Juvefan
Ostatnia aktywność
avatar
Juvefan

24.11.2013 18:57

0

Vettel jest niesamowity. Wygrać 9 wyścigów rzędu i łącznie 13. Senna, Stewart wyprzedzeni. Prost dogoniony. Został tylko Fangio i Schumacher. Chylę też czoło przed Webberem za tyle lat jazdy. Kierowcą był niezłym, ale tylko niezłym a nie mistrzowskim. Szkoda, że nie wygrał, mogli już mu dać za tą Malezję. Mercedes brawo za 2 miejsce, nie spodziewałem się tego. McLaren największa porażka. Lotus mógłby być drugi, gdyby nie operacja Kimiego, nieregularność Grosjeana (słabiutkie pierwsze 3 miesiące) oraz błędy zespołu pewnie by tak było.

avatar
Juvefan

17.11.2013 21:55

0

11 zwycięstwo, a więc jeszcze rekordu Schumachera nie pobije, ale może za rok. Vettel miażdży rywali swoim RedBullem, więc naturalną koleją rzeczy na 2 miejscu powinien być Webber, a ten męczy się z Grosjeanem i go nie wyprzedza. Albo kangur naprawdę jest cienki, albo teoretycznie te same bolidy Vettela i Webbera jednak takie same nie są, na co może wskazywać fakt że Vettel poza Silverstone nie miał problemów a Australijczyk miał problemy niemal w każdym wyścigu. Sezon zakończył się na Hungaroringu. Wtedy można było się łudzić, że ktoś Vettela doścignie. Kapitalny bolid + bardzo dobry kierowca = Mistrzostwo. Nie ma innej możliwości. To już jest legenda F1. 4krotny mistrz świata, nic on już nie musi udowadniać a hejterów będzie miał i tak. Grosjean jeszcze namiesza w F1. Kimi niech wraca bo bez niego oglądam bez żadnych emocji. Propsy dla Bottasa, oby dostał za rok w miarę porządne auto. Kovalainen chyba nie ma co myśleć o posadzie w Lotusie w przyszłym sezonie. Zmiany zmianami ale nie wierzę, że to mocno uderzy w RedBulla. Przewaga jest po prostu za duża. Nie ma najmniejszych podstaw w to by Ferrari, McLaren, Mercedes, Lotus mogły ich zdetronizować.

avatar
Juvefan

03.11.2013 19:24

0

RBR jest niesamowity. Proste. Myślę, że sezon 2014 wiele nie zmieni. Oczywiście chciałbym by było inaczej i nie było takiej dominacji jak kiedyś swego czasu McLaren, Williams i Ferrari, ale po prostu w to jakoś nie wierzę. Newey jest zbyt genialny żeby RBR nagle stał się zespołem środka stawki a wyskoczy ktoś jak Filip z Konopii wzorem Brawn GP. Red Bull jest obecnie zdecydowanie najlepszy i wyraźnie z przodu w porównaniu do reszty. Tak będzie jeszcze przez lata.

avatar
Juvefan

03.11.2013 16:04

0

Brawo Vettel. Absolutny hegemon. Godny następca Schumachera. Pokonać go może jedynie bolid, gdyby nawalił. Swoje auto wykorzystuje do perfekcji. Do tego wysokie umiejętności. Jest obecnie najlepszym kierowcą. 4 tytuł z rzędu, reszta stawki nawet nie jest w stanie wąchać jego spalin. Może powinni zatrudnić mu kierowcę, który byłby w stanie dotrzymać mu kroku, bo Webber nie jest w stanie i to samo czeka Ricciardo. Szkoda Kimiego. Nigdy takich błędów nie popełniał, chyba już myślami jest gdzie indziej. Jak widać jeden błąd zespołu nieważne czy celowy czy nie może mieć duże konsekwencje. Startując z 4 pola pewnie byłby 2. Dobrze pojechał Rosberg. Ferrari od jakiegoś czasu wyraźnie dołują, jak tak będzie w przyszłym roku to walka Kimiego z Fernando na pewno nie będzie o tytuł. Webber rozczarował. Dlaczego? Bo jak kolegów z teamu może dzielić pół minuty? Sezon skończył się po GP Węgier, bo wtedy można było się jeszcze łudzić, że Vettela można dogonić. Nic tylko czekać na kolejny sezon i że ktoś będzie w stanie nie zdetronizować ale chociaż dotrzymać kroku Vettelowi.

avatar
Juvefan

01.11.2013 18:18

0

@1. fracky. A co ma do tego ból pleców? Chodzi wyłącznie o kasę, którą Lotus jest winien Kimiemu i to sporą kasę. Sytuacja z Indii i domniemane faworyzowanie Grosjeana i sugerowane przez niektórych olewanie zespołu przez Kimiego nie ma tu nic do rzeczy. 15 mln no nieźle, też byłbym wkurzony.

avatar
Juvefan

01.11.2013 15:01

0

Skąd te info że Kimi miał opuścić GP Abu Dhabi? Czy jakiekolwiek źródło może to potwierdzić? Mam wrażenie, że ta całą sytuację wy na forum bardziej przeżywacie tę sytuację niż jaka jest jej rzeczywista powaga. Oczywiście anty-Kimi mają pożywkę żeby wreszcie coś tam na jego temat napisać. Że Groszek jest tak naprawdę szybszy itd. Strasznie zmienni jesteście. Rok temu to wręcz wyrzucaliście go z F1 bo regularnie się rozbijał. Teraz go wywyższacie nad Fina, bo zdarzyło mu się ze dwa trzy razy go pokonać. Massie i Webberowi też się to zdarza i wtedy wszyscy ich wywyższają nad Alonso i Vettela. Tak jest w przypadku Kimiego. A w końcowej punktacji i tak po raz drugi z rzędu między Raikkonenem i Grosjeanem będzie przepaść. Kimi zaczął olewać zespół po podpisaniu z Ferrari? Jak dla mnie pojechał po prostu dwa wyścigi trochę gorzej niż zazwyczaj, niczego bym się nie doszukiwał. To się zdarza każdemu kierowcy. Alonso, Schumacher, Hamilton, Vettel też miewają słabsze dni. A to, że RAI, ALO I VET pokonają czasem partnerzy z zespołu, to w sumie znaczy niewiele. Wystarczy spojrzeć kto gdzie jest w klasyfikacji i jak jeździł przez cały sezon. Cały ten konflikt na linii Raikkonen-Lotus jest wyolbrzymiony.

avatar
Juvefan

30.10.2013 21:37

0

@Ryżywuj - Czy jest jakikolwiek sportowiec który nie myśli o pieniądzach? Gdyby nie one to Alonso nie trafiłby do Ferrari i jeździłby tam Raikkonen. Zresztą była jakiś czas temu lista najlepiej zarabiających kierowców. Na czele byli Alonso i Hamilton a Kimi gdzieś w środku. Ale będę miał mega ubaw, jeśli Kimi od razu zdobędzie tytuł z Ferrari jak wcześniej. Alonso by się wtedy chyba załamał i pewnie odszedł.

avatar
Juvefan

13.10.2013 15:12

0

Zgadzam sie z userami powyżej. To totalna glupota takie statystyki robić no chyba że policzy sie punkty wszystkich tym samym systemem punktacji. Schumacher króluje i tak na długo jeszcse pozostanie.

avatar
Juvefan

13.10.2013 12:05

0

@7. 5 miejsce to rzeczywiście słabo. Odrobił tyle samo dziś pozycji co Alonso jak już Martitta zauważyła i stracił do Hiszpana zaledwie sekundę. Co do wątku Kimi&Roman. W rywalizacji Raikkonen-Grosjean jest 11:4 dla Fina a o zdobytych punktach to już nie warto wspominać. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Kimi może być słabszy od Massy? Jeszcze raz odwołam się do punktacji i kto jest szybszym i równiejszym kierowcą. Drugie miejsce? Byłoby jak najbardziej w zasięgu Lotusa, gdyby Grosjean jechał jak należy a nie raptem pare razy zabłysnąć. To potrafił też Heidfeld. Bez Kimiego to Lotus walczyłby z Sauberem.

avatar
Juvefan

13.10.2013 09:54

0

Nie mam nic do Vettela, ale dzisiaj RBR ewidentnie przesadził. Ale jedyne co było gorsze od strategii RBR był ostatni stint Webbera. Gdyby w bolidzie nr 2 siedział nie Mark tylko Vettel, szybko łyknąłby Grosjeana i rzucił się w pogoń za liderem. Webber się przymierzał i przymierzał i w końcu pod sam koniec dopiero udało mu się wyprzedzić. Wg mnie Mark nie ma jaj. Dzisiaj Alonso i Raikkonen pokazali co to znaczy wyprzedzanie. Webber niestety "nie jest zwycięzcą". Gdyby nie zabierał się tak długo za Groszka może dogoniłby Vettela, 4 krotnego mistrza świata. No ale w ogóle wg mnie do takiej sytuacji nie powinno dojść. Webber miał sporą przewagę i nawet gdyby Vettel jechał jak szalony to by przyjechał za Australijczykiem. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Obstawiam że w Brazylii wykonają kopię team orders w drugą stronę z 2011 roku. Groszek jechał dobrze, nawet świetnie, ale w drugiej połowie wyścigu jego tempo siadło. To jest kolejny szczegół, który stawia go niżej niż Kimiego. Fin cały wyścig jedzie równym tempem. Brawo dla Hulka za kolejny udany wyścig oraz dla Gutierreza za pierwsze punkty po fajnej walce z Rosbergiem. Żałuję, że Kimi zawalił kwalifikacje. Gdyby na starcie zajmował np. 5 miejsce to na 100% byłby na podium. I na pewno nie dałby się Webberowi. Graty za manewry na Gutierrezie i Hulkenbergu. Najlepsze manewry tego wyścigu. No i jeszcze Rosberga na 'S'.

Przejdź do wpisu Red Bull ograł Grosjeana

avatar
Juvefan

12.10.2013 08:24

0

@4. Little My - za to w wyścigach i tak ogrywają "słabszych kolegów" :) Wyczuwam jutro dublet RedBulla tyle że w odwrotnej kolejności. Vettel wygra start a Mark będzie robił za bufora i Niemiec będzie sobie odjeżdzał i odjeżdżał. Barrichello też czasem się zdarzało ograć Schumachera ale i tak był za słaby dla niego na dystansie całego roku. Myślę, że o 4 miejsce walkę stoczy Hamilton i Grosjean. 3cie zajmie Raikkonen, który jak zawsze nie wiadomo skąd i jak wysunie się do przodu. Button jutro namiesza a Alonso osiągnie to samo co tydzień temu. Nie spodziewam się pasjonującego wyścigu, no chyba że popada. Suzuka jest fajnym torem, ale wyścigi nie są tu porywające.

avatar
Juvefan

11.10.2013 17:17

0

@5. dlaczego? nie rozumiem o co chodzi? O osiągi Ferrari, które nie są świetne ale wciąż przyzwoite i na 95% wystarczą do zajęcia przez Alonso i zespół 2 miejsca?

Przejdź do wpisu Umiarkowane nastroje w Ferrari

avatar
Juvefan

30.09.2013 15:50

0

Red Bull Lance'm Armstrongiem Formuły 1? Ciekawe. Spostrzeżenia Minardiego mają jednak o wiele większe znaczenie niż wszystkich hejterów razem wziętych. Facet raczej wie o czym mówi. Ale nie sądzę by RB jakoś bardzo za to zapłacił. Podejrzewam, że Newey dogłębnie wczytał się w regulamin i wymyślił coś po prostu doskonałego na tyle , że nie będą mogli w ogóle się do niego dobrać.

avatar
Juvefan

23.09.2013 17:32

0

Te gwizdy to wiocha. Pokazuje poziom tych ludzi. Zwyczajny brak szacunku, to samo miał Hamilton, ale głównie w Hiszpanii bo ośmielił się walczyć z Alonso. To dobrze obrazuje jak dobrą robotę wykonuje Vettel oraz jego zespół. Świetnie się uzupełniają a niektórym się to nie podoba po prostu. Tak było i będzie zawsze, nie tylko w F1. Ale nie sądze by na Vettela wiecznie gwizdali. W końcu to się zmieni i nawet hejterzy o wyższym IQ to przyznają. Dziwne by było gwizdać za ileśtam może nawet naście lat na gościa co pobił wszelkie rekordy i jest najlepszy w historii (nie podejrzewam że jednak że takie coś się stanie, ale czas pokaże).

avatar
Juvefan

22.09.2013 16:26

0

@3 sam jesteś przeciętny. Vettel jest poza zasięgiem. Ma owszem znakomity bolid, ale to również świetny kierowca. Bez watpienia top 4 obok RAI, ALO I HAM. To już trzeci wyścig z rzędu w którym Vettel nokautuje po prostu rywali. Potrafi niemal do perfekcji wykorzystać auto, robi to samo co Schumacher czy Senna. Podważając jego umiejętności, trzeba by być konsekwentnym i podważyć także tą wielką dwójkę. Alonso świetny start i niezły wyścig, wyciągnał absolutne maximum jak zawsze. Kimi jest niesamowity. Już nie będę go gloryfikował po tych problemach z plecami, ale 3 miejsce to jest naprawdę świetny wynik i napluł w twarz tym którzy uważają że nie ma motywacji. Zrealizował dobrze strategię i w wielkim stylu połknął Buttona. To mówi wszystko. Szkoda, że nie stało się to wcześniej bo odrobił potem 5 sekund do Alonso. Mercedes - karny !@#% za strategię. Zawalili sprawę koncertowo, nie będę na ten temat więcej pisał.

avatar
Juvefan

19.09.2013 14:51

0

Hmm, dziwne. Dopiero co mówił, że chciałby żeby Massa pozostał...

avatar
Juvefan

19.09.2013 14:50

0

@2. Po 1: Wyniki osiągane przez Fina w teamie odstającym od topu chyba mówią wszystko. Po 2: Zaprojektować bolid? A który kierowca projektuje bolid???

avatar
Juvefan

19.09.2013 14:47

0

No dokładnie. Nie wypłacanie pensji kierowcy który tyle dla nich zrobił, a on powinien być pierwszą osobą w Lotusie która powinna otrzymać wynagrodzenie. Ale nie sądzę by chodziło tylko o kase. Myślę, że Kimi chce ponownie walczyć o tytuł a Ferrari ma więcej możliwości niż Lotus jest w stanie mu to zagwarantować. Nie przyszedł tam być dublerem dla Alonso, nie jest typem potulnego baranka. Zresztą trochę zastanawiające dla mnie były wypowiedzi co niektórych osób związanych z F1 w których chwalili Hiszpana a Fina jakby nieco lekceważyli.

avatar
Juvefan

12.09.2013 21:43

0

Aaa i sory że się wtrącę. Co do wątku Alonso-Trulli, to w momencie wywalenia Jarno, właśnie Włoch miał więcej pkt niż Alonso.

avatar
Juvefan

12.09.2013 21:40

0

@57 - Kubica wtedy ogarniał dobrze bolid. Dlaczego? Dość często jeździł w wolnych treningach w zastępstwie za Villeneuve'a oraz w trakcie sezonu były testy. Teraz tak nie ma. Chyba tylko jedna seria testów w Hiszpanii na początku wiosny i to wszystko. A gdy debiutował Grosjean to tych testów nie było wcale oraz nie jeździł w ogóle na treningach. Był kompletnym żółtodziobem gdy zastąpił Piqueta no i też w 2006 były zupełnie inne samochody.

avatar
Juvefan

12.09.2013 20:26

0

@28 - heh, wyprzedziłeś mnie :) Miałem już coś takiego jak ty napisać, no ale teraz już nie będę kopiował czyjejś wypowiedzi. @25 Fracky. Groszek bywał szybszy w qualach, ale w wyścigach to niemal za każdym razem dostawał lanie od Kimiego. A już jako partner Kimiego, jeździł od początku sezonu i miał dużo lepsze rozeznanie bolidu jak w 2009. Kurde sory napisałem coś podobnego.

avatar
Juvefan

12.09.2013 19:28

0

Oto bzdury najczęściej powtarzane na tym forum: - Bolid Ferrari to kompletny złom a dzięki genialnemu Alonso (nie neguję jego umiejętności, wręcz przeciwnie podziwiam) osiągają wspaniałe wyniki bo wyciska z tego auta 200% - Bolidy którymi jeździł Kubica były równie beznadziejne, a dzięki Robertowi osiągały w miarę przyzwoite wyniki. A gdyby dostał jakiegoś RedBulla to zniszczyłby resztę stawki jak Schumacher i Senna za najlepszych lat. - Kimi to słabiak. Nie ma motywacji, jest pijakiem, zależy mu tylko na kasie i imprezach. Jeździ kiepsko w fantastycznym Lotusie, a taki Alonso czy Kubica by tym bolidem seryjnie wygrywali. - najczęściej spotykana: Vettel to również słabiak, który nie ma w ogóle talentu i wygrywa dzięki samochodowi o nieziemskim potencjale. Alonso, Kubica czy też Hamilton by w każdym wyścigu wygrywali z przewagą przynajmniej minuty bądź jednego okrążenia.

avatar
Juvefan

12.09.2013 19:12

0

@viggen - mnie również. Wszyscy piszą jaki to Kimi ma olewczy stosunek do F1 itd. a ci co z nim pracowali twierdzą dokładnie na odwrót. @rafam - No rzeczywiście nic nie pokazał. Zwycięstwo + 3 razy był drugi. Był jedynym kierowcą w tym sezonie, który w pewnym momencie deptał po piętach Vettelowi. Lotus to od dwóch lat conajwyżej 4 team w stawce. A Kimi skończył ostatni sezon na podium i w tym też jest w ścisłej czołówce. Następny co hejtuje Kimiego a wywyższa Kubicę jakby był nie wiadomo kim. Czyżby jakiś żal do Icemana, bo swoimi wynikami w tej samej stajni co Robert zdecydowanie przewyższa Polaka? Ludzie myślcie sami zamiast powtarzać te same bzdury od kilku lat. Duet Alonso-Raikkonen myślę, że okaże się strzałem w dziesiątkę. Hiszpan ma niewątpliwe lepszy samochód od Kimiego, ale Fin wcale zbytnio nie odstaje od Fernando. Zwłaszcza, że Massa co ma ten sam bolid co Alonso, dostaje od niego baty oraz od Kimiego.

avatar
Juvefan

07.09.2013 18:20

0

Nie żebym coś do nich miał, ale myślę, że Webberowi jutro start pójdzie bezproblemowo a przynajmniej na tyle by nie stracić więcej niż jednej pozycji :D Tak już całkiem serio to chylę czoło przed RedBullem. Nie spodziewałem się, że na Monzy akurat pojadą swoje najlepsze kwalifikacje i do tego zdobywając pierwszy rząd. Tor pasujący szybkim bolidom a RedBulle nie są demonami prędkości. Chyba tylko awaria bądź jakiś błąd Vettela, lub jakaś wypadek może pozbawić go wygranej. Nie oczekuję emocjonującej końcówki sezonu, po prostu nie wyobrażam sobie absolutnie nikogo z tytułem niż Vettela. To aktualna wersja Schumachera i Ferrari. Vettel i RedBull tworzą świetny team, to trzeba przyznać. Można ich bluzgać ile wlezie, ale temu zaprzeczyć się nie da. Statystyki od 4 sezonów to wyraźnie potwierdzają.

Przejdź do wpisu 50 pole position Red Bulla

avatar
Juvefan

05.09.2013 14:31

0

Czy tor w Austrii jest jakimś przebudowany, ma coś wspólnego z A1 Ring czy to zupełnie inny obiekt?

avatar
Juvefan

31.08.2013 11:58

0

@19 Kimi jak chce i słyszy normalne pytania to wtedy gada sporo. Mam nadzieję, że Kimi wygra a przynajmniej odrobi troche. Ale Lotusy zwykle prędkości maksymalną mają jedne z najniższych, więc wielkich punktów raczej nie zdobędą. Rok temu Kimi był 5ty i myślę, że podobny rezultat osiągnie teraz. McLaren powinien być w czołówce tak jak Mercedes i wiadomo Red Bull, ale stawiam na Ferrari.

avatar
Juvefan

29.08.2013 10:53

0

Hohenzollern - hahahaha, dzięki. Już od jakiegoś czasu żadne posty mnie tak nie rozbawiły :)

Przejdź do wpisu Lotus z nowym autem na Monzy

avatar
Juvefan

27.08.2013 15:48

0

Chętnie bym widział Kimiego ponownie w McLarenie tyle, że ten sezon jest dla nich fatalny, więc to trochę mnie odstrasza. Ale fakty są takie. W Lotusie Kimi nie zdobędzie tytułu, choćby nie wiem jak by się starał. Regularne punktowanie z czego spora część to podia, okazyjne wygrane to sporo dla tego teamu ale za mało na tytuł. Lotus to nie RedBull, którego wygraną można w ciemno obstawiać a nawet Ferrari i Mercedes. McLaren ma większe możliwości niż Lotus, to chyba nie ulega wątpliwości. Jeśli dostanie za rok konkurencyjny bolid to na 100% osiągnie więcej. Kimi do McL = Perez out. MW jest fanem Icemana więc to dodatkowy +. Kimi raczej nie pójdzie do RedBulla i Ferrari z oczywistych powodów. Zostaje chyba McLaren, bo Merc nie przymierza się do Icemana.

avatar
Juvefan

26.08.2013 12:21

0

Nie sądzę by Vettel wygrał na Monzy. Ten tor jest dobry dla bolidów które mają wysoką prędkość maksymalną a RedBull do takich nie należy. Stawiałbym raczej na Alonso albo Hamiltona, a RedBull i Lotus będą gdzieś w okolicach 3-7 miejsca. Force India powinno również namieszać. Rok temu podium wypełniło McLaren (Hamilton), Sauber (Perez) i Ferrari (Alonso). Nie spodziewam się wielkich zmian na tych pozycjach.

avatar
Juvefan

25.08.2013 16:07

0

Hejterzy no dalej. Wasz "ulubieniec" Vettel wygrał :) Nie trawię go, ale trzeba mu oddać to że kierowcą jest znakomitym. Dzisiaj pojechał koncertowo, jak na mistrza przystało. Zupełnie pozamiatał. Alonso także pojechał dobrze, ale to jednak nie wystarczyło. Szkoda Kimiego, od quali do awarii to nie był jego udany wyścig. Nie układało mu się dziś, choć sporo się nawalczył. Obawiam się powtórki z zeszłego roku, gdzie Lotus i Kimi byli konkurencyjni do GP Węgier, a potem bezpośredni rywale jednak zaczęli coraz wyraźniej odjeżdżać i nie było szans na tytuł. Vettel poczynił wielki krok w stronę mistrzostwa, jest zdecydowanym faworytem i nie widzę absolutnie nikogo kto mógłby mu zagrozić. Hamilton, Alonso i Raikkonen na pewno dadzą z siebie wszystko, ale to nie wystarczy. RedBull to ekipa o której można wszystko powiedzieć, i dobrego i złego, ale to jednak porządny team, który jednak ma to coś co sprawia że wyjdą z każdych tarapatów i osiągną ostateczny sukces. To właśnie cechuje mistrzowskie zespoły, nie tylko w F1. Można dalej nie lubić, hejtować, obrażać Vettela. Nikt tego wam (nie mówie do wszystkich) nie zabroni, ale gadanie o nim że "dzieciak, szwab, to nie on tylko Newey wygrywa, że cienki" itp. nie świadczy wobec niego o niczym tylko o was, o waszym braku kultury i kompletnej ignorancji, co bardzo często się spotyka.

avatar
Juvefan

07.07.2013 19:40

0

Gratulacje dla Grosjeana, bardzo dobrze pojechał. Mógłby tak częściej robić, oby w końcu się ogarnął. Kimi znów świetnie co mnie cieszy, ale jak zapewne i on czuję lekki niedosyt bo liczyłem na wygraną. Wg mnie Lotus znów dał ciała. Tydzień temu nie zmienili mu opon przez co stracił szansę na zaatakowanie Rosberga i odniesienie zwycięstwa. No w każdym razie na 100% byłby na podium i nie wyprzedzili by go WEB, ALO I HAM. Dzisiaj wezwali go na pitstop który nie był konieczny. Do mety zostało chyba 12 okrążeń, miał 13 sekund przewagi a Vettel odrabiał zaledwie po 0.5 sekundy. Lotus nie po raz pierwszy wg mnie dał ciała bo Kimi mógł to wygrać.A skoro go wywołali to spóźnili sie 1-2 okrążenia. Szybciej by poradził sobie bez TO z Grosjeanem i miałby czas by dogonić i zaatakować Seba. No cóż, fajnie że jest podium i Iceman ciągle w formie. Mam nadzieję, że wygra na Węgrzech. Myślę, że ten tor będzie świetnie odpowiadał Lotusowi, tak jak rok temu. Wierzę w mistrzostwo dla Kimiego choć nie jest ono zbyt realne. Mimo wszystko, GO ICEMAN !

avatar
Juvefan

18.11.2012 19:24

0

ludzie, to jedyne wyjście z sytuacji w jakiej znajduje się Ferrari. Nic już więcej nie mogą zrobić dla Alonso. Massa o nic nie walczy, więc pomaga partnerowi z zespołu, to jest całkowicie normalne. Kierowcy nie ścigają się tylko dla siebie. Teraz wszystko w rękach Alonso a przede wszystkim bolidu i innych. Myślę, że chyba każdy zespół tak by postąpił w tej sytuacji.

Przejdź do wpisu Massa ukarany

avatar
Juvefan

17.11.2012 21:21

0

jest jakiś zapis w regulaminie o takiej sytuacji ? o ile by go w takiej sytuacji przesunęli ? a jako że uwielbiam wymyślać coraz to swoje dziwne teorie, to jestem ciekaw czy też by na tę sytuację sie obejrzeli, gdyby Alonso był przed Markiem...

Przejdź do wpisu Webber może zostać ukarany

avatar
Juvefan

04.11.2012 16:19

0

Yeah! W końcu! Kimi wygrał, to ukoronowanie jego wspaniałego powrotu do F1. Co Schumacher sobie myśli patrząc na Icemana? ;) Vettel dzisiaj pojechał ŚWIETNIE, ale i tak widzę że są osoby które zwalają wszystko na SC. Ludzie! Do jasnej ciasnej, to nie jego wina, że tyle kierowców się rozbija. Co? Pewnie powiecie że to zostało zagrane pod Vettela. Mówię do tych osób oczywiście. Alonso też dzięki SC i awariom rywali wygrał w Valencii, ale ciiii... Dzisiejszy wyścig to kwitesencja F1. Cała trójka pokazała, że są obecnie najlepsi ze wszystkich. Dużo akcji, wyprzedzeń, kolizji i awarie. No było dziś po prostu wszystko. Kimi pojechał kapitalnie, akurat trafił mu się bezalkoholowy... Raikkonen, Alonso i Vettel zapisują wspaniałe karty w historii F1. To są legendy. Co do Hamiltona. Już chyba każdy wie, dlaczego odchodzi z tego McLarena. Do nich wędruje tytuł przegranych. Hamilton jest jak Raikkonen za czasów jazdy dla stajni z Woking. Awarie i błędy zespołu przekreśliły jego szanse. Dopiero na czwartym miejscu bo na trzecim kolizje (Maldonado, niezawiniona przez LH) są jego błędy. A Button znowu pojechał nijak, nie widzę go w roli lidera teamu, nawet rok temu nie był genialny tylko miał przebłyski, to wszystko. A o Webberze to już nie wspomnę. Kończąc. Kimi wygrał zasłużenie, Alonso pojechał dobrze, a co do Vettela, to ja nie wiem co on jeszcze musiałby zrobić by zamknąć japy tym wszystkim jego "fanom", których nic nie cieszy bardziej jak jego nieszczęście i ciągle życzą mu wszystkiego najgorszego. I nie mówię tego bo jestem jego fanem bo nie jestem.

Przejdź do wpisu Raikkonen wygrywa w Abu Zabi!

avatar
Juvefan

03.11.2012 20:28

0

@56 - no ale też wykonał kilka fajnych manewrów wyprzedzania, choć żaden nie przebije akcji Kimi&Schumi na Eau Rouge :) Fakt faktem, to dla Vettela będzie prawdziwy egzamin, być może najtrudniejszy w karierze. Jeśli mu podoła to znaczy że zasługuje na to by nazywać go mistrzem. Kara bardzo surowa. Szkoda, że kierowca musi płacić za idiotyzm swojego zespołu, bo tylko tak można nazwać takie zaniedbanie i brak profesjonalizmu. Myślę, że na przyszły rok FIA powinna zrobić coś w tym kierunku. I żeby było jasne, nie jestem fanem Vettela.

Przejdź do wpisu Vettel zdyskwalifikowany

avatar
Juvefan

03.11.2012 20:15

0

@33 - no nie przesadzałbym ze stwierdzeniem, że Vettel nie umie się ścigać. Owszem to nie jest jego mocna strona, ale wyścig w Belgii pokazał że coś tam jednak potrafi, podobnie było chyba w Australii. Kara zasłużona. Skoro Lewis ją dostał to Vettel też musiał. Gdyby nie ta kara to prawdopodobnie Lewis wciąż liczyłby się w walce o tytuł bo tam stracił bardzo dużo punktów. Hamilton jest dla mnie murowanym faworytem do wygranej a walka o pozostałe miejsce na podium rozstrzygnie się miedzy Kimim, Webberem, Alonso i Buttonem. Myślę, że Vettel dostanie się do 10tki, ale na więcej niż 7-8 miejsce to szans mu nie daje.

Przejdź do wpisu Vettel zdyskwalifikowany

avatar
Juvefan

02.11.2012 20:18

0

@Aktimelek - Złomem?! O czym Ty mówisz? Złomem można nazwać bolidy trzech "najlepszych" teamów w F1, ale Ferrari ? Drugi zespół pod względem osiągów i punktów w klasyfikacji ? Sory, ale to mnie tak w oczy walnęło, że nie mogłem wytrzymać. Krew mnie zalewa jak widzę takie opinie. Ile razy już czytałem: Alonso jest genialny, a bolid jest ble itp. Te gloryfikowanie Hiszpana już jest tak denerwujące, że aż się coś robi. Dla porównania tylko to dodaje, nie jestem fanem Vettela. VET w Belgii z 13 na 2, były wpisy, że to dzięki bolidowi nie zważając na to jakie manewry wykonywał. ALO w Valencii z 11 na 2, albo na Monzy z 10 na 3 - wspaniały kierowca, wyciska więcej niż fabryka dała. Podobne umniejszanie co niektórych widziałem wobec Kimiego po wyścigu w Bahrajnie. Jednak gdy chodzi o Alonso to wszystko zasługa jego i żadna zespołu. Myślałem, że ostatnio plusująca postawa Massy definitywnie zakończy gadanie bzdur, że bolid Ferrari to złom, ale chyba nie.

avatar
Juvefan

27.10.2012 16:04

0

Postawa Massy jest rzeczywiście plusowa, ale to jest dobry kierowca, każdy kto naprawdę lubi F1 powie to samo. Może gdyby w Ferrari kierowcy byli traktowani na równi to kto wie, kto wie... niczego nie sugeruję oczywiście, to tylko moje wypociny. Może i jestem przewrażliwiony, ale wypowiedź Alonso "Walczymy z Neweyem" jak dla mnie brzmi tak jakby umniejszał Vettelowi.

avatar
Juvefan

14.10.2012 13:20

0

@rafam - przeceniasz bolid Lotusa. Widać wyraźnie od 5 wyścigów, że ich samochód odstaje od Red Bulla, Ferrari i McL. Pod względem osiągów Lotus plasuje się na 4 miejscu, więc uważam że kierowcy wcale nie są słabi. Grosjean jest szybki, ale z resztą jest gorzej. Kimi jest najczęściej punktującym kierowcą w całej stawce. Gdyby rzeczywiście był przeciętny, nie zajmowałby 3 miejsca w klasyfikacji i nie miałby matematycznych szans na tytuł. Jedynie uznany za boga kierownicy Alonso i wciąż niedoceniany Vettel mają więcej wizyt na podium. Kimi to dowoziciel punktów? Nie zgadzam się. Wyciska z bolidu wszystko co się da, miał 2 lata przerwy, nie boi się twardej walki. Takie wyrażenie pasuje do np. Rosberga, Webbera, Heidfelda czy Barrichello.

avatar
Juvefan

29.09.2012 11:41

0

No zaskoczenie jest duże. Naprawdę. Nie wiem czy kierował się Lewis wybierając Mercedesa bo napewno nie względami sportowymi. McLaren zawsze gwarantował mu walkę o najwyższe pozycje, jest liderem zespołu (trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć iż to Lewis jest nr 1 pomimo, że McL wydaje się ich traktować na równi i nie ma żadnej niezdrowej rywalizacji), wszystko jest pod niego. Tymczasem on decyduje się odejść do przeciętnego zespołu, wydającego pierdyliard euro na nowe poprawki, które nigdy się nie sprawdzają, wynajmują najlepszych specjalistów, kolejnych sponsorów i ma żadnych efektów. A wszystko im gwarantuje jeden człowiek - Michael Schumacher. Po odejściu Schumiego pewnie odejdzie część sponsorów, bo to wszystko było dla niego. Nie wierzę, że Lewis jest w stanie pomóc w budowaniu dobrego bolidu w takim stopniu jak Red Baron. Sfrustrowany próżnym inwestowaniem koncern ze Stuttgartu, podobnie jak Toyota zdecyduje się odejść. Tak to ja widzę, nikt nie musi się z tym zgadzać, więc proszę oszczędźcie sobie pojazdów, jeśli macie odmienne zdanie. Prędzej bym sie spodziewał odejścia Buttona niż Hamiltona, bo nazwisko tego drugiego jest bardziej "hot" i szczerze mówiąc myślałem sobie, iż zażyczą sobie duetu Hamilton-Raikkonen, na czym team z Woking mógłby dużo zyskać. Pereza czeka życiowy egzamin czy podoła jemu i faktycznie jest wielkim talentem. Co do Lewisa to powiem tyle - KASA, KASA, KASA. Sory, że podchodzę do tego tak pesymistycznie, ale nie wróżę mu świetlanej przyszłości w Mercedesie.

avatar
Juvefan

28.09.2012 20:08

0

@5 - dzięki wielkie, zgaduję, że jesteś fanem ACM ;) Napisałbym więcej na ten temat, ale to nie jest dobre miejsce ;) @7 - zgadzam się. Też nie rozumiem tego wciskania na siłę F1 do Ameryki. Oni kochają Nascar, F1 nigdy się przebije ponad to. @8 - no wiemy dobrze, że kasa przede wszystkim, trzeba myśleć logicznie, ale pewnie Bernie ma kasy od ***** więc trochę dziwi mnie to jego podejście, zwłaszcza że te nowoczesne tory są beznadziejne. Myślę, że ludzie ze zdecydowanie większym entuzjazmem przyjęliby powrót torów typu Imola, A1 Ring, nawet Istanbul Park, a co dopiero takiego Jerez, Adelaide, Estoril, może też Magny Cours. No ale to już jest myślenie kompletnie abstrakcyjne :)

avatar
Juvefan

28.09.2012 18:56

0

20 wyścigów i zaledwie 6 w Europie... Fajnie, że jest dużo, ale obawiam się iż wkrótce będziemy musieli się żegnać z jakimś legendarnym torem z naszego kontynentu dla kolejnych Tilkodromów ultrabezpiecznych i szejków bo kasy nigdy za wiele. Zachcianki to już inna sprawa, ale chciałbym by F1 wróciła na Imolę i Turcji, może GP Hiszpanii przenieść do Walencji na tej samej zasadzie co GP Niemiec, i wywalić Abu Zabi i Indie bo one wydają mi się zupełnie zbędne i nieatrakcyjne.

avatar
Juvefan

23.09.2012 19:13

0

Kimi niby cały wyścig niewidoczny, ale punktuje na dobrym miejscu w bardzo przeciętnym bolidzie, bo trudno mi inaczej nazwać osiągi Lotusa przez cały weekend. I Kimi dalej jest na 3 miejscu. O tytule to nie ma co marzyć, ale miejsce na podium jest możliwe. Trzeba jednak trochę szczęścia, bo Lotus prezentuje sie na tle Red Bulla, McLarena i Ferrari coraz bardziej blado. Grosjean to jest ciekawy przypadek. Jeśli nie rozbije sie na pierwszym okrążeniu to dojedzie do mety na niezłym miejscu, gdyby tak częściej robił tylko... Myślę, że na Suzuce Lotusy powinny być wysoko. Mam cały czas nadzieję na wygraną Kimiego, jeśli w Japonii się nie uda to pozostaje Brazylia, bo tylko tam chyba jeszcze Lotusy są w stanie właczyc sie do rywalizacji o podium.

Przejdź do wpisu Zadowolenie w Lotusie

avatar
Juvefan

08.09.2012 15:19

0

no gratki dla McLarena. W końcu potencjał samochodu jest wykorzystywany w pełni. Nie widze innej opcji niż wygrana któregoś z kierowców, oraz dublet McLarena i fajnie byłoby zobaczyć wtedy miny tifosich jak Anglicy wygrywają na ich ziemi. Myślę, że jutro będzie walka o 1 miejsce pomiędzy McL, a o trzecie pomiędzy Vettelem, Massą i zapewne Alonso. Fajnie Di Resta, szkoda tylko tej kary, ale myśle że powinien zająć z 7-8 miejsce. U Kimiego nie oczekiwałem fajerwerków, ale 7 miejsce nie jest złym rezultatem. Choć 5 miejsce dla Lotusa to chyba max. Żeby stanąć na podium, wyścig musiałby bardzo korzystnie się ułożyć. Nie mam pojęcia co sądzić o oponożernych Mercedesach. Z jednej strony spodziewam się dobrej formy Schumiego, ale nie wiem jak opony to wytrzymają, i czy nie pogrzebią jego szans na nawet podium. Button i Hamilton wg mnie o zwycięstwo. Co do reszty to można się spodziewać wszystkiego. Moim faworytem do 3 miejsca jest chyba Vettel, ale fajnie będzie jeśli to miejsce zajmie Kimi albo Schumi. Nie chce widzieć Ferrari na podium.

avatar
Juvefan

02.09.2012 17:14

0

@Skoczek130 - nie boli nikogo ;) Ale takie gdybanie jest bez sensu. To tak jakby mówić: Gdyby Alonso jeździł w RedBullu przez ostatnie dwa lata, już w połowie roku byłby mistrzem świata. Jest jak jest. Robert to i tamto... On obecnie jest poza F1 i wciąż nie wyleczony. Prawdopodobnie już nie wróci, taka jest rzeczywistość. Nie ma żadnej gwarancji, że z Robertem osiągneliby więcej. Chyba ci co tak uważają, przeceniają bolid Lotusa. To nie jest najlepszy samochód. RedBull i McLaren są szybsze. Lotus to najwyżej poziom Ferrari

avatar
Juvefan

02.09.2012 17:00

0

miało być Skoczek nie nucreativ, sory, my bad :D

avatar
Juvefan

02.09.2012 16:55

0

@63 i 64 - o widzę , że już ktoś mi to wyjął z ust ;D

avatar
Juvefan

02.09.2012 16:54

0

@nucreativ - Nie powiem, że wiem lepiej. Spytam się tylko : Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski ?

avatar
Juvefan

02.09.2012 16:15

0

@Gzehoo92PL - Już nie doszukuj się tu jakichś for dla Schumachera, bo tak nie jest. Bolid Schumiego wówczas nie mógł ruszyć gdyż zgasł silnik, wówczas kierowca to sygnalizuje, Charlie przerywa procedurą startową i ją ponawia, ale na kolejnym okrążeniu i wyścig jest o to 1 okrążenie skrócony a Schumacher, bądź jakikolwiek inny kierowca będzie startował z pit lane. Pierwszy raz widzisz taki obrazek. Kobayashi nie sygnalizował problemów z ruszeniem miejsca, więc nie zgasł mu silnik. To że wydobywał się dym, może było z powodu dużej temperatury opon/hamulców. Oto cała filozofia. Co do wyścigu: Zasłużone zwycięstwo Buttona, fantastyczna jazda. Możliwe że złapał drugi oddech, myśle że na Monzy ma wszelkie podstawy by ten sukces powtórzyć. Ci co wątpili w umiejętności wyścigowe Vettela, muszą tym razem zejść na ziemię. Jechał naprawdę świetnie, gdyby nie nieudane kwalifikacje, to walczyłby może nawet o zwycięstwo. Jego wyprzedzenia na miejscu dawnego Bus Stopu to były naprawdę pierwsza klasa. Kimi zrobił co tylko mógł, a jego bolid dzisiaj po prostu nie był wystarczająco szybki. Miałem nadzieję, że wygra. Był moim faworytem, ale może innym razem. 2 lata przerwy, 12 wyścigów 6 podiów, to mówi samo za siebie. Jego walka z Schumacherem były ozdobą tego wyścigu i przypomnienia dawnych lat. Jego manewr na Eau Rouge zapachniał mi tą samą akcję z 2004 roku ;D Dobra postawa ToroRosso i przede wszystkim Force India, ale postęp tych drugich nie powinien dziwić bo tor im ten bardzo odpowiada. Schumacher pojechał dobrze, pokazał że potrafi się ścigać, ale z tym bolidem co pożera po prostu opony to nie mógł więcej ugrać. Mimo to wyścig na +. O kolizji mówić nie będę bo chyba już wszystko zostało powiedziane. Mogę tylko dodać, że takie wypadki to właśnie piękno tego toru i m.in: jest on moim ulubionym.

avatar
Juvefan

30.07.2012 10:03

0

@BLOO - Nie zapominaj, że Grosjean regularnie dostaje baty od Kimiego w wyścigu ;D Za kwalifikacje punktów się nie dostaje. Kimi to typowy racer, dlatego pewnie w qualach jeździ troche gorzej. Do tego miał dwuletnią przerwę a mimo to nie stracił swojej szybkości. Romek owszem też jest bardzo szybki, ale jeszcze brakuje mu doświadczenia. Kimi go jednak przewyższa. I uważam, że wcale nie jest przesadą stawianie go na równi z Alonso i Hamiltonem. ALO, HAM I RAI to najlepsi kierowcy w stawce przy bardzo podobnym poziomie. Mnie za to denerwuje fapanie sie nad Alonso. Jest naprawde dobry, ale nie róbmy z niego nadczłowieka.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu