Szefowie ekip F1 podczas dzisiejszego spotkania Grupy Strategicznej i Komisji F1, do którego doszło w Genewie, jednogłośnie przegłosowali potężną zmianę formatu rozgrywania sesji kwalifikacyjnej która wejdzie w życie już od zbliżającego się sezonu 2016.
Od kilku dni w mediach powróciły dyskusje nad tym czy Formuła 1 powinna zdecydować się na odwracanie kolejności startowej zawodników i podzielić Grand Prix na sprint oraz wyścig główny lub może dociążać bolidy najszybszych aut. Wszystko w związku ze spotkaniem włodarzy F1, którzy od kilkunastu miesięcy debatują nad tym jak poprawić widowisko.Szczegóły nowego formatu kwalifikacji nie zostały jeszcze przedstawione, ale uzgodniono ogólny zarys tego jak od sezonu 2016 miałyby wyglądać sobotnie popołudnia.
Czasówka nadal ma trwać godzinę, ma być podzielona na trzy segmenty, ale kierowcy będą musieli teraz przez cały czas pozostawać na torze do czasu kiedy zostaną wyeliminowani (prawie jak w grach komputerowych).
Q1 ma trwać 16 minut. Po 7 minutach najwolniejszy kierowca będzie odpadał. Kolejni zawodnicy będą odpadali po upływie każdych kolejnych 90 sekund do czasu aż na torze pozostanie 15 bolidów.
Po krótkiej przerwie rozpocznie się Q2, które będzie trwało 15 minut. W tej części czasówki najwolniejszy kierowca zostanie wyeliminowany po sześciu minutach. Podobnie jak w pierwszej części sesji kwalifikacyjnej także w Q2 co 90 sekund będą odpadali kolejni kierowcy aż na torze pozostanie czołowa ósemka.
Q3 będzie trwało 14 minut i proces wyłaniania najszybszych zawodników powtórzy się. Tym razem pierwszy kierowca odpadnie po 5 minutach, a kolejni po każdych następnych 90 sekundach. Czołowa dwójka powalczy o pole position w pojedynku jeden na jeden w ostatnich 90 sekundach sesji.
Zmiana ta wymaga ratyfikacji przez Światową Radę Spotów Motorowych, która spotka się 4 marca.
23.02.2016 20:42
0
To dopiero news. Wkońcu F1 postawiła dobry krok. Zapwiada się że kwalifikacje będą dużo bardziej ciekawsze ;)
23.02.2016 20:44
0
Kiedys było najlepiej. Każdy jedno kółko. Krótko i na temat ;) Popełnisz błąd , to lądujesz na końcu.
23.02.2016 20:51
0
Bardzo fajnie, nie będzie ani sekundy aby którykolwiek kierowca siedział w garażu, pojawiają się od razu pytania: 1. co z regułą 107% 2. kto odpada gdy dwóch kierowców nie ma czasu 3. większa 'niesprawiedliwość' kwalifikacji gdy zacznie padać deszcz 4. ostatnie półtorej minuty Q3 wg mnie powinno wyglądać tak, że kto z dwójki osiągnie lepszy czas W TYM PRZEJEŹDZIE, ten wystartuje z PP, a nie ten kto przez całe Q3 osiągnie najlepszy czas.
23.02.2016 20:52
0
2. święta prawda a co będzie jak będzie zmienna pogoda jak na spa itp. no i czemu w q3 ma być top 8 a nie jak zawsze top 10 - typowa współczesna F1 od kombinacji z silnikami poprzez kombinację z oponami a na kombinacjach z kwalifikacjami skończywszy
23.02.2016 20:53
0
troche lipa :(
23.02.2016 20:54
0
No i myślę, że czołowe zespoły nie będą już raczej oszczędzały bardziej miękkiej opony w Q1.
23.02.2016 20:59
0
już to widzę , takie coś mogło by być od 2017 czyli nowej ery f1 która od kilku lat dzieli się czyli 2005-2008 2009 osobno 2010-2013 2014-2016 , każdy kibic który ogląda tak jak ja czyli od 2005 wie o co mi chodzi
23.02.2016 21:09
0
Dobrze, że Borowczyk tego nie będzie komentować, bo by się chłop pogubił
23.02.2016 21:13
0
Piknie .. nie mam zastrzeżeń żadnych. Nie będzie czekania na nagumowanie toru przez innych czy strategicznych ściem a walka przez godzinę.
23.02.2016 21:15
0
spoko nie napalac sie tak bo to jeszcze nie jest w przepisach. Jezeli wczesniej o tym nie dyskutowali to jak sobie wszystko przeanalizują na spokojnie to moze jeszcze sie wycofaja z pomysłu...
23.02.2016 21:58
0
@8 A ten drugi podniecałby się co 90 sekund.
23.02.2016 22:50
0
Znając Kimiego i jego niechęć do zmian, pewnie pierwszy będzie, który odpadnie w inaugurujących kwalifikacjach z nowymi zasadami ;)
23.02.2016 22:51
0
Według mnie to za dużo bałaganu będzie.Najlepiej żeby każdy miał po dwa kółka na każdą część Q i po ptokach.
23.02.2016 22:57
0
Mogliby zobić jeden wyścig w sezonie w którym pozycje startowe są... losowane :D To by się działo.. Manor z PP za nim Eriscsson, a Hamilton i Vettel na końcu stawki w Monako :'D Marzenia..
23.02.2016 22:58
0
Bardzo mi się ten pomysł podoba. Podejrzewam - jeśli te przepisy wejdą w życie - że qual w tym formacie będzie dużo bardziej emocjonujący niż sam wyścig.
23.02.2016 23:09
0
A ja nie wiem po co z kwalifikacji chce się na siłę zrobić jakąś namiastkę wyścigu i sztucznie wywoływać "emocje" i podnosić atrakcyjność. Pamiętam gdy był tylko określony czas, każdy jeździł jak chciał np. przez godzinę, awansowało 26 najlepszych kierowców (z ponad trzydziestu!) i wcale źle nie było, a emocji wcale nie brakowało. Choć jak czytam niektóre wpisy, to zaczynam rozumieć "po co"...
24.02.2016 00:07
0
Bez sensu, ktos bedzie na szybkim okrążeniu, zapali sie żółta flaga i po okrążeniu. Albo w decydujacym okrążeniu bedzie zbyt dużo samochodów i wykrecenie dobrego czasu będzie nie mozliwe.
24.02.2016 00:33
0
16@ właśnie po to. Musza jakoś sztucznie to uatrakcyjnić
24.02.2016 02:19
0
W Q3 nie powinno być eliminacji ostatniego kierowcy tylko nakaz przejechania przynajmniej 2 kółek pomiarowych przez każdego zawodnika. W ostatniej części kwalifikacji i tak jeździ mało bolidów z czym jeszcze nie tak dawno chciano walczyć za wszelką cenę a teraz proponuje się wyrzucanie kierowców z toru, dziwny sposób na zwiększenie intensywnosci czasówki.
24.02.2016 07:12
0
nie rozumiem jak to ma wygladac i ten tlok na torze :))) ale widac z tego jedno spadek ogladalnosci musi byc ogromny
24.02.2016 08:27
0
kwalifikacje będą ciekawsze niż sam wyścig :D
24.02.2016 08:42
0
Podoba mi się i jestem niesamowicie ciekaw, jak to będzie wyglądało w praktyce. Ale jak zauważył 20. @ jackos - spadek oglądalności po poprzednim, niesamowicie nudnym sezonie musiał być potężny. Rozwiązanie jest dobre głównie dlatego, że teraz najlepsze zespoły (a raczej zespół) będzie musiał w kwalifikacjach sporo jeździć, nie oszczędzać opon i silnika na wyścigi. Do tej pory Merc, czy wcześniej RBR wyjeżdżało sobie na jedno szybkie kółko i miało praktycznie świeże opony na wyścig i mało zużyte podzespoły - a konkurencja do końca się wzajemnie zarzynała w walce o pozostanie w danej części kwali. W wyścigu taki team był już ustawiony i jechał spokojnie do mety. A teraz wszystko zdarzyć się może, zwłaszcza przy zmiennych warunkach.
24.02.2016 10:02
0
A mnie zastanawia, jak będą ustalać kolejność startową do kwali.
24.02.2016 10:29
0
Pomysł w ogólnej koncepcji ciekawy i wprowadzający dużo ruchu na torze z powodu obowiązku przebywania przez całe Q na torze - więc nie będzie chowania się po boxach i oszczędzania opon i auta. Wprowadzi to pewnie też pewien aspekt losowości - ruch na torze będzie mógł wpływać na przypadkowe odpadnięcia, każdy błąd bądź awaria będzie srogo karana, deszcz wprowadzi też sporo zamieszania - ale to dobrze :) Dużo jest jednak nadal niejasności - i nie do końca rozumiem jak ma to przebiegać. I chyba nikt nie wie bo przepisy nie są sprecyzowane - więc nie wiem jak oni chcą to uchwalać lada moment... ALe kierunek zmian jest ciekawy. Ważne kwestie: 1) Czy licznik "najlepszych czasów" będzie resetowany? Jeżeli nie, to taki Merc wyjedzie na początku Q1, osiągnie kosmiczny czas i potem po prostu będzie sobie powoli krążył i przepuszczał/blokował innych? Bez sensu. Jeżeli z kolei licznik czasu będzie resetował się po odpadnięciu każdego kierowcy - to z kolei na dużej ilości torów 90 sekund to za mało, by przejechać 1 szybkie kółko - i dojdzie to paranoi :) Tym bardziej w deszczu, gdzie jedzie się wolniej.... Poza tym wówczas w Q1 zapanuje totalny chaos gdy 22 bolidy będą na szybkim kółku i każdy będzie każdego blokował (zwłaszcza w takim Monako - ale będzie jatka) 2) Kolejna kwestia - czy będzie można zjeżdżać do boksu i wymieniać opony? Wg. przepisów kierowca ma pozostawać cały czas na torze - pytanie co to będzie oznaczać konkretnie? Raczej muszą zmieniać opony w trakcie Q, bo inaczej na koniec sesji jechaliby na zdartych - wiec liczyłyby się tylko pierwsze czasy w sesji a potem dobranoc, do widzenia. No chyba, że resetujemy licznik co 90 sekund i nie zmieniamy opon - wtedy zabawa trwa i jest super ciekawie - bo wchodzi taktyka czyli jak przejechać całe Q łapiąc dobre czasy i jednocześnie unikając zajechania opon (czyli ktoś pojedzie szybko na początku Q ale zajedzie opony i po resecie licznika i tak odpadnie w końcówce sesji) - to by było arcyciekawe, takie szachy w kwalifikacjach... To wprowadziłoby dużo losowości/taktyki do wyników Q: a chyba też o to chodzi, by co wyścig stawka na polach była trochę "wymieszana". 3) Kto będzie ustalał kolejność startu w Q1, Q2 i Q3? Przecież w takim formacie, gdzie każdy ma cały czas być na torze kluczowym może być będzie wyjazd z pitlane - ten pierwszy wyjeżdżający jako jedyny ma czysty tor. Może kolejność ustalana na podst. sumy czasów z treningów 1+2+3? To by ożywiło lekko treningi :)
24.02.2016 10:36
0
Proste! Zrobią kwalifikacje do kwalifikacji :-)
24.02.2016 10:53
0
Teraz napiszę jak ja bym to widział: -Q1 i Q2 trwają po 15min, podczas tych sesji jedziemy "mini wyścig" tzn. wszyscy są na torze i ścigają się o najlepszy czas - odpada po 6 zawodników w Q -tablica czasów resetuje się po 5min sesji - wystarczy to na okr. rozbiegowe i 2 szybkie kółka - po tym czasie odpada 2 najwolniejszych zawodników, -potem co każde 2,5min (150 sekund) resetujemy licznik i za każdym razem odpada najwolniejszy kolega. -w Q2 ten sam schemat Po 40min sesji (15min+5min przerwy+15min+5min) rusza finałowa, 20min Q3 z 10 zawodnikami; -5min i odpada 2 najwolniejszych -potem każdy kolejny co 2,5min i po upływie 20min zostaje nam 2 zawodników -teraz jadą szybkie kółko w wielkim finale i voilla :) Oczywiście taki układ ma masę wad - duża losowość (wystarczy żółta flaga i wymiata połowę stawki), mała sprawiedliwość itd. - jeden zdąży zrobić kółko szybkie przed resetem czasu, drugi nie zdąży i odpadnie itd. Ale na pewno taki system byłby super ciekawy i efektowny - ciekawszy niż wyścig chyba ;) Wiadomo, że moja propozycja jest nierealna ale czasem warto popuścić wodze fantazji :) Choć raz chciałbym zobaczyć coś takiego "w praniu" - taki carmageddon w F1 :)
24.02.2016 12:13
0
Jednym słowem beznadzieja
24.02.2016 12:40
0
Zgadzam się to jest beznadzieja
24.02.2016 15:28
0
Od czasu, gdy wprowadzono opony Pirelli, to niejednokrotnie zdarzało się, że kierowcy zwłaszcza w Q3 opuszczali sobie wyjazd na tor, żeby zaoszczędzić komplet opon. Pamiętam sytuację z kwalifikacji do GP Chin 2013 przez 7 minut w Q3 żaden kierowca nie wyjechał na tor, więc widać jest sposób na "uatrakcyjnienie" weekendu wyścigowego. Dopiero po kilku wyścigach będzie można jednoznacznie ocenić, czy ten pomysł był dobry, czy nie. Czytając jak ma to wyglądać, to raczej jestem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu.
24.02.2016 20:08
0
Ja nie widziałem nic złego w dotychczasowym formacie kwalifikacji. Dla mnie to jest bez sensu. Niech zdelegalizują Mercedesy, nie będzie jednego teamu nad wszystkich to oglądalność wzrośnie jak co wyścig będzie kto inny wygrywał. Chociaż nie. Vettel by pewnie wszystko zgarnął.
25.02.2016 07:12
0
Bardzo ciekawa koncepcja. Tylko ze puki nie wykształtują się dokładne przepisy i dyrektywy, to możemy gdybać. Jestem pewien, ze FIA już ma opracowane przepisy, jeżeli chce wprowadzić to już w tym sezonie. To ze zespoły jednogłośnie zgodziły się na to tez jest jakimś znakiem. Ale jak napisał Kempa, to jeszcze nie jest w przepisach. Jest bardzo prawdopodobne ze dopiero od 2017 roku będzie taki format kwalifikacji. Oby tylko FIA nie zrobiła tak głupiej rzeczy, jak wprowadzenie czegoś niedopracowanego a potem w trakcie sezonu naprawianie przepisów, bo możne na koniec się okazać, ze wracamy do starego formatu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się