Zespół Renault oficjalnie potwierdził, że Robert Kubica "wkrótce" otrzyma kolejną szansę poprowadzenia bolidu F1, tym razem nie ukrywając, że ma ona na celu "obszerne sprawdzenie zdolności do jazdy na najwyższym poziomie" polskiego zawodnika.
Cyril Abiteboul, który po pierwszym teście Polaka do jakiego doszło na początku czerwca w Walencji mocno studził oczekiwania, tym razem w oficjalnym stanowisku zespołu potwierdzał przejście do kolejnej fazy oceniania formy i sprawności Roberta Kubicy.Renault nie podało konkretnej daty testu, ale z oświadczenia prasowego wynika, że Polak "wkrótce" poprowadzi bolid E20 (ten sam, którym jeździł w Walencji oraz w Goodwood) na torze Paul Ricard mieszczącym się w południowej Francji.
"Podczas gdy pierwszy dzień testów w Walencji był dla Roberta niczym więcej jak ponownym zaznajomieniem się z prowadzeniem bolidu F1, drugi test oceni jego zdolności do powrotu do ścigania się na najwyższym poziomie" mówił szef zespołu Renault.
"To nowa faza w jego osobistej i zawodowej podróży a my jesteśmy dumni, że możemy go wspierać w formie wypożyczenia naszej infrastruktury na torze Paul Ricard, która nadaje się zarówno dla profesjonalnych, jak i nieprofesjonalnych kierowców."
"Czeka go jeszcze pokonanie wielu przeszkód, a on sam wie najlepiej, że to jego osiągi zdecydują o tym czy pewnego dnia będzie mógł powrócić do roli profesjonalnego kierowcy."
06.07.2017 16:42
0
!!!! nie wytrzymię normalnie :) Super wieści.
06.07.2017 16:56
0
powinni jak najszybciej wsadzić go w tego Lotusa z 2015 roku, Robert musi jeździć w nowych bolidach V6 poznać je i uczyć się tych nowych przepisów, regułek, tego całego cyrku na kierownicy, ustawień co gdzie i jak oraz nowego stylu jazdy bolidu, oczywiście (2014-2016) docisk może przerazic Roberta ze tak slaby ale powinien jeździc nowszymi bolidami poniewaz to mu tylko pomoze a bez testow obecnymi się nie obejdzie, musi byc na jakims piątkowym a najlepiej kilku treningach bo sam symulator i testy przed sezonowe nie wystarczą
06.07.2017 17:48
0
@2 Myślę że Kubica wie lepiej od Ciebie i wszystkich tutaj na forum czego w danym momencie akurat potrzebuje i jakie ma możliwości.
06.07.2017 17:51
0
@Kempa - Jest znacznie więcej informacji z ostatnich dni, warto byłoby o nich wspomnieć. Między innymi Robert stwierdza, że zdobycie superlicencji nie stanowiłoby żadnego problemu. Dodaje też, że nie lubi rozdmuchiwać balonika, natomiast woli po cichu dojść do celu. Wbrew pozorom, z tego ostatniego zdania można wiele wywnioskować...
06.07.2017 17:56
0
To wszystko nie dzieje się bez powodu. Powrót do F1 jest już niemal pewnie.
06.07.2017 18:21
0
belzebub, spamuj.....
06.07.2017 18:25
0
A na poważnie: moim zdaniem są spore szanse, że w najbliższych GP Roberta zobaczymy w piątkowej sesji treningowej, bo jeśli za słowami Cyril'a Abiteboul celem jest "obszerne sprawdzenie zdolności do jazdy na najwyższym poziomie", to można to wykonać jedynie na torze w obecnej specyfikacji bolidów. Innej metody nie ma. Niestety, ale czuję, że J.Palmer będzie powoli pakował walizy.
06.07.2017 19:05
0
Maże to głupie chciejstwo, ale Robert jeszcze w tym roku zastąpi Palmera, tak myślę.
06.07.2017 19:06
0
7. saint77 - dlaczego niestety?
06.07.2017 19:11
0
@9. Dla Palmera, oczywiście.
06.07.2017 20:19
0
Krok po kroku wszystko układa się po myśli Roberta. Miejmy nadzieje, że osiągi naszego rodzynka będą takie do jakich nasz przyzwyczaił. HUL & KUB byłby bardzo mocnym składem. Forza Kubica!
06.07.2017 20:41
0
O Boże, to niesamowite, coś wspaniałego.
06.07.2017 21:20
0
11 @Gosu. Nico Hulkenberg Robert Kubica: obaj mają taki sam wzrost, czyli 184cm. Waga Nico 70kg, Robert w czasie jazdy w BMW Sauber (2008) miał 67kg, wiec jak będzie miał 70/72kg, to nie będzie tak źle.
06.07.2017 21:33
0
@13 Ostatnio Robert przyznał, że zszedł niżej niż za czasów jazdy w BMW, tak więc można sądzić, że w granicach 66kg jest :)
06.07.2017 21:50
0
Teraz testy na Paul Ricard (podobno 12 lipca) konstrukcją z 2012 roku a jak wszystko pomyślnie pójdzie to potem kolej na jazdy bolidem z 2017 podczas testów na Węgrzech
06.07.2017 22:45
0
Jazda bolidem z 14 15 czy 16 roku niema najmniejszego sensu. Od początku ery hybrydy były ciężkie i wolne w zakrętach. Dopiero jazda tegorocznym bolidem będzie miała jakiś sens ale to dopiero na początku sierpnia :) . Póki co zostaje ten z 2012 bo one chociaż były lekkie co znaczy bardziej wymagające.
07.07.2017 01:14
0
Wspaniałe wiadomości! :) Cały czas liczę, że juz na Spa zobaczę Roberta na żywo w bolidzie F1 :D Hihi a trolle pokroju belzebuba (btw. idealnie dobrany nick!) powoli wczołgują się spowrotem pod swoje kamienie... Pamiętam, jak była ich cała rzesza, od czasu powrotu do kokpitu bolidu F1 coraz mneij ich widać, no wstyd im teraz :D Na razie myślą, jakie kolejne pierdoły wypisywać przeciwko Robertowi, zawsze coś się da wymyślić :) Podsumujmy z ostatnich miesięcy: -wszyscy w F1 zapomnieli o Kubicy, on jest tam skreślony -żaden poważny zespół F1 nie da inwalidzie bolidu do poprowadzenia -Kubica jest za stary, po tylu latach przerwy nie poradzi sobie -Kubica nie ma szans na superlicencję -lekarze nie pozwolą Kubicy na jazdę F1 -w F1 potrzeba sponsorów i dużo kasy, nikt nie weźmie Kubicy, który przecież jest marketingowym zerem i nie ma sponsorów -polscy fani się nakręcają i wymyślają głupie plotki, ale na Zachodzie nikt nie pamięta o Kubicy, w żadnym poważnym piśmie o nim nikt nie napisze, ten gość jest skończony -są na rynku dużo lepsi i młodsi kierowcy, po co Renault miałoby dawać szanse Kubicy skoro mają Palmera, Sirotkina i całą masę innych świetnych kierowców :D
07.07.2017 01:17
0
@14. Jero "Ostatnio Robert przyznał, że zszedł niżej niż za czasów jazdy w BMW, tak więc można sądzić, że w granicach 66kg jest :)" Udało się zbić masę, bo lekarze potajemnie wstawili mu w prawej ręce i w prawej nodze superlekkie, kevlarowe kości :D
07.07.2017 06:56
0
Eleven wiedział co robił wykupując transmisje na kolejne dwa lata :)
07.07.2017 07:54
0
No ! :)
07.07.2017 08:31
0
@17 Jak Palmer to świetny kierowca to proszę o bana na IP.
07.07.2017 08:48
0
Jeśli, a wiele na to wskazuje, że Kubica wróci do regularnego ścigania w F1 dołączy do legend tego sportu; Stirling Moss, Miki Lauda, Alex Zanardi czy nawet Felipe Massa, którzy po ciężkich albo bardzo ciężkich urazach wrócili do kokpitu bolidu F1. Trzymam kciuki. Nie wierzyłem, ale to staje się coraz bardziej realne.
07.07.2017 08:49
0
@2 Jenson Button nie miał za dużo problemów, żeby wystartować w Monako. Też nie jeździł nowymi bolidami. Jeśli Kubica wróci to z całą pewnością sobie poradzi.
07.07.2017 09:28
0
do Reseller ,Miki to jest myszka ,reszta się zgadza
07.07.2017 09:55
0
Obawiam się że to wciąż poniekąd bardziej sztuka dla sztuki lub test wytrzymałości organizmu. Prawdziwy test pokazujący czy Kubica jest w stanie ścigać się na poziomie F1 nastąpi gdy dadzą mu pojeździć tegorocznym bolidem np w piątkowym treningu i zobaczymy czasy Kubicy na tle innych kierowców F1. Wtedy okaże się czy nadal jest konkurencyjny.
07.07.2017 10:40
0
@18 haha dobre :) Pytanie jak z balansem, bo teraz lewa mocniej dociążona ;) A tak na serio, to Robert jest w świetnej formie i jestem pewien, że da radę. Płakać mi się chciało przez te lata, przez tę zaprzepaszczoną szansę w dobrym Lotusie, ale... no właśnie - jak widać nie wszystko stracone i może przez pare kolejnych lat będziemy mogli się cieszyć jego jazdą :D
07.07.2017 11:26
0
25. kombajn2 Robert w latach 2005-2008 jeździł już maszynami o docisku zbliżonym do tegorocznych bolidów, więc tutaj raczej nic go nie zaskoczy. Będzie musiał nadrobić obsługę dodatkowych przycisków na kierownicy, ale to sprawa do ogarnięcia dla tak zaprawionego kierowcy.
07.07.2017 12:20
0
I teraz będą największe jaja jak Robert wróci, a Polsat będzie sobie pluł w brodę latami, że nie chciało mu się przedłużać umowy na transmisje. Borowczyk to będzie chyba szlochał po nocach. Mało tego! Według informacji sprzed kilku dni, Eleven przedłużyło kontrakt na transmisje F1 na kolejne 2 lata, czyli 2018-2019. Oby Kubica wrócił, a Polsat dostał nauczkę za swoje debilne decyzje.
07.07.2017 12:23
0
Przyciski na kierownicy? Docisk? Inne nowości dla niego? Myślicie, że na symulatorze już tego nie opanował?
07.07.2017 12:35
0
@29. No właśnie. Niby proste i logiczne, ale... Wbrew przekonaniu co poniektórych userów, trzeba wszem i wobec ogłosić, że na symulatorach nie steruje się za pomocą klawiatury czy pada. To taka troszkę inna "gra" ;) IMO właśnie na konstrukcji z 2012 roku bardziej sprawdzi się umiejętności i możliwości kierowcy niż na tej z lat 2014-2016. Tu przecież nie trzeba sprawdzać, czy kierowca potrafi zmieniać biegi w odpowiednim czasie i dohamować do zakrętu w odpowiedniej porze. W przypadku Kubicy trzeba dobrze sprawdzić możliwości prowadzenia bolidu podczas większych przeciążeń bocznych, kiedy trzeba na prawdę mocno trzymać kierownicę i jednocześnie precyzyjnie dozować skręt.
07.07.2017 12:39
0
@24 Oczywiście, że NIKI (omsknął się palec na klawiaturze) ;-) @28 Myślę, mam nadzieję, że wróci. Polsat przez ostatnie swoje lata transmisji F1 wyczekiwał do końca na podpisanie stosownych umów, czym większość miłośników F1 w Polsce doprowadzał do białej gorączki. Zgadzam się, zasłużyli sobie na karę :-P Tak, Eleven przedłużyło kontrakt, ale nigdzie nie podali na jak długo. @29 Może się okazać, że za kierownicą wirtualnego modelu 2017 Kubica spędził więcej czasu niż Palmer w rzeczywistym i wirtualnym samochodzie razem wziętymi.
07.07.2017 13:05
0
Owszem, jest podane, że Eleven ma kontrakt minimum na 2018-2019, czyli lata wielkiego powrotu Kubicy ;)))
07.07.2017 13:35
0
@16. CorradoNE No to mam dla Ciebie zla wiadomosc. Pomijajac ?rzeczowa? tresc Twojego postu chcialbym przypomniec, ze dzisiejsze auto (razem z kierowca ) posiada minimalna wage: 728 kg. Minimalna waga ubieglorocznego bolidu w F1 wynosila: 702 kg. To nie jest tylko ciezar samochodu, poniewaz role odgrywa takze sila docisku oraz opony wyscigowe. Moc systemu dzisiejszej jednostki napedowej jest o wiele wieksza niz najlepsze silniki ery V10. Problem lezy gdzie indziej: od 2004 roku doszlo do dwoch powaznych reform aerodynamicznych, ktore zawsze mialy na celu zredukowanie docisku. Ubiegloroczne auto w porownaniu do auta z 2004 roku mialo na papierze o 30 procent zredukowana sile docisku. I nie ?od poczatku bolidy hybrydowe? tak jak piszesz, tylko w ostatnich 20 latach minimalna waga pojazdow wzrosla o ponad 100 kg. Przyjety sredni czynnik czasowy wynosi 0,35s na 10 kg, gdyby teraz trzeba bylo dodac ten czynnik to auto w dzisiejszych czasach musialoby byc wlasciwie o 3,5 sek wolniejsze. A tak nie jest, poniewaz jest dokladnie odwrotnie. I tutaj na duzy komplement zasluguja wszyscy inzynierowie. Praktycznie mowiac to waga bolidow wyscigowych w F1 permanentnie wzrastala od 1961 roku. W pierwszych 12 latach nie bylo zadnych przepisow. Dopiero z nadejsciem ery silnikow 1,5L wprowadzono minimalna granice (bez kierowcy, wody i roznych plynow w systemie) ktora wynosila 450 kg. Granica wzrosla do 500 kg razem z wpowadzeniem formuly trzylitrowej. A nastepnie wzrastala co kilka lat, az w 1981 wynosila 585 kg. Pozniej minimalny ciezar stopniowo byl obnizany. Od 580 kg (1982), 540 kg (1983-88) do 505 kg (1990-1994). A po wypadkach na torze Imola zesply w srodku sezonu musialy dorzucic dodatkowe 10 kg. Od 1995 roku pierwszy raz ciezar inaczej byl liczony. Do masy pojazdu doszedl ciezar kierowcy i kierowca byl teraz czescia ciezaru bolidu wyscigowego. Zaczelo sie od 595 kg i ciezar wzrosl do 605 kg (sama kamera TV w tamtych czasach wazyla okolo 5 kg). Nastepnie w 2010 roku minimalna waga znowu zostala podniesiona. Tym razem do 620 kg. Zespoly akceptowaly wszystko bez jakichkolwiek sprzeciwow. Ze wzgledu na coraz bardziej rozlegle srodki bezpieczenstwa bolidy byly tak tluste, ze niewiele kilogramow pozostalo po stronie balansu. Od roku 2000 do 2006 bolidy wozily ze soba do 80 kg wysoko zageszczonego wolframu. W latach 2011 i 2013 waga dalej wzrastala. Doszedl KERS, doszlo opancerzenie wokol cockpitu ktore wykonane jest z wlokna zylonu (chemiczna struktura PBO, bardziej wytrzymala niz kevler), podobnie jak zakaz bardzo drogich materialow, takich jak np. MMC mial wplyw w F1 takze na wage pojazdu wyscigowego. 2 dodatkowe kilogramy kosztowaly nowe opony Pirelli. Oczywiscie ze z czasem ery hybrydowej waga znowu troche wzrosla. Na poczatku wynosila 691 kg, a w ubieglym roku juz 702 kg. Dzis minimalny ciezar bolidu wyscigowego wynosi 728 kg. Wazy prawie tyle (albo chyba nawet juz wiecej) co bolid IndyCar bez kierowcy. W porownaniu do czasow w ktorych waga liczona byla jeszcze bez kierowcy, to goly bolid F1 wazy dzisiaj okolo 660 kg. A to jest w przyblizeniu 160 kg wiecej, niz powiedzmy w roku 1989. Normalnie bolidy powinny byc coraz wolniejsze, ale projektanci ktorzy pracuja nad chassis oraz nad silnikami na szczescie maja cos do powiedzenia i dzielnie walcza przeciw roznym wyzwaniom. Dobrym punktem odniesienia jest Melbourne. W 1996 (wtedy byl debiut GP) waga samochodu wynosila 600 kg. Pole-position 1.32,371. Rok pozniej kierowcy mogli juz wykrecic czas ktory byl o 3 sek szybszy. Najlepszy czas z epoki 605 kg pochodzil z roku 2004. 1.24,408 - wykrecony przez Michaela Schumachera. W 2009 roku po duzej reformie zwiazanej z aerodynamika czas wzrosl do 1,25.229, a pozniej bolidy byly coraz ciezejsze, niemniej jednak takze szybsze. Nowy rekord zostal ustalony przez Vettela w 2010 roku. Pole-position: 1.23,919 - auto bylo o 20 kg ciezejsze oraz nie dysponowalo systemem KERS. Rok pozniej Vettel potrafil pobic swoj rekord o 4 dziesiate. KERS byl znowu na pokladzie, a auto wazylo o kolejne 20 kg wiecej.
07.07.2017 13:42
0
Z poczatkiem ery hybrydowej czas okrazenia znowu nie byly tak rewelacyjne, ale tutaj nie ma zadnych cudow, poniewaz docisk zostal o 15 procent zredukowany, auto mialo o 50 kg wiecej masy do poruszania, a silnik albo jednostka napedowa (poniewaz mowa jest o calym systemie) na poczatku byla na poziomie silnika V8 z systemem KERS. Tymczasem trend powrocil znowu do szybkich czasow okrazenia. Aerodynamika zrekompensowala straty, a jednostka napedowa (caly system) generuje prawie 1000 KM. W ubieglym roku czas pole-position wykrecony przez Lewisa Hamiltona wyniosl: 1,23.837 - pomimo 702 kg. Brakowalo zaledwie 0,308 sekundy do absolutnego rekordu. W tym roku czas Hamiltona w Melbourne: 1,22.188 W 2016 roku 9 z 21 ustalonych rekordow pole-position zostalo na nowo zapisanych. Valtteri Bottas ustalil nowy rekord predkosci na prostym odcinku: 372,5 km/h. Nico Rosberg w Eau Rouge pojechal: 319,8 km/h (rekord). I nie mozna tylko narzekac, narzekac i narzekac. Bo to nie jest fair. W tym roku silniki produkuja jeszcze wieksza moc, auto ma okolo 25-30 procent wiecej sily docisku, opony z przodu sa szersze o 5,5 z tylu o 7,5 cm. Przyczepnosc opony wzrosla zaleznie do 25 procent. Z drugiej strony waga wzrosla do 728 kg, ale rekordy sa regularnie pobijane. Dzisiejsza nowoczesna technologia (pojazdy wyscigowe) pozwala na duzo wieksza predkosc, wieksza predkosc niz kierowca wyscigowy moze kontrolowac, tylko do czego to doprowadzi ? Jesli dzisiaj ktorys z kierowcow mowi ze miesnie karku go nie bola, to ja juz nic nie poradze. Wiadomo, ze miesnie kazdego kierowcy ktory dzis wsiada do cockpitu F1 wytrenowane sa do obciazenia ktore w przyblizeniu wynosi pokonanie okolo 60 okrazen i to na pelnym gazie. Uwzgledniajac wlasciwosci ogumienia jest to naturalne, ze kierowca podczas wyscigu tylko pierwsze okrazenia na swiezym ogumieniu moze pojechac szybko. A pozniej zaczyna sie juz taktyka. Opona wyscigowa w F1 ma waskie okno pracy. Gdy tylko zaczyna sie slizgac, traci swoje wlasciwosci. Po kilkunastu okrazeniach kierowca traci okolo 2 sekundy. Jesli teraz kierowca w zakrecie pojedzie dryftem to opona jeszcze bardziej dostanie w kosc, a zawodnik wypadnie calkowicie ze swojego okna. Dlatego wazne jest aby nauczyl sie ostroznie wchodzic w zakret. Opona wyscigowa moze juz podczas fazy hamowania sie przegrzac i stracic przyczepnosc. A wtedy auto bedzie tendencyjnie nadsterowne, kierowca bedzie probowal korygowac, ale w sytuacji gdy auto bedzie na wierzolku zakretu moze dojsc do takiego punktu, ze tylne opony nagle sie zalamia. Nastepnie predkosc na wierzcholku spada. A to wszystko kosztuje czas. Jesli kierowca doda gazu i bedzie chcial lekkim dryftem wyciagnac auto z zakretu, to juz przegral. Opona bedzie wykonczona. Ale kiedys wcale nie bylo inaczej. Przed wprowadzeniem zakazu tankowania bylo identycznie. A nawet jeszcze gorzej. Nawet w erze Senny i Prosta kierowcy musieli w swoich samochodach uwazac na opony, hamulce i zasob paliwa. Wtedy bolidy jeszcze bardziej byly na wszystko wrazliwe. Zmiany nadeszly dopiero pomiedzy rokiem 1994 i 2009. Postoj na tankowanie i zmiana opon miala zastapic brak wyzwania na torze wyscigowym. Powstal wyscig ktory byl kontynuacja kwalifikacji. Konsekwencja byla taka, ze w porownaniu do kwalifikacji uwzgledniajac niedzielna pozycje na mecie malo sie zmienialo. A jak sie mialo zmienic, skoro kierowca ktory w kwalifikacjach na jednym okrazeniu byl szybki, przy takich samych wymaganiach pojechal identycznie podczas wyscigu? Wyprzedzanie odbywalo sie tylko i wylacznie podczas zjazdow do boksow. Z pewnoscia waga w F1 jakims tematem. Ale zagadnienia sa bardziej obszerne, niz ograniczenie tematu do ery hybrydowej.
07.07.2017 14:09
0
@gzr W symulatorze: docisk ??
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się