WIADOMOŚCI

Ferrari znów tylko z jednym kierowcą na podium
Ferrari znów tylko z jednym kierowcą na podium
W ekipie z Maranello bez zmian, jeśli chodzi o zarządzanie wyścigiem. Tym razem jednak nie popsuła ona zawodów Charlesa Leclerca, lecz Carlosa Sainza. Najpierw mechanicy zapomnieli o jednym kole w trakcie pit-stopu, a później niebezpiecznie wypuścili go przed Fernando Alonso. To wszystko poskutkowało tym, że Hiszpan zakończył holenderskie zmagania dopiero na 8. miejscu. Na podium - po trzech rundach - powrócił za to wicelider mistrzostw świata, który stanął na jego najniższym stopniu.
baner_rbr_v3.jpg
Charles Leclerc, P3
"Nie jesteśmy zadowoleni z dzisiejszej 3. lokaty, tym bardziej że startowaliśmy z 2. miejsca. Nie byliśmy jednak wystarczająco szybcy. O ile jeszcze stint na miękkich oponach był dobry, o tyle na pośrednich już tak nie było, a Mercedes był na nich szczególnie mocny. Mieliśmy pecha z pojawieniem się wirtualnej neutralizacji, choć nie wydaje mi się, aby to coś zmieniło. Nasi rywale poprawili swoje tempo - zwłaszcza wyścigowe - i musimy się na tym skoncentrować. Teraz przenosimy się na Monzę i chociaż nie wygląda na to, że będzie to dla nas jakiś mocny wyścig, będziemy tam na pewno niezwykle zmotywowani. To nasza domowa runda i nie mogę się doczekać kolejnego zobaczenia Tifosi [kibiców Ferrari]."

Carlos Sainz, P8
"Mieliśmy bardzo trudny wyścig i sprawy po prostu nie ułożyły się po naszej myśli. Nasze ustawienia nie spisywały się zbyt dobrze, a do tego pojawiły się pewne uszkodzenia po kontakcie z Hamiltonem [na starcie], przez co brakowało nam trochę tempa. Spóźnione wezwanie na pierwszy pit-stop także kosztowało nas sporo czasu. Na dodatek dostałem karę z powodu niebezpiecznego wypuszczenia, a przecież nie mogłem nic innego zrobić. Robiłem bowiem wszystko, żeby nie uderzyć w mechanika McLarena. Mówi się trudno, a teraz skupiamy się na kolejnym, domowym wyścigu na Monzy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Grzesiek 12.

04.09.2022 20:10

0

Skoro 15 wyścig w sezonie to : Lekcja nr 15 Temat : Ile kół ma bolid F1 ? Chociaż nie wiem czy jest tam nauczyciel który ich tego nauczy :D


avatar
Werter

04.09.2022 20:10

0

Scuderia Ferrari była prawdziwym zespołem zwycięzców w latach 1997 - 2007 gdy byli tam Jean Todt i Ross Brawn. Tytuł konstruktorów w 2008 roku został zdobyty jedynie siłą rozpędu. Gdy oni odeszli, wielu twierdziło że na następny tytuł Scuderia Ferrari poczeka następne 20 lat. I mieli rację!


avatar
Tomek_VR4

04.09.2022 20:17

0

Parę lat temu ktoś mądry z padoku powiedział " Ferrari nie może wygrywać kiedy w zespole są Włosi "


avatar
Andrzej369

04.09.2022 20:17

0

Kiedy myślałem że więcej błędów w jednym wyścigu nie da się popełnić, to wjeżdża Ferrari na czarnym koniu. Kolega zasugerował, że mogli jeszcze założyć deszczówki na 2. pit stopie.


avatar
Majki 88

04.09.2022 20:27

0

Nawet gdyby wszystko zrobili dobrze, to i tak od przerwy wakacyjnej nie mają tempa żeby myśleć o walce z RB. Zobaczymy jak będzie za tydzień, ale patrząc na prędkości RB inny wynik niż wygrana Maxa będzie niespodzianką. Sainz ma dostać nowy silnik, więc już na starcie jeden kierowca zostanie cofnięty.


avatar
Zaps

04.09.2022 20:30

0

Ostatnio nie czekam na to czy ktoś w Ferrari coś odwali, tylko na to kiedy. Trochę smuteczek


avatar
Gumek73

04.09.2022 22:23

0

Żal Leclerca jak się patrzy na jego zrezygnowaną minę.


avatar
fastestlap

04.09.2022 22:36

0

Kiedyś w Belgii na deszczowym Spa też nie umieli znaleźć 4 koła i wypuścili Irvina na 3 deszczowych i jednej przejściowej :( to było chyba w 1998 Kibice po wyścigu położyli oryginalne koło przy fontannie na rynku w Maranello......


avatar
hubertusss

05.09.2022 07:44

0

Kibicuje im bo lubię Ferrari i się tylko śmieje z tego wszystkiego. Ale jak ktoś wyżej napisał. Nawet gdyby wszystko było dobrze nie wiele więcej by zdziałali. Po akcji Mercedesa Ferrari sporo straciło. Nie mają tempa wyścigowego jak RB nie mają też tempa Jak Mercedes chwilami. Muszą się zacząć obawiać Mercedesa bo na mistrza nie ma już dawno szans. Gdyby tak nie zrujnowali wyścigu Sainza strata punktów była by niższa przynajmniej. A tak Mercedes traci już tylko 30.


avatar
Globtrotter

05.09.2022 10:28

0

@1 prościzna... Z jednej dwa, z drugiej dwa to razem daje trzy. prosta matematyka.


avatar
StaryCap

05.09.2022 18:21

0

Śmieszne są komentarze Kapicy skierowane w kierunku Ferrari, "mają najlepszy bolid na ten tor", on się wczoraj obudził ? Ten gość jest okropnie drażniący. Fan Hamiltona, zresztą chyba nie trzeba przypominać jego sławnych komentarzy w "erze" Hamiltona, wydawało się, że za chwilę mu do tyłka wejdzie. Ferrari Panie Kapica miało konkurencyjny bolid na początku sezonu, poprawki nie przyniosły efektu, w przeciwieństwie do czerwonej krowy i merca. Ale on dalej uważa, że czerwoni mają najszybszy bolid w stawce, nie wiem co bierze, niech bierze pół. Ogólnie oprócz Pana Jermakowa cała reszta jest "średnia". Takie moje zdanie oczywiście.


avatar
Grzesiek 12.

05.09.2022 19:33

0

@ 10 A nie myślałeś żeby wysłać podanie o pracę do Maranello ? Konieczne w załączniku dołącz swój komentarz. Binotto będzie zachwycony jaki umysł ścisły chce dla niego pracować, a jestem przekonany że szuka takich ludzi jak Ty :-D


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu