Nick Heidfeld, w wywiadzie dla brytyjskiego The Sun, potwierdził że celem zespołu Renault jest aktualnie pokonanie ekipy Ferrari.
Niemiec dobrze zdaje sobie sprawę z faktu, że Red Bull i McLaren aktualnie są zdecydowanie na czele stawki, ale zauważa także, że zespół Mercedes GP wysuwa się na czoło.„Pracujemy bardzo ciężko” mówił zastępujący Roberta Kubicę Heidfeld. „Zespół w ciągu ostatniego półtora roku wykonał ogromną poprawę, a jeżeli będziemy w stanie utrzymać takie samo tempo rozwoju, będziemy w stanie utrzymać naszą formę z początku sezonu.”
„Na pewno nie będzie łatwo, ponieważ aktualnie rywalizujemy z takimi ekipami jak Ferrari, którą będziemy starali się pokonać. Mercedes wydaje się poprawiać a McLaren i Red Bull są nadal z przodu. Niemniej ambicje zespołu i nasze cele są oczywiste- chcemy być na szczycie.”
27.04.2011 10:29
0
Taa Nick ... generalka pokazuje jaka jest różnica między kierowcami czerwonych i Renault . Mając szybszy bolid jesteście daleko za nimi ;/
27.04.2011 10:35
0
@1 nic dodać nic ująć, i do tego szkoda na to patrzeć bo marnują potencjał chłopaki, ale jestem dobrej myśli
27.04.2011 10:37
0
Są blisko Ferrari, lecz to chyba tylko chwilowe zejście. SF ma lepsze tempo wyścigowe i dużo lepszych kierowc(e)ów.
27.04.2011 10:38
0
hehe trochę NH zapędził z tym twierdzeniem, zobaczymy po gp Turcji, czy są w stanie zbliżyć się do SF, na tyle żeby z nimi rywalizować ewentualnie ich wyprzedzić. Nadal ten team popełnia za dużo błędów.
27.04.2011 10:40
0
Oni są na poziomie Ferrari w tej chwili (Nick ma rację) ale ....czegoś im brakuje niestety.
27.04.2011 11:05
0
nie czegoś a kogoś
27.04.2011 11:27
0
6. plumsiak "tys prowda"
27.04.2011 11:32
0
Oni są zdecydowanie przed Ferrari tylko kierowcy pokroju NH i VP nie potrafią tego wykorzystać ot cały problem. Z resztą któryś z kierowców McLarena powiedział że ja by był Robert to Renault było by dużo bliżej.
27.04.2011 11:47
0
6. plumsiak - no właśnie to miałem na myśli.Nick musi sobie "przypomnieć",że umie jeżdzić bo bez popełniania błędów to auto gwarantuje dowiezienie solidnych punktów (nie mówię,że od razu podium) a Vitaly ...jest rosyjskim młodzieńcem ,który jeszcze nie raz nas zadziwi.
27.04.2011 11:53
0
Myślę jak koledzy wyżej, Renówka jest w stanie pokonać Ferrari, ale nie tym składem kierowców.
27.04.2011 11:58
0
Szkoda tylko, że z całej tej rywalizującej o 3 miejsce trójki: Renault, Ferrari, Mercedes to właśnie Renault ma najsłabszych kierowców. Co do rozwoju i pracy to wszyscy mówią to samo, że ciężko pracują bo każdy zespół ma jakieś swoje cele. Niech pracują szybko ale przede wszystkim skutecznie bo jak widać na przykładzie tegorocznego Williamsa można włożyć mnóstwo czasu i pieniędzy w g........
27.04.2011 11:59
0
Myślę, że gdyby w Renault jeździł Kubica i dajmy na to jeszcze taki Kobayashi to ani Ferrari ani Mercedes by nie podskoczył.
27.04.2011 12:10
0
pora zejść na ziemię, po dwóch fartowych wyścigach Nickowi się w głowie poprzewracało, prawda jest taka, że są i za Ferrari i Mercem. Robert swoim zaangażowaniem, talentem, fachowością, sprawiłby, że mogli by się porównywać, ale z tym składem to oni są tam gdzie byli w zeszłym roku
27.04.2011 12:18
0
co by było gdyby... jednak trzymam ten sznurek od pewnego czasu:)
27.04.2011 12:27
0
Witam kolegów! Tak NICK troszkę się zagalopował , owszem bolid w tym roku jest ok może nawet wiecej niz Ok ale nie z tym składem ...szkoda !!!!! I tak , gdyby Robert jeżdził od samego początku to mielibysmy wspaniałą walkę myśle ze nawet o majstra i kots powie bym nie pisał znów o Robercie bo już tego nie odwrócimy ale chciałbym zauważyc że Robert jest w coraz lepszej formie , jeszcze parę tygodni temu nikt by się nie spodziewał ze tak szybko wyjdzie ze szpitala a tu juz siedzi sobie w domku w Monaco...i zobaczycie że we wrześniu zasiądzie za sterami "swojego" bolidu bo mam wrażenie ze lekarze i sam robert troszkę wypowiadając się "wstecz" tz nie mówią że jest dobrze , choc tak po cichu już wiedzą że powrót będzie możliwy we wrześniu...ja jestem optymistą i zobaczycie że tak się stanie...chciabym bardzo zobaczyć Kubicę w zespole tak jak i zespół chciałby zobaczyć Roberta u siebie za sterami LRGP ....bo widzą i wiedzą o tym doskonale że ten skałd który jest obecnie nic nie zapewni bo ile mozna liczyć na farty .... Pozdrawiam .
27.04.2011 12:47
0
14. 6q47 Trzymam ten sznurek razem z Tobą i nie widzę szans abym go puścił :)) Pozdrawiam.
27.04.2011 12:48
0
Nie dramatyzujcie z tym składem. Pouczacie Hornera, że ma nie 'gdybać' a sami rozpływacie się nad własną wizją 'co by było gdyby Robert...' Na razie nie ma co narzekać. Teoretycznie można powiedzieć, że Nick ma racje i szanse na pokonanie Ferrari istnieją . Muszą wyznaczać sobie ambitne cele. Wyścig w Chinach im nie wyszedł, ale dwa poprzednie pokazały, że mają całkiem niezłe tempo i zarówno Heidfeld jak Pietrow to kierowcy którzy są w stanie w R31 powalczyć o podia. Australię Nickowi oczywiście można całkowicie usprawiedliwić, ponieważ jechał rozwalonym bolidem. Więc jak do tej pory zaliczył jeden niezbyt udany wyścig, co jeszcze o niczym nie świadczy. Witalij podobnie. Co prawda w Malezji popełnił mały błąd, z poważniejszymi konsekwencjami, jednak mimo to, widać u niego poprawę. Poza tym uważam podobnie jak Kazik - jest 'rosyjskim młodzieńcem' , który jeszcze nie raz nas zadziwi.
27.04.2011 13:07
0
Ciekawie wygląda sytuacja w tej grupie tzw.pościgowej. Trzy ekipy Renault Ferrari i myślę,że także Mercedes są bardzo blisko siebie. Ciekawie zapowiada się ta rywalizacja - tym bardziej że mamy dopiero 3 wyścigi za sobą.
27.04.2011 13:38
0
17.Ilona - A kto mu kazał ruszać w GP Australii z 18 pola. O tym już zapomniałaś ? Przecież spierniczone Q to w dużej części jego wina. No ale zaraz napiszesz, że kers w jego bolidzie był niesprawny. Ale to i tak jest tylko połowicznym wytłumaczeniem nie zmieniającego faktu, że w Q zwyczajnie dał.... ciała.
27.04.2011 13:54
0
@mariusz-f1 za to w samym wyścigu wspiął się na wyżyny.
27.04.2011 13:56
0
19. mariusz-f1 - Kers w jego bolidzie był niesprawny, co wymusiło zmianę ustawień i stracił jedno okrążenie pomiarowe. Potem na torze był już zbyt duży ruch i został zablokowany przez Schumachera. Pech.
27.04.2011 14:04
0
Myślę że H gra na dwie strony, a może jest wolnym strzelcem? doprowadzi Reno do DNA trzeba być wnikliwym w przekazach informacyjnych i obserwacjach poza nim, szydło wyjdzie z worka ,Niki jest za dobrym kierowcą te przypadki wpadki to ukryty sabotaż.Szkoda ,życie pokaże, że lepszy nie opierzony kierowca od Tuza.
27.04.2011 14:20
0
Ilona Może masz i rację że pech , kers i takie tam...to są sporty motorowe i każdy kto oglada F1 wie jak jest w wyścigach ....ale powiedzmy sobie szczerze , kądy kto choc troszkę obserwuje F1 wie że Nick i Vicia to przeciętniacy , widać to gołym okiem ...tacy kierowcy jak Alonso , Hamilton , nasz Robson tegorocznym bolidem LRGP walczyli by o najwyższe cele... Wysatrczy spojrzeć na wyniki Nica w całej jego karierze...przeciętniactwo ,zero błysku (osobiście nic do niego nie mam , bo przecierz tam trafiają najlepsi, ale wsód nich są rodzynki o których pisałem j/w)..... Szkoda , naprawdę szkoda (pech) że LRGP nie ma na chwilę obecną kierowców na miarę tego bolidu...choć zyczę Heidfeldowi i Vici jak najlepiej to jednak mam wrażenie że rozczarujemy się ...oj rozczarujemy w tym roku ..a szkoda
27.04.2011 14:38
0
16. Jaro75 wiesz co Jaro? Stawiam na to (opierając się na opiniach z różnych miejsc), że wszelkie info o Robercie są "opóźnione" i jak już jest coś podawane, to już jest "nieaktualne":) Dlatego ten sznurek staje się powolutku coraz grubszy... co cieszy niezmiernie:) Z drugiej strony słowa wypowiadane przez @23: ...rozczarujemy się i.t.d. - to będzie dowodem na to, że Robert powracając (pesymistyczna wersja) w sezonie 2012 na cały etat do Lo-Re, pokaże swoją moc. A wiadomym jest, że zapowiada się zajefajna forma - bo psychika została nienaruszona - reszta jest do "uratowania" z procentami. Pozdrawiam. PS. nie wydaje mi się, aby Pietrow miał smykałkę do kierowania zespołem w kwestii rozwoju bolidu. Może robił ściemę mówiąc, że nie wie czemu to, czemu tamto... a teraz zapowiada przejęcie Batuty od Roberta...
27.04.2011 14:42
0
Oczywiście gdybanie, co by było gdyby to Robert jechał nie ma większego sensu. Nie wiadomo, może Witia w jednym wyścigu a Nick w drugim (w trzecim Pietrow nieźle a Nick lepiej przemilczeć) wyciągnęli max z bolidu co się dało. Pietrow rzadko bo rzadko ale potrafił czasem trzymać tempo Roberta a Nick pokazał, że jest dobrym driverem już wiele razy. Jedne co można stwierdzić to to, że można jeździć bardziej regularnie niż wspomniana dwójka kierowców.
27.04.2011 15:23
0
Nik, jak Cie lubię tak zapytam. Co miałeś na myśli mówiąc "początek sezonu". Przecież mamy początek sezonu! Pierwszy wyścig? Jeden pilot w punktach i to nie Ty. Drugi wyścig? Jeden pilot w punktach, Ty. Trzeci wyścig? Jeden pilot w punktach, malutkich punktach i to znów nie Ty. To gdzie ta forma gwarantująca szczyt? Na razie jeździcie w kratkę, macie trochę szczęścia i trochę pecha. Nie widziałem, żeby Mrówa wyprzedzała Ferrari, które też jeździ w kratkę. Ale obaj piloci SF przyjeżdżają w punktach i mimo, że nie było ich jeszcze na podium mają więcej punktów od was. Czekam na czyste kwalifikacje w waszym wykonaniu i czysty wyścig. Zobaczymy co jesteście w stanie zrobić z Mrówą i co ona warta.
27.04.2011 15:26
0
17. Ilona "do tej pory zaliczył jeden niezbyt udany wyścig"... he he, a ja oglądając wyścig miałem wrażenie, że NH daje ciała na każdym okrążeniu...nawet po dwa razy...tak jakby sprawiało mu to przyjemność. Mam nadzieję, że w następnych GP nawiąże do Malezji bo w przeciwnym wypadku znów zostanie najczęściej wyprzedzanym zawodnikiem sezonu
27.04.2011 16:10
0
16. Jaro75 14. 6q47 Panowie, ja też trzymam ten sznurek! Jaro, bardzo Cię lubię, bo tak jak Ty dałbym sobie coś uciąć byleby Robert już wrócił!!! I też często piję za jego zdrowie ;)
27.04.2011 16:15
0
Bez przesady niektórzy chyba przeceniają możliwości Kubicy owszem jest lepszym zawodnikiem od Petrova i Kubicy ale to, że walczyłby tym bolidem o mistrzostwo to jakaś totalna bzdura.
27.04.2011 16:23
0
29. david9 chodziło koledze pewnie o regularność a nie wygrywanie każdego wyścigu - jak to miało miejsce w BMW w 2008
27.04.2011 16:24
0
Wiedzieliscie,ze Kubica jest lepszy od Kubicy? :D
27.04.2011 16:29
0
31. miki26 , Tak, Ten po wypadki jest/będzie lepszy od tego sprzed wypadku:)
27.04.2011 16:29
0
.....po wypadku :)
27.04.2011 17:18
0
"Rywalizujemy z Ferrari" - chyba w snach he he
27.04.2011 17:45
0
24. 6q47 Dokładnie tak jak piszesz. Wcale nie możemy odrzucać takiej wersji :) "Znając" Roberta z dużym prawdopodobieństwem możemy nawet założyć że ma On bardzo duży wpływ na przekazywane informacje na Jego temat.Nie mówię oczywiście że jest w stanie kontrolować wszystko ale tak jak w zespole ,jak w życiu prywatnym tak w tej sytuacji pewnie chce i trzyma jak największą kontrolę nad tym wszystkim. Tak czy inaczej to bardzo dobrze.Niech idzie swoją spokojnie wytyczoną drogą do celu... :)) Co do powrotu Roberta to nie mam najmniejszych wątpliwości że wróci mocniejszy. Psychika tego człowieka jest kosmiczna.Nie do złamania.Oczywiście natura potrzebuje swojego czasu aby zagoić rany jednak Robert na pewno jest w stanie skrócić ten czas.Tu się naprawdę nie ma co dziwić.Taki jest Robert i tylko pozostaje się z tego cieszyć. Mnie od początku sezonu prześladuje (ciekawe dlaczego :) ) myśl że sezon ten może być taki z górki dla nich.Na początku wysoko a zbiegiem czasu stopień po stopniu w dół.Nie mówię oczywiście że tego chcę aby pokazało to siłę Roberta ale naprawdę tych dwóch kierowców nie są i nie będą w stanie tak harować jak Robert ciągnąc za sobą całą ekipę.Swoje muszą powiedzieć aby morale kierowców i zespołu tak nie podupadło i zabawa nie skończyła się walką w połowie stawki na koniec sezonu.Zobaczymy.Może coś ciekawego wymyślą w fabryce.Niech im się wiedzie ale GDYBY ROBERT BYŁ... :-)) Każdy się rodzi dla czegoś,po coś... Dlaczego Robert się urodził to chyba nikt w tym kraju nie ma wątpliwości.W przeciwnym razie nie doszedł by tam gdzie jest. Oczywiście pomijam ten nieszczęśliwy wypadek bo to nie ma nic wspólnego z całością jego życia. Potworna determinacja i talent. 28. modafi Dzięki kolego :)) Wiesz mimo że można by sobie różnie pomyśleć na podstawie tego co piszę odnośnie "picia" za Robsa i w ogóle to staram się raczej nie przeginać :)) Ale jak wróci to faktycznie jak napisał rafekf1 pod innym tematem to może wtedy mi być potrzebna rehabilitacja :))) hahahahahaha Ogólnie Panowie u mnie bez zmian. Za Robertem w ogień !!! Pozdrawiam wszystkich serdecznie. P.S. Teraz dla odmiany zamiast procentów lecę na basen.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się