DO
GP Sao Paulo
07.11 - 09.11
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Miasta Meksyk
-
Norris wygrał w Meksyku i powrócił na pozycję lidera mistrzostw świata!
-
Słabsze tempo sprawiło, że Mercedes spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Red Bull złapał zadyszkę, ale i tak finiszował na podium
-
Colapinto: to był dla nas długi i samotny wyścig
-
Leclerc z 50. podium w karierze w F1, a Ferrari z awansem w klasyfikacji generalnej
-
Norris powrócił na prowadzenie w mistrzostwach świata po 189 dniach przerwy
-
Kontakt ze startu doprowadził do usterki ogranicznika prędkości w bolidzie Sainza
-
Trudny wyścig Racing Bulls
-
Alonso po raz 4. z rzędu nie ukończył wyścigu w Meksyku
-
Usterka silnika wyeliminowała Hulkenberga
-
Bearman został bohaterem wyścigu, a Haas przeskoczył Saubera w mistrzostwach świata

Ostatnia aktywność
07.04.2010 21:18
0
Trzeba by ten bolid Red Bulla dobrze nagrać kamerą termowizyjną przed Q3 ,takie nagrania chyba w tamtym roku puszczali.Ja myślę że zrobili jakąś część zawieszenia z materiału o dużym współczynniku rozszerzalności cieplnej .Przed Q3 wystarczy ją wyciągnąć z ciekłego azotu lub może wystarczy z zamrażarki i zamontować .Na te kilka minut obniży zawieszenie i nie do wykrycia przez szanowne komisje.Są również materiały pamiętające kształt .Na pewno nie stosowali mechanizmów ruchomych ,dźwigni , przekładni ,drążków itp
Przejdź do wpisu Ciąg dalszy "afery" ruchomego zawieszenia
27.03.2010 20:54
0
Chciałbym podpowiedzieć inżynierom Mclarena żeby w zawieszeniu zastosowali element kompensacyjny o dużym współczynniku rozszerzalności cieplnej. Przed Q3 należy zamrożony lub wyciągnięty z ciekłego azotu zamontować w samochodzie . Na wyścig sam podniesie zawieszenie.Podejrzewam że Red Bull a może i inni coś takiego lub podobnego stosują
Przejdź do wpisu McLaren uważa, że Red Bull steruje zawieszeniem
17.03.2010 15:25
0
A ja myślę żeby choć trochę rozładować "procesie" i pozwolić szybszym kierowcom przebijać się do przodu należy wykorzystać elektronikę i system pomiaru czasu live timing .To moja propozycja - kierowca który ma lepszy czas okrążenia o np. 0.8s od kierowcy jadącego przed nim i w czasie dokonywania pomiarów nie ma do niego więcej straty niż np.0,5s (dwa podstawowe parametry live timingu ) ma prawo do jego wyprzedzenia. Kierowca przed nim dostaje info że musi przepuścić samochód za nim np najpóźniej na prostej startowej - podobna zasada już obowiązuje przy dublowaniu lub wyprzedzeniu jadąc na skróty. Ta reguła mogła by obowiązywać dla wszystkich kierowców oprócz czołówki np.1-5 miejsca . Wymusza trochę myślenia na torze .Będąc w środku procesji mamy do wyboru wyprzedzać lub zostawić sobie tyle czasu z przodu aby skorzystać z zasady lepszego czasu przy następnym pomiarze ale przez to narażamy się na atak kierowcy za nami. Jest rozwiązanie proste ,tanie ( nie trzeba budowa skrótów na wszystkich torach ) dające szansę dla szybszych kierowców na przebicie się do przodu. Jest to oczywiście gówna zasada którą by trzeba uściślić innymi regułami ale dla mnie wydaje się jedyna coś wnosząca . :)
Przejdź do wpisu Bernie nie widzi możliwości zmiany przepisów