WIADOMOŚCI

Wolff: to nie był błąd strategiczny, a świadome ryzyko, aby walczyć o zwycięstwo
Wolff: to nie był błąd strategiczny, a świadome ryzyko, aby walczyć o zwycięstwo
Zespół Mercedesa zaprzecza jakoby popełnił błąd strategiczny podczas dzisiejszego wyścigu, ale przyznaje, że świadomie podjął ryzyko, aby spróbować powalczyć o coś więcej niż tylko bezpieczny wynik.
baner_rbr_v3.jpg

Toto Wolff po GP Holandii musiał się gęsto tłumaczyć nie tylko przed rozżalonym Lewisem Hamiltonem, ale również przed dziennikarzami z decyzji zespołu o pozostawieniu Brytyjczyka na torze podczas okresu neutralizacji po tym jak na torze zatrzymał się Valtteri Bottas.

Czołówka wyścigu w tym Max Verstappen i George Russell zostali ściągnięci przez swoje ekipy po miękkie zestawy opony na końcówkę wyścigu.

Lewis Hamilton w ten sposób zachował podczas restartu prowadzenie w wyścigu, ale stracił je zaraz po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Kolejno wyprzedzali go Verstappen, Russell i Leclerc. Brytyjczyk ostatecznie finiszował na czwartym miejscu głośno narzekając na strategię swojej ekipy przez radio.

Toto Wolff rozmawiał na ten temat z Hamiltonem, ale twierdzi, że nie był to błąd a po prostu ryzykowana strategia, która miała umożliwić mu walkę o zwycięstwo.

"Kierowca przeżywa duże emocje w kokpicie. Jesteś tak blisko walki o zwycięstwo a za chwilę jesteś połknięty. Jasne jest, że w takim wypadku wychodzą emocje" tłumaczył Wolff dla Sky F1. "Kierowca siedzący w kokpicie jest sam i nie widzi tego co się dzieje na torze. Dyskutowaliśmy ten moment i zadaliśmy sobie pytanie czy podejmujemy ryzyko, aby wygrać wyścig? Tak, podejmujemy."

"Miał opony, które miały raptem pięć okrążeń. To był średnia mieszanka. Utrzymanie pozycji stanowiło dobrą decyzję. Ostatecznie nie wyszło, ale wolę podjąć ryzyko walki o zwycięstwo dla Lewisa niż bezpieczną walkę o drugie i trzecie miejsce."

"Lewis był z przodu, więc takie decyzje zawsze zajmują nieco więcej czasu. Można zrobić dwie rzeczy. Możesz ściągnąć Lewisa i stracić pozycję na torze przeciwko Verstappenowi i można zostawić George w malinach. Można też ściągnąć obu i obu zrujnować wyścig. Tak więc warto było podjąć ryzyko."

"Gdybyśmy zostawali obydwu na torze, obaj mieliby starsze opony, ale to zapewniłoby nam drugie i trzecie miejsce, a nie mielibyśmy szansy powalczyć o zwycięstwo z Lewisem."

Wolff nie wierzy, że ściągnięcie obu kierowców po miękkie opony pozwoliłoby Hamiltonowi walczyć o zwycięstwo, gdyż w taki sposób podczas restartu znalazłby się za Verstappenem.

"Uważam, że Red Bull posiada dużą przewagę prędkości na prostych, tak więc jadąc na tych samych oponach nie mielibyśmy szansy wygrać z nimi. Myślę, że możemy patrzeć na pozytywną stronę tego wszystkiego i o tym dyskutowałem z Lewisem. Mamy znacznie więcej pozytywnych wniosków po wyścigu."

"Oczywiście drugie i czwarte miejsce jest rozczarowujące, ale czuliśmy, że mamy dobre auto tutaj. To najważniejsze i w naszej sytuacji musimy podejmować ryzyko."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
Tomek_VR4

04.09.2022 19:49

0

Powtórka z Abu Dhabi


avatar
hubos21

04.09.2022 19:52

0

@2 Tylko nie ma na kogo winy zrzucić


avatar
MacQ

04.09.2022 19:52

0

Lewis to, Lewis tamto. Chryste Panie, macie w zespole jeszcze jednego, młodego i perspektywicznego chłopaka, który potrafi myśleć strategicznie, a którego (i przy okazji siebie) nasz sfochowany mistrz o mało co nie wykosił z wyścigu za naruszenie majestatu. Może warto zacząć poświęcać mu nieco więcej uwagi, bo póki co Russell robi w zespole jako piąte koło u wozu.


avatar
SpookyF1

04.09.2022 19:59

0

1. Na tym torze ciężko się wyprzedza. Choć mieliśmy kilka ciekawych manewrów w nieoczywistych miejscach. 2. Lewis miał świeże opony. 3. Faktycznie tempo RB było o wiele lepsze. 4. Mercedes i tak nie miał z RB szans na prostych, co widać było np przy restarcie. Lewis zostawił Maxa z tyłu, a ten mimo braku DRS szybko go dogonił na prostej i wyprzedził. Lewis i tak nie miał szans na wygraną, z powodu safety carów. Jakby nie one to ta strategia na 1 pit stop mogła mu dać zwycięstwo. Jestem zdziwiony, że na takim torze i na świeżych oponach lewis tak szybko spadł na 4 miejsce. Uważam, że strategia była dobra. Jakby zmienił opony to skazałby się na 2-3 miejsce, z góry zrezygnowałby ze zwycięstwa. Nie zjeżdżając mógł teoretycznie spróbować obrony przed Maxem, ale tylko teoretycznie bo ta różnica prędkości na prostych była koszmarnie duża.


avatar
Andrzej369

04.09.2022 20:04

0

Mogłoby to zadziałać gdyby Russell też został na średnich oponach i przy restarcie mógłby kryć Hamiltona, ale młodszy z Brytyjczyków poprosił o zmianę opon na miękkie dzięki czemu dowiózł 2. miejsce.


avatar
kiwiknick

04.09.2022 20:07

0

Mogli mieć spokojnie dwa pudła.


avatar
giovanni paolo

04.09.2022 20:23

0

2. Nie ma na kogo? Pan jest bardzo naiwny. Kibice najbardziej tolerancyjnego kierowcy obwiniają Tsunodę, obwiniają panią strateg z Red Bulla, obwiniają Red Bulla, obwiniają Russella i obwiniają Wolffa. Wystarczy tylko chcieć. 4. Niby jest szansa, że strategia mogła dać wygraną ale polecam powrócić do zeszłorocznej Francji. Teraz Hamilton miałby opony twarde mające 40 okrążeń. Raczej możemy spodziewać jak to by się skończyło bez szczęśliwego samochodu bezpieczeństwa na ostatnich okrążeniach. 6. W ostatnich wyścigach to już nie jest jazda o minimalizowanie strat ale fiksacja na punkcie wygranej Hamiltona. Ostatnie trzy wyścigi, Węgry, Belgia i Holandia, przed każdym z nim i po każdym z nich przepowianado wygraną Hamiltona.


avatar
T0ny

04.09.2022 20:27

0

Grande strategia tym razem ze strony Mercedesa, chociaż Ferrari dzielnie walczyło pitstopami Sainza o miano klauna weekendu. Było widać po tym jak Verstappen łyknął Russela w jedno okrążenie, że nie ma żadnych szans na obronę. Max tylko wcisnął gaz i agregat Hondy zrobił swoje. Nawet DRS nie był do tego potrzebny.


avatar
Davien 78

04.09.2022 20:28

0

Frytku gdzie teraz jesteś? To usiłowałem ci wytłumaczyć. Na próżno zresztą.


avatar
xandi_F1

04.09.2022 20:30

0

Restart Lewisa niestety był za słaby aby cokolwiek zrobić. Przegrałby raczej i tak, ale restart jak na 7krotnego mistrza, który w ostatniej dekadzie wykonał ich najwięcej z Vettelem, był po prostu słaby. Powinien czekać do linii, zagrać jakieś szachy, jakieś szarpnięcie na granicy przepisów co by i Russell może wykorzystał. Szkoda.


avatar
oliwierson

04.09.2022 20:38

0

@ 1: Abu Zabi to był wałek Masiego & co, którego FIA zamiotła pod dywan. Dwukrotnie złamał protokół wyścigowy nie mając do tego żadnych prerogatyw. Dyr. wyścigu ma sporo uprawnień, ale tych zapisów nie mógł naruszyć. Mercedes postąpił całkowicie prawidłowo, nie ściągając HAM na pit, bo jeżeli Masi postąpiłby w zgodzie z zapisami protokołu wyścigowego, to nikt nie był w stanie odebrać mu zwycięstwa i tytułu, a wyścig zgodnie z protokołem zakończyłby się za SC. Zdaje się, że tak właśnie, w sposób zgodny z zapisami PW postąpił w SPA...? Czyli zdawał sobie sprawę z tego, że obowiązuje go PW, tak jak dla przykładu każdego sędziego kodeksy prawa i zapisy w nich, których nie może zmieniać. Cała wina leży po stronie FIA, w zasadzie maFIA, a papierowy tytuł zostanie na zawsze.


avatar
SpookyF1

04.09.2022 20:42

0

@10 Zgodnie z przepisami do linii mety Max nie mógł wyprzedzić Lewisa. Na linii mety Max był tylko o włos za Lewisem. Osobiście czekałem, aż Lewis 50m przed linią mety odejmie gaz i da sie wyprzedzić MAxowi. Byłyby jaja dekady.


avatar
BlahFFF

04.09.2022 20:46

0

Zaryzykowali i nie wyszlo. Mysle, ze nawet gdyby RUS nie postanowil zabawic sie w Sainza i nie zagrac typowo pod siebie ze zmiana opon na miekkie to i tak by sie dlugo nie utrzymali. Szkoda tylko, ze majac mininalne szanse na wygrana poswiecili podium dla obu kierowcow. Generalnie, tempo VER bylo na tyle dobre, ze nawet przy strategii na jeden pit, ten i tak by dogonil HAM i na luzie sobie z nim poradzil pod koniec wyscigu bez zadnych VSC czy SC po drodze.


avatar
oliwierson

04.09.2022 21:08

0

@13 Cytuję: "Generalnie, tempo VER bylo na tyle dobre, ze nawet przy strategii na jeden pit, ten i tak by dogonil HAM i na luzie sobie z nim poradzil pod koniec wyscigu bez zadnych VSC czy SC po drodze" Zdaje się szklaną kulę masz i próbujesz przepowiadać przyszłość, No to masz cuś wprost ładnego i niedrogo... Jakieś liczby w lotto albo w eurojackpot mógłbyś wyczarować na najbliższe losowania, czarnoksiężniku...?


avatar
BlahFFF

04.09.2022 21:12

0

14. oliwierson, 2, 5, 11, 23, 34, 45, nie dziekuj ;-) Zupelnie serio, wystarczy policzyc ile wowczas okrazen by VER mial na dopadniecie i wyprzedzenie HAM, ktory juz wtedy mialby dosc zjechane opony. Niestety, bolid RB w rekach VER jest wciaz poza zasiegiem.


avatar
oliwierson

04.09.2022 21:18

0

W tym wyścigu nie był poza zasięgiem HAM. To są właśnie twoje błędne /obłędne/ założenia, które prowadzą do błędnych konkluzji.


avatar
BlahFFF

04.09.2022 22:09

0

Czy bledne czy nie, tego sie juz nie dowiemy. Wg mnie HAM by tego mimo wszystko nie dowiozl gdyby zadne SC i VSC nie wystapily.


avatar
Vendeur

04.09.2022 22:40

0

@4. SpookyF1 Bredzisz gorzej, niż Toto Wolff... Czym niby jesteś zdziwiony? A jak miał nie spaść, skoro miał znacznie gorsze opony? "Jakby zmienił opony to skazałby się na 2-3 miejsce, z góry zrezygnowałby ze zwycięstwa." Że co? Na zwycięstwo nie miał żadnych szans w żadnej sytuacji, czy by zmienił opony, czy nie. Jakby zmienił. miałby GWARANTOWANE 2 miejsce, które zespół mu odebrał debilną decyzją. Jak można nie rozumieć tak prostej kwestii? Wolff to też niezły debil, jeśli liczył na jakąkolwiek szansę walki o zwycięstwo, czy VER na miękkich oponach za plecami. Przez taki zamroczenie mózgowe stracili 6 punktów w klasyfikacji do Ferrari...


avatar
Aeromis

04.09.2022 22:45

0

Widzieli że RUS na zużytych oponach na pierwszym stincie był bez szans z VER? Widzieli. Wolff a'la BInotto, tyle że broni Hamiltona. Tyle że nie co oni mówią jest ważne, a efekty. A Efekt był taki, że VER genialnie wykonał restart, Hamilton chyba zignorował taką możliwość, powinien przyspieszyć w okolicach startu/mety. Był to więc błąd Hamiltona co jakoś wielu osobom umknęło. To, że ta taktyka nie miała szans, to oddzielny efekt.


avatar
Szarejd

05.09.2022 08:15

0

Nie potrafię ogarnąć toku rozumowania Hamiltona. Ma pretensję do swojego teamu, że nie został ściągnięty na zmianę opon i "wlecze" się na medach. Jako kierowca powinien też wychodzić z inicjatywą strategii jak Russell. Skoro nie potrafi sam wykazać odrobiny inicjatywy tylko oczekuje, że wszystko za niego zrobi zespół to nie powinien mieć do nich aż takich pretensji jakie okazał (tak wiem, emocje itp.). Może to go nauczy, w co wątpię po takim stażu jako kierowca, że warto zasugerować zmianę strategii i zjechać po lepsze gumy.


avatar
Globtrotter

05.09.2022 10:26

0

oj Toto, trudno sie przyznać, że daliście dupy. Przez durną decyzję, a raczej jej brak, o zmianie opon podczas SC Lewis stracił nie tylko P2 ale i podium. Nie trzeba być specem, żeby wiedzieć, że RBR + świeże opony + restart za SC za plecami twojego kierowcy, który jedzie na pośrednich i ma słabszy bolid, to się nie uda. Merc może liczyć na zwycięstwo w tym sezonie tylko w jednym przypadku, DNF/uszkodzony bolid Maxa.


avatar
Frytek

05.09.2022 10:51

0

@9. Davien 78 "Brawa też dla Merca. W RB strategię robią pod lepszego w Mercedesie pod słabszego. I nie jest to pierwszy wyścig z takim nr. Dziś realnie udjechało zwycięstwo Hama na zadadzie jakiś dziwnych decyzji." Co chciałeś mi wytłumaczyć? Sam gubisz się w tym co piszesz, oskarżyłeś zespół o lepszą strategię dla Russela. A oni chcieli zaryzykować żeby Lewis wygrał, to była jedyna szansa (niestety nie wyszło). Russel nie chciał ryzykować bo i tak by nie wygrał dlatego zjechał po softy. Gdyby na siłę Lewis nie chciał wygrać to też mógł zjechać i z pewnością byłby drugi a nie czwarty. Twoje urojenia że zespół stawia na "słabszego" są naprawdę śmieszne. Owszem Lewis naprawdę się ogarnął i jeździ lepiej od Georgea ale młody ma więcej szczęścia i jak widać potrafi kombinować gdy starszy woli żeby to zespół za niego kombinował


avatar
greyhow

05.09.2022 16:41

0

George: ENG: Safety car, safety car, keep the delta positive, you are staying out. RUS: Are you sure? You don't want to put the soft on? ENG: You're staying out. RUS: What happens if we put the soft on? Where do we fall? ENG: So be on standby, be on standby. RUS : If it's only Ver- if it's only Leclerc, I'm happy to box. ENG: So we are splitting, you are staying out. Delta, delta. Stay close to your delta. RUS: Confirm staying out? ENG: Staying out, staying out. Look Verstappen on exit, stay tight. So Verstappen stopped for the soft. So it is 16 laps to go. Work tyres and brakes. So Leclerc has also stopped, imagine it'll be soft. So safety car will come through the pitlane, so you are following the safety car through the pitlane, you are not stopping. RUS: Why not? Let's stop. Let's put the soft on. I'm losing the tyres, I think we need to put the soft on. ENG: Okay so build a gap, build a gap. Stop, stop, stop, box, box, box, box, box! Lewis: ENG: So safety car, safety car, keep the delta positive. So we'll go Strat Mode 1. HAM: Has Verstappen got the safety car window? ENG: So Verstappen in the pitlane, we're staying out. Stay out, stay out! So (it'll) be close to Verstappen on exit. Delta positive. HAM: What tyres? ENG: So Verstappen on the soft tyre, he's currently behind George. HAM: How many laps? ENG: We've got 15 to go. HAM: Understood. ENG: Safety car through the pitlane. Yeah, just remember staying in the fast lane, so stay in the fast lane going through. HAM: probably sees George stopping in his mirrors Why did you stop George? ENG: I don't know Lewis, I'll let you know. HAM: That was a mistake mate. We had track position*. We had a buffer between us, now we don't have that. Żółtodziób wykazał się dużo większym myśleniem i przewidywaniem niż 7-krotny mistrz świata i taka jest prawda. W tej sytuacji, co jest kompletnym paradoksem, Lewisowi zwyczajnie zabrakło doświadczenia. Hamilton nigdy nie musiał się bawić w jakieś strategie i gierki, wystarczyło jechać swoje. Nie przekonuje mnie gadanie, że tutaj zwycięstwo było realne. Nie było, odkąd tylko pojawił się VSC. Nie trzeba było być Nostradamusem, żeby przewidzieć jakie tempo będzie miał Max na softach, a i jak się okazało także Leclerc miał znacznie lepsze. Bez decyzji George'a Mercedes skończyłby na miejscach 3-4, z podwójnym pitstopem prawdopodobnie 2-3. Oczywiście winny jest głównie zespół, ale uważam, że płacz Lewisa jest totalnie nieuzasadniony. Russell jakoś potrafił postawić na swoim.


avatar
Frytek

05.09.2022 19:43

0

@23. greyhow I tyle w temacie Najmądrzejszego 78


avatar
Andrzej369

06.09.2022 15:55

0

@23 Mógłbym spytać skąd masz pełne team-radio? F1TV czy coś innego?


avatar
oliwierson

06.09.2022 21:48

0

@1 twoja powtórka z głupoty bezdennej


avatar
Krukkk

07.09.2022 11:49

0

@25 Andrzej369. Nie wiem z jakiego zrodla korzysta Kolega greyhow, ale na F1 TVPro mozesz jechac caly wyscig, kwalifikacje albo trening z dowolnym kierowca sluchajc team radio. Oczywiscie ogromne brawa dla Georga albo Carlosa, ze potrafia trzezwo myslec i sugeruja lub domagaja sie danego zagrania taktycznego, ale to jest robota strategow. Chyba, ze Ferrari i Mercedes testuja nowa jakosc w F1 i chcieliby pozbyc sie strategow tnac koszty.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu