że trzeba oglądać a nie studiować tabelki. Co, spojrzałeś na DNF i od razu mądry jesteś. Widziałeś walkę na torze? Nie.
W zeszłym sezonie najbardziej zasługiwał na tytuł Hamilton. Ale kto będzie pamiętał, że jako jedyny bolid z czołówki co chwilę się rozpadał.? Pewnie nikt.
Widziałeś może sezony 2003 i 2005? Pewnie też znasz tylko z tabelek.
Tam też się Mcl sypał i gdyby nie to Kimi miałby dwa tytuły palcem w tyłku.
Myślenie to Ci brakuje. Nie szukałem wspólnego mianownika. Matma też u Ciebie leży. Napisałem luźne zdanie o porównywaniu kierowców. Ale oczywiście @placki musiał się przyczepić nawet do przecinka.
Zadałem Ci pytanie? Polerujesz malucha, gdy wyczuwasz, powtarzam - wyczuwasz, że możesz zabłysnąć ?
Idź i błyskaj jak piorun na f1talks i tam dalej teoretyzuj na temat silników o których nawet nie znasz podstaw :)
75. viggen
@71
Kurdę! Czytałeś czy nie? Alonso musiał podpisać aneks do umowy, który zrzuca go z pozycji lidera na pozycje równą.
76. MatthiasKimi
73. Wyrywają plomby, stosują team orders i traktują Massę jako królika doświadczalnego:) do tego w niektórych wyścigach stosują taką strategię postojów, że zastanawiam się kto tam pracuje.
77. fracky
@ Juvefan
Miewał od czasu do czasu jedną sesję , dzięki której udowodnił ,że jest godzien etatowego kierowcy. Z każdy wyścigiem było widać progres. Niestety u Romaina tego nie było. Ponadto trzymając się waszej argumentacji - bolid był po Heidfelda.
@MatthiasKimi
Masz na myśli końcówke zeszłego sezonu, kiedy to zmęczony, jakby nie patrzeć, tytaniczną pracą Alonso, walczy z Neweyem i nieudolnością inżynierów ? Massa dostawał starszą specyfikację samochodu, a Alonso otrzymywał nowe części, które rzadko kiedy działały. Dekoncentracja jak najbardziej wskazana. Szkoda także ,że Massa zawodził w wyścigach.
Po za tym skoro Raikkonen zgodził się na kontrakt z Ferrari, to oznacza ,że SF potrafi wspierać obu kierowców - wasz bóg dał się przekonać czerwonym.
@viggen
Był na takiej samej stopie przygotowania jak Grosjean i ten drugi miał lepszy początek sezonu.
78. viggen
A Alonso nie był jakiś debiutantem w F1 w sezonie 2003 . W 2001 jeżdził w Minardi.
79. MatthiasKimi
I powiem, że po odejściu RAI z F1 w 2009 kibicowałem Alonso bo jeździł w teamie za mojego ulubieńca hehe. Także nie myślcie sobie, że jestem jakimś anty-fanem Alonso czy coś w tym stylu, mam nawet jego koszulkę z Ferrari. Po prostu jako kibic F1 widzę co się dzieje w tym sporcie.
80. viggen
@76 Już w pierwszym wyścigu w tym sezonie, Australia, Alonso był liderem. Massa nawet dobrej strategii nie miał a zrobili tak w pitach aby Ferdek skończył przed Massa.
"Był na takiej samej stopie przygotowania jak Grosjean i ten drugi miał lepszy początek sezonu. "
Bajdurzysz i idź to robić gdzie indziej.
81. zarrr
42. fracky
To, że jesteś uparty rozumiem, ale że jesteś beznadziejnie ślepy podobnie jak kolega @Grzesiek 12. , czyni z Ciebie jeszcze większego hejtera Fina.
Daruj sobie sarkazm, bo nie robi na mnie żadnego wrażenia.
Jak masz potrzebę, brnij dalej. Mam chociaż z czego się pośmiać. Razem z kolegą @viggen tworzycie świetne przedstawienie.
82. MatthiasKimi
I tak nigdy nie dojedziemy do porozumienia, bo nikt z nas nie będzie zamierzał się poddać w swojej argumentacji. Alonso wygrał z GRO który jak dla mnie i pewnie sporo osób tutaj tak sądzi był żółtodziobem, wskoczył do słabego bolidu i miał pokonać Alonso który jeździł w Renault od 2008, proszę Cię. Raikkonen gdy dostał Fisichelle również z nim wygrał, a za Fisichellą przemawia doświadczenie w ilości przejechanych km i wiele przejechanych GP. Zatem sam sobie odpowiedź kto miał trudnej:) Wracając do tego, że Grosjean był kierowcą testowym to również mam dla ciebie kontrargument. Jérôme d'Ambrosio również był kierowcą testowym i rozegrał pełen sezon w trudnym do prowadzenia bolidzie - Marussia i również przegrał z RAI.
83. MatthiasKimi
Moim zdaniem to tylko obrazuje jak dobrzy kierowcy spotkali się w jednym teamie. W 2014 będzie to najbardziej elektryzująca para kierowców.
84. fracky
@74 viggen
No nie bardzo rozumiem Twój sposób niemyślenia ale pocieszam się ,że jest nas w sumie dwóch. F1 ma to do siebie ,że czynnik mechaniczny jest zwykle górą. Najlepszym bolidem jest nie tylko ten najszybszy ale i najmniej awaryjny. Tak długoletni fan F1 tego nie wie ? HAŃBA !!! To przedszkola kolego.
Nie szukałeś wspólnego mianownika ? No to nie możesz porównywać, krótka piłka.
Dobra ja już kończę po przewaga liczebna ( niekoniecznie jakościowa) jest po waszej stronie. Tak powiedziałem Grosjean, szybkościowo dobrze wypadł na tle Kimiego, a kiepsko na tle Alonso. Mam nadzieję ,że będzie okazja do odpowiednich wniosków. Pozdro
85. fracky
@MatthiasKimi
Jednego normalnego kibica Raikkonena poznałem - witam :D. Ja lubię Fina, jednak Alonso darzę większym szacunkiem i mam zamiar reagować na pewne teorie , które jak wspomniałeś , będą się pojawiać, w tym elektryzującym sezonie.
Nie oczekiwałem w 2009 r ,że Francuz pokona Alonso. Jednak nie dostrzegłem żadnego progresu przez ten czas. Oceny od inżynierów miał bardzo mierne i nie rozstali się w dobrych humorach. W 2012 Francuz zaskoczył wszystkich szybkością, jednak bezgłowie było cały czas w modzie. Nie sądzę ,że jest obligatoryjny przykład ale mimo wszystko daje pewien komfort psychiczny. Zobaczymy jak będzie.
86. Darktom15
Nikt nie powinien osądzać człowieka jeśli go nie zna , moim zdaniem to sprawa tylko i wyłaćżnie Kimiego jak spędza wolny czas , a że chłopak lubi sobie wypić to co innego , chyba każdy lubi czasem coś sobie wypić. Co do sezonu 2014 myśle ,że to kto będzie przed kim zależeć będzie od ilości szczęścia ,gdyż są to najlepsi kierowcy w stawce (obecnie) i ich poziom jest raczej równy.
87. Darktom15
wyłącznie*
88. MatthiasKimi
Inni będą tworzyć teorię, my będziemy tworzyć teorię, jednak wiadomo, że teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. I tak naprawdę nikt nigdy nie będzie wiedział jak jest naprawdę. Chyba, że jest się ważnym członkiem danego teamu albo po prostu kierowcą.
89. Esotar
Czytam, że kilka osób znowu "Kubicuje". To nie temat o Kubicy, w zasadzie udokumentował wiele razy co potrafi. W F1 może i coś tam zdziałał, w przypadku szczęścia. Nie ma z niego nic poza jednym zwycięstwem - szczęśliwym. Do kogo on jeszcze nie był porównywany, nawet do świętej pamięci A.Senny, któremu nawet skarpetek by nie prał......
90. MatthiasKimi
I nie zamierzam się z nikim wykłócać, siedzę na tym forum parę lat, ale nigdy w sumie nie zabierałem się za dyskusje, zawsze wolałem sobie poczytać komentarze innych osób i ewentualnie coś pod nosem mruknąć. Doceniam klasę Alonso, Hamiltona i innych kierowców, nie jestem wulgarny i okazuje szacunek dla kibiców tych kierowców i tego samego oczekuje od innych osób wobec mnie i mojego pupila.
91. fracky
@MatthiasKimi
Najlepiej stworzyć teorię , a potem zweryfikować ją z praktyką - a tak przyjdzie :) Taka rola kibica ,że może jedynie się domyślać, zresztą w licznych dziedzinach tak jest. Ja również doceniam klasę Raikkonena, tylko w całym tym dzisiejszych dywagacjach podczas atakowania Alonso i obrony Raikkonena , postanowiłem dodać coś dla urozmaicenia rozważań. przekonamy się jak będzie.
92. viggen
@fracky
@Matthias Kimi
Na zakończenie naszych rozmów , powtórzę co napisał Brundle na SKY SPORTS
"Przegrana dla każdego z nich to nie przegrana, bo przegrać z mistrzem to nie wstyd."
Kiedyś ktoś powiedział "Tylko Kimi Raikkonen w formie może pokonać Alonso w formie"
Liczę na świetne widowisko i już nie mogę się doczekać rywalizacji, tak jak do dziś pamiętam wspaniała walkę Raikkonena z Mcl z Alonso w Renault.
Pozdrawiam
93. MatthiasKimi
Oby tym razem to Kimi był górą..hehe..;)
Pozdrawiam
94. RyżyWuj
Kimi już jest górą. Podpisał umowę i kasa jest jego. Teraz będą jeździć z Ferdkiem jak emeryci, bo Ferrari pewnie zrobi najgorszy silnik w stawce. W tej firmie coś się posypało i szybko się nie pozbierają. Obym się mylił, ale obstawiam, że w 2014 najlepszy bolid będzie miał Mercedes a potem Renault/RBR.
95. RyżyWuj
@zarrr Ja mam "subiektywne" poglądy wuahah A ty masz zapewne obiektywne, które co wyścig odczytuje ci z ekranu Papa Smurf Ziętarski. Dorośnij chłopcze...
96. skidmarks
Lepszy kierowca to jak z słabego projektu i teamu dodaje swoje błyszczące 20% do całosci. W historii było takich wielu choćby - Złoty Chłopak w Tolemanie na Monaco. Którego team był na ostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów w sezonie .
97. devious
jezu, prawie 100 postów.... może jutro przeczytam wszystkie :P
Zaczyna się... Teraz tak będzie przez cały 2014 sezon? Przepychanki na linii Alo-Rai, kto lepszy, kto leń i pijak a kto sra we własne gniazdo? ;) Litości! :)
Co do Fiorio - za jego czasów jako dyrektora sportowego Scuderia Ferrari miała nie mniej ekscytujący duet - Prosta i Mansella w 1990 roku. Ogólnie zgadzam się z tym co on mówi, że możnabyło wziąć Hulka bo zapowiada się chłopak kapitalnie. Ale z drugiej strony Kimi to pewniak. Kto by nie chciał mieć w składzie 2 mistrzów świata i to takich?
A Hulk może przejść do Ferrari za 2 lata na przykład. Co za problem? Będzie wtedy w 100% ukształtowanym i doświadczonym driverem. Teraz niech pojeździ Kimi, który jest w bardzo dobrej formie.
98. devious
@92 viggen
"Na zakończenie naszych rozmów , powtórzę co napisał Brundle na SKY SPORTS
"Przegrana dla każdego z nich to nie przegrana, bo przegrać z mistrzem to nie wstyd.""
Haha wczoraj czy przedwczoraj napisałem identyczne zdanie na tym portalu. Brundle mnie cytuje, wow :D
99. Grzesiek 12.
Usunięty
100. zarrr
Usunięty
101. viggen
@98
To Brundle napisał kilka dni temu. Więc to chyba Ty go skopiowałeś i sobie nic nie przypisuj.. Przeczytałeś, zapamiętało się i przekręciłeś na swoje słowa.
102. masmisbl
MA-SA-KRA !
Nie sposób ogarnąć tej całej dyskusji. Następny sezon wszystko zweryfikuje. Oczywiście znajdą się tacy, którzy po wygranej ALO nad RAI powiedzą, że zespół Go faworyzował itp.
Tak jak napisali to @viggen i @devious cytując Brundle'a - Przegrać z mistrzem to nie wstyd.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać do marca przyszłego roku oraz 'ekscytować się" trwającym sezonem.
103. pypcioman
"On nie żyje jak sportowiec (...) nie jest typem faceta, który zabiera swój bagaż i opuszcza szybko miejsce po wyścigach." cóż.. zazdrości, że go nie wpuszczają na te imprezy :P :D
104. andrev1331
a ja powiem , że tylko Hamilton w formie jest w stanie pokonać Alonso w formie a Kimi jest niestety zaraz po tych w.w.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz