WIADOMOŚCI

Hamilton bez problemu wygrał sesję kwalifikacyjną do GP Niemiec
Hamilton bez problemu wygrał sesję kwalifikacyjną do GP Niemiec
Lewis Hamilton na domowym torze Mercedesa sięgnął po kolejne pole position. Brytyjczyk nie miał z tym większych problemów, gdyż obaj kierowcy Ferrari zakończyli udział w czasówce z usterką techniczną. Drugi czas wykręcił Max Verstappen, a trzeci był Valtteri Bottas.
baner_rbr_v3.jpg
Z piątku na sobotę warunki pogodowe w okolicy Hockenheim drastycznie uległy zmianie. Po fali upałów nie było już śladu. Temperatura powietrza utrzymywał się na poziomie 28 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 44 stopni w czym sprzyjało słońce, które wyszło zza ciemnych chmur, gromadzących się nad torem od samego rana.

Po pierwszej turze przejazdów w Q3 na miękkich oponach Lewis Hamilton jako pierwszy zszedł z czasem poniżej 1 minuty i 12 sekund, wyprzedzając Valtteriego Bottasa o blisko pół sekundy. Fin pojechał słabo, gdyż wyprzedził go jeszcze Max Verstappen z Red Bulla.

Kibice Ferrari po tragedii Sebastiana Vettela w Q1 z niedowierzaniem patrzyli jak ze swojego bolidu w Q3 mocno rozgoryczony wychodzi Charles Leclerc. Ferrari podczas czasówki do GP Niemiec zaliczyło podwójną awarię w swoich bolidach.

Sebastian Vettel zaraz po opuszczeniu swojego auta twierdził, że usłyszał jakiś wybuch w tylnej części auta, co sugerowałoby usterkę układu turbosprężarki.

Pod nieobecność w Q3 kierowców Ferrari, Lewis Hamilton nie miał w zasadzie konkurencji. W swojej drugiej próbie Brytyjczyk nie poprawił swojego czasu, ale żaden z kierowców i tak nie był w stanie mu zagrozić. Valtteri Bottas poprawił swój czas z pierwszego przejazdu, aby tylko na chwilę wskoczyć na drugi miejsce. Fin ostatecznie musiał pogodzić się z faktem, że ponownie szybszy od niego okazał się Max Verstappen z Red Bulla.

To Holender jutro przystąpi do GP Niemiec z pierwszego rzędu ustawiając swój bolid obok Lewisa Hamiltona.

Valtteri Bottas z trzecim czasem, ustawi się w drugim rzędzie wraz z Pierrem Gaslym. Ekipa Red Bulla w tym roku po raz kolejny będzie więc miała szansę utrzeć nosa Mercedesowi. Po świetnym występie w Austrii, gdzie Verstappen przełamał hegemonię Mercedesa w tym roku, podobna szansa powinna nadarzyć się także w Hockenheim, tym bardziej, że z przodu stawki zabraknie obu kierowców Ferrari.

Za czołową czwórką świetny wynik odnotował Kimi Raikkonen, który wyprzedził Romaina Grosjeana, Carlosa Sainza i Sergio Pereza.

Czołową dziesiątkę zamykali Nico Hulkenberg i mający problemy techniczne Charles Leclerc. Jeżeli w bolidzie Ferrari konieczna będzie wymiana podzespołów napędowych, nie wykluczone, że Leclerc będzie musiał przystąpić do wyścigu z końca pól startowych razem z Sebastianem Vettelem.

Przebieg Q1 i Q2


Pierwsza część czasówki do GP Niemiec rozpoczęła się od kolejnych problemów ekipy Ferrari, a w zasadzie Sebastiana Vettela. Niemiec po ubiegłorocznej wpadce przed własną publicznością w tym roku z pewnością chciał się zrehabilitować. Jutro będzie mu jednak ciężko wygrać, gdyż już na okrążeniu wyjazdowym w Q1 w jego aucie pojawiła się usterka w układzie napędowym.

Niemiec będzie miał jednak okazję pokazać swoim fanom jak można ścigać się z końca stawki.

Najszybszy w Q1 jak na ironię było jego kolega z zespołu, Charles Leclerc, który wyprzedził Maksa Verstpapena i Lewisa Hamiltona.

Do dalszej walki o pole position oprócz kierowców Williamsa i Sebastiana Vettela nie przeszli: Alexander Albon i Lando Norris.

W Q2 problemy techniczne podobne do tych Sebastiana Vettela z Q1, dopadły Maksa Verstappena. Hollender już na pierwszym okrążeniu meldował o spadku mocy na prostej. Zespół wezwał go do garażu, aby chwilę później ponownie wypuścić go na tor.

Najszybszy na średnim ogumieniu w Q2 okazał się Lewis Hamilton. Oprócz niego próbę awansu do Q3 na twardszych oponach podjął jego partner zespołowy i Charles Leclerc z Ferrari. Maks Verstappen też próbował, ale po zjechaniu do boksów zdecydował się założyć miękkie gumy, na których uzyskał czas pozwalający mu awansować do Q3.

Do czołowej dziesiątki nie załapali się: Stroll, Kwiat, Ricciardo, Magnussen i Giovinazzi.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:11.767
2 nl Max Verstappen Red Bull 1:12.113
3 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:12.129
4 fr Pierre Gasly Red Bull 1:12.522
5 fi Kimi Raikkonen 1:12.538
6 fr Romain Grosjean Haas 1:12.851
7 es Carlos Sainz McLaren 1:12.897
8 mx Sergio Perez Racing Point 1:13.065
9 de Nico Hulkenberg Renault 1:13.126
10 mc Charles Leclerc Ferrari -:--.---
11 it Antonio Giovinazzi 1:12.786
12 dk Kevin Magnussen Haas 1:12.789
13 au Daniel Ricciardo Renault 1:12.799
14 ru Daniił Kwiat 1:13.135
15 ca Lance Stroll Racing Point 1:13.450
16 gb Lando Norris McLaren 1:13.333
17 th Alexander Albon 1:13.461
18 gb George Russell Williams 1:14.721
19 pl Robert Kubica Williams 1:14.839
20 de Sebastian Vettel Ferrari -:--.---
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

32 KOMENTARZY
avatar
Janusz_F1

27.07.2019 16:18

0

Masakra jakaś...


avatar
Maximus2

27.07.2019 16:18

0

Ferrari to jest stan umysłu. Ile jeszcze spartolą weekendów wyścigowych?


avatar
konewko01

27.07.2019 16:19

0

Szkoda Charlesa. Mógł wygrać.


avatar
S3baQ

27.07.2019 16:19

0

BRAWO MERCEDES. BRAWO RED BULL. "Brawo"ferrari. Mocarze treningów.


avatar
kiwiknick

27.07.2019 16:22

0

Szkoda Seby mógł wygrać


avatar
Del_Piero

27.07.2019 16:23

0

Grande lavoro! Grazie ragazzi! Lasciatemi cantare!


avatar
obiektywny2019

27.07.2019 16:23

0

I tak by Hamilton wygrał z przewagą 0.1s nad Ferrari.


avatar
MattiM

27.07.2019 16:24

0

Ciekawe, czy Verstappen pojechał na największej mocy w q3. Coś za mała strata Gasly'ego.


avatar
tommek7

27.07.2019 16:24

0

Złote czasy! Kubica znów przed Vettelem. Brawo!


avatar
AdamBB

27.07.2019 16:25

0

Kimi jak zwykle, nikt go nie widział, a polecial P5


avatar
SpinOff

27.07.2019 16:31

0

Co za zrządzenie losu :( Od początku sezonu szczęście sprzyja Mercedesowi


avatar
Now Bullet

27.07.2019 16:48

0

@11 Czy szczęściem nazywasz bezawaryjność samochodu? Bardziej moim zdaniem ferrari ma po prostu pecha,choć nie wiem po co się tak prężą w treningach,przy tych limitach części,silniki mogą się psuć.Nie wiem ale mercerdes w tym sezonie w treningach mam wrażenie że przede wszysktim pod względem silników,oszczędzają je w przeciwieństwie do ferrari.I myślę że mercedes tego nie robi przypadkowo czy by zmylić innych tylko wiedzą że nie warto tak eksploatować tych silników bo potem mogą się dziać różne rzeczy,przy tych limitach co teraz mammy w F1 ;p A co do kwali brawo dla Hamiltona,kolejna deklasacja chociaż gdyby nie awaria Leclerca,mógł by mieć ciężej zdobyć PP.Dobry Verstappen,słabiutki Bottas,brawa dla Kimiego. Wyścig co bądź zapowiada się ciekawy,tak czy siak,myślę że czy będzie suchy,czy mokry wygra dość pewnie Ham ale za jego plecami może się sporo dziać.


avatar
roko

27.07.2019 16:51

0

Dziś najciekawsze było Q2, między Lewisem 1:12.149 a Lance 1:13.450 było dokładnie 1,301 sek różnicy a poprzedzający go Danił, miał mniej niż sekundę. Dawno nie było takiego spłaszczenia jechanych kółek, nawet mimo knockoutu Hamiltona w Q3. Jutro kto wie, dobre strategie mogą dać wygraną bardziej, niż dobra pozycja na starcie.


avatar
lechart

27.07.2019 17:05

0

Interesują mnie głownie postępy KUB, dlatego na nich się skupię. ..... Już od kilku GP widać, że KUB zaczyna powoli wyczuwać bezwarunkowo samochód o nowych dla niego parametrach (był 8 lat temu przyzwyczajony do innych). Kierowca topowy, np HAM ma to opanowane stopniowo przez lata. .... Dlatego uważam, że będzie coraz lepiej, bo widać to po wewnętrznej konfrontacji z RUS. Gdyby już teraz (KUB) miał teraz lepszy samochód, to powalczyłby w Q2. .... Niestety, pomimo poprawek, 1,5 s straty do średniaków, to przepaść. Będzie dalej dublowany w wyścigu i oby tylko raz.


avatar
Vendeur

27.07.2019 17:44

0

@11. SpinOff To nie jest szczęście Mercedesa, geniuszu, tylko pech albo niedołężność Ferrari...


avatar
obiektywny2019

27.07.2019 17:50

0

@ 14 "Gdyby już teraz (KUB) miał teraz lepszy samochód, to powalczyłby w Q2. ...." A gdyby miał jeszcze lepszy bolid to by walczył o PP...Tak samo jak każdy kierowca...


avatar
FanHamilton

27.07.2019 18:08

0

Brawo Lewis, Max też pięknie. Ferrari ma szczęście że tylko Kwalifikacje bo jutro będzie ważny wyścig dla Ferrari.


avatar
Janusz_F1

27.07.2019 18:13

0

@15 pech jednych jest szczęściem drugich.


avatar
skilder3000

27.07.2019 18:24

0

Robert z Kimim w Sauberze by Alfa robili by wynik


avatar
Viserion

27.07.2019 18:41

0

Grande Kimi


avatar
lechart

27.07.2019 18:45

0

16. obiektywny2019 .. Cieszę się, że podzielasz mój pogląd. Niemniej, o te PP to mógł by powalczyć teraz jedynie Mercem, Ferrari lub RBR, a tak daleko to już nie sięgałem ... :))) To w przyszłym roku ... :)) Osiem lat temu, zajmował wysokie pozycje KW samochodami "średniej" klasy taki był dobry. Być może tego nie pamiętasz, ale tak było i zaliczał się do najbardziej utalentowanych z "półki" HAM, ROSB ... itd. Teraz też nie jest zły, tylko dać mu lepszy samochód. Zauważ, że prowadzi inaczej niż inni, bo rękę ma na 30%, a jednak daje radę i to całkiem dobrze ........


avatar
StaryCap

27.07.2019 22:09

0

Maximus, twoim zdaniem awaria to wina Ferrari ? Nie zepsuł ci się nigdy samochód ? Ano nie, bo pewnie masz 10 latek i szczekasz jak pajac nie rozumiejąc zasad rządzących realiami.


avatar
Darth_Gun

27.07.2019 23:17

0

Ferrari... Jaka piękna tragedia... ????


avatar
TripleH1986

28.07.2019 00:54

0

#22 Kupię sobie Mercedesa, widać są mniej awaryjne niż Ferrari:-)


avatar
Vendeur

28.07.2019 02:30

0

@22. StaryCap Nie ma to jak porównać zwykłe samochody do F1.


avatar
Amnes

28.07.2019 09:32

0

Robert pokonał vettela?


avatar
dexter

28.07.2019 10:32

0

Defekty w sporcie motorowym sa regula, a nie wyjatkiem. Ja pamietam jeszcze taka F1, gdzie praktycznie co weekend wyscigowy silnik byl wymieniany, poniewaz tak czesto byly rozne awarie. W przeszlosci byla to chwila napiecia, ktora rowniez byla cecha F1. Po prostu nigdy nie mozna bylo przewidziec, czy kierowca ukonczy wyscig, dojedzie do mety. Podatnosc technologii na defekty stwarzala dramaty i produkowala naglowki gazet. W dzisiejszych czasach pojazdy F1 sa tak samo niezawodne jak samochody drogowe. To jest wrecz fenomenalne na jakim poziomie jest dzisiaj niezawodnosc - przy tak wysoce rozwinietej technologii. Jesli ktos uwaza, ze defekty sa niewybaczalne, to niech tylko spojrzy co kryje sie pod pokrywami bolidow F1. Haslo: absolutny High-Tech. W tym roku niezawodnosc pojazdow wyscigowych jest na poziomie zapierajacym dech w piersiach. Mercedes wykrecil 100 procent wszystkich mozliwych okrazen wyscigowych. Red-Bull 96,6 i Ferrari 94,8 prozent. Dotychczas Red Bull i Ferrari 2 razy nie wyladowali w punktach. Naturalnie wczoraj w kwalifikacjach byla bardzo duza szansa aby powalczyc o pole-position. Warunki atmosferyczne wyjatkowo sprzyjaly Ferrari. Temperatura toru 45 stopni Celsjusza, temperatura powietrza 28 stopni Celsjusza. Przedwczoraj temperaura powietrza wynosila 37,5 stopni Celsjusza: roznica 9,5°C, ale temperatura toru tak znacznie sie nie zmienila. Przedwczoraj 51°C, a podczas kwalifikacji 45°C. Roznica 6°C - chociaz powietrze bylo o wiele goretsze. Temperatura powietrza nie rozgrzewa tez asfaltu, tylko promienie sloneczne. A wczoraj slonce wyjatkowo swiecilo. Warunki atmosferyczne byly czesciowo dobre, czesciowo mniej dobre. Mogla rowniez pojawic sie burza, ale przy temperaturze 28°C bylo dosc upalnie. Tak wiec optymalne warunki dla Ferrari. Gdy Sebastian Vettel przez Intercom zglosil, ze nagle stracil moc silnika mozna bylo spodziewac sie dramatu. Analiza awarii musiala zostac szybko wykonana. Z tym, ze inzynierowie Ferrari natychmias widzieli co sie dzieje, poniewaz z danych telemetrii mozna takie rzeczy ladnie wyczytac. Turbosprezarka z powodu wadliwego elementu nie otrzymywala powietrza. W takiej sytuacji pracuje tylko szesciocylindrowy silnik o pojemnosci 1,6 litra. Z pozostala moca nie mialby najmniejszej szansy. Ten wadliwy element byl przed weekendem wyscigowym dopiero co wymieniony. To byla druga usterka, ktora w kwalifikacjach zdegradowala kierowce wyscigowego do roli zwyklego widza. I to znowu w domowym wyscigu. Na tym torze Sebastian praktycznie sie wychowal i rozpoczal swoja kariere sportowa. Urodzil sie w Heppenheim - 45 km od Hockenheimring. W ubieglym roku startowal tutaj z pole - position. 25 minut pozniej podobny los spotkal Charlesa Leclerca. Pompa paliwowa strajkowala, poniewaz otrzymywala niewlasciwy sygnal z jednostki sterujacej. W garazu Ferrari panowala atmosfera zaglady. W Q2 na mieszance Medium Monakijczyk byl 0,2 sekundy za Lewisem Hamiltonem. Opona Medium byla mieszanka na start - niezalznie od tego jakie panowaly temperatury (pod warunkiem, ze jest sucho). Korzysc zawsze jest tematem. Nastepnie w Q3 na oponie Soft moglby powalczyc o pole - position. W kazdym razie pojazdy Ferrari byly szybkie, warunki atmosferyczne byly korzystne, kierowcy liczyli na pole - position. W takiej sytuacji awaria jest bardzo gorzkim doswiadczeniem. Teraz Mercedes musial obawiac sie tylko Maxa Verstappena. Ale Holender popelnil blad w osmym zakrecie + problemy z jednostka napedowa kosztowaly 0,3 sekundy. A w przypadku Verstappena i problemow z oprogramowaniem silnika bylo jeszcze ciasniej. Na zegarze zostalo tylko 8 minut. Kierowca zaleznie od problemu ewentualnie musi zjechac do boksow, ponownie wyjechac na tor i wykrecic czas. Jezeli inzynierowie potrafia rozwiazac taki problem jak na przyklad mapping silnika w boksach, tzn. z zewnatrz przy uzyciu laptopa i kierowca moze pozostac na torze, to chwala. W takiej sytuacji kazdy sie cieszy. Ale wystarczy tylko zolta flaga i przy deficycie czasu jest po ptokach. W przypadku Verstappena i jego jednostki napedowej Honda czesto jest tak, ze silnik nie reaguje jak trzeba na pedal gazu naciskany stopa kierowcy wyscigowego - czyli na to, co kierowca sobie zyczy. Silnik reaguje z opoznieniem, a to jest bardzo glupie. Moze cos zmienil i nagle wszystko funkcjonowalo. Rowniez kierowca z cockpitu operujac moze zmienic ustawienia jesli chodzi o mapping silnika. A Mercedes wczoraj niekoniecznie nalezal do kregu faworytow. Wciaz dosc wysokie temperatury asfaltu pomogaly konkurencji wprowadzic bez problemu opony do wymaganego okna. Tutaj Mercedes mial problem, poniewaz opony sie przegrzewaly. Zwykle jest odwrotnie. A zbyt gorace opony kosztowaly w Motodromie predkosc maksymalna. Niemniej jednak duze gratulacje dla Mercedesa i Lewisa Hamiltona. Mercedes w sesjach kwalifikacyjnych stopniowo potrafil sie podniesc, Hamilton capnal dobre okrazenie. Rezultat: 87 pole-position w swojej karierze. Takie liczby maja ciezar. Chapeau! No coz, to jest sport. Klapa, pech i wypadek rowniez nalezy do sportu. Profesjonalny sportowiec chce walczyc, ale takimi rzeczami dlugo nie moze sie tez przejmowac. Tym bardziej, ze to usterka techniczna. Kierowcy Ferrari teraz szybko musza wyczyscic glowe, przeanalizowac i przeprogramowac wszystko. Znow na nowo motywacja, fokus i atak do przodu. Wyscig mozna tez wygrac startujac z tylnych pozycji. Wystarczy spytac sie Lewisa Hamiltona. W zeszlym roku startujac do wyscigu z pozycji 14 przy odrobinie szczescia potrafil tutaj zwyciezyc. Kiedys Ferrari startujac z odleglych pozycji odnioslo na Hocke duzy sukces. Rubens Barrichello w roku 2000 wystartowal z pozycji 18 i wygral Grand Prix w Niemczech. PS. Startujac z ostatniej pozycji male pocieszenie jest takie, ze czesci mozna wymienic. Wiecej pozycji do tylu po prostu kierowca nie moze dostac. Z dluzszej perspektywy patrzac takie rzeczy jak wymiana czesci sa kosztowne - kara w postaci utraty pozycji startowej. Dzisiaj zgodnie z prognoza pogody miedzy godzina 14:00 - 15:00 ma ponoc padac. Tak wiec zapowiada sie bardzo ciekawie. Zobaczymy.


avatar
obiektywny2019

28.07.2019 11:28

0

@ 26 Przestań pajacować....


avatar
Jaromir77

28.07.2019 12:36

0

Faktycznie, patrzyłem na pogodę i ma coś kąpać. Szlag by to trafił, mam tylko eleven od UPC bez wykupionego dostępu do horizon go, a jestem poza domem. Jeśli popada, to jest szansa na pierwsze punkty Williamsa.


avatar
elin

28.07.2019 13:39

0

Cześć Kolego dexter :-) Dobrze znowu czytać Twoją analizę przed wyścigiem. Chociaż ( jak dla mnie ) brakuje choć słowa o zespołach środkach stawki - Alfie, McLarenie czy Renault ...


avatar
Vendeur

28.07.2019 13:43

0

@29. Jaromir77 Nie żartuj, przecież Horizon Go kosztuje raptem 5 zł za miesiąc. A nawet można było wyrwać za darmo przy odpowiedniej gadce. Natomiast dobrze, że F1 jest na Eleven, bo dzięki temu obejrzysz ją sobie z odtworzenia.


avatar
Jaromir77

28.07.2019 15:49

0

To nie chodzi o kasę, tylko ciągle zapominam wykupić, a jak przychodzi co do czego, to już za późno, bo za chwilę wyścig


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu