Turbosprężarki i efekt przyziemienia w 2013 roku?
Jak donosi serwis Autosport, zespoły Formuły 1 są coraz bliżej sfinalizowania regulaminu na sezon 2013, który prawdopodobnie oznaczałyby powrót turbodoładowanych jednostek napędowych oraz obecnego w latach 80-tych, efektu przyziemienia.„Zamiast pobierać tyle paliwa, ile się da, zamontowany zostanie ogranicznik aby silnik nie mógł pobierać więcej, niż ustalona wartość” - mówił Sam Michael, dyrektor techniczny Williamsa.
Powrót zakazanego wraz z początkiem 1983 roku efektu przyziemienia, związany jest z planami ułatwienia podążania za poprzedzającym bolidem oraz samego manewru wyprzedzania. „Trwają rozmowy nad skierowaniem większej części docisku na dyfuzor, czyli uzyskanie efektu przyziemienia – tak jak we wczesnych latach 80-tych” - dodał dyrektor techniczny Williamsa.
komentarze
1. kacperboss
5 jednostek napędowych na ok. 20 weekendów wyścigowych? To chyba nierealne...
2. Zakrza
"Dodatkowo, zespoły chcą wprowadzić limit ilości pobieranego paliwa. " - już się przestraszyłem, że limit prędkości. Na szczęście to jeszcze nie teraz.
3. polert
Co oni chcą zrobić z tą forumłą ?? bolidy o mocy 650 KM ?? to są jakieś kpiny... to ma być najszybszy sport motorowy na świecie a idioci myślą tylko jak tu zrobić zeby było nudniej ... powiini powrócic do czasów gdzie Bolidy miały moc 850KM a nie tak jak teraz 750 ...
4. maniak300
R4 czy V4 jak w Zaporozcu? xD
Czyli znow kolejne bezsensowne ciecia i zmiany regulaminu. A wszystko w mysl "latwiejszego wyprzedzania". Szkoda tylko, ze nic z tego ostatnio nie wychodzi. Regulacje sprawiaja, ze bolidy sa coraz szybsze w zakretach, a coraz wolniejsze na prostych. Co to oznacza? Mniejsza roznica w predkosci na prostej, a predkosci w zakrecie - krotsza droga hamowania - mniejsza szansa na atak.
A wystarczyloby kilka prostych zmian. Powrot do lat 80. Male silniki Turbo o mocy 1000hp, duzo mniej zaawansowane przyczepnosc aero i mechaniczna. Co to oznaczaloby? Wieksza predkosc na prostych i mniejsza predkosc w zakretach = dluzsza droga hamowania = wieksze "pole do ataku", opoznienia itp. Od razu przybyloby wyprzedzen.
Z bardziej ekstremalnych rozwiazan proponowalbym zatrudnic pana Romana, ktory stalby przy torze i od czasu do czasu polal go z wiadra. Zmienne warunki na torze sprzyjaja wiekszej walce > patrz ostatnie GP. Oczywiscie to nie moglby byc pan Roman, a caly system hydrologiczny wzdloz toru. Zraszacze ogrodowe od biedy lub podobne systemy na torach testowych, ktore imituja zmienne, niekorzystne warunki pogodowe. Charlie od czasu do czasu na swojej konsolce pstrykalby wlacznik i natezenie polewki np tylko w trzecim sektorze, albo na trzech ostatnich zakretach. Niagara, albo mrzawka.
Wiem. Pomysl irracjonalny, ale moze kiedys... xD
5. polert
i jeszcze chcą lecieć w dól.. żenada
6. Jasiu xD
3. polert nie oburzaj się tak bo wraz z ograniczeniem śliników trzeba zadbać o ich wytrzymałość... Z tego co czytam wychodzi na to że chcą zrobić z tych bolidów samoloty. Bolid będzie lżejszy zatem szybszy do tego z turbosprężarkami. Do tego zmniejszona emisja CO2 i ułatwione wyprzedzanie, czyli trudniejsza walka. Tak to rozumiem i mnie się to podoba :)
7. lukasz1
4. maniak300 Powrót do lat 80 ? Może odrazu cofnijmy sie do lat 50? To co piszesz jest śmieszne. Ja chce oglądac coś wyjątkowego, bolidy f1 takie są, ale dzięki najbardziej zawansowanej aerodynamice, możemy odróżnic f1 od wyścigów po owalu czy wyścigach na 1 mile czy inne badziewie. I dzięki aerodynamice moge z dumą powiedziec że w 2008 roku bolid przy prędkości 130 km/h może jeździc dogóry nogami i pokonywac nawet nieco mocniejsze łuki na pełnym gazie tak jak w Spa i wchodzic w zakręty przy prędkości 100 km/h. To jest piękne. Mi sie podoba taka f1 jaka jest, może to dlatego że nie znałem tej z lat 80, ale na to nic nie moge poradzic.
8. roofi0110
7 tak jest
9. re-reikorp
Dadzą radę. Ja swojej jednostki napędowej nie zmieniałem od 7 sezonów.
10. black_fox
podobnie mowili wszyscy przed tym sezonem o zakazie tankowania a poki co jest bardzo ciekawie :) wiec zobaczymy co to bedzie
11. konradosf1
7 lukasz1 masz rację, a tak wogóle 650 KM przy osiągach aerodynamiki to wcale nie tak mało. Wy byście chcieli żeby to była rakieta, a oni po prostu chcą aby była większa konkurencja i równiejsze szanse dla każdego.
12. FTS
turbo jak najbardziej mi się podoba , ale nie wiem jak to będzie z tymi 5 silnikami na sezon.już teraz gdy jest ich 8 niektórym to nie wystarcza.albo jeszcze niech zamiast silników V wprowadzą wankle - będzie jeszcze ciekawiej.a najgłupszy pomysł to ten z paliwem, no ludzie litości
13. konradosf1
nie, 5 silników to będzie zbyt mało
14. wikktor
A mi to by się niesamowicie podobało... jakby zrobili wyłącznie ograniczenie ilości pobieranego paliwa. A reszta? Co pan włożysz to będzie. Może by powstały jakieś pożyteczne technologie.
15. Serenity
Co do turbo to nie mam nic przeciwko, efekt przyziemienia... pamięta ktoś jedno z aut którym śmigał Niki Lauda? ten z wentylatorem z tyłu który zasysał powietrze z pod auta? :P
16. cameleonF1
turbo w f1? no nie wiem czy to przejdzie:-) pamietam te czasy V12 i ten dzwiek.. To była prawdziwa F1 a teraz to tylko jej namiastka. Pozdrawiam
17. łejn
Już widzę następny plan dotyczący wyprzedzania... Ten nowy system będzie w praktyce prawdopodobnie ułatwiał obronę przed przeciwnikiem - jak KERS.
18. pablo3243
A w 2015 bedą silniki Diesel o pojemności 1.3 CDTI z turbiną... Bez przesady. Kiedyś F1 była dla elity. Testowano non stop, trzy silniki na jeden weekend, nieograniczony budżet itd. To się podobało producentom. Teraz? Sport dla ubogich. Dlatego wycofały się Honda i Toyota. Obecnie w wyścigach GP2 więcej się dzieje!
19. Voight
Co do jednostek napędowych to jeszcze parę lat temu mówiło się, że nierealne by silnik wytrzymał 2 GP. A teraz? Wątpię by 5 silników na rok byłoby większym problemem.
@3. polert jeżeli jesteś w stanie gołym okiem dostrzec różnicę 200 KM to chylę czoła. Prawda jest taka, że to tylko liczby. Pod koniec lat '80 bolidy miały po 1500 KM (!!) a i tak były wolniejsze od dzisiejszych, które poprawiają rekordy torów.
@15. Serenity Brahbam "FanCar" Alfa romeo? To nic. Chaparral 2J to dopiero wynalazek
20. Jarkeczek
F1 miało być (kiedyś było) sportem elitarnym, ale przestaje nim być, może powinien obowiązywać 1 typ silnika? Np z PF 126? A po drugie zakaz treningów, wyobrażanie sobie żeby np Małyszowi narty plombować i żeby tylko mógł skakać na zawodach? To jest paranoja. Jak kogoś nie stać to niech się nie bawi w F1. i już.
21. kszyh21
ha.. pamiętam bolidy 6-kołowe to była jazda
22. mac7
Nie mam nic przeciwko turbosprężarkom. Jednak moim zdaniem testy powinny wrócić.
