@alekjas  Nieważne jak zaczął, ważne jak skończył ;)

"by stać się najlepszym kierowcą F1, jakim mogę być" - każdy staje się najlepszym, jakim może być (przynajmniej według zainteresowanego). Swoją drogą Red Bull ma chyba niezły problem - Tsunoda się nie sprawdził, Lawson się nie sprawdził, Pereza pogonili (a poza ostatkami nie był taki zły) Hadjar...szkoda by go było zmarnować. Pewnie w maju Lindblad wskoczy za Hadjara, i będzie dalszy ciąg wymianek. 

Trochę szkoda mi Hadjara w RB, robi dobrą robotę w juniorskim teamie, nie chodzi nawet o Maxa, ale o zmianę ekipy, otoczenia. Lindblad, ok, do Visy, może być. Tsunoda out, ok, też jak najbardziej, bo siedzi i tak długo, a to raczej kierowca nierozwojowy. Kiedyś pisałem, jak Hadjar miał przyjść do F1, że fajnie będzie zobaczyć go razem z Tsunodą, bo obaj są "złośnikami", ale myślę (i tak myślałem wtedy), że jest on jednak wyżej niż Tsunoda. 

@skilder3000 - Ekhm...jeździ...ekhu...

PS Za dużo mają tych juniorów, i potem taki Aron siedzi i czeka (diabli wiedzą na co), Drugovich - już nie czeka chyba, poszedł do E bodaj, Theo Pourchaire - pamięta ktoś, niedawno zdobył tytuł w F2 - przepadli. Za to mamy Strolla, Colapinto (taki odpowiednik Sareganta, też miał długo szansę; taki De Vries już miał mniejszą), dziadki (a w zasadzie przystojni młodzieńcy, bliscy mi rocznikiem) jak Alonso czy Hamilton też siedzą już chyba z rozpędu. Ale - ich cyrk...

Chryste...On jest tak dobry, że ostatnio pomylił mi się z Estersonem, drugim talentem.

Absurd. Na pierwszym ujęciu w transmisji faktycznie można by stwierdzić, że oddał pozycję, ale w powtórce wyraźnie widać, że stracił kontrolę. Owszem, można pobawić się w spiskowe teorie, co by pokazała telemetria - jak u Pereza w Monako - ale czy warto iść tą drogą?

Chyba nie jest to dobry ruch. Nie na darmo jest powiedzenie "odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku" - tu może dojść do sytuacji jak z Binotto. Newey chyba już się tylko bawi, cokolwiek z tego projektu wyjdzie.

Pomalować wszystkie na czerwono, będą jeszcze szybsze! Szybsze, cięższe, większe. Mamy to!

@ekwador15  Tak z ciekawości dopytam - kilku, znaczy 4-5 pewnie - którzy to?

@Dawid-_F1  "Max Verstappen odpada z Q1, tak samo jak Tsunoda."

Nie udzielam się tu już, bo nie ma to sensu, zresztą widać jakie jest tu bagno (tak, czytam niektóre komentarze, ale przebić się przez ten rynsztok, to ciężkie zadanie). Chryste, typie, napisałeś chyba z 5 komentarzy, i za każdym razem wyskakujesz z tym, że Max nie wyszedł poza Q1, jak Tsunoda. Oceniasz jego dokonania, opierając się na ostatnich kwalifikacjach, zapominając o poprzednich latach. Jakbyś nie zauważył Verstappen ma cztery tytuły, wielokrotne zwycięstwa w wyścigu czy zdobywanie PP, a - przez Ciebie wzięty do porównania - Tsunoda...nie. O czym Ty w ogóle piszesz? Bo raz nie wyszedł poza Q1? Osobiście nie lubię Hulkenberga, ale miałbym go oceniać tylko za to jedno zdobyte podium? Po 15 latach? Przecież to absurd. Ktoś już wyżej pisał - kierowcy w trakcie sezonu wymieniają silniki i inne podzespoły, a jednak nie mamy co, dajmy na to, cztery-pięć wyścigów, wygranej z 18 miejsca. 

Co do Norrisa - obstawiam niestety jakieś zespołowo-papajowe TO wewnątrz. Pisatri nagle zmarniał, jakby uszło z niego powietrze, a Norris nagle zaczął się zachowywać nie jak rozkapryszone dziecko (krzyczące przez radio), bo być może powiedzieli mu, że i tak jest namaszczony. Dziwnie wygląda też prędkość Piastriego. Przez chwilę przestałem śledzić, ale tracił do Norrisa, a jednocześnie do mercedesa (tu właśnie nie pamiętam którego, bo na chwilę odszedłem). Podobnie było w Meksyku. Norris cały czas zwiększał przewagę, czyli bolid był szybki, a jednocześnie w tak samo (rzekomo) szybkim bolidzie Piastri nie mógł uporać się z mercedesami na długiej prostej. Norris w McL jakoś miał prędkość, a Pisatri w McL już nie, mimo że wcześniej miał. Papajowo dziwne.

@Vendeur  Aż musiałem na chwilę się zalogować, bo mam niezły ubaw z tego czytania :) Wypisałem się z tego "forum", bo poziom jest żenujący. Głównie przez takich jak Vandeur, czy innych , co siedzą tu od 10 czy więcej lat, i jedyne co robią, to pouczają innych. Siedzą jak te ropuchy, a jak ktoś coś napisze, i zachwieje tym - w ich mniemaniu -  "eksperckim" status quo, to atakują. I tyle. Nic mądrego nie mają do napisania, tylko sami pouczają. komentarze Vandeur w...nie wiem, 80% mają negatywy. Chłopie, ludzie nie chcą twojej pisaniny, obudź się. Przyłazisz i tylko "mamie mówiłeś". Elokwentne, nie ma co. I tak od 2008 roku :D A - jak sam napisałeś - F1 i tak nie oglądasz na żywo, tylko jakieś przewijane fragmenty powtórek. To po co tu siedzisz? 

Akurat padło na ciebie, ale tych "ekspertów" jest tu kilku, z 15 może, albo mniej. Masakra jaki tu jest poziom. Ktoś napisze, że coś tam myśli, to zlecą się forumowi znawcy (znawcy przez zasiedzenie, bo przecież jak ktoś jest tu od 2008 roku, a ja mam konto od lat dwóch, to wiadomo, że ja jestem amator, a ten drugi, to spec) i go wyprowadzą z błędu, bo on źle myśli, a oni wiedzą. Kupa śmiechu, naprawdę. Piszę to z premedytacją, żeby zobaczyć jak zareagujecie :) Swoją drogą, "forumowe elity" walczyły o przycisk "ignoruj". Skoro ojciec3d jest dla Vandeura takim wrzodem na...forum, to czemu go jeszcze nie zablokował, hę? :) Może wtedy nie byłoby co czytać?

Ok, starczy, to będzie moja weekendowa zabawa, a potem znowu out :D 

@tytus83  Dokładnie, oni tą zamianą zrobili gigantyczny smród. A żeby było śmieszniej, to Lando faktycznie odrabiał do Piastriego, i może i by go łyknął (szanse nawet były całkiem spore), ale ci zagrali tak beznadziejnie jak się tylko da.

@Danielson92  Nieźle popłynąłeś :D To nie jest moja argumentacja, tylko fakty :) Obejrzyj sobie końcówkę tego wyścigu - każdy może to zrobić, ustawiasz na 2-3 kółka do końca i oglądasz, też dałbyś radę. Piszesz teraz durnoty, bo wygrzebałeś "suchą statystykę", a nie wiesz / nie pamiętasz jak wyglądał wyścig. Ja włączyłem powtórkę, widziałem jak Hamilton zaczął nagle tracić. To, że nie masz dostępu do powtórek, nie znaczy że powinieneś pisać idiotyzmy :) Pisząc, że Hamilton z własnej woli oddał pozycję Bottasowi na ostatnim kółku, mając 8 sekund przewagi - no sorry chłopie, robisz z siebie pośmiewisko :D

"każdy kierowca w bolidzie drugim jeździ tak samo słabo"

"Nie będe odpowiadać durniom co mają problem"

Ja bym akurat wobec siebie nie był aż tak krytyczny, ale przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Ok, przeczytałeś, i dalej nie wiesz o co chodzi, bo tak naprawdę nie przeczytałeś, i się nad tym nie zastanowiłeś. Podpowiem, że chodzi o sytuację w zespole - Max vs Perez, Hamilton vs Botas, Piastri vs... dostrzegasz różnicę? Pewnie nie, bo "durniom co mają problem". No...

PS Hamilton w Chinach sam chciał przepuścić Leclerca, bo nie walczył o tytuł, grał zespołowo. Jakby miał 30 pkt. przewagi, wyglądałoby to inaczej.

@tytus83  Dlatego ja oglądam :) A dziś dały sporo frajdy, i w jednej i w drugiej serii (to co wychowanek Red Bulla w F2 dziś odstawiał, to była niezła szopka :)

@Vicente  Może Verstappen wie co robi grając w symulatory (w co on gra, w iRacing?) :) Jak tak dalej będzie, to zawody będą rozgrywane w takim systemie - taniej, wygodniej, bezpieczniej, mniej się zawodnik umęczy, a kasa może być taka sama, bo przecież topowi zawodnicy będą brać w tym udział. Że kibice nie przyniosą kasy na tor? To się postawi telebimy (i tak są, ale da się więcej), na środku rozbije namiot z 20-toma stanowiskami dla zawodników, a ludzie będą oglądać z trybun. Reszta oczywiście na takim F1TV czy innych. Mało tego, po wyścigu, albo przed, kierowcy mogą rozegrać turniej CoDa czy Tekkena - zawsze za taką chałturkę coś wpadnie dodatkowo. Gorzej jak zacznie padać, i im ten namiot...  

@kiwiknick  Powodzenia :) Zerknę jutro na tę patologię.

@johan24@johan24 Zakładam, że chodzi o to, że zgłosić się mógł ktoś na 21 dni przed ***, a teraz musi to zrobić na 49 dni przed. Czyli jak ktoś zgłosił się na niecały miesiąc przed ***, to po ***, bo termin upłynie na półtora miesiąca przed.  

W Williamsie mu poszło całkiem dobrze, ale nie wiadomo jak to będzie w Alpine. Może sie okazać, że "cwaniaczek" Briatore przestrzeli.

@giovanni paolo  "kibice w pompie mają walkę w środku stawki" - ja nie mam w pompie walki w środku stawki :) Chciałbym, żeby tytuł zgarnął Piastri (nie dlatego, że teraz wygrywa, mówiłem to już od zeszłego roku), albo Leclerc (dobra...). Nie chcę już Hamiltona, Verstappena, a Norrisa nie specjalnie darzę jakimś szacunkiem (takim wyścigowym ;) A wyścigi, w których niewiele się dzieje na czele stawki, ale były urozmaicane walką o ten przysłowiowy jeden punkcik, nagle tym kibicom się podobają. Zawsze wychodziłem z założenia, że najwyższe "cele" wcale nie są bardziej widowiskowe od tych trochę niżej (stawka dla biorących udział owszem, ale dla oglądającego? nie). Hamilton w Mercedesie odjeżdżał wszystkim, a ludzie oglądali walkę o 5, 7, czy 14 miejsce, bo tam coś się działo.

@belzebub  No to właśnie o tym napisałem :) Zobaczymy czy Williams będzie się polepszał, ale jak patrzymy na Albona...i w domyśle zostawiłem, bo widać, że idzie mu dobrze (jest najwyżej poza topową czwórką). Niestety w piśmie nie ma tej sugestii jak w wymowie - można powiedzieć "no ładnie", ale zaakcentować to tak, że ktoś zrozumie to jako faktycznie, że coś nam się podoba, albo "no ładnie", w sensie "nieźle się spaprało". Także tego :)

Trochę cyrku zrobili z tymi zamiankami, ale komentarz Hamiltona czy chcą, żeby przepuścił też Sainza był całkiem zabawny 😄

Coraz słabiej zaczyna wyglądać ten projekt pt. Aston Martin. Rozumiem, że przeznaczyli środki na kolejny sezon, ale tu jest coraz gorzej. Nie wiadomo czy Newey jeszcze stworzy tak dobry projekt jak poprzednio, Alonso chyba już się wypalił, i nie widzę żeby miał być liderem, a Stroll...to Stroll. Może jakby Verstappen tam przeszedł (o czym niektórzy przebąkują), ale też nie wiadomo, co by z tego było.

"Tylko nieco bardziej zwodowany z decyzji sędziowskich może być Charles Leclerc" - w takich warunkach to ja się wcale nie dziwię, że "zwodował" się na bandę :)

"czterokątny mistrz świata"? :)

@giovanni paolo  "w rzeczywistości można być o pół metra z tyłu, ale wystarczy być po wewnętrznej" - problem w tym, że kierowca od wewnętrznej (odnosząc się do ostatniego przypadku, to Piastri) nawet jak jest na "poziomie lusterka" Verstappena, to wchodząc w zakręt mieści się w jego obrębie. Kierowca od zewnętrznej (w tym przypadku Verstappen) nawet jakby był odrobinę z przodu (choć nie był), to tylko i wyłącznie ze względu na opóźnione hamowanie, w sensie walenie tak, że i tak się nie zmieści, ważne że jest z przodu przed zakrętem. Oczywiście działa to tylko wtedy, kiedy można wyjechać poza tor, tam gdzie są bandy, nikt nie chce za wszelką cenę być o te pół metra z przodu, bo i tak nie wyhamuje, a uciekać nie ma gdzie.

PS A że wytyczne są jakie są, w dodatku tajne, dodaje do tego kolejne niepotrzebne teorie. Absurd, my jako widzowie, nie wiemy nawet na jakich zasadach kierowcy się ścigają :) Wiemy, że wygrywa pierwszy, który dojedzie do mety, ale różne przepisy, kary i inne bzdury są niejasne. Jakby ktoś oglądał piłkę nożną, i wiedział, że trzeba ją umieścić w bramce przeciwnika, ale w sumie nie wiadomo jakie są zasady :)