Bernie Ecclestone nie przestaje naciskać z ideą rozszerzenia kalendarza F1 do 22 wyścigów w sezonie 2014.
W bieżącym sezonie, po wycofaniu GP na ulicach New Jersey, odbędzie się „tylko” 19 wyścigów, podczas gdy umowa z zespołami przewiduje maksymalną liczbę 20 wyścigów w sezonie.W przyszłym roku do Formuły 1 ma dołączyć także GP Rosji, a rozmowy na temat kolejnych GP cały czas trwają. W najbliższej przyszłości możemy spodziewać się wyścigów w Meksyku i Tajlandii, jednak Ecclestone chce także naciskać na powrót do Afryki.
„Chcę być w Cape Town” mówił Ecclestone. „Miałem ofertę z Durbanu, ale uważam, że lepiej byłoby w Cape Town.”
05.03.2013 07:49
0
Fajnie by było gdyby były 22 wyscigi.Można by było zdobyć więcej punktów i po między wyścigami były by mniejsze przerwy pomiędzy wyscigami
05.03.2013 08:03
0
1. marcinpr1 niech jeżdżą cały rok. Po co im wakacje, ważne by było widowisko ...
05.03.2013 08:25
0
Jestem za tym żeby było nawet więcej niż 22 wyścigi ;) A jeśli chodzi o inaugurację sezonu to niech zawsze zaczyna się w Australii a kończy w Brazylii ;)
05.03.2013 08:35
0
A ja nie chcę 22 wyścigów. Co za dużo to nie zdrowo,za kilka lat wyścigi będą co tydzień i tylko przerwa zimowa i letnia,to wszystko straci swój smak.
05.03.2013 08:38
0
4. - Zgadzam się. Jak dla mnie 19 wyścigów to absolutne maksimum, pod koniec zeszłego sezonu już nie oglądałem wyścigów, a od wrzesnia oglądałem je tylko z przymusu. Ale to z zupelnie innych powodów.
05.03.2013 09:16
0
Dla kibica większa ilość wyścigów to bardziej ciekawy sezon, dla Berniego to dużo więcej kasy, dla zespołów to większe zmęczenie... Jak dla mnie 3 tygodnie przerwy, zwłaszcza w początkowej fazie sezonu to za dużo, ale wiem, że musi być jakiś kompromis pomiędzy widowiskiem a przeciążeniem tego sportu. Trzeba też brać pod uwagę finanse. W dobie tak bardzo "promowanego" oszczędzania, większe wpływy z transmisji telewizyjnych na pewno by się przydały. Umowy sponsorskie też powinny być wyższe poprzez dłuższy czas reklamowania się... 22 wyścigi pewnie są realne, ale bardziej realne jest, że ktoś wypadnie z kalendarza i zrobi się 21 albo 20 wyścigów a to już prawie w normie...
05.03.2013 09:36
0
wybaczcie ze nie na temat ale czemu niektórzy mają po 4 punkty w rankingu F1 fan? i co się stało z poprzednim rankingiem? Jacyś zwycięzcy?
05.03.2013 09:40
0
Z punktu widzenia zespołów to szaleństwo. Ale dla kibiców każdy wyścig więcej to świetna sprawa. Moim zdaniem kalendarz powinien zamknąć się w maksymalnie 20 rundach.
05.03.2013 09:40
0
nowy sezon, nowy ranking
05.03.2013 09:43
0
8. Skoczek130 moim tez, dla zespolow to powazny problem bo maja oszczedzac a jak tu oszczedzac gdzy trzeba zatrudnic nowych pracownikow, zeby przez caly rok ich rotowac. A dla samych dzienniakrzy to tez problem, bo trzeba jezdzic za tym cyrkiem zeby nie utracic akredytacji. Sam tez cos o tym wiem, bo opisywanie tego wszystkiego pod koniec sezonu jest strasznie meczace, zwlaszcza ze gdy nie ma Kubicy, nie ma tez zbyt wielu chetnych do pisania w serwisie.
05.03.2013 09:56
0
@2 wakacje też mają tak większość kibiców chciałoby 22 wyscigi chociaż.też muszą im się ułożyć.sprawy finansowe
05.03.2013 10:20
0
jak najbardziej jestem za:) oczywiscie wiąże sie to dla nich z jeszcze wieksza praca ale umówmy sie jakie oni za to pieniadze biora;)
05.03.2013 10:22
0
10. kempa007 to nie sa biedacy nic im sie nei stanie ze wiecej wydaja;) ci ludzie sa ustawieni do konca życia;) jesli chodzi o samo zaplecze finansowe wiecej wyscigów poszukaja sponsorów z głodu nie umra^^
05.03.2013 10:23
0
może byc to problemem dla zespołów z dolnej tabeli ale jak na mój gust oni wcale nie rokuja i tylko hańbią ten sport mogłoby ich nie byc nikt by nie płakal;)
05.03.2013 10:30
0
@14 zgadzam się
05.03.2013 10:36
0
Jak.ich nie będzie nikt nie będzie płakał ale przykładowo jakby ferrari o deszło to już jest sensacja
05.03.2013 11:41
0
Co tam 22, czemu nie 365 wyścigów w roku? Przecież co 4 lata mieliby 1 dzień wolnego, więc nie powinni narzekać... Money, it's a crime.
05.03.2013 11:58
0
22 wyścigi to aż tak wiele? I tak zespoły ciągle pracują żeby nie zostać w tyle. Trzeba pracować a nie narzekać:) Kempa007 nie narzekaj bo Kubica już nie wróci do F1 więc raczej lepiej to już było jeśli chodzi o zainteresowanie F1 w Polsce.
05.03.2013 12:28
0
18. Jahar nie narzekam, tylko stwierdzam fakty.
05.03.2013 13:01
0
18. Kubica Ci powiedział że nie wróci?
05.03.2013 14:01
0
Zarabiają tyle że mogą chyba pojechać te 22 wyścigi, można zrobić porządnie kalendarz...
05.03.2013 14:21
0
@20. A widzisz żeby Kubica chociaż w okolicy F1 się kręcił? Bo z tego co ja czytałem to karierę pokierował na rajdy. Korzysta więc z tego co może i nie jest to nic związanego z F1
05.03.2013 15:44
0
@18 Czy Ty o F1 wiesz tyle, co z transmisji wyścigów stacji Polsat, czy czytasz także F1 Racing? Wydaje mi się, że tylko to pierwsze, bo gdybyś czytał wydanie z lutego, to bardzo byś się zdziwił.
05.03.2013 17:00
0
Im więcej tym lepiej, a niech no te zespoły nie marudzą, tyle zarabiają to niech jeżdżą. Inni ciężko pracują z małe pieniądze i żyją. A tutaj jakieś wielkiej przerwy potrzebują :) Do pracy a i dla kibiców więcej widowiska.
05.03.2013 17:10
0
Ecclestone ma j**** przez duże J. NIejaki Whitmarsh mianowany ze smarowoza do rangi księgowego płacze do mikrofonów o braku pieniędzy i że podejmuje gości w jakimś blaszaku (w ramach oszczędności), ponad to ma na głowie ekologów i NZSS Pay Driver. Co zatem zrobił Ecclestone? Drobiazg - Moskwa, USA, Ameryka południowa i Afryka. Transmisje telewizyjne, logistyka, zaplecze (hotele, wyżywienie) - wszystko jest. Tory, organizacja i kasa do woli- tylko brać Panie Whitmarsch. Chcesz pieniędzy, to się ścigaj. Prost był u Sarkozego po kasę na GP Francji i co? Europa niszczy wszystko- takie czsy.........
05.03.2013 17:12
0
Fiu fiu Berni może sobie pomarzyć o 22 ale prawda jest taka, że żaden zespół na tyle GP nie przystanie. Nie dość, że całe F1 jeździ dosłownie po całym świecie to na dodatek Ecclestone'owi marzy się Afryka. W sumie mogłaby ta Afryka być ale pod warunkiem, że nie będzie to super-nowoczesny obiekt Pana Tilke i nie będzie to wyścig w zamian za któryś z tradycyjnych wyścigów. A co do niektórych osób, które twierdzi, że skoro kierowcy tyle zarabiają, to niech jeżdżą przez cały rok niech sami się na ich miejscu postawią. Wątpię by któryś z was chciałby pracować w takich warunkach chociaż przez 5 lat. Dla mnie to im dłużej się czeka na F1 tym bardziej jest ona potem ekscytująca.
05.03.2013 17:55
0
Dobrze jest jak jest. A ściślej mówiąc - jest już wystarczająco dużo kijowych wyścigów. Jeśli dodać jakiś klasyk - czemu nie.
05.03.2013 18:06
0
@26 może dla ciebie ale nie dla mnie
05.03.2013 18:50
0
Post skriptum dla zwolemnników F1 w Europie. Było tak, że wyścig w USA rozgrywany był bez udziału kierowców europejskich tylko po to aby utrzymać statut mistrzostw świata. Dzisiejszy kryzys ekonomiczny może (choć nie musi) spowodować odwrotną sytuację. Jest to może nielogiczne, a jednak ... Większość obiektow mogących sprostać wymaganiom F1 musi być dofinansowana z zewnątrz. Chętnych jest coraz mniej i to widać golym okiem. F1 nie jest sportem masowym, nigdy takim nie był, i nigdy nie będzie. Wyścig na ulicach Kapsztadu dowodzi, że poszukiwacze złota przestali się prać po pyskach i szukaja innych rozrywek, podobnie jest w Azji i Ameryce Płd (choć nie do końca). Niemniej dzisiejsza F1 jest tam, gdzie jest kapitał. Wątpię, zeby Ecclestone naciskał na zwiększenie liczby GP ponad 20, ale edycje europejskie mogą czuć się zagrożone.
05.03.2013 20:05
0
taaa... jak tak szejki lubią F1, to zrobić w ZEA albo Arabii Saudyjskiej jakiś jeden tor z możliwością kofigurowania trasy tak żeby przypominała różne tory ( wszak nawet TOP GEAR spychaczem w lodzie wykuli kopię Silverstone ) i niech tak se siedzą 10 miesięcy i co weekend albo co dwa wyścig robią w innej konfiguracji toru. Wyjdzie taniej, a i wyścigów będzie więcej... co za bzdety :)
05.03.2013 20:29
0
Nie no bez jaj. A może dla urozmaicenia założyć bolidom offroadowe opony podnieść zawias i za dwa wyścigi dodatkowo na Saharze urządzić. A zamiast przerwy zimowej przenieść cyrk F1 do Australii i tam śmigać. Eh. Już teraz nie tego dreszczyku emocji w oczekiwaniu na nowy sezon zanim człowiek ochłonie po poprzednim sezonie to już są prezentacje na następny sezon. Jak dla mnie taka ilość GP to kicha. Poza tym przydałby się człowiekowi czasem wolny weekend żeby spędzić inaczej niż przed tv...
05.03.2013 20:30
0
"Już teraz nie ma tego dreszczyku" miało być
05.03.2013 20:36
0
No dobra niech będą wyscigi co 2 tygodnie anie czekaj 3 lub 4
05.03.2013 20:58
0
Dla nas , widzów, teoretycznie im więcej GP tym lepiej. Rozumiem jednak fakt ,że 20 wyścigów to limit jaki nie powinien zostać przekroczony. Na GP nie jedzie kierowca, ale też około 40 - 50 osób. Oni też mają żony , dzieci , ale nie mogą ich zabrać. Sami narzekamy jak musimy pracować w innym mieście, zdala od rodziny i najbliższych widujemy tylko w weekendy po pare godzin. A mechanicy , inżynierowie ? Z toru do fabryki i spowrotem. Tak caly czas. Jeszcze wiecej GP wymagaloby zatrunienia 2 ekpi zeby jedna miala zas na regeneracje sil, i zadbanie o rodzine, a to generuje wieksze koszta, wiec zespoly ktore ciagle zaciskaja pasa na pewno nie pojda na cos takiego. Jedyne czego bym chciał to GP w miare rownych odstepach czasowych ( poza przerwa wakacyjna ) bo czasami trzeba czekac 3 tygodnie , a pozniej mamy 3 tygodnie - 3 wysicigi i to mnie troche irytuje.
05.03.2013 21:16
0
Daloby sie i 24 wyscigi upchac tylko trzeba by bylo calkowicie przetasowac kalendarz tak aby zespolom ulatwic logistyke, np. Abu Dhabi i Bahrajn musialyby byc obok siebie w kalendarzu, wypad do Kanady w trakcie "europejskiej" czesci sezonu tez jest ni w pipe ni w oko; wyscigi "dalekowschodnie" tez powinny byc obok siebie, itd. itp.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się