23. Kojag
Ech... Jak tak sobe czytam te wasze wywody na temat polepszenia jakości F1 i ułatwienia wyprzedzania, to chce mi się śmiać. Uważacie, że ludzie z F1 nie znają się na wyścigach, a grupka Polaków z forum, którzy F1 znają z telewizji, lepiej zrobiłaby regulamin techniczny, tak żeby było więcej wyprzedzania... To jest żenujące.
24. maniek_88
Jeszcze kilka lat i zespołom będzie potrzebny 1 silnik na cały sezon... Dziwne te regulacje... ja bym dał wszystkim wolną rękę, niech robią co chcą... wtedy dopiero rozwinęły by się pomysły, co to sie nikomu jeszcze nawet nie śniły...
25. settler
Nie "efekt przyziemienia" tylko efekt przypowierzchniowy, taka jest polska nazwa na "ground effect".
26. Maxy
5 silnikow :O hohoho pieknie :D to dystans w wyscigu 3krotnie musialby sie zmniejszyc.. w kazdym!..
27. Polak477
12. Silniki Wankla to nie taki głupi pomysł :). Oprócz problemów z wytrzymałością to byłoby to bardzo korzystne rozwiązanie. Oprócz tego, że F1 byłaby strasznie cicha to mieliby bardzo dużo mocy przy małym silniku. Niedawno widziałem taką Mazdę z tym silnikiem. Na prawdę fantastyczny silnik. Nie dość, że strasznie cichy to miał mocy przy 1 coś litra 260, albo 300 KM z kawałkiem(ale dokładnej liczby nie pamiętam), czy jakoś tak. Ograniczyliby spalanie, emitowany hałas, tylko niestety mogłyby być problemy z wytrzymałością.
28. yonix
Ależ pojechał z tym silnikiem z wirującym tłokiem. W osobówce jest kłopot ze szczelnością po stu tysiącach a ty chcesz w F1 to montować? Zgodzę się co do osiągów i wielu zalet tego silnika, może jego zastosowanie w F1 rozwinęłoby pomysł "Wankla".
29. głodny
A może F1 niech się na silniki elektryczne przerzuci , na PIT-STOPie wymiana akumulatora i oponek , będzie ekologicznie i bezpiecznie , 1 silnik na cały sezon przy 5-ięcio krotnej wymianie szczotek
A tak na serio to ważna jest moc i aero ,więc niech sobie będzie nawet 1,0 ale zostawmy te 750KM tak dla zasady bo to w końcu F1 a nie jakaś popierdułka
30. Tukan
Formuła kiedyś była najbogatsza, elitarna. 10 lat temu nikt tam nie znał słowa "oszczędność". Teraz nikt nie będzie "robić show" na torze bo a to opony trzeba oszczędzać, paliwo, silniki, skrzynie. Czołówka będzie starała się tylko dotoczyć do mety aby niczego nie zużyć - "bo ma starczyć na kolejne 5 GP". Bezsens.
31. Polak477
28. Ale Mazda już się uporała z tym problemem. Kiedyś to był problem z uszczelnieniem i trwałością, a dodatkowo spalaniem, ale teraz technika się tak rozwinęła, że ta konstrukcja może być stosowana i zresztą jest w RX-7 i RX-8 jest to nawet trwałe i teraz już mało, bardzo mało spala, a w F1 na pewno udałoby się to udoskonalić i rozpowszechnić. Wybaczcie stronniczość, ale dla mnie był to świetny niewykorzystany pomysł :).
32. polert
19@ Voight - 200KM napewno robi rożnice przypomnij sobie z przed 2 lat na spa czasy krecili po 1:44 - 1:43:5 a teraz widzieliśmy czasy ledwo pozizej 1:45 wiec napewno spadły osiągi, ale zobaczymy co ciekawego to przyniesie bo wszystko ma swoje wady i zalety. pozdro
33. lukaszk99
@ 32 tylko problem jest taki, ze w tym roku na Spa nie było dobrych warunków, tor nigdy nie był do końca suchy a tym bardziej nagumowany. Poza tym przed dwoma laty w 2008, najlepszy czas podczas kwalifikacji w Q2 to 1:46.037 , natomiast w 2009 to 1:44.503. Jest w 100 % pewne że gdyby to był słoneczny weekend, to bez problemu osiągnęli czasy sporo poniżej 1:45. Pozdrawiam.
34. DJ SaM
oglądam F1 od 20 lat ale jeszcze nigdy tak mnie nie nudziła jak ostatnio. Szkoda że nie powstała nowa Formuła jak chciała FOTA. To ma być sport zaawansowany technologicznie, szybki i nieprzewidywalny a nie scena "fochów" kilku tetryków. Niech moc będzie z Wami.
35. roko
Hmm, turbodoładowanie do 4-cylindrowego silnika F1, dziwny pomysł ale skoro są taki powstał to pewnie inżynierowe go rozwiążą. Trochę inaczej zapatruję się na "przyziemienie". Swego czasu zabronione ono było bo zdaje się wykorzystywano tutaj także sprzętowe wspomaganie "przyssania" i dlatego dawne modele miały dość bogatą zabudowę nadwozia, pomiędzy przednią a tylną osią. Jednak przydarzało sie kilka wypadków gdy na szybkich zakrętach te "odkurzacze" zaprzestały pracy i bolidy wypadały z trasy. FIA zatem uznała montaż takich urządzeń jako bardzo niebezpieczne. Dziwne jest zatem, że po latach wracają do tamtego pomysłu, chyba że będzie on tak mocno ograniczony technicznie,iz będzie jedynie namiastką dawniejszych rozwiązań.
36. dziarmol@biss
35. roko Dodam jeszcze do Twojej wypowiedzi to że w efekcie większej siły docisku bolidy będą szybciej pokonywały zakręty a co za tym idzie zwiększy się przeciążenie. Już w latach 80-tych istniała groźba utraty przytomności właśnie ze względu na przeciążenia. Zdaje się ze wówczas rozważano nawet ubieranie kierowców w specjalne kombinezony coś na wzór kombinezonów pilotów myśliwców ;-)) No ciekawie to wszystko będzie wyglądało ;-)) Tylko dźwięk silników będzie o niebo gorszy ;-))
37. vukar
Chcecie ułatwić wyprzedzanie? jest na to prosty sposób nawet przy tych zasadach i bolidach jakie są dzisiaj. Otóż....ZMIEŃCIE TORY!! żadne milionowe zmiany i nowinki techniczne nic nie dają jak jakieś debile projektują tory na których jest znikoma ilość albo w ogóle nie ma miejsc do wyprzedzania. Zobaczcie jak jest teraz według wypowiedzi kierowców przed każdym wyścigiem na 95% torów nie da się wyprzedzać. Za dużo zakrętów za mało prostych od co. I żadne turbo doładowanie, dopalacz czy też nitro nie pomoże bo tą technologie będzie miał i prowadzący bolid i ten za nim więc wyjdzie ZERO. Dajcie kierowcą miejsce do wyprzedzania bo na zakrętach się po prostu nie da!
38. lukaas67
Tak, wogole, to teamy powinne decydować o regulaminie, a nie kolesie, co siedza za biurkiem i nic nie wiedza o tym sporcie xD
39. lukaas67
* sorry, nie doczytalem xD
40. M@teuka
hmm czyli od 2013 roku przestaje oglądać F1... formula dla mnie skonczyla sie po 2006 roku jak zamrozili rozwój silników i wgl wszystkiego. juz nic nie mozna grzebac przy tych bolidach. bezsensu. jeszcze teraz wprowadzą te brzęczki z pojemnoscią mniejszą niz moja osobówka to ja dziękuje.. ehh. silniki 3.0 V10 to było coś. ta moc i piękny dzwięk juz chyba nigdy nie powróci..
41. Gwyn_Bleidd
#37
Wystarczy prosty przepis, ze do obrony nie mozna uzywac dopalacza. Wtedy by bylo, jeden wyprzedza drugiego, bo moze uzyc a wyprzedzany nie moze, ale wyprzedzony stanie sie wyprzedzajacym i teraz on moze a ten przed nim nie. By bylo 3x wiecej wyprzedzania.
42. maniak300
@37 vukar
To nie tory sa problemem, a zaawansowanie technologiczne bolidow F1. Postawiono na zbyt duzy rozwoj aero, kosztem predkosci max na prostych. Dochodza rowniez zmiany jednostek napedowych. Teraz rzadko kto przekracza 320kmh. Wszyscy sie zachwycaja, gdy Hamilton ze swoim Fdakiem przekroczy 310 na jakims zwyklym torze. Jeszcze pare lat temu na znacznej wiekszosci torow predkosci max przekraczaly 330 i 340. Jakos 30 czy 40lat temu nie bylo tak dlugich prostych na torach, a wyprzedzen bylo duzo wiecej. Wg ciebie powinni budowac tory z dwiema 5km prostymi i dwoma jedynkowymi nawrotami?! Paranoja
Powtarzam, wieksza predkosc na prostej - mniejsza w zakrecie = wiecej szans na wyprzedzenie.
@41
To tez dobre rozwiazanie. KERS mial byc ulatwieniem, a stal sie bronia defensywna. Kierowca poprzedzajacy innego w odleglosci mniejszej niz 1s powinien miec automatyczny zakaz uzywania dopalacza.
43. Smola
Popiszę sobie dzisiaj na tym forum, bo dawno się nie udzielałem. Tak, kochamy Champmana i jego wynalazek z efektem przyziemnym. To idealne rozwiązanie, dające ogromne możliwości zarówno w fazie wyprzedzania, jak i regulacji przepustnicy podczas wchodzenia w zakręt - more and more ;) Załadowanie turbo do silników 1.6 nie musi być gorszym rozwiązaniem od silników których używanmo jeszcze kilka lat temu. Moc zapewne nieznacznie spadnie, ale jak wiadomo, nie o to chodzi. 650 KM to nie mało, a sam przysysacz w formie dyfuzora jako ośrodka docisku daje nadzieję, na osiąganie czasów na poziomie tych współczesnych. Nie zapominajmy o Pirelli, które deklaruje agresywne opony ze zwiększonym współczynnikiem ścieralności. Ograniczenia ograniczeniami, ale nie zauważyliście, że od lat 90' mimo notorycznych restrykcji prawnych, F1 nieustannie maksymalizuje wydajność bazy technologicznej?
44. Gwyn_Bleidd
#43 smola
pełna zgoda
45. sharpi
ehh... banda hipokrytów. jeśli FIA tak bardzo zależy na ekologii to niech umieszczą wszystkie wyścigi np. w europie. ilość paliwa spalana przez bolidy w żadnym stopniu nie może równać się z tej, którą spalają samoloty i ciężarówki dowożące sprzęt na prawie wszystkie kontynenty.
46. vukar
42. maniak300
No to jak to jest że przed prawie każdym wyścigiem w wywiadzie z kierowcami F1 mówią że piczy się miejsce na Q bo tutaj się ciężko wyprzedza albo się nie da?? Coś w tym musi być
47. Dr Prozac
28. yonix : Mazda wygrala 24 godzinny wiscig w Le Mans autem grupy C z silnikiem wankla (ok 700 KM i ok 600 nm, z tego co pamiętam silnik był w stanie osiągnąc i ponad 900 KM). Wiec nie gadaj prosze głupot.
Auto miało oznaczenie 787B i wygrało w 1991 r po przejechaniu (w wyscigu, non stop!) 362 okrażeń czyli 4922.810 KM - wiecej niż wytrzymuja obecne silniki F1. Moze i dwa razy więcej.
Co więcej, było to jedyne auto produkcji Japońskiej które wygrało słynny wyścig. Szybko zakazano użycia tego rodzaju silników - niestety.
48. głodny
Niestety silniki Wankla nieznajdą prawdopodobnie nigdy zastosowania w F1. Owszem uzyskuje się z nich dużą moc przy niskich pojemnościach i można by je kręcic na bardzo wysokich obrotach lecz są okropnie PALIWOŻERNE.
Więc są nieekologiczne.
Obecnie mamy ere ekologi, a silniki turbodoładowane przy stosunkowo niewielkim poborze paliwa są w stanie wygenerować odpowiednią ilość mocy więc niestety albo i stety będą napędzały bolidy F1
Nie to żebym się wymądrzał bo sam o tym w necie poczytałem
49. michalv8
@42 maniak300 - przecież vukar wcale nie mówiłe że tory mają się składać tylko z prostych. Chodzi o to żeby tory były inaczej budowane. Taki Singapur albo Walencja - super widowisko, ale w ogóle niema miejsc do wyprzedzania. Owszem - rozwój bolidów poszedł w stronę aerodynamiki i to też jest tego wina ale bolidy także stały się dłuższe i szersze. Kiedyś na Monaco bez problemu np. na części toru starcie mieściły się 3 bolidy a teraz max. 2.
A silniki z turbo wcale nie muszą być gorsze. Będą mieć mniejszą moc ale o ile większy moment obrotowy.
50. hrmpf
No ale 4 cylinydry?!?!?! To gdzie jeśli nie w F1 będzie można zobaczyć prawdziwe silniki typu V8, V10, V12. Żeby to jeszcze R6 było ale 4!?!?!?!?!? Poza tym po co jakieś durne turbo..., piękno obecnych i wcześniejszych konstrukcji (z małymi wyjątkami) polega właśnie na ogromnej mocy uzyskiwanej z wielu cylindrów silnika wolnossącego. Turbo to droga na skróty. A dźwięk czterocylindrówki? Przecież to śmieszne. Ciekawe co na to Ferrari i McLaren? Już widzę jak wykorzystują te rozwiązania w cywilnych modelach i montują do nich czterocylindrówki a klienci walą drzwiami i oknami. Żenada. Zresztą po co cztero. Zamontujmy trzycylindrówki będzie jeszcze oszczędniej. Albo lepiej, jeden cylinder i biturbo, albo triturbo. Brną w ślepą uliczkę. Oby zawrócili w porę.
51. Budyn_F1
Bez sensu taki regulamin niedlugo bolidy beda tak wygladac np. z lat 80 tzw. ogorki.
52. sharpi
50. właśnie chyba nikt nie pomyślał o dźwięku. nie od dzisiaj wiadomo, ze v8 najlepiej brzmi, a jeśli na gp f1 widzowie będą widzieli szybkie samochody o głośności 80db to wróżę szybki upadek f1.
53. Dr Prozac
50. hrmpf : a o erze Turbo slyszales?:D Tamtejsze silniki to byly 1500 cc 4/6 cylindrow, w roznych konfiguracjach. Mocą w szczytowej formie podczas wyscigu dorównywały współczesnym V10, zas w kwalifikacjach byly bezkonkurencyjne - nie bylo mocniejszych silników w F1. Plus toksyczne paliwa na bazie toluenu i nitroheptanu, silniki kwalifikacyjne ktore nadawaly sie na zlom po kilku okrążeniach :P Ogolnie takie silniki mogą być fajne. Ale nie przy debilnych ograniczeniach jak proponowane 5 silnikow na sezon.
27. Polak477 - mysle ze każdy kto slyszal "na własne uszy" bolid F1 zgodzi się, że dźwięk jest niepowtarzalny i choćby dla niego warto się wybrać na wyscig / pokaz ;) Z bliskiej odległości jest to dźwięk, który czuć całym ciałem (mialem przyjemność stać 1,5 m od bolidu gdy kierowca dał mocno po gazie :P ). Zresztą z takimi wydechami to każdy silnik wyczynowy bedzie głośny ;)
54. TomPo
Problemem są tory i ich przestarzałe konstrukcje nijak nie pasujące do dzisiejszych bolidów. Skoro bolid bedący np 1s szybszy na okrążeniu nie jest w stanie wyprzedzac to wina jest po stronie toru. Ciasno, wolno, na całym kółku 1-2 miejsca gidze można wyprzedzać... no paranoja.
To tak jakby GP2 wsadzić na tory od kartingu, życzę powodzenia z wyprzedzaniem xD
55. slabski
1.6 i cztery cylindry? To jest jakaś profanacja Formuły 1. Wyobraźcie sobie ten gang czterocylindrowca. Haha. A za pięc lat 3 cylindry a potem dwa. To Ferrari zamontuje silnik multiair z Fiata 500. A może jeszcze Diesel?
56. Jamer
KONIEC FORMUŁY 1 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! brawo TomPo 54 :) 100 % racji ! 1600 pojemność silnika.... to tyle co moja C5 benz też z turbiną... parodia!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz