komentarze
  • 96. sever
    • 2010-04-08 15:07:46
    • *.centertel.pl

    @ 73 chyba wierzysz w perpetum mobile Newton przewraca się w grobie! Chłopie ! przykucnij ,chwyć się za kostki podnieś się do góry! nie udało się?-załóż plecak-bedzie latwiej!

  • 97. sever
    • 2010-04-08 15:15:59
    • *.centertel.pl

    a co do Archimedesa to punkt podparcia nie może znajdować się na podnoszonym przedmiocie!

  • 98. robtusiek
    • 2010-04-08 15:29:26
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    96. sever widac u ciebie brak wobraźni...punktem podparcia może być oś WLECZONA (przedtem napisałem źle, CIĄGNIONA całkiem co innego :) przepraszam) a podwozie się podnosi, a oś reguluje sobie sama wysokość, pomyśl zanim komuś każesz skakać czy tam łapać się za kostki:)

  • 99. Jacu
    • 2010-04-08 15:38:16
    • *.142.202.118

    @96/97. sever - dzieki stary żeś mnie wyręczył bo juz się brałem za rozpisywanie o tym steku bzdur które umieścił w poście @73 Indywiduum. A kolega Indywiduum niech wejdzie na niezakotwiczoną łódź stojącą przy pomoście i spróbuje dojść (pokładem łodzi) do owego pomostu. Jak się uda to zacznę wierzyć w te brednie z postu nr73. Widać że się fizykę (mechanikę) bardzo po macoszemu traktowało, co? ;))))

  • 100. Jacu
    • 2010-04-08 15:51:29
    • *.142.202.118

    @98. robtusiek - nie kompromituj się kolego!!! Bo jakim cudem pojazd na jakimkolwiek zawieszeniu po dodaniu masy (tu: w postaci paliwa) jest wstanie się podnieść bez dodatkowego punktu podparcia (czy energii zewnętrznej -np.: pneumatyczny system regulacji wysokości prześwitu)?? Kolega @Sever bardzo obrazowo to wyjaśnił w swoim poscie @96. Można zmienić rozłożenie masy(balans) na poszczególne osie ale nie zmniejszy się samego (sumarycznego) obciążenia, żadnej z nich. W zasadzie zwiększy się obciążenie obu (jedynie proporcje mogą być różne). Jedno jest pewne pojazd samoczynnie po dodaniu masy się za pomocą balastu nie podniesie!!!!!!! Won do szkoły :)))), głupot nie wypisywać :] !!!!!

  • 101. robtusiek
    • 2010-04-08 16:13:22
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    100. Jacu po pierwsze już nie chodzę do szkoły (która tobie by się przydała), a po drugie zajmuję się zawieszeniami. Przypuszczam że ty nawet nie wiesz jakby to miało wyglądać i pracować, więc nie wiem po co ta dyskusja.

  • 102. robtusiek
    • 2010-04-08 16:24:41
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    100. Jacu "Bo jakim cudem pojazd na jakimkolwiek zawieszeniu po dodaniu masy (tu: w postaci paliwa) jest wstanie się podnieść bez dodatkowego punktu podparcia (czy energii zewnętrznej -np.: pneumatyczny system regulacji wysokości prześwitu)??" jeszcze ci na to pytanie odpowiem: zbiornik paliwa zawieszony niezależnie od nadwozia (jest to możliwe mocowany z jednej strony za pomocą ruchomych części np.zawias), a podtrzymywany za pomocą dzwigni (ala huśtawka), która to ulokowana jest na osi wleczonej, po drugiej stronie jako przeciwwagę umieszczając podwozie bolidu.
    Prześpij się z tym i pomyśl logicznie, że taki wynalazek mógł, podkreślam MÓGŁ mieć zastosowanie w bolidzie Red Bull.

  • 103. Jacu
    • 2010-04-08 17:49:33
    • *.retsat1.com.pl

    @101 i 102.- robtusiek - Kolego, no nieźle się uśmiałem. Nawet nie obraziłem bo stopień twojej ignorancji przerasta wszystko chyba co czytałem na tym forum, a różnych bzdur było tu zawsze od zatrzęsienia :). Po pierwsze na twoim miejscu wstyd!! przyznawać się, że pracujesz przy zwieszeniach , no chyba że jako zwykły mechanik, który to ogranicza się co najwyżej do wymiany drążka stabilizatora :P. Co do mojego wykształcenia to raczej nie mam sobie nic do zarzucenia bo jest stricte techniczne (mgr inż.) i związane z tematem, a i z sukcesami pracuję w zawodzie konstruktora od ładnych paru lat. I powiem ci, że na koncie mam prototypowy-badawczy pojazd elektryczny, który zaprojektowałem od podstaw (wszystko poza elektroniką), wiec coś tam o tym wiem. Ale wracając do tematu. Rażące są fundamentalne błędy w twoim rozumowaniu. Piszesz:"zbiornik paliwa zawieszony niezależnie od nadwozia (jest to możliwe mocowany z jednej strony za pomocą ruchomych części np.zawias), a podtrzymywany za pomocą dźwigni (a'la huśtawka), która to ulokowana jest na osi wleczonej(...)" to gdzie ten ów zawias ma być podczepiony z drugiej strony?? do powietrza. Przecież gdzieś musi przenosić reakcje? Można zrobić układ dźwigni a'la huśtawka (np.: dodając dodatkowy węzeł - mam nadzieję, że wiesz co to znaczy z akademickiego punktu widzenia??) ale reakcje z wahacza wleczonego - który musi być przecież połączony z nadwoziem - zupełnie nie uwzględniasz w swoich "rozumowaniach". Pomyśl gdzie po dodaniu masy powędruje środek ciężkości całego układu? Twój układ dźwigniowy powoduje pozorne podniesienie środka ciężkości bo masa zbiornika zawsze jakoś jest związana z nadwoziem !!!! nawet jeśli robisz huśtawkę musi być węzeł obrotu związany z nadwoziem!! Popełniasz fatalne błędy logiczne!!! Przemyśl to!!!!!!!, bo raczej nie policzysz. widać, że edukacje masz niepełną.
    Z drugiej strony możliwy jest układ ala huśtawka gdzie zbiornik paliwa umieszczony "niezależnie" (blisko centrum pojazdu -za kierowcą tak jak jest w rzeczywistości ) a oś obrotu owej huśtawki stanowiła by tylna oś i cała reakcja od zbiornika byłaby przenoszona przez "węzeł' z tyłu - już za osią tylną. Taki układ po dodaniu paliwa faktycznie by powodował podniesienie - ale tylko tyłu pojazdu!!!! Z tym że taka huśtawka pomijając dużą masę stanowiła by olbrzymią masę nieresorowaną i zmieniała by wysokość tyłu bolidu przy każdej zmianie obciążenia. To miało by destruktywne skutki dla efektywności aerodynamicznej (gdzie walczy się właśnie o stałą wysokość i kąt podłogi względem podłoża). Miało by to sens gdyby układ po nalaniu paliwa mógłbyć ryglowany, ale w myśl przepisów - nie może. Chyba, że RBR robi coś nielegalnie. pozdro

  • 104. Jacu
    • 2010-04-08 18:33:29
    • *.retsat1.com.pl

    P.S - jeszcze tylko słówko co do owej huśtawki, która miała by działać na zasadzie podnośnika dźwigniowego (takiego jakich np.: używają w pit lane). Skoro rozłożenie masy bolidu wynosi zawsze więcej niż 50:50 ze wskazaniem na oś tylną to spokojnie można założyć, że minimum 320kg należało by podnieść. Co oznacza że przy ok.160 kg paliwa stosunek przełożenia musiał by wynosić 1:2. To teraz przy tej prostej dźwigni każdy milimetr podniesienia tył wymagałby opuszczenia 2 mm zbiornika paliwa. Pomijając, że strasznie trudno przy budowie bolidu byłoby uzyskać tak małe przełożenie (w zasadzie patrząc na proporcje było by to spokojnie ok 1:10), widać, że każde podniesienie tyły powodowane by było tylko przez znaczną - wręcz drastyczną - wędrówkę zbiornika paliwa w dół. To oznacza, że ruchomy zbiornik wędrowałby kilka centymetrów!!! żeby raptem podnieść tył o milimetry. Trzeba by wygospodarować olbrzymią - jak na warunki F1 - wolną przestrzeń ukrytą pod karoserią. Stanowiło by to nieodżałowane marnotrawstwo z punktu aerodynamicznego (a pamiętajmy, że A. Nawey to przede wszystkim aerodynamik). Zwiększony obrys nadwozia byłby widoczny bardzo wyraźnie gołym okiem!!. To proste spojrzenie od strony statyki a jeśli by uwzględnić zależności dynamiczne i drgania układu to niesie z sobą to tyle problemów przy wątpliwym skutecznym działaniu, że każdy logicznie myślący ten trop sobie chyba może odpuścić. Pomyślcie jaki wpływ na prowadzenie miała by bujająca się masa 160kg o kilka centymetrów przy przeciążeniach dochodzących do 5g!!!! Pozdro

  • 105. mariano73
    • 2010-04-08 18:43:34
    • *.33.219.59

    A może rozwiązanie podobne jak w audi tt nowej amortyzatory olejowe z domieszką opiłków metalu, po włączeniu pola elektro-magnetycznego zawieszenie robi się bardzo twarde.

  • 106. Indywiduum
    • 2010-04-08 19:20:00
    • *.tktelekom.pl

    Najpierw wygadujecie że Newton przewraca się w grobie z moich bredni a potem udowadniacie ze jest to mało efektywne ale możliwe , panowie więcej konsekwencji. To jest dyskusja i po prostu przedstawiam swój punkt widzenia może i on ma niewiele wspólnego z rzeczywistością choć Jacu z tego co przeczytałem stwierdza że może to zadziałać. Mam znajomego doktora z mechaniki więc przedstawię mu problem zobaczymy co powie. Jeśli otrzymam odpowiedź napisze.

  • 107. szerter
    • 2010-04-08 20:36:31
    • *.com-promis.3s.pl

    105. mariano73 - jak chcesz uzyskać (włączyć) pole elektro-magnetyczne jak w regulaminie stoi jak byk, że nie wolno stosować ZASILANYCH urządzeń?

  • 108. sever
    • 2010-04-08 20:52:47
    • *.centertel.pl

    Witam Was serdecznie! Nie było mnie w domu kilka godzin a tu dyskusja nabrała rumieńców Najważniejsze to nie dajmy się zwariować! po co mamy się nawzajem obrażać to bez sensu! za pare dni okaże się że zawieszenie RBR jest naprawdę legalne i tylko na tyle sztywne że nie powoduje tok mocnego obniżenia bolidu po zatankowaniu.

  • 109. piotrek74
    • 2010-04-08 21:17:34
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @104-- to 5g jest raczej w poziomie a nie w pionie ?

  • 110. sever
    • 2010-04-08 21:25:13
    • *.centertel.pl

    @103 Jacu Kolego ! błagam nie wbijaj mi noża w plecy! sam chyba w to nie wierzysz

  • 111. piotrek74
    • 2010-04-08 21:32:44
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @104- ty oparłeś się tylko na zasadzie dźwigni ale przy zastosowaniu hydrauliki miało by to większy sens i pole do popisu.

  • 112. radzix
    • 2010-04-08 23:17:49
    • *.122.223.77

    i w ten deseń powinny wyglądać rozmowy pod każdym wątkiem tak kiedyś było :) co do tematu ja się kompletnie na tym nie znam, ale RBR coś zmajstrowało dlatego maja taką przewagę ależ to było odkrywcze!, ale pojąć sprawę mogą wybitni którzy siedzą w F1 od kilkunastu lat co najmniej

  • 113. Jacu
    • 2010-04-09 00:05:49
    • *.retsat1.com.pl

    @110. sever - niby w co ?? - ja rozumie, że dla mnie słowo pisane jest nie precyzyjne i sam często potrzebuje wyjaśnienia w postaci rysunku. Może moja wina, że czegoś tam nie przeczytałem w 100 postach wcześniej i sam nie bardzo rozumie intencję przedmówców ale cokolwiek by to nie było to jak coś ma punkty podparcia w dwóch patrząc z boku (4-rech w 3d) miejscach, i ma jakieś zawieszenie to po dodaniu jakiejkolwiek masy przy założeniu regulaminowym, że podłoga ma być cała, spójna (i na stałe przymocowana z dyfuzorem) to niestety musi się obniżyć. Jeśli zawieszenie jest w porównywalnym bolidzie ustawione z podobną progresją to ta wartość (obniżenia) będzie ta sama. Jeśli poszczególne elementy były by ruchome względem siebie to możliwe jest podniesienie jednego względem drugiego.elementu. To jest dokładnie ta sama myśl, o której napisałeś w poście @96 !!!.Wszak trzymając sie za kostki nawet z plecakiem możesz podnieść d...... Ja w ogólnym rozrachunku zasugerowałem, że możliwe jest podniesienie tyłu za pomocą tej ala huśtawki w pewien określony sposób kosztem zmiany rozstawu osi i z wyraźnym zaryglowaniem (żeby miało to sens), które jest niezgodne z regulaminem. W ostateczności jeśli by to miało jakikolwiek sens na pewno już dawno byłoby stosowane w f1 , a z tego co wiem nigdy nie było!!!!!!!!!! bo fizyka jest nieubłagalna!!!!!!!!!!!!!
    @109. piotrek74 - no a jak wtedy wędruje środek ciężkości i która oś jest w jakim stosunku dociążona??? Co z momentem na osi od hamowania?? Nie miałoby to wpływy na tą wyimaginowaną dźwignię? Poza tym cały zbiornik musiałby być podwieszony na dodatkowej ramie, co z bocznym przeciążeniem też czasem przekraczającym 4 g?? Jak uzyskać sztywność?? Co za masą?? No i drganiami całego układu. ehhhh utopia!!!!!
    @111. piotrek74 - tak, ale wtedy byłoby to najzwyczajniej aktywne zawieszenie lub jego pochodna, które jest zabroniona.
    Reasumując albo RBR ma coś nielegalnego albo nie ma nic nadzwyczajnego czego by inni nie mieli. Pozdro

  • 114. piotrek74
    • 2010-04-09 09:50:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @113- chyba trzeba przyznać Ci racje za dużo jest problemów ciężkich do rozwiązania.
    Jednak coś mają do ukrycia i jest to do skopiowania bez przebudowy całego bolidu bo ci mechanicy tak bez powodu by nie zasłaniali tego rozwiązania .

  • 115. bdrylo
    • 2010-04-09 10:09:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A po co majtać całym zbiornikiem, jak można majtać podwójną podłogą w zbiorniku i samą cieczą, przecież paliwa ubywa i jest luka do wykorzystania i nie trzeba zwiększać auta. Od tak mi się nasunęło, a zbiornik stoi nie ruchomo i nic nie widać w stylu dodatkowych zawiasów i innych pierdów Pozdro Panowie inż i mgr.

  • 116. tashytzky
    • 2010-04-09 11:03:14
    • *.208.55.21

    Dobra.. Jednym z problemów było, czy można skonstruować zawieszenie z sztywną płytą podłogową, które reaguje podniesieniem owej płyty, w przypadku nalania full baku. Pomijam, że faktycznym problemem jest zachowanie identycznego prześwitu niezależnie od ilości cieczy w baku. Chodzi o zasadę: walniesz siłą z góry, sprzęt się podniesie. Nieudolny szkic: img13.yfrog.com/i/image5yp.jpg/ Pozdrawiam. PS. Jeżeli linka wetnie, spróbuję zamieścić ponownie :)

  • 117. lechart
    • 2010-04-09 12:30:10
    • *.olsztyn.mm.pl

    113Jacu 102. robtusiek Skomplikowane rozwiązania nie mają sensu bo są zawodne. Prawdopodobne jest, jeżeli takie rozwiązanie istnieje,że wykorzystywane jest w nim, rozszerzanie się materiału pod wpływem zwiększania obciążenia (wzrasta energia wewnętrzna, materiał zwiększa objętość). Jaki to materiał...??????? Jeżeli chodzi o mechaniczne rozwiązanie, to można wymyślić ich bardzo wiele, ale wydaje mi się, że każde jest zbyt awaryjne i mało stabilne. Mają (albo i nie mają) tajemnicę............

  • 118. Jacu
    • 2010-04-09 13:28:13
    • *.142.202.118

    @116. tashytzky - no faktycznie to jest zwielokrotniony układ dźwigniowy na zasadzie pantografu (wcześniej nie pomyślałem o tym traktując luźno całą dyskusje), ale nie zmienia to faktu, że po dołożeniu tych 160kg paliwa należało by podnieść 620 kg całej reszty bolidu (no trochę mniej bo odchodzi masa nieresorowana). Co daje w przybliżeniu stosunek 1:4 wymaganego przełożenia. Co za tym idzie podniesienie podłogi o 1 cm byłoby możliwe przy obniżeniu całej masy paliwa o 4 cm. Stąd to raczej mało opłacalne rozwiązanie. Pomijam drgania harmoniczne takiego układu na wybojach i wpływ tak zawieszonej wahliwie masy na prowadzenie pojazdu. Jednak........faktycznie jeśli owy układ z rysunku byśmy zmodyfikowali w myśl kolegi @Bdrylo (post 115) i owy prostokąt potraktowali jako samą podłogę zbiornika paliwa (gdzie miała by ona charakter tłoka suwanego w cylindrze) i dodatkowo paliwo byłoby szczelnie zatankowane w zbiorniku bez poduszki powietrznej, to wraz ze zmniejszaniem objętości paliwa tłok wędrowałby w górę obniżając nadwozie. Problem drgań układu (np.:podskakiwanie na wybojach) można łatwo wyeliminować prostym mechanizmen zapadkowym (jednostronny ruch uniemożliwiający cofanie tłoka a zwalniany jedynie podczas tankowania) powiedzmy na węźle obrotu dźwigni. Pozstaje problem uszczelnienia (ale palwo nie musiałoby być ściskane bezpośrednio przez tłok a mogłoby być zamknięte w rodzaju elastycznego, rozciągliwego balonu co załatwiałoby kwestie uszczelnienia). Wadą byłby wysoko ułożony środek cieżkości bo nawet niewielka ilość paliwa byłaby zawsze ściśnięta tłokiem do górnej ścianki zbiornika. Jednak efektywność aero jest zawsze kluczowa - szczególnie dla A. Neweya. Odpada ponadto problem z przełożeniem bo stosunkowo duży skok dna(tłoka) zbiornika ułatwia sprawę. Taki układ by miał szansę zadziałać !!!!!!!!!!. Hmm hmmm do tej pory nikt tego nie próbował ale do odważnych świat należy. W sumie ciekawy wątek i zaskakujące wnioski :) przynajmniej jak dla mnie. Człowiek jednak całe życie się uczy i nigdy nie wiadomo gdzie można trafić na inspiracje. Pozdro dla wszystkich.

  • 119. robtusiek
    • 2010-04-09 13:56:05
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    104. Jacu widzę że jednak zrozumiałeś o co mi chodziło (nawet powiem że bardzo dobrze to wytłumaczyłeś, niestety nie jestem takim krasomówcą jak ty) :) to oczywiście było gdybanie czysto teoretyczne, więc po co było wyzywać mnie i innych na tym forum od dzieciaków skoro sam przyznałeś że byłaby taka możliwość, ale nie gniewam się;) pozdrawiam.
    117. lechart muszę przyznać że F1 to kosmiczna technologia i mogli jakieś podobne rozwiązanie zastosować w bardzo ulepszonej wersji, choć przyznam że to raczej fantastyka, pozdrawiam.

  • 120. Jacu
    • 2010-04-09 15:38:14
    • *.retsat1.com.pl

    @119. robtusiek - sorki, nie chciałem nikogo obrażać. Sam przyznałem, że zbyt pobieżnie i impulsywnie odpisałem nie analizując należycie całej kwestii. Nie właściwie odczytałem wasze intencje bo chodziło mi o samą kwestię ugięcia zawieszenia, bez uwzględnienia tego co istotne - czyli możliwości podniesienia nadwozia względem (płaszczyzny)osi kół. Nie ważne mój błąd. Zwracam honor :). Swoją drogą też mi trochę przyciąłeś ;). Ale też nie mam żalu - ot taka męska wymiana ciosów, po której można iść na wspólne piwko ;).
    Reasumując. Podobne rozwiązanie jak to z postu @118 jest tylko luźną ideą, która w rzeczywistości ze względu na poziom komplikacji (i wzrost masy) ma małe szanse zaistnienia. Chociaż konstruktorzy w F1 już nieraz zaskakiwali nie tylko innych ale i siebie samych :). I tym sposobem dochodzimy do pełnego konsensusu :). Również pozdrawiam.

  • 121. dziarmol@biss
    • 2010-04-10 09:39:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Z tego co tu piszecie zrozumiałym dla mnie są tylko wasze "nicki" ;-)) Reszta to czysta "abstrakcja kubistyczna" ;-)
    Panowie !! lądujemy ;-))

  • 122. masabitumiczna
    • 2010-04-10 09:40:55
    • *.net.pulawy.pl

    nie znam się na kwestiach technicznych o których tu mówicie, ale może chodzi o modyfikacje tegoż zawieszenia w czasie okrążenia zjazdowego, a wtedy przepisy o zakazie modyfikacji zawieszenia między Q a R jeszcze nie obowiązują...

  • 123. Jacu
    • 2010-04-10 10:26:23
    • *.chello.pl

    Przyszło mi jeszcze coś do głowy. Coś znacznie prostszego. Wyobraźcie sobie opisane rozwiązanie z postu @118 ale zamiast połączenia (tłoka) dna zbiornika z dźwignią (tym małym kółkiem wewnątrz koła - ze szkicu @116. tashytzky'ego) łączymy z prostą pompą hydrauliczna (np.tłokową) która pod wpływem dotankowania paliwa przepompowywuje czynnik (olej) do amortyzatorów (może nawet pośrednich - przymocowanych bezpośrednio do popychacza wahacza zwieszenia) pozwalając na zmianę wysokości prześwitu. Oczywiście nadal potrzebne byłoby sprzęgło jednokierunkowe (na osi dźwigni) aby w miarę wypalania paliwa i ponownego obniżania prześwitu nie było możliwości swobodnego "podskakiwania" dna zbiornika huśtającego prześwitem :). Jednak wszystkie te pomysły wydają się nie legalne przez konieczność posiadania właśnie owego rodzaju ryglowania (np. sprzęgła jednokierunkowego). Chociaż FIA pozwalała już różnie interpretować przepisy (jak chociażby ostatnio F-duck). Nigdy nie wiadomo. Wkrótce jednak coś powinno się wyjaśnić. Pozdrowionka

  • 124. full pull
    • 2010-04-10 15:45:13
    • *.56.62.176

    Gdyby zrobili coś na kształt sztywnego mostu centralnie podpartego na sztywno ale to znowu pogarsza prowadzenie no i strasznie trzęsie

  • 125. bdrylo
    • 2010-04-10 19:12:18
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    oooo

  • 126. bdrylo
    • 2010-04-10 19:13:15
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    właśnie o to mi chodziło :fotosik. p l/ pokaz_ obrazek/ pelny/ bb99f4e656383e23. html Może to działa


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo