WIADOMOŚCI

Rywale postraszyli McLarena w czasówce, ale to Piastri wywalczył pole position
Rywale postraszyli McLarena w czasówce, ale to Piastri wywalczył pole position © Pirelli

Kierowca z Melbourne nie zawiódł McLarena i wywalczył pierwsze dla zespołu na bahrańskim torze pole position. Przewaga Pomarańczowych nie okazała się jednak taka duża jak wskazywały na to treningi. Dobitnie świadczyło o tym dopiero 6. miejsce Lando Norrisa, który przegrał m.in. z Pierre'em Gasly'm. Czołową trójkę uzupełnili George Russell oraz Charles Leclerc.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Już po zmroku i w charakterystycznych warunkach dla bahrańskiego obiektu stawka przystąpiła do walki o pole position. Chociaż miała zdecydowanego faworyta w postaci McLarena, trudności z przegrzewającym się ogumieniem nawet na jednym kółku sugerowały parę niespodziewanych rozstrzygnięć.

Temperatury powietrza oraz nawierzchni oczywiście naturalnie zmalały w porównaniu do 3. treningu. Ta pierwsza wynosiła 26 stopni Celsjusza, natomiast druga 31. Zdarzały się także siliniejsze podmuchy wiatru, wynoszące ponad 3,5 m/s.

Q1: Red Bull ratuje się z tarapatów, obiecujące Alpine, odpadnięcie Albona

Po zapaleniu się zielonego światła w alei serwisowej nie zrobiło się od razu kolorowo na arenie zmagań. Natychmiastowo wyjechali jedynie zawodnicy Astona Martina oraz Nico Hulkenberg. To właśnie ta trójka jako pierwsza pokonała pomiarowe okrążenie, przy czym czas Lance'a Strolla został skasowany z powodu złamania limitów toru w zakręcie nr 13.

Gdy kolejni kierowcy zaczęli meldować się na torze, kamery telewizyjne uchwyciły intensywne prace w bolidzie Estebana Ocona. Francuz dopiero po 8 minutach opuścił swój garaż. W tym czasie obaj przedstawiciele Red Bulla wyjechali za szeroko w ostatnim zakręcie. Z tego powodu przed kluczowymi przejazdami znajdowali się w strefie zagrożenia.


Jeśli chodzi o najlepsze czasy, tutaj swoją robotę wykonali reprezentanci McLarena w kolejności Lando Norris i Oscar Piastri. Biorąc pod uwagę różnice z treningów, niewiele tracił do nich 3. Charles Leclerc, który od Australijczyka był wolniejszy o 0,062 sekundy. Nieźle wyglądało też tempo Alpine. Obaj kierowcy tego zespołu znaleźli się w czołowej dziesiątce.

Z ogromnych tarapatów w samej końcówce uratowali się reprezentanci Red Bulla, choć w przypadku Maxa Verstappena przez chwilę stało to pod znakiem zapytania. Ze strony sędziów pojawił się bowiem komunikat o skasowaniu ostatniego okrążenia Holendra z powodu szerokiego wyjazdu przed linią mety. Chwilę później okazało się, że był to błąd systemu i do anulowania wyniku nie doszło.

Z kwalifikacjami na tym etapie pożegnali się: Alex Albon, Liam Lawson, Gabriel Bortoleto, Stroll oraz Oliver Bearman. W przypadku zawodnika Racing Bulls przyczyniły się do tego kłopoty z systemem DRS. Z kolei zawodnik Williamsa po raz pierwszy w tym sezonie odpadł w czasówce w Q1.

Q2: awans Tsunody, świetny wynik Gasly'ego, kraksa Ocona

Zanim kierowcy ustanowili pierwsze pomiarowe rezultaty, potężną kraksę w zakręcie nr 3 zaliczył Ocon, który obrócił się po najeździe na tarki. Wymusiło to oczywiście wywieszenie czerwonej flagi i powrót reszty stawki do boksów.


Po powrocie do rywalizacji swoje znowu zaczęli robić przedstawiciele McLarena. Tym razem to jednak Piastri wyprzedzał Norrisa, a strata Leclerca była już znacznie większa niż w Q1. Okrążenia znowu nie poskładał Verstappen, który szybciej zjechał do boksu. W międzyczasie sędziowie poinformowali o śledztwie ws. zawodników Mercedesa i przedwczesnego opuszczenia garaży.

W samej końcówce rozstrzygnęły się losy awansów do kwalifikacyjnego finału i "mały sukces" zapisał na swoim koncie Red Bull, któremu po raz pierwszy w 2025 roku udało się to zrobić dwoma bolidami. Należy jednak podkreślić, że do pokonania Yukiego Tsunody Jackowi Doohanowi zabrakło jedynie 0,017 sekundy.

Za Australijczykiem uplasowali się kolejno: Isack Hadjar, Fernando Alonso i Ocon. Odpadł też Hulkenberg, któremu z opóźnieniem skasowano czas z Q1, w związku z czym przegrał też z Albonem. W finale zameldowali się natomiast Carlos Sainz oraz Pierre Gasly. W samej końcówce zawodnik Alpine zrobił na tyle dobre okrążenie, że był bliski wyprzedzenia duetu McLarena.

Q3: Piastri z pole position, rozczarowujące wyniki Norrisa i Verstappena

Kwalifikacyjny finał od mocnego uderzenia rozpoczął George Russell, który aż o sekundę wyprzedził przedstawicieli Ferrari. Wynik ten okazał się nawet problemem dla McLarena prowadzonego przez Norrisa, który o 0,032 sekundy przegrał ze swoim rodakiem. Dwójkę tę wyprzedził jednak Piastri z czasem 1:30.233. Obaj zawodnicy McLarena wyjechali jednak na używanym komplecie opon.


Sporo zaskoczenia wywołał też wynik bezpośredniego starcia Verstappena i Tsunody. Japończyk zrobił bowiem zdecydowanie lepsze kółko od swojego partnera, który mocno narzekał na pracę hamulców. Sędziowie poinformowali też o anulowaniu rezultatów Lewisa Hamiltona i Andrei Kimiego Antonellego z powodu przekroczenia granic toru odpowiednio w zakręcie nr 13 oraz 17.

Młodszy z tej dwójki znakomicie poradził sobie z presją w samej końcówce i przez moment znajdował się nawet na prowadzeniu. Błyskawicznie jego wynik przebili jednak Russell oraz Leclerc, którzy oczekiwali na okrążenia McLarenów. Kibiców Pomarańczowych nie zawiódł Piastri, który o 0,168 sekundy wyprzedził kierowcę Mercedesa i wywalczył 2. w karierze pole position.

Dobrego okrążenia nie udało się z kolei złożyć Norrisowi, który już w pierwszym zakręcie złapał niemały uślizg. Finalnie zmagania zakończył dopiero na 6. miejscu, przegrywając nawet z Gasly'm. Za plecami Brytyjczyka znalazł się dopiero Verstappen, który finalnie o blisko 0,9 sekundy wyprzedził Tsunodę. Między nimi zdołali wskoczyć Sainz oraz Hamilton.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń
1

Oscar Piastri

McLaren

1:29.841 15
2

George Russell

Mercedes

1:30.009 20
3

Charles Leclerc

Ferrari

1:30.175 16
4

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:30.213 20
5

Pierre Gasly

Alpine

1:30.216 19
6

Lando Norris

McLaren

1:30.267 18
7

Max Verstappen

Red Bull

1:30.423 17
8

Carlos Sainz

Williams

1:30.680 19
9

Lewis Hamilton

Ferrari

1:30.772 18
10

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:31.303 17
11

Jack Doohan

Alpine

1:31.245 13
12

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:31.271 12
13

Fernando Alonso

Aston Martin

1:31.886 15
14

Esteban Ocon

Haas

-:--.--- 8
15

Alexander Albon

Williams

1:32.040 6
16

Nico Hulkenberg

Sauber

1:32.067 17
17

Liam Lawson

Racing Bulls

1:32.165 6
18

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:32.186 6
19

Lance Stroll

Aston Martin

1:32.283 9
20

Oliver Bearman

Haas

1:32.373 6
# Kierowca Czas Opony
1

Lando Norris

McLaren

1:31.107
S
2

Lewis Hamilton

Ferrari

1:31.219
S
3

Max Verstappen

Red Bull

1:31.303
S
4

Oscar Piastri

McLaren

1:31.392
S
5

Jack Doohan

Alpine

1:31.414
S
6

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:31.415
S
7

Charles Leclerc

Ferrari

1:31.454
S
8

Pierre Gasly

Alpine

1:31.462
S
9

George Russell

Mercedes

1:31.494
S
10

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:31.591
S
11

Carlos Sainz

Williams

1:31.591
S
12

Esteban Ocon

Haas

1:31.594
S
13

Fernando Alonso

Aston Martin

1:31.634
S
14

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:31.751
S
15

Alexander Albon

Williams

1:32.040
S
16

Nico Hulkenberg

Sauber

-:--.---
S
17

Liam Lawson

Racing Bulls

1:32.165
S
18

Gabriel Bortoleto

Sauber

1:32.186
S
19

Lance Stroll

Aston Martin

1:32.283
S
20

Oliver Bearman

Haas

1:32.373
S
# Kierowca Czas Opony
1

Oscar Piastri

McLaren

1:30.454
S
2

Lando Norris

McLaren

1:30.560
S
3

Pierre Gasly

Alpine

1:30.643
S
4

George Russell

Mercedes

1:30.664
S
5

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:30.716
S
6

Charles Leclerc

Ferrari

1:30.724
S
7

Carlos Sainz

Williams

1:30.844
S
8

Lewis Hamilton

Ferrari

1:31.009
S
9

Max Verstappen

Red Bull

1:31.019
S
10

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:31.228
S
11

Jack Doohan

Alpine

1:31.245
S
12

Isack Hadjar

Racing Bulls

1:31.271
S
13

Fernando Alonso

Aston Martin

1:31.886
S
14

Esteban Ocon

Haas

-:--.---
S
15

Nico Hulkenberg

Sauber

-:--.---
S
# Kierowca Czas Opony
1

Oscar Piastri

McLaren

1:29.841
S
2

George Russell

Mercedes

1:30.009
S
3

Charles Leclerc

Ferrari

1:30.175
S
4

Andrea Kimi Antonelli

Mercedes

1:30.213
S
5

Pierre Gasly

Alpine

1:30.216
S
6

Lando Norris

McLaren

1:30.267
S
7

Max Verstappen

Red Bull

1:30.423
S
8

Carlos Sainz

Williams

1:30.680
S
9

Lewis Hamilton

Ferrari

1:30.772
S
10

Yuki Tsunoda

Red Bull

1:31.303
S
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

21 KOMENTARZY
avatar
tysu

12.04.2025 19:34

3

0

Piastri droga po mistrza :)


avatar
Jacko

12.04.2025 19:35

1

16

Odechciewa się oglądać tego cyrku... Znowu Miszcza ciągną za uszy...


avatar
kiwiknick

12.04.2025 19:37

0

@Jacko  przecież Oscar nie jest mistrzem!


avatar
TZ4Z

12.04.2025 19:38 zmodyfikowany

3

0

@Jacko  przecież było wspomniane, że to błąd systemu. Nie słuchałeś?🤦😑


avatar
Raistoppen!

12.04.2025 19:39 zmodyfikowany

0

komentarz usunięty


avatar
TZ4Z

12.04.2025 19:49

3

1

Brawa dla Piastriego za PP! Staje sie bardzo poważnym kandydatem do mistorzostwa. Widać bardzo duży progres względem poprzedniego roku. Prezentuje jak na razie głównie czysto lepsze tempo od Norrisa (w każdym wyścigu, w  kwalifikacjach jedynie Norris czysto szybszy był w Australii). Redbull nie za dobrze, ale chociaż pozytyw taki, że pierwszy raz w tym sezonie obaj kierowcy w Q3. Mam nadzieję, że w wyścigu będzie lepiej, ale nie wygląda to optymistycznie. Zobaczymy z co będzie dalej. 

A, i przepraszam za tą kłótnie z Litwakiem. Biorę na siebie winę i postaram się już więcej nie dawać tak prowokować i pisać tak. Chce bardzo, aby na tym forum były tylko kulturalne dyskusje, nie wiem, ci wtedy we mnie wstąpiło... On moim zdaniem przesadził z opinią i cóż, bardziej uderzyło wtedy mnie to, że zaatakował (tak to odebrałem) moją rodzinę. I to spowodowało u mnie taką reakcję, nie potrzebnie się dałem... Jeszcze coś pozostało, że czasami zbyt latwo wybucham, ale jest coraz lepiej i obiecuje, że postaram sie, aby sie to nie powtórzyło następnym razem. Jeszcze raz przepraszam wszystkich 😟


avatar
TZ4Z

12.04.2025 19:52

4

1

 I tez również postaram sie trochę łagodniej pisać do tych, którzy uważają RBR za wiadomo co. Na moje oko to większość krytyki i hejtu RBR to propaganda brytyjska, jednak bardziej poszanuje i żadnych zbyt surowych osądów. Krótka dyskusja i koniec. Każdy ma swój świat i zdanie. Dla mnie jest tak, a dla innych tak. 

Oby teraz za słowami moimi poszły moje czyny. Myślę, że jest znacznie lepiej, że mam większy dystans do wszystkiego, itd.


avatar
Danielson92

12.04.2025 20:06

2

8

@TZ4Z

Standardowa gadka , że propaganda brytyjska. Dla mnie np niechęć do Red Bulla nie ma nic wspólnego z tym. Takie osoby jak Marko czy stary Verstappen to czynniki które zniechęcają ludzi do tego zespołu no i bucowate zachowanie  młodego Verstappena. Do tego złotousty Horner .Zresztą ja już za czasów  narcyza Vettela i tego co robili z  Webberem ich nie trawiłem. I patrząc na to co robią młodymi kierowcami nie można dziwić się, że coraz więcej ludzi ich zaczyna nie lubić .

Co do kwalifikacji to Norris znów się posypał. Ten gość nie potrafi zaliczyć czystego weekendu. Presja że strony Piastriego go zjada. Oscar jutro powinien wygrać. Jeśli obroni się na starcie to raczej zwycięstwo będzie jego. 

Zastanawiają  mnie coraz słabsze osiągi Hamiltona. Im dalej w sezon tym Lewis coraz dalej za Leclerckiem. Może jest za dużo kombinacji z samochodem i nie przynosi to efektów. 


avatar
kiwiknick

12.04.2025 20:18

2

1

@Danielson92  czy ty wiesz co to znaczy narcyz?

Lewis jest takim trochę narcyzem ale Vettel napewno nie :-)


avatar
Danielson92

12.04.2025 20:31

0

1

@kiwiknick

 

Mówię o.wczesnym Vettelu z początków kariery. Może trochę zagalopowałem się z tym określeniem. Jednak Seba nie trawiłem za czasów Red Bulla. Chociaż nie do tego stopnia co Maxa. 


avatar
TZ4Z

12.04.2025 20:28 zmodyfikowany

0

1

@Danielson92  Marko i Stary Verstappen owszem, powinni odejść, ale młody Ver to nie buc jak dla mnie, na jakiego sie go kreuje, brytole z niego zrobili buca. Vettel narcyz? Na pewno nie. Verstappen może kiedyś narcyzem był, raczej na pewno, ale już mu wg. mnie przeszło. I te sabotowanie Webbera i inmych, młodych, to też wyolbrzymienie moim zdaniem przez wiadomo kogo. Nie widziałem, jakoby tak było. Ale każdy myśli i widzi inaczej, ja tak, a ty tak. To nie żadna gadka, tylko odczucia, jak to widzę. I tez nie widzę tej coraz większej niechęci do RBR. Moim zdaniem głównym czynnikiem, dla którego ludzie nienawidzą Redbulla, to brytyjska propaganda. Nie będę narzucał, ani atakował twojego punktu widzenia, mam nadzieję, że ty tak samo mój poszanujesz, w co wierzę, bo wiem, że kulturalny jesteś. Koniec wybuchowości w moim przypadku mam nadzieję, teraz tylko kultutarlna wymiana, bez wybuchu. Poprostu tak widzę, takie są moje obserwacje i ich nie zmienisz, tak samo jak ja twoich nie zmienię.


A co do Hamiltona, no to dziwne bardzo, podłoga nie pomogła, niby stary i kwalifikacjach wolniejszy znacznie, niż kiedyś, w wyścigu będzie na pewno lepszy, ale 0,6 s do Lec to dużo. Zobaczymy, co dalej będzie. Hamiltona na pewno stać na więcej, jak na razie ostatecznie ciężko mi stwierdzić, czy sabotaż w Mercu był, czy to wymówka była. Myślałem, że szybko sie dowiem, ale jeszcze nie.


avatar
Danielson92

12.04.2025 20:58

1

1

@TZ4Z 

Aż miło przeczytać takie komentarze kulturalne z poszanowaniem innych rozmówców:-) 

Co do Maxa na pewno nie zmienię zdania.  Przypomnijmy sobie np ubiegłoroczne GP Węgier czy Brazylii 2022 ... Już pomijam inne sytuacje i jego starcia z kierowcami na torze czy poza torem. Zresztą musielibyśmy się cofnąć do początków jego kariery. Do tego jak był pobłażliwie traktowany przez sedziow i zawsze faworyzowany przez szefostwo Red Bulla. Chodzi mi o takie sytuacje gdzie np rozwalał Ricciardo ale jakoś nigdy za to po głowie nie dostawał.Ale nie chcę rozwijać tych tematów  dalej bo zaraz paru delikwentów mnie tu zwyzywa od hejterow itp. Co prawda nie znoszę Holendra ale szanuje go jako kierowcę. Bo niestety w tej chwili nikt nie ma do niego podjazdu. Chociaż chciałbym zobaczyć go w innym aucie nie budowanym tylko pod niego. Np wsiada do Ferrari czy Mercedesa i jak wygląda na tle partnera . Czuje że byłby szybki ale nie miażdżyłby tak jak w Red Bullu.

 Ogólnie nie kibicowałem nigdy takim gościom jak Verstappen czy Hamilton i Vettel z początku kariery. Chociaż czym dłużej trwają lub trwały kariery dwóch ostatnich to zmieniłem swoję podejście do nich i nawet ich polubiłem bo i oni przez te lata się zmienili . 

Jeszcze raz podkreśle że dla mnie to Red Bull jest sam sobie winien a nie brytole. Jak ktoś ma swój rozum to nie da sobie wmówić tego czy owego. Czy to Brytyjczy kasują Josovi czy Marko wygadywac różne bzdury. Myślisz że to co się działo na początku ubiegłego roku przyniosło chlubę Red Bullowi. 


avatar
Vendeur

12.04.2025 23:59

1

4

@TZ4Z

  

Tak, tak, z Maxa "brytole zrobili buca"... Ale brednie. Nie jestem brytolem, nie wiem, co piszą i nie interesuje mnie. Max jest totalnym bucem i chamem i pokazuje to od początku kariery. Nic w tej materii się nie zmieniło.


avatar
AntyFanMclaren

12.04.2025 20:13

2

6

Piastri to nie jest materiał na mistrza tak jak i Norris za słaby mental 

Jutro max i Norris start obok siebie będą startować będzie ciekawie 

Co sobie myśli Hamilton … patrząc na Mercedesa 

Co do tego kto zostanie mistrzem świata w tym roku każdy oby nie Norris 


avatar
DanRicc

12.04.2025 21:09

5

0

@AntyFanMclaren

 

Jak wg Ciebie Piastri ma słaby mental, to nie chce wiedzieć kto w twoim odczuciu jest mocny psychicznie. 


Piastri to materiał na mistrza dwa razy większy niz Norris. 


Oby tylko nie padł ofiarą faworyzowania Lando.


avatar
Litwak

12.04.2025 20:26

0

1

Brawo Piastri!!! Bardzo kibicuje mu!! Mercedes mocny mega!! Ferrari kurde Hamilton wolny patrząc jak jeździ Mercedes,aż żal. 


avatar
michal395

12.04.2025 21:28

1

2

komentarz usunięty


avatar
michal395

12.04.2025 21:28

1

2

komentarz usunięty


avatar
kiwiknick

13.04.2025 00:08

1

0

komentarz nie został usunięty


avatar
Hydyne

13.04.2025 09:11

1

0

Macie bardzo słabe zasady typowania. Typowanie powinno być dozwolone do godziny przed wyścigiem. W sobotę nigdy nie mam czasu przysiąść a chętnie bym pograł z wami. Niedziela to jest właśnie dzień gdzie ma się więcej czasu na takie zabawy.


avatar
Fan Russell

13.04.2025 15:00

0

@Hydyne  Spacer to zdrowe o 18 jest pora oglądanie


avatar
Robur Kotwica

13.04.2025 10:40

0

Czyżby McLaren stawiał na nie tego kierowcę co trzeba?

ps. czy też macie problemy z logowaniem się na konto androidzie?


avatar
Fan Russell

13.04.2025 15:00

0

Brawo Russel oby tak dalej


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu