WIADOMOŚCI

Kubica: poprawki działają, ale zyskujemy i tracimy tyle samo
Kubica: poprawki działają, ale zyskujemy i tracimy tyle samo
Polski kierowca przyznał, że poprawki w jego aucie działają, ale problemy sprawiają mu inne rzeczy.
baner_rbr_v3.jpg
Robert Kubica zajął 19. miejsce w czasówce przed GP Niemiec. Za nim znalazł się Sebastian Vettel, który nie przejechał nawet pomiarowego okrążenia z powodu awarii.

Na 18. pozycji znalazł się George Russell, który przeskoczył kolegę z ekipy pod koniec Q1. Krakowianin w wywiadzie dla Eleven Sports wspomniał, że przez różne sytuacje stracił sporo czasu. Gdyby nie to, mógł zyskać jedną pozycję.

"Podobnie jak zawsze. Na ostatnim kółku straciłem sporo czasu w ostatnich dwóch zakrętach. Złapałem dużą podsterowność i straciłem jakieś 0,150 sekundy. Z kolei okrążenie wcześniej miałem trochę korek w środku okrążenia i straciłem 0,2 sekundy. Nie jest łatwo, było okej. Sądzę, że z tym co mamy, to i ja i mechanicy, którzy mieli sporo roboty wczoraj i w nocy, robimy co możemy, ale jak widać, nie jest to wystarczające."

Kubica był także pytany o zmianę monokoku, którego dokonał Williams po piątkowych treningach. Jego ekipa przywiozła również sporo poprawek, ale procentowe różnice nie pokazują, by dały duży efekt. Robert uważa, że wynika to z innych problemów i tak naprawdę wszystko wyrównuje się.

"Monokok to jest monokok. Odczucia są inne, bo pogoda jest inna. Warunki są inne niż wczoraj i tyle."

"Mamy więcej danych, bo przejechaliśmy więcej okrążeń. Pod względem kierowcy to nie ma co oceniać. Jeśli jest różnica, którą widać na danych, to nie jest tak duża, by wyczuć ją w innych warunkach na innym torze. To musiałoby być 1-1,5 sekundy, żeby kierowca poczuł w tak naprawdę dużo gorszych warunkach. Tutaj jest dużo cieplej niż na Silverstone, opony też bardziej pracują, dostają w kość. Trudno porównywać różne obiekty i warunki, nie ma co porównywać."

"Musimy iść na kompromis, który nie polepsza naszego bolidu. Poprawki działają, ale nie sądzę, by była to tak duża różnica. Z drugiej strony musimy iść na kompromis z ustawieniami i automatycznie wydajność auta się pogarsza. Jakbyśmy to zważyli to tyle samo zyskaliśmy i straciliśmy na przymusowym działaniu, by po prostu pojechać. Musimy uważać."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

2 KOMENTARZE
avatar
tomekrush

28.07.2019 11:30

0

Na pytanie co by musiało się stać by bolidy Williamsa zaczęły wyprzedzać inne bolidy Robert z druzgocaca szczerością odpowiedział że te inne bolidy musiałyby jeździć na....3 kołach. Tym samym Kubek oficjalnie już potwierdził że nie będzie kierowcą sklejanych taśmą "bolidów". Bo po czymś takim Claire na 100% dostała białej gorączki. hi hi


avatar
zenobi29

29.07.2019 17:13

0

1. tomekrush ..he he he ...dobre i w punkt.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